Ojciec Bocheński: miłość, logika i duchowe dziedzictwo Polski – lata rzymskie cz. 3 – w 30. rocznicę Jego śmierci

W czasach, gdy chaos myśli miesza się z pozorną pewnością autorytetów, głos Ojca Józefa Marii Bocheńskiego brzmi jak twardy punkt oparcia. Nie szukał poklasku, ale szukał zawsze prawdy. I uczył, że prawda nie leży pośrodku, lecz tam, gdzie jest. Mówił wprost: „Społeczeństwo jest dla jednostki, a nie na odwrót. A jeśli w imię społeczeństwa żąda się od jednostki ofiar, to dzieje się w imię innych jednostek...” - Tomasz Wybranowski

Paweł Winiewski i Tomasz Wybranowski w audycjach „Muzyczna Polska Tygodniówka” Radia Wnet przywołują wspomnienia ojca Bocheńskiego z czasów rzymskich odsłaniają jego filozoficzne podejście do życia i wiary. Jak podkreśla Paweł Winiewski, dziennikarz i filozof, który jako ostatni przeprowadził wywiad z umierającym myślicielem, ojcem Bocheński był mistrzem logiki i filozofii, łącząc klasyczny platonizm z chrześcijańską wiarą. „Aby dobrze przejść przez życie, trzeba mieć 90% miłości i 10% bezczelności” […]

Paweł Winiewski i Tomasz Wybranowski w audycjach „Muzyczna Polska Tygodniówka” Radia Wnet przywołują wspomnienia ojca Bocheńskiego z czasów rzymskich odsłaniają jego filozoficzne podejście do życia i wiary. Jak podkreśla Paweł Winiewski, dziennikarz i filozof, który jako ostatni przeprowadził wywiad z umierającym myślicielem, ojcem Bocheński był mistrzem logiki i filozofii, łącząc klasyczny platonizm z chrześcijańską wiarą.

Aby dobrze przejść przez życie, trzeba mieć 90% miłości i 10% bezczelności” – cytował Jego motto.

Wizyty ojca Bocheńskiego w Watykanie i starania o błogosławieństwo papieskie to opowieść o determinacji i duchowej drodze, pełnej szacunku dla tradycji i zarazem bezkompromisowej odwagi.

Tutaj do wysłuchania program z udziałem Pawła Winiewskiego o ojcu Bocheńskim (odc. 4):

 

Rzym i Polska – refleksje nad dziedzictwem i rzeczywistością

Ojciec Józef Maria Innocenty Bocheński pozostawił także refleksje o różnicy między wielkością kulturową Rzymu a polską rzeczywistością. Z uznaniem mówił o bogactwie włoskiej historii i architektury, która przy całej wspaniałości przewyższała polskie dziedzictwo. Jednocześnie krytykował mitologizowanie polskich dziejów, nawołując do realizmu i konfrontacji z prawdą.

Jego sceptycyzm wobec hierarchii kościelnej i systemów politycznych – w tym komunizmu – pokazuje, że był intelektualnym partyzantem i niezłomnym krytykiem, który nie bał się mówić prawdy.

W czasach, gdy chaos myśli miesza się z pozorną pewnością autorytetów, głos Ojca Józefa Marii Bocheńskiego brzmi jak twardy punkt oparcia. Nie szukał poklasku, ale szukał zawsze prawdy. I uczył, że prawda nie leży pośrodku, lecz tam, gdzie jest. Mówił wprost:

„Społeczeństwo jest dla jednostki, a nie na odwrót. A jeśli w imię społeczeństwa żąda się od jednostki ofiar, to dzieje się w imię innych jednostek…”

To przypomnienie, że człowiek nie jest narzędziem. Że nie istnieje „większe dobro”, które może usprawiedliwić deptanie sumienia jednostki.

Uczył ostrożności w osądach: „Dopóki go lepiej nie poznasz, uważaj każdego spotkanego człowieka za złośliwego głupca.” Nie z pogardy, ale z pokory. Pokory wobec własnej niewiedzy, uprzedzeń, emocji. Dziś, gdy osąd przychodzi szybciej niż myśl, te słowa są ostrzeżeniem.

Bocheński rozdzielał to, co rozdzielić należy: rozum i wiarę, naukę i sens.

„Filozofia naukowa nie może wyjaśniać zagadnień egzystencjalnych” – przypominał. Bo nie da się zmierzyć cierpienia, policzyć miłości ani udowodnić sensu życia. Techniczne kompetencje nie zastąpią moralnej odpowiedzialności. Musimy o tym pamiętać!

Wreszcie – lojalność! Cecha dzisiaj właściwie nieistniejąca. Ojciec Bocheński pisał o braterstwie broni, które jest wartością tylko wtedy, gdy służy dobru. Wierność bez prawdy to już nie cnota, ale niewola. Mądrość wymaga odwagi myślenia – nawet wbrew własnym.

To wszystko czyni z Bocheńskiego nie tylko filozofa, ale nauczyciela wolności. Wolności trudnej, odpowiedzialnej i wymagającej – bo opartej nie na krzyku, lecz na rozumie. I właśnie dlatego warto do niego wracać – gdy wszystko inne staje się zbyt hałaśliwe, zbyt chwiejne i zbyt głośne.

Tutaj do wysłuchania II część opowieści o ojcu Józefie Bocheńskim:

 

Mini biogram:

Ojciec Józef Maria Innocenty Bocheński (1902–1995): wybitny polski filozof, logik i duchowny katolicki. Profesor Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie i działacz emigracyjny. Autor licznych prac z zakresu filozofii religii, logiki i teologii, znany z krytycznej analizy komunizmu oraz obrony chrześcijańskiej wiary.

Przez wiele lat mieszkał w Rzymie, gdzie łączył życie duchowne z intelektualną aktywnością, pozostawiając trwały ślad w polskiej kulturze i myśli filozoficznej. Polak – patriota, uczestnik wojny 1920 roku, żołnierz i kapelan Kampanii Wrześniowej 1939 roku, świadek zdybycia Monte Cassino i uczestnik krwawej Bitwy Adriatyckiej.

Tomasz Wybranowski

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński. Wspomnienia o Wielkim Myślicielu – rozmowa II – Paweł Winiewski i T. Wybranowski

U nas, w Polsce, olbrzymia większość księży była i jest z ludu. Nasze duchowieństwo jest, Bogu dziękować, krwią z krwi i kością z kości polskiego chłopa i polskiego robotnika. Nasz kościół jest kościołem ludowym. Dlatego tak trudno bolszewikom go zniszczyć. - mawiał ojciec Bocheński vide "Kościół a demokracja", Wydawnictwo Salwator, Kraków 2005, s. 245.

Paweł Winiewski wprowadził słuchaczy w fascynującą historię życia ojca Bocheńskiego, który od 1931 roku spędził wiele lat w Rzymie, gdzie studiował teologię, a później wykładał logikę na Angelicum.

Moim gościem w blokach specjalnym programów na antenie Radia Wnet poświęconym pamięci ojca Józefa Innocentego Marii Bocheńskiego jest Paweł Winiewski, dziennikarz, filozof i znawca teologii, autor  biografii ostatniego za życia najbardziej znanego Polaka na świecie przed erą św. Jana Pawła II.

W trakcie rozmowy omawiano życie i dorobek intelektualny jednego z najwybitniejszych dominikanów XX wieku, który miał ogromny wpływ na rozwój filozofii, teologii i logiki w Polsce i na świecie.

Tutaj do wysłuchania program o ojcu Bocheńskim:

 


 

Ojciec Bochenski. Fot ze zbiorów Małgorzaty Bocheńskiej

 

Z Rzymu na światowe sceny filozoficzne

Paweł Winiewski wprowadził słuchaczy w fascynującą historię życia ojca Bocheńskiego, który od 1931 roku spędził wiele lat w Rzymie, gdzie studiował teologię, a później wykładał logikę na Uniwersytecie Angelicum. Jak przypomniał Paweł Winiewski,

ojciec Bocheński rozpoczął swoje rzymskie życie jako student teologii, a jego droga szybko zaprowadziła go na wykłady logiki, które prowadził do 1940 roku. Jako młody dominikanin, miał również ogromny wpływ na studentów, choć zauważył, że logika nie była najłatwiejszym przedmiotem do przyswojenia dla wszystkich.

„Zabawa z logiką” – jak ją nazywał – miała swoje komiczne momenty, które przytaczał w listach do ojca.

Warto zaznaczyć, że Bocheński, mimo bycia dominikaninem i duchownym, był również jednym z najwybitniejszych myślicieli swojego czasu, który nie bał się konfrontować z trudnymi tematami społecznymi i politycznymi. Zdecydowanie przeciwstawiał się dominującym ideologiom, takim jak marksizm czy leninizm, które, jak mówił, były „najbogatszym zbiorem zabobonów, jakie kiedykolwiek utworzono”.

Jego krytyka była bezkompromisowa, a szczególnie dotyczyła intelektualistów, którzy wspierali systemy komunistyczne. W książkach i listach Bocheński niejednokrotnie odnosił się do swoich refleksji na temat społeczeństw, ich kondycji intelektualnej oraz filozoficznych absurdów, z którymi musiał się zmagać.

 

 

Poczucie humoru i historie z Rzymu

W rozmowie nie zabrakło także anegdot, które obrazowały osobowość ojca Bocheńskiego. Jedną z takich historii była ta o nieporozumieniu związanym z relikwiami św. Tomasza z Akwinu. Kiedy siostry w rzymskim klasztorze przygotowały fałszywą relikwię, cała sprawa stała się jednym z najzabawniejszych wydarzeń w Rzymie, które stały się tematem wielu żartów. Tego rodzaju historie pokazują, jak ważne było dla Bocheńskiego poczucie humoru i dystans do samego siebie, który pozwalał mu z dystansem podchodzić do spraw, które w innych okolicznościach mogłyby budzić poważniejsze kontrowersje.

 

Tutaj do wysłuchania pierwsza rozmowa z cyklu „Przywracamy należne miejsce ojcu Bocheńskiemu i jego myśli” w Radiu Wnet – Winiewski & Wybranowski:

 

Przełomowe myśli i wprowadzenie do dekomunizacji

Ojciec Bocheński to jednak nie tylko autor zabawnych anegdot, ale również myśliciel, który w swoich refleksjach przewidywał przyszłość Polski i Europy. Zajmując się filozofią i historią, doszedł do wniosku, że konieczna jest dekomunizacja, o której dzisiaj niemal zapomniano. „Po roku 1989, mówił Bocheński, Polska powinna przejść przez proces wyeliminowania ludzi bez charakteru i kręgosłupa. Dziś nikt w Polsce nie mówi o dekomunizacji” – zauważył Paweł Winiewski w rozmowie z Wybranowskim.

Bocheński był również jednym z nielicznych intelektualistów, którzy nie bali się wytykać społeczeństwom, które były uwikłane w ideologię marksistowską.

Po rozpadzie ZSRR, Unia Europejska, która miała dać nadzieję, staje się czymś, co zmierza ku postkomunistycznemu porządkowi – mówił Paweł Winiewski.

Bocheński, krytykując wpływy komunizmu, zauważył, że Europa Zachodnia, mimo pozornej wolności, zaczęła ulegać tym samym iluzjom, które wcześniej były charakterystyczne dla ZSRR.

Nieobecny w przestrzeni publicznej

Jednak pomimo swojego dorobku i nieocenionych zasług, postać ojca Bocheńskiego jest dziś w Polsce niedostatecznie doceniana. Paweł Winiewski wskazał, że w Polsce, w kraju, który zdominowany jest przez medialną głupotę, Bocheński stał się postacią niewygodną dla wielu środowisk. Zwrócił uwagę, że 

myśl Bocheńskiego jest trudna do zaakceptowania dla tych, którzy nie chcą stawić czoła trudnej prawdzie o własnym społeczeństwie i historii.

Winiewski i Wybranowski podkreślają również, że ojciec Bocheński jako intelektualista walczył bezkompromisowo o prawdę, a jego droga życiowa i myśli były ukierunkowane na obronę wartości i prawdy przed wszelkimi fałszywkami i ideologiami, które zagrażały społeczeństwom Europy.

 

Zamiast zakończenia dopowiedzenie, że będzie ciąg dalszy…

W programie poświęconym ojcu Bocheńskiemu nie zabrakło także wspomnień o jego działalności wojennej, gdzie pełnił rolę kapelana wojskowego, a także o jego zaangażowaniu w pomoc dla polskich naukowców uwięzionych przez Niemców. Pamięć o nim, jak podkreślił Paweł Winiewski, jest dziś nadal aktualna, szczególnie w kontekście wartości, które reprezentował. Warto kontynuować przypomnienie o jego pracy, intelekcie i nieustępliwości w dążeniu do prawdy, ponieważ jego myśli są ważne nie tylko dla dzisiejszej Polski, ale także dla całej Europy.

Winiewski & Wybranowski

 

Żołnierz, Kapłan, Filozof – o Ojcu Józefie Bocheńskim w XXX. rocznicę śmierci. Paweł Winiewski & Tomasz Wybranowski

Kompleks niższości Polaków w stosunku do Niemców czy też Francuzów jest najzupełniej zrozumiały. Klęski, które wycierpieliśmy, tak nas bili po głowie, że Polacy zrobili się mali. Zrobiliśmy się niepewni. Trzeba ludzi bardzo namawiać, żeby patrzyli na to, co jest dobre i pozytywne w naszej tradycji. - mawiał ojciec Bochenski. Fot ze zbiorów Małgorzaty Bocheńskiej

Ojciec Bocheński to fascynująca postać spleciona z dwóch idei: mądrości i pokory.. 30 lat minęło od śmierci jednego z najwybitniejszych myślicieli XX wieku, o. Józefa Innocentego Marii Bocheńskiego OP

 Ta niezwykła postać, której życie było zbiorem niezliczonych przymiotów, od żołnierskiej odwagi, przez kapłańską posługę i pobożność, po wreszcie filozoficzną głębię, pozostawiła po sobie trwały ślad.

W programie „Muzyczna Polska Tygodniówka” miałem wielki honor ponownie spotkać się z Pawłem Winiewskim, znakomitym dziennikarzem, który przeprowadził ostatni wywiad z ojcem Bocheńskim przed jego śmiercią.

Paweł Winiewski w swoich licznych artykułach i medialnych wystąpieniach przekazuje przesłanie, jakie pozostawił po sobie ojciec Józef Bocheński, wskazując na 

fundamentalną rolę rozumu, moralności i chrześcijańskiej wiary w kształtowaniu współczesnego świata.

Przesłaniem kolejnego cyklu programów na antenie Radia Wnet (w każdą trzecią sobotę miesiąca), inspirowanego myślą wielkiego ojca Bocheńskiego, jest fundamentalna teza:

„Trzeba słuchać ojca Bocheńskiego, bo ma w swoich myślach lek na polską niemoc i zgniliznę moralną!”.

Przemyślenia ojca Józefa Marii Bocheńskiego stanowią drogowskaz dla współczesnego społeczeństwa, które boryka się z kryzysem wartości, relatywizmem moralnym i intelektualnym zamętem.

W kolejnych odcinkach przybliżymy kluczowe idee ojca Bocheńskiego, jego bezkompromisową diagnozę kondycji duchowej i intelektualnej narodu oraz wskazówki, jak przywrócić Polsce ład moralny, zdrowy rozsądek i siłę ducha.

To nasze radiowe zaproszenie do refleksji, ale i wezwanie do działania – do odrzucenia marazmu, bierności i fałszywych autorytetów na rzecz klarownego, logicznego myślenia i nieugiętej postawy wobec prawdy.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Winiewskim:

Żołnierz i kapłan: fundamenty wartości

„Jestem najpierw żołnierzem, potem kapłanem, a dopiero potem filozofem” – te słowa ojca Bocheńskiego idealnie oddają hierarchię jego życia.

W rozmowie z Pawłem Winiewskim podjęliśmy temat szczególnej roli, jaką odgrywały w życiu ojca Bocheńskiego wartości wojskowe oraz przymioty duchowe. Życie w trudnych czasach wymagało nie tylko intelektualnej odwagi, ale także wewnętrznej siły, którą dawała mu wiara. Winiecki przypomina, jak wielką wagę Bocheński przykładał do wychowania przez 

„wiarę, rozum i moralność, które były fundamentem jego filozoficznych przemyśleń”.

A rozum jest potrzebny, aby nie dać się uwikłać w wiarę w zabobony.

„Filozofia zamiast burzyć zabobony będzie wszystkim największym z tych zabobonów współczesnych. – pisał ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński. – To jest wielkie niebezpieczeństwo naszej współczesności – to jest zwątpienie o rozumie! Ludzie nie chcą używać rozumu, /…/ Filozof jako taki jest wychowawcą do rozumu.”

Ostatni Wywiad – rozmowa o życiu i prawdzie

W 1994 roku, zaledwie kilka tygodni przed śmiercią ojca Bocheńskiego, Paweł Winiewski miał zaszczyt i honor przeprowadzić z Nim wywiad. To w tej rozmowie ojciec Bocheński, w obliczu własnej śmierci, przypomniał i sumował swoje filozoficzne poszukiwania, niezachwianą wiarę w rozum,  która wynikała z mocy i mądrości Chrystusa. Zastanawiając się nad współczesnym światem, ojciec Bocheński ostrzegał przed zwątpieniem w rozum w wartościach chrześcijańskich.

Wspólna rozmowa o mądrości, życiu i religii pozostaje jednym z najważniejszych świadectw intelektualnego dziedzictwa Pawła Winiewskiego, którą wciąż przekazuje światu.

Na przestrzeni trzech dekad, od śmierci ojca Bocheńskiego, jego myśli i nauki nie tylko nie straciły na aktualności, ale jeszcze bardziej zyskały na znaczeniu i mocy sprawczej. Jego refleksje pozwalają na nowo odkrywać głębię filozoficznych i teologicznych poszukiwań tego wielkiego człowieka, którego życie było świadectwem niezłomnej wiary, poszukiwania prawdy i służby innym.

W 30-lecie śmierci Bocheńskiego, jego mądrość jest bardziej niż kiedykolwiek potrzebna w dzisiejszym świecie a nade wszystko pod niebem Polski. – dodaje Tomasz Wybranowski. 

„Wielka szkoda, że myśl ojca Bocheńskiego, zwłaszcza antropologiczna, nie jest dostatecznie w Polsce znana.” – od lat powtarza w moich programach na antenie Radia Wnet Paweł Winiewski.

Ojciec Bocheński w sposób bezkompromisowy ganił intelektualistów kolaborujących z komunizmem (nazywał ich „zgniłkami”). Jak ojciec sam podkreślał to stwierdzenie naukowe, oznaczające ludzi, którzy …

Nie wierzą w prawdę oraz są produktem rozkładającego się społeczeństwa.

 

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński OP uważany był (a jego myśl i dzieła wciąż są!) na całym świecie jako osoba światła, wszechstronnie wyedukowana, powszechnie poważana i szanowana.

Zanim Karol Wojtyła został papieżem, ojciec Bocheński był najbardziej znanym Polakiem na świecie.

Niestety trzeba powiedzieć śmiało, że Polacy są z niewiadomych (choć jednak wiadomych – taki oto oksymoron) powodów odcinani od myśli ojca Bocheńskiego. Mimo, że przez Senat RP rok 2020 został ogłoszony, jako rok ojca Józefa Marii Bocheńskiego OP, to niewiele z tego wynika!

Niedosyt obecności myśli, badań i samej postaci ojca Bocheńskiego w życiu nauki i mediów jest bardziej niż zauważalny.

Po chwilowym zachłyśnięciu wolności w roku 1990, kiedy można było mieć szerszy kontakt z jego twórczością, teraz właściwie nikt go nie wspomina, ani nie wznawia jego dzieł. – konkluduje Tomasz Wybranowski.

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński walczył z naszym poczuciem niższości wobec innych narodów Europy i świata. Akcentował to szczególnie sprzeciwiając się używaniu pewnych wyrażeń w obiegu medialnym i politycznym, kiedy Polska rozpoczęła rozmowy o poszerzeniu Unii Europejskiej na początku lat 90. XX wieku:

Polska nie musi wchodzić do Europy. Polska w niej jest, słowo dołączenie jest nietrafne, chodzi o to, żebyśmy się z nią związali organizacyjnie.

Nie bał się mówić także na tematy, od których wszyscy uciekali by nie zajmować stanowiska kategorycznego. Tak było w przypadku Żydów, których ojciec Bocheński zawsze cenił:

„Byłem zawsze i jestem dalej, mimo wszystko, filosemitą. Lubię Żydów i uważam polskich Żydów za grupę, której niepodobna wyłączyć z naszej historii. Ale Polakowi jest niezmiernie trudno być filosemitą z powodu różnych wypadków historycznych – mordów dokonanych po jednej i po drugiej stronie. A dziś zwłaszcza z powodu naprawdę szaleńczej postawy wielu Żydów, którzy działają tak, jakby chcieli celowo wywołać antysemityzm.” – czytamy w „Między logiką a wiarą” [Wydawnictwo Noir Sur Blanc, Warszawa 1995].

Tutaj do wysłuchania jedna z rozmów z 2020 roku z Pawłem Winiewskim o ojcu Bocheńskim i jego życiu:

Paweł Winiecki – filozof, redaktor, intelektualista z misją

Paweł Winiewski to postać nadzwyczajna. Teolog z zacięciem filozoficznym, dziennikarz i publicysta, a przede wszystkim jeden z głównych propagatorów myśli ojca Józefa Bocheńskiego, którego idee i życie stały się dla niego inspiracją przez całe życie.

Paweł Winiewski ma niezwykłą zdolność łączenia głębokiej refleksji filozoficznej z praktycznym działaniem, często angażując się w różne formy edukacji i pracy publicystycznej.

Winiewski jest jednym z najwybitniejszych przedstawicieli intelektualnej elity związanej z katolicką tradycją filozoficzną w Polsce, której mistrzem i mentorem był ojciec Józef Bocheński OP.

Wiele z jego działań, publikacji i refleksji jest poświęconych zrozumieniu i szerzeniu mądrości, które wykraczają poza intelektualny elitarny krąg, kierując się ku wyższym wartościom moralnym, intelektualnym i duchowym.

W roku 2025 na antenie Radia Wnet, w każdą trzecią sobotę miesiąca rozmowy o ojcu Bocheński zebrane pod zawołaniem:

Ojciec Józef Maria Bocheński – żołnierz, kapłan, filozof

W 93. roku swojego życia, na który przypadło 66 lat życia zakonnego jako dominikanin i 54 kapłaństwa, 8 lutego 1995 r. w szwajcarskim mieście Fryburg o. Józef Innocenty Maria Bocheński odszedł w pokoju do Pana.

W chwili śmierci nie miał rozszerzonych źrenic. Tak się dzieje kiedy ludzkie oczy widzą wielkie, intensywne światło…

Zapraszam Tomasz Wybranowski

Paweł Winiewski & Tomasz Wybranowski: Niech myśl ojca Bocheńskiego przywróci blask Polsce i Polakom odrzucając zabobony!

Ojciec Józef Maria Bocheński był filozofem, którego myśli, często wyrażane w formie celnych maksym, dotykały problemów racjonalności, wiary, wolności i krytyki ideologii. O racjonalności napisał: „Filozofia nie jest wiedzą o wszystkim, ale jest umiejętnością myślenia o wszystkim.” O współczesnych mitach mawiał, że są „Największym zagrożeniem dla współczesnego człowieka są zabobony – te małe, intelektualne i wielkie, ideologiczne.”

Przesłaniem kolejnego cyklu programów z myślą wielkiego ojca Bocheńskiego jest teza: „Trzeba słuchać ojca Bocheńskiego, bo ma w swoich myślach lek na polską niemoc i zgniliznę moralną!”

 

Powracam w swoich programach do wielkiej myśli ojca Bocheńskiego. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wiedza i światło wiedzy Pawła Winiewskiego.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Winiewskim:

 

Paweł Winiewski rozkochany w swoim Krakowie jest dziennikarzem i filozofem, który jako ostatni przeprowadził wywiad z ojcem Józefem Marią Innocentym Bocheńskim, dominikaninem, jednym z najwybitniejszych polskich filozofów XX wieku i najbardziej znanych Polaków poza granicami Ojczyzny.

Wywiad ten odbył się we Fryburgu, gdzie o. Bocheński mieszkał i pracował do końca swojego życia. Rozmowa dotyczyła kluczowych zagadnień filozoficznych, takich jak sens życia, racjonalność wiary i krytyka współczesnych ideologii.

 

W wywiadzie Bocheński podkreślał znaczenie życia teraźniejszością (carpe diem) oraz mądrości polegającej na dążeniu do harmonii w swoim życiu. Był przekonany, że racjonalność nie wyklucza wiary, a światopoglądy naukowe są iluzją, gdyż nauka nie operuje na poziomie metafizyki.

Ostatnia rozmowa ojca Bocheńskiego była nie tylko refleksją nad jego filozoficznym dorobkiem, ale także cennym świadectwem jego duchowej dojrzałości – mówi Paweł Winiewski. ​

Józef Maria Bocheński był wybitnym logikiem, filozofem i sowietologiem. Urodził się w 1902 roku i przez całe życie zajmował się kwestiami związanymi z logiką oraz filozofią analityczną. Był autorem licznych dzieł, w tym klasycznych opracowań historii logiki i krytyki współczesnej kultury intelektualnej​

Dzięki wywiadowi Pawła Winiewskiego, który został przeprowadzony niedługo przed śmiercią dominikanina w 1995 roku, zachowano cenny zapis jego ostatnich przemyśleń. Winiewski zachował status świadka końcowej refleksji jednego z najważniejszych myślicieli chrześcijańskich XX wieku.

 

Ojciec Józef Innocnety Maria Bocheński. Fot. ze

Ojciec Józef Maria Bocheński (1902–1995) – filozof, dominikanin i patriota. Urodził się jako Józef Franciszek Emanuel Bocheński. Jego imiona imię zakonne Innocenty to Maria O.P. (30 VIII 1902 – 8 II 1995).

Używał i publikował pod wielona pseudonimami: Bogusław Prawdota, Emil Majerski, Józef Ursyn, Józef Miche, Giuseppe Miche, dr K. Fred, Fred czy P. Banks

 

Wczesne życie i edukacja

Józef Maria Bocheński urodził się 30 sierpnia 1902 roku w Czuszowie w Małopolsce, w szlacheckiej rodzinie o patriotycznych tradycjach. Już od najmłodszych lat był związany z wartościami wolnościowymi, wyniesionymi z domu. Ukończył szkołę średnią w Krakowie, a następnie rozpoczął studia na Uniwersytecie Lwowskim.

Początkowo studiował prawo, ale szybko zainteresował się filozofią, co zdeterminowało jego dalsze życie intelektualne i duchowe. W 1920 roku, jako ochotnik, wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, walcząc w obronie odradzającej się Polski.

 

Działalność w obronie Polski podczas II wojny światowej

Wybuch II wojny światowej zastał Bocheńskiego już jako dominikanina i naukowca. W 1937 roku przyjął święcenia kapłańskie. Gdy Niemcy zaatakowali Polskę w 1939 roku, o. Bocheński włączył się w działalność wojenną. Służył w kampanii wrześniowej jako kapelan wojskowy. Po klęsce wrześniowej udało mu się przedostać na Zachód, gdzie dołączył do polskich jednostek wojskowych we Francji, a później w Wielkiej Brytanii.

Jako żołnierz i kapelan II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa przeszedł szlak bojowy, w tym kampanię włoską i bitwę o Monte Cassino. Oprócz posługi duchowej dla żołnierzy prowadził także działalność intelektualną, organizując wykłady z filozofii i logiki dla polskich żołnierzy, aby podtrzymać ich morale i rozwijać intelektualnie w trudnych warunkach wojennych​

Po wojnie – sowietolog i obrońca wolności

Po wojnie o. Bocheński nie mógł wrócić do Polski z powodu przejęcia władzy przez komunistów. Osiedlił się we Fryburgu w Szwajcarii, gdzie stał się profesorem na tamtejszym uniwersytecie. Specjalizował się w logice, epistemologii oraz filozofii analitycznej. Jego badania nad marksizmem i systemem sowieckim przyczyniły się do rozwoju sowietologii jako nauki.

Józef Maria Bocheński był zagorzałym krytykiem komunizmu i jednym z czołowych ekspertów w analizie ideologii marksistowskiej. Jego dzieła, takie jak „Zarys logiki” oraz „Marksizm – Leninism: An Analysis”, stały się kluczowymi pracami w zrozumieniu totalitarnej filozofii sowieckiej.

Zasługi dla Polski i świata

Choć działał poza granicami kraju, bowiem do Ojczyzny pod butem sowietów nie mógł wrócić, o. Bocheński zawsze podkreślał swoją przynależność do Polski. Uczestniczył w życiu polskiej emigracji, wspierał rodaków na Zachodzie i działał na rzecz wolności Polski na arenie międzynarodowej.

Jego analizy ideologiczne oraz krytyka komunizmu miały znaczący wpływ na zachodnią opinię publiczną, pomagając kształtować postawy wobec bloku wschodniego w okresie zimnej wojny​.

 

Dziedzictwo

O. Józef Maria Bocheński zmarł 8 lutego 1995 roku we Fryburgu. Pozostawił po sobie bogaty dorobek naukowy i duchowy, który do dziś inspiruje filozofów, teologów i osoby zaangażowane w życie społeczne. Jego życie to przykład głębokiego połączenia służby intelektualnej, duchowej i patriotycznej.

Jako żołnierz, kapłan i myśliciel stał się symbolem nieustannej walki o prawdę i wolność.

Nie ma swojego grobu, bowiem w testamencie zapisał swoje ciało “nauce”…

Ciąg dalszy nastąpi…

Tomasz Wybranowski

Więcej moich rozmów i programów w zaułku Mixcloud (kliknij poniżej): www.mixcloud.com/tomaszwybranowski

 

Przywrócić pamięć o ojcu Józefie Innocentym Marii Bocheńskim OP. Rozmowy Tomasza Wybranowskiego z Pawłem Winiewskim

Rok 2020 został ogłoszony rokiem ojca Józefa Marii Bocheńskiego OP. Senat RP postanowił uczcić 25. rocznicę śmierci tego wielkiego logika i filozofa. Ojciec Bocheński zasnął w Panu 8 lutego 1995 roku.

Goście Muzycznej Polskiej Tygodniówki: 

Paweł Winiewski – dziennikarz, znawca biografii ojca Józefa Bocheńskiego;

Józef Wybranowski – ojciec Tomasza Wybranowskiego.


Ojciec profesor Józef Innocenty Maria Bocheński, 1987 r. Fot. PAP/M. Sochor

Ojciec Bocheński wyrusza na front po dwumiesