Bielan vs Halicki. Starcie kandydatów PiS i KO do Parlamentu Europejskiego na antenie Radia Wnet

Featured Video Play Icon

Andrzej Halicki i Adam Bielan/Foto WNET

W debacie Radia Wnet prowadzonej przez Krzysztofa Skowrońskiego kandydaci na posłów do PE Adam Bielan i Andrzej Halicki mówili o centralizacji UE, walce o klimat oraz o polityce migracyjnej.

Centralizacja UE i zerwanie z prawem weta

Obaj politycy zgodzili się, że kraje członkowskie w Unii Europejskiej powinny zachować prawo weta.

Jednomyślność jest wartością – mówił Andrzej Halicki (KO).

Adam Bielan (PiS) ocenił, że głos posła Halickiego nie jest w tym przypadku reprezentatywny dla jego środowiska politycznego.

W Europejskiej Partii Ludowej większość chce zmian traktatów – podkreślił Bielan.

Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości dyskusja o zniesieniu zasady weta jest obecnie wyciszona, ale po wyborach wróci.

Niemcy i Francuzi będą łamać kołem opornych – podsumował.

Według Andrzeja Halickiego o tym, że obawy posła PiS są bezzasadne, świadczy matematyka polityczna.

13 rządów chadeckich w Europie, prawdopodobne zmiany w Hiszpanii, może w Niemczech, rządy Georgii Meloni we Włoszech – wylicza poseł KO, kreśląc scenariusz wzrostu sił w Europie, przywiązanych do idei suwerennych państwa.

O cytowanym przez Radio Wnet polityku Danielu Freundzie, który jednoznacznie walczy z zasadą jednomyślności, Andrzej Halicki mówi, że jest „członkiem ugrupowania marginalnego”.

Walka z ociepleniem

Politycy nie zgodzili się co do oceny roli swoich ugrupowań w kształtowaniu polityki klimatycznej w Europie i wzajemnie oskarżali się o wspieranie kontrowersyjnych rozwiązań forsowanych w ciągu ostatnich lat w UE.

Zdaniem Andrzeja Halickiego w UE przyjęto szereg nierealnych rozwiązań. Poseł wskazuje m.in. odejście od samochodów spalinowych na rzecz „elektryków”.

Nie będzie implementacji rozwiązań tak radykalnych – twierdzi, podkreślając, że źródłem dla aktów prawnych w Polsce jest prawo krajowe.

Adam Bielan kwestionuje same założenia Zielonego Ładu i obowiązującą w UE koncepcję walki o zmianę klimatu.

Unia Europejska odpowiada za 7 proc. emisji CO2. Możemy wprowadzać rozwiązania, ale jeśli nie dołączą do tego Stany Zjednoczone, Chiny czy Indie, nie będzie to miało żadnego znaczenia – wskazuje.

Jego zdaniem skutki forsowanej polityki klimatycznej dla Polaków będą drastyczne. Cytuje różne teksty w prasie liberalnej, zgodnie z którymi w najbliższym czasie nastąpi wzrost cen samochodów kupowanych przez typowe rodziny, a mieszkańcy domów zostaną bardzo obciążeni kosztami ich ocieplenia, czyli dostosowania dla celów klimatycznych.

Spór o mur na granicy

Przyjęty przez PE pakt migracyjny Adam Bielan ocenia jako katastrofę dla Europy i Polski.

Będziemy przyjmować dziesiątki, albo setki tysięcy migrantów. Jeżeli nie będziemy ich przyjmować, będziemy słono płacić – mówi Bielan.

Wg niego za każdego nieprzyjętego migranta Polska będzie musiał płacić ok. 50 tys. euro.

Przemnóżmy 50 tys. euro przez 100 tys. migrantów. To 5 mld euro! Horrendalna kwota! – alarmuje polityk PiS.

Andrzej Halicki podnosi, że są jeszcze 2 lata przed wejście paktu w życie, na doprecyzowanie jego zapisu. Uważa on, że nie będziemy zmuszeni do przyjmowania migrantów.

Powinniśmy dostać miliardy na przyjęcie Ukraińców – podkreśla poseł KO.

Między politykami doszło do ostrego sporu o rozmiar tzw. afery wizowej.

Co jest stawką w wyborach?

Nadchodzące wybory Adam Bielan ocenia jako „decydujące o kształcie naszej suwerenności; czy Polacy będą sami wybierali własny rząd, czy będzie decydować Bruksela, w zasadzie Berlin”.

Z kolei Andrzej Halicki mówi, że KO idzie do wyborów, by „Warszawa była głosem dominującym, jak po 1989 r., kiedy wszyscy słuchali Jana Pawła II, ale też lidera Solidarności i polskich polityków, którzy wprowadzali nowy ład w Europie. Wzywa również do stworzenia w PE „klubu polskiego”, w który miałby się zajmować polskimi sprawami ponad sporami partyjnymi.

Zachęcamy do wysłuchania całej debaty na YouTube, Spotify lub Apple Podcasts!

Reuters: zamożne kraje czerpią wielomiliardowe zyski na programach walki ze zmianami klimatu

Przemysł/aut. byrev

Japonia, Francja, Niemcy, USA oraz inne zamożne kraje czerpią wielomiliardowe zyski na programach walki ze zmianami klimatu – pisze agencja Reuters.

Agencja zamieściła analizę danych pochodzących z Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Wynika z nich, że zamożne kraje udzielają biednym dobrze oprocentowanych pożyczek na niskoemisyjne źródła energii.

W ten sposób pożyczono co najmniej 18 miliardów dolarów. Kolejne 11 miliardów dolarów – prawie wszystkie z Japonii – wymagało od krajów otrzymujących pożyczki kupowania materiałów w kraju udzielającego pożyczki.

Reuters zidentyfikował co najmniej 10,6 miliarda dolarów w dotacjach z 24 krajów i Unii Europejskiej, które podobnie wymagały od odbiorców zatrudniania firm, organizacji non-profit lub agencji publicznych z określonych krajów do wykonania pracy lub dostarczenia materiałów.

Oferowanie pożyczek klimatycznych po stawkach rynkowych lub uzależnianie finansowania od zatrudniania określonych firm oznacza, że pieniądze przeznaczone dla krajów rozwijających się trafiają z powrotem do krajów bogatych.

Bielan vs Halicki. Debata europejska Radia Wnet o godz. 19. Zapraszamy do słuchania!

Andrzej Halicki i Adam Bielan/Foto WNET

Zapraszamy już dziś na Debatę Europejską Radia Wnet! O godz. 19:00 z Adamem Bielanem (PiS) i Andrzejem Halickim (KO) będzie rozmawiał Krzysztof Skowroński.

Politycy będą pytani przez Krzysztofa Skowrońskiego o problem centralizacji Unii Europejskiej, w tym o projekt zmiany traktatów europejskich i rezygnację z zasady jednomyślności, o Zielony Ład i politykę klimatyczną, a także o przebieg kampanii wyborczej.

 

 

Witold Tumanowicz: PiS jest niewiarygodne w walce z zielonym ładem – to ich komisarz zielony ład wprowadzał

Witold Tumanowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji, członek komisji ds. wyborów kopertowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Witold Tumanowicz, poseł Konfederacji, zwraca uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość jest odpowiedzialne za wprowadzenie „zielonego ładu”. Podkreśla, że jedynie Konfederacja jest wiarygodna w swoich obietnicach dot. wycofania się z zielonej agendy Unii Europejskiej:

Jeżeli chodzi o Konfederację, to idziemy do wyborów z hasłem „chcemy żyć normalnie” – nie chcemy tych wszystkich wariactw.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę, że przerzucanie się przez dwie największe partie oskarżeniami o agenturalność szkodzi sprawie polskiej:

Jesteśmy chyba jednym z najbardziej zainteresowanych państwem tym, aby Rosja nie miała wpływów na świecie. Takie wzajemne oskarżenia o agenturalność to bardzo dobre pole działania dla [obcych] agentów.

Cała klasa polityczna powinna być zainteresowana tym, aby obce wpływy niwelować.

Pytany o strategię obronną Polski, poseł Konfederacji podkreśla istotność dozbrajania polskiej armii:

To co jest ważne i istotne, i warto to podkreślać, to jest to, że jeśli my sami nie będziemy mieli się czym bronić, to nikt z sojuszników nie będzie chciał nas bronić.

Nie może sytuacji, w której polskie ziemi bronią jakieś ponadnarodowe wojska – to nie jest nic korzystnego, bo może też się odbić na suwerenności.

Zobacz także:

Antoni Macierewicz: Komisją ds. wpływów rosyjskich kierują ludzie z WSI, które zlikwidowałem, bo były prorosyjskie

Tomasz Wróblewski: Obywatele i korporacje będą jeszcze zaskakiwani skutkami Zielonego Ładu

Tomasz Wróblewski / Fot. Wikimedia Commons ,newsrm.tv (CC BY 3.0)

Skutki Zielonego Ładu, ogromnego projektu, jeżeli chodzi o regulacje, będą wychodzić. Dotyczy to obywateli i korporacji, których budżety mogą być wywrócone – mówi Tomasz Wróblewski, wiceprezes WEI.

Tomasz Wróblewski zwraca uwagę, że w debacie toczącej się w instytucjach Unii Europejskiej nie ma ani słowa o strategii na przyszłość, w kontekście Zielonego Ładu.

Mówi się o unii fiskalnej, o obronności, o tworzeniu nowych mechanizmów obronnych. Tak jakby nikt nie chciał wracać do Zielonego Ładu. Jest to tylko zasłona dymna – mówi publicysta.

Tłumaczy, że w wewnętrznych dokumentach unijnych czytamy wypowiedzi przewodniczącej Rady Europejskiej Ursuli von den Leyen, z których wynika konieczność przyjęcie projektu, ze wszystkimi konsekwencjami, w tym dla rozwoju przemysłu, małych i średnich firm.

Podaje przykład koncernów kosmetycznych, które dowiedziały się, że będą musiały płacić za tusz, za szminki, za wszystko, co ludzie zmywają z twarzy i spływa do kanalizacji.

Trzeba będzie płacić za utylizację tego. Wywróci to budżet niejednej wielkiej firmy, także i w Polsce – ostrzega Wróblewski.

Marcin Chodkowski: ambitne cele klimatyczne muszą spowodować wzrost cen energii

Elektrownia/Fot. Wikimedia Commons

Koszt uprawnień do emisji przewyższa cenę paliwa. Według prognoz cena certyfikatu będzie rosła – mówi o sytuacji w energetyce Marcin Chodkowski, prezes St. Odpowiedzialnej Transformacji Energetycznej.

Wydaje się to raczej bezsporne, że podwyżki cen energii są nieuniknione. Z jednego prostego powodu. Przedsiębiorstwa, które wytwarzają energię działają w oparciu o taryfę, czyli o regulowaną cenę. Czyli – mamy z jednej strony regulowane koszty, ale z drugiej strony koszty rynkowe. A to powoduje, że przedsiębiorstwa będą ponosiły w konsekwencji straty – mówi w rozmowie z Łukaszem Jankowskim prawnik Marcin Chodkowski, prezes Stowarzyszenia Odpowiedzialnej Transformacji Energetycznej.

Zdaniem eksperta zjawisko to jest skutkiem polityki klimatycznej.

 Jeżeli chcemy realizować ambitne cele klimatyczne, to nie ma wyjścia – mówi ekspert.

Wspomina, że już dzisiaj mamy do czynienia z sytuacją, w której koszt uprawnień do emisji w systemie ETS przewyższa koszt samego paliwa. Według wszystkich dostępnych prognoz cena tego certyfikatu będzie rosła.

– W konsekwencji wzrośnie koszt wytworzenia energii, czy to cieplnej, czy energetycznej. Jeżeli wzrośnie koszt wytworzenia energii, to przedsiębiorstwo, które nie może być deficytowe, musi tę cenę przełożyć na odbiorcę tej energii – tłumaczy Marcin Chodkowski.

Protest przeciwko rozbudowie niemieckiej fabryki Tesli. Fedorska: rząd postąpił nieroztropnie stając po stronie koncernu

Wg Chodkowskiego w Polsce wybrano model zrzucenia kosztów polityki klimatycznej z budżetu na barki odbiorców indywidualnych, ale też na firmy, bo im ceny energii też rosną.

 Dzisiaj przede wszystkim ten koszt jest przerzucony po pierwsze na podmioty, które tę energię wytwarzają – wskazuje, ostrzegając, że powstaje sytuacja dramatyczna dla tych podmiotów.

Zdaniem Marcina Chodkowskiego, przy obecnej polityce klimatycznej, wysokie koszty energii w Polsce wynikają z naszej infrastruktury opartej na aktywach węglowych.

 Koszt wytworzenia energii w Polsce musi być więc wyższy, niż np. we Francji opartej o energię atomową – mówi Chodkowski.

Ekspert podkreśla, że nie ma jednego modelu transformacyjnego dla wszystkich krajów. Wskazuje różnice klimatyczne między Polską a krajami południa, w których zapotrzebowanie na ciepło jest niższe.

Ostrzega, że prognozowanie terminu odejścia od aktywów węglowych w sytuacji, kiedy nie ma pomysłu na to, co w zamian, jest nieodpowiedzialnym działaniem.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zbigniew Kuźmiuk: Niemcy z Francuzami chcą uzyskać pełnię władzy nad krajami UE

Dr Zbigniew Kuźmiuk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Gościem Poranka Wnet jest Zbigniew Kuźmiuk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były europoseł Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poseł Prawa i Sprawiedliwości komentuje „zdradę”, do jakiej doszło ze strony dwóch radnych PiS w sejmiku podlaskim:

Dwójka dotychczasowych radnych województwa przeszła do Platformy w zamian za stanowiska wicemarszałków.

Trzeba lepiej dobierać ludzi na listy, aby tego typu sytuacje się nie zdarzały.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę na powagę sytuacji w związku z podejrzeniami o współpracę ze służbami wywiadowczymi obcego państwa sędziego Tomasza Szmydta.

Tomasz Szmydt mógł mieć dostęp do wiadomości tajnych, tajnych unijnych i natowskich.

Zbigniew Kuźmiuk podkreśla znaczenie nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego:

Jest pewna nadzieja, że to szaleństwo klimatyczne uda się zatrzymać.

Żadnych „exitów” po Wielkiej Brytanii już nie będzie. Jeżeli sytuacja się pogorszy, Unia Europejska rozpadnie się jako całość.

Jeżeli nie zablokujemy zmian, które leżą na stole, to nie będziemy mieli UE, do której wchodziliśmy.

Zobacz także:

Jacek Saryusz-Wolski: Konstrukcja UE przypomina II Rzeszę, czyli hegemona w postaci Prus i krajów mu podległych

 

 

Tomasz Ognisty: nikt nie chciał słuchać zastrzeżeń rolników ws. założeń „zielonego ładu”

Protest rolników / Fot. Tomasz Ognisty

„Widzimy, że za zielonym ładem stoją światowe korporacje, które chcą, aby Europa stała się jedynie rynkiem zbytu produktów rolnych.” – mówi zastępca przewodniczącego NSZZ RI Solidarność.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Emil Mieczaj: rządowa pomoc jest skierowana tylko do niektórych rolników

Rolnik z Podlasia: chodzi nam o to, aby obalić Zielony Ład, który jest szaleństwem i samobójstwem

Pojechaliśmy głaskać zboże.../Fot. gibasianka/Flickr

„U nas nastroje są bojowe i nie patrzymy na tych liderów związkowych wylansowanych w latach 90.” – mówi Antoni Piotrowski, protestujący rolnik z Podlasia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Murkociński: rząd Gabriela Attala szybko i sprawnie uspokoił atmosferę wśród rolników, proponując dużo rozwiązań