Ryszard Czarnecki: Grabarzami projektu europejskiego są ci, którzy najgłośniej krzyczą „Europa, Europa”

UE używa cepa przeciwko Polsce, żeby pozbawić nasz kraj środków ze wspólnego budżetu – mówi europoseł PiS.

 

Ryszard Czarnecki odnosi się do kolejnych krytycznych głosów wobec Polski, płynących m.in. z Parlamentu Europejskiego. Tym razem dotyczą one aborcji i antykoncepcji, a zainspirowane są działaniami europosłanki z formacji Roberta Biedronia, Sylwii Spurek:

Parlament Europejski opracował kolejny ideologiczny dokument. Zagadnienia aborcji i antykoncepcji są wyłączną kompetencją państw członkowskich.

Gość „Popołudnia WNET” odpiera zarzuty przeciwko obozowi rządzącemu, że przy okazji pandemii stara się uchwalić prawo, któremu sprzeciwiają się feministki i zwolennicy „pro-choice”. Wskazuje, że zasady parlamentarne nakazują pochylenie się nad obywatelskimi projektami w ściśle określonym terminie.

Eurodeputowany mówi o hipokryzji Niemiec, które dają sobie prawo do kontrolowania procesu integracji europejskiej, jednocześnie zabraniając tego Polsce i Węgrom:

Używa się cepa w postaci zarzutów politycznych, żeby pozbawić Polskę szansy na większą ilość środków z UE. Ma to doprowadzić do obniżenia konkurencyjności naszego kraju.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości deklaruje, że priorytetem Polski jest uzyskanie jak największych środków w ramach funduszu spójności i wspólnej polityki rolnej.

Jak przestrzega Ryszard Czarnecki:

Ci co najgłośniej krzyczą „Europa, Europa”, mogą stać się grabarzami projektu europejskiego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Jacek Saryusz-Wolski o unijnym długu: Przy spełnieniu pewnych warunków to byłaby dobra propozycja dla Polski

Czy zadłużanie się UE jest zgodne z traktatami? Kto i w jaki sposób miałby spłacać zaciągnięty dług? Odpowiada Jacek Saryusz-Wolski.

Austria, Dania, Holandia uważają, że ten plan idzie za daleko.

Jacek Saryusz-Wolski komentuje francusko-niemiecką deklarację ws. funduszu europejskiego w wysokości 500 mld euro. Stwierdza, że pokonany został „wielki opór Niemiec na emisję długu i  transfery pieniężne, a nie pożyczki”. Europoseł przypomina, że

Zaciągnięty dług należy spłacić.

Zauważa, że niejasne jest jakie kryterium miałoby obowiązywać w dzieleniu się spłacaniem długu. Istnieje propozycja by każdy kraj spłacał proporcjonalnie do swojej składki. Przy takim rozwiązaniu Północ zostałaby, jak mówi nasz gość, odciążona pod względem pomocy dla Południa na rzecz Europy Środkowej. Lepszym rozwiązaniem z punktu widzenia naszego regionu jest to, by spłatę rozłożyć „proporcjonalnie do tego, co kraj dostał”.

Są zapisy w traktatach mówiące o zakazie emisji długów.

Polityk wskazuje, że były wcześniej precedensy z emitowaniem długu przez UE, ale nigdy na taką skalę. Przyznaje, że proponowane rozwiązanie to duże wzmocnienie Komisji Europejskiej, „pierwszy krok federalny”. Jednocześnie jednak oznaczałoby to „zwiększenie siły ognia budżetu, kiedy to jest potrzebne” .

Zauważa, że Polska i Węgry  są karane ostracyzmem i procedurami za opór ws. imigracji.

Polska interesów nie oddaje walkowerem.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Beata Kempa: Atak na Węgry to preludium do ataku na Polskę

Beata Kempa o czwartkowych obradach Parlamentu Europejskiego, na których omawiano praworządność na Węgrzech.

Za chwilę przyjdzie potężne uderzenie w Polskę.

Beata Kempa  komentuje czwartkową debatę w PE nad Węgrami. Zwraca uwagę na „histeryczny krzyk posłanki z Holandii”, którą cechuje „niesamowita odraza do Węgrów i Polaków”. Krzyczała ona, że trzeba wyrzucić Fidesz z EPL-u, gdyż niszczy demokrację.  Wiceszefowa Komisji Europejskiej Věra Jourová podczas debaty w PE zapowiedziała monitorowanie praworządności na Węgrzech. Powodem tego zabiegu jest negatywna ocena wprowadzonych przez członka grupy V4 środków w związku z pandemią.

Kempa dodaje, że szykowany jest potężny atak na Polskę. Ponownie PE będzie debatował nad naszą praworządnością. Tymczasem

Mamy bardzo dużo problemów związanych z zabezpieczaniem kwestii gospodarczych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Trybunał w Karlsruhe przeciw EBC. Uchylił zarządzenie TSUE. Saryusz-Wolski: To precedensowy wyrok

Jacek Saryusz-Wolski o podważeniu przez niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzeczenia TSUE, sporze o kompetencje Unii, sprzecznościach w postawie Komisji Europejskiej i koronawirusie.

Kto ma kompetencje żeby określać kompetencje Unii Europejskiej?

Pytanie to, jak wskazuje Jacek Saryusz-Wolski, dzieli instytucje unijne i kraje członkowskie. Te pierwsze same chciałyby określać własne kompetencje, a te ostatnie przypominają, że to one w traktatach przekazały swoje kompetencje, więc same najlepiej wiedzą, do czego Unię Europejską uprawniły.

Chodzi o to, czy Europejski Bank Centralny ma prawo i jak skupować obligacji, czyli finansować dług państw członkowskich.

Wyrok sędziów z Karlsruhe uznał, że Europejski Bank Centralny przekroczył swoje uprawnienia, skupując od 2015 roku obligacje krajów strefy euro. Po wyroku szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen rozpatruje wszczęcie postępowania przeciwko Republice Federalnej Niemiec. Nie wiadomo jednak, czy się na to zdecyduje. Jak przypomina europoseł, Trybunał Konstytucyjny to dla Niemców świętość.  Twierdzi, że nie było jeszcze takiej wagi orzeczenia niemieckiego TK w unijnych sprawach.

Precedensy były, ale nie o tak dużym ciężarze gatunkowym.

To stawia tamę unijnej samowoli. Gość „Poranka WNET” wskazuje na sprzeczność w działaniu i wypowiedziach władz unijnych. Věra Jourová deklaruje, że „po bliższym przyjrzeniu się  nie dostrzega sprzeczności między prawem węgierskim koronawirusowym a prawem europejskim”. Jednocześnie i tak odbyć się ma debata na temat Węgier.

Komisja Europejska jednocześnie mówi, że nic nie ma do wyborów w różnych krajach, a jednocześnie się „przygląda”, „jest gotowa dawać rady”.

Saryusz-Wolski odnosi się także do kwestii odmrożenia gospodarki i szczepionki na koronawirusa. Nie wiadomo jeszcze jak ta ostatnia, miałaby być ewentualnie dystrybuowana między kraje członkowskie. Wskazuje na ruch antyszczepionkowy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Ryszard Czarnecki: UE nie wyciąga wniosków ze swych błędów. Frakcje popierają swoje partie wbrew zdrowemu rozsądkowi

Ryszard Czarnecki o kolejnej rezolucji unijnej krytykujące postępowanie rządów Polski i Węgier, nieuczeniu się UE na błędach i braku zdrowego rozsądku w PE.

Pandemia pandemią, a trzeba w dyżurny sposób potępiać Węgry i Polskę.  […] Węgry za to, że przedłużyły stan wyjątkowy, Polskę za to, że nie chce go wprowadzać.

Ryszard Czarnecki opowiada o zdalnych głosowaniach w Parlamencie Europejskim. W piątek zostanie poddana pod głosowanie rezolucja przeciwko Polsce i Węgrom. Dokument dotyczy reakcji krajów na kryzys związany z koronawirusem.

Projekt został zgłoszony przez cztery frakcje polityczne w Parlamencie Europejskim.

Europoseł zauważa, że rządzący Unią nie wyciągnęli wniosków ani z Brexitu, ani ze swych błędów w czasie obecnego kryzysu. Stwierdza, że EPL i socjaliści poparli odpowiednio PO i PSL oraz SLD, będące częściami ich frakcji. Zrobili to, jak komentuje, kosztem zdrowego rozsądku. Na czytaniu projektu rezolucji stanowisko polskiego rządu będzie przedstawiał Tomasz Poręba.

K.T./A.P.

.

 

Dr Kuźmiuk: Podatek cyfrowy mógłby być najłatwiejszy do wprowadzenia, ale sprzeciwia mu się Irlandia

Dr Zbigniew Kuźmiuk o unijnym budżecie, jego wielkości, podatkach ogólnounijnych, które mogłyby go zasilić i o oskarżeniach kierowanych wobec Polski i Węgier.

Dr Zbigniew Kuźmiuk informuje, że obecnie na forum unijnym omawiane są sprawy Węgier i Polski. Te pierwsze oskarża się w związku z uchwałą węgierskiego parlamentu, który przyznał prawo premierowi rządzić dekretami. Naszemu rządowi zarzuca się zaś, że dążąc do przeprowadzenia wyborów w terminie nie chce wprowadzić stanu nadzwyczajnego.

Wymieniane są wielkie sumy- trzy biliony euro. […] To wszystko są póki co wirtualne pieniądze.

Europoseł mówi o działaniach Unii wobec problemów gospodarczych, z jakimi się obecnie mierzy. Powstał, „pomysł powołania funduszu specjalnego”, który „może pożyczać na rynku bardzo tanio”. Chodzi o 25 mld euro płaconych proporcjonalnie do potencjału gospodarczego. Kluczową rolę mieliby w tym płatnicy euro: Niemcy, Skandynawia, kraje Beneluksu.

Najważniejsze sprawy europejskie stoją w miejscu, a te łatwiejsze ideologiczne się popycha, bo to nic nie kosztuje.

W sprawach tych brakuje jednak zgody między członkami. Odnosząc się do negocjacji nad budżetem unijnym na lata 2021-27 stwierdza, że projekt został przygotowany i położony na stole w maju 2018 r. Obecnie zaś,

Muszą trwać pracę nad nową perspektywą. […] Musi być hojniejszy i inaczej wyglądać.

Żeby budżet był wsparciem dla doświadczonych przez koronawirusa i związanymi z nim ograniczeniami Europę, musi być on większy, niż było to proponowane w czasie prezydencji fińskiej. Ekonomista przypomina, że budżet unijny „w 80 paru proc. składa się ze składek członkowskich”. Poza nimi zasilany jest on przez cła pobierane na zewnętrznych granicach UE i przez kary nakładane na wielkie korporacje za nieprzestrzeganie zasad konkurencji i przepisów unijnych. Dodatkowym źródłem dochodu dla Komisji Europejskiej mógłby być podatek cyfrowy. Obejmowałby on w praktyce amerykańskie korporacje. Jednak jego wprowadzeniu sprzeciwia się Irlandia, w której jedna z nich ma swój europejski oddział. Dr Kuźmiuk zwraca uwagę, że rząd w Dublinie policzył podatek po stawce niższej niż promil.

Viktor Orbán przyjmuje politykę taką, jaka jest najkorzystniejsza dla jego kraju. […]  Presja Donalda Tuska jako szefa EPL-u olbrzymia.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego odnosi się do możliwości przejścia Fideszu z Europejskiej Partii Ludowej do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Przypomina, że rozmowy w tej sprawie już dawniej prowadzili premier Węgier i Jarosław Kaczyński.

A.P.

 

Prof. Krasnodębski: Polska nie narusza wartości europejskich. To UE stosuje podwójne standardy

Nie ma silnej wspólnoty między narodami europejskimi. Nie znaczy to jednak, że są one całkowicie sobie obce – stwierdza socjolog, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, prof. Zdzisław Krasnodębski.

Przy okazji pandemii koronawirusa większość polityków w Parlamencie Europejskim jeszcze mocniej będzie głosić przesłanie federalistyczne.

Profesor Zdzisław Krasnodębski omawia stan Unii Europejskiej w dobie pandemii koronawirusa. Jego zdaniem, aktualny kryzys obnażył słabość Wspólnoty i daleko idącą rozbieżność interesów państw członkowskich.

Nie ma silnej wspólnoty między narodami europejskimi. Nie znaczy to jednak, że są one całkowicie sobie obce.

„Bezczelnością” nazywa eurodeputowany PiS reakcję Komisji Europejskiej na podjęte w związku z epidemią przez Polskę i Węgry kroki prawne. Socjolog wyraża obawę, że UE będzie dążyć do dalszego rozszerzania swoich kompetencji. Ubolewa nad faktem, że nie jest rozważane zawieszenie wdrażania polityki Nowego Zielonego Ładu.

Niektórzy z epidemii wyciągają takie wnioski, że konieczne jest zacieśnienie współpracy w ramach Unii Europejskiej, także w sprawach służby zdrowia.

Prof. Krasnodębski apeluje do wszystkich zwolenników idei „Europy ojczyzn” o „bardziej ofensywne” działanie na rzecz tej koncepcji.

Nie ma czegoś takiego, jak „naród europejski”. Filozofowie głoszący takie tezy się mylili.

Postuluje, by Unię Europejską budować „od dołu, a nie od góry”. Rozmówca Łukasza Jankowskiego ocenia,  że unijni przywódcy pod płaszczykiem obrony wartości europejskich w istocie chronią własne partykularne interesy.

To że Polska chce przeprowadzać wybory i kontroluje granice, nie jest naruszeniem wartości europejskich. Dzisiaj nikt nie stosuje tych samych kryteriów do siebie i do innych. Jest to przejaw rasizmu i starego wewnątrzeuropejskiego imperializmu.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego opowiada o inicjatywie współpracy państw Europy Środkowej, tzw. Europie Karpat, której propagatorem jest były marszałek Sejmu Marek Kuchciński.  Apeluje o większe wsparcie dla silnie dotkniętych epidemią koronawirusa Hiszpanii i Włoch ze strony bogatych państw Północy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Gut-Mostowy: Państwo musi w czasach kryzysu wpuścić dodatkowe środki do gospodarki

Andrzej Gut-Mostowy o kondycji branży turystycznej w czasie epidemii i rozwiązaniach, jakie oferuje rząd, by ją poprawić.

Turystyka to nie tylko gospodarka, to także nawiązywanie kontaktów, życie społeczne.

Andrzej Gut-Mostowy wspomina związki swej rodziny Kasprowiczem, który odwiedzał prowadzony przez nią pensjonat. Stwierdza, że kondycja branży turystycznej w Polsce nie jest najgorsza. Przyznaje, że firmy związane z tą branżą chwalą rozwiązania, które są zapisane w tarczy antykryzysowej. Uznają je „za jedne z najlepszych w Europie”. Tłumaczy działanie vouchera, który umożliwia odroczenie zaplanowanych wydarzeń do 12 miesięcy.

Możemy odroczyć […] o rok odroczyć realizację imprezy.

Voucher można wykorzystać samemu lub przekazać innemu. Wiceminister rozwoju podkreśla, że możliwość odroczenia o pół roku rezygnacji z podróży i wypłaty środków to duża ulga dla branży. Dzięki tym rozwiązaniom będą w stanie przetrwać trudny czas. Zauważa, że firmy obecnie raczej redukują zatrudnienie aniżeli ogłaszają bankructwo. Mówi także o bonie 1000+, który ma być systemowym rozwiązaniem, analogicznym do systemowych zmian na Węgrzech. Poseł Porozumienia odnosi się do kwestii wyborów prezydenckich.

Jestem jak najbardziej za tym, by wybory były korespondencyjne.

Stwierdza, że jego zdaniem termin 10 maja jest za wczesny.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe. Są najniższe w historii

Jak informuje Prezes NBP Adam Glapiński, decyzją RPP stopy procentowe zostały obniżone o 0,5 punktu procentowego. To już druga kryzysowa obniżka w ciągu ostatniego miesiąca.

  • Stopa referencyjna obniżona została z 1 proc. do 0,5 proc.
  • Stopa lombardowa z 1,5 proc. do 1 proc.
  • Stopa depozytowa z 0,5 proc. do 0,0 proc.
  • Stopa redyskontowa weksli z 1,05 proc. do 0,55 proc.
  • Stopa dyskontowa weksli z 1,1 proc. do 0,6 proc.

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu obniżyła wszystkie stopy procentowe o 50 pb, a stopa referencyjna wynosić będzie 0,50 proc. w skali rocznej – wynika z komunikatu podanego przez Radę Polityki Pieniężnej. Poprzedniej obniżki dokonano 17 marca.  Po obecnej prześcignęliśmy Czechy (1 proc.) i Węgry (0,9 proc.), które miały w naszym regionie najniższe stopy procentowe wśród państw posługujących się własną walutą narodową.

A.P.

Arak: Czarny scenariusz zakłada recesje na poziomie -5 proc. Możemy dojść do półtora miliona bezrobotnych do końca roku

Piotr Arak o skutkach obecnej sytuacji, zadłużaniu się państw, drukowaniu pieniądza, recesji, bezrobociu i tarczy antykryzysowej.

Państwo musi przejąć na siebie więcej zadań, trudno mówić, że państwo robi za dużo.

Piotr Arak porównał obecny okres pod względem ekonomicznym z czasami wojennymi. Dlatego państwo musi wziąć pod opiekę sektor pracy. Nawet zadeklarowani liberałowie muszą uznać większą rolę rządu. Tłumaczy politykę banku centralnego, który zaczął skupować obligacje państwowe na rynku wtórnym.

Technicznie można byłoby o tym mówić drukowanie pieniądza, ale nim nie jest […] W czasach prosperity nie powinno się tego robić.

Dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego zwraca uwagę na „wzrost długu w wielu państwach na świecie”. Obniżane są stopy procentowe, a „przy niskich stopach procentowych opłaca się zadłużać”. Większość przedsiębiorstw zakłada, że kwarantanna będzie trwała do czerwca. To maksymalny termin zamknięcia firm. Wówczas duża część z nich straci płynność finansową, gdyż mają poduszkę finansową na nie więcej niż trzy miesiące. Stoimy przed widmem recesji, z którą nie mierzyliśmy się od lat 90.

Czarny scenariusz zakłada recesje na poziomie -5 proc. Cześć banków mówi, że będziemy mieli recesje na poziomie od – 7 do – 10 proc.

Nasz gość mówi także o tym, dlaczego tarcza antykryzysowa będzie chronić głównie mikro i średnie przedsiębiorstwa. Tłumaczy, że w takie firmy stracą w najkrótszym czasie płynność finansową. Tarcza więc ma zapewnić tę płynność.

Możemy dojść do półtora miliona bezrobotnych do końca roku.

W wyniku obecnej sytuacji rośnie bezrobocie, które dotykało dotychczas miliona ludzi w naszym kraju. Z tego powodu w pakiecie ustaw antykryzysowych potrzebne jest uwzględnienie zasiłku dla bezrobotnych.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.