Deptuch: Zarówno Demokraci jak i Republikanie są zgodni, że Chiny są strategicznym rywalem Stanów Zjednoczonych

Tomasz Deptuch o wyborach w Stanach Zjednoczonych oraz o geopolitycznych rozgrywkach Amerykanów, Rosjan i Chińczyków.


Tomasz Deptuch zauważa, że do wyborów w Stanach Zjednoczonych zostało jeszcze pół roku, w których czasie może wiele się zmienić. Obecnie ma prowadzenie wysunął się trochę Joe Biden. To czy utrzyma się to zależy w znacznej mierze od tego, jak Donald Trump pogodzi ze sobą zwalczanie epidemii i ratowanie amerykańskiej gospodarki. Potrzebny jest bowiem bilans między tymi dwoma rzeczami.

Zastępca redaktora naczelnego miesięcznika „Układ Sił” zauważa, że podczas pandemii one przyspieszają. Wyjaśnia, jaki jest stosunek amerykańskich polityków do ChRL.

Zarówno Demokraci jak i Republikanie są zgodni, że Chiny są strategicznym rywalem Stanów Zjednoczonych.

Ponadto sądzi, że strategia geopolityczna Donalda Trumpa jest dużo realniejsza niż koncepcje Demokratów. Ci ostatni chcą utrzymania obecności militarnej Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie i wszystkich istotnych frontach. Prezydent zaś woli skupić się na najważniejszych. Ocenia, że ta pierwsza lepiej brzemi, ale to ta ostatnia jest bardziej realistyczna. Komentuje rosyjskie manewry na Arktyce:

Chcą pokazać nam, że Rosjanie są gotowi rzucić siły, które są w stanie zrobić różnicę.

Region ten jest istotny ze względu na znajdujące się na nim surowce naturalny, do których dostęp wraz ze zmianami klimatycznymi będzie coraz większy.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Deptuch: Chodzi o to, czy za lat 10-20 będziemy żyć w świecie zachodnim tak jak teraz, czy w świecie sinocentrycznym

Tomasz Deptuch o wyborze cywilizacyjnym związanym z technologią 5G, o wprowadzeniu jej do Polski, rywalizacji amerykańsko-chińskiej i chińsko-rosyjskiej.

Tomasz Deptuch o powstawaniu sieci 5G w Polsce. Nasz kraj we współpracy z Amerykanami zamierza stworzyć jedną sieć, z której korzystać będzie wielu operatorów. Pieczę nad nią będzie sprawować państwo. Jest to rozwiązanie, które nie było wprowadzane nigdzie indziej na świecie. W innych państwach to prywatne firmy wprowadzały sieć 5G obejmujące większą lub mniejszą część kraju.

Padła informacja z ust amerykańskich, że Angela Merkel będąc w Pekinie, dostałą wprost informację, że jesli Chińczycy nie dostaną 40% pokrycia w infrastrukturze, 5G to skończy się to karnymi cłami na niemieckie samochody.

Nasz gość mówi o tym, jak w innych krajach rady wywiadu są ignorowane na rzecz głosów biznesu. Przestrzega przed korzystaniem z technologii Chińskiej Republiki Ludowej, która korzysta m.in. z możliwości rozpoznawania twarzy do inwigilacji ludzi. Przyznaje przy tym, że nie ma gwarancji, iż nowych technologii do inwigilacji nie będą wykorzystywać Amerykanie.

Chodzi o to, czy za lat 10-20 będziemy żyć w świecie zachodnim, tak jak teraz, czy w świecie sinocentrycznym.

Podkreśla przy tym, że wybór leży między światem zachodnim i demokratycznym a azjatyckim i autorytarnym. Stwierdza, że ideałem byłoby, gdyby panował dalej liberalny ład międzynarodowy, gdyż „wiele krajów się rozwijało”. Po końcu zimnej wojny „Stany Zjednoczone były na tyle silne, że nikt nie był w stanie im zagrozić”. Obecnie „unipolar moment, moment przerwy strategicznej, się skończył”. Zastępca redaktora naczelnego magazynu „Układ Sił” mówi także o współpracy militarnej Rosji i Chin. Stwierdza, że jest to sojusz taktyczny, „który ma za zadanie zapewnić Chinom przewagę”. Rosja ma terytorium, przez które ma przejść infrastruktura transportowa i dostęp do Arktyki.

Rosja jest jednym z tych krajów, które nie pozwolą Chinom, żeby dotrzeć do Europy, by wpłynąć na nasze życie. Drugim z nich są Indie.

Dodaje, że „Stany Zjednoczone mogą potrzebować w którymś momencie Rosji”.

Posłuchaj całą rozmowę już teraz!

K.T./A.P.

Kobierski [„UKŁAD SIŁ”]: Tzw. Państwo Islamskie będzie jeszcze trwało, mimo że ma ograniczone terytorium

Łukasz Kobierski o sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie w poniedziałek pojawiła się amerykańska grupa uderzeniowa okrętów wojennych z lotniskowcem Abraham Lincoln i eskadrą bombowców.

Doradca prezydenta Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton oznajmił, że wysłanie lotniskowca ma być sygnałem dla Iranu. Podkreślił bowiem, iż jakikolwiek atak na interesy USA lub ich sojuszników spotka się z „bezlitosną siłą”:

Głównym powodem wysłania lotniskowca jest stałe wspieranie przez Iran grup terrorystycznych lub grup, które nie sprzyjają polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonychonych czy też polityce sojuszników Stanów Zjednoczonych, takich jak Arabia Saudyjska.

Gość Poranka WNET mówi, że wydarzenia na Bliskim Wschodzie Stanom Zjednoczonym i Izraelowi się nie podoba, dlatego co jakiś czas muszą militarnie dawać o sobie znać w tym regionie:

Trzeba przytoczyć sytuację, która miała miejsce w Izraelu, gdzie Hamas Wystrzelił około 600 rakiet w ciągu 36 godzin w kierunku Izraela. Jak wiemy, Hamas jest wspierany przez Iran i to był też jeden z powodów. Drugi to prośby Iranu wobec planów Iranu odnośnie zamknięcia, zablokowania cieśniny Ormuz, przez którą przepływa około 20% światowej ropy. […] to są plany, ale Ameryka jako globalna potęga musi pokazywać, że stanie odpierać te ataki i wysłanie tej grupy uderzeniowej z lotniskowcem Abraham Lincoln ma to poświadczyć.

Ponadto Kobierski mówi o potwierdzonym współudziale tzw. Państwa Islamskiego w serii ataków terrorystycznych na Sri Lance podczas świąt wielkanocnych (21 kwietnia) oraz odnosi się do „zmartwychwstania” Abu Bakr al-Baghdadiego:

Przynajmniej część wojowników, którzy dokonali tych tragicznych zamachów na Sri Lance, należało do Państwa Islamskiego, a sprawa nowego wideo Abu Bakr al-Baghdadiego pokazuje, że jednak Państwo Islamskie będzie jeszcze trwało, mimo że ma ograniczone terytorium i nie jest też tak do końca, że Państwo Islamskie zostało całkowicie zlikwidowane w Iraku i Syrii czy w Afganistanie i też w innych regionach tak jak na przykład w Afryce. Dla bojowników to będzie dodatkowy impuls, że ich przywódca żyje.

Posłuchaj całej wypowiedzi już teraz!

 

K.T. / A. Kowarzyk