Stanisława Umińska – jak przedwojenna aktorka została zakonnicą? Historia Siostry Benigny

Miłość do śmierci to książka Pawła Zuchniewicz. Przybliża ona losy postaci o niezwykłym życiorysie – Stanisławy Umińskiej. Po odebraniu życia nieuleczalnie choremu narzeczonemu, wstąpiła do zakonu

Zapraszamy na niezwykłą opowieść o Stanisławie Umińskiej – jednej z najzdolniejszych aktorek młodego pokolenia lat 20., która po dramatycznych wydarzeniach w Paryżu porzuciła scenę, by zostać siostrą zakonną.
Poznamy jej drogę: od warszawskich początków i sukcesów w Teatrze Polskim, przez wielką miłość i tragedię związaną z Janem Żyznowskim, aż po przemianę duchową i życie w zgromadzeniu Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego.
To historia kobiety, której proces sądowy stał się głośnym tematem w całej Europie i wzbudził dyskusję nt. zasadności skracania cierpienia ludzkiego, poprzez odbieranie życia osobom nieuleczalnie chorym.

Stanisława Umińska, później już jako s. Benigna całe swoje życie oddała Bogu, pomagając osobom najbardziej cierpiącym.

Zachęcamy także do wysłuchania poprzedniej audycji!

Wspomnienie Ireny Jarockiej w rocznicę urodzin czyli Kiedyś to było – 18.08.2025 r.

Jak wygląda polityka migracyjna Republiki Irlandii? – Studio Dublin – 23.06.2023 r.

Studio 37 Dublin i najświeższe wieci ze Szmaragdowej Wyspy. Komentują Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc. Na fotografii dubliński Most Jamesa Joyce'a. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

Piątkowy poranek w sieci Radia Wnet należy do Studia Dublin, w którym informacje, przegląd wydarzeń tygodnia i rozmowy. Nie brak dobrej muzyki i ciekawostek z Irlandii. Zaprasza Tomasz Wybranowski.

Gość „Studia Dublin”:

Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com


Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski


  • Zapadł wyrok w sprawie zabójstwa Nadii Kalinowskiej w północnoirlandzkim hrabstwie Newtonabbey. Ojczym dziewczynki, Abdul Wahab został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności.
  • Jak podaje „Irish Times”, ukraiński wiceminister gospodarki Taras Kaczka oskarżył Polskę o łamanie zasad ustalonych przez Światową Organizację. Zarzut miałby dotyczyć kwestii ukraińskiego zboża.
Pojechaliśmy głaskać zboże…/Fot. gibasianka/Flickr

Jednym z najgłośniejszych tematów w polskiej przestrzeni publicznej jest zapowiadane referendum ws. przyjmowania nielegalnych imgrantów. Jak do kwestii referendów odnosi się irlandzkie społeczeństwo i tamtejsza klasa polityczna?

Gdyby rząd odrzucił zdanie uczestników referendum, zrobiłoby się bardzo nieciekawie. Ponadto, nikt nigdy nie powiedział, że środki wydane na referendum to stracone pieniądze.

Bogdan Rzońca: Polska nie powinna przyjmować nielegalnych migrantów

Bogdan Feręc wskazuje, że głównym słabym punktem irlandzkiej polityki migracyjnej jest brak mieszkań. Jak dodaje, nie działa weryfikacja osób przybywających na Szmaragdową Wyspę jako uchodźcy czy migranci.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Ustalono tożsamość podejrzanych o zabójstwo na Nowym Świecie

Ulica Nowy Świat/wikimedia

8 maja na ulicy Nowy Świat doszło do incydentu, w wyniku którego życie stracił 29 – letni mężczyzna. Śledczym udało się ustalić tożsamość morderców.

Początkowo w opinii publicznej pojawiały się głosy, że za zabójstwo odpowiedzialni są cudzoziemcy. Informacje te okazały się nieprawdziwe. Morderstwa dokonali pod wpływem alkoholu Sebastian W. i Łukasz G. Prokuratura wydala już nakaz ich tymczasowego aresztowania.

K.B.

Źródło: DoRzeczy, Twitter

Asijew: W Doniecku utworzono klasyczny system totalitarny. Ludzie są katowani przez bezpiekę

Ukraiński dziennikarz o piekle donieckiego więzienia, które przeszedł; działalności dziennikarskiej, za którą go aresztowano oraz spodziewanej przyszłości Donbasu.

