Mariusz Marszałkowski, Joanna Gumińska, Kamil Kowalik – Kurier w Samo Południe – 05.12.2022 r.

Fot.: Kamil Kowalik, Radio Wnet

Audycję prowadzą Jaśmina Nowak i Łukasz Jankowski.

Goście „Kuriera w Samo Południe”: 

Joanna Gumińska – Kolegium św. Stanisława Kostki;

Mariusz Marszałkowski – ekspert i analityk portalu BiznesAlert.pl;

Kamil Kowalik – dziennikarz sportowy.


Joanna Gumińska o słowach Timothego Snydera, który przedstawił tezę o polskim kolonializmie na Ukrainie


Mariusz Marszałkowski ocenia skutki wprowadzenia embargo na rosyjską ropę dla rynku europejskiego.


Kamil Kowalik nastroje po meczu Polska-Francja. Czy Czesław Michniewicz zostanie w kadrze?

Rosyjska agresja

Nasi korespondenci cały czas przekazują najświeższe informacje z Ukrainy.

Podsumowanie najważniejszych informacji z zza wschodnie granicy Rzeczypospolitej Polskiej. Audycję prowadzą z Warszawy Olga Siemaszko i Paweł Bobołowicz.


Paweł Bobołowicz, Artur Żak i Dmytro Antoniuk informują i komentują kolejny dzień wojny Rosji z Ukrainą. W tej audycji również rozmowa z ks. Maksymem Padlewskim o sytuacji w Chersoniu.


Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poleciła rządowi skierować do Rady Najwyższej projekt ustawy o zakaże organizacji religijnych powiązanych z Rosją. Sprawdzony zostanie związek Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej z Patriarchatem Moskiewskim.


Kongres USA proponuje uznanać PKW „Wagner” za organizację terrorystyczną.


Dmytro Antoniuk informuje o zaciętych walkach pod Bachmutem, w których z rosyjskiej strony uczestniczy Grupa Wagnera, należąca do Jewgienija Prigożyna. Ponadto, mówi o przypadkach naruszeń sankcji Zachodu przez Rosję przy produkcji broni. Z kolei wyzwolony na początku listopada Chersoń jest codziennie ostrzeliwany.


Dmytro AntoniukPaweł Bobołowicz z relacja z Ukrainy. Dmytro Antoniuk donosi o tym, że Rosjanie próbują odciąć dostawy zaopatrzenia dla Bachmutu. Z kolei, wojsko ukraińskie przyjmuje nowe miejscowości w obwodzie mikołajowskim i, jak prognozuje nasz korespondent, lewy brzeg Dniepru zostanie wkrótce wyzwolony. Paweł Bobołowicz mówi o codziennych artyleryjskich ostrzałach Chersoniu. Relacjonuje postawę Ukraińców wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji. Ponadto, komentuje sprawę przekazania niemieckich systemów Patriot.


O. Tomasz Samulnik o skutkach ataków rosyjskich na infrastrukturę energetyczną. Także mówi o pomocy humanitarnej, którą dostarczają wolontariusze w najbardziej potrzebujące rejony Kijowa.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk opowiadają w „Raporcie z Kijowa” o wczorajszej wizycie w Chersoniu, a także innych miejscowościach, które odwiedzili w ostatnich dniach.


Gen. Bogusław Samol przewiduje, że Ukraina wyzwoli wkrótce cały obwód zaporoski. Dalszym krokiem ma być próba wyzwolenia Doniecka i Ługańska.

„W najbliższych dniach sytuacja na froncie stanie się bardziej dynamiczna, teraz jest raczej ustabilizowana” – mówi w „Poranku Wnet” korespondent Dmytro Antoniuk. Jak dodaje, wojsko ukraińskie wkrótce wyzwoli cały obwód mikołajowski.


W sobotę Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu, który trwał w latach 1932-1933, a spowodowany został działaniami władz ZSRR. Dziś w audycji „Program Wschodni” m.in. o rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Rosji.


Korespondent Radia Wnet z Kijowa – Dmytro Antoniuk – mówi o poważnych problemach, jakie w ukraińskiej energetyce spowodowały rakietowe ostrzały przeprowadzane przez Rosję.

Wczoraj prawie cała Ukraina pogrążyła się w ciemności.


Dmytro Antoniuk informuje o rosyjskich ostrzałach Kijowa, w wyniku których zginęły 3 osoby.

Korespondent Radia Wnet Dmytro Antoniuk informuje o ostrzale ukraińskiego szpitala:

Mamy tragiczną wiadomość z obwodu zaporoskiego, gdzie Rosja rakietami uderzyła w oddział położniczy szpitala. Niemowlę niestety nie przeżyło. Matka i lekarz zostali uratowani – tylko oni byli wtedy na tym oddziale.


W dzisiejszej audycji „Program Wschodni” Olga Siemaszko podsumowuje wydarzenia tygodnia na Białorusi. Nasi reporterzy mówią m.in. o trudnościach dostania się do niedawno wyzwolonego Chersonia. Także powracają do rozmowy o polskiej wsi w Ukrainie, która znajdowała się na linii frontu. O. Ołeksander Repin oraz siostra Faustyna Kowalska oprowadzili Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego po Kyseliwce. Reporterzy rozmawiali m. in. z merem Mikołajowa, Ołeksandrem Senkiewiczem, który mówi o problemach związanych ze zniszczeniem infrastruktury energetycznej w mieście i o braku wody pitnej.


Płk. Piotr Lewandowski, były dowódca jednostki wojskowej w Redzikowie przedstawia perspektywę rozwoju działań wojennych w Ukrainie. Czytaj więcej.

Ukraina ma dużą szansę zmusić Rosjan do wycofania się na pozycje wyjściowe przed 24 lutego. Tu taka możliwość jest, ale to jest maksimum. Cały czas ja stoję w mocnym przekonaniu, że wcześniej czy później strony konfliktu muszą usiąść do stołu negocjacji, ponieważ szans na to że Rosja pod presją militarną Ukrainy kapituluje nie ma.


Wołodymyr Zełenski podczas przemówienia na konferencji Bloomberg New Economy Forum odniósł się do wtorkowej tragedii we wsi Przewodów: – Nie wiem dokładnie, co stało się tym razem, na 100%. Świat też nie wie na 100%. Jestem pewien, że to był rosyjski pocisk. Jesteśmy wdzięczni, że nie jesteśmy obwiniani, ponieważ jesteśmy walki z rosyjskimi rakietami na naszym terytorium. Czytaj więcej


Dziennikarze stali przed zniszczoną świątynią. Leżał tam rosyjski pocisk.

W programie rozmowa z księdzem Ołeksandrem Repinem – proboszczem parafii w Kyseliwce. Duchowny opowiada o przybyciu do zniszczonej wsi.

Łzy w oczach, bo przez osiem lat tu jeździłem, odprawiałem tu mszę świętą, znam tych ludzi. Od moich parafian, którzy walczą teraz za Ukrainę, usłyszałem pytanie: „Czy my będziemy odbudowywać?” Tak, będziemy.

Zniszczony kościół w Kyseliwce, fot.: Paweł Bobołowicz
Kyseliwka, fot.: Paweł Bobołowicz, Radio Wnet

W „Raporcie z Kijowa” korespondenci Radia Wnet także relacjonują sytuację w Kijowie, Mikołajowie we Lwowie.

Według różnych źródeł zastrzelono już dwie rakiety nad samym miastem (…). Siedzimy teraz obok windy, bo tu jest mniej lub bardziej bezpiecznie” – mówi Dmytro Antoniuk.

Ze Lwowa relacjonuje Artur Żak:

Przewodniczący obwodowej administracji wojennej poinformował, że pracuje obrona przeciwlotnicza. Nie ma niestety na razie informacji o trafieniach, ale także nie ma informacji o potencjalnych zastrzeleniach.

Nagranie z Kyseliwki, wsi zniszczonej przez wojska rosyjskie.


Dmytro Antoniuk z korespondencją z Kijowa i ostatnich 24 godzin z linii frontu. A także Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski o Wojennej Wyprawie Radia Wnet.

Opis audycji znajduje się tutaj.


Rosjanie wystrzelili około 100 rakiet. Jest to większa liczba niż 10 października, kiedy wystrzelono 84 rakiety – powiedział Rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy. Pociski są wystrzeliwane z morza Kaspijskiego i Czarnego. Trafiły w strukturę energetyczną i bloki mieszkalne. Wiele miast zostało bez prądu.

Dmytro Antoniuk o ataku w Kijowie


Paweł BobołowiczWojciech Jankowski o sytuacji w Mikołajowie


Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nagrał wideo i powiedział, że Rosja przeprowadziła 85 ataków rakietowych na terytorium kraju. Zełenski wezwał ludzi do pozostania w ukryciu i ostrzegł przed możliwością nowych ataków.


W Mołdawii również występują przerwy w dostawie prądu. Kraj przestał otrzymywać energię elektryczną z Rumunii. Do awarii doszło podczas zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę.

Jak poinformował mer Lwowa – Operatorzy telefonii komórkowej ograniczyli działanie niektórych usług w celu oszczędzania energii elektrycznej na możliwość wykonywania połączeń. 80% Lwowa pozostaje bez prądu, czasowo wstrzymane są też dostawy ciepła

W Popołudniu Wnet Jakub Stasiak zrelacjonował najnowsze informacje na temat ataku.


Audycja „Raport z Kijowa” 15.11.2022 r. – korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego, z Krzywego Rogu.

Korzystając z chwili odpoczynku w połowie drogi z Donbasu do obwodu chersońskiego, z Krzywego Rogu, miasta rodzinnego Wołodymyra Zełeńskiego, opowiadają jak tam wygląda życie Ukraińców. Dzielą się pozytywnymi opiniami od mieszkańców o Polsce i Polakach.

Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski w Krzywym Rogu, sięgają także do wrażeń z ubiegłych kilku dni, kiedy przebywali na wysuniętych rubieżach donbaskiego frontu.

To i wiele innych informacji w dzisiejszym Raporcie z Kijowa:

Raport z Kijowa 15.11.22: Wojenna Wyprawa Radia Wnet – Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski korespondencja z Ukrainy


Relacja Pawła Bobołowicza i Wojciecha Jankowskiego z połowy drogi z donbaskiego frontu na front południowy | Łukasz Jankowski – Popołudnie Wnet – 14.11.2022 |

Korespondencja z Wojennej Wyprawy Radia Wnet. Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, dziennikarze Radia Wnet, korzystając z chwili odpoczynku w połowie drogi z Donbasu do obwodu chersońskiego, opowiadają swoje wrażenia z pobytu na wysuniętych rubieżach donbaskiego frontu. Przekazują informacje jak wygląda życie tych, którzy tam zostali, czyli cywili, ale także z jak wygląda codzienność żołnierzy, którzy opierają się rosyjskiej nawale. Korespondenci Radia Wnet relacjonują też wizytę Małgorzaty Gosiewskiej, wicemarszałka Sejmu RP, na jednym najbardziej niebezpiecznych odcinków frontu, na odcinku bachmuckim, podczas której została przekazana polska pomoc, zarówno dla cywilów, jak i dla żołnierzy. Jak powiedział Paweł, Bobołowicz – wizyta Pani Marszałek, w takim miejscu i w takim czasie, jest mocnym symbolem, gestem solidarności z narodem ukraińskim.


Podczas konferencji prasowej w Chersoniu, Wołodymyr Zełeński powiedział:

„Idziemy dalej. Jesteśmy gotowi na pokój, ale pokój dla całego naszego kraju. To jest terytorium całego naszego państwa. Szanujemy prawo międzynarodowe i suwerenność każdego państwa, a teraz mówimy o suwerenności naszego państwa. Dlatego walczymy z rosyjską agresją”.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński zaledwie trzy dni po wyzwolenia, przybył do deokupowanego Chersonia. Prezydentowi towarzyszył Andrij Jarmak, szef Kancelarii Prezydenta, Kyryło Tymoszenko, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta i niektórzy ministrowie – poinformowała o tym ukraińskie media.

Natomiast w wideo zamieszczonym na swoim Telegrami Zełeński powidział:

„Idziemy do przodu – powiedział żołnierzom. – Jesteśmy gotowi na pokój, pokój dla całego naszego kraju”.

Wizytę Wołodymyra Zełeńskiego w Chersoniu w następujący sposób skomentował rzecznik Prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow:

„Zostawiamy to bez komentarza. To terytorium Rosji.”.


Wojciech JankowskiPaweł Bobołowicz opowiadają o istotnej zmianie w planach Wojennej Wyprawy Radia Wnet – z Donbasu mieli się udać do Kijowa, ale w związku z wyzwoleniem przez ukraińskich żołnierzy południowych części Ukrainy, w tym i Chersonia, nasi korespondenci podjęli decyzję udania się Południe. Natomiast Dmytro Antoniuk relacjonuje zbliżające się wydarzenie w ukraińskiej stolicy, a które nie dotrą Wojciech JankowskiPaweł Bobołowicz, a mianowicie otwarcie nowej, wyjątkowej siedziby Instytutu Polskiego w Kijowie.


Wojciech Jankowski i Paweł Bobołowicz z Donbasu, opisują, jaki mają stosunek ukraińscy żołnierze do tych mieszkańców, którzy pozostali w strefie działań wojennych na wschodnich rubieżach Ukrainy. Między innymi do tych obywateli Ukrainy, z którzy wykazują prorosyjskie sympatie.


Paweł BobołowiczWojciech Jankowski z ukraińskiego Donbasu, ponad 1500 km od Warszawy, informują o tym jak toczy się życie na pierwszej linii frontu i na terenach wyzwolonych przez Ukrainę. Ukazują różnicę pomiędzy miejscowościami wyzwolonymi (Izium) i tymi, które cały czas były pod kontrolą Ukrainy (Bachmut).


Małgorzata Gosiewska, wicemarszałek Sejmu, podczas przekazania mobilnego punktu medycznego dla Ukrainy | fot. Wojciech Jankowski

Paweł Bobołowicz informuje, że obecnie wraz z Wojciechem Jankowskim zmierza w kierunku Bachmuta. Donosi o kryzysie humanitarnym w regionie, objętym działaniami wojennymi. Ponadto, mówi o wizycie wicemarszałka Sejmu, Małgorzaty Gosiewskiej, w Iziumie.


Dmytro Antoniuk z codzienną korespondencją z Ukrainy. Donosi, że według niepotwierdzonych oficjalnie informacji wojska ukraińskie spróbują odbić miejscowości położone po drugiej stronie Dniepru.


Zobacz także:

Raport z Kijowa 14.11.22: Wojenna Wyprawa Radia Wnet – Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski korespondencja z Donbasu

Prezydent Ukrainy nadał państwowe odznaczenia Polakom. Wśród uhonorowanych jest Paweł Bobołowicz

Jakub Maciejewski, autor książki „Wojna. Reportaż z Ukrainy”: na linię frontu trafiłem przez przypadek

Featured Video Play Icon

Fot. Paweł Bobołowicz

Ta wojna szybko zaczęła przerażać i wciągać. Zaczęła zobowiązywać świadków mówić, jak to się dzieje naprawdę – mówi dziennikarz portalu wPolityce i tygodnika „Sieci”.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Jakub Maciejewski:

Przez lata jednak pisze się o Rosji, czyta się o Rosji i ostrzega się przed Rosją. I nagle oto Rosja atakuje naszego sąsiada w brutalny sposób, rodem z czasów hitlerowskich i metodami stalinowskimi.

Tłumaczy własną motywację do spisania relacji ze swoich przeżyć na linii frontu:

Przez pewną niefrasobliwość nie zaktualizowałem, gdzie zaszli Rosjanie i chciałem odwiedzić starych znajomych. Okazało się, że oni już nie są 20 kilometrów od frontu, tylko są już przy samym froncie. Więc faktycznie modliłem się tej nocy, gdy naprawdę każde 5 minut słychać było eksplozje. Modliłem się. że jak to przeżyję, to trzeba będzie  to opisać.

Jak tego nie udowodnię, to nikt potem nie uwierzy. Świat o tym zapomni: o tych morderstwach, o tym jak Rosjanie śpią na trupach własnych ofiar, jak żyją, jedzą i załatwiają się w tym samym pomieszczeniu, jak wierzą, że to jest jakaś boska misja zbawienia Ukrainy – dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk o intensyfikacji działań na froncie w Ukrainie

Dmytro Antoniuk o intensyfikacji działań na froncie w Ukrainie

Featured Video Play Icon

Korespondent Radia Wnet z codzienną relacją z wojny.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk komentuje doniesienia doradcy prezydenta Michała Podolaka o stratach wojska ukraińskiego, które wynoszą 10-13 tysięcy żołnierzy.

Taka liczba, moim zdaniem, jest zbyt optymistyczna. Myślę, że być może straty ukraińskie są większe. Straty po stronie rosyjskiej wynoszą około 89 tysięcy, a rannych jeszcze więcej.  Moim zdaniem, my straciliśmy połowę od tej liczby naszych żołnierzy. Może jestem po prostu zbyt pesymistyczny.

Tłumaczy, że sytuacja pod Bachmutem jest bardzo ciężka. Wojsko ukraińskie ponosi duże straty. Rosjanie zamierzają przejąć kontrole nad trasą, która prowadzi do miasta i jest ważna dla dostarczenia zaopatrzenia wojsk Ukrainy. Jak donosi nas korespondent, Sztab Generalny Ukrainy poinformował o deokupacji 14 miejscowości na Donbasie.

W kierunku Bachmutu, a także obwodu donieckiego przybywają dodatkowe siły ukraińskie. Ja obserwuje i potwierdzam, że działania wojenne znacznie się zintensyfikowały.

Czytaj także:

Zbigniew Rau na posiedzeniu OBWE: Rosja zniszczyła nasze bezpieczeństwo. Jej działania rodem z podręcznika Clausewitza

Dmytro Antoniuk: natarcie Ukrainy zostanie wznowione po nadejściu mrozów

Featured Video Play Icon

Dmytro Antoniuk / Fot. materiały własne

Korespondent Radia Wnet w Ukrainie o sytuacji na linii frontu. Naświetla prognozy ekspertów odnośnie kolejnych kroków rosyjskiej i ukraińskiej armii.

Zachęcajmy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk mówi o trudnej sytuacji wojska ukraińskiego pod Bachmutem. Rosjanie usiłują okupować trasę prowadzącą do miasta od strony południowej, przez którą są dostarczane zapasy żywności i broń dla Ukraińców.

Wróg absolutnie się nie liczy ze swoimi stratami. Grupa Wagnera wraz ze zrekrutowanymi więźniami cały czas atakują i idą naprzód – dodaje nasz gość.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego zwraca uwagę na to, że według doniesień wywiadu Rosja przygotowuje się do kolejnego zmasowanego ataku. W tym celu, na wojskowym lotnisku Engels pod Saratowem gromadzono bombowce Tu-60, a także rakiety typu Ch-55 i Ch-101 radzieckiej produkcji i rakiety tupu Kaliber nowej generacji.

Ponadto, korespondent Radio Wnet informuje o codziennych ostrzałach Chersonia, co się wiąże z licznymi stratami i ofiarami wśród cywili.

 Podczas okupacji rosyjskiej nie strzelaliśmy w nasze miasto. Natomiast, Rosjanie oczywiście to robią, ponieważ nie czują, że to miasto jest ich. Zabijają cywili i niestety to jest najgorsze.

Dmytro Antoniuk mówi, że zajęcie Chersonia pozwoliło przekierować poszczególne jednostki na inne części frontu. Podobnie zrobili również Rosjanie, co utrudnia kontynuację ofensywy dla Ukrainy i pozwala Rosji prowadzić natarcia w obwodzie zaporoskim.

Niektórzy eksperci wojskowi informują, że natarcie Ukrainy zostanie wznowione po nadejściu mrozów. To ułatwi przemieszczanie się techniki wojskowej. Wydaje mi się, że w najbliższych dniach zostaniemy światkami wznowienia dynamiki na froncie – mówi gość „Poranka Wnet”.

Czytaj także:

Raport z Kijowa 29.11.22: Rosja strzela w ludzi, których jeszcze niedawno podobno chciała bronić

Czuję się jak bierny obserwator napaści bandytów na starszego człowieka/ Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” nr 102/2022

Wygląda na to, że w czasie świąt Bożego Narodzenia będziemy musieli zmierzyć się z kolejną falą uchodźców z Ukrainy. Mam nadzieję, że wystarczy nam sił na kolejną solidarnościową mobilizację.

Krzysztof Skowroński

Parlament Europejski uznał Rosję za państwo terrorystyczne. To dobrze, choć nie do końca wiadomo, co z tego wynika. Czy to oznacza, że prezydent Macron ani kanclerz Scholz nie mogą już zadzwonić do Putina? Że Erdogan musi natychmiast zerwać stosunki z Rosją? Że zacznie się bojkot i wprowadzenie sankcji dla cicho-głośnego sojusznika kremlowskiego reżimu – Pekinu? Oczywiście nic takiego się nie zdarzy. Mocnym i jednoznacznym słowom towarzyszą słabe czyny. Europa niestety nie potrafi wspinać się po drabinie konsekwencji, by dostrzec realne zagrożenia płynące z komunistycznych Chin.

Polska też nie jest w stanie zrezygnować z łańcucha dostaw, czyli z towarów wytwarzanych w Państwie Środka, mimo że kupując je, wspieramy walkę systemu totalitarnego groźniejszego nawet niż ten w Rosji.

Niestety, pisząc w zeszłym miesiącu artykuł wstępny, pomyliłem się, myśląc, że po zjeździe komunistów chińskich nastąpi zmiana polityczna, a klęski Rosjan na froncie południowym przyczynią się do zmiany postawy Chin. To niestety się nie stało i nie można mówić o izolacji moskiewskich zbirów na arenie międzynarodowej. Co więcej, słyszymy słowa i odczuwamy bezradność demokratycznego świata w stosunku do antyludzkich poczynań Kremla na Ukrainie.

W Polsce patrzymy na padający śnieg z odrobiną sympatii. Mówi nam on o zbliżających się świętach. Ale to nie jest ta sama opowieść, co na Ukrainie. Korespondenci Radia Wnet: Paweł Bobołowicz, Wojtek Jankowski, Dmytro Antoniuk i Artur Żak w coraz bardziej alarmistycznych słowach przedstawiają codzienne życie Ukraińców. Gdy człowiek sobie wyobrazi czteromilionową metropolię pozbawioną prądu i wody, to zdaje sobie sprawę, że tak nie da się żyć. Teraz spokojnie spaceruję po uliczkach Saskiej Kępy, ale wiem, że całkiem niedaleko znajdują się zrównane z ziemią wioski i miasta.

Wojtek Jankowski opowiedział historię pewnego kościoła katolickiego z okolic Mikołajewa, naprzeciwko którego stanął rosyjski czołg i tak długo strzelał, aż obrócił świątynię w kompletną ruinę. To jest drobny, ale symboliczny przykład barbarzyństwa, z jakim mamy do czynienia za naszą wschodnią granicą.

Niekiedy, myśląc o Ukrainie, czuję się tak, jakbym był jednym z biernych obserwatorów napaści bandytów na starszego, bezbronnego człowieka, którego my, widzowie, jedynie dopingujemy, podpowiadając mu rozmaite chwyty obronne, jednocześnie mając świadomość, że w tej nierównej walce nie ma on żadnych szans.

Choć wcale nie jest tak, że przestałem wierzyć w zwycięstwo Ukraińców. Podziwiam nie tylko ich waleczność, ale i sztukę samoorganizacji. To, co kiedyś ujawniło się podczas Majdanu, teraz jest realizowane w skali całego państwa. Myślę tu o stworzeniu 4000 miejsc, dzięki którym Ukraińcy będą mogli przetrwać, gdzie będzie dostęp do prądu, wody i internetu. To oczywiście nie wystarczy.

Jest duże prawdopodobieństwo, że trzeba będzie ewakuować część mieszkańców Kijowa, co już zapowiedział mer tego miasta, Witalij Kliczko.

Wygląda na to, że w czasie świąt Bożego Narodzenia będziemy musieli zmierzyć się z kolejną falą uchodźców z Ukrainy. Mam nadzieję, że wystarczy nam sił na kolejną solidarnościową mobilizację i nie ulegniemy rosyjskim kłamstwom, które w tym „Kurierze” opisujemy dzięki współpracy z projektem StopFake.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 1 grudniowego „Kuriera WNET” nr 101/2022.


  • Grudniowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 1 grudniowego „Kuriera WNET” nr 102/2022

Człowiek stanowiący niebezpieczeństwo dla Putina, Jurij Felsztinski: 24 lutego 2022 to początek III wojny światowej

Featured Video Play Icon

Piotr Mateusz Bobolowicz i Jurij Felsztynski | fot. Radio Wnet

Rosyjsko- amerykański historyk stawia przenikliwe tezy o inwazji Ukrainy. Widzi je nie jako początek, ale kolejny konsekwentny krok Putina w planach odbudowy Związku Radzieckiego.

Wysłuchaj całej rozmowy:

Jurij Felsztinski mówi z przekonaniem, że historia pokaże, że 24 lutego 2022 – wybuch wojny w Ukrainie – to początek III wojny światowej. Wojna na pełną skalę, zatrzymana w 2014 roku, stała się na początku tego roku realnością dla całego świata. Historyk zwraca uwagę, że należy patrzeć na działania Federacji Rosyjskiej w kontekście wypowiedzi politycznych Putina i jego współpracowników, które mówią jasno, że planem jest zmiana kształtu granic w Europie i restytucja starego porządku. Dodaje, że Wołodymyr Zelensky „wygrał” wojnę w momencie, w którym odmówił poddania Ukrainy.

Prawie wszyscy oprócz Ukraińców, muszę przyznać, byli bardzo sceptyczni co do zdolności armii ukraińskiej do powstrzymania rosyjskiego natarcia. Ponieważ w tamtych czasach jeśli pan pamięta armia rosyjska była nazywana drugą najsilniejszą armią na świecie.

Jednak, zdaniem specjalisty, rosyjska armia została już teraz zniszczona w Ukrainie. Podkreśla, że niezbędna jest zmiana stosunku zachodu do planów imperialnych Putina.

Putina nie obchodzą straty w ludziach. Putin niszczy Ukrainę kawałek po kawałku. Jeśli zachód nie zmieni nastawienia i nie pozwoli Ukrainie na wojnę ofensywną, staniemy w obliczu poważnej katastrofy humanitarnej nie tylko na Ukrainie, ale i w Europie.

Jurij Felsztinski podkreśla, że inwazja jest częścią wojny względem całości zachodu, zaplanowanej jako Blitzkrieg. Jego zdaniem Putin miał i nadal ma intencję przejść przez Mołdawię do państw Bałtyckich, które są członkami NATO. Sugeruje, że zachód nie ryzykowałby wojny nuklearnej i poddałby państwa Bałtyckie. Zauważa, że plan ten został zrujnowany przez Ukrainę.

Putin w tym momencie nie jest w stanie wygrać wojny militarnie. Broń jądrowa to jedyne co posiada, żeby zmienić retorykę, ale nie zmieniać celów. Przejąć kontrolę nad Europą wschodnią.

Historyk zwraca uwagę na to, że im dłużej trwa wojna, tym szersza jest psychologiczna akceptacja możliwości, że będzie to wojna nuklearna. Mówi, że to co mogłoby się wydawać nieroztropnością postępowania Putina, wynika z operowania przez Federację Rosyjską innymi niż zachodnie wartościami.

To ludzie z zupełnie inną logiką. Wierzą w siłę, wierzą we władzę i wierzą w zabijanie. Wierzą, że ich przeznaczeniem jest istnienie jako imperium.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu: to co się dzieje jest ludobójstwem

Związane ręce i strzał w tył głowy – Dmytro Antoniuk i Paweł Bobołowicz o sytuacji w Chersoniu

To są tereny mordu katyńskiego – przypomina Paweł Bobołowicz. Nasi korespondenci opowiedzieli o spotkaniach z cywilami na wschodzie, stanie ukraińskiej armii, a także możliwości zmian na froncie.

Posłuchaj całej rozmowy:

 

Dmytro Antoniuk odnosząc się do doniesień o zbiorowej mogile, gdzie znaleziono zwłoki ludzi zabitych od strzału w tył głowy, ze związanymi rękoma, stwierdził:

Niestety to jest nasza rzeczywistość. Takie znaleziska mamy w miejscach, które były okupowane. Kilka dni temu była informacja, że za pomocą badań DNA znaleziono szczątki zabitego strzałem w tył głowy pisarza, który pisał dla dzieci.

Paweł Bobołowicz przeprowadza paralelę historyczną do sytuacji polskich ofiar sowieckich mordów:

Jesteśmy w stanie dotknąć tego, z czym mieliśmy do czynienia podczas II wojny światowej. To co się dzieje na Ukrainie jest ludobójstwem, i tak powinno być traktowane.

Nasz korespondent z Kijowa wspomniał również o niepokojących wiadomościach z okolic Bachmutu, gdzie Rosjanie próbują przesuwać się stopniowo na zachód, żeby przekroczyć strategiczną drogę. Jak wskazuje, jej kontrola jest kluczowa dla utrzymania miasta. Rzecznik Sił Zbrojnych Ukrainy podnosi kwestię poważnej sytuacji na froncie w momencie wchodzenia w okres zimowy.

Wygranie walk przez Ukraińców na Mierzei Kinburnskiej otworzyłoby możliwość wyzwalania kolejnych terenów aż do samego Krymu – dodaje korespondent.

Z kolei Paweł Bobołowicz zwraca uwagę na niespokojną sytuację w częściowo wyzwolonym Chersoniu. Wspomina o tym, że miasto jest dalej pod ostrzałem artyleryjskim Rosjan, a wolność miasta nie przekłada się na chęć pozostania w Chersoniu.

Mimo, że czuć atmosferę radości i manifestowane są postawy pro-ukraińskie, mieszkańcy mają świadomość tego, że być może będą musieli wyjechać z niedawno wyzwolonego miasta po miesiącach okupacji przez wojska rosyjskie.

Dmytro Antoniuk relacjonuje zapewnienia ukraińskiego rządu, że naszym wschodnim sąsiadom wystarczy ropy i gazu w okresie zimowym. Magazyny są jednak w stanie ciągłego zagrożenia, gdyż Rosjanie obierają za cel infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

W ostatnich dniach Rosjanie ostrzeliwują gazociąg pod Zaporożem – przypomina Dmytro Antoniuk w „Poranku Wnet”.

Paweł Bobołowicz odnosi się ponadto do kwestii Patriotów i podziela powszechną opinię Ukraińców:

Systemy antyrakietowe powinny znaleźć się na Ukrainie i tam bronić zarówno Ukrainy, jak i Polski. Niezbędne jest doraźne działanie, a nie rozmienianie się na drobne w dyskusjach politycznych. System Patriot mógłby obronić dzisiaj cały Kijów albo Lwów.

Czytaj też:

Gen. Samol: Ukraińska armia chce wyzwolić całość obwodu zaporoskiego. Potem pójdzie na Donieck i Ługańsk

Gen. Samol: Ukraińska armia chce wyzwolić całość obwodu zaporoskiego. Potem pójdzie na Donieck i Ługańsk

Gen. Bogusław Samol / Fot. Konrad Tomaszewsk

Rosja ograniczyła swoje cele polityczne. Chce tylko utrzymać dotychczasowe zdobycze – mówi gość „Poranka Wnet” w rozmowie z Magdaleną Uchaniuk.

Nie jest prawdą, że przeszkolenie Ukraińców do obsługi Patriotów byłoby bardzo czasochłonne. Nie jestem pewien, czy kolejne tego typu systemy na naszym terytorium istotnie zwiększyły bezpieczeństwo Polski.

Gen. Bogusław Samol przedstawia swoją opinię na temat niemieckiej propozycji przekazania Polsce rakiet Patriot. Nie zgadza się z tezą, że ich umieszczenie na Ukrainie oznaczałoby wejście NATO do wojny,

Jest tylko pytanie, czy te rakiety mogłyby wejść do systemu obrony przeciwlotniczej strony ukraińskiej.

Wojskowy kreśli perspektywy rozwoju sytuacji na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Zwraca uwagę na wysokie morale broniącego się narodu.

Ukraina przygotowuje się do wyzwolenia całości obwodu zaporoskego, by potem pójść w kierunku Doniecka i Ługańska.

Rosja ograniczyła swoje cele polityczne, chce tylko utrzymać dotychczasowe zdobycze.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dmytro Antoniuk: niedługo cały obwód mikołajowski zostanie wyzwolony

Jan Piekło: przekazanie Ukrainie Patriotów byłoby bardzo dobrym posunięciem

Featured Video Play Icon

Jan Piekło - były ambasador RP na Ukrainie, fot.Paweł Bobołowicz

Rosja musi przegrać tę wojnę i oddać Ukrainie wszystkie okupowane terytoria – mówi były ambasador RP w Kijowie.

 

Jan Piekło komentuje sprawę ewentualnego przekazania Polsce rakiet Patriot przez Niemcy. Oficjalna odpowiedź Polski uwypuklała potrzebę udostępnienia tej broni Ukrainie.

Ze strony niemieckiej mieliśmy do czynienia z kolejną dziwną propozycją nisko ocenianej tamtejszej minister obrony. [….] Mówienie, że przekazanie Patriotów Ukrainie byłoby eskalacją wojny jest nieoprawdziwe, te rakiety to broń defensywna.

Zdaniem byłego ambasadora RP w Kijowie takie wzmocnienie siły ukraińskiej armii miałoby duży sens. Rozmówca Łukasza Jankowskiego przypomina, że Niemcy przekazywali już ukraińskim obrońcom broń ofensywną. Jak podkreśla, nie należy dopuścić do narzucenia Ukrainie niekorzystnych warunków pokoju.

To nie tak, że Rosja nie może tej wojny wygrać. Ona musi tę wojnę przegrać; oddać Ukrainie wszystkie okupowane terytoria i uwolnić wszystkich jeńców wojennych.

Na Ukrainie toczy się wojna bandytów i zdegenerowanej armii z ludnością cywilną Ukrainy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Jakub Stasiak prosto z Obwodu Chersońskiego: Tylko 3% rakiet spada na obiekty wojskowe