Zacieśnia się współpraca polsko – amerykańska. Wojska Obrony Terytorialnej trenują wraz z Amerykańską Gwardią Narodową

11.07.2022 Kijewo/CS WOT Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

W poniedziałek 11 lipca miał miejsce finał sześciodniowego szkolenia COMBAT MEDIC. Żołnierze Amerykańskiej Gwardii Narodowej pomagali członkom WOT doskonalić umiejętności przydatne w walce.

Głównym celem organizowanych od początku maja szkoleń we współpracy z Amerykańskimi żołnierzami jest nasycenie szeregów WOT specjalistami z zakresu zwalczania czołgów, prowadzenia ognia precyzyjnego oraz medycyny pola walki. Ponadto wspólna realizacja szkoleń z Amerykańskimi Gwardzistami pozwala nam na wymianę doświadczeń instruktorskich oraz zyskanie nowego spojrzenia na metodyczną stronę procesu kształcenia żołnierzy.

Mówi płk. Edward Chyła, komendant Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Wspólne ćwiczenia miały na celu głównie doskonalenie umiejętności pomocy rannemu. Żołnierze WOT pod kierownictwem Amerykanów uczyli się wykrywać i tamować masywne krwotoki. Zdobyli też wiedzą, na temat zaopatrywania ran klatki piersiowej, odbarczenia odmy płucnej, czy sprawdzania drożności dróg oddechowych. Szkolenie stało platformą do wymiany doświadczeń między żołnierzami obu krajów.

11.07.2022 Kijewo/CS WOT/Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

Szkolenie pozwoliło nam na zacieśnienie współpracy i wspólną wymianę doświadczeń. Ja osobiście nauczyłem się bardzo dużo od polskich żołnierzy i mam nadzieję, że oni tak samo od nas.

Stwierdza Gabriel Kardas, żołnierz Gwardii Narodowej Stanu Illinois (z tego stanu właśnie przybyli amerykańscy żołnierze). Szkolenie zakończyło się egzaminem, który odwzorowywał możliwą sytuację z pola bitwy. Terytorialsi napotkali na ostrzelany transport medyczny. Musieli udzielić pomocy kilkudziesięciu rannym, jednocześnie znajdując się pod ostrzałem. Tak egzamin opisuje Malwina, jedna z żołnierzy WOT.

11.07.2022 Kijewo/CS WOT/Szkolenie specjalistyczne CLS z udziałem żołnierzy z brygad 7 PBOT , 8 KPBOT , 9 ŁBOT , prowadzone przez żołnierzy US NG Illinois/Fot. DWOT

Sam egzamin realizowany w sytuacji zdarzenia z dużą ilością osób poszkodowanych był natomiast niezwykle wymagający. Ciągle zewsząd padały strzały, a my walczyliśmy z czasem aby uratować jak największą ilość osób rannych.

Polsko – amerykańskie szkolenie odbywało się na poligonie w Toruniu.

K.B.

Polski żołnierz prosi o azyl na Białorusi. Dr Szewko: to będzie gwiazda mediów i postać przydatna dla propagandy

Gościem „Kuriera w samo południe” jest dr Wojciech Szewko – politolog, ekspert ds. bezpieczeństwa, który komentuje doniesienia o wystąpieniu o azyl na Białorusi przez polskiego żołnierza.

Dr Wojciech Szewko komentuje doniesienia o ucieczce żołnierza – przeszedł on na terytorium Białorusi i poprosił o azyl. Broń miał zostawić w bazie. Tłumaczył, że nie zgadza się z polityką migracyjną polskiego rządu.

Media twierdzą, że został zatrzymany po stronie białoruskiej i poprosił tam o azyl, z powodu, że nie zgadza się z polską polityką migracyjną.

Dodaje, że przykłady podobnego zachowania zdarzały się już w przeszłości, chociażby w armii amerykańskiej.

Zdarzało się, że amerykańscy żołnierze przechodzili na stronę północnokoreańską czy radziecką.

Politolog prognozuje, że cała sprawa już wkrótce będzie miała zasięg medialny na bardzo szeroką skalę – głównie ze względu na potencjalną przydatność dla narracji opozycji.

To będzie gwiazda mediów – jeśli okaże się przydatny dla propagandy, to będzie występował dużo, jeśli nie, będzie rozpowszechniany tylko jego wizerunek.

Będzie to wykorzystywane przez kontestujących obecną politykę rządu.

Gość „Kuriera w samo południe” wychodzi z założenia, że sprawa odbije się dużym echem również w strukturach rządowych.

Zakładamy, że MON powinien wyciągnąć jakieś wnioski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Kryzys na granicy. Płk Pietrzak: pierwsze co robimy, to udzielamy pomocy osobom, które tego potrzebują

Gościem „Poranka Wnet” jest płk Marek Pietrzak – rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej, który mówi o bieżącej sytuacji na granicach Rzeczpospolitej.

