Witold Gadowski: Dziś w czasie dżumy nic nie jest pewne. Poezja może wskazać drogę! Rozmowa Tomasza Wybranowskiego.

Witold Gadowski to znakomity dziennikarz śledczy, trzeźwy komentator naszej rzeczywistości, którą idee bankrutów nowego porządku coraz bardziej wykoślawiają, wreszcie pisarz, myśliciel, ale i poeta.

Od czasów studenckich, kiedy w podziemnym obiegu wydał swój jedyny zbiorek, na próżno czekaliśmy na nowy tomik. Ale, czytając jego powieści, natrafialiśmy na liczne liryczne okruchy.

W moim odczuciu Witek nigdy nie uciekał od takiej formy wypowiedzi. Aż przyszedł czas miłości, świata i czasu w objęciach zarazy. I ten czas, czas sprzeczności i rozbieżności na planszach życia społecznego, politycznego, ale i czysto ludzkiego, wymusza na nas potrzebę metafory. – Tomasz Wybranowski.

Owa metafora w syntetycznej analizie oczu i serca – właśnie poety –  w sposób dokładny, szczery, bez złudnych fetyszy zaklinających zdarzenia obok nas, powie jak jest…

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Witoldem Gadowskim:

 

Od kilku miesięcy możemy obcować ze zbiorem wierszy Witolda Gadowskiego „Głosy z bezludzia”. Poeta Gadowski w swoich poezjach wytraca w nas złudne poczucie stabilizacji, które w czasach zarazy podsycają coraz bardziej kompromitujące się autorytety, media odbierające co chwila Judaszowe czeki i politycy zaklinający rzeczywistość.

 

Owo wytracanie w duszach czytelników wizji zakleszczonego ładu, gdzieś między nauką (jako nową wiarą) a absolutną wolnością człowieka (bez dogmatów, bez wiary, ale z poprawnościowym wypaczaniem reguł logiki i zdrowego rozsądku) nie jest określeniem negatywnym z całą pejoratywną minusowością pola znaczeniowego.

Poetyckie wytracanie złudzeń według Witka Gadowskiego pozbawia nas złudzeń i każe szukać drogi. Drogi nowego poznania. Przede wszystkim siebie. 

Na niełatwej i wyboistej ścieżce, gdzie spotkamy niewielu podążających w tym samym kierunku, musimy odgadnąć zaczyn naszych przyszłych działań. Ale to nie jest najtrudniejsze.

Nasz jutrzejszy czyn musimy wybudować na gruncie nowej realności, którą szykują płatni donosiciele, polityczne wydmuszki, służalcy (jak w wierszach Herberta) i naukowcy, którzy co chwila zmieniają zdania…

Sam autor zbioru „Głosy z bezludzia” w felietonie dla tygodnika „Niedziela” zauważył:

Improwizacją, wątłą nicią intuicji oswajamy czas, który nas wszystkich zaskoczył. Tym razem nikt nas nie pocieszy, nikt nam nie pomoże, choć wokół namnożyły się bataliony fałszywych proroków, bajarzy opowiadających – za pieniądze – niewiarygodności.

I tutaj właśnie, w tym zagubienie, rodzi się wielka potrzeba by sięgnąć do refleksji poety, który

jest w stanie ogarnąć to, co się dzieje, i stworzyć syntezę, na której będzie można oprzeć wiele z tego, co nastąpi potem.

W majowym wydaniu miesięcznika „Kurier WNET” znajdą państwo moją recenzję „Głosów z bezludzia” i kilka wierszy Witolda Gadowskiego. Gdybym miał napisać recenzję jednym tylko zdaniem, to napisałbym:

Wiersze warte czytania, które budzą w nas dorosłość i radość widzenia … świata.

Tomasz Wybranowski

 

Tutaj do wysłuchania pasyjne wydanie programu „Cienie W Jaskini”, z muzyką Konstancji Kochaniec i metaforami Witolda Gadowskiego.

 

 

Witold Gadowski: „Najstarsza córka”

Nie ma już działów poezji w księgarniach

Bo czym stała się poezja w czasie smartfonów i tabletów?

Niepotrzebną gimnastyką umysłu?

Zdarzeniem bez wpływu na obroty ważnych spraw?

 

Gdyby poezja dała się chociaż sprzedać

Gdyby zabiegali o nią przedstawiciele muzyki pop, albo producenci filmów

Ale tak

Komu potrzebna jest opowieść o chłopcu z latawcem

Albo dziewczynce, która drży w słońcu

Albo o słońcu i chmurach

Które przecież wszyscy widzą?

 

Poezja nie potrafi nawet przepowiedzieć pogody

Poezja nikogo nie uzdrawia

Nie spala śmieci

Nie produkuje żywności

Poezja nie dostarcza argumentów do politycznych sporów

I rokowań pomiędzy mocarstwami

 

Jest jak źle ubrana dziewczyna

Której nie pożąda przejeżdżający obok taksówkarz

Poezja nie dysponuje siłą ciosu

Daje się obić już w pierwszej rundzie

 

Poezja nawet nie potrafi otworzyć drzwi

Do ważnego gabinetu

Albo lepszego świata

 

Poezja nie wybuduje mostu

Nie obliczy naprężeń i trajektorii lotu

Jej cienką szyję przetnie nawet

Tępy kuchenny nóż.

 

Poezję piszą ci, którzy nie potrafią stworzyć

Porządnej książki kryminalnej albo thrillera

 

Kiedyś podobno pomagała w ars amandi

Ale dziś kto jeszcze podrywa dziewczyny

na piękne strofy?

Zgrabne nogi o wiele lepiej wyglądają

w drogich butach i futrze

 

Poezja

Stara ciotka, która marudzi przy zamkniętym oknie

Głucha – na świat – śpiewaczka

Niema nauczycielka, której nikt nie zauważy

A każdy potrąci…

 

Poezja

Najstarsza córka potężnego króla

Bez której

świat nie zrozumie Świata.

Tomasz Wybranowski: Chiny stały się światowym hegemonem-wierzycielem. Są większym kredytorem od MFW i Banku Światowego

Arabia, Afryka, Europa i Indie. Tomasz Wybranowski o tym, jak Państwo Środka buduje swoją potęgę poprzez obniżanie wartości yuana, inwestycje i pożyczki oraz o Nord Stream II i mowie premiera Modiego.

Donald Trump Xi Jinping /Fot. White House / Domena publiczna

W drugiej godzinie Studia Dublin Tomasz Wybranowski powraca z komentarzem odnośnie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, którego tematem był Wielki Reset. Zaczyna od przypomnienia wystąpienia Przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga, który pragnie przekonać świat, że to jego kraj, a nie Stany Zjednoczone jest obecnie ostoją ładu międzynarodowego.

Liderowi Chin Ludowych towarzyszyli przywódcy Francji i Niemiec, co może zapowiadać chińsko-unijne zbliżenie. Wiele krajów korzysta już z inwestycji Państwa Środka, które uzależnia je od siebie poprzez długotrwałe zobowiązania finansowe.

Chiny mają ogromne wpływy w Afryce, w Ameryce Pd, a nawet w USA.  Chińskie inwestycje w Azji, są to Pakistan, Wietnam, Kazachstan, Iran, państwach Półwyspu Arabskiego,  skąd Chiny zaopatrują się w węglowodory.

W Pakistanie realizowany jest projekt „Pasa i Drogi” – Chińsko-Pakistański Gospodarczy Korytarz (CPEC), którego wartość razem z projektami z nim związanymi szacowana jest na ponad 60 mld dolarów.

Chiny handlują ze światem arabskim płacąc, albo rozliczając się chińską walutą –yuanem. To nazwa jednostki waluty Chińskiej Republiki Ludowej. […] Większość walut wyceniają relacje giełdowe. W przypadku yuana, jego kosztowność jest regulowana przez państwo chińskie.

Wybranowski wskazuje, że choć od czasu do czasu na rynek wrzucane jest trochę Renminbi (waluty ludowej), to jest to niewielka ilość. Obniżanie wartości własnej waluty służy Pekinowi do zwiększania swego eksportu i zmniejszania importu.

Pod koniec stycznia miała miejsce kolejna dewaluacja yuana ze względu na to, że zwiększenie gotówki, tak dolara jak i euro, obniżyło wartość tych walut, tym samym Chiny obniżyły wartość swojej waluty.

Chiński yuan (Renminbi)/ Foto. Philip Roeland/flickr

Chiny mogą sobie pozwolić na taką politykę, gdyż są one wierzycielem wielu krajów, na czele ze Stanami Zjednoczonymi. W styczniu 2018 r. Chiny kontrolowały 18,7 proc. całkowitego zadłużenia USA. Rezerwy zagraniczne Ludowego Banku Chin wyniosły w 2019 roku 3,2 bln dolarów USA. Państwo wykorzystuje kapitał do rozwoju wewnętrznego i ekspansji zagranicznej.

Pozycja wierzyciela ma jednak swoje minusy, na co wskazuje w swym artykule Witold Gadowski. Dziennikarz ekonomiczny zauważa, że Pekin mógł pożyczyć zbyt wiele. Na skutek pandemii dłużnicy nie mają bowiem Chinom wiele do zaoferowania w kwestii spłaty pożyczki. Dokumentacje dotyczącą chińskich pożyczek obejmującą 152 kraje przygotowali Sebastian Horn z Uniwersytetu w Monachium oraz Carmen Reinhart z Uniwersytetu Harvarda i Christoph Trebesch z Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii. Wynika z niej, że

Rząd Chin jest posiadaczem wierzytelności dłużnych wobec reszty świata o wartości ponad 5 bilionów dolarów. Jak wielka to jest wartość niech świadczy fakt, że jest to równowartość 6 proc. światowego PKB).

Czy Chińska Republika Ludowa może zaszachować Stany Zjednoczone Ameryki przez masową sprzedaż amerykańskich papierów dłużnych? Nie bez uderzenia także we własny eksport, gdyż skutkiem tego działania byłby wzrost wartości yuana.

Siedem specjalnych chińskich stref ekonomicznych w Egipcie, Etiopii, Mauritiusie, Nigerii i Zambii/ Foto. Discott/CC BY-SA 3.0

 

Państwo Środka wyprzedza jako światowy wierzyciel nawet Międzynarodowy Funduszu Walutowy i Bank Światowy. Otworzyło ono u siebie bank do usług międzynarodowych. Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB) liczy obecnie 103 członków oraz 21 przyszłych członków z całego świata. Rozpoczął on działalność po 25 grudnia 2015 r.

Tomasz Wybranowski przybliża wpływy Chin w państwach arabskich i Afryce. W ChRL istnieje miejscowość, którego produkcja jest nastawiona w całości na państwa arabskie. Arabskie są tam: restauracje, odzież, a nawet telewizja.

Podstawową bazą Państwa Środka w Afryce jest Egipt.  Przez Morze Czerwone i Kanał Sueski, przepływają z dużą częstotliwością załadowane ładunkami chińskie statki handlowe. […] Chińczycy przekopali równolegle do istniejącego, jeszcze jedną nitkę, która została oddana do użytku w sierpniu 2015 roku.

Chińskie transportowce chroni baza ChRL w graniczącym z Somalią Dżibuti. Chińczycy inwestują także u naszych sąsiadów. Jak się szacuje, w latach 2000 – 2014 Chiny dostarczyły Białorusi kredytów i pożyczek na łączną sumę 7,4 mld dol. W kwietniu 2015 r. głowy obu państw spotkały się, by podpisać umowy na łączną kwotę 15,7 mld dolarów. Przeczytać można o tym w artykule prof. Bogdana Góralczyka.

Xi obiecał, że Chiny będą współpracować z innymi krajami w celu zbudowania otwartego, jednoczącego się, czystego i pięknego świata, który cieszyć się będzie trwałym pokojem, powszechnym bezpieczeństwem i wspólnym dobrobytem.

Joe Biden/ źródło: Flickr

Uczestnicy forum w Davos usłyszeli deklarację, że Chiny „będą podążać za nową filozofią rozwoju i wspierać jego nowy paradygmat, w którym podstawą będzie wymiana krajowa, a przepływy krajowe wejdą w orbitę międzynarodowych relacji handlowych i gospodarczych by wzajemnie się wzmacniać uwalniając potencjał ogromny chińskiego rynku„. Tomasz Wybranowski przedstawia artykuł  Matthew Karnitschinga z politco.eu, który zauważa, że w odpowiedzi na zabiegi dyplomatyczne Joego Bidena o zbliżenie z Europą ta ostatnia „zasalutowała mu jednym palcem”. Niemcy nie chcą bowiem rezygnować z zacieśniania relacji gospodarczych z Chinami.

Przynęta ogromnego rynku chińskiego dla europejskiego eksportu, który już jest „być albo nie być” dla niemieckich producentów samochodów, najwyraźniej okazało się silniejszym argumentem dla Angeli Merkel i innych przywódców niż los Ujgurów czy przyszłość demokracji w Hongkongu.

Moskwa od lat usiłuje zasiewać ziarno niepokoju i podziały w sojuszu transatlantyckim. Ostatnio jego najbardziej efektywnym instrumentem była sprawa Nord Stream 2.

Prezydent Donald Trump i premier Narenda Modi, 2019/ Foto. The White House/ własność publiczna

Matthew Karnitsching wskazuje, że Berlin nie zamierza rezygnować z budowy rurociągu przez Bałtyk pozwalającego omijać w transporcie gazu Polskę, Białoruś i Ukrainę. Stanowisko Angeli Merkel popierają Paryż i Rzym.

Na koniec prowadzący Studio Dublin przybliża wystapienie premiera Indii  Narendy Modiego, który podkreślał znaczenie inwestycji zagranicznych w odbudowywaniu gospodarki jego kraju po pandemii. Raport organizacji ekonomicznych przy ONZ pokazuje, że

Indie i Chiny były dwoma głównymi „wyjątkami” w ponurym roku dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych i wykazały wzrost gospodarczy.

 

Gadowski o izolacji społecznej: Nadchodzi epidemia samobójstw. Ludziom brak wiary, nadziei i miłości

Witold Gadowski o negatywnych konsekwencjach społecznej kwarantanny, końcu epoki demokracji i sprawie sądowej z koncernem Axel Springer.

Witold Gadowski przypomniał, że wielu dziennikarzy kwestionowało jego opinię na temat pandemii koronawirusa, a obecnie głoszą takie same poglądy:

Tak to jest, że są dziennikarze i podróbki dziennikarzy.

Publicysta  opowiedział 0 różnych aspektach trwającej zarazy. Ocenia, że teza o ingerencji ludzkiej w koronwirusa jest naukowo potwierdzona:

Ci, którzy mówili o targu w Wuhan i nietoperzu na pewno nie byli blisko prawdy.

Witold Gadowski ocenił, że ludzie zamiast wiary, nadziei i miłości, obecnie wypełnieni są niewiarą, beznadzieją i egozimem

Coraz więcej ludzi ma depresję, nadejdzie epidemia samobójstw.

Redaktor  Gadowski obwieścił koniec „epoki demokracji” i początek epoki reglamentacji. Poruszony został również temat szczepionek. Gość „Studia Dublin” opowiedział o sprawie tajemniczej choroby wśród osób testujących szczepionkę przygotowywaną przez firmę Johnson & Johnson. Zamówienie szczepionki przez całą UE zapowiedziała Ursula von der Leyen. Akcję masowych szczepień poparł szef polskiego rządu Mateusz Morawiecki:

Panie premierze – proszę dać przykład i zaszczepić się na początku – wezwał Witold Gadowski. Szkoda, że dziennikarze mainstreamowi są tchórzami i nie powiedzą premierowi, że przygotowanie dobrej szczepionki trwa 7 lat.

Witold Gadowski odniósł się również do kwestii noszenia maseczek. Stwierdził, że mają one niewielki wpływ na ograniczenie transmisji wirusa.

Jeżeli mamy nosić te maseczki, to tylko żeby nie robić przykrości innym ludziom i zachować ład społeczny

Trwa proces Witolda Gadowskiego, wytoczony przez koncern Axel Springer, Ogłoszenie wyroku zostało opóźnione przez chorobę sędziego.

Jestem wdzięczny za wsparcie czytelników i fanów. Niestety w środowisku dziennikarskim pomogło mi jedynie Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Sam nigdy nie występowałem w tej sprawie na forum SDP.

Na przełomie lutego i marca w Irlandii odbędą się projekcje filmu Witolda Gadowskiego „Święci z doliny Niniwy”. Publicysta wytyka organizatorom festiwalu „Niepokorni Wyklęci Niezłomni” i telewizji publicznej brak wsparcia w promocji produkcji.

Reakcja publiczności pokazała, że ten film broni się sam. Wiele osób mówi, że był dużym wydarzeniem w ich życiu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Tutaj wersja dźwiękowa:

A.W.K.

CMWP SDP: Jeden miesiąc i kilka bardzo istotnych spraw z punktu widzenia przestrzegania zasady wolności słowa w Polsce

Jedna z tych spraw ma szansę trafić do podręczników PR pod tytułem „Jak przegrać w walce z mediami?”. To próba zablokowania przez Z. Bońka pisania na jego temat w mediach. Odniosła odwrotny skutek.

Jolanta Hajdasz

Zbigniewa Bońka pisania w tej akcji wsparł Sąd Okręgowy w Warszawie, wydając kuriozalny zakaz publikacji na temat związków obecnego Prezesa PZPN z aparatem komunistycznym i niejasności finansowych dotyczących sprawowania przez niego tej funkcji. Taki zakaz przed publikacją to po prostu cenzura prewencyjna, zabroniona przez Konstytucję RP, o czym sąd pewnie wiedział, ale nie przeszkodziło mu to wydać postanowienia sprzecznego z nadrzędnym aktem prawnym, co samo w sobie jest skandalem. Ale działanie sądu w obronie pana Bońka było całkowicie przeciwskuteczne.

O jego związkach z aparatem komunistycznym i zarzutach finansowych wobec niego pisała tylko „Gazeta Polska”; o tym, że sąd zakazał pisania na ten temat – napisały chyba wszystkie gazety, rozgłośnie, telewizje i internetowe portale. Taka darmowa, potężna reklama tematu, który miał zniknąć z przestrzeni publicznej.

Do błędu przyznał się pośrednio sam prezes PZPN, który osobiście na Twitterze obwieścił, iż wycofuje się z żądania tego zakazu publikacji… Kto mieczem wojuje, od miecza ginie; jak widać, warto o tym pamiętać. (…)

2 września

Mamy do czynienia z cenzurą prewencyjną. CMWP SDP o zakazie pisania o zarzutach wobec prezesa PZPN w Telewizji Republika

Jolanta Hajdasz była gościem specjalnego wydania programu „Wolne głosy” red. Marcina Bąka w Telewizji Republika. Program poświęcony był decyzji sądu zakazującej „Gazecie Polskiej” i red. Piotrowi Nisztorowi publikacji na temat Prezesa PZPN i nieprawidłowości finansowych w związku. – Nie mam wątpliwości, że należy protestować przeciwko temu wyrokowi, przeciw zakazaniu pisania o osobach publicznych, o zarzutach, które muszą być wyjaśnione – powiedziała wiceprezes SDP o wyroku sądu na temat zablokowania publikacji „Gazety Polskiej”. – Postanowienie sądu jest zdumiewające i budzi stanowczy sprzeciw dziennikarzy, to po prostu cenzura prewencyjna – podkreśliła J. Hajdasz. (…)

4 września

Publikacja opinii CMWP SDP przesłanej do obserwatorów zagranicznych OBWE na temat kampanii prezydenckiej w mediach

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP przekazało swoje uwagi do „Stanowiska w sprawie wstępnych wniosków i ustaleń Misji Specjalnej Oceny Wyborów ODIHR, Rzeczpospolita Polska – Wybory prezydenckie, druga tura, 12 lipca 2020 r.” w zakresie dotyczącym roli mediów.

W swoim stanowisku CMWP SDP podkreśliło, iż w opublikowanych stanowiskach ODHIR przedstawiono zastrzeżenia jedynie w odniesieniu do nadawców publicznych, nie przedstawiając oceny działań prywatnych instytucji medialnych w Polsce, relacjonujących kampanię prezydencką.

Tymczasem jest to bardzo ważny aspekt oceny przebiegu kampanii prezydenckiej w mediach w naszym kraju, ponieważ na rynku mediów – we wszystkich ich sektorach w Polsce – dominują media prywatne, w tym media o zagranicznej rezydencji podatkowej, więc ich działania mają ogromny wpływ na decyzje wyborcze Polaków. Sprowadzając ocenę kampanii prezydenckiej w mediach jedynie do powierzchownej oceny działań jednego z nadawców publicznych, jakim jest publiczna telewizja TVP SA, wypacza się rzeczywisty przebieg kampanii prezydenckiej. CMWP SDP zwraca uwagę, iż prowadzić to może do nieobiektywnej i w konsekwencji błędnej oceny przebiegu wyborów w Polsce, także na arenie międzynarodowej. (…)

14 września

Wsparcie CMWP dla inicjatywy Reduty Dobrego Imienia nowelizacji Prawa prasowego

24 sierpnia br. fundacja RDI przedstawiła publicznie na swojej stronie internetowej (anti-defamation.org/; rdi.org.pl) obywatelski projekt nowelizacji ustawy Prawo prasowe.

Nowelizacja ta ma na celu powstrzymanie fali tzw. fake newsów oraz ma zapobiec nagonkom medialnym i niszczeniu wizerunku Polski za pomocą publikacji wypaczających prawdę o polskiej historii.

Projekt zakłada także wykreślenie z Kodeksu karnego art. 212, zgodnie z którym za zniesławienie grozi dziennikarzowi nawet rok bezwzględnego więzienia. CMWP SDP wspiera RDI w zakresie projektu nowelizacji Prawa prasowego ze względu na konieczność eliminacji z medialnej przestrzeni publicznej negatywnych zjawisk, które RDI wskazuje jako przyczynę zainicjowania społecznej akcji opracowania tego projektu. (…)

22 września

Ringier Axel Springer przeciwko red. Witoldowi Gadowskiemu. CMWP SDP wspiera dziennikarza w tym procesie

Pierwsza po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa rozprawa z powództwa wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. przeciwko red. Witoldowi Gadowskiemu. Na 21 października sąd zapowiedział ogłoszenie wyroku. CMWP SDP objęło niniejszą sprawę monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka i obywatela, szczególnie w zakresie wolności słowa i prasy, i wspiera w tym procesie dziennikarza. Niemiecko-szwajcarski koncern medialny uznał, że dziennikarz naruszył jego dobra osobiste w felietonie, który we wrześniu 2017 r. ukazał się na portalu wPolityce.pl. Koncern domaga się przeprosin i 50 tysięcy zł grzywny. W felietonie dziennikarz podkreślił, że ważne jest, by na świecie więcej mówiło się o domaganiu się przez Polskę reparacji wojennych. Odniósł się również do niemieckich mediów.

„To Niemcy robili mydło z ludzkiego tłuszczu. To Niemcy robili abażury z ludzkiej skóry. To Niemcy robili maskotki z ludzkich kości. To Niemcy rozsiewali po polach popioły zwęglonych ludzi jako nawóz. To wszystko robili «kulturalni» Niemcy. Dziś, kiedy słyszę, że m.in. w ZDF, «Fakcie», Axel Springer zasiadali wermachtowcy, SS-mani – to rozumiem, skąd ta agresja na Polskę” – pisał m.in. Gadowski.

Cały artykuł Jolanty Hajdasz pt. „Wolność słowa AD 2020. Wrzesień” znajduje się na s. 3 październikowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 76/2020.

 


  • Od lipca 2020 r. cena wydania papierowego „Kuriera WNET” wynosi 9 zł.
  • Ten numer „Kuriera WNET” można nabyć również w wersji elektronicznej (wydanie ogólnopolskie, śląskie i wielkopolskie wspólnie) w cenie 7,9 zł pod adresem: e-kiosk.pl, egazety.pl lub nexto.pl.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł Jolanty Hajdasz pt. „Wolność słowa AD 2020. Wrzesień” na s. 3 październikowego „Wielkopolskiego Kuriera WNET” nr 76/2020

Dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Witold Gadowski gościem Tomasza Wybranowskiego w Studiu 37. Czy Polacy stają się obywatelami drugiej kategorii w Polsce?

O wstydzie z powodu niewykorzystania 100. rocznicy Cudu nad Wisłą do wzmocnienia naszej polityki historycznej i promocji Polski.

W programie także o pewnym leśnym nieruchomościowym procederze, który od kilku lat trwa na ziemiach wschodniej Polski z roszczeniami obywateli pochodzenia ukraińskiego i pewnym lesie z „etnicznymi lasami ukraińskimi” tyle, że … ozznaczonymi w granicach obecnej Polski.

Witold Gadowski mówił także o sytuacji na Białorusi. Padło też pytanie, komu zależy na „białoruskim majdanie”.

Cała rozmowa z Witoldem Gadowskim do wysłuchania tutaj:

Studio Dublin – 21 sierpnia 2020 – Witold Gadowski, Tomasz Szustek, Bogdan Feręc – Polska-IE.com i Jakub Grabiasz

Reporterskie radiowe opowieści z Republiki Irlandii, choć nie tylko. W Studiu Dublin informacje, komentarze, analizy i korespondencje. Odwiedzimy Galway, ale i Kraków. Zapraszamy za Studia 37.

W gronie gości:

  • Bogdan Feręc – redaktor naczelny portalu Polska-IE.com;
  • Jakub Grabiasz – redakcja sportowa Studia 37 Dublin,
  • Tomasz Szustek – współautor książki „Atlantic Tabor. The Pilgrims of Croagh Patrick”, reporter i dziennikarz związany ze Studiem 37 Dublin;
  • Witold Gadowski – niezależny dziennikarz śledczy, który stworzył Wyspę Prawdziwej Wolności

  • Prowadzenie i scenariusz: Tomasz Wybranowski
  • Wydawca: Tomasz Wybranowski
  • Realizator: Marcin Głos (Warszawa) i Tomasz Wybranowski (Dublin)

Flagowe wydanie Studia Dublin piątkową porą zawsze rozpoczyna rozmowa z Bogdanem Feręcem, szefem najważniejszego portalu dla Polek i Polaków w Irlandii– Polska-IE.com.

A skoro czas kanikuły się kończy to dzisiaj zdecydowanie politycznie i krytycznie! Nie tylko o ospałości premier Republiki Irlandii – Michaela Martina, ale także o Prawie i Sprawiedliwości w świetle ostatnich zmian w kilku ważnych ministerstwach.

Bogdan Feręc, portal Polska-IE – Radio WNET Irlandia

Bogdan Feręc uważa, że odejście w krótkim czasie z kluczowych stanowisk czterech członków rządu Zjednoczonej Prawicy może zwiastować „początek końca PiS-u”.

Szef portalu Polska-IE.com krytykuje jednocześnie Koalicję Obywatelską, stwierdzając, że „polskie partie opozycyjne powinny wiele się uczyć od irlandzkiej partii  Sinn Féin tego, jak powinna wyglądać i działać pradziwa opozycja”.

Bogdan Feręc mówi wprost, że partie tworzące Koalicję Obywatelską obecnie nie są nawet wyobrażeniem opozycji. Przewiduje także stopniowy spadek poparcia a potem ostateczny rozpad obozu rządzącego.

Komentując irlandzką scenę polityczną przewiduje, że rząd Micheála Martina nie przetrwa do końca kadencji. Zmarginalizowana została Partia Zielonych. Szef portalu Polska-IE.com odnosi się także do działań podejmowanych w Europie i na świecie w sprawie koronawirusa i głosów o drugiej fali zachorowań.

Tym razem będziemy mieli do czynienia w oporem społeczeństw, które po prostu nie życzą sobie ponownego zamykania w domach.

W Studiu Dublin Tomasz Wybranowski i Bogdan Feręc mówili także o wielkiej demonstracji Yellow Vest Ireland, która odbędzie się w sobotę 22 sierpnia.

Jednym z haseł protestów jest ukrócenie i napiętnowanie korupcji w irlandzkiej polityce. Uczestnicy manifestacji będą zbierać się przy historycznym budynku Izby Celnel – The Custom House o godzinie 14:00 czasu lokalnego (ok. 15:00 czasu polskiego).

W pobliżu demonstracji należy spodziewać się zaostrzonych środków bezpieczeństwa i miejscowych zakłóceń ruchu.

Dołącz do nas 22 sierpnia i walcz o swoje prawo do wyborów. Poinformuj rząd, że wszelkie działania publiczne MUSZĄ opierać się na faktach i debacie naukowej. Wasza wolność wyboru w odniesieniu do integralności cielesnej pod pozorem „kryzysu zdrowia publicznego” staje się mrzonką! – czytamy w ulotkach wzywających do wzięcia udziału w sobotnim proteście.

Wielu ekspertów na całym świecie kwestionuje przypuszczalną i regularnie nagłaśnianą w mediach głównego nurtu falę poziomu zagrożenia COVID-19. Żądają uzasadnienia dla ograniczeń, które obserwujemy nie tylko w Republice Irlandii, ale i w całej Europie i na świecie.

Jesteśmy również bardzo zaniepokojeni możliwością kontynuacji ograniczeń i mandatów w dłuższej perspektywie, takich jak:

Obowiązkowe szczepionki COVID-19 lub ograniczenia dla tych, którzy nie chcą z nich korzystać;

Obowiązkowe testy COVID-19 na lotniskach,

Obowiązkowe noszenie masek;

Automatyczne kontrole temperatury przy wejściach do sklepów;

Prześladowanie z powodu używania dostępnych w sklepie środków do dezynfekcji rąk, nawet jeśli ludzie przynoszą własne i

Dyskusja na temat dystansu społecznego i innych środków w szkołach

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Bogdanem Feręcem:

 

Tomasz Szustek w trakcie WNETowego zwiadu podczas Bloomsday AD 2019. Fot. Eryk Kozieł.

 

Kolejnym gościem Studia Dublin jest Tomasz Szustek, który wspomina swoje doświadczenia z fotografią koncertową. Zdradził, jakie były początki wielkiej artystycznej inicjatywy, którą zrealizował z przyjaciółmi.

Jak mawia gość Studia Dublin, Tomasz Szustek, dziennikarz, reporter i fotografik, oraz współautor książki „Atlantic Tabor. The Pilgrims of Croagh Patrick”

Wśród pielgrzymów wędrujących śladami św. Patryka na Croagh Patrick spotkać można przedstawicieli całego irlandzkiego społeczeństwa i rezydentów Szmaragdowej Wyspy.

 

Jedna z pielrzymowiczek, rodem z Polski. Fot. Tomasz Szustek.

O Croagh Patrick i wielkim pielgrzymowaniu na Górę Św. Patryka rozmawiałem z Tomaszem Szustkiem przez pryzmat historii, która od ponad tysiąca lat łączy w tym samym miejscu dziesiątki tysięcy istnień ludzkich:

Szukaliśmy takiego projektu który pokazał takich Irlandczyków bez przekłamań.

Udało się tego dokonać fotografując pielgrzymów zmierzających na szczyt Croagh Patrick. W miejscu, gdzie zasnął w Panu św. Patryka udało się odnaleźć miejsce zdjęcia są prawdziwe i oddają ducha irlandzkości.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Tomaszem Szustkiem:

 

W piątkowym głównym wydaniu Studia Dublin do wysłuchania serwis informacyjny „Irlandia – Wyspy – Europa – Świat”.

Tutaj serwis mogą Państwo wysłuchać:

 

Jakub Grabiasz, redaktor sportowy Studia Dublin. Fot. Tomasz Szustek / Studio 37.

 

W Studiu Dublin wieści sportowe przedstawił jak zwykle  Jakub Grabiasz, który wakacyjną porą w głównym wydaniu Studia Dublin pojawia się w cyklu dwutygodniowym.

W tym tygodniu Jakub Grabiasz skomentował kolejne ograniczenia sanitarne, które rzutują na wszelkie rozgrywki sportowe rozgrywane w Irlandii. 

Jakub Grabiasz przewiduje, że obecne restrykcje zostaną co najmniej zachowane na dłużej, jeśli nie zaostrzone. 31 sierpnia rozpocząć się ma US Open. Wcześniej 22 sierpnia będzie miał miejsce ważny mecz dla fanów irlandzkiego rugby. W pierwszym profesjonalnym meczu rugby od wiosny zmierzą się ze sobą prowincje Leinster i Munster.

Tutaj do wysłuchania relacja Jakuba Grabiasza:

 

 

Gościem Studia Dublin jest Witold Gadowski, który skomentował wydarzenia na Białorusi i Ukrainie.

Witold Gadowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Witold Gadowski zauważył, że w kwestii

majdanu białoruskiego warto śledzić drogę pieniędzy i skąd idą pieniądze na NGO-sy, które są najbardziej aktywne w działaniach wobec Białorusi.

Witold Gadowski ocenił, że „nie widać niczego takiego w działaniach Łukaszenki co mogłoby być przyczyną tak dużego wybuchu społecznego”.

Dziennikarz mówi także o ukraińskich roszczeniach do południowo-wschodnich terytoriów III RP.

Pojawiła się mapka, która była oficjalnym dokumentem o którym dyskutowano w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, w kwestii zwrotu lasów dla Ukraińców i Łemków. Na wspomnianej mapce obszary wschodnie Rzeczpospolitej Polskiej zostały oznaczone jako obszary etnicznie ukraińskie, gdzie występują lasy etnicznie ukraińskie.

Roszczeniom terytorialnym towarzyszą te majątkowe idące w setki milionów złotych odszkodowania za Akcję „Wisła”. Ta ostatnia, jak podkreśla dziennikarz, była zgodna z ochroną bezpieczeństwa narodu polskiego przed UPA i OUN, które uzyskiwały wsparcie od lokalnej ludności.

Zapis całej rozmowy z Witoldem Gadowskim tutaj:

Gadowski: Czaputowiczowi wystarczają instrukcje z USA. To jak za czasów Polski „króla Stasia”

Witold Gadowski o tym, jak partyzanci rozbijają wielotysięczne oddziały regularnych wojsk i jak juan zastępuje petrodolara oraz o poziomie polskiej polityki i dyplomacji.

Witold Gadowski krytykuje polską dyplomację za brak własnego pomysłu na politykę zagraniczną:

Polska dyplomacja wygląda tak jak pan minister Czaputowicz: miły, uśmiechnięty, nic nie rozumiejący pan. Wystarczą mu instrukcje z Waszyngtonu.

Polski rząd nie ma własnego na temat ważnych zagadnień międzynarodowych, które także jego dotyczą. W dynamicznie zmieniającej się sytuacji międzynarodowej „polski interes wisi na jednej klamce”. Tymczasem, jak mówi, USA tracą kontrolę nad handlem międzynarodowym, który powoli przejmują Chińczycy.

Stany tracą kontrolę, jeśli chodzi o wymianę handlową. Coraz więcej krajów przechodzi na bilansowanie juana i waluty krajowej- kończy się epoka petrodolara.

Przedmiotem rywalizacji międzynarodowej w coraz większym stopniu staje się Arktyka i odkrywane na niej złoża naturalne.

Spór o Arktykę będzie się nasilał, bo po pierwsze badanie geologiczne pokazują, że jest tam mnóstwo złóż naturalnych, po drugie jest to obszar strategicznych tras handlowych.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada także o sytuacji na Bliskim Wschodzie, o której nie mówi się szerzej w Polsce, choć jak podkreśli, jest to istotne również dla naszego kraju. W Iraku trwają obecnie  krwawe antyrządowe protesty. Wiadomość o zamieszkach nie jest dla naszego gościa zaskoczeniem:

Od dawna wiadomo, że są ogromne napięcia między sunnickim środkiem a szyickim południem, przetargi między Kurdami na północy.

Będący w większości szyici są kierowani przez polityków opozycyjnych wobec Iranu, co jest źródłem ich zatargów z interweniującymi w Iraku irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej. Obecnie brakuje status quo, które gwarantował dawniej Saddam Husajn.

Irak Saddam Husajna był oazą stabilności i dobrobytu w stosunku do tego, co jest teraz.

Dziś tam panuje chaos. Aby wjechać do Bagdadu, stolicy Iraku, należy przejść dziewięć kontroli policyjnych.

Dziennikarz zwraca uwagę na sukcesy, jakie odnoszą jemeńscy partyzanci Huti, zbrojne ramię ruchu Ansar Allah. Ludzie ci, „rozbili instalacje, które miały chronić izraelskie patrioty, otoczyli trzy brygady Saudyjskie i doprowadziły do rozbicia tych brygad”.

Partyzanci Huti, którzy otrzymują dwa dolary dziennie, pokonali żołnierzy, których żołd wynosi w okolicach 10 tys. dolarów miesięcznie.

Gadowski wskazuje również na dawniejsze zwycięstwa bojowników ISIS nad regularną armią iracką.

60 tys. korpus, który kwaterował w Mosulu, naraz został rozbity przez 1300 bojowników Państwa Islamskiego.

Armia iracka, wyglądająca imponująco na papierze, w rzeczywistości jest przeżarta przez korupcję i wewnętrzne podziały.

Gość „Poranka WNET” zwraca uwagę, że powstanie i trwanie Państwa Islamskiego było w interesie Izraela. Zauważa, że mimo iż Daesh przez chwilę zyskał granicę z Izraelem, to nie przeprowadzał przeciwko niemu operacji ani nie dokonywał ataków terrorystycznych na jego terytorium.

Ten okres był potrzebny Izraelowi do przeróżnych działań, to był pomysł, żeby dobić reżim Asada.

Dziennikarz odnosi się też do taśm ujawnionych przez TVP Info, na których szef klubu PO-KO Sławomir Neumann w kuluarowych rozmowach partyjnych na temat wewnętrznych rozgrywek w ugrupowaniu:

Bieda w tym, że towarzystwo z ławki przeszło do Sejmu […] To mnie jednak tak bardzo nie bulwersuje […] Dopóki będziemy mieli taki poziom polityki, dopóty tak będą rozmawiać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Gadowski: Naliczyłem się co najmniej trzech byłych esesmanów, którzy po wojnie pracowali dla Ringier Axel Springer

Gościem Poranka WNET jest Witold Gadowski. Dziennikarz śledczy opowiada o swoim procesie z Ringier Axel Springer Polska, który został odroczony na ostatnim posiedzeniu sądu.


Nasz gość opowiada o swojej walce z koncernem medialnym Ringier Axel Springer. Niemiecka firma wytoczyła proces redaktorowi, gdyż powiedział on, iż w RAS niegdyś pracowali byli esesmani, którzy tworzyli z Żydów mydło w obozach koncentracyjnych.

Niemiecki koncern pragnie, aby Gadowski wpłacił mu 50 tysięcy złotych w ramach rekompensaty oraz przeprosił ich, za to, że powiedział on, że w Ringier Axel Springer pracowali byli esesmani, „którzy tworzyli z Żydów mydło w obozach koncentracyjnych”. Przeprosiny, jak mówi gość Poranka WNET , byłyby dla niego upokarzające, tym bardziej, że w RAS rzeczywiście byli esesmani pracowali.

Sąd postanowił, że Witold Gadowski i RASP będą mediować w tej sprawie.

– Te mediacje potraktuje jako wykłady z historii. Naliczyłem co najmniej trzech byłych esesmanów, którzy po drugiej wojnie światowej pracowali dla Ringier Axel Springer – mówi Gadowski.

Dziennikarz dodaje też, że drugą żoną Axela Springera była córka jednego z wysoko postawionych nazistów. Druga, gdyż pierwsza, z którą rozwiódł się w 1938 miała żydowskie korzenie.

Gadowski opowiada również o swojej najnowszej książce „Szlag trafił”, która porusza tematu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

 

Gadowski: TVP stosuje metody propagandy Urbana. Porównano mnie do członka KOD czy Obywateli RP

Dziennikarz komentuje swoją batalię sądową z koncernem medialnym Ringier Axel Springer. Niemiecka firma wytoczyła proces redaktorowi za to, że powiedział, iż w RAS pracowali byli esesmani.

Niemiecki koncern pozwał Witolda Gadowskiego za „naruszenie dóbr osobistych”. Chodzi konkretnie  o tę wypowiedź dziennikarza:

– Im głośniej będzie o naszym domaganiu się odszkodowań za niemieckie zbrodnie z czasów II wojny światowej, tym bardziej pogrążona zostanie w gruzy niemiecka polityka historyczna, która oparta jest na kłamstwie „piorącym” Niemców z odpowiedzialności za nazizm i Hitlera – mówi Witold Gadowski. – To Niemcy robili mydło z ludzkiego tłuszczu. To Niemcy robili abażury z ludzkiej skóry. To Niemcy robili maskotki z ludzkich kości. To Niemcy rozsiewali po polach popioły zwęglonych ludzi jako nawóz. To wszystko robili „kulturalni” Niemcy. Dziś, kiedy słyszę, że m.in. w ZDF, „Fakcie”, Axel Springer zasiadali wermachtowcy, SS-mani – to rozumiem skąd ta agresja na Polskę.

Witold Gadowski podkreśla w Radiu Wnet, że Niemcy poczuli się obrażeni tą wypowiedzią, chociaż powiedział tylko to, co jest historyczną prawdą.

Niemiecki koncern pragnie, aby Gadowski przekazał im 50 tysięcy złotych w ramach rekompensaty oraz przeprosił ich, co sam dziennikarz nazywa czymś „upokarzającym”:

„Nie zamierzam przepraszać! Chcę doprowadzić do tego, żeby Ringier Axel Springel mnie przeprosiło”- podkreśla dziennikarz.

Wiceszef SDP odnosi się także do artykułu TVP Info, gdzie w lidzie nazwano go „byłym dziennikarzem TVN-u, który uderza dziś w partię rządzącą”.

– Pracowałem dla wielu mediów i kończyłem następnie współpracę. Telewizji Polskiej nie było na moim procesie, chociaż nic tamtego dnia interesującego się nie działo – opowiada. – TVP użyło mojej wypowiedzi wyrwanej z kontekstu. Po pierwsze nie było ich na mojej rozprawie. Wykorzystali oni fragment wypowiedzi- tak tendencyjnie i kłamliwie, aż szkoda o tym mówić.

„Propaganda Urbana z czasów stanu wojennego stosowała podobne metody co tvp.info [w materiale o dziennikarzu z procesu z Ringier Axel Springer Schweiz – red.] (…) Przedstawiają mnie jako dziennikarza TVN, który chce obalić władzę i stoi tam, gdzie Obywatele RP i Komitet Obrony Demokracji”- dodaje dziennikarz.

Witold Gadowski zapewnia, że nie wie, kto zrobił ten materiał ale osoby odpowiedzialne za powstanie artykułu powinny ponieść konsekwencje:

„Napisze do odpowiednich instytucji, aby wyciągnąć konsekwencję od osób odpowiedzialnych za powstanie artykułu”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz.

JN

Janusz Szewczak, Tomasz Terlikowski, Monika Banasiak, dr Krzysztof Kawęcki – Poranek WNET – 22 maja 2018 roku

Poranek WNET na www.wnet.fm od 7.07 do 10.00.

Goście Poranka WNET:

Janusz Szewczak – poseł PiS;

dr Krzysztof Kawęcki – polityk Prawicy Rzeczypospolitej, historyk, samorządowiec;

Jerzy Bielewicz – dziennikarz ekonomiczny;

Tomasz Terlikowski – dziennikarz;

Grzegorz Małecki – były szef Agencji Wywiadu;

Monika Banasiak – ex-żona Andrzeja Z. „Słowika”, współautorka książek o mafii;

Andrzej Kempa – dziennikarz i działacz polonijny w Wiedniu;

Abuna Kazimierz Gajowy – prezes Fundacji Fenicja.


Prowadzący: Witold Gadowski

Wydawca: Antoni Opaliński

Realizator: Paweł Chodyna


 

Część pierwsza:

Andrzej Kempa / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Jerzy Bielewicz podjął temat afery GetBack.  Bankrutująca firma windykacyjna szacuje stratę netto za 2017 na 1,2 mld zł. Mówił również o rezerwach polskiego złota, które od czasu drugiej wojny światowej znajduje się na terytorium Wielkiej Brytanii. Zapytany przez Witolda Gadowskiego: „Czy możliwe jest, aby to złoto mogły przejąć społeczeństwa żydowskie, posługujące się przy tym zapisami amerykańskiej ustawy 447″, stwierdził, iż jest to niemożliwe.

Andrzej Kempa o sprawie pomnika króla Jana III Sobieskiego na wzgórzu Kahlenberg w Austrii oraz o stosunkach polsko-austriackich.

 

Część druga:

Dr Krzysztof Kawęcki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Dr Krzysztof Kawęcki o polityce rządu premiera Mateusza Morawieckiego, który w jego przekonaniu lekceważy twardy elektorat Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem gościa Poranka WNET „Zjednoczona prawica” jest obozem zjednoczonych centroprawic, mylnie posługując się drugim członem swej nazwy, co może dezorientować obywateli. Przedstawił jednocześnie swoją formację, którą jest Prawica Rzeczypospolitej. „W Polsce potrzebna jest autentyczna prawica: konserwatywna, narodowa (…) W niewielu tylko krajach można mówić o partiach prawicowych”.

 

Część trzecia:

Przegląd prasy o godzinie 8:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.

 

Część czwarta:

Monika Banasiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Monika Banasiak o książce pt. „Słowikowa o więzieniach dla kobiet”, której współautorem jest Artur Górski. Opis ze strony wydawnictwa Proszczyński i S-ka: „Samobójstwa, samookaleczenia, kobiecy seks i piekło, które kobietom gotują kobiety. Więzienia dla mężczyzn to temat dobrze znany. Ale zakłady karne dla kobiet to temat tabu. Tymczasem ten świat kieruje się zupełnie innymi zasadami niż świat męskich więzień. Ten świat doskonale poznała „Słowikowa”, czyli Monika Banasiak. Spędziła w nim ponad dwa lata jako podejrzana o kierowanie grupą przestępczą. Do aresztu śledczego „wjechała” na legendzie żony słynnego pruszkowskiego bossa, a to wcale nie ułatwiało jej życia. Trudno powiedzieć, czy bardziej ją szanowano czy prowokowano; jak sama wspomina: dojechanie Słowikowej to było coś! W pewnym momencie otarła się nawet o śmierć z ręki współosadzonej. Dopiero teraz zdecydowała się na szczerą opowieść o miejscu, które nazywane jest najniższym kręgiem piekła”.

 

Część piąta:

Janusz Szewczak o prywatyzacji majątku publicznego w latach 90.; wyłudzeniach z tytułu podatku VAT; aferze reprywatyzacyjnej w Warszawie oraz konsekwencjach ustawy 447.

 

Część szósta:

Przegląd prasy o godzinie 9:00 przeprowadzony przez Antoniego Opalińskiego.

 

Część siódma:

Tomasz Terlikowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Abuna Kazimierz Gajowy o rozkładzie sił w libańskim parlamencie po wyborach parlamentarnych.

Tomasz Terlikowski o mianowaniu przez papieża Franciszka ks. abpa Konrada Krajewskiego na kardynała. Podkreślił, że Ojciec Święty zmienia kardynałów na bardziej liberalnych-miłosiernych. Większość z władz kościelnych Watykanu za pontyfikatu papieża Franciszka jest Włochami. Terlikowski zaznaczył, że mają oni orientację lewicową, a nierzadko skrajno-lewicową. Co więcej, wielu z wysoko postawionych duchownych w Stolicy Piotrowej ma pochodzić z Azji. Charakterystyczną cechą tamtych duchownych jest, podobnie jak w przypadku Włochów, mocno liberalny światopogląd. Gość Poranka WNET oznajmił, iż jest to zupełnie inna postawa aniżeli polskich księży.

 

Część ósma:

Grzegorz Małecki o przestępczych szajkach ukraińskich, które działają na terenie naszego kraju. Gangi na teren Polski (Unii Europejskiej) przemycają: broń, narkotyki, alkohol, a teraz coraz częściej ludzi.


Posłuchaj całego Poranka WNET!