Karnowski: Myślę, że Platforma chce wykorzystać koronawirusa tak jak zrobiła to z tragedią smoleńską. To wstrętne

– Być może wykorzystując koronawirusa opozycja chce powtórzyć manewr z 2010 r., kiedy po tragedii smoleńskiej przejęła władzę. W obydwu sytuacjach wyczuwam podobny plan i ton – mówi Michał Karnowski.


Michał Karnowski, dziennikarz tygodnika „Sieci”, odnosi się do działań partii rządzącej związanych z epidemią koronawirusa. Zwraca uwagę, że podczas gdy rząd próbuje utrzymać polskie straty na najniższym możliwym poziomie, opozycja skupiona w Kolacji Obywatelskiej usiłuje wykorzystać tę sytuację dla realizacji własnych interesów. Zdaniem gościa Poranka WNET politycy wspomnianego ugrupowania uznali, że można przejąć władzę wykorzystując negatywne uczucia narosłe w związku z epidemią. W swoich domniemaniach idzie nawet dalej – nie wyklucza możliwości, iż partia próbuje powtórzyć manewr z 2010 r., kiedy to po tragedii smoleńskiej przejęła władzę.

Jeszcze nie było oficjalnego potwierdzenia, że nie żyje prezydent Rzeczypospolitej śp. Lech Kaczyński, a już byli ludzie z Platformy, od pana Komorowskiego w Pałacu Prezydenckim, żądając dostępu do sejfów, żądając władzy.

Dziennikarz wyczuwa w obydwu sytuacjach podobny plan i ton. Zauważa, że i w 2010 r., i obecnie opozycja zamiast uspokajać i być razem z rządzącymi i Polakami próbuje chybotać tą polską łódką. Postawę tę wprost określa mianem wstrętnej.

Karnowski zwraca również uwagę na hipokryzję Koalicji Obywatelskiej twierdzącej, że w obliczu epidemii koronawirusa można przeprowadzić regularne posiedzenie Sejmu, jednak wybory prezydenckie 10 maja nie mogą się odbyć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

 

Bobołowicz: Koronawirus na Ukrainie ujawnił kłamstwa Zełeńskiego. Widać, ile warte są jego obietnice walki z oligarchią

– Okazuje się, że Zełeński, który rok temu prowadził jaskrawą kampanię wyborczą i mówił o walce z oligarchami, w sytuacji krytycznej nie kryje relacji z nimi – mówi Paweł Bobołowicz.

Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET na Ukrainie, opowiada o sytuacji epidemiologicznej na Ukrainie. Dotychczas w tym państwie potwierdzono 73 zachorowania. Od niedzieli do poniedziałku liczba zakażeń wzrosła o 26 osób. Jedna osoba wyleczyła się z wirusa, a trzy osoby zmarły. W samym Kijowie choruje 29 osób, przy czym 13 z nich znajduje się w szpitalu, a pozostałe przebywają w izolacji.

Gość Popołudnia WNET informuje o najnowszych środkach bezpieczeństwa, które zostały wdrożone na Ukrainie. Od poniedziałku w stolicy transport publiczny dostępny jest jedynie dla pracowników infrastruktury krytycznej, takiej jak szpitale czy elektrownie. Co ciekawe, za takich uznano też dziennikarzy. Wcześniej z użytku zostało wyłączone metro.

Bobołowicz przytacza też informację, którą, jak sam mówi,  „ciężko sobie wyobrazić, by mogła ona zaistnieć w jakimkolwiek innym państwie”. Jest nią relacja zamieszczona na portalu Ukraińska Prawda, który przedstawił nieznane wcześniej szczegóły spotkania prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego z oligarchami. Do rozmów doszło 16 marca i w czasie ich trwania głowa państwa zaproponowała zaproszonym współpracę w rozwiązaniu problemów narosłych podczas epidemii koronawirusa. Miała ona zyskać zaplecze instytucjonalne w postaci fundacji. Zełeński namawiał gości do wpłaty na jej rzecz 12-13 miliardów hrywien, a także objęcia kuratorstwa nad poszczególnymi obwodami. Prośba ta doprowadziła do dalszych absurdów. Jeden z oligarchów, Igor Kołomojski, stwierdził, że chętnie wsparłby fundusz, jednak obecnie jego aktywa są zamrożone. Słowa te były aluzją do znacjonalizowania należącego do niego Privatbanku.

Okazuje się, że prezydent Wołodymyr Zełeński, który rok temu prowadził taką jaskrawą kampanię wyborczą i mówił o walce z oligarchami (…), w sytuacji krytycznej właściwie nie ukrywa swoich związków i relacji z oligarchami i pierwsi, do których się zwraca o pomoc, to są ukraińscy oligarchowie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Wybory uzupełniające w Polsce i chińska ucieczka do ojczyzny, czyli przegląd wydarzeń dr Brzeskiego z zeszłego tygodnia

Poniedziałkowe Popołudnie WNET tradycyjnie rozpoczął dr Rafał Brzeski, który podsumował najciekawsze wydarzenia ze świata w ubiegłym tygodniu.

 


Politolog dr Rafał Brzeski rozpoczął swój przegląd wydarzeń od wzmianki o wyborach uzupełniających, które miały miejsce w tę niedzielę. Odbyły się one w trzech gminach – Pątnowie (województwo łódzkie), Strzelcach Wielkich (woj. łódzkie) i Smykowie (woj. świętokrzyskie). W dwóch pozostałych natomiast przeprowadzono przedterminowe wybory wójtów. Miały one miejsce w Wierzchlesie (woj. łódzkie) i Jarosławiu (woj. podkarpackie).

Do głosowania odniósł się tego samego dnia Jarosław Kaczyński. Stwierdził on, że „frekwencja była jak na wybory uzupełniające bardzo dobra”, a frekwencja „dochodziła do 42. proc., co w wyborach uzupełniających jest niezwykle wysokim wynikiem”. W poniedziałek, Państwowa Komisja Wyborcza podała ostateczną frekwencję. W gminie Smyków wyniosła ona 43,1%, w Jarosławiu – 28,31%, w Pątnowie – 21,5%, a w Wierzchlesie – 9,48%. Zdaniem niektórych komentatorów wyniki te podają w wątpliwość tezę prezesa PiS, którą wygłosił w sobotę na antenie Radia RMF. Stwierdził on wówczas, iż nie ma żadnych przesłanek do przesunięcia wyborów.

Innym faktem, o którym opowiada dr Brzeski, jest znaczny wzrost liczby Chińczyków powracających do swojego kraju. W związku z nim zdecydowano się na wprowadzenie specyficznego rozwiązania – od poniedziałku samoloty lecące do Pekinu będą kierowane na 12 lotnisk w różnych miastach, gdzie pasażerowie będą musieli przejść badania lekarskie. Dopiero po ich wykonaniu osoby uznane za zdrowe będą mogły kontynuować lot.

Tych i innych informacji przedstawionych przez dr. Rafała Brzeskiego wysłuchaj już teraz!

A.K.

Jerzy Milewski: Globalna kwarantanna jest dla mnie historycznym przykładem decyzji podjętych niemal bez danych

– Dane nt. koronawirusa są bardzo skąpe. Według włoskich statystyk w porównaniu z zeszłym rokiem śmiertelność w tym samym czasie nie wzrosła. Kwarantanna nie ma żadnego sensu – mówi Jerzy Milewski.

 

 

Jerzy Milewski, lekarz i członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczypospolitej, odnosi się do tezy zawartej w stworzonym przez siebie dokumencie, iż obecnie stosowana metoda powszechnej izolacji w obliczu epidemii koronawirusa jest błędem i nie doprowadza do zakładanych celów. Gość Radia WNET stwierdza, że nie ma szans zatrzymania transmisji SARS-CoV-2 w sytuacji, w której ok. 80% zarażonych przechodzi infekcję bezobjawowo, będąc tym samym poza wszelkimi działaniami systemowymi. Zdaniem lekarza przedłużająca się powszechna kwarantanna doprowadzi do skutków znacznie tragiczniejszych niż infekcja koronawirusowa. Będą nimi rozmontowanie państwa i zatrzymanie gospodarki.

Członek Narodowej Rady Rozwoju przy Prezydencie Rzeczypospolitej wprost nazywa działania podejmowane na całym świecie w związku z epidemią „historycznym przykładem na to, jak można zrobić olbrzymie decyzje o zasięgu globalnym praktycznie bez danych”.

Jeśli prawdziwe są statystyki, które są we Włoszech publikowane, to nie nastąpił przyrost ilości zgonów. A jeśli gdzieś lokalnie następują, to trzeba się zastanowić, dlaczego (…). Ja upatrywałbym też zagrożenia w bałaganie, który generowany jest przez ten sposób zarządzania kryzysem, jaki jest powszechny na świecie (…). Ten bałagan powoduje znaczące osłabienie systemu opieki zdrowotnej, (…) powoduje stres, który powoduje negatywne skutki dla układu immunologicznego.

Milewski uważa, że powszechną kwarantannę powinien zastąpić powrót do normalnego życia przy jednoczesnym odizolowaniu jedynie osób zagrożonych, do których zalicza jednostki z osłabionym układem immunologicznym.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Milo Kurtis: Kocham spiskowe teorie dziejów. Podobno koronawirus pochodzi z Uniwersytetu Karoliny Północnej, a nie Wuhan

– Oglądałem wywiad z amerykańskim naukowcem z Harvardu. Twierdzi on, że koronawirus wziął się z Uniwersytetu w Północnej Karolinie, który od Akademii Nauk ChRL dostał złoty medal – mówi Milo Kurtis.

 


Milo Kurtis, multiinstrumentalista i autor audycji „Na początku był chaos” w Radiu WNET, opowiada o swojej codzienności podczas kwarantanny. Powtarza także zasłyszaną przez siebie teorię, iż koronawirus nie pochodzi wcale z chińskiego Wuhan, a z Uniwersytetu Północnej Karoliny.

Kocham spiskowe teorie dziejów. (…) Oglądałem wywiad z amerykańskim naukowcem z Harvardu (…). To [koronawirus – przyp. red.] się wzięło z Uniwersytetu w Północnej Karolinie, z laboratorium numer 3 (…). Zresztą ten uniwersytet oprócz kasy za to dostał również złoty medal od Akademii Nauk Chińskiej Republiki Ludowej.

Przypomina przy tym, że jeszcze przed ogłoszeniem stanu epidemiologicznego w Polsce na antenie Radia WNET mówił o tym, że SARS-CoV-2 jest bronią biologiczną, a nie przypadkiem. Stwierdza, że ma on służyć zwiększeniu zysków osób, które wykupiły akcje firm farmaceutycznych, a także producentów maseczek czy sprzętu dezynfekującego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Podsumowanie dnia: 19.03.2020: najciekawsze wydarzenia i rozmowy minionego dnia

W dzisiejszym podsumowaniu dnia między innymi informacje ze świata, a także Drew Powell, kalifornijski aktor z serialu Gotham, oraz Paweł Bobołowicz, korespondent radia Wnet z Kijowa.

Podsumowanie dnia to nowa audycja w Radiu Wnet, w której między 18:00 a 19:00 redakcja radia podsumowuje najważniejsze informacje z Polski i ze  świata (Informacje) , najciekawsze wypowiedzi i komentarze, które padły tego dnia na antenie (Podsumowanie anteny). W audycji pojawiają się również rozmowy na żywo z gośćmi, oraz korespondentami z zagranicy.

Dzisiejsze podsumowanie dnia rozpoczął Jan Olendzki podsumowując najważniejsze wydarzenia z całego świata. Mogliśmy dowiedzieć się między innymi o najnowszych danych dotyczących korona wirusa, o pikujących giełdach i zaburzeniach na rynku, o nowych rozporządzeniach brytyjskiego rządu i zamykanych plażach we Francji.

Później, połączyliśmy się z Drew Powell’em, aktorem mieszkającym w Los Angeles, który grał między innymi w serialu Gotham i który opowiedział nam o wpływie korona wirusa na przemysł filmowy, o ogólnym wpływie korona wirusa na życie w Kalifornii oraz o prawyborach w Stanach Zjednoczonych, w których o prezydencką kandydaturę z ramienia partii demokratów, rywalizują Joe Biden z Berniem Sandersem.

Po tej rozmowie przyszedł czas na podsumowanie anteny przez Józefa Skowrońskiego. Słuchacze radia mogli odsłuchać fragmentów rozmów z Wicepremierem Piotrem Glińskim, Europosłem Zdzisławem Krasnodębskim, Windsurferem Pawłem Tarnowskim czy też rozmowy z Pawłem Rakowskim o sytuacji na Bliskim Wschodzie.

Na Koniec, Jaśmina Nowak rozmawiała z Pawłem Bobołowiczem o sytuacji na Ukrainie w związku z korona wirusem i o organizowanych protestach przez Ukraińców w dobie epidemii, oraz z Małgorzatą Jaroszek z Instytutu Myśli Schumana, która zapraszała słuchaczy do przyłączenia się do inicjatywy pomocy osobom starszym i samotnym w czasach coronavirusa.

Rzecznik MSP: Koronawirus może ostatecznie uzdrowić polską gospodarkę. Pracujemy już nad uproszczeniem biurokracji

– Jutro ogłoszony będzie pakiet rządowy dla małych i średnich przedsiębiorców. Być może jego założenia doprowadzą do stałego przemodelowania ustroju gospodarczego Polski – mówi Adam Abramowicz.

 


[related id=100861 side=left] Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców (RMŚP), opowiada o działaniach Rady Ministrów mających na celu pomoc małym i średnim przedsiębiorcom (MSP) podczas epidemii koronawirusa. Jutro ogłoszony będzie dla nich pakiet rządowy. Gość Radia WNET wnosił o zawarcie w nim dwóch rozwiązań – możliwości dobrowolnego opłacania za siebie składek ZUS oraz automatycznego przedłużenia kredytów obrotowych.

Przedsiębiorcy mają w tej chwili ogromny ból głowy i trzeba zastosować proste środki. W systemie dobrowolnym to po prostu jest zgłoszenie. Przez okres, załóżmy (…) sześciu miesięcy ja zawieszam swoje składki, bo widzę, że sobie nie dam rady. Proste, niebiurokratyczne zgłoszenie.

Abramowicz cieszy się przy tym, że banki pozostają otwarte w sprawie ewentualnych wakacji kredytowych dla MSP.

Ja tam proponowałem, żeby państwo wzięło na siebie odsetki za ten okres, lub Bank Gospodarstwa Krajowego też ma środki i fundusze, no i to właśnie w obydwu przypadkach byłoby bardzo proste. Zgłasza przedsiębiorstwo tylko chęć i wtedy bank stosuje te wakacje kredytowe lub zgłasza wniosek, że chce, by kredyt obrotowy był automatycznie przedłużony.

Rzecznik mniema, że być może powyższe zmiany wraz z innymi propozycjami partii rządzącej doprowadzą do stałego przemodelowania całego ustroju gospodarczego Polski.

RMŚP mówi również, że za pośrednictwem swojej strony internetowej mali i średni przedsiębiorcy mogą zgłaszać się o pomoc i wszelkie wyjaśnienia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Tomasz Dzioba: Koronawirus nie powstrzymał Polaków we Francji. W wyborach samorządowych obsadzili oni swoich kandydatów

– Dzięki poparciu Polaków w naszym mieście nie odbędzie się II tura wyborów samorządowych. To wyjątkowa sytuacja, ponieważ 6 lat temu Polonia we Francji praktycznie nie głosowała – mówi Tomasz Dzioba.

 

 

[related id=100861 side=left] Tomasz Dzioba, prezes Stowarzyszenia Polonii Francuskiej, opowiada o wczorajszych wyborach samorządowych w kraju, w którym przebywa. Ich los ważył się do ostatniej chwili – dwa dni przed głosowaniem podjęto decyzję, że pomimo epidemii koronawirusa będą one przebiegać normalnie. W mieście pobytu Dziuby, znajdującym się w regionie paryskim, frekwencja wyniosła 45,5% Zaznacza on, że była ona niewielka, ponieważ na ogół oscyluje w granicach 60%, a nawet 90%.

Wybory poza okolicznościami ich przeprowadzania były wyjątkowe również z innego powodu. Były to pierwsze wybory samorządowe, w których Polacy zmobilizowali się i oddali głos na te same osoby kandydujące w ich mieście.

Jest to sytuacja (…) wyjątkowa, ponieważ 6 lat temu, kiedy odbywały się poprzednie wybory municypalne, Polacy byli praktycznie nieaktywni poza jakąś szczątkową starą Polonią. Natomiast tym razem nastąpiła mobilizacja, stworzył się komitet poparcia urzędującego mera (…). Przełożyło się to na to, że mieliśmy trzech własnych kandydatów na liście (…). Polacy bardzo pomogli w zwycięstwie (…), ponieważ było 59% głosów na urzędującego mera, co oznacza, że nie będzie drugiej tury.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Machura: Wielka Brytania modeluje postępy koronawirusa, a nie mu zapobiega. Wyspiarze mają powoli tego dość

– W piątek główny specjalista rządu brytyjskiego ds. zdrowia w BBC Radio 4 powiedział, że gabinet dąży do wywołania stadnej odporności. To strategia z błędnymi założeniami – mówi Tomasz Machura.

[related id=100861 side=left] Tomasz Machura, ekonomista mieszkający w Wielkiej Brytanii, mówi o strategii tego kraju w walce z koronawirusem. Opowiada, że w połowie zeszłego tygodnia, zanim rozpoczęła się fala zamknięć granic wielu państw świata, Wyspiarze ze zrozumieniem podchodzili do braku zdecydowanych działań premiera Borisa Johnsona. Później jednak w Zjednoczonym Królestwie wybuchła panika, a ludzie zaczęli masowo wykupywać środki higieniczne i dezynfekujące.

