Easy Riders – Jan Cieplak (odc. 14)
Audycja z dnia 18 stycznia 2020 r. – zaprasza Jan Olendzki
Audycja z dnia 18 stycznia 2020 r. – zaprasza Jan Olendzki
Jak podaje RFM.FM Polska była jednym z przystanków w sieci przerzuty nielegalnych środków odurzających dla chińskiej triady Sun Yee On. W sprawę zamieszany jest Tse Chi-Lop, zwany „El Chapo Azji”.
150 kg kokainy miał odebrać z płynącego do Gdańska statku człowiek z którym w sierpniu 2018 r. miał spotkać Igor D. Okazało się, że kontenera z towarem nie było – został wyładowany w niemieckim Bremerhaven. W celu wyjaśnienia tego, co się stało Igor D. 30 sierpnia spotyka się w restauracji z tym, który miał odebrać ze statku kontrabandę. Wtedy zostaje zatrzymany przez policję.
Historia polskiej części szlaku narkotykowego sięga października 2014 r., kiedy 23-letni Igor D. i 29-letni Tomasz N. podejmują podczas wakacji na Filipinach decyzję o handlu narkotykami. W kontakcie z rezydującym w Hongkongu mężczyzną o pseudonimie Old Guy Polacy przetransportowali ponad tysiąc litrów służącego do produkcji ekstazy Safrolu z Laosu przez Wietnam, statkiem do Włoch i do Czech. Stamtąd substancja przerzucona miała być do Niderlandów. Wcześniej jednak policja znalazła ją w garażach na Śląsku. Po tym jak przemyt do kraju tulipanów się nie powiódł Chińczycy zaproponowali mężczyznom udział w przerzucie MDMA z Europy do Australii. Jak pisze RFM.FM:
Towar został ukryty w aluminiowych rurkach. Wykorzystany ołów miał uniemożliwić prześwietlenie kontrabandy przez celników. Rurki zrobione w Tychach i napełnione MDMA w transporcie legalnego aluminium z Włoch popłynęły do Australii. Narkotyki odebrali ludzie związani z Chińczykami o pseudonimach Old Guy, Old Belgium Guy i Jack Sparrow. To był pierwszy poważny zarobek Igora D. i Tomasza N. Za udany przemyt dostali ćwierć miliona euro.
Na trop polskiego udziału w przerzucie substancji psychotropowych z Europy natrafili australijscy funkcjonariusze, którzy poinformowali o tym swych polskich odpowiedników. Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo, w czasie, którego ustalono, że w zorganizowanej grupie na terenie Śląska działali Igor D., Tomasz N. (będący łącznikiem między Polakami a Chińczykami), oraz Czesław M. Udział brali w tym także obywatel Czech Zbigniew M. Ten ostatni wpadł w Polsce, a australijska policja w zatrzymała dwóch Chińczyków i przejęła kontrabandę.
Pół tony kokainy z Ameryki Południowej mieli polscy współpracownicy przewieść na polecenie „Jacka Sparrowa”, przedstawiciela triady. Narkotyków szukał Igor D.- najpierw w Kolumbii: w Medellin i w Cartagenie. Ostatecznie znalazł je w Ekwadorze, skąd wyruszyły do Gdańska drogą morską. Jak informuje RFM.FM.:
Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej zakończył śledztwo w tej sprawie. Akt oskarżenia trafił już do sądu. Prokuratorzy chcą, by Igor D. odpowiedział za dwanaście zarzutów, Tomasz N. – za sześć. Czesław M. usłyszał trzy zarzuty.
W śledztwie mówi się o rzekomym szefie syndykatu Sam Gor, Tse Chi-Lopie. Ten urodzony w Kanadzie Chińczyk jest najbardziej poszukiwanym człowiekiem w Azji. Tylko w ciągu roku odpowiada on za przemyt narkotyków wartości kilkudziesięciu miliardów dolarów. Sytuuje go to zdaniem śledczych na tej samej półce co, El Chapo czy Pablo Escobar.
A.P.
Ludzi uratowanych przez Ładosia było ok. 10 tysięcy. Dziennikarz z Izraela badający tę sprawę, Eldad Beck, dotarł do nowych dokumentów i zaprezentował nieznane fakty pomocy Żydom przez polskie MSZ.
