Korespondent Radia Wnet o trudnej sytuacji energetycznej Ukrainy, nadziejach na jej poprawę oraz przebiegu walk na froncie.
Dmytro Antoniuk informuje, że sytuacja energetyczna w Kijowie jest trudna, ale naprawa infrastruktury idzie bardzo sprawnie. Jest możliwe, że wkrótce nie będą konieczne wyłączenia prądu ani w stolicy, ani w reszcie kraju.
Być może niedługo nadejdzie taki czas, że nie będzie trzeba wyłączać prądu w Kijowie i w innych obwodach Ukrainy.
Jak relacjonuje korespondent Radia Wnet, zmobilizowani rosyjscy żołnierze nie radzą sobie dobrze na froncie wojennym, mimo to dowództwo stawia przed nimi bardzo trudne zadania. Ukraińcy odnoszą pewne sukcesy, jednak ich położenie również jest skomplikowane.
Ciężka dla wroga sytuacja jest pod Wohłedarem i Swatowem.
Rosjanie rzucają zmobilizowanych tuż przed wojska ukraińskie.
Pewną nadzieją dla odpierającego agresję narodu ukraińskiego są zapowiedzi łagodnej zimy.
„Nie było takiego silnego uderzenia Ukraińców, które rozbiłoby i pogoniło armię rosyjską” – kontrofensywę Ukrainy w „Poranku Wnet” ocenia były dowódca Wojsk Lądowych.
Generał Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Jaśminą Nowak wyraża opinię na temat ofensywy ukraińskiej, która w ostatnim czasie straciła na efektywności. Jego zdaniem, słabością działań Ukrainy jest ich rozproszenie.
Nie było takiego silnego uderzenia Ukraińców, które rozbiłoby i pogoniło armię rosyjską.
By przełamać obronę rosyjską, Ukraińcy muszą uderzyć pięścią, a nie palcami
Wojskowy przestrzega przed nadchodzącą zimą, która utrudni życie na froncie obu stronom konfliktu.
Moim zdaniem, Zachód powinien za wszelką cenę pomóc Ukraińcom. Musimy chronić ich przed następstwami zimy.
Gość „Poranka Wnet” wypowiada się także na temat ewentualnych ustępstw Rosji czy też Ukrainy.
Kto może zmusić Putina do zawieszenia broni? Tylko Chiny i Stany Zjednoczone.
Moim zdaniem nie ma w tej chwili szans, żeby Ukraina ustąpiła Rosji w jakichkolwiek negocjacjach, bo to jest być albo nie być Zełenskiego i tych, którzy rządzą Ukrainą.
Pełnomocnik Zarządu Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej ds. pomocy humanitarnej mówi o tym, czego najbardziej potrzebują Ukraińcy i w jaki sposób realizuje się dostawy pomocy humanitarnej.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Magdalena Rybka opowiada o ostatnim transporcie pomocy humanitarnej, w którym uczestniczyła. Relacjonuje bieżącą sytuacji w regionie blisko linii frontu.
Sytuacja która jest i to co się dzieje cały czas na wschodzie wymaga tak naprawdę naszego wsparcia i pomocy. Ze swojej perspektywy na pewno mogę powiedzieć, że moje postrzeganie sytuacji się zmieniło, a także zrozumienie dla kogo ta pomoc jest obecnie najbardziej potrzebna.
Gość „Kuriera w samo południe” zaznacza:
Skala pomocy powinna być coraz większa, natomiast od początku wojny jest stały spadek tej pomocy. To jest największy problem.
Ponadto, Magdalena Rybka mówi także o zorganizowanych zbiórkach w ramach Świętokrzyskiej Grupy Przemysłowej :
Przede wszystkim udało nam się w obecnym czasie zaangażować, poza pracownikami naszej spółki, na przykład do zbiórki ubrań również przedszkola i szkoły w Kielcach. Inną formą naszej pomocy jest cały czas pozyskiwanie środków pieniężnych bądź darowizn bezpośrednio na zakup spożywczych produktów i generatorów. Także zachęcamy inne fundacje, inne spółki do współpracy, którym nie jest obce ludzkie cierpienie w Ukrainie.
Korespondent Radia Wnet w Ukrainie informuje o zmasowanych atakach na całej linii frontu. Ponadto, mówi o sytuacji w Chersoniu.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Dmytro Antoniuk zwraca uwagę na sygnały o wycofaniu się wojsk rosyjskich z Chersoniu.
Wczoraj, na przykład, pojawiła się informacja o tym, że została zdjęta nad urzędem miasta rosyjska flaga. Ponadto, wojska rosyjskie burzą wieże komunikacyjne w okolicy, które zapełniają internet w tej części. Wszystko wskazuje na to, że wojska rosyjskie szykują się do całkowicie opuszczenia prawego brzegu Dniepru w Chersoniu. Natomiast, ich wojska pozostają jeszcze na swoich pozycjach.
Jak podaje nasz gość, rzecznik MON Ukrainy donosi, że to może być pułapka dla sil ukraińskich i Rosjanie nadal pozostają, co może utrudnić wyzwolenie miasta. Dodaje:
Są doniesienia o tym, że wojska rosyjskie w Chersoniu przebrali się za cywilów i próbują wtopić się w tłum. Jednak są żołnierze zawodowi armii rosyjskiej. Czekamy jak się rozwinie sytuacja w Chersoniu.
Korespondent Radia Wnet mówi o kolejnych zbrodniach wojska rosyjskiego i manipulacjach informacyjnych, które maja na celu zastraszanie Ukraińców.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji już teraz!
Dmytro Antoniuk donosi o tym, że w obwodzie ługańskim w mieście Światowe Rosjanie wykorzystują ludność cywilną, kryjąc swoje pozycje. Dodaje, że jest to praktyka dla nich powszechna na terytoriach przyfrontowych.
Także rozmówca Łukasza Jankowskiego mówi o ostrzałach elektrowni atomowej w Energodarze. W wyniku tego, elektrownia została bez prądu i obecnie działa dzięki generatorom dieslowym.
Wymieniając kolejne groźby Rosji, stwierdza, że:
kolejne zbrodnie rosyjskie pokazujące, że oni pójdą na wszystko, żeby osiągnąć swoje cele. A cele są wiadome.
Korespondent Radia Wnet komentuje wzrost dostawy amunicji z Iranu, Korei Północnej i Białorusi.
To wskazuje na to, że Rosja jednak ma potężny problem z zaopatrzeniem swego wojska i problemy nawet z produkcją broni i amunicji niezbędnej na froncie, dlatego żeby mieć jakiekolwiek sukcesy.
W tym kontekście donosi o tym, że na jednym z lotnisk na Białorusi mogą być Kindżały, a także możliwych dostawach irańskich rakiet.
To broń bardzo niebezpieczna i skuteczna. Wiosną taka broń zniszczyła całe centrum handlowe w Kijowie. Także, nasi wojskowi mówią, że jeżeli Iran dostarczy Rosji rakiety balistyczne, to Ukraina nie ma środków, by skutecznie z takimi rakietami walczyć.
Myślę, że czekają nas kolejne sukcesy armii ukraińskiej – mówi były minister obrony narodowej.
Profesor Romuald Szeremietiew pozytywnie ocenia plany budowy muru na granicy polsko-rosyjskiej. Jak zwraca uwagę, destabilizacja sytuacji w tym rejonie jest bardzo prawdopodobna:
Aby odciąć Ukrainę od wsparcia, Rosja musi zaszkodzić Polsce. Zapora to konieczność.
Były minister obrony narodowej omawia ponadto sytuację wojenną. Podkreśla, że sytuacja na froncie jest niekorzystna dla najeźdźców; ich jedynym argumentem jest niszczenie ukraińskiej infrastruktury krytycznej. Taki sposób prowadzenia wojny na dłuższą metę może być dla Rosji wyczerpujący, ponieważ prędzej czy później zabraknie amunicji; jej produkcja jest praktycznie niemożliwa z powodu zachodnich sankcji.
Rosyjska armia będzie mieć wręcz problemy z dostawami żywności.
Sytuacja Ukraińców również nie jest łatwa, jednak:
Eksperci przewidują, że zima na froncie będzie bardziej dotkliwa dla strony rosyjskiej.
Zdaniem prof. Szeremietiewa niezadowolenie Rosjan z powodu niepowodzeń wojennych może niedługo osiągnąć punkt krytyczny.
Strona ukraińska zmierza ku wypędzeniu wojsk rosyjskich. Myślę, że będzie miała kolejne sukcesy.
Korespondent Radia Wnet w Ukrainie przedstawia najbardziej intensywne walki na linii frontu, a także donosi o dużych stratach armii rosyjskiej.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!
Dmytro Antoniuk zauważa, że mimo zgromadzenia wielkiej liczby jednostek na Donbasie, Rosjanie ponoszą straty dochodzące nawet do 1000 ofiar dziennie.
Najbardziej zacięte walki toczą się na Donbasie. Znajomi z frontu mówią mi, że są tam trupie pola.
Jest to związane z brakiem prowiantu, amunicji, a także wyszkolenia jednostek przerzuconych w najgorętsze obszary.
