Maciej Krzyżanowski: Polska młodzież upamiętnia 85. rocznicę Sonderaktion Krakau w marszu pamięci w Sachsenhausen

Stowarzyszenie Ne Cedat Academia po raz kolejny organizuje obchody upamiętniające aresztowanie i wywiezienie krakowskich profesorów, umożliwiając młodzieży przeżywanie żywych lekcji historii

Zapraszamy do wysłuchania także poprzedniej rozmowy!

Maria Gracja Krzyżanowska: 85. rocznica aresztowania profesorów krakowskich przez Niemców

Maria Gracja Krzyżanowska: 85. rocznica aresztowania profesorów krakowskich przez Niemców

Mieczysław Wątorski „Aresztowanie profesorów UJ”, obraz z 1956 r., ze zbiorów Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego / JANUSZ KOZINA / MUZEUM UJ

Wiceprezes Stowarzyszenia Ne Cedat Academia będąca zarazem wnuczką jednego z krakowskich profesorów aresztowanych w ramach Sonderaktion Krakau opowiada o upamiętnieniu tego wydarzenia

Prof. Andrzej Waśko: dzisiejszy dekadentyzm przybiera postać antyintelektualnej formy kultury masowej

Profesor opowiedział o ,,Arkanach”, dwumiesięczniku poświęconym kulturze, historii i polityce, wydawanym od połowy lat 90′ XX w. Stwierdził, że choć znaczna część społeczeństwa uważa książki za rzecz bezużyteczną, w dalszym ciągu znajdą się jednostki pragnące, oprócz zwykłej rozrywki, obcować z pogłębioną analizą rzeczywistości, którą odnaleźć można w ,,Arkanach”. Zauważył, że kończy się epoka typograficzna i ma to związek z powszechnie panującym dekadentyzmem, przybierającym postać antyintelektualnej formy kultury masowej. […]

Profesor opowiedział o ,,Arkanach”, dwumiesięczniku poświęconym kulturze, historii i polityce, wydawanym od połowy lat 90′ XX w. Stwierdził, że choć znaczna część społeczeństwa uważa książki za rzecz bezużyteczną, w dalszym ciągu znajdą się jednostki pragnące, oprócz zwykłej rozrywki, obcować z pogłębioną analizą rzeczywistości, którą odnaleźć można w ,,Arkanach”. Zauważył, że kończy się epoka typograficzna i ma to związek z powszechnie panującym dekadentyzmem, przybierającym postać antyintelektualnej formy kultury masowej. Podkreślił, że:

Bez wielopoziomowej analizy rzeczywistości nie będziemy potrafili zachować swojej tożsamości i wolności.

Prof. Waśko skomentował decyzję rektora UJ, który 9 sierpnia wydał postanowienie o likwidacji kierunku ,,filologia polska”. Zaznaczył, że choć wydział polonistyki będzie istniał nadal, klasyczna filologia ma zostać zastąpiona przez wiązkę nowych kierunków badawczych należących do nowego paradygmatu nauk humanistycznych:

Pojawią się zapewne wątki polonistyczne, ale raczej dotyczyć one będą literatury XX w., zostaną poważnie okrojone w porównaniu do dotychczasowego programu klasycznej filologii.

Gość zauważył, że na przykładzie likwidacji filologii polskiej na UJ możemy zrozumieć, w jaki sposób prowadzona jest tzw. polityka ,,cancel culture”:

Ten proces trwa od poł. lat 90′. Zmieniamy paradygmant naukowy, jesteśmy w innej rzeczywistości, pozbawionej Mickiewicza i Słowackiego.

Profesor ironicznie odniósł się do słów Macieja Stuhra, który ostatnio na jednym z portali społecznościowych podważył sensowność dzisiejszej lektury dzieł Mickiewicza. Redaktor naczelny ,,Arkanów” zauważył, że za naszą zachodnią granicą nikt nie podważa kulturalnych zasług Goethego:

W Niemczech wciąż mamy do czynienia z kultem Goethego i Shillera.

Na koniec podkreślił, że kultura opiera się na reprodukcji wartości wytworzonych przez poprzednie pokolenia, a nie na ich unieważnianiu. Zauważył, że podejście Polaków do swojej kultury rzutuje na postrzeganie naszego kraju poza jego granicami:

Nie mamy prowadzonej polityki kulturalnej, co skutkuje postrzeganiem Polski jako biednego kraju słowiańskiego.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy!

S.S.

Teresa Jasińska-Brodzka nie żyje. Działaczka „Solidarności” miała 80 lat

Internowana w stanie wojennym, działaczka Komitetu Hesińskiego, dama Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski. W czwartek zmarła Teresa Jasińska-Brodzka.

