Generał Roman Polko: Rosja powinna być oddzielona od Europy żelaznym murem

Featured Video Play Icon

Krym, morze czarne, Creative Commons CC0, https://pxhere.com

Trudno mówić o przełomie w najbliższych tygodniach. Pytanie co w ogóle przyniesie 2023 rok – mówi gość „Poranka Wnet”.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Generał Roman Polko naświetla możliwe scenariusze dotyczące tego, jak może się rozwinąć sytuacja w Ukrainie. Za najbardziej nierealistyczny uważa połączenie sił Rosji i Białorusi i wspólne uderzenie na Ukrainę.

Putin, który naprawdę nie ma drogi odwrotu, jednak zdołał przekonać Łukaszenkę wyprowadzić uderzenie z kierunku Białorusi, które przede wszystkim miałoby na celu sparaliżowanie dostaw logistycznych dla Ukrainy.

Drugą i zdaniem naszego gościa najlepszą opcją byłoby wyposażenie Ukrainy w uzbrojenie i odbicie Melitopola, co pozwoliłoby odizolować Krym z następnym jego przyjęciem.

To spowoduje przewrót w Rosji, ponieważ porażka w postaci straty Krymu z pewnością mocno uderzyłaby w ekipę kremlowską. Byłoby to porażką, dla której Putinowi trudno byłoby znaleźć jakiekolwiek wytłumaczenie  – mówi generał Roman Polko.

Następnie rozmówca Jaśminy Nowak podaje najbardziej realistyczny scenariusz rozwoju konfliktu w Ukrainie.

Ta wojna na wyczerpanie będzie trwała cały czas. Tutaj niestety, ale Putin ma rację, mówiąc: dobrze, wojna na wyczerpanie. My mamy czas, bo przecież to się wszystko toczy w Ukrainie.

Nasz gość tłumaczy, żeby zmienić zasady należy wyposażyć Ukrainę w uzbrojenie, dzięki któremu będzie mogła odpowiedzieć na ostrzały rakietowe i sukcesywnie przeprowadzić ofensywę.

Ponadto, generał Roman Polko jest przekonany, ze głosy o pokojowych negocjacjach są niestosowne w tej sytuacji: najlepszą decyzją byłoby wykluczenie Rosji ze stosunków międzynarodowych.

Rosja powinna być oddzielona od Europy żelaznym murem.  Właściwie wykluczona w stosunkach gospodarczych, które do tej pory dawały potencjał Rosji do tego, że teraz może tak atakować. Niech Rosja się izoluje całkowicie.

Natomiast ludność rosyjską nie da się  przekonać do zmiany swojego stanowiska wobec takiej imperialnej polityki Kremla inaczej niż właśnie przez taki przykład, którym byłoby przyjęcie Ukrainy do Unii Europejskiej i spowodowanie do tego, żeby ta Ukraina rzeczywiście rozkwitła w ramach Unii. Sama Ukrainę tego nie dokona, a Europa ma potencjał, żeby to zrobić – dodaje gość „Poranka Wnet.

Czytaj także:

Paweł Rakowski o nowym rządzie w Izraelu: Netanjahu będzie rozmawiał z Putinem

Sylwestrowy Program Wschodni: podsumowanie roku 2022

Goście Wojciecha Jankowskiego, dr Jakub Olchowski i dr Konrad Zasztowt, podsumowali rok A.D. 2022

Olga Siemaszko z Wilna o rakiecie, która spadła na terytorium Białorusi 29 grudnia. Władze Białorusi natychmiast poinformowały, że była to rakieta S-300, która została wypuszczona ze strony Ukrainy: –Mińsk dalej eskaluje tę sytuację. Sekretarz generalny Ministerstwa Obrony Białorusi Aleksandr Walfowicz powiedział, że jest mało prawdopodobne, że ta rakieta przyleciała na Białoruś przypadkowo.

Dr Jakub Olchowski (Instytut Europy Środkowej, Katedra Bezpieczeństwa Międzynarodowego UMCS) dokonał podsumowania roku 2022, którego głównym tematem była inwazja rosyjska na Ukrainę. Gość PW zwrócił uwagę, że wszechobecna jest narracja rosyjska o denazyfikacji.

Oni się nie cofną, mam na myśli zdecydowaną część społeczeństwa rosyjskiego. Oni są tak przesiąknięci koncepcją wielkiej wojny ojczyźnianej i tego, że to Rosja została zaatakowana i to Rosja się musi bronić przed faszyzmem, cokolwiek by to znaczyło, że oni się nie cofną. Kreml i całe otoczenie polityczne jest „podwieszone” pod Putina. Więc jak nie będzie Putina, to nie będzie tych ludzi, oni z kolei się nie cofną, bo jakakolwiek przegrana to będzie dla nich koniec.

Skutkiem ubocznym i niechcianym rosyjskiej inwazji na Ukrainę było rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię: „które dokona się dzięki działaniom Rosji. Po drugie Zachód się zjednoczył, jak nigdy do tej pory”.

Polacy i reszta Europy żyje, zdaniem Jakuba Olchowskiego, w pewnej bańce: -Nam się wydaje, że wszyscy myślą tak, jak my, że Rosja jest agresorem i Rosja jest zła. Wcale tak nie jest, ale nie dlatego, że Ameryka Południowa i Afryka nie jest prorosyjska, oni są po prostu antyzachodni, a przede wszystkim antyamerykańscy.

Dr Konrad Zasztowt (Wydział Orientalistyczny UW) zwrócił uwagę na to, jaki wpływ na Kaukaz miała wojna:

Trzeba zaznaczyć, że osłabnięcie wpływów Rosji na Kaukazie Południowym wpłynęło na relacje między Armenią a Azerbejdżanem. Chodzi tu o sytuację w regionie Górskiego Karabachu, gdzie od wojny w 2020 roku Rosja spełnia funkcję sił rozjemczych. Celem Azerbejdżanu jest przejęcie pełnej kontroli nad Górskim Karabachem, gdzie po wojnie 2020 roku Azerbejdżan przejął większość kontroli nad tym regionem. Co teraz robi Azerbejdżan? To jest próba wyparcia Rosji i Ormian z pozostałego Górskiego Karabachu.

Wojciech Jankowski podziękował i złożył życzenia wszystkim słuchaczom w imieniu swoim i Pawła Bobołowicza, Olgi Siemaszko i redakcji białoruskiej, Artura Żaka, Dmytra Antoniuka, Darii Hordijko i Piotra Mateusza Bobołowicza.


Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Zbigniew Stefanik, Wojciech Jakóbik, Sławomir Kuliński – Kurier w Samo Południe – 27.12.2022 r.

Flaga Niemiec / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Audycje prowadzi Magdalena Uchaniuk.

Goście „Kuriera w Samo Południe”: 

Zbigniew Stefanik – korespondent polskich mediów we Francji;

Wojciech Jakóbik – redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl;

Sławomir Kuliński – rzecznik spółki Pałac Saski.


Zbigniew Stefanik o strzelaninie w Paryżu i późniejszych starć kilkuset osób z policją, która użyła gazu łzawiącego. Podaje, że Kurdyjska Rada Demokratyczna we Francji opisała strzelaninę jako „atak terrorystyczny”. Ponadto, komentuje wizytę ministra obrony Francji – Sébastiena Lecornu – do Polski oraz na Ukrainę. Podaje, że tematami  przewodnimi będą rosyjska agresja oraz zagrożenia dla Europy.


Wojciech Jakóbik o incydencie na Kanale Kilońskim w Niemczech. Wyciek ropy może utrudnić przyszłe dostawy do rafinerii PCK w Schwedt. Wskazuje, że Niemcy szukają możliwości dywersyfikacji dostaw surowców z Rosji. Nasz gość podaje, że Niemcy negocjują dodatkowe dostawy ropy z Polską i Kazachstanem.

Sławomir Kuliński o rocznicy wysadzenia przez Niemców Pałacu Saskiego w Warszawie i planach jego odbudowy.

Dmytro Antoniuk: Bachmut nigdy nie zostanie oddany Rosji

fot. Ksenia Parmańczuk

To miasto jest kluczowe z punktu strategicznego. Jeżeli zostanie zajęty Bachmut, to mogą paść po kolei Słowiańsk, Sołedar, Kramatorsk i inne miasta obwodu donieckiego.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk naświetla bieżącą sytuację w najbardziej zapalnym miejscu na linii frontu – Bachmucie.

Za ostatnie parę dni wróg ma jednak postępy na południu od miasta. Tam znajdują się miejscowości Iwangrad i Opytne, który były miejscem walk już ponad miesiąc temu. Teraz widzę na mapie, że te miejscowości są już kontrolowane przez wroga w całości. Natomiast na wschodnich krańcach Bachmutu wróg został odsunięty kilka dni temu.

Nasz korespondent podaje, że pojawiają się rozważania na temat oddania miasta.  Komentuje to w następujący sposób:

 Ja uważam, że Bachmut nie będzie oddany. W okolicach są zgromadzone potężne siły i sprzęt. Robi się wszystko co jest w naszej mocy, żeby utrzymać to miasto, ponieważ jest ono kluczowe z punktu widzenia strategicznego.

Ponadto, Dmytro Antoniuk donosi o sytuacji w Kijowie, gdzie część dzielnic jest odłączona od dostaw prądu.

Niestety, po tych ostatnich rakietowych uderzeniach nasz system energetyczny jeszcze nie do końca został ustabilizowany – dodaje rozmówca Magdaleny Uchaniuk.

Czytaj także:

Kolędy i kutia w okopach i schronach – z okolic Bachmutu mówi ukraiński żołnierz Taras

Adam Gniewecki o Politycznym Kalendarium Wojny | 300 dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Adam Gniewecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Autor „Kuriera WNET” odnotowuje dzień po dniu wydarzenia wojny za wschodnią granicą Polski. Zwraca szczególna uwagę na zmiany narracji politycznej niektórych państw Zachodu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Adam Gniewecki wspomina pierwsze dni wojny:

Na początku byłem bardzo przerażony, ponieważ wszyscy uważali łącznie z Rosjanami, których poznałem przypadkiem za granicą wcześniej, że bez zgniotu Ukraina będzie zajęta bardzo szybko.

Jednak zauważa, że to się nie sprawdziło i obecnie Kijów ma spore szanse na obrócenia sytuacji na swoją korzyść:

Wojna trwa i moim zdaniem i zdaniem wielu specjalistów Ukraina już ją wygrała. Tylko pytanie, kiedy to zostanie dokonane.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego także komentuje spowolnienie działań wojennych na linii frontu i jej ustabilizowanie. Jest przekonany, że dokonywane przez Rosjan zbrodnie

Kwestia pogody. Ciężki  sprzęt nie przechodzi łatwo przez błoto i to bardzo utrudnia działania wojenne. Przy tak zmasowanych atakach rakietowych Rosji na drogi, na obiekty cywilne i obiekty gwarantujące przeżycie ciężkiej zimie dla ludności cywilnej, Ukraińcy nie odpowiedzą na nie przerażeniem. Oni odpowiedzą strasznym gniewem. Rosjanie sobie kręcą bicz na własną skórę.

Gość „Kuriera w Samo Południe” zwraca szczególną uwagę na stosunek Niemiec wobec wojny w Ukrainie. Zaznacza, że w polityce niemieckiej nastąpiła znacząca zmiana narracji, co zatrzyma postanowienia niekorzystne dla Ukrainy.

 Ja myślę, że Niemcy się przyglądali sytuacji to bardzo prostego rozszyfrowania i czekali, kto  będzie silniejszy i do tego się przyłączą, bo się zorientowali, że Rosja nie jest silniejsza. Ja myślę, że oni by chcieli, żeby ta wojna się rozstrzygnęła i żeby wrócić do dawnej współpracy. Oni, bez tanich surowców energetycznych i przemysłowych jakie mają Rosja, przestają być konkurencyjni.

Czytaj także: 

Budżet Rosji na 2023 rok pokazuje, że priorytetem będzie wojna i kontrola nad społeczeństwem – mówi Iwona Wiśniewska

Dr Marek Kozubel: Białoruś i Rosja szykują się do wspólnego ataku na Ukrainę  

fot.regnum.ru

Historyk naświetla wagę wizyty Władimira Putina do Mińsku: na dłuższą metę znaczenie militarne, ale również może dotyczyć statusu Białorusi jako państwa.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Dr Marek Kozubel wskazuje, ze to jest pierwsza od trzech lat wizyta Putina, która może podważyć niezależność Białorusi od Rosji.

Może ona być kolejnym krokiem do tego, że Białoruś stanie się państwem jeszcze bardziej podporządkowanym wobec Moskwy, a być może z czasem stanie się po prostu jedną z prowincji. Przy czym zmianę tego statusu w prowincje jeszcze nie rozpatrywałbym w okresie, kiedy żyje Aleksander Łukaszenko.

Jak podaje rozmówca Łukasza Jankowskiego, Łukaszenko odgrywa ważną rolę jako bierny sojusznik w wojnie z Ukrainą, zapewniając nie tylko rozwiązania logistyczne i infrastrukturalne, lecz także w perspektywie udostępniając pozycje wyjściowe do uderzenia na Ukrainę ze strony Białorusi. Ponadto, zaznacza, że Rosja chciałaby wykorzystać wojsko białoruskie do wspólnej ofensywy.

Również nasz gość komentuje wypowiedź generała Wałerija Załużnego o możliwych terminach kolejnego zmasowanego ataku Rosjan.

Dla Ukrainy najbardziej optymalnym byłby atak w marcu. Dlaczego? Ponieważ do marca Ukraińcy zdołaliby się jeszcze lepiej przygotować. Drugi termin, jaki podał generał, to luty, który jego zdaniem byłby jeszcze do zaakceptowania i najgorsza opcja co nie znaczy, że kończąca się porażką Ukrainy to styczeń.

Na zakończenie nasz gość ocenia także potencjał mobilizacyjny i logistyczny wojsk Białorusi i Rosji i naświetla obecną sytuacje na linii frontu.

Zobacz także:

Prof. Romuald Szeremietiew: Rosja chce ominąć zamrożenie konfliktu na Ukrainie w okresie zimowym

Artur Żak, Wojciech Jakóbik, prof. Romuald Szeremietiew – Kurier w Samo Południe – 19.12.2022 r.

Audycję prowadzi Jaśmina Nowak.

Goście „Kuriera w Samo Południe”: 

Artur Żak – gospodarz Studio Lwów;

Wojciech Jakóbik – dziennikarz, redaktor naczelny portalu „Biznes Alert”;

prof. Romuald Szeremietiew – były minister obrony narodowej.


Artur Żak z relacją ze Lwowa. Naświetla sytuację mieszkańców miasta w związku z przerwami dostaw prądu. Wskazuje również na problem ogrzewania mieszkań. Nasz gość donosi o zaciętych walkach w obwodzie donieckim, gdzie linia frontu wynosi 1300 km.


Wojciech Jakóbik tłumaczy, dlaczego proces włączania Lotosu do Grupy ORLEN budzi kontrowersje z uwagi na rolę saudyjskiego koncernu Saudi Aramco.


Prof. Romuald Szeremietiew komentuje znaczenie wizyty Putina w Mińsku, a także naświetla możliwy scenariusz zakończenia wojny.

Prof. Romuald Szeremietiew: Rosja chce ominąć zamrożenie konfliktu na Ukrainie w okresie zimowym

Były minister obrony narodowej komentuje znaczenie wizyty Putina w Mińsku, a także naświetla możliwy scenariusz zakończenia wojny.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Prof. Romuald Szeremietiew uważa, że wizyta prezydenta Rosji do Mińsku oraz liczne dostawy rosyjskiego sprzętu wojskowego na Białoruś mają jedynie stworzyć zagrożenie na granicy Ukrainy i Białorusi.

Rosja po prostu stara się wymusić na Ukrainie, aby część swoich sił zdjęła z frontu w Donbasie i przeniosła gdzieś w okolicach właśnie granicy ukraińsko-białoruskiej. To to jest jakby element przygotowania do uderzenia, które Rosja od dłuższego czasu planuje przeprowadzić na terenie Ukrainy przede wszystkim – dodaje nasz gość.

Były minister obrony narodowej tłumaczy, że w obecnej chwili Rosja nie jest przygotowana na przeprowadzenie szerokiej ofensywy, a system mobilizacja i stworzenie odpowiedniej siły uderzeniowej nie jest efektywny. Wskazuje, jaki cel prześladuje Kreml, tworząc zagrożenie ze strony Białorusi:

Rosja chce ominąć, moim zdaniem, zamrożenie tego konfliktu. Chce, aby strona ukraińska nie mogła już kontratakować w tym okresie zimowym, trudnym przecież nie tylko dla Ukrainy, ale również i dla Rosji.

Rozmówca Jaśminy Nowak wskazuje, jakie działania w związku z tym zagrożeniem podejmuje Ukraina.

Strona ukraińska słusznie nagłaśnia to i docelowym efektem takich działań jest uzyskanie jak możliwie dużego poparcia w uzbrojeniu ze strony Zachodu.

Prof. Romuald Szeremietiew podaje, że w przypadku otrzymania ciężkiego sprzętu przez Ukrainę perspektywa kontrofensywy jest realną możliwością na zakończenie wojny.

Ja ciągle przewiduję, że jednak wiosna wojna się zakończy i że w międzyczasie Ukraińcy nie tylko wyzwolą swoje terytoria, które zostały po dwudziestym czwartym lutym przez Rosjan zajęte, ale również Krym i przyległe wsi – ocenia gość „Kuriera w Samo Południe”.

Czytaj także:

„Jak tylko schodzili z wozów, zaczynali ich bić – tak, żeby żony widziały”- wspomnienia ukraińskich kobiet z niewoli

Program Wschodni 17.12.2022: Wstrząsające relacje Ukrainek z rosyjskiej niewoli

Ruiny szkoły, Posad-Pokrowśke, obwód chersoński, 11 XII 2022, fot. Wojciech Jankowski

Wojciech Jankowski i Artur Żak ze Lwowa, Olga Siemaszko z Wilna i Paweł Bobołowicz z Jaremcza.


Olga Siemaszko o zaplanowanej na 19 grudnia wizycie Władimira Putina w Mińsku.


Ukraińskie żołnierki, które był wzięte w marcu do niewoli, opowiadają o torturach i warunkach przetrzymywania w kolonii karnej w Ołeniwce, Sartanie i Taganrogu. Po wielu miesiącach pobytu w piekle zostały wymienione na ukraińskiego oligarchę/kolaboranta Wiktora Medweczuka i rosyjskich jeńców. Dzięki staraniom KPRM RP współpracującego Ministerstwem Reintegracji Ukrainy oraz Fundacji Solidarności Międzynarodowej mogły spędzić czas w ośrodku na południu Polski, gdzie Wojciech Jankowski, dziennikarz Radia Wnet nagrał mrożące krew w żyłach relacje z rosyjskich łagrów.

Anżelina Picu tak opisała swoje przeżycia:

Tam zmuszano nas do rozbierania się do naga. Gdy spojrzałyśmy na podłogę, zrobiłyśmy tak wielkie oczy z powodu tych całkowicie antyhigienicznych warunków. Bose, gołe i strumienie lodowatej wody o grubości jak palec. Przecież był październik, początek października. Wtedy przyszedł fotograf. Ja stoję całkowicie naga. Zaczął mnie fotografować.

Każdego dnia o 6 rano kazano nam śpiewać hymn – jak się go nie nauczysz ogolą ciebie i pobiją.

Drugą kobietą, której relację słyszymy jest anonimową kucharką w wojsku ukraińskim, która również wpadła w rosyjską niewolę w trakcie próby wydostania się z okrążonego Mariupola:

W celi były tylko dwa miejsca, a nas było 17 osób i nie było czym oddychać. Oczywiście okropne warunki przetrzymywania. Nie mogłyśmy spać i zmieniałyśmy się po kolei. Później zawieźli nas autobusami do Taganrogu.


Artur Żak mówił o zniszczeniach infrastruktury Ukrainy w wyniku intensywnych ostrzałów w ciągu minionej doby:

Podczas wczorajszego ataku zniszczono 60 z 76 rakiet – poinformowały Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy.

Rosjanie uszkodzili około dziewięciu elektrowni. Ukraiński system energetyczny stracił ponad 50% zużycia.


Paweł Bobołowicz wrócił do nierozwiązanego ciągle problemu granicy. Tam są ciągle wielkie kolejki, a warunkach wojny są przecież wożone z jednej strony potrzebne rzeczy dla strony ukraińskiej, a z drugiej strony polskie przedsiębiorstwa współpracują z ukraińskimi partnerami. To długie oczekiwanie na granicy jest katastrofalne i dla Polski, i dla Ukrainy.


Paweł Bobołowicz zachęca do wsparcia Radia Wnet, jedynego radia, które posiada swoje studia w Bejrucie, Tajpej, Astanie i Medellin. Radia, którego wyróżnikiem jest Redakcja Wschodnia – studia w Wilnie, Lwowie i Kijowie do lat przybliżają słuchaczom wydarzenia z tych ziem, a od 24 lutego, codziennie, sytuację na Ukrainie relacjonują korespondenci i przyjaciele Radia Wnet z całej Ukrainy. Radio, które każdy dzień zaczyna i kończy również programem Radia Unet – w języku białoruskim.

To tylko krótki opis tego co w eterze Radia Wnet można usłyszeć.

Nasze treści są dostępne dla Słuchaczy za darmo. Nie chcemy tego zmieniać. Ale w tworzeniu i rozwoju radia potrzebujemy wsparcia. Dlatego apelujemy do każdego, komu bliskie są wartości i idea Radia Wnet – jeśli nasz słuchasz i oglądasz – wspieraj!

https://zrzutka.pl/wnet


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

„Jak tylko schodzili z wozów, zaczynali ich bić – tak, żeby żony widziały”- wspomnienia ukraińskich kobiet z niewoli

Kyseliwka, Ukraina | fot.: Paweł Bobołowicz

Sami mówili wprost w tych swoich więzieniach, w których byłam, że chcą zniszczyć ukraiński naród; nie człowieka, nie mnie jako żołnierza, ale bezpośrednio Ukraińców – wspomina anonimowa Ukrainka.

Wysłuchaj całej rozmowy:

W Programie Wschodnim u słuchamy relacji dwóch ukraińskich kobiet – wojskowych, dotkniętych brutalną niewolą rosyjską na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy. Pierwszą z nich jest Anżelina Picu, która tak wspomina tamte chwile:

Tam zmuszano nas do rozbierania się do naga. Gdy spojrzałyśmy na podłogę, zrobiłyśmy tak wielkie oczy z powodu tych całkowicie antyhigienicznych warunków. Bose, gołe i strumienie lodowatej wody o grubości jak palec. Przecież był październik, początek października. Wtedy przyszedł fotograf. Ja stoję całkowicie naga. Zaczął mnie fotografować.

Każdego dnia o 6 rano kazano nam śpiewać hymn – jak się go nie nauczysz ogolą ciebie i pobiją.

Drugą kobietą, której relację słyszymy jest anonimową kucharką w wojsku ukraińskim, która również wpadła w rosyjską niewolę w trakcie próby wydostania się z okrążonego Mariupola:

W celi były tylko dwa miejsca, a nas było 17 osób i nie było czym oddychać. Oczywiście okropne warunki przetrzymywania. Nie mogłyśmy spać i zmieniałyśmy się po kolei. Później zawieźli nas autobusami do Taganrogu.

Z Ukrainkami rozmawia Wojciech Jankowski.

Wysłuchaj całej rozmowy!

Zobacz także:

Dowódca sił zbrojnych Ukrainy wierzy w to, że Rosja znów zaatakuje Kijów – informuje Dmytro Antoniuk

PN