Pułkownik Marek Pietrzak stwierdza, iż na granicy polsko-białoruskiej jest mniej prób nielegalnego przekroczenia granicy, jednakże co noc można zidentyfikować ruchy migracyjne.

Każdej nocy dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy – zdarzają się pojedyncze próby udane.

Gość „Poranka Wnet” mówi o również o niedawnej sytuacji na Podlasiu, gdzie znaleziono grupę obywateli Syrii, którzy utknęli na bagnistych terenach nad Siemianówką.

Ratowani byli Syryjczycy, którzy utknęli na bagnach.

Płk Pietrzak zapewnia, że w pierwszej kolejności osobom tym jest udzielana niezbędna pomoc humanitarna.

Pierwsze co, to udzielamy im pomocy. Nasi żołnierze mają ze sobą plecaki medyczne, koce, ciepłą herbatę, czy coś słodkiego.

Dodaje, iż wbrew niektórym narracjom działania służb są w pełni zgodne z obowiązującymi zasadami.

Nasze działania nie są opresyjne, są zgodne z prawem.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Płk Marek Pietrzak: polskie służby na granicy są gotowe na wszelkie adekwatne do zagrożenia działania

Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej informuje o podwyższeniu stopnia gotowości służby w regionie przygranicznym.

Pułkownik Marek Pietrzak mówi o działaniach Wojsk Obrony Terytorialnej w obliczu zaostrzenia sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Informuje o podwyższeniu stopnia gotowości WOT w regionie.

Wysiłek zostaje przeniesiony w rejon Kuźnicy, mamy znakomity wgląd w to co dzieje się po stronie białoruskiej, widzimy setki a nawet tysiące ludzi na granicy.

Gość Radia Wnet wyraża przekonanie, że polskim służbom uda się powstrzymać nielegalne działania inspirowane przez Mińsk i Moskwę.

Jesteśmy gotowi na wszystkie działania adekwatne do zagrożenia. Drugiej stronie chodzi o to, że ktoś nerwowo nie wytrzyma i podejmie środki, które będą mogły być propagandowo wykorzystane.  Z naszej strony na pewno nie będzie żadnych błędów.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Płk Marek Pietrzak: Zmienia się taktyka działania migrantów. Zaczynają coraz mocniej niejako forsować granicę

Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej o działaniach prowadzonych na granicy z Białorusią, zmianie taktyki imigrantów i propozycjach reformy obrony narodowej.

Płk Marek Pietrzak mówi, że na pierwszej linii obrony granic są Straż Graniczna i wojska operacyjne.

Żołnierze WOT patrolują odcinek granicy na rzece Bug. Działają jednak głównie bardziej w głębi kraju. Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej zauważa, że

Zmienia się taktyka działania migrantów. Oni zaczynają coraz mocniej niejako forsować  granicę, a nie tylko próbować ją przekraczać.

Prowadzone są patrole WOT piesze, na koniach i zmotoryzowane.

Nasz gość przypomina, że wiele krajów stoi obecnie przed kwestią nielegalnej imigracji. Wskazuje, że Gwardia Narodowa USA boryka się z problemem na granicy z Meksykiem.

Są to wyzwania współczesnego świata z którymi musimy się mierzyć.

Płk Pietrzak komentuje propozycje zmian dotyczących obrony państwa. Cieszy się, że zarządzanie kryzysowe w resorcie Obrony Narodowej trafi w ręce WOT.

To pozwoli na jeszcze bardziej efektywne działanie nas w zakresie właśnie powodzi innych katastrof z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia.

Wskazuje na pozytywny zwrot w formie rozszerzenia dobrowolnej służby wojskowej. Zaprasza w szeregi Obrony Terytorialnej. Zaznacza, że WOT pełnią swe funkcje rotacyjne co pozwala im godzić to z życiem cywilnym.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Prof. Szeremietiew: kluczową dla armii sprawą jest przeszkolenie jak największej liczby ludzi do posługiwania się bronią

Były szef MON omawia projekt ustawy o obronie Ojczyzny. Apeluje o przywrócenie zawieszonego poboru do wojska.


Profesor Romuald Szeremietiew ocenia, że nowa ustawa o obronie Ojczyzny ma na celu uporządkowanie wojska i zerwanie z dziedzictwem PRL w tym obszarze.

30 lat musiało minąć, aby właściwie ustawiono funkcjonowanie sił zbrojnych.

Gość „Popołudnia Wnet” zwraca uwagę, że nie zdecydowano się na przywrócenie poboru do wojska. Odbiera to jako niedobre rozwiązanie, gdyż grono przeszkolonych rezerwistów powinno być jak najliczniejsze.

Prof. Szeremietiew punktuje krótkowzroczne myślenie tych, którzy przez kata oceniali, że bezpieczeństwo Polski nie jest bezpośrednio zagrożone i zaniedbywali armię. Zwraca uwagę na pilną konieczność wypracowania nowej strategii obronnej państwa.

Sprzeciwiam się pomysłom budowania małej armii nowego wzoru. Patrzę z przerażeniem na takie koncepcje. Jestem staroświecki i chciałbym mieć dużą, dobrze przygotowaną armię.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Rzecznik WOT: Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość

WOT zalega z wypłatami dla żołnierzy Obrony Terytorialnej. Do dowództwa wpłynęło pismo od jednej z kompanii, która informuje o powstrzymaniu się od wykonywania zadań służbowych do czasu rozliczenia.

WOT jest świadomy problemu i jak podkreśla rzecznik płk Marek Pietrzak – wypłaty należności finansowych dla żołnierzy obrony terytorialnej są ich „systemową słabością”. Co więcej, do dowództwa wojsk OT wpłynęło już pismo od żołnierzy jednej z kompanii. W liście do swoich przełożonych żołnierze Obrony Terytorialnej informują, że do czasu rozliczenia finansowych zaległości nie będą oni podejmować się zadań służbowych.

Chodzi m.in. o 6. Mazowiecką Brygadę Obrony Terytorialnej. WOT zalega żołnierzom z płatnościami za czynności służbowe takie jak: praca w szpitalach, rozwożenie jedzenia, patrole z policją czy kontrolowanie ludzi na kwarantannach.

Sytuacje niestabilności w wypłatach wynagrodzeń opisuje zastrzegający swoją anonimowość żołnierz WOT:

Doszło do sytuacji, że ludzie nie zgłaszają się na służbę, bo utracili zaufanie do przełożonych, są zmuszeni podjąć inne zajęcia albo po prostu nie mają, jak dojechać do jednostki.

Zaległości finansowe w wypłatach żołnierzy WOT wynoszą średnio 6-8 tys. na żołnierza. W najtrudniejszych przypadkach, mają one dochodzić nawet do 15 tys. zł na osobę. Nie jest to jednak jedyny problem, ponieważ jednostka nie wypłaca również na czas obiecanych dodatków.

Jak podają zastrzegający anonimowość żołnierze – dowódca brygady nie jest w stanie powiadomić kiedy rozwiązany zostanie problemem zaległych wynagrodzeń.

Patową sytuację zdecydował się skomentować rzecznik WOT, płk Marek Pietrzak. Jak zaznacza przedstawiciel organu:

Obszar wypłat należności finansowych dla żołnierzy OT uznajemy za naszą systemową słabość – mówi rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej.

N.N.

Źródło: Onet.pl

Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej: Prowadzimy szeroko zakrojone działania przy zwalczaniu epidemii

Pułkownik Marek Pietrzak opisuje rolę WOT w państwowym systemie antyepidemicznym. Zapewnia, że liczba zadań służby będzie coraz większa.

Pułkownik Marek Pietrzak mówi o działaniach  żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej na rzecz  zwalczania epidemii koronawirusa:

Jesteśmy zaangażowani od pierwszego wykrytego w Polsce zakażenia. W marcu i kwietniu w walce z wirusem uczestniczyło ponad 5 tysięcy żołnierzy. Latem wnioski wojewodów o wsparcie były na dużo niższym poziomie, ostatnio bardzo szybko rosną.

Jak relacjonuje rzecznik WOT, żołnierze tej służby pomagają przy pobieraniu wymazów do wykonania testów w kierunku obecności koronawirusa:

Wracamy do pomocy na szeroką skalę przy testach. To oczywiście tylko jeden z elementów naszych działań. Jesteśmy obecni w szpitalach, gdzie wykonujemy podstawowe czynności, odciążając medyków, by mogli skupić się na pracy na pierwszej linii. Pracujemy również w Domach Opieki Społecznej, niektóre wręcz przejęliśmy.

Gość „Poranka WNET” zapowiada, że liczba zadań antyepidemicznych wykonywanych przez Wojska Obrony Terytorialnej będzie w najbliższym czasie dalej rosnąć.

Nadal można zasilać nasze szeregi. Prowadzimy procedury poborowe w duży reżimie sanitarnym.

Płk Pietrzak dodaje, że żołnierze WOT będą uczestniczyć w budowie szpitali polowych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.W.K.

Gen. Polko: Budujemy obronę terytorialną o światowej marce. Strategia rozpoznaje zagrożenia, jakie stwarza Rosja

Generał Roman Polko o nowej Strategii Bezpieczeństwa Polski, obronie terytorialnej, wojnie informacyjnej, roli generałów w dyskusji nad wojskiem i współpracy z NATO.

Generał Roman Polko zwraca uwagę, że autorzy nowej Strategii Bezpieczeństwa Polski słusznie zauważają zagrożenie użycia broni jądrowej w międzynarodowym konflikcie. Nie przestała ona być zagrożeniem, mimo końca Zimnej Wojny. Strategia uwzględniając dawne zagrożenia obejmuje też nowe, jak te w cyberprzestrzeni, czy w kulturze. Podkreśla wagę morale wojska:

Sojusz NATO posiadając przewagę na każdym polu, w Afganistanie nie był w stanie pokonać morale talibów. dzisiaj tak naprawdę dogadujemy się z talibami, żeby przywrócić tam spokój.

Kolejnymi założeniami strategii jest stawianie na nowoczesne technologie i siły specjalne. Jak ocenia gen. Polko, w dobie epidemii koronawirusa bardzo dobrze sprawdziły się „wyśmiewane” Wojska Obrony Terytorialnej. Przypomina, że w czasach ministra Bogdana Klicha obronę terytorialną nazywano siłami, „łopata, ziemia, powietrze”, gdyż zajmowały się głównie kopaniem rowów. Trafiali tam „ludzie, którym nie powiodło się w życiu” lub którym nie udało się dostać do innych formacji wojskowych. Obecnie zaś z polskimi terytorialsami chętnie współpracuje amerykańska Gwardia Narodowa:

Budujemy obronę terytorialną o światowej marce.

Gość „Popołudnia WNET” wyraża opinię, że w Europie mamy do czynienia z „prawdziwą wojną informacyjną ze strony Rosji. Tą ostatnią nowa strategia rozpoznaje jako państwo agresywne naruszające suwerenność innych państw, które w przeszłości napadło na Gruzję, a obecnie toczy wojnę na Ukrainie.

Putin lubi prężenie muskułów, narzuca państwom natowskim swoją własną inicjatywę.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego negatywnie ocenia reformę polskiego systemu dowodzenia przeprowadzoną przez rząd PO-PSL. Wprowadzono wówczas „kolegialne dowodzenie, w którym nie wiadomo było, kto, za co odpowiada”. Prowadziło to do konfuzji również w stosunkach z naszymi sojusznikami. Podkreśla również, że w armii zwiększyło się zapotrzebowanie na informatyków i medyków.

Trolle rosyjskie starają się różnymi fake newsami dezintegrować partnerów i dzielić.

Mówi o konieczności utrzymywania bliskich kontaktów z sojusznikami w celu uniknięcia destrukcyjnych działań Rosji. Odnosi się do roli dowódców wojskowych w debacie nad polityką obronną:

Generałowie muszą trzymać się z daleka od polityki, ale na temat bezpieczeństwa powinni dyskutować z politykami na równych prawach.

Przypomina, że gdy w 2007 r. napisał artykuł „Armia bez zdrowego rozsądku” został skrytykowany za zabieranie głosu, jednak ówczesny szef MON  Aleksander Szczygło zaprosił go na kawę, gdzie powiedział: „dobre uwagi pan podniósł”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K./A.P.

Wiceminister obrony narodowej: Nie bierzemy pod uwagę pełnej mobilizacji wojska

Wojciech Skurkiewicz oraz ppłk Marek Pietrzak o działaniach Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej w obliczu zagrożenia epidemicznego.

Musimy zabezpieczać bieżącą działalność operacyjną.

Wojciech Skurkiewicz przedstawia działania wojska w związku z zagrożeniem epidemią w kraju. Wojskowa służba zdrowia jest już przygotowana. Podobnie żołnierze. Wszyscy są gotowi, aby świadczyć obywatelom pomoc.

Szpitale wojskowe służą pomocą dla wszystkich obywateli.

Brana pod uwagę jest także konieczność „ewentualność przyjęcia i hospitalizacji naszych żołnierzy” . Wiceminister obrony narodowej odpowiadając o możliwość postawienia wojska w stan pełnej mobilizacji stwierdza, że:

Dzisiaj w ogóle nie mówimy o sytuacji „W”. W ogóle nie bierzemy tego pod uwagę.

Wojska Obrony Terytorialnej także są zaangażowani w niesienie pomocy Polakom. Został w nich podniesiony alert gotowości.

To jest naprawdę bardzo szeroki wachlarz działań jakie podejmujemy.

Więcej o działaniach WOT w walce z koronawirusem mówi podpułkownik Marek Pietrzak . Wielu żołnierzy tych formacji wspomaga obecnie Straż Graniczną w ponad stu  punktach graniczynych na granicach wewnątrzunijnych i na zewnętrznej granicy UE. Niebawem terytorialsi mają pomagać MOPSom  opiece nad ludźdmi poddanynymi kwarantannie, których ilość stale rośnie.

Posłuchaj obu rozmów już teraz!

K.T./A.P.