11 maja 2017 r. robiłem komentarz dla Radia Swoboda w mieście Doniecku. Zostałem zatrzymany przez patrol policji.

Dziennikarz wspomina, jak został zatrzymany w Doniecku przez służby separatystów. Wyjaśnia, że był wówczas tzw. Dzień Republiki.

Właśnie dlatego ukazałem się wtedy w centrum Doniecka.

Dodaje, że w Doniecku się urodził, tam mieszkał i pracował pod pseudonimem. W latach 2015-2017 stworzył kilkadziesiąt reportaży o tym, jak wygląda życie w separatystycznej republice. Pierwsze dwa lata to była wciąż aktywna faza walk. Gość Poranka Wnet robił wywiady z mieszkańcami Doniecka.

Opisywałem życie społeczno-polityczne donieckiej republiki.

Podkreśla, że został tam utworzony klasyczny system totalitarny. W oficjalnych przekazach pokazuje się działające teatry, a miejscowe media piszą tylko o zwycięstwach. Tymczasem

Jest cały podziemny świat, gdzie ludzie są katowani przez bezpiekę.

Aresztowany dziennikarz został poddany torturom, które, jak mówi, były standardową procedurą stosowaną wobec aresztantów.

Najtrudniejsza była pierwsza godzina, bo przeszedłem przez katowania. Były to katowania prądem elektrycznym przy użyciu takiego specjalnego polowego telefonu.

Od Stanisława Asijewa oczekiwano podpisywania kolejnych dokumentów, aby można było prowadzić przeciw nie mu sprawę kryminalną. Oskarżono go z sześciu zarzutów, które dotyczyły jego działalności jako dziennikarza. Chciano zrobić z niego szpiega.

Podpisałem zeznanie, że jestem agentem głównego wywiadu Ukrainy.

[related id=48072 side=right]W więzieniach mają miejsca zabójstwa więźniów, gwałty na kobietach i mężczyznach oraz upokarzanie. Nasz gość sam nie był świadkiem zabójstwa więźnia, ale, jak mówi, jego towarzysze z celi już tak. W efekcie przeżyć w więzieniu miał problemy psychiczne. Przez dwa lata musiał spać z zapalonym światłem.

Asijew został uwolniony w ramach wymiany ukraińsko-rosyjskiej. Wciąż jeszcze nie pozbierał się do końca po tym, co przeżył. Swoje przeżycia opisał w książce. Będzie ona przetłumaczona na polski.

Jaki będzie los Doniecka? Zdaniem dziennikarza w najgorszym przypadku skończy on tak jak Naddniestrze. Przewiduje, iż

Przez najbliższe 10 lat nie zostaną te tereny zwrócone pod naszą kontrolę.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Adam Becker szczerze: Zabiłem człowieka. Spędziłem 13 lat w więzieniu. Chciałem popełnić samobójstwo

Adam Becker o trudnej historii swojego życia: zbrodni, którą popełnił i tym, jak został pierwszym więźniem-studentem w Polsce.

Adam Becker zdradza, że odbywał karę w więzieniu za zabójstwo. Kiedy miał 19 lat dokonał włamania, czasie którego zabił człowieka. Był wówczas pod wpływem narkotyków. Szybko został schwytany przez policję. Przyznał się do winy. Mówi, że po 40 latach od swej zbrodni:

Nie ma dnia, żebym nie żałował.

Beckerowi za jego czyn groziła wówczas kara śmierci. Został skazany na 25 lat więzienia i trafił do jednego z cięższych zakładów karnych.  Był on bardzo przeludniony i obowiązywał w nim obowiązek pracy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego przyznaje, że chciał popełnić samobójstwo.

Kilka razy w życiu chciałem się zabić . Myślę, że śmierć mojego ojca miała na to jakiś wpływ.

Ostatecznie powstrzymał się przed odebraniem sobie życia, nie chcąc zostać zapamiętanym jako morderca. W więzieniu chciał się uczyć angielskiego, mimo że nie wolno mu było tego robić. Za posiadanie książek do angielskiego karano go izolacją.

Byłem jednym z organizatorów strajku w ’81 roku i jak wprowadzono stan wojenny, to wylądowałem od razu na izolatce.

Były więzień mówi, że jego współwięźniowie mieli podobnie wysokie wyroki. W zakładzie karnym trafił do zasadniczej szkoły obuwniczej. Po pięciu latach zdał maturę. Został pierwszym pensjonariuszem zakładu karnego, który studiował, odbywając karę. Dostawał przepustki na sesje. W 1989 r. wyszedł na zwolnienie warunkowe.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Repetowicz: Ludzie w Iranie zdecydowanie nie chcą wojny. Jest szansa na deeskalację konfliktu

Iran wzywa do izolacji USA na Bliskim Wschodzie. Jakie państwa potępiły zabicie gen. Sulejmaniego? Czy możliwe jest rozwiązanie problemów, które doprowadziły do eskalacji? Odpowiada Witold Repetowicz.


Witold Repetowicz, dziennikarz, który właśnie powrócił z Iranu, opowiada o tym, co działo się podczas ostatnich dni jego pobytu w Teheranie, w tym o konferencji Teheran Dialog Forum 2020:

Było to dość duże wydarzenie dyplomatyczne, Iran prowadzi dość szeroko zakrojoną ofensywę dyplomatyczną […] Ideą tej inicjatywy jest budowanie systemu zbiorowego bezpieczeństwa w regionie, w opozycji do obecności Amerykańskiej. […] To był duży sukces dyplomatyczny Iranu. Z drugiej strony odbywała się wielka demonstracja w związku z zabiciem gen. Sulejamniego.

Jak dodaje, demonstracja była oczywistym sprzeciwem przeciw amerykańskiej polityce na dalekim wschodzie, jednak Irańczycy nie chcą wojny:

Ludzie w Iranie boją się wojny […] zdecydowanie nie chcą wojny, chcą deeskalacji, mówię również o ludziach, którzy są przeciwni systemowi obecnie panującemu w Iranie, a jest ich bardzo dużo. Jednak nie chcą oni, aby system został rozwiązany w wyniku jakiegoś ataku militarnego i rozlewu irańskiej krwi.

Wśród mieszkańców Iranu przeważa nastawienie, że do wojny nie dojdzie. Ostrzał amerykańskich baz w Iraku był przedstawiany jako wielki sukces Persów:

Nie czuć ze strony irańskich władz tego, aby zostały one rzucone na kolana […] Akurat takie postawienie tej sprawy było dosyć pozytywne, gdyż stwarza pewną drogę do deeskalacji, a na tym powinnno zależeć wszystkim. […] Deeskalacja jest jedną kwestią, natomiast rozwiązanie problemów, które doprowadziły do eskalacji to jest druga kwestia. Na razie nie widac perspektyw, by te problemy zostały rozwiązane. Trzeba zrozumienia z obu stron.

Wracając do konferencji Teheran Dialog Forum 2020, Witold Repetowicz podkreśla, iż Iran wzywał państwa regionu do izolacji Stanów Zjednoczonych:

Iran pokazał, że ma narzędzia, które powodują wpływ tego państwa na inne państwa regionu, które liczą się z Iranem. Wyrazem tego było dość powszechne potępianie zabicia gen. Sulejmaniego również przez przedstawicieli Turcji, co jest dość symptomatyczne. […] Widać dużą determinację szyickiej strony Irakijczyków do usunięcia amerykanów z terytorium Iraku. […] To wszystko jest jeszcze otwarte, natomiast sądzę że nie są zamknięte drzwi do jakiegoś dialogu.

Dziennikarz dodaje, że rząd Irański mocno kontroluje sytuację w kraju i jest w stanie zmobilizować obywateli do działania, co było widać po demonstracji zorganizowanej po zabiciu gen. Sulejmaniego.

A.M.K.

Oskarżony o zabójstwo sprzed lat Wigilię spędził w areszcie. W Hajnówce policjanci rozwiązali sprawę z 1996 r.

Po 23 latach od zamknięcia sprawy funkcjonariusze z Hajnówki i z podlaskiego Archiwum X rozwiązali sprawę zabójstwa starszej kobiety.

56-letni mieszkaniec Wasilkowa pracujący w jednej z firm transportowych został ku swemu zaskoczeniu zatrzymany w Wigilię przez policję. Dzień później usłyszał zarzut zabójstwa i został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie za zbrodnię popełnioną w kwietniu 1996 r. na obrzeżach Hajnówki.

W zbrodni, do śledztwa w sprawie której powrócili po 23 latach funkcjonariusze podlaskiego Archiwum X we współpracy z hajnowską policją, zginęła 73-latka. Ciało kobiety, leżące skrępowane na ziemi kablami, odnalazła córka ofiary. Prawdopodobnie sprawcy wierzyli, iż seniorka posiadała dużą ilość pieniędzy. Sprawa wówczas została umorzona. Dzięki ówczesnym ustaleniom udało się teraz ustalić prawdopodobnego sprawcę zbrodni, który miał w przeszłości konflikty z prawem.

A.P.

Rząd w Berlinie wydalił pracowników rosyjskiej ambasady. W tle zabójstwo gruzińskiego obywatela walczącego w Czeczeni

-Krok ten jako taki uważany jest za dość wyjątkowy w stosunkach Rosyjsko-niemieckich, szczególnie jeśli chodzi o Panią Merkel – zauważa Jan Bogatko.


Jan Bogatko, korespondent Radia WNET w Niemczech mówi o strzelaninie w Berlińskim parku

40 lat liczył obywatel gruziński narodowości czeczeńskiej, który jechał na rowerze […] w dzielnicy Berlina Moabit, kiedy został zatrzelony jednym strzałem z tyłu. Policja szybko zidentyfikowała i aresztowała sprawcę, który do tej pory milczy. Ofiara strzelca walczyła po stronie muzułmańskich Czeczenów w Czeczenii i przyjechała do Niemiec w 2014 roku. […] Już w 2015 roku w Tibilisi był na tego człowieka pierwszy zamach.

Rząd w Berlinie postanowił w trybie natychmiastowym wydalić dwóch pracowników rosyjskiej ambasady z Niemiec:

Krok ten jako taki uważany jest za dość wyjątkowy w stosunkach rosyjsko-niemieckich, szczególnie jeśli chodzi o Panią Merkel, która darzy rosję tak jak jej partia CDU sympatią.

Niemcy prosili stronę rosyjską o pomoc w wyjaśnieniu sprawy zabójstwa obywatela Gruzji, jednak pomimo wielu prób, takiej pomocy nie otrzymali:

Rosja absolutnie odrzuca wszelkiero rodzaju insynuacje, jakoby ona miała być zamieszana w mord na tym człowieku. Jest to niemożliwe, absolutnie bezpodstawne i całkowicie nieprzyjazne – powiedział rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych w Moskwie grożąc odwetem za te decyzje.

Kanclerz Merkel stwierdziła, że powodem wydalenia pracowników rosyjskiej ambasady był fakt, iż nie odczuła ona najmniejszej woli wyjaśniania tego zabójstwa przez stronę rosyjską:

Na razie Berlin nie wystąpił do państw Unii Europejskiej, z prośbą o przyłączenie się do decyzji Berlina, aby inne państwa powydalały określonych dyplomatów. Wiadomo, że w każdej ambasadzie, zwłaszcza rosyjskiej, znajdują się pracownicy pewnego resortu, którzy dbają o to, aby obywatele tego państwa nie działali na rzecz szkody wielkiej Rosji.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

A.M.K.

W. Jankowski o obchodach rocznicy Rzezi wołyńskiej: Żądamy prawdy, gdy mówimy o przeszłości [WIDEO]

Relacja Wojciecha Jankowskiego z 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu. Czy uda się uzyskać zgodę na ekshumację ofiar?

Wojciech Jankowski obecny niedawno na Polsko-Ukraińskich obchodach 76 rocznicy ludobójstwa na Wołyniu, nawiązuje do krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku, która była, punktem kulminacyjnym rzezi wołyńskiej.  Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery dokonała wtedy masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej. Wczoraj w Łucku odbyła się uroczysta msza święta, po której uczestnicy przejechali do Janowej Doliny, w której w ramach akcji UPA wymordowano ponad 600 polaków.

O randze samej uroczystości może, opowiedzieć nam lista gości, na której znalazła się wicemarszałek sejmu Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek senatu, wiceminister MSZ, ambasador Rzeczypospolitej w Kijowie i wielu, wielu innych. Natomiast ze strony Ukraińskiej obecni byli przedstawiciele władz lokalnych oraz część miejscowej ludności.

Podczas uroczystości zaakcentowano wszystkie ważne kwestie tj. pamięć o pomordowanych, kto i z jakich przyczyn jest odpowiedzialny za to ludobójstwo oraz podkreślono odwagę  uczciwych mieszkańców Ukrainy, którzy narażając swoje życie, ratowali  polskich sąsiadów. W przemówieniach wielu najważniejszych polityków mogliśmy usłyszeć apel o zezwolenie na ekshumację i prace poszukiwawcze ofiar rzezi, które od dwóch lat jest blokowane.

