Studio Kartagina – odc. 4

Janek Olendzki analizuje wpływy polityki wewnętrznej Tunezji na jej sytuację ekonomiczną w przełożeniu na zwykłych obywateli. Z okazji święta Wszystkich Świętych odwiedzimy też cmentarz w Tunisie.

 

Mija miesiąc od przyjazdu Janka Olendzkiego do Tunisu i otwarcia Studia Kartagina Radia Wnet.

 

Dziś w programie analiza konsekwencji działań władz Tunezji w celu przybliżenia skali w jakiej odbija się to na społeczeństwie tunezyjskim i dlaczego społeczeństwo to przeżywa teraz tak bardzo trudny okres.

 

Szok wywołany przejęciem władzy przez prezydenta Kaisa Saieda nieco zelżał. Na front wysunął się problem bardziej bezpośrednio dotykający obywateli, a mianowicie, obecnie Tunezyjczycy stają w obliczu jednego z najniebezpieczniejszych kryzysów gospodarczych od czasu uzyskania niepodległości w 2011 roku.

 

Można powiedzieć, że od roku 1956, całą gospodarkę Tunezji kontroluje kilka rodzin i grup biznesowych.

 

Ponadto, tuż po rewolucji w 2011 roku i pozbyciu się dyktatury prezydenta Ben Alego, nowej rzeczywistości gospodarczo-politycznej w dużej mierze przewodzi tunezyjski Powszechny Związek Zawodowy. Organizację tę reprezentowali ministrowie i wysocy urzędnicy we wszystkich rządach ukonstytuowanych po rewolucji. W efekcie pracownicy sektora publicznego i prywatnego uzyskali różne podwyżki płac po 2011 roku, i było to znacznie więcej niż kiedykolwiek wcześniej.

Obecnie, według oficjalnych danych rządowych- Tunezja ma około 700 000 pracowników publicznych, w tym nauczycieli szkolnych i akademickich i w 2020 r. łączny koszt ich wynagrodzeń wyniósł ponad 5,5 miliarda dolarów, pochłaniając w ten sposób prawie 70 proc. rocznych zasobów całego państwa Tunezyjskiego.

Poza tym, sektor dystrybucji dóbr konsumpcyjnych jest w kraju kontrolowany przez potężnych i skorumpowanych pośredników, którzy nie są ani producentami, ani sprzedawcami, ale tymi, którzy decydują o cenach.

 

Zatem biurokracja, systematyczna korupcja w służbach celnych i publicznych oraz podupadłe ustawodawstwo zniechęcają Tunezyjczyków lub międzynarodowe firmy do jakichkolwiek inwestycji.

 

W połączeniu z niestabilnością polityczną i incydentami związanymi z bezpieczeństwem, głównie od 2014 r., gdy doszło do zamachów terrorystycznych, sprawiło iż produkcja i eksport osiągnęły najniższy poziom w historii.

W efekcie Tunezyjczycy mierzą się z dewaluacją swojej waluty, co doprowadziło do wzrostu cen i bezprecedensowej stopy inflacji szacowanej dziś na 6,2 proc.Dodatkowo, stopa bezrobocia w Tunezji osiągnęła w marcu 17,8 procent, a kolejne 600 000 obywateli Tunezji spadło poniżej granicy ubóstwa.

Obok przerastających już społeczeństwo problemów powodowanych podupadającą ekonomią, złość pozwala wypłynąć na wierzch także innym sprawom, o których do tej pory się milczało, a które niewątpliwie stanowią tu ogromny problem, m.in. kwestia praw kobiet. W ostatni piątek, tunezyjskie działaczki feministyczne przeprowadziły protest przed sądem w Nabeul, na południe od Tunisu w związku z  rozpoczętą rozprawą sądową odnośnie oskarżeń o molestowanie seksualne i nieprzyzwoite zachowanie publiczne, których miał się dopuścić członek parlamentu tunezyjskiego Zouhair Makhlouf z partii Qalb Tounes.

Poza analizą bieżącej sytuacji w kraju, Janek Olendzki udał się na cmentarz chrześcijański w Tunisie z okazji święta Wszystkich Świętych. Wraz z przewodniczącą Domu Polskiego panią Dorotą Parzyszek i innymi członkami tunezyjskiej Polonii, odwiedziliśmy groby polaków pochowanych w tym odległym od ojczyzny kraju.

 

W dzisiejszym programie pojawiło się także nieco więcej lokalnej muzyki.

Wtorek, 2 listopada 2021 r. godz. 18.00

Studio Kartagina – odc. 3

Sytuacja polityczna w Tunezji i komentarz lokalnego taksówkarza, a także wizyta w kawiarni El Aliya z okazji Polonijnego Dnia Dwujęzyczności. Ponadto rozmowa z mieszkańcem Tunisu Sunny’m Vellą.

Po zeszłotygodniowym głosowaniu Parlamentu Europejskiego dotyczącego sytuacji w Tunezji, europarlamentarzyści wezwali prezydenta Kaisa Saieda do pilnego zniesienia stanu wyjątkowego i natychmiastowego przywrócenia pełnej demokracji parlamentarnej, funkcjonowania i podziału władzy oraz wezwał do poszanowania niezawisłości sądownictwa. Ponadto upomniano się również o wytyczenie przez rządzących klarownego planu kolejnych działań na drodze do transformacji politycznej w Tunezji.

 

W odpowiedzi prezydent Saied oznajmił , iż jest wręcz świętym obowiązkiem podkreślenie przez rząd tunezyjski przywiązania do suwerenności narodowej, a w związku z tym, sytuacja w kraju to sprawa jedynie tunezyjska i poza Tunezją nie ma co o niej dyskutować.

„Jeśli społeczność międzynarodowa naprawdę chce pomóc, niech zwróci pieniądze Tunezyjczyków zrabowane i umieszczone w bankach za granicą. Poza granicami kraju jest ponad 500 milionów dolarów, które zostały przekazane jednemu z byłych urzędników, ale nie trafiły do ​​Tunezji… Kraje europejskie muszą zwrócić pieniądze, zanim zaproponują rozwiązania!”

Swoje przemówienie Kais Saied zakończył stanowczo i podkreślił wymownie- My (czyli tunezyjczycy) mamy rozwiązania!

 

Podczas gdy prezydent Republiki Tunezyjskiej znajduje się w ogniu krytyki społeczności międzynarodowej (ale i lokalnej), powołana przez niego premier Najlia Bouden udała się w tym tygodniu do Rijadu, aby wziąć udział w szczycie Inicjatywy Zielonego Bliskiego Wschodu.

 

Podczas wizyty Najla Bouden odmówiła przestrzegania tradycji obowiązujących w królestwie Arabii Saudyjskiej i nie założyła nakrycia twarzy podczas spotkania z przyjmującym ją tymczasowym wicegubernatorem prowincji Rijadu, Mohamedem Ben Abder-rahmane Ben Abdul-azizem.

 

Mimo, że był to bardzo mocny gest, w Tunezji media o nim nie informowały, a sprawę rozgłośniła dopiero agencja informacyjna Arabii Saudyjskiej.

 

Z punktu widzenia mieszkańców, wszystko sprowadza się do ich bezpośredniej, bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, co przekłada się na wszystkie sfery życia, a oczym opowiadał w dzisiejszym programie taksówkarz napotkany przez naszego dziennikarza.

W dalszej części programu, przenosimy się do kawiarni El Aliya w dzielnicy Tunisu La Marsa, gdzie społeczność polonijna zorganizowała w miniony weekend Polonijny Dzień Dwujęzyczności. Z tej okazji wszyscy zaproszeni mieli okazję usiąść do wspólnego śniadania, czytając sobie na wzajem wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i Cypriana Norwida. W programie usłyszycie próbkę recytacji polskiej poezji na tunezyjskiej ziemi w wykonaniu najmłodszych reprezentantek tutejszej Polonii. Tymczasem o samej inicjatywie jak i innych wydarzeniach opowiedzą Konsul Rzeczypospolitej Polskiej Łukasz Dorman oraz doktor Maria Dera-Haddad.

Na koniec Janek Olendzki ucina sobie luźną pogawędkę z Sunny’m Vellą- młodym przedsiębiorcą francuskiego pochodzenia, żyjącym na codzień w Tunisie.

Wtorek, 26 października 2021 r. godz. 18.00

Studio Kartagina – odc. 2

Janek Olendzki opowiada o bieżącej sytuacji politycznej w Tunezji i święcie upamiętniającym narodziny proroka Mahometa Aid Mouled. Ponadto odwidzimy Szkołę Polską w Tunisie i medynę Tunisu.

W pierwszej części programu przyglądamy się bieżącej sytuacji politycznej w Tunezji, w związku z którą zebrany 19 października Parlament Europejski badał sytuację w Tunezji podczas sesji plenarnej.

 

21 października natomiast, ma się odbyć głosowanie Parlamentu Europejskiego nad wnioskiem złożonym przez jedenastu posłów z grupy Zielonych i Wolnego Przymierza Europejskiego.

We wniosku skierowanym przez jedenastu posłów z grupy Zielonych i Wolnego Przymierza Europejskiego, politycy wyrazili głębokie zaniepokojenie obecnym stanem demokracji i rządów prawa w Tunezji, a w szczególności przedłużeniem monopolizacji władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej przez prezydenta Kaïsa Saïeda.

Tymczasem w Tunisie, po niedzielnych protestach przeciw działaniom głowy państwa, w zeszły poniedziałek Kais Saied zatwierdził w końcu powołany przez nową premier skład ministrów w nowym rządzie.

Na swoich stanowiskach utrzymali się jedynie minister spraw zagranicznych i minister finansów, ale to zapewne dlatego, że do poprzedniego rządu zostali powołani z ramienia prezydenta.

Mimo zatwierdzenia nowego rządu, prezydent Kais Saied nie zdradza woli rychłego przekazania władzy.

 

Obywateli Tunezji jak i innych państw Afryki Północnej zajmuje teraz jednak co innego. Świętują oni bowiem wspomnienie narodzin Proroka Mahometa. Aid Mabrouk to piękna tradycja, o której Janek Olendzki rozmawia w dzisiejszym programie Studia Kartagina z Tunezyjką, panią Dorsaf Kouki.

 

 

W dzisiejszym odcinku odwiedzamy też Szkołę Polską w Tunisie. Jedyną szkołę dla młodzieży polskiej żyjącej w Tunezji. Tu co sobotę w godzinach popołudniowych młodzi Tunezyjczycy polskiego pochodzenia uczą się języka polskiego, historii Polski i jej geografii, a także poznają kształt bieżących kwestii społecznych w ojczyźnie. Jest to również miejsce spotkań lokalnej Polonii. O działalności szkoły opowiada nam jej dyrektorka, pani Zuzanna Ayachi. Korzystając jednak z okazji, Janek Olendzki ucina sobie też pogawędkę z Wiktorem, Adamem i Amirem- uczniami liceum.

 

 

Ostatnim punktem programu jest spacer po starym mieście Tunis, na który nasz dziennikarz wybrał się w towarzystwie pań z Domu Polskiego. Jego przewodnicząca pani Dorota Parzyszek, przewodniczka i znawczyni historii Tunezji opowiada o medynie i znajdującym się w jej centrum meczecie Al Zitouna. Będzie też o pewnym odkrytym przez grupę akcencie polskim w tym odległym kraju arabskim.

 

Wtorek, 19 października 2021 r. godz. 18.00

Studio Kartagina – odc. 1

Pierwszy odcinek Studia Kartagina. Janek Olendzki dotarł do Tunezji i otworzył nowe studio zagraniczne Radia Wnet w historycznej dzielnicy Tunisu- Kartaginie.

Dzisiejszy program to wstęp do rozpoczynającej się przygody w Afryce Północnej. Poznacie motywacje stojące za otwarciem studia w tej części świata, jak również w czym różni się to studio od pozostałych studiów zagranicznych Radia Wnet.

W pierwszej części programu Janek Olendzki tłumaczy kulisy aktualnych wydarzeń politycznych w Tunezji.

W kraju tym w ostatnich miesiącach trwają poważne zawirowania z trudną sytuacją pandemiczną i ekonomiczną w tle. Przyczyn tej sytuacji można upatrywać już w 2011 r. kiedy to wolą społeczeństwa tunezyjskiego i w efekcie wywołanej przez nie rewolucji, z kraju ucieka dyktator i ówczesny prezydent kraju Zin Al-Abidin Ben Ali. Rewolucja znana jako Arabska Wiosna Ludów, przyniosła rozmaite efekty w krajach Maghrebu, ale pewnym jest, że dążyłą do wprowadzenia w tych krajach systemu demokratycznego i zakończenia autokratycznych rządów.

Niestety, mimo wizyt prominentnych polityków i mówców ze świata zachodniego, którzy mieli inspirować ten rozwój nowego systemu, do kraju zaczęli wracać wyrzucani skutecznie przez Ben Alego- ekstremiści islamscy. Stabilizowanie sytuacji politycznej zajmowało lata, aż w 2019 roku władzę objął niezrzeszony partyjnie prawnik- Kais Saied.

Wybór padł na niego, gdyż w przekonaniu społecznym- człowiek bez powiązań politycznych nie jest uwikłany w rozmaitych układach, czy korupcji.

W lipcu tego roku, prezydent Republiki Tunezyjskiej podjął działania, które postawiły kraj w kryzysie konstytucyjnym. Kais Saied zawiesił bowiem parlament, odwołując ze stanowiska premiera i przejmując władzę wykonawczą.

W zeszłym miesiącu odsunął też na bok prawa zapisane w konstytucji, tłumacząc, że przepisy prawne uchwalać będzie teraz dekretami, poddając tym samym w wątpliwość demokratyczne zdobycze Tunezji od czasu rewolucji w 2011 r.

Te interwencje prezydenta Kaisa Saieda nastąpiły też po latach stagnacji gospodarczej i paraliżu politycznego w Tunezji, a także wspomnianych już pogłębionych przez pandemię i lockdown w zeszłym roku oraz powolną kampanię szczepień i rozmaite protesty uliczne.

Będąc pod presją krajową i międzynarodową, aby powołać rząd po interwencji z lipca, prezydent Saied mianował w środę 29 września Najlę Bułden Romdane, geolożkę z niewielkim doświadczeniem politycznym, by pełniła rolę premier Tunezji, stając się tym samym również pierwszą kobietą na tak wysokim stanowisku stanowisku politycznym w całym świecie arabskim.

Tymczasem Parlament tunezyjski pozostaje zamrożony, a jego członkowie pozbawieni są immunitetu, pensji i innych przywilejów.

W drugiej części programu poznacie panią Dorsaf Kouki- tunezyjską pedagog, aktywistkę i właścicielkę mieszkania, w którym bazę znalazło Studio Kartagina.

Środa, 12 października 2021 r. godz. 18.00

Bobołowicz: OBWE zawiesiła misję obserwacyjną na wschodzie Ukrainy po protestach pod siedzibą w okupowanym Doniecku

Zapraszamy do wysłuchania relacji pięciu korespondentów Radia WNET na Ukrainie, w Wielkiej Brytanii oraz na Tajwanie.

W poniedziałkowym „Poranku Radia WNET” korespondenci WNET: Paweł Bobołowicz (Ukraina), Izabela Smolarek (Wielka Brytania) i Ryszard Zalski (Tajwan) relacjonują bieżące wydarzenia polityki międzynarodowej. Jak podaje Paweł Bobołowicz, OBWE zawiesiła misję obserwacyjną we wschodniej Ukrainie:

OBWE zawiesiła misję obserwacyjną na wschodzie Ukrainy po protestach pod swoją siedzibą w okupowanym Doniecku. To jest fakt, który może wpłynąć na formę dialogu pomiędzy Rosją a Ukrainą – zaznacza nasz korespondent w Kijowie.

Paweł Bobołowicz relacjonuje także bieżącą sytuację na wschodzie Ukrainy. 17 października wojska okupacyjne na Donbasie czterokrotnie naruszyły zawieszenie broni ostrzeliwując ukraińskie pozycje z broni przeciwczołgowej:

Ukraińcy informują, że w ciągu ostatniej doby nie ponieśli żadnych strat, ale w tych komunikatach pojawia się pewna nowość – Ukraińcy odpowiedzieli ogniem na atak tzw. „separatystów” – zaznacza redaktor.

Następnie, głos przejmuje Izabela Smolarek, która opowiada o przejmującej zbrodni, która miała miejsce w ostatni piątek. Jej ofiarą jest polityk partii konserwatywnej, który został zamordowany w trakcie swojego spotkania z wyborcami. Mordercą jest 25-letni Ali Harbi Ali, syn byłego doradcy premiera Somalii:

Od minionego piątku Anglia żyje tym, że na spotkaniu z wyborcami został zasztyletowany konserwatywny polityk, Sir David Amess – mówi prowadząca „Studia Londyn”.

Z kolei Ryszard Zalski pochyla się nad zagadnieniami trójkąta Tajpej-Pekin-Waszyngton. Według naszego korespondenta w Tajpej, w ubiegłym tygodniu poruszenie wywołała informacja, że na Tajwanie jednak znajdują się amerykańskie wojska.

O tej nieoficjalnej współpracy było już wiadomo od jakiegoś czasu. (…) Druga wiadomość dotyczy wystrzelenia przez Chiny pocisku naddźwiękowego – dodaje Ryszard Zalski.

Zapraszamy do wysłuchania całej korespondencji zagranicznej

N.N.

Waldemar Krysiak: Lewicy nie obchodzi to, że ich idolem jest ktoś, kto promował gwałt, jakim jest seks z dzieckiem

Waldemar Krysiak komentuje informacje, według których Michel Foucalt dopuszczał się aktów pedofiliskich w czasie pobytu w Tunezji, a także mówi o tym, jak Stop Bzdurom zastraszyło partię Razem.

Waldemar Krysiak komentuje oskarżenia wysunięte pod adresem Michela Foucalt. Dziennikarz Guy Sorman w 35 lat po śmierci francuskiego filozofa stwierdził, że w latach 60. gwałcił on małych chłopców w Tunezji.

Bloger przypomina, że Michel Foucalt przez lata angażował się w ruchy na rzecz zniesienia wieku zgody nad Sekwaną. Historyk znany jest m.in. ze swojego dzieła a temat dziejów systemu penitencjarnego „Nadzorować i karać”. Jak komentuje gość Popołudnia WNET

O pedofilskich czynach Foucalt lewica milczy. Tymczasem ludzie na lewicy są skreślani za stwierdzenia, że są tylko dwie płcie. Homoseksualny Foucault zarażał AIDS swych kochanków, nie rezygnując ze współżycia po tym, jak dowiedział się, że jest zarażony.

[related id=98935 side=right] Autor bloga „Gej przeciwko światu” zauważa, że Stop Bzdurom zebrało w zeszłym roku milion złotych. Z pieniędzy tych „rozliczyli się” w formie opublikowanej przez siebie grafiki na Facebooku. Dużo pieniędzy wydali na jedzenie, czyli „wegańską pickę”. Krysiak przypomina, że Lu z kolektywu twierdziła, że została wepchnięta pod tramwaj, co nie zostało potwierdzone. Cierpi ona, jak zauważa Krysiak, na choroby psychiczne. Gość Popołudnia WNET stwierdza, że

Partia Razem ugięła się przed gówniarzami z internetu, którzy kazali im zwolnić feministkę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Stefanik: Państwa, które protestują przeciw karykaturom Mahometa są sojusznikami Francji w regionie Sahelu

Ograniczenie edukacji domowej, szkolenia imamów przez osoby akredytowane we Francji i ograniczenia finansowania z zagranicy. Zbigniew Stefanik o walce radykalizmem islamskim nad Sekwaną.

Zdaje się, że prezydent Francji podejmuje dość daleko idący wysiłek jeśli chodzi o walkę z terroryzmem i islamizmem.

Zbigniew Stefanik informuje o podwojeniu liczebności Straży Granicznej zapowiadanej przez francuską głowę państwa. Zdelegalizowanych ma zostać 60 organizacji, a ponad 300 osób podejrzanych o działalność ekstremistyczną zostanie deportowanych.

9 grudnia prezydent ma przesłać do francuskiego parlamentu pakiet ustaw, który ma doprowadzić do daleko idącej reformy, tak francuskiej oświaty, jaki i funkcjonowania kultów nad Sekwaną.

Drastycznie ograniczone i ściśle kontrolowane ma być finansowanie z zagranicy. Zmiany obejmą także szkolenia imamów, które dotąd odbywały się na podstawie umów dwustronnych między Republiką a Turcją, Tunezją i Marokiem. Po nowelizacji imamów szkolić mają ludzie akredytowani we Francji.

Prezydent Francji zapowiada drastyczne ograniczenie edukacji w domu, która będzie mogła mieć miejsce jedynie z przyczyn zdrowotnych.

Tydzień temu w telewizji Al-Dżazira Macron przyznał, iż rozumie tych, którzy poczuli się urażeni karykaturami. Protestujące przeciwko nim państwa muzułmańskie są sojusznikami Paryża w Afryce Północnej, gdzie razem walczą z dżihadystami. Państwa regionu Sahelu mają problem z uzasadnieniem współpracy z Francją, która broni swego prawa do publikacji karykatur Mahometa. Prezydent Macron podkreśla, że karykatury są nieodłączną częścią francuskiej kultury.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Nowa siedziba Domu Białoruskiego w Warszawie. W uroczystości przekazania willi brał udział premier Mateusz Morawiecki

„Białorusini nie powinni czuć, że ich walka jest światu obojętna”- komentuje przekazanie willi przy ul. Krynicznej 6 białoruskiej opozycji skupionej wokół Stwiatłany Cichanouskiej, Rafał Dzięciołowski

Dom Białoruski przeniesie się z pomieszczeń na Wiejskiej do zabytkowej willi- dawnej rezydencji ambasadorów Francji i Tunezji. Na uroczystościach związanych z przekazaniem budynku przemawiała była kandydatka na prezydenta Białorusi. O godz. 11 Swiatłana Cichanouska wystąpi na Uniwersytecie Warszawskim. W środę opozycjonistka ma się spotkać z szefem NSZZ „Solidarność” Piotrem Dudą, a w czwartek wziąć udział w Forum Gospodarczym 2020 w Karpaczu.

A.P.

Kurier w samo południe – 24.09.2019 r

Kuriera w samo południe można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 12-12.25 na: 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie i na www.wnet.fm.

Goście Kuriera w samo południe:

Zbigniew Stefanik – korespondent Radia WNET we Francji


Prowadzący: Jaśmina Nowak, Jan Olendzki

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza:

Przegląd prasy autorstwa Jaśminy Nowak i Jana Olendzkiego. 

W części pierwszej przypominamy rozmowę przeprowadzoną w „Poranku WNET” z prezesem NIK Marianem Banaś (całości „Poranka WNET” możesz wysłuchać tutaj)

Fot: JULIEN DE ROSA / POOL MAXPPP OUT
PAP/EPA.

Zbigniew Stefanik opowiada o wypowiedzi prezydenta Francji, Emmanuela Macron. Przed wyjazdem na szczyt klimatycznym w Nowym Jorku, w wywiadzie dla francuskiego pisma, bardzo mocno skrytykował Polskę i namawiał młodych ludzi, aby przyjeżdzali do naszego kraju i namawiali nas do protestów.Wypowiedź prezydenta Francji spotkała się z dezaprobatą i kontrowersjami politycznymi.

Nasz korespondent opowiada również o dziennikarce skazanej w Maroko. Została ona oskarżona o nielegalną aborcję. Mówi także o wyborach prezydenckich w Tunezji. Niezależny kandydat Kais Saied w pierwszej turze wyborów uzyskał 18,4 proc., a Nabil Karui 15,6 proc. głosów. Komisja wyborcza określa ich jako politycznych outsiderów. Żaden z nich nigdy nie pełnił żadnego urzędu. W wyścigu o prezydenturę pokonali oni między innymi dwóch byłych premierów, byłego prezydenta, a także wiceszefa najsilniejszego ugrupowania w tunezyjskim parlamencie, umiarkowanie islamskiej Partii Odrodzenie, Abdela Fataha Muru.

Zbigniew Stefanik przybliża sprawę małżeństw jednopłciowych we Francji.Wedle badań, na które powołują się sprawozdawcy ustawy, aż 62 proc. lesbijek odczuwa na pewnym etapie życia pragnienie posiadania dzieci. Reforma otwierająca dostęp do procedur wspomaganego rozrodu oznaczać więc możliwość adopcji dla par lesbijskich. Ma być to kolejny krok Francji w walce z kryzysem demograficznym.


[related id=86049]Część druga:

W drugiej części przypominamy rozmowy przeprowadzone w „Poranku WNET” z Ireną Lasotą, która opowiadała o stosunkach polsko-amerykańskich w kontekście wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Nowym Jorku, gdzie spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a także z Tadeuszem Płużańskim, który mówił o pochowaniu na „Łączce” szczątków 22 ofiar komunistycznych zbrodni.

Zbigniew Stefanik: Co dalej z demokracją w Tunezji?

Po śmierci 92-letniego prezydenta Tunezji demokratyczna przyszłość tego i tak niestabilnego politycznie państwa stoi pod wielkim znakiem zapytania.

Zbigniew Stefanik prosto z Francji komentuje śmierć 92-letniego prezydenta Tunezji.  Al-Badżi Ka’id as-Sibsi był historycznie patrząc, pierwszym Tunezyjskim prezydentem, wybranym w demokratycznych wyborach:

 27 czerwca tego roku prezydent dostał wylewu, a jego stan zdrowia był bardzo poważny.

Doszedł on do władzy po tzw. Arabskiej Wiośnie w 2011 roku. Tunezja, będąca państwem muzułmańskim, zagrożona jest poważną niestabilnością polityczną:

W tym kraju trwają spory społeczno-polityczne, które dają się we znaki zarówno rządzącym, jak i mieszkańcom.

Od kilku miesięcy przez kraj ten przewijają się wielotysięczne demonstracje. Kolejnym problemem kraju jest zmaganie się ze zjawiskiem szeroko pojętego islamizmu. Po tzw. Czarnej Dekadzie w Algierii islamiści algierscy schronili się na granicy tunezyjsko-algierskiej. Ostatni zamach w Tunezji miał miejsce 27 czerwca tego roku.  Obecnie, krajem tym rządzi muzułmańska partia, którą można porównać do partii Erdogana rządzącej w Turcji. Dotychczas partia ta przeprowadziła szereg istotnych reform. Jedną z nich było zdobycie przez kobiety prawa do dziedziczenia:

Tunezja to kraj, który ma być dowodem na to, że kraj muzułmański może być również krajem demokratycznym.

Tunezja jest również krajem, do którego co roku przyjeżdża wielu turystów. Niestety ataki terrorystów zniechęcają wczasowiczów do podróży w te rejony świata. Po militarnej klęsce ISIS na Bliskim Wschodzie radykalni islamiści mogą przenieść swoje główne bazy właśnie do Tunezji, w której od dawna działają dosyć dobrze zorganizowane grupki:

Grupy te czekają na dogodny moment, by zaatakować.

Również zła sytuacja polityczna w Algierii stanowi duże zagrożenie dla tego kraju. Niestabilność Tunezji może mieć również wpływ na kraje Europy ze względu na ruchy emigracyjne,  a także ze względów gospodarczych. Już od lat Afryka Północna jest partnerem gospodarczym Europy:

Destabilizacja tego regionu politycznego może doprowadzi do kolejnego kryzysu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K./M.K.