Jan Bogatko o niemiecko-ukraińskim forum gospodarczym w Berlinie: 750 mld dolarów dla odbudowy Ukrainy

Featured Video Play Icon

Jan Bogatko / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Kanclerz Olaf Scholz i szefowa KE Ursula von der Leyen mówią o obliczonym na pokolenie planie Marshalla XXI wieku – mówi gospodarz Studio za Nysą.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Celem spotkania jest ustalenie priorytetów i potrzeb przyszłej odbudowy Ukrainy. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego zaznacza, że jest na to za wcześnie i przekazuje zapewnienie uczestników:

 nie należy się spodziewać deklaracji dotyczących wkładów finansowych w odbudowę ani mechanizmów finansowania. To będzie ustalone na następnych spotkaniach

Ponadto, zdaniem Jana Bogatko w forum powinny uczestniczyć kraje, które brały czynny udział w pomocy Ukrainie; przede wszystkim należy zaprosić stronę amerykańską.

Eksperci oszacowali, że dla odbudowy infrastruktury oraz gospodarki Ukraina bedzie potrzebowała 750 miliardów dolarów. Nasz gość naświetla deklaracje polityków unijnych odnośnie wsparcia finansowego, a w tym przewodniczącej Komisji Europejskiej, którzy mówią o planie Marshalla:

Znamy bardzo dobrze obietnice Pani von der Leyen. Są to piękne obietnice, że Unia Europejska pokryje jedną trzecią wydatków budżetowych Ukrainy, a więc półtora miliarda euro miałyby państwa członkowskie miesięcznie przekazać do Ukrainy.

Czytaj także:

Dr Raubo: UE ma do odegrania olbrzymią rolę w budowaniu odporności ekonomiczno-energetycznej kontynentu

Projekt PAN „Świadectwo Wojny” – Staramy się uchwycić różne rodzaje uchodźczego doświadczenia

Uchodźcy na granicy polsko-ukraińskiej |Agresja Rosji na Ukrainie | Źródło: Ukraińska Agencja Informacyjna UNIAN

Dr Anna Wylegała o projekcie badawczo-dokumentacyjnym, powstałym ze względu na potrzebę udokumentowania zbrodni popełnianych przez stronę rosyjską i utrwalenie doświadczenia ucieczki i oporu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W naszym projekcie staramy się uchwycić różne rodzaje uchodźczego doświadczenia. Z niemal 6 mln Ukraińców, którzy wjechali do naszego kraju od początku wojny, znaczna część udała się dalej, do innych krajów europejskich, zaś niektórzy zdecydowali się wrócić na Ukrainę. Uchodźcy docierali do Polski bezpośrednio z Ukrainy, ale również przez Rumunię i Słowację. Uchodźcy reprezentują również różne grupy społeczne i środowiska, choć ze względu na zakaz opuszczania kraju przez mężczyzn wieku poborowym przeważają wśród nich kobiety z dziećmi. Nasz projekt służy również lepszemu poznaniu sytuacji tej zróżnicowanej wewnętrznie grupy.

Gość „Popołudnia Wnet” tłumaczy  w jaki sposób i dla jakich celów są zbierane świadectwa:

Dbamy o to, by nagrywane relacje powstawały z poszanowaniem praw i godności osób nagrywanych, ale także by zostały należycie zabezpieczone, co umożliwi ich późniejsze wykorzystanie przez badaczy, w działaniach edukacyjnych, kulturalnych i artystycznych.

Dr Anna Wylegała naświetla perspektywę badań:

Skupiamy się na tym, co przeżyli i przeżywają uchodźcy, którzy trafili do naszego kraju. Staramy się zrekonstruować sytuację bezpośrednio przed wybuchem wojny, czas tuż po wkroczeniu wojsk rosyjskich, podejmowanie decyzji o opuszczeniu kraju, podróż, proces przekroczenia granicy oraz pierwszy okres po przybyciu do Polski. Pytamy również o to, jak przebiegała adaptacja do nowych warunków życia, w tym poszukiwanie pracy, mieszkania, placówek edukacyjnych i opiekuńczych dla dzieci, jak wyglądają kontakty uchodźców z bliskimi pozostałymi na Ukrainie, a także jak układają się ich relacje z Polakami.

Czytaj także:

Szkoda czasu na szukanie dobrych Rosjan. Felieton Pawła Bobołowicza

Mieszkałem w piwnicy pod kościołem. Ani jednej nocy nie było spokojnie – proboszcz parafii w Mikołajowie

Featured Video Play Icon

Ks. Paweł Wierzchoń o sytuacji w Mikołajowie i organizowaniu pomocy humanitarnej dla mieszkańców.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Ks. Paweł Wierzchoń wspomina o sytuacji w Mikołajowie tuż po rozpoczęciu rosyjskiej agresji. Podaje, że znajdował się w Polsce.

Chersoń bardzo szybko został zajęty. Mikołajów był jakby następnym celem do zajęcia i cały czas nieustannie był intensywnie atakowany. Wiele mieszkańców zdecydowało się na wyjazd z miasta.

Dla tych, którzy zostali, proboszcz organizował pomoc humanitarną. Było to utrudnione ze względu na toczące się w mieście działania wojenne.

Rozmówca Wojciecha Jankowskiego tłumaczy, że po powrocie do zniszczonego Mikołajowa ciągle był narażony na niebezpieczeństwo.

Mieszkałem w piwnicy pod kościołem. Tam jest pokój z kuchnią i łazienką. Ani jednej nocy nie było spokojnie. Cały czas spadały bomby, czasami dość blisko, ponieważ było słychać wybuchy.

Ks. Paweł Wierzchoń naświetla perspektywę powojenną parafii w okolicach Mikołajowa. W wyniku bombardowań wiele kościołów, a także domów parafian zostały zniszczone. Proboszcz zauważa, rzymscy katolicy w tym regionie mają pochodzenie polskie.

W większości katolicy parafianie często są pochodzenia  polskiego, którzy mają korzenie polskie i pochodzą  z terenów zachodniej Ukrainy.

Czytaj także:

Raport z Kijowa: Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski z Mikołajowa niedaleko jego ujścia do Morza Czarnego-21.10.2022 r

Program Wschodni 22.10.2022 – Wojciech Jankowski z Mikołajowa nad Bohem

Mikołajów nad Bohem, fot. Wojciech Jankowski

Program Wschodni z ostrzeliwanego Mikołajowa prowadzi Wojciech Jankowski. Ze Lwowa towarzyszy mu Artur Żak.

Wywiad Wojciecha Jankowskiego z Anną Lisowską z  Zarządu Stowarzyszenia Polaków w Mikołajowie. Ciepła i zarazem dramatyczna relacja z życia mieszkańców mikołajowszczyzny, którzy od miesięcy są na pierwszej linii frontu.

 

Olga Siemaszko prezentuje najnowsze doniesienia z Białorusi

 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa: Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski z Mikołajowa niedaleko jego ujścia do Morza Czarnego-21.10.2022 r

Paweł Bobołowicz i Rafał Dzięciołowski w Mikołajowie

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski z wyprawy reportersko-humanitarnej Radia Wnet.

Reporterzy Radia Wnet, kolejny dzień towarzyszą Rafałowi Dzięciołowskiemu, Prezesowi Fundacji Solidarności Międzynarodowej w misji humanitarnej do miejscowości ogarniętych wojenną pożogą. Dziś nadają z Mikołajowa nad Bohem, niedaleko jego ujścia do Morza Czarnego. Miasta, które od początku tej pełnowymiarowej inwazji dzielnie stawia opór barbarzyńskiemu najeźdźcy.

Podczas tej wyprawy, potrzebujący otrzymali i otrzymają, to co jest niezbędne do walki z przeciwnościami losu, w kraju, który toczy wojnę obroną.

Paweł Bobołowicz:

Szanowni Państwo, zanim dojechaliśmy do Mikołajowa w obwodzie mikołajowskim, odwiedziliśmy jeden ze szpitali i tam Fundacja Solidarności Międzynarodowej przekazała pomoc. Bo przecież jest to główny cel naszego wyjazdu. Część z Państwa, która obserwuje nasze media społecznościowe, obserwuje stronę internetową, albo słuchała naszej wczorajszej audycji, wie, że towarzyszymy panu prezesowi Rafałowi Dzięciołowskiemu w  tym zadaniu, w tej misji.

Rafał Dzięciołowski:

Przekazaliśmy „pakiety porodowe” przygotowane dla kobiet, które w trudnych wojennych warunkach, muszą rodzić w warunkach polowych –  w schronach, w tunelach metra, w miejscach, w których przypadkowo się znalazły. Przyśpieszony z powodu stresu poród się zaczyna i wtedy towarzyszą im ludzie kompletnie nieprzygotowani do takich zadań. Dla nich właśnie są te pakiety, aby można było w miarę komfortowo i bezpiecznie dla życia matki i dziecka ten powód przyjąć. Takich pakietów przekazaliśmy dla szpitala w pobliskiej miejscowości 200 sztuk.

Rafał Dzięciołowski, Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski opowiadają o swoich wrażeniach z miasta leżącego niemal na pierwszej linii frontu.

Rafał Dzięciołowski:

To co mnie uderza, tu w Mikołajowie, to zaskakująca normalność. Bo nam się wydaje, że jeżeli jedziemy w obszar zagrożony wojną, to musimy zobaczyć śmigające rakiety oraz zniszczone miasto i przerażonych ludzi. Natomiast tu widać determinację. Świadomość wojny jest w nich, jest w środku i ich osobiste doświadczenia wydobywamy przy każdej rozmowie. Każdy właściwie z tych przechodniów, z tych ludzi, z którymi się spotykamy, nosi w sobie jakąś wojenną traumę, jakąś straszną historię, jakieś dramatyczne przeżycia.

Paweł Bobołowicz:

Wczoraj w jednej z takich rozmów, już w późnych godzinach nocnych, z jedną z pań, mieszkanek Mikołajowa, której część rodziny zresztą przebywa w Polsce. Pogodne oblicze, duża troska o nasz los, ale nagle w rozmowie okazuje się, że osobiste doświadczenia tej kobiety były przerażające. Przemiła osoba, bardzo ciepła i uroczo prowadząca rozmowę, nagle przechodzi na temat swojego osobistego doświadczenia i opowiada o mężu, który zginął w pierwszym miesiącu wojny, we wstrząsającym ataku rakietowym na koszary w pobliżu Mikołajowa, w którym jak się dzisiaj dowiadujemy zginęło ponad 200 ukraińskich żołnierzy.

Stojąc pod pomnikiem radzieckim milicjantom, w który dzień wcześniej trafił rosyjski pocisk, Wojciech Jankowski dzieli się swoimi spostrzeżeniami:

To wydarzenie jest zaskakujące, a może nawet symboliczne. Gdy podeszliśmy do tego cokołu, domyślaliśmy się, że może to jest właśnie tomiejsce. Pierwsze co się rzuciło nam w oczy, to był napis napisany sprejem – „czekista”, Więc pomyśleliśmy, że jest to, któryś z pomników dawnych, jak się w Polsce mówi  „utrwalaczy władzy ludowej” i w rzeczy samej był to tego typu pomnik, postawiony własnym sumptem przez miejscowych milicjantów. Przed eksplozją pomnik przedstawiał osobę symbolizującą milicjanta, mającą w jednej dłoni tarczę, a w drugiej miecz.

Artur Żak ze Lwowa w 240 dniu inwazji Rosji na Ukrainę,  prezentuje najnowsze informacje przygotowane przez Darię Gordijko:

  • „Ukrenergo” informuje, że 21 października na całej Ukrainie możliwe są tymczasowe ograniczenia
  • Rosyjscy okupanci zaminowali tamę i bloki elektrowni wodnej w Kachowce, powiedział prezydent Zełenski. Dodał, że po wysadzeniu tamy w strefie powodziowej znajdzie się ponad 80 miejscowości, w tym Chersoń.
  • Stany Zjednoczone mają dowody na obecność irańskich instruktorów na Krymie. Pomagają rosyjskim wojskowym wystrzeliwać amunicję krążącą(Shahed-131 i Shahed-136 – „drony kamikadze”) w kierunku ukraińskich miast, powiedział John Kirby, koordynator Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu.
  • Brytyjski wywiad uważa obecnie nową inwazję na Ukrainę z terytorium Białorusi, za mało prawdopodobną. Najprawdopodobniej Rosja próbuje odciągnąć siły Sił Zbrojnych Ukrainy na północ i północny zachód kraju.
  • Rosja dyslokowała minimum 2000 „świeżo zmobilizowanych” żołnierzy do obwodu chersońskiego, poinformował Sztab Generalny Ukrainy. Ponadto władze okupacyjne wydały nakaz przygotowania do ewakuacji tzw. „instytucji bankowych” oraz sprowadzonych z Rosji nauczycieli i lekarzy.
  • Członkowie Kongresu USA debatują nad możliwością uchwalenia ustawy o przyznaniu Ukrainie pomocy w wysokości 50 mld USD w trybie natychmiastowym w obawie, że po wyborach ustawodawca może zmniejszyć poparcie dla Kijowa.

Więcej informacji o wyprawie Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego oraz polskiej pomocy dla Ukrainy, zarówno instytucjonalnej jak i ochotniczej, w dźwięku poniżej.


Serdecznie zachęcamy do wysłuchania całej audycji pod powyższym linkiem, oraz słuchania premierowo audycji „Raport z Kijowa”, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Poprzednie raporty znajdziesz tutaj

Dr Bartłomiej Gajos: Izrael cały czas będzie balansował między Kijowem a Moskwą

Featured Video Play Icon

Netanjahu podczas spotkania z ówczesnym prezydentem Rosji Dmitrijem Medwiediewem, 24 marca 2011. Moskwa. Rosja. CC BY 4.0

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi o perspektywie dostaw izraelskiej broni dla Ukrainy, a także o bieżącej sytuacji na linii frontu w obwodzie chersońskim.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Specjalista ds. badań w Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego mówi o dostawach broni dla Rosji ze strony Iranu. W związku z tym Ukraina zamierza zerwać stosunki dyplomatyczne z tym państwem. Gość ” Kuriera w samo południe”  podaje, że według niektórych źródeł – Izrael również mógłby się włączyć w konflikt i dostarczać broń dla Ukrainy. Jego zdaniem, jest to mało prawdopodobne jak ze względu na dużą diasporę Żydów pochodzących z Rosji w samym Izraelu, tak i na Żydów mieszkających w Rosji.

Izrael cały czas będzie balansował między Kijowem a Moskwą; jestem sceptyczny co do możliwości dostarczenia Ukrainie izraelskiej broni. 

Dr Bartłomiej Gajos komentuje także sytuacje na froncie w Ukrainie. Na podstawie wywiadu rosyjskiego gen. Surowikina dla TASS, wskazuje na niemożliwość utrzymania pozycji na prawym brzegu Dniepru i przesiedleniu ludności cywilnej.

Rosjanie najprawdopodobniej przygotowują się do oddania Chersonia Ukraińcom. 

Ponadto, Chersoń jest bardzo ważnym punktem pod względem przeprowadzenia kontrofensywy ukraińskiej.

Zajęcie tego regionu przez wojska ukraińskie z pewnością zwiększyłyby możliwości armii ukraińskiej ataku celów na samym Krymie. 

Czytaj także:

Korespondencja z Ukrainy: ostrzały Krzywego Rogu, granica polsko-ukraińska, Zaporoska Elektrownia Atomowa

Ks. Wojciech Stasiewicz: Żyjemy z dnia na dzień. Budzimy się i cieszymy się, że przeżyliśmy kolejną dobę

Pomnik Tarasa Szewczenki w Charkowie [fot. Unsplash]

Dyrektor Caritas w Charkowie przekazuje najświeższe wieści ze strefy wojny.

Gościem Jaśminy Nowak jest polski ksiądz – misjonarz w Charkowie. Opowiada nam, jak wygląda życie codzienne w jednym z największych (kiedyś) miast Ukrainy.

W tej chwili ataki rakietowe skierowane są w ważne obiekty – elektrownie, wodociągi, ale też np. misje humanitarne. Częste są przerwy w dostawie prądu. Staramy się pomóc mieszkańcom, np. rozdając małe piecyki, które dają ciepło, ale też pozwalają zagrzać wodę lub ugotować posiłek.

– mówi ksiądz Stasiewicz.

Wielu z nas chciałoby pomóc ukraińskim cywilom. Wielu z nich nadal zostało w mieście i potrzebują pomocy materialnej. Co możecie przekazać polskim organizacjom humanitarnym na Wschodzie? O tym też można usłyszeć w rozmowie.

W Charkowie jest nadal wielu cywili. Są tam całe rodziny z dziećmi. Ludzie najbardziej nas pytają o lekarstwa (na przeziębienie, na choroby serca itd.), pytają nas o obuwie, proszą nas o artykuły spożywcze. Pytają nas też o świeczki i latarki.

Kapłan dodaje, że wbrew pozorom ludność nadal się przemieszcza, a tereny w pobliżu frontu wcale nie są wyludnione:

We wrześniu faktycznie część ludzi wróciła, ale wobec ostatnich ataków lotniczych wielu ludzi ponownie uciekło. Żyjemy z dnia na dzień. Budzimy się i cieszymy się, że przeżyliśmy kolejną dobę.

Więcej usłyszycie w audycji.

[ARP]

Posłuchaj:

Czytaj również:

Ks. Stasiewicz: 95 proc. pomocy humanitarnej jaką otrzymujemy w Charkowie pochodzi z Polski

Dr Adam Eberhardt: dla Rosji to jest wojna o wszystko; jej celem jest zniszczenie Ukrainy, a nawet ukraińskości

Featured Video Play Icon

Dr Adam Eberhardt / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Wiceprezes Warsaw Enterprise Institute podkreśla, że Kreml dąży do zwycięstwa za wszelką cenę. Jak zwraca uwagę, konsekwencją wojny jest demodernizacja gospodarki rosyjskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dr Adam Eberhardt przedstawia sytuację na froncie rosyjsko-ukraińskim. Tłumaczy, że Rosja cofnęła się do linii sprzed 8 lat.  Gość „Poranka Wnet” naświetla mapę terytoriów pod kontrolą Rosji. Wskazuje, że znaczne siły są skupione w okolicach Bachmutu w obwodzie Donieckim.

Odnotowane w ostatnich dniach liczne ostrzały ukraińskich miast, zdaniem dra Adama Eberhardta są elementem trwającej zemsty Putina za uszkodzenie Mostu Krymskiego. Nasz gość podaje, że taktyką wojskową Rosji jest niszczenie infrastruktury cywilnej i energetycznej.

Ma to na celu zasiać panikę i strach. Moim zdaniem jest to absolutnie skazane na niepowodzenie i wręcz wzmacnia ducha ukraińskiej obrony. Jest to po prostu szaleństwo z punktu widzenia taktyki rosyjskiej. 

