Prokuratura Krajowa nie znalazła podstaw, by podjąć prawomocnie zakończone postępowanie dotyczące słów o narodzie żydowskim, przypisywanych sędziemu Jarosławowi Dudziczowi.
W 2015 r. Dziennik Gazeta Prawna opublikował na swoich stronach materiał pt. O „złoty pociąg” upomina się Światowy Kongres Żydów. W materiale można było przeczytać, że „nikt nie zna zawartości wagonów, ukrytych gdzieś na Dolnym Śląsku, ale Światowy Kongres Żydów już zastrzega, że mogą to być rzeczy należące do Żydów”.
Złoty pociąg to byt na poły legendarny. Wg Wikipedii jest to „domniemany pociąg III Rzeszy, który między listopadem 1944 a końcem stycznia 1945 roku miał wyruszyć z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha, jednak na dworzec w Wałbrzychu nigdy nie dotarł. Miał on jakoby zawierać złoto, kosztowności i dzieła sztuki zrabowane przez nazistów”.
„Podły i fałszywy”
Pod publikacja ukazały się różne komentarze internautów. Jeden z nich, „Jorry123”, napisał, że „Żydzi to naród parszywy i podły”. Wypowiedź tę mieszkanka Wrocławia oceniła jako mowę nienawiści i zgłosiła sprawę do prokuratury. W toku przeprowadzanych czynności Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Starego Miasta ustaliła, że wpis popełniono z komputera sędziego Jarosława Dudzicza. Pełnił on wówczas służbę w Sądzie Rejonowym w Słubicach. Sam sędzia nie przyznawał się do autorstwa.
Ślimacze tempo i krytyka Lex Super Omnia
Badanie tej sprawy w prokuraturze kierowanej przez Zbigniewa Ziobro z pewnością nie można uznać za wzór dynamicznej pracy. W 2019 r., a więc 4 lata po napisaniu komentarza przez „Jorrego123”, ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski tak mówił o śledztwie:
Myślę, że postępowanie ws. wpisów w internecie sędziego Jarosława Dudzicza w najbliższym czasie przejdzie do fazy podejmowania decyzji o kierunku, w jakim powinno się toczyć.
Działanie prokuratury w tej sprawie stało się obiektem zażartej krytyki Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia, a także Ewy Ivanovej, dziennikarki Gazety Wyborczej, która zajmowała się tematyką sądów i prokuratury. Jeden z materiałów dotyczących m.in. sprawy „Jorrego” Ivanova zatytułowała „Naciski, odbieranie śledztw, umorzenia. Jak prokuratura chroni sprawców przestępstw z nienawiści”.
Umorzenie i zapowiedź rewizji decyzji
Śledztwo zostało ostatecznie umorzone w 2022 roku, wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego. Jednak informacja ta przedostała się do mediów dopiero w lutym 2024 r.
Jak informowały media, w tym „Gazeta Wyborcza”, nowe kierownictwo prokuratury zdecydowało się przyjrzeć się tej decyzji, podjętej w Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.
Tego nikt się nie spodziewał
Postanowiliśmy zapytać się o wynik analizy podjętej w Prokuraturze Krajowej. Odpowiedziała nam prokurator Anna Adamiak, rzecznika prasowa Prokuratora Generalnego Adama Bodnara.
Uprzejmie informuję, że przeprowadzono analizę akt sprawy umorzonego postępowania w sprawie wpisu sędziego Jarosława Dudzicza w mediach społecznościowych, który miał znieważyć Naród Żydowski. Podstawą umorzenia było stwierdzenie, że czyn nie znamion czynu zabronionego art. 17 § 1 pkt 2 kpk. Analiza nie dostarczyła podstaw do podjęcia prawomocnie zakończonego postępowania – czytamy w odpowiedzi.
Decyzję tę można uznać za zaskakującą, zważywszy na fakt, że ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar bardzo ostro krytykował działanie prokuratury za przewlekłość, a na samą wypowiedź „Jorry`ego123” patrzył przez pryzmat kodeksu karnego. Sytuacja ta świadczy jednak na korzyść Prokuratora Generalnego, bo najwyraźniej umożliwiono prokuratorowi, który ponownie badał sprawę, podjęcie niezależnej decyzji, wolnej od nacisków politycznych.