Jest trochę takie podejście, że Brytyjczycy widzą (…), co się działo w innych krajach. Dużo osób zwraca uwagę na to, że Wielka Brytania jest około tygodnia, może dwóch tygodni, przed miejscem, w którym znalazły się Włochy, które bardzo późno rozpoczęły akcję zamykania swojego kraju (…). Rośnie nacisk społeczny na to, żeby rząd zaczął coś robić.

Gość Poranka zaznacza, że podejście znajdujących się w Wielkiej Brytanii firm znacząco różni się od tego reprezentowanego przez rząd. Duża część z nich bowiem nakazała swoim pracownikom od dwóch tygodnia do miesiąca pracy zdalnej.

Machurę najbardziej przerażają jednak słowa, które na antenie BBC Radio 4 wypowiedział w piątek główny specjalista ds. zdrowia rządu brytyjskiego. Stwierdził on bowiem, że gabinet dąży do wykształcenia zbiorowej odporności na koronawirusa.

Oni wiedzą, że (…) większość społeczeństwa zostanie zakażona i (…) chcą pozwolić, żeby w tym momencie, kiedy jeszcze są wolne łóżka w szpitalach, zarazić jak najwięcej osób. Jeżeli zobaczą, że osoby te zaczną zgłaszać się do szpitali, (…) ograniczą w pewnych regionach chodzenie do szkół (…) by zablokować dalsze rozprzestrzenianie się wirusa.

Ekonomista zauważa, że rządzący weszli w stan modelowania postępów choroby, a nie jej zapobieganiu. Jest to podejście tym bardziej niebezpieczne, iż opiera się na niepotwierdzonym założeniu – że osoby, które przeszły koronawirusa, nabrały na niego odporność.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

A.K.

Halicki: Fake newsy dot. wizyty prezydenta w Garwolinie to nie problem. Jest nim prowadzenie kampanii w czasach epidemii

– Wydaje mi się, że prezydent powinien świecić przykładem i zostać w domu, a nie prowadzić kampanię. W Garwolinie zrobił jedynie sztuczną odprawę – mówi Andrzej Halicki.

 

 

[related id=100861 side=left] Andrzej Halicki, europoseł z ramienia Platformy Obywatelskiej, odnosi się do fałszywych zarzutów członków i sympatyków swojego ugrupowania wystosowanych pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Dotyczą one sobotniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Garwolinie, gdzie spotkał się on z lekarzami, ratownikami i personelem medycznym. Na nagraniach z tego wydarzenia widać m.in. Krzysztofa Żochowskiego, lokalnego radnego PiS i dyrektora miejscowego szpitala w stroju ratownika. Fakt ten nie uszedł uwadze użytkowniczce Twittera o nicku „Aneta ObserwatorXY”. Zapytała ona (pisownia oryginalna), „Czy radny PiS i dyrektor szpitala w Garwolinie, pan Krzysztof Żochowski, ten w stroju ratownika medycznego, jeździ w karetce NA CO DZIEŃ i pomaga pacjentom?”. Do wpisu tego szybko odniósł się Roman Giertych oraz posłanka Platformy Obywatelskiej Iwona Hartwich. Ich opinię na ten temat widać na zamieszczonych poniżej zdjęciach.

 

 

Do sprawy odniósł się również za pośrednictwem wspomnianego serwisu Radosław Fogiel. Jak wyjaśnił zastępca rzecznika PiS, Żochowski jest lekarzem i „poza dyrektorowaniem regularnie wsiada w karetkę i jeździ do chorych”. Sam Żochowski stwierdził później: „W dniu wczorajszym miałem dyżur, który był umieszczony w grafiku. Gdybym się przebrał w garnitur, to byłaby przebieranka”.

Gość Poranka uważa, że przekazywanie fałszywych informacji dotyczących omówionej sytuacji stanowi w szerszym rozrachunku najmniejszy problem.

Przyzna Pan, że nie to jest problemem; problemem jest chyba to, czy można prowadzić kampanię w tych czasach, gdzie wszyscy powinniśmy być w domu. Wydaje się, że zostać w domu i świecić przykładem powinien także prezydent (…), a nie robić sztuczne odprawy w miejscu, w którym pewnie niewielu mógł decyzji podjąć, bo przecież nie podejmuje ich.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.