W związku ze zniszczeniem elementów struktury energetycznej Ukraina musiała podjąć działania zabezpieczające ją w świetle nadchodzącej zimy, m.in. wstrzymała eksport energii elektrycznej.

Wiadomo zima wprowadza bardzo ważny element nieprzewidywalności w zużycie nośników energii. Do tej pory to co Ukrainę ratowało, to paradoksalnie głębokie załamanie gospodarcze. W roku 2022 PKB Ukrainy zmaleje od 40 do 50 proc. To oznacza również zmniejszenie produkcji przemysłowej. A to z kolei zmniejszenie zapotrzebowania na źródła energii, dzięki temu Ukraina sobie radzi. Ponadto, oczywiście wsparcie ze strony państw europejskich, w tym Polski.

Dr Adam Eberhardt podaje, że z punktu widzenia Rosji, to jest wojna o wszystko: zniszczenie Ukrainy, a nawet ukraińskości.

Nie jest to osiągalnie, ale wydaje, że decydenci polityczni Rosji, a właściwie ten jeden jedyny główny decydent polityczny na Kremlu zdaje się tego nie rozumieć.

Poruszony został również temat przyłączenia Białorusi do wojny w Ukrainie. Rozmówca Łukasza Jankowskiego jest przekonany, że:

 Rolą Białorusi w najbliższych tygodniach będzie zwiększanie napięcia w relacji z Polską, Litwą i innymi państwami unijnymi. Łukaszenka jest przymuszony do tego, aby w jak największym stopniu eskalować napięcie, skoro jego armia jest na tyle słaba ,że nie ma wielkiej ochoty, aby wchodzić na Ukrainę – podsumował Dr Adam Eberhardt.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: niektórzy prognozują, że Chersoń może być wyzwolony w ciągu tygodnia

Ukraina budzi się i zasypia pod wycie syren alarmów powietrznych – Raport z Kijowa 18 X 2022

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Pomnik św. Włodzimierza w Kijowie. Fot. Dmytro Antoniuk

Paweł Bobołowicz z Warszawy, Dmytro Antoniuk z Kijowa i Artur Żak ze Lwowa, w 237 dniu pełnowymiarowej inwazji, na bieżąco relacjonują sytuację na ogarniętej wojenną pożogą Ukrainie.

Alarm powietrzny zakończył się kilkanaście minut przed początkiem audycji. Wiele miejscowości na Ukrainie w tym i Kijów, zostało ostrzelane manewrującymi pociskami rakietowymi i irańską amunicją krążącą(dronami-kamikadze – Shahed – 131 i Shahed – 136).

Korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniu przekazał najświeższe informacje z serca Ukrainy:

W Kijowie wróg uderzył w obiekt infrastruktury energetycznej na lewym brzegu naszej stolicy. Zadzwoniłem do mojej cioci, która tam mieszka blisko. Ciocia powiedziała, że wybuch był bardzo potężny, a ona nadal siedzi w łazience i nie ma prądu, nie ma wody, więc zapewne doszło do uszkodzenia infrastruktury. W stolicy jest problem z prądem, zresztą nie tylko w Kijowie. Mamy także informację, że w pobliskiej miejscowości, w  Browarach, podobno też spadły rakiety albo drony samobójcze. Jeszcze w tej chwili nie wiemy co właściwie tam się stało. Alarm powietrzny był bardzo długi. Trzeba powiedzieć, że przez tę noc to był trzeci alarm. Zaczął się o szóstej rano, a skończył się całkiem niedawno. Warto zaznaczyć, że te alarmy stają się coraz dłuższe.

Paweł Bobołowicz i Artur Żak rozmawiają o roli i potencjalnej odpowiedzialności Iranu za współudział w rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Paweł Bobołowicz:

W tej sytuacji Iran jest wskazywany jako państwo które dostarcza amunicję krążącą dla Federacji Rosyjskiej. Iran cały czas temu zaprzecza, zaprzecza, że jest dostawcą tej amunicji, że nie ma takich kontaktów z Federacją Rosyjską.

Artur Żak:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oficjalnie oskarżyło Iran o współudział w zbrodniach Rosji przeciwko Ukrainie. Ukraina żąda  zaprzestania przekazywania Rosji wszelkiej broni. Ukraiński MSZ podkreślił, że przekazując Rosji broń, Iran staje się współuczestnikiem agresji, na równi z Federacją Rosyjską, Białorusią i wszystkimi tymi, którzy dostarczają broń, swój teren, czy też swoją przestrzeń powietrzną do ataków Rosji na Ukrainę

 

Paweł Bobołowicz zaprezentował słuchaczom skrót najważniejszy informacji z Ukrainy:

  • Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oficjalnie oskarżyło Iran o współudział w zbrodniach Rosji przeciwko Ukrainie. Ukraina żąda „pilnego zaprzestania przekazywania Rosji wszelkiej broni”. Ukraiński MSZ podkreślił, że przekazując Rosji broń, Iran staje się „współuczestnikiem agresji, zbrodni wojennych i zamachów terrorystycznych, prowadzonych przez Rosję przeciwko Ukrainie”
  • Wczoraj Czerwony Krzyż nie dotarł na linię demarkacyjną, gdzie czekała na niego ukraińska delegacja. Poinformował o tym rzecznik praw obywatelskich Dmytro Lubineć.

Delegacja MKCK od ponad 2 miesięcy nie może dotrzeć do kolonii karnej w Ołeniwce, gdzie przetrzymywani są ukraińscy jeńcy wojenni i gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach w noc 28 na 29 lipca, zginęło 53 ukraińskich jeńców – obrońców „Azowstalu”.

  • Ukrainie udało się przeprowadzić wymianę jeńców na dużą skalę. Tym razem do domu wróciło 108 kobiet. Poinformował o tym szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak. Podkreślił, że była to pierwsza całkowicie kobieca wymiana.
  • Rosyjscy okupanci po raz kolejny porwali pracowników Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej Wczoraj.

„17 października, rosyjscy terroryści nuklearni zatrzymali Olega Kostiukowa, szefa służby informatycznej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i Olega Oszekę, zastępcę dyrektora generalnego elektrowni – zabrali ich w nieznane miejsce.”  – służba prasowa ENERGOATOMu

  • Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej informuje, że samolot Su-34, który spadł na budynek mieszkalny w Jejsku, rozbił się podczas wznoszenia się na podczas lotu szkoleniowego. W Jejsku dokończono odgruzowywanie domu, na który spadł Su-34, w danym memencie stwierdzono 13 zabitych w tym 3 dzieci, jeszcze 19 os. zostali ranni.
  • Alarm powietrzny na całej Ukrainie:

– przewodniczący administracji wojskowej Krzywego Rogu Ołeksandr Wilkul poinformował, że rano 18 października doszło do wybuchów;

– w mieście Dniepr słychać eksplozje. „Dwa trafienia w obiekt infrastruktury energetycznej w Dnieprze”  –  informuje wiceszef Kancelarii Prezydenta Tymoszenko;

– Charków jest pod ostrzałem – w ciągu pięciu minut w mieście doszło do dwóch serii wybuchów. Według wstępnych informacji atakowany jest teren jednego z miejskich zakładów przemysłowych;

– atak rakietowy na Żytomierz. „Wstępnie 2 trafienia w obiekt infrastruktury energetycznej . Służby ratunkowe działają” – poinformował zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko;

– Mikołajów został ponownie ostrzelany pociskami S-300. W dwupiętrowy budynek trafiła rakieta. Pod gruzami znaleziono ciało mężczyzny, trwają akcje poszukiwawczo-ratownicze;

  • Mimo sztormu Rosjanie zwiększyli swoją obecność na Morzu Czarnym. W skład grupy wchodzą dwa duże okręty desantowe i dwa okręty rakietowe uzbrojone rakietami typu „Kalibr” – poinformowało Dowództwo Operacyjne „Południe”.

 

Ukraiński akcent z Bratysławy pod koniec audycji.

Piotr Mateusz Bobołowicz, goszcząc w Bratysławie w ramach „WIELKIEJ WYPRAWY RADIA WNET – TRÓJMORZE”, podczas proukraińskiej demonstracji w Bratysławie, przeprowadził wywiad z Władysławem Jackowym,ukraińskim aktywistą.

„Dziękuję za Waszą bardzo ważną pracę. Ponieważ te tematy należy nagłaśniać do momentu kiedy zakończy się wojna. Bardzo cenię i szanuję, że mamy takich sąsiadów jak Wy Polacy. Bardzo dziękuję Panu jako dziennikarzowi, który przyjechał Na Słowację aby dowiedzieć się jak się tu czują Ukraińcy. Ogólnie dziękuję wszystkim państwom , które nas wspierają, natomiast mając teraz możliwość zwrócenia się do polskich słuchaczy, pragnę bardzo podziękować Polakom, za nieprzerwane wsparcie.”

Serdecznie zachęcamy do wysłuchania całej audycji pod poniższym linkiem, oraz słuchania premierowo audycji „Raport z Kijowa”, o 9:30 w każdy poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek. Poprzednie raporty znajdziesz tutaj

Sytuacja artystów na Ukrainie i działalność Instytutu Teatralnego im. Raszewskiego – Sztuka jest magią – 17.10.2022 r.

Dmytro Antoniuk: niektórzy prognozują, że Chersoń może być wyzwolony w ciągu tygodnia

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet informuje o wciąż trwających zaciętych walkach na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk donosi, że rano zostały ostrzelane kolejne miasta – Dnipro, Nikopol, Mikołajów i Krzywy Róg, a nocą w całej Ukrainie działały alarmy przeciwlotnicze.

Niestety, w Mikołajowie wróg trafił w elektrownie i miasto zostało bez prądu – dodaje.

Ataki na Ukrainę są prowadzone głownie za pomocą dronów-kamikadze. Jak podaje korespondent Radia Wnet, eksperci proponują zastosować rozwiązanie z czasów drugiej wojny światowej:

Na dachach wieżowców ukraińskich miast należy postawić kulomioty. Moim zdaniem, trzeba przyjąć to doświadczenie z czasów drugiej wojny światowej, skoro nie mamy wystarczająco rakiet, żeby zestrzeliwać każdy z tych dronów, każdą z rakiet wroga, która leci na nasze miasta. 

Gość „Poranka Wnet” mówi o ustabilizowaniu się linii frontu, co sprawia, że Rosjanie utrwalają swoje pozycje i przerzucają nowe jednostki.

Wojsko rosyjskie nieco polepszyło swoje pozycje w obwodzie chersońskim  i, niestety, to samo możemy powiedzieć o Donbasie.

Z kolei wojsko ukraińskie wyzwala nowe miejscowości w obwodzie charkowskim.

Mimo doniesień o ewakuacji okupacyjnej władzy z Chersoniu, Dmytro Antoniuk tłumaczy, że wyzwolenie miasta w najbliższym czasie nie nastąpi.

Niektórzy prognozują, że Chersoń może być wyzwolony w ciągu tygodnia, ja w to wątpię.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na wysokie morale żołnierzy ukraińskich. Zaznacza, że dla kontynuacji skutecznej ofensywy jest potrzebny ciężki sprzęt.

Wróg próbuje nas wyczerpać i zastraszyć, ale my wierzymy w naszych chłopców. Nie widać żadnego złamania ducha wśród Ukraińców. 

Czytaj także:

Jakub Stasiak: Bachmut właściwie nie ma osiedla, które nie byłoby w ten czy inny sposób zdewastowane