W strefie kibica w Turynie wybuchła panika. Około 1520 osób zostało rannych, stan części poszkodowanych jest poważny

W strefie kibica zorganizowanej z okazji finału Ligi Mistrzów wybuchła panika na skutek przypadkowego incydentu pęknięcia barierki. Ludzie rzucili się do ucieczki, tratując się nawzajem.

Ponad tysiąc pięćset rannych, w tym 6 ciężko – to najnowszy bilans wybuchu paniki na placu w Turynie, gdzie w sobotę wieczorem kibice oglądali transmisję z meczu finałowego Ligi Mistrzów Real Madryt – Juventus Turyn. Te nowe dane podano w niedzielę rano.[related id=”21145″]

Przyczyną wybuchu paniki, a w jej następstwie tratowania się ludzi, było pęknięcie fragmentu metalowej konstrukcji, prawdopodobnie z powodu przeciążenia.

Kiedy ludzie usłyszeli huk, zaczęli krzyczeć, że wybuchła bomba. To spowodowało, że setki osób rzuciły się do ucieczki depcząc się nawzajem. Ludzie zostali stratowani, wgnieceni w barierki, inni pokaleczyli się leżącym szkłem z butelek.

Jedną z najciężej rannych osób jest siedmioletnie dziecko.

W turyńskich szpitalach wprowadzono system kryzysowy w związku z masowym napływem rannych i poszkodowanych.

Finałowy mecz w Cardiff 4:1 wygrali piłkarze Realu Madryt.

PAP/JN

We Włoszech spotkali się szefowie MSW trzech państw afrykańskich i Włoch w sprawie rozwiązywania kryzysu migracyjnego

Zdecydowali, że w Czadzie i Nigrze powstaną ośrodki dla setek tysięcy migrantów z Afryki Subsaharyjskiej, zmierzających do Europy przez Libię. Mają one spełniać międzynarodowe standardy humanitarne.

Decyzja zapadła na zakończenie spotkania szefów MSW trzech państw afrykańskich zaproszonych Rzymu przez włoskiego ministra spraw wewnętrznych Marco Minnitiego.

To kolejna inicjatywa rządu w Rzymie, który podejmuje starania o zatrzymanie fali migracyjnej.

Podczas spotkania w rzymskiej siedzibie MSW ministrowie zobowiązali się do współpracy w walce z terroryzmem i przemytem ludzi oraz do podjęcia działań na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa granic i wyszkolenia pilnujących ich straży.

Odpowiednie centra pobytu dla migrantów powstaną też w Libii, gdzie – jak zapowiedziano – zastąpią obecne obozy na pustyni, w których przemytnicy w straszliwych warunkach przetrzymują tysiące ludzi wysyłanych potem do Europy.

Włoskie media podkreślają, że te postanowienia, zawarte w podpisanej wspólnej deklaracji, stanowią punkt wyjścia do tego, by spróbować zatrzymać exodus z Afryki i rozwiązywać problem tam na miejscu.

[related id=”17867″]

Postanowiono też utworzyć sieć kontaktów między siłami policji w całym tym regionie.

Agencja Ansa zaznacza, że przyszłość pokaże, czy decyzje te zostaną wcielone w życie na afrykańskiej pustyni, zwłaszcza w Libii, skąd odpływa 90 proc. migrantów zmierzających do Włoch.

W komentarzach podkreśla się, że to kolejny ważny krok w nowej strategii podejścia do kryzysu migracyjnego, realizowanej przez mianowanego w grudniu szefa MSW Marco Minnitiego. Polega ona przede wszystkim na wzmocnieniu libijskiej straży przybrzeżnej, tak aby włączyła się w walkę z przemytem migrantów i zatrzymywała łodzie, oraz na przywróceniu kontroli na liczącej 5 tys. kilometrów południowej granicy Libii, która znajduje się obecnie w rękach gangów przemytników ludzi.

Od początku roku do Włoch przybyło około 46 tys. migrantów, o 35 procent więcej, niż w tym samym okresie uznanego za rekordowy roku 2016.

PAP/LK

Włochy: W społeczeństwie multietnicznym to konieczne, by wszyscy identyfikowali się z jednym, wspólnym systemem wartości

Włoski Sąd Najwyższy orzekł w poniedziałek, że imigranci, którzy decydują się zamieszkać w kraju zachodnim, mają „obowiązek dostosować się do wartości jego społeczeństwa i przestrzegać prawa”.

Włoski Sąd Najwyższy (Kasacyjny) utrzymał wyrok skazujący dla sikha, który nosił 20-centymetrowy nóż o nazwie kirpan, uważany za „święty” zgodnie z zasadami jego religii. Odwołał się on od wyroku sądu poprzedniej instancji, który wymierzył mu karę w wysokości 2 tysięcy euro.

„Niedopuszczalne jest to, aby przywiązanie do własnych wartości, choć są one legalne zgodnie z przepisami obowiązującymi w kraju pochodzenia, prowadziło do świadomego naruszania prawa w kraju udzielającym gościny” – orzekł Sąd Najwyższy.

[related id=”19046″]

Podkreślił, że w społeczeństwie multietnicznym konieczne jest identyfikowanie się z systemem wspólnym dla migrantów i mieszkańców.

Położono zarazem nacisk na to, że integracja nie narzuca porzucenia kultury kraju swego pochodzenia. Niezbędne jest jednak, jak stwierdzili sędziowie, poszanowanie praw człowieka i zasad obowiązujących w kraju przyjmującym.

Politycy i komentatorzy oceniają, że ta decyzja ta jest przełomowa i oznacza koniec „pobłażania” dla osób z innych kręgów kulturowych. „Albo respektowanie praw, albo nie ma miejsca” – stwierdził Fabio Rampelli z ugrupowania Bracia Włoch. Jednak politycy centrolewicowej Partii Demokratycznej „mają nadzieję”, że orzeczenie sądu odnosi się do pojedynczego przypadku i nie powinno być „instrumentalnie wykorzystywane”.

Dyrektor biura ds. migracji w Konferencji Episkopatu Włoch, arcybiskup Gian Carlo Perego ocenił, że orzeczenie sądu jest „wyważone”.

PAP/JN

Włochy: Matteo Renzi wygrał prawybory w Partii Demokratycznej. Według wstępnych prognoz otrzymał ponad 72 proc. głosów

Zgodnie z przewidywaniami, były premier Włoch Matteo Renzi wygrał w niedzielę prawybory przywódcy centrolewicowej rządzącej Partii Demokratycznej. W głosowaniu wzięło udział prawie 2 miliony osób.

W prawyborach 42-letni Matteo Renzi pokonał Andreę Orlando, ministra sprawiedliwości w obecnym rządzie Paolo Gentoliniego oraz w swoim gabinecie, a także przewodniczącego władz regionu Apulia, Michele Emiliano. Według pierwszych prognoz były szef rządu otrzymał ponad 72 procent głosów.

Zainteresowanie prawyborami w Partii Demokratycznej (PD) było bardzo duże. Głosowanie przedłużono z powodu długich kolejek, które jeszcze wieczorem ustawiały się do niektórych punktów wyborczych.

W głosowaniu mogli wziąć udział Włosi, którzy ukończyli 16 rok życia, obywatele Unii Europejskiej rezydujący we Włoszech oraz obywatele państw spoza UE, którzy mają prawo pobytu we Włoszech.

Oddając głos, należało podpisać deklarację poparcia dla polityki Partii Demokratycznej. Osoby, której do niej nie należą, musiały zapłacić 2 euro za oddanie głosu.

Renzi, wygrywając niedzielne prawybory, powraca na stanowisko lidera centrolewicowej partii. Zrezygnował z tej funkcji tuż po tym, gdy ustąpił też ze stanowiska premiera w grudniu w rezultacie porażki swego rządu w referendum w sprawie zmian w konstytucji.

Obecnym zadaniem Renziego będzie przygotowanie ugrupowania do wyborów parlamentarnych, które zgodnie z kalendarzem powinny odbyć się w ciągu niespełna roku.

W kilku przeprowadzonych ostatnio sondażach poparcia na pierwsze miejsce wysunął się opozycyjny, antyestablishmentowy Ruch Pięciu Gwiazd komika Beppe Grillo.

K.T./PAP

USA: Donald Trump chce się spotkać z papieżem Franciszkiem i wzywa Włochy do zwiększenia nakładów na wspólną obronę NATO

Okazją do spotkania Donalda Trumpa z Ojcem Świętym będzie szczyt przywódców G7 w Taorminie na Sycylii, który zaplanowano na 26 i 27 maja. Papież krytykował Trumpa podczas jego kampanii prezydenckiej.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas wspólnej konferencji prasowej z przebywającym z wizytą w Waszyngtonie premierem Włoch Paolo Gentilonim wyraził nadzieję, że uda mu się spotkać z papieżem Franciszkiem.

Wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych ma wziąć udział w szczycie państw członkowskich NATO w Brukseli. Będzie to jego pierwsza podróż zagraniczna od czasu zaprzysiężenia 20 stycznia bieżącego roku na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Kilka minut po zakończeniu wspólnej konferencji prasowej prezydenta Trumpa i premiera Włoch Paolo Gentiloniego rzecznik Białego Domu Sean Spicer wyjaśnił, że spotkanie Trumpa z papieżem Franciszkiem „nie zostało jeszcze sfinalizowane”.

Rzecznik Watykanu Greg Burke, cytowany w czwartek na portalu dwutygodnika „National Catholic Reporter”, poinformował, że do końca ubiegłego tygodnia Stolica Apostolska „nie otrzymała oficjalnej prośby o audiencję, jednak z pewnością powita z zadowoleniem taką prośbę”.

Zdaniem amerykańskich komentatorów, zapowiadanie przez Trumpa spotkania z papieżem, jeszcze zanim Watykan potwierdził, że do niego dojdzie, grozi Trumpowi zarzutami, że papież go zignorował, jeśli się ono nie odbędzie.

Podczas kampanii wyborczej papież Franciszek kilkakrotnie skrytykował Donalda Trumpa.

Kiedy w lutym ubiegłego roku podczas swojej kampanii wyborczej Donald Trump zapowiedział zbudowanie muru na granicy między Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem, papież Franciszek, nie wymieniając Trumpa z nazwiska, ale niewątpliwie mając go na myśli, powiedział: „Człowiek, który myśli tylko o budowaniu murów, a nie mostów, nie jest dobrym chrześcijaninem”.

Trump, który jest protestantem (należy do Kościoła prezbiteriańskiego), odparł Papieżowi, że „jest dumnym chrześcijaninem” i określił jego wypowiedź jako „skandaliczną”.

Spotkanie Trumpa z Gentilonim swą serdeczną, „prawie rubaszną” – zdaniem mediów – atmosferą wyraźnie odbiegało od spotkań Trumpa z innymi przywódcami europejskimi, szczególnie od jego spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

Przed rozpoczęciem rozmów prezydent USA zadbał, aby ekipy telewizyjne utrwaliły energiczny uścisk dłoni obu przywódców.

Trump, który podczas kampanii popierał Brexit, a UE nazywał „wehikułem dla niemieckiej dominacji Europy”, tym razem pozytywnie wypowiadał się o Europie. Niektórzy komentatorzy przyjęli nawet tę zmianę tonu jako kolejną zmianę stanowiska przez „nieprzewidywalnego prezydenta”.

Prezydent Trump zaznaczył w czwartek, że stabilna Europa ma dla niego „duże znaczenie”.

„Silna Europa jest bardzo, bardzo ważna dla mnie jako prezydenta Stanów Zjednoczonych, a także, w moim zdecydowanym przekonaniu, dla Stanów Zjednoczonych. (…) Leży to we wspólnym interesie wszystkich” – powiedział.

Podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Paolo Gentilonim prezydent Trump chwalił wkład, jaki Włochy wniosły do światowej kultury. Legendarnego włoskiego tenora Luciano Pavarottiego nazwał „swoim wielkim, wielkim przyjacielem”.

Prezydent Trump nie zapomniał jednak o tym, co stało się nieodłącznym elementem jego spotkań z przywódcami państw członkowskich NATO. Zaapelował do włoskiego premiera o zwiększenie nakładów na wspólną obronę NATO. Gentiloni odparł, że Włochy „złożyły zobowiązanie i z reguły szanują swoje zobowiązania”. Premier Włoch dodał jednak, że proces spełniania tego zobowiązania „będzie stopniowy, ponieważ Włochy mają pewne ograniczenia budżetowe”.

Gentiloni, zwracając uwagę na rzeszę uchodźców, jaką obarczony jest jego kraj, zaapelował o współpracę międzynarodową w celu rozwiązania tego problemu.

W odpowiedzi Trump wezwał władze w Rzymie do znalezienia takiego rozwiązania problemu uchodźców, które przewiduje ich powrót do swoich domów, aby „mogli pomóc w odbudowie swoich krajów”.

Amerykański prezydent wykluczył możliwość jakiegokolwiek zaangażowania Stanów Zjednoczonych w Libii, skąd uchodźcy z całej Afryki rozpoczynają swój exodus do Włoch.

Nie widzę dla nas jakiejkolwiek roli w Libii – z przekonaniem stwierdził Trump w czwartek. – Mamy wystarczająco ról, mamy role wszędzie – dodał prezydent Stanów Zjednoczonych.

Źródło: PAP

lk

Włochy: Muzułmanie szyją tuniki na pierwszą komunię świętą dla dzieci z Toskanii. To inicjatywa miejscowego księdza

Proste płócienne, białe tuniki to stroje, w jakich włoskie dzieci przystępują do pierwszej komunii. W parafiach w miejscowościach Ramini i Vicofaro szyją je dwaj młodzi krawcy-muzułmanie

Ci dwaj muzułmanie to imigranci z Gambii.  Mieszkają w jedym z budynków kościelnych w parafiach w rejonie włoskiego miasta Pistoia w Toskanii. Gościny użyczył im ksiądz Massimo Biancalani, który od dawna jest zaangażowany w dialog międzyreligijny. – Uważam, że to znak pokoju, radości i nadziei. Kapłan ma nadzieję, że w ślad za jego parafią pójdą następne i również zamówią tuniki u muzułmańskich emigrantów – podaje lokalny dziennik „La Nazione”.

Ksiądz Biancalani zapowiedział, że zebrane przy tej okazji pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc dla rodzinnych stron przybyszów z Gambii.

PAP/lk

Kto zostanie premierem po dymisji Matteo Renzi’ego? Jest trzech faworytów

Szanse na tekę premiera we Włoszech ma: Pier Carlo Padoan – minister gospodarki i finansów; Graziano Delrio – minister infrastruktury i transportu oraz Pietro Grasso – przewodniczący Senatu.

 

Po nieudanym referendum dotyczącym zmianom we włoskiej Konstytucji, premier Matteo Renzi podał się do dymisji. Obecnie jest trzech faworytów do objęcia teki prezesa Rady Ministrów.

Jak poinformował mieszkający 26 lat we Włoszech polski reżyser Piotr Dziubak, włoska prasa wskazuje trzech faworytów na stanowisko premiera. Są nimi: Pier Carlo Padoan – minister gospodarki i finansów; Graziano Delrio – minister infrastruktury i transportu oraz Pietro Grasso – przewodniczący Senatu.

W niedzielnym referendum wzięło udział ok. 70% proc. obywateli mających prawo do głosowania. Wobec zmiany pewnych punktów w konstytucji opowiedziało się ok. 60 proc. Włochów. Referendum głównie dotyczyło osłabieniu pozycji Senatu: – Jedną z rzeczy, które w ciągu swoich pierwszych tysiąca dni urzędowania premier Renzi chciał wprowadzić to reforma Senatu. Już w 1947 r., kiedy zaczęła się konstytuować nowa republika i powracała demokracja, „ojcowie założyciele republiki” chcieli, aby jedna izba – w tym wypadku włoski Sejm – byłby w stanie być jednoizbową opcją wyborczą i on będzie głównie podejmował decyzję względem rządzenia państwem. Jednak powołano także Senat – powiedział Dziubak w wywiadzie dla Radia Wnet.

 

K.T.