Wojciech Jankowski udostępnia również słuchaczom fragment przemówienia Małgorzaty Gosiewskiej:

I tak miejsce, które mogło być symbolem rozwoju, stało się jedną z setek mogił.

M. Gosiewska zaznacza, że podczas tych okrutnych mordów nie zważano na wiek i płeć ofiar, część z nich została żywcem spalona, a zbrodni dokonano przy bezczynności niemieckiego garnizonu:

Po latach powracamy pamięcią do tych dni z niezmiennie wielkim bólem, bo wiemy, że ofiary wciąż pogrzebane są w bezimiennych mogiłach, a wiele miejsc pochówku pozostaje nieodnalezionych.

Wicemarszałek sejmu podkreśla, że nikt dziś nie obarcza winą współczesnego Państwa Ukraińskiego, z którym Polska chętnie współpracuje na arenie międzynarodowej i wzajemnie się wspiera, szczególne w walce przeciwko rosyjskiej agresji:

Tak jak i w bieżącej polityce, tak i w relacjach historychnych fundamentem naszego postępowania musi być prawda.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./M.K.

W Irlandii Północnej zabito dziennikarkę. Czy na naszych oczach odradza się terrorystyczna IRA?

W nocy z czwartku na piątek podczas zamieszek w Londonberry zabito 29-letnią dziennikarkę Lyrę McKee. Brytyjska policja traktuje to wydarzenie jako akt terroru. Czy na naszych oczach odradza się IRA?


W nocy z czwartku na piątek podczas zamieszek w północnoirlandzkim mieście Londonberry zastrzelona została Lyra McKee. Dwudziestodziewięcioletnia dziennikarka związana była z serwisem mediagazer.com. Współpracowała także z redakcjami „Atlantic”, „Mosaic Science”„Buzz Feed”.

Kilka tygodni temu przeniosła się z Belfastu do Derry (Irlandczycy z północy nazywają to miasteczko Londonderry – przypomina T.W.).  Ostatnią wiadomość, którą po sobie zostawiła, był wpis na Twitterze opublikowany o godzinie 2:56 (3:56 czasu polskiego):

 

(Tekst polski: „[London]derry dzisiejszej nocy. Absolutne szaleństwo” – przyp. red.)

Publicystka odniosła się w ten sposób do rozpoczętych w czwartek wieczorem rozruchów, w których biorą udział dążący do zjednoczenia Wyspy irlandzcy republikanie oraz zwolennicy istnienia autonomicznej Irlandii Północnej w unii ze Zjednoczonym Królestwem. Przerażenie wielu osób pogłębia dodatkowo fakt, że dziennikarka nie była związana z żadną z walczących stron.

„W BBC opisano tę sytuację w następujący sposób, że zza rogu nagle wyszedł człowiek, który zaczął strzelać zupełnie na ślepo do wszystkich, którzy się tam znajdowali, a przede wszystkim do pojazdów policyjnych, które stały w okolicy przeszukując lokalne domy”.

Według brytyjskiej policji zamieszki w Londonberry zostały zorganizowane celowo, a broń również nieprzypadkowo znalazła się na ulicach miasta.

W programie Studio Dublin, Alex Sławiński, korespondent Radia WNET, w rozmowie z Tomaszem Wybranowskim zanegował pojawiające się opinie, w myśl których rozruchy stają się miejscem odrodzenia IRA – terrorystycznej organizacji istniejącej w latach 1919-1969, walczącej o przyłączenie Irlandii Północnej, będącej pod władzą Brytyjczyków, do Republiki Irlandii. Stwierdza, że politycy rządzący Zieloną Wyspą są na tyle rozsądni by nie dopuścić do powtórzenia się historii.

Sławomir Cichy, polski muzyk i pedagog, który mieszka w Irlandii Północnej jest wstrząśnięty tym zabójstwem. Jego bliscy przyjaciele bardzo dobrze znali Lyrę McKee. Przewrotnością losu jest to, że młoda dziennikarka była żarliwą obrończynią pokoju między Irlandczykami na północy Wyspy, czego przykładem jej powieść „Angels With Blue Faces”.

 

 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K. & /WyT/