Jakub Kumoch, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Szwajcarii mówi o „Liście Ładosia” przedstawionej niedawno przez Instytut Pileckiego. Publikacja ta jest imiennym spisem 3262 osób pochodzenia żydowskiego uratowanych przez Poselstwo RP w Szwajcarii we współpracy z organizacjami żydowskimi. Artykuł, który ukazał się ostatnio w Israeli Hayom English, jest według ambasadora pierwszym tak mocnym przyznaniem przez izraelską gazetę faktu, że rząd RP na uchodźstwie ratował Żydów:
Przede wszystkim dziennikarz z Izraela Eldad Beck, berliński korespondent dziennika Israeli Hayom English wyszedł poza „Listę Ładosia”. Dotarł on do tak zwanych depesz Ładosia, czyli depesz, które były wysyłane przez cały okres wojny z polskiego poselstwa […] które bardzo dobrze dokumentują holocaust, a po drugie pokazują ogrom wysiłku polskiego MSZ-u na rzecz ratowania Żydów.
Lista Ładosia jest listą ponad 3 tysięcy osób, które otrzymały sfabrykowane, nielegalne paszporty latynoamerykańskie wystawiane przez Poselstwo RP w Szwajcarii:
Na liście znajdują się aktualnie 3262 nazwika, jednak lista ciągle rośnie. Wiemy że takich ludzi było ok 10 000. Aleksander Ładoś, który był ambasadorem w Szwajcarii w latach 40-45 ratował ludzi również na inne sposoby i to właśnie pokazuje artykuł w Israeli Hayom.
Od samego początku operacje ratunkowe prowadzone przez Aleksandra Ładosia cieszyły się ogromnym wsparciem polskiego rządu:
To nie jest tak, że tylko jedna Ambasada Polska wpadła na pomysł wydawania paszportów i ratowania w ten sposób ludzi. Wiedział o tym rząd od bardzo wczesnej fazy, wiedziało o tym dwóch kolejnych ministrów spraw zagranicznych. Wspierały to też inne placówki i instytucje państwa polskiego.
Jak zaznacza ambasador RP w Szwajcarii, w całej akcji zauważalne są bardzo bliskie relacje polskiego rządu i organizacji żydowskich:
Co najmniej dwie duże organizacje, w tym Światowy Kongres Żydów bardzo blisko współpracowały z Ambasadą Polski w Bernie. […] Eldad Beck w swoim śledztwie pokazał fakty […] czasem przerastają one to w co do tej pory wierzyłem. Nie wiedziałem na przykład, że polski rząd próbował ewakuować wszystkich swoich żydowskich obywateli z Włoch w czasie wojny.
Jakub Kumoch dziwi się, iż pomimo tylu dowodów i materiałów źródłowych pojawiają się słowa o udziale Polaków w holocauście, które padły z ust prezydenta Rosji Władimira Putina:
Nie ma to tak naprawdę żadnego historycznego znaczenia, jest to jedynie polityczne bagno […] tekst Izraelski ma wartość historyczną, bo zawiera kilkaset dokumentów i pokazuje, że jak się usiądzie nad udokumentowaną polityka Polską z czasów II wojny światowej wobec Żydów, to uzyskuje się zupełnie inne konkluzje, niż jak się próbuje po prostu Polskę obrazić.
Gazety w Szwajcarii w kontekście wypowiedzi Putina, podobnie jak te w naszym kraju wyrażają niedowierzanie i oburzenie:
Mówię tu o gazetach, które wcale nie są jakoś Polsce szczególnie przychylne. […] Putin nikogo nie przekonał, mówienie o tym, że pakt Ribbentrop-Mołotow nie podzieli Europy, to jest nie do przyjęcia. […] To jest taki absurd, że nikt w żadnym zachodnim kraju tego nie weźmie na poważnie […] Wszystkie gazety piszą, że pakt Ribbentrop-Mołotow to sojusz Rosji z Niemcami, który podzielił europę.
A.M.K.
Od 1 stycznia 2020 roku we Włoszech zacznie obowiązywać podatek cyfrowy. Daninę w wysokości 3% zapłacą działające w kraju największe koncerny technologiczne, wśród nich Facebook, Google czy Apple.
Zgodnie z uchwalonymi ostatnio przez włoski parlament zmianami w prawie podatkowym, największe firmy technologiczne działające w tym państwie zobowiązane będą do zapłaty tzw. podatku cyfrowego w wysokości 3%. Włochy są drugim, po Francji, krajem UE , który zdecydował się na wprowadzenie takiego rozwiązania.
Zastosowanie takiej daniny zapowiadają także Unia Europejska oraz Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Projektowane regulacje wywołują sprzeciw rządu Stanów Zjednoczonych, który postrzega je jako dyskryminację amerykańskich firm.
Polska nie planuje w najbliższym czasie wprowadzać podatku cyfrowego. W trakcie wrześniowej wizyty w Warszawie, wiceprezydent USA Mike Pence podziękował władzom naszego kraju w imieniu USA dla za odrzucenie propozycji podatku cyfrowego, co sugerowałoby, że rząd prowadził wcześniej prace nad jego wprowadzeniem. Takiej interpretacji wypowiedzi wiceprezydenta zaprzeczył szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minister Michał Dworczyk:
Według mojej wiedzy przede wszystkim na poziomie UE była podjęta próba, żeby przygotować dyrektywę zmierzającą do takiego podatku, ale w poprzedniej kadencji to się nie wydarzyło. Jak będzie w tej kadencji – tego nie wiem. W tej chwili na pewno w Polsce nie są prowadzone żadne tego rodzaju prace.
A.W.K.
Jak zostałem czarnogórskim malarzem w Kotorze i adoptowało mnie białoruskie małżeństwo.
Tym razem solo przy mikrofonie. 23 listopada 2019r., w 7. odcinku audycji Easy Riders, przytaczam fragmenty moich zapisków z drogi. Wspominając podróż przez Czarnogórę do Iranu, opowiadam o tym jak dotarłem do Kotoru. Tam, przez splot różnych wydarzeń, zostałem pomocnikiem malarza i dzierżawcą nadmorskiej willi z XIV w. Później spędziłem kilka dni na kampingu, gdzie białoruskie małżeństwo przygarnęło mnie jak syna. Oddaję tym samym hołd tym życzliwym ludziom, którzy weszli w moje życie i okazali mi empatię, gdy sam włóczyłem się po Bałkanach.
Zapraszam do słuchania – Jan Olendzki
Linki do tekstów:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1776069642678607&set=a.1581796345439272&type=3
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1779072339045004&set=a.1581796345439272&type=3
Były poseł PiS prognozuje dobrą sytuację gospodarczą Polski w okresie światowego spowolnienia. Przedstawia recepty na poradzenie sobie z kryzysem.
Janusz Szewczak polemizuje z zapowiedziami części ekonomistów o zbliżającym się do Polski wielkim kryzysie:
To wszystko są [..] bajki z mchu i paproci. Wzrost powyżej 4% PKB to jest czołówka europejska […]
Były parlamentarzysta dostrzega gorsze wskaźniki m.in. produkcji budowlanej, stwierdza jednak, że to normalny etap cyklu gospodarczego. Popiera plany wspierania innowacyjności przez rząd. Mówi o pozytywnym wpływie programów socjalnych Zjednoczonej Prawicy na polską gospodarkę.
Janusz Szewczak mówi o potrzebie zwiększenia poziomu inwestycji, wskazuje wyzwania w tym zakresie na nadchodzący rok; wymienia Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i modernizację sieci kolejowej.
Gość „Poranka WNET” odnotowuje, że część beneficjentów programu 500+ zaczęli oszczędzać część środków wypłacanych im przez państwo. Twierdzi, że bardziej zagrożone zapaścią ekonomiczną są Niemcy, Włochy i Francja:
Jeśliby prezydent Trump zdecydował się na sankcje handlowe, cła na niemieckie samochody, to będzie to miało natychmiastowe znaczenie dla Niemiec.
Janusz Szewczak stwierdza, że kryzys w Polsce byłby na rękę politykom zwalczającym rząd Zjednoczonej Prawicy:
[…], niektórzy się modlą, z tej totalnej opozycji, żeby wywołać jakieś zjawiska kryzysowe.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego szansy dla Polski na ominięcie kryzysu upatruje w ponownym uprzemysłowieniu kraju. Postuluje budowę fabryki leków i utworzenie polskiego holdingu spożywczego. Mówi również o potrzebie zachęcenia Polaków żyjących na emigracji do powrotu do kraju. Wskazuje na potrzebę wyważenia ochrony interesu przedsiębiorców przy jednoczesnym, znacznym podwyższeniu płac.
Janusz Szewczak odnotowuje pojednawczy wobec opozycji ton obozu rządzącego, mimo skrajnie niekonstruktywnych działań tej drugiej. Podkreśla negatywną rolę części mediów w tej kwestii:
Najsilniejszą opozycją […] była opozycja z Wiertniczej i Czerskiej.
A.W.K
Australijczyk z włoskimi korzeniami odnajdujący siebie na starym kontynencie. Perkusista Slim Customers o początkach w Londynie
Joey Sergi, muzyk i podróżnik, w wieku 19 lat postanowił opuścić rodzimą Australię, by rozpocząć życie w Europie. O wzlotach i upadkach włóczęgowskiego życia w Londynie, odkrywaniu włoskich korzeni i zbieraniu nietypowych, dźwiękowych pamiątek grając koncerty w podróży opowiedział w sobotę 9 listopada 2019 r. Tego dnia, nawiązując do opowiadanych przez Joey’ego historii, audycja Easy Riders prowadzona była z uroczego domu przy 29 Dawson Place w Londynie.
Zapraszam do słuchania – Jan Olendzki
Stefan Hambura o dochodzeniu sprawiedliwości przez ofiary hitlerowców, braku możliwości pozywania RFN przed polskie sądy za zbrodnie nazistów i o sprowadzeniu do Polski relikwii bł. Michała Woźniaka.
Stefan Hambura o przegranej sprawie przez Barbarę Gautier, która domagała się od RFN wypłaty 6 mln zł zadośćuczynienia oraz comiesięcznej renty w wysokości 5 tys. zł. Pozew został odrzucony przez stołeczny Sąd okręgowy, który swoją decyzję tłumaczy brakiem jurysdykcji krajowej. Gautier była więźniarka niemieckiego obozu śmierci Auschwitz-Birkenau. Miała wówczas 3,5 roku. Była ofiarom pseudonaukowych eksperymentów prowadzonych przez „Anioła Śmierci” Josefa Mengele. Dodaje, że wniosek stu posłów (w tym Arkadiusza Mularczyka i Andrzeja Matusiewicza) w polskim Trybunale Konstytucyjnym dotyczący immunitetu jurysdykcyjnego tzn. możliwości pozywania obcego państwa przed polskim sądami leży już nierozpatrzony przez dwa lata. Tymczasem włoski TK wydał takie orzeczenie już w 2014 r., z czego Włosi korzystają, dochodząc swoich praw wobec prawnego dziedzica III Rzeszy.
Prawnik mówi także o staraniach na rzecz sprowadzenia do Polski ciała bł. Michała Woźniaka, zamęczonego na śmierć w Dachau. Jak mówi, wystosował pismo do Monachium, żeby sprowadzić prochy i władze bawarskie nie robią problemów. Na ekshumację i sprowadzenie relikwii do Kutna, gdzie zostałyby pochowane w przeznaczonej do tego kaplicy, nie zgadzają się władze polskie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego stoi na stanowisku, że:
Groby wszystkich ofiar zamordowanych w czasie II wś, a znajdujących się na terenie obecnych Niemiec są trwałym świadectwem okrucieństwa. Ekshumacje do Polski mogą spowodować powolne zanikanie śladów zbrodniczej działalność tam, gdzie miała ona miejsce.
Resort proponuje godne upamiętnienie kapłana na miejscu jego obecnego pochówku.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Irena Lasota o polityce Trumpa wobec Syrii, reakcjach kongresmanów na nią i czemu ich zdaniem polityka ta służy Rosji.
Irena Lasota mówi o stosunku Stanów Zjednoczonych do poczynań Turcji w Syrii. W Izbie Reprezentantów miało miejsce głosowanie potępiające akcje Donalda Trumpa na Bliskim Wschodzie, gdzie tylko ¼ republikanów głosowała przeciwko rezolucji.
Ja bym tego nie nazywała awanturą, tylko kolejnym szczeblem załamania się polityki amerykańskiej.
Może to się rozejdzie po kościach, ale chyba tak nie będzie. Kongres ma całą listę gości, którzy mają zeznawać na temat ostatniego zachowania Trumpa. Trwają przesłuchania ludzi związanych z administracją Trumpa, takich jak była ambasador USA na Ukrainie Marie Yovanovitch czy Fiona Hill, była dyrektor ds. Rosji i Europy Wschodniej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Zdaniem korespondentki pełniła ona tę funkcję „żeby Trump nie zrobił czegoś strasznego”.
Spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi zarzuca Trumpowi, że jego decyzje służą Putinowi. Lasota rozwija ten wątek, zauważając jak Rosja, dla której kontrola nad Turcją jest odwiecznym marzeniem, próbuje skłócić Ankarę z Waszyngtonem. Właśnie ze względu na współpracę militarną z Rosją Stany wycofały się ze sprzedaży Turcji myśliwców F-35. Możliwe jest, że to właśnie władze Rosji uprzedziły Erdoğana przed przygotowywanym, przeciwko niemu puczem w 2016 r.
Korespondentka podkreśla przy tym zły stan psychiczny prezydenta USA Donalda Trumpa. Zwraca uwagę na falę tweetów Trumpa, w których zdaża mu się pisać dziwne rzeczy takie jak to, że na granicy tureckiej jest dużo piasku, więc można się tam bawić, a Kurdowie nie są tacy najlepsi, czy że „bliskie związki Ameryki i Włoch sięgają czasów antycznego Rzymu” [właściwie Donald Trump powiedział, że Amerykę i Włochy łączy dzielenie dziedzictwa politycznego i kulturowego, które sięga tysiące lat wstecz — przyp. red.].
Ponadto nasza korespondentka mówi, że w USA niewiele się mówi o polskich wyborach. Jej zdaniem wynik PiS (43%) jest potwierdzeniem, że nie mamy do czynienia z dyktaturą, gdyż inaczej PiS dałby sobie więcej.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.

Tomasz Szatkowski o tym, jaką wagę ma dywizja, o planach obronnych Polski i o kordialnej atmosferze panującej w strukturach NATO.
Tomasz Szatkowski mówi o przesunięciu się wschodniej flanki NATO z Niemiec do Polski:
Kontyngent amerykański, który obecnie jest w Polsce i będzie wzmacniany […] umożliwia zintegrowanie się w krótkim czasie w dywizje. To poważna formacja na teatrze działań europejskich. Obecna dywizja inaczej wygląda aniżeli za czasów drugiej wojny światowej.
Kluczowe w tej sprawie, jak mówi Szatkowski, jest trwała aniżeli czasowa obecność wojsk amerykańskich w Polsce. Szatkowski zauważa, że amerykańskie dowództwo dywizyjne w Poznaniu to jedyne takie dowództwo amerykańskie w Europie. Dywizja to obecnie formacja wojskowa, którą w Europie zachowały jedynie większe kraje, wśród których poza Polską są: Francja, Hiszpania, Niemcy, Turcja, Włochy, Wielka Brytania.
Bliższa wojskowa współpraca polsko-amerykańska spotkała się z entuzjastyczną reakcją ministrów państw bałtyckich, którzy wystosowali list w tej sprawie. Pozytywnie do tego odnosi się również sekretarz generalny. Istnieje wciąż sceptycyzm części państw, które obawiają się, że zbytnie wzmocnienie wschodniej flanki NATO zostanie odebrane jako działanie prowokacyjne wobec Rosji. Sceptycyzm ten jednak ostatnio osłabł.
Gosć „Poranka WNET” odnosi się do wypowiedzi prof. Romualda Szeremietiewa. Podkreśla, że Ministerstwo Obrony Narodowej posiadało i posiada koncepcje strategii obrony Polski.
Nie mogę się zgodzić z tym, że nie było żadnej strategii obronnej, bo taki proces był.
Opowiada o utajnionym Strategicznym Procesie Obronnym, z którego został sporządzony jawny wyciąg — Koncepcja Obronna Rzeczypospolitej. Stwierdza, że w MON pracował do stycznia 2018 r., więc nie może odpowiedzieć na pytanie, czemu po tym okresie dokumentu tego lepiej nie wykorzystano. Stwierdza, że „na pewno ministrowi Błaszczakowi zależy na tym, by podejmowane decyzje służyły wzmocnieniu obronności”.
Szatkowski wierzy, iż Polska dokonuje racjonalnego zakupów sprzętu militarnego. Zapewnia, iż za czasów bycia wiceszefem resortu tak się działo. Następnie opisuje, jak wygląda życie w instytucjach natowskich. Od 23 lipca 2019 bowiem kieruje Tomasz Szatkowski placówką Stałego Przedstawicielstwa Rzeczypospolitej Polskiej przy NATO, która znajduje się w Brukseli. Stwierdza on, że „praca polskiego przedstawiciela w NATO jest łatwiejsza” niż jego poprzednie stanowisko, gdyż jest mniej pracy stricte urzędniczej, a więcej dyplomatycznej. Ambasador RP przy NATO podkreśla, że w strukturach Sojuszu panuje atmosfera konsensusu, a panujące relacje są kordialne, wręcz rodzinne. Aby skutecznie działać na tym forum trzeba brać pod uwagę nie tylko potrzeby własnego kraju, ale i Paktu jako całości.
Ponadto w „Poranku WNET”
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.