Żołnierze rosyjscy często nie są wyszkoleni, nie mają jedzenia i picia, ale oni mimo wszystko idą, nie poddają się. To jest dla nas duży problem.
Nasz gość tłumaczy, że mimo ciężkiej sytuacji obecnie nie można mówić o masowych przypadkach poddawania się do niewoli w wojsku rosyjskim.
Są to wyjątkowe przypadki. Dopiero gdzie dojdzie do 300-400 osób dziennie można będzie mówić o przełomie w tym kierunku, ale na razie nie obserwujemy tego.
Na zakończenie, Dmytro Antoniuk donosi o sytuacji w obwodzie Chersoński. Naświetla perspektywę ofensywy w tym kierunku. W obecnej sytuacji, jego zdaniem, to byłoby nierozsądne.
Bezpośredni atak na Chersoń kosztowałby nas tysiące żyć. Myślę, że dowództwo szuka innego rozwiązania na wyzwolenie miasta.
Łukasz Jankowski / Fot. Piotr Mateusz Bobołowicz, Radio Wnet
Poranka Wnet można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.
Goście „Poranka Wnet”:
Dmytro Antoniuk – korespondent Radia Wnet na Ukrainie
Radosław Pyffel – ekspert ds. chińskich, Instytut Sobieskiego
prof. Piotr Grochmalski – politolog, wykładowca Akademii Sztuk Wojennych
Tomasz Rzymkowski – wiceminister edukacji i nauki
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizacja: Daniel Chybowski
Dmytro Antoniuk mówi o eksporcie zboża z Ukrainy. Tłumaczy także, gdzie obecnie trwają najbardziej zacięte walki. Korespondent mówi o „trupich polach” na Donbasie.
Radosław Pyffel komentuje zbliżającą się wizytę kanclerza Olafa Scholza w Chinach.
Prof. Piotr Grochmalski mówi o wyborach w Izraelu, a także o sytuacji rosyjskiej gospodarki.
Tomasz Rzymkowski komentuje kolejną odsłonę afery taśmowej.
Cmentarz Obrońców Lwowa, Cmentarz Łyczakowski we Lwowie. 01.11.2022 | fot. Artur Żak
Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk i Artur Żak w specjalnej audycji z okazji dnia Wszystkich Świętych.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Dmytro Antoniuk informuje o sytuacji w Ukrainie. Podaje, że obecnie na całym terytorium trwa alarm powietrzny. Ponadto, donosi o ostrzałach rakietowych miast przy linii frontu. Są ofiary, a a także liczne zniszczenia.
W powietrzu nad Białorusią znajdują się rosyjskie samoloty typu MiG 31-Ka, które mogą mieć nieść rakiety typu Sztylet. To jest jedna z najpotężniejszych rakiet Rosji, która może mieć ładunek nuklearny. Te rakiety mają zasięg około dwóch tysięcy kilometrów i zagrażają całemu terytorium Ukrainy.
Także nasz korespondent mówi o obchodach Uroczystości Wszystkich Świętych w Ukrainie. Naświetla korzenie święta i tradycje. Ponadto, mówi o akcji zapalania zniczy na Cmentarzu Bajkowym w Kijowie. Jest to gest wdzięczności Polakom i Polsce za wsparcie i przyjaźń.
Artur Żak znajduje się na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Mówi o tym, jakie uroczystości odbywają się tam tego dnia.
Zachęcamy do wysłuchania poprzednich audycji, które znajdują się tutaj!
Niektóre państwa Sojuszu, jak Niemcy czy Francja, nie chcą przegranej Rosji, gdyż mają w tym swoje interesy – mówi były minister obrony narodowej.
Zdaniem Jana Parysa, ministra obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego, są w NATO dwa kraje, które nie chcą pomagać Ukrainie. Są to Francja i Niemcy. Jak mówi nasz gość:
Oba te kraje mają bardzo rozbudowany przemysł zbrojeniowy i olbrzymi eksport broni. Nie chcą jednak tej broni wysyłać Ukraińcom. Kraje te nie chcą przegranej Rosji, gdyż mają w tym swoje interesy.
Jan Parys ocenia porównuje także potencjały militarne Rosji i Ukrainy. Przyznaje, że siły zbrojne Rosji się skompromitowały, ale nie oznacza to jej porażki w wojnie przeciwko Ukrainie:
Konwencjonalna siła zbrojna Rosji jest słabsza niż siła zbrojna Ukrainy. Trzeba jednak zauważyć, że Rosja ma o wiele większe zasoby gospodarcze niż Ukraina. Jeśli wojna będzie się przedłużać, może się to okazać zgubne dla Ukrainy.
Zgadzacie się z prognozami naszego gościa? Dajcie nam znać w komentarzach: