Dramatyczne losy polskiej wsi przyfrontowej w Ukrainie. Zniszczony przez Rosjan kościół i niewybuchy na ulicach

Featured Video Play Icon

Kyseliwka, Ukraina| fot. Piotr Bobołowicz

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski relacjonują pobyt Wojennej Wyprawy Radia Wnet w obwodzie chersońskim.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk z codzienną korespondencją z Ukrainy. Informuje o tym, że w Kijowie i innych miastach trwa alarm powietrzny. Sytuacja na linii frontu jest stabilna. W obwodzie donieckim w okolicach miejscowości Wuhłedar, w okolicy którego znajduje się węzeł komunikacyjny niezbędny dla dostarczania amunicji. Ponadto, według niepotwierdzonych informacji przerzucone z prawego brzegu Dniepru siły rosyjskie zostały skierowane do obwodu zaporoskiego. W Dzhankoi, na północy Półwyspu Krymskiego, w nocy doszło do potężnych eksplozji. Brak informacji o zniszczeniach. Nasz korespondent donosi, że mogło to być lotnisko wojskowe lub infrastruktura energetyczna wroga. 

Nasi korespondenci odwiedzili wieś Kyseliwka, którą dawniej zamieszkiwali Polacy. Jeszcze niedawno ta miejscowość znajdowała się na linii frontu.

Kyseliwka, Ukraina| fot. Piotr Bobołowicz

Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz wraz z gospodarzem, proboszczem Ołeksandrem Repinem, donoszą o licznych zniszczeniach. Ponadto, na drogach i w okolicy domów pozostają szczątki pocisków oraz miny, które nie wybuchły. Zaznaczają, że prawie każde domostwo ucierpiało na skutek działań wojennych.

Mieszkanka Kyseliwki, Ukraina| fot. Piotr Bobołowicz

Wojciech Jankowski zwraca uwagę na powracających mieszkańcach wsi. Jednej z nich towarzyszyli nasi korespondenci. Tłumaczą, że ludzie wracają po to, żeby uratować niezniszczone rzeczy przed zimą i udać się z nimi do innych miast.

Ta miejscowość to można powiedzieć że miejscowość która podzieliła w pewnym sensie typowe tragiczne losy dla miejscowości obwodu Majewskiego bo tam przechodziła armia rosyjska tam stacjonowali rosyjscy żołnierze.

Kościół w Kyseliwce, Ukraina | fot. Paweł Bobolowicz

Także ksiądz Ołeksander zaprowadził naszych reporterów do zniszczonego przez Rosjan kościoła i miejscowego cmentarza, gdzie pomiędzy grobami są leje po wybuchach, szczątki pocisków i porozbijane pomniki i krzyże.

Cmentarz w Kyseliwce, Ukraina | fot. Paweł Bobolowicz

Próbowaliśmy też znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego Rosjanie strzelali do kościoła ,dlaczego go tak zrujnowali zamieniając w kupę gruzów. Odpowiedzi nie znaleźliśmy, ale gdzieś cały czas padało to stwierdzenie, że to po prostu sowiecka mentalność, że to świadomy atak na religijną budowlę – mówi Paweł Bobołowicz.

Czytaj także:

Alarm przeciwlotniczy na Ukrainie – „Raport z Kijowa”: nad stolicą zastrzelono dwie rakiety

Kronika ostatnich dwóch tygodni wojny w Ukrainie

Glob Świata Europa, Pixabay

Adam Gniewecki w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim przytaczają najważniejsze wydarzenia z areny między narodowej odnośnie wojny w Ukrainie.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Nasz gość naświetla reakcję państw Zachodu na eksplozję w Przewodowie, a także mówi o wynikach analizy pochodzenia rakiety.

Wszystkie państwa Unii Europejskiej wyraziły pełne wsparcie i solidarność z polskim rządem.

Wstępne badania wskazują, że eksplozja w Przewodowie została spowodowana prawdopodobnie przez pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, wystrzelony, aby bronić terytorium Ukrainy –  powiedział szef NATO Jens Stoltenberg  – i podkreślił, że ostateczną odpowiedzialność ponosi Rosja, ponieważ kontynuuje nielegalną wojnę z Ukrainą.

Ponadto, gość „Poranka Wnet” mówi o reakcji Ukrainy. Wołodymir Zełeński zaapelował, że Ukraina powinna otrzymać dostęp do miejsca wybuchu.

Ukraińcy są merytorycznie najlepsi w analizowaniu szczątek rakiet, ponieważ robili to już tysiące razy na swoim terenie.

Ważnym aspektem wojny w Ukrainie jest zmiana nastawienia państw, które nie potępiały wprost działań Rosji. Znacząco zmieniły swoją postawę Chiny oraz Niemcy.

Premier Chin na szczycie Azji Wschodniej podkreślił, że groźby użycia broni jądrowej są nieodpowiedzialne, co sugeruje iż Pekin jest zaniepokojony nuklearną retoryką Moskwy.Wszystkie strony powinny w obecnych warunkach zachować spokój i powściągliwość – oświadczyła rzeczniczka chińskiego MSZ.

Zdaniem Adama Gnieweckiego to świadczy o zmianie postawy Chin przez nieobliczalne zachowania Kremla. Nasz gość jest przekonany:

Chiny zaczynają się obawiać szaleństwa Putina. Zobaczyły, że jednak on może w pewnych warunkach rozpętać globalną wojnę, może nawet atomową. Chiny bardzo chętnie będą podbijały glob, ale raczej ekonomicznie i handlowo, a na pewno nie przy pomocy broni atomowej.

Na zakończenie, rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego uwypukla niemieckie zdanie odnośnie wojny w Ukrainie:

Kanclerz Niemiec Olaf Schulz uważa, że dyplomatyczne zakończenie wojny na Ukrainie nie jest obecnie możliwe.

Wszyscy chcemy żeby ta wojna się skończyła i żeby pokój był możliwy – powiedział niemiecki kanclerz – podkreślając, że działania wojenne Putina uniemożliwiają jakiekolwiek zbliżenie dyplomatyczne.

Czyli Niemcy którzy byli co najmniej obojętni albo nawet życzliwi w stosunku do Rosji, w tej chwili wyraźnie mówią o pokonaniu Rosji na polu walki – podsumowuje Adam Gniewecki.

Czytaj także:

Krzysztof Wojczal: Polska powinna wykorzystać tragiczny incydent aby zwiększyć nasze bezpieczeństwo

Poseł Michał Wypij: To niebywałe nieszczęście, że rakieta uderzyła akurat w ludzi, którzy znajdowali się w szczerym polu

Michał Wypij / Fot. Michał Wypij, Wikimedia Commons (CC BY-SA 4.0)

Trzeba by było mieć w sobie niebywale dużo złych intencji, żeby winić kogokolwiek za ten wypadek – stwierdził w Popołudniu Wnet poseł Porozumienia.

W rozmowie z Łukaszem Jankowski poseł Michał Wypij zdradził kilka szczegółów z posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, podkreślając, że miało część jawną i niejawną. Zdaniem posła opozycji ciężko mówić o braku reakcji służ ochraniających Polskę:

Może faktycznie po stronie polskiej czasami jest za dużo przechwałek. Minister Błaszczak ma tendencję do tego aby się przechwalać jak to Polska jest zabezpieczona, ale wszyscy, którzy mają odrobinę rozsądku i jakiejś świadomości, czy ogólnej wiedzy wojskowej wiedzą, że nie da rady pokryć całego terytorium danego kraju tak szczelną obroną przeciwrakietową.

Sprawy nie ułatwia odludne miejsce, w którym doszło do śmierci dwóch Polaków:

To jest niebywałe nieszczęście, że akurat w tym momencie, w tym czasie padli ofiarą rakiety, która dodatkowo nie wybuchła siłą swojego ładunku, także resztką benzyny tylko napędzała tę rakietę. […] Trzeba by było mieć w sobie niebywale dużo złych intencji, żeby winić kogokolwiek za ten wypadek i nieszczęście, które wczoraj miało miejsce.

Poseł opozycji przyznał, że dobrze iż rząd przekazywał sprawdzone informacje, ale w jego ocenie zabrakło komunikatów uspokajających. Podkreślił również, że należy wykorzystać wczorajszy wypadek do wzmocnienia nacisku na NATO w celu wzmocnienia polskich granic i zarazem dalszego minimalizowania ryzyka tego typu zdarzeń.

Posłuchaj całej rozmowy

WJB

Morawiecki: Podstawową przyczyną tragedii w Przewodowie jest agresja Rosji na Ukrainę

 

Andrzej Rafał Potocki: Polskie wojsko nie miało szans, by zestrzelić pocisk zmierzający na nasze terytorium

Źródło fotografii: Pixabay

A.R. Potocki, publicysta („W Sieci”, wpolityce.pl) komentuje dla nas najnowsze ustalenia w sprawie incydentu w Przechodowie.

Cały czas napływają do nas nowe informacje na temat tragicznego wypadku na naszej granicy. Jak mówi nasz gość:

Fizycznie nie byłoby możliwe wystrzelenie takiego pocisku z terytorium Rosji. Rosjanie mogliby teoretycznie wystrzelić ją z terytorium Białorusi. Bardzo prawdopodobne jest zatem, że tą rakietę (bądź dwie rakiety, jak się przypuszcza) wystrzelili Ukraińcy.

– mówi nasz gość.

Andrzej Potocki dodaje, że jego zdanie odpowiedzialność za śmierć 2 cywili spada na Rosjan:

To była obrona ukraińskiego terytorium przed rosyjską agresją. To winą Rosjan jest, że rakieta była niecelna, bo to oni ją wyprodukowali.

[ARP]

Posłuchaj:

Rosja jest zdeterminowana, żeby pozostawić po sobie jak największe zniszczenia nie tylko w Ukrainie – Beata Górka-Winter

Mundur Wojska Polskiego / Fot. st. szer. Wojciech Król / CO MON

Powinniśmy wyciągnąć z tego szereg konkluzji – analityk ds. obronności.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dr Beata Górka-Winter jest przekonana, że konsultacje z NATO są niezbędne dla zabezpieczenia terytorium Polski. Ponadto, rozważa opcję zestrzeliwania wszystkich pocisków naruszających przestrzeń powietrzną.

My mamy prawo do obrony własnej przestrzeni powietrznej i do zestrzeliwania obcych rakiet, jeżeli mamy takie techniczne możliwości. I tutaj generalna konkluzja dla całej organizacji obrony lotniczej i przeciwrakietowej w Polsce, że moim zdaniem zbyt luźno podeszliśmy do kwestii tego, że istotnie na polskie terytorium może coś spadać.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje, że zaistniała sytuacja w Przewodowie nie jest zaskoczeniem.

Przy amunicji krążącej trajektoria lotu może się zmienić kilkukrotnie. To nie była  wiedza tajemna, że taki incydent może się zdarzyć i także mógł się zdarzyć ze strony Rosji. To, że akurat mamy wiedzę o tym, że była to rakieta ukraińska, nie zmienia faktu, że ze strony Rosji również pociski manewrujące na nasze terytorium spaść.

Nasz gość uprzedza o tym, że Rosja jest nieobliczalna i konsekwencje braku zabezpieczenia może ponieść również Polska.

Wiemy, że Rosja tą wojnę generalnie przegrywa. Co do nastrojów jakie panują w Rosji, wiemy też, że została zmuszona do wyjścia i jest też zdeterminowana do tego, żeby pozostawić po sobie jak największe zniszczenia nie tylko na Ukrainie. Może się to również zdarzyć w Polsce. Pociągnięcie do odpowiedzialności będzie tutaj już bardzo trudne.

Czytaj także:

Marek Jakubiak: jesteśmy państwem przyfrontowym – należy spodziewać się takich sytuacji

Prof. Bogdan Góralczyk: Chińską gospodarkę czekają bardzo poważne wyzwania.

Źródło obrazka: Wikimedia Commons

Bogdan Góralczyk, profesor UW, znawca tematyki chińskiej relacjonuje, jak Daleki Wschód zareagował na incydent w Przechodowie. Pada także kilka ciekawych informacji o pandemii w Chinach.

Bogdan Góralczyk – profesor UW, były ambasador w kilku azjatyckich krajach, znawca tematyki Dalekiego Wschodu – opowiada słuchaczom, jak Chińska Republika Ludowa zareagowała na incydent w Przewodowie. Jak mówi nasz gość, sprawa ta jest śledzona z najwyższym zainteresowaniem tysiące kilometrów od naszej granicy. Bogdan Góralczyk stwierdza, że Chińczycy zmieniają swoje nastawienie względem Rosjan na bardziej negatywne:

Chiński rząd myślał, że Rosja dysponuje znakomitymi siłami zbrojnymi. Po 24 lutego 2022 to nastawienie się zmieniło. Chińczycy potrzebują jednak Rosji jako przeciwwagi dla USA i Unii Europejskiej.

Nasz gość dodaje, że „Państwo Środka” nadal mierzy się ze skutkami pandemii:

Chińskie szczepionki okazały się nieskuteczne. W chwili, gdy rozmawiamy, nadal trwają lockdowny w Chinach. To poważny cios dla tamtejszej gospodarki.

[ARP]

Posłuchaj:

Pocisk, który eksplodował w Przewodowie, został wystrzelony przez Ukraińców

Źródło fotografii: Unsplash

Tragiczny wypadek w Przewodowie, w którym zginęły dwie osoby, miała spowodować rakieta wystrzelona przez ukraińskie siły zbrojne. Informację podały czołowe agencje informacyjne: AP i Reuters.

Agencja Reuters, powołując się na źródła w NATO podała sensacyjną informację. Wg ustaleń Reutersa, prezydent Biden powiadomił sojuszników z G7 i NATO, że za incydent w Przewodowie odpowiada pocisk rakietowy wystrzelony omyłkowo przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Wcześniej agencja Associated Press – za anonimowym źródłem w amerykańskiej administracji – podała, że rakieta z Przewodowa została „prawdopodobnie wystrzelona przez Ukraińców”.

Rząd RP nie komentuje tych rewelacji. Prezydent Andrzej Duda powiedział tylko, że „Na razie brak jednoznacznych dowodów, kto wystrzelił rakietę”.

Będziemy informować o sprawie na bieżąco.

[ARP]

Marek Biernacki: Źle się stało, że o wydarzeniu w Przewodowie dowiadujemy się przede wszystkim z mediów amerykańskich

Prosto z Sejmu: Łukasz Jankowski pyta Marka Biernackiego (Koalicja Polska) o zdanie opozycji w sprawie eksplozji pocisku rakietowego w Przewodowie.

Marek Biernacki – poseł na Sejm, były minister spraw wewnętrznych i były minister sprawiedliwości komentuje dla naszego Radia tragiczne zdarzenie w przygranicznym Przewodowie. Jak Państwo pewnie wiecie, w tej przygranicznej miejscowości spadł pocisk rakietowy i zabił dwie osoby. Przyczyny tego wypadku nadal są niewyjaśnione. Marek Biernacki ocenia:

Nieważne, czy rakietę wystrzelili Rosjanie czy Ukraińcy. Trzeba przyjąć założenie, że jest to konsekwencja brutalnej wojny, która się toczy tuż za naszą granicą. Na Bali trwa szczyt G20, najważniejsi politycy toczą rozmowy, a tymczasem Rosjanie mordują ludność cywilną na terytorium ukraińskim.

Nasz gość wskazuje na złą komunikację kryzysową ze strony rządowej:

Trzeba powiedzieć jasno, że ten kryzys został źle rozegrany w mediach. Zabrakło dobrej komunikacji rządu z mediami. Źle się stało, że o eksplozji w Przychodowie dowiadujemy się głównie z CNN, a nie od przedstawicieli administracji.

– ocenia Marek Biernacki.

[ARP]

Posłuchaj!

Przeczytaj też:

Dmytro Antoniuk: przeprawa wojska na lewy brzeg Dniepru wymaga dużo wysiłku

Prawnik o eksplozji w Przewodowie: każde państwo członkowskie dzisiaj we własnym  zakresie powinno dokonać oceny

Rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji tłumaczy od strony prawnej jak wygląda sytuacja, która miała miejsce oczywiście przy granicy Polski i Ukrainy.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Czy możemy myśleć o wdrażaniu artykułów Sojuszu Północnoatlantyckiego? Odpowiada Waldemar Gontarski.

Najwygodniejszym dla Polski byłoby nie stosowanie przepisów Paktu Północnoatlantyckiego: artykułu czwartego, który mówi o zagrożeniu naszego bezpieczeństwa i my mamy dokonać tej oceny, czy artykułu piątego, ponieważ to byłaby bezpośrednia ingerencja NATO w działania zbrojne. Ale jest taki zapomniany artykuł, o którym pisze na stronach Rzeczpospolitej art. 42 ust. 7,  który można zastosować, gdy tylko istnieje zagrożenie ataku na Polskę.

Nasz gość zaznacza, że w takim przypadku wszystkie państwa członkowskie mają obowiązek udzielenia pomocy militarnej i humanitarnej. Zaletą tego przepisu jest brak udziału biurokracji na poziomie UE, a każde państwo członkowskie samo dochodzi do wniosku na podstawie obiektywnych przesłanek, że istnieje stan zagrożenia bezpieczeństwa Polski.

Ja rozumiem, że dzisiaj, dosłownie dzisiaj, państwa członkowskie Unii będą wiedziały, jak się mają wobec Polski zachowywać. Tu każde państwo członkowskie dzisiaj we własnym  zakresie powinno dokonać oceny.

Czytaj także:

Gen. Skrzypczak: zareagowanie atakiem rakietami na teren Rosji byłoby początkiem trzeciej wojny światowej

Studio Lwów 09.11.2022: rosyjski zespół Little Big – miękka propaganda „ruskiego miru”

Studio Lwów - 09.11.2022

Paweł Bobołowicz, Wojciech Jankowski i Artur Żak rozmawiają o zaplanowanym na 12 listopada w krakowskim Klubie Studio koncercie rosyjskiego zespołu Little Big.


Artur Żak 259 dniu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę, zaprezentował najnowsze informacje, które przygotowała Daria Gordijko:

  • Prezydent Wołodymyr Zełeński weźmie udział w szczycie G20, najprawdopodobniej online. Wcześniej Zełeński stwierdził, że Ukraina nie będzie reprezentowana na szczycie na Bali, jeśli będzie tam Władimir Putin. Prezydent Rosji najprawdopodobniej również weźmie udział w szczycie wirtualnie.
  • Administracja Bidena „nakłoniła” Wołodymyra Zełeńskiego do złagodzenia retoryki dotyczącej negocjacji z Rosją, pisze Politico, powołując się na źródła bliskie ukraińskiemu prezydentowi. Dzień wcześniej Zełeński wymienił pięć warunków negocjacji, w tym przywrócenie integralności terytorialnej kraju i naprawienie szkód. W październiku prezydent Ukrainy ogłosił odmowę negocjacji do czasu zmiany prezydenta w Rosji.
  • Tej nocy armia rosyjska zaatakowała Dnipro za pomocą dronów kamikaze. W wyniku ataku w jednym przedsiębiorstwie wybuchł duży pożar. 4 osoby zostały ranne, trzy z nich są w ciężkim stanie. Obrona powietrzna zestrzeliła 5 dronów.
  • Rosja zapłaciła Iranowi 140 mln euro w gotówce za dostawę dronów, a także przekazała próbki zachodniego uzbrojenia zdobytego na Ukrainie, które Irańczycy mogą badać w kontekście rozwoju swojego uzbrojenia. Pisze o tym Sky News, powołując się na własne źródło.
  • Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew, przybył do Teheranu, gdzie spotka się z wojskowym i politycznym kierownictwem Iranu. Szczegóły spotkań nie zostały jeszcze ogłoszone.
  • Aktor hollywoodzki Sean Penn przekazał swoją statuetkę Oscara prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełeńskiemu. Oscar pozostanie na Ukrainie do końca wojny.

 

Wysłuchaj całej audycji już teraz!