Jak podaje Encyklopedia Solidarności, Teresa Jasińska-Brodzka, zmarła w nocy 15 sierpnia 2019 r. Miała 80 lat. Urodziła się 18 II 1939 w Bucniowie (obecnie Ukraina). Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, w 1981 obroniła doktorat na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Moja rodzina zawsze przejawiała silne nastawienie antykomunistyczne. Tata zmarł w 1972 na zawał i zawsze żałowałam, że nie dożył czasów „Solidarności”. Pamiętam, jak brat był dumny z mojego aktywnego udziału w opozycji antyustrojowej.

Tak dysydentka mówiła w swojej relacji dla Encyklopedii Solidarności. W 1956  r. uczestniczyła w akcji zbiórki pieniędzy dla powstańców węgierskich organizowanej przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Od 1970 r. była nauczycielem akademickim na Politechnice Śląskiej w Gliwicach, skąd została w 1977 zwolniona „z uwagi na zarzut złego oddziaływania ideologicznego na młodzież”. 19 XII 1981 została internowana w Lublińcu, Darłówku i Gołdapi, Odzyskała wolność 14 VII 1982;
Została jednak zwolniona z pracy, ale w 1983 postanowieniem Sądu Pracy przywrócona.

Pamiętam, że zanim rozpoczęłam współpracę z Komitetem Helsińskim pracowałam również przy udzielaniu pomocy finansowej osobom prześladowanym i najbardziej potrzebującym wsparcia. Do tej roboty wciągnęła mnie Elżbieta Seferowicz. Otrzymywałam pieniądze od ludzi ze struktur regionu i rozwoziłam je pod wskazane adresy. To było trudne, niewdzięczne i ryzykowne przedsięwzięcie.

OD VIII 1982 – 1984 Brodzka z własnej inicjatywy, poza strukturami „S”, prowadziła ewidencję represjonowanych w Regionie Śląsko-Dąbrowskim. Na podstawie tych materiałów sporządziła rzetelny Raport o prześladowaniach w Regionie Śląsko — Dąbrowskim. Przekazała go Komisji Helsińskiej.

Z perspektywy lat muszę i siebie, i swoją działalność, i sytuację w kraju ocenić w taki sposób, że życiowo nic na tym wszystkim nie zyskałam. Nawet nie mogłam wrócić na uczelnię, ponieważ po 1989 na uczelniach nie przeprowadzono weryfikacji. […] Działałam, bo musiałam, bo tak mi kazało sumienie. Jeśli idzie o Polskę, to mamy niby wolny kraj, ale mentalność, którą ukształtowała w naszym narodzie Gazeta Wyborcza nie pozwala patrzeć w przyszłość z optymizmem.

W 1990 r. dawna opozycjonistka była działaczką Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek Poległych 16 Grudnia 1981. W latach 1990-92 była przewodnicząca, a następnie członek Prezydium Zarządu Wojewódzkiego PC. W 2009 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

A.P.

Semka: Boję się, że Platforma będzie grała symbolem zaszczutego prezydenta Adamowicza w trakcie wyborów [VIDEO]

Elity lewicowych liberałów zawsze zarzucają przeciwnikom, że stosują, wówczas przez nich wykorzystywaną, mowę nienawiści – mówi w Poranku WNET publicysta Piotr Semka.


Piotr Semka mówi o posługiwaniu się mową nienawiści przez lewicowych liberałów w kontekście środowego wystąpienia Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Według niego elity kręgu lewicowych liberałów „zawsze zarzucają przeciwnikom, że stosują, wówczas przez nich wykorzystywaną, mowę nienawiści”.

– Przenoszą zatem swoje niecne taktyki na politycznych przeciwników, następnie umywając sobie ręce i uważając, że ich czyny i słowa są bez skazy – opowiada Piotr Semka. Tłumaczy również, że takie działania mają na celu Polsce zarzuca się Prawu i Sprawiedliwości posługiwanie się mową nienawiści w stosunku do Pawła Adamowicza, który został zabity podczas WOŚP w Gdańsku. Ową mową nienawiści miałoby być przedstawianie za życia prezydenta Gdańska jego przewinień.

 Boję się, że PO będzie grała w trakcie wyborów tym symbolem zaszczutego prezydenta – mówi gość Poranka WNET.

Semka podejmuje również temat prób odwołania Jacka Kurskiego, prezesa TVP, przez opozycję. Wątpi, by faux pas w czasie Wiadomości (opublikowanie kontrowersyjnego materiału o Adamowiczu po ataku nań na WOŚP) mógł być wystarczającym powodem do wyrzucenia Kurskiego z najwygodniejszego fotela w Telewizji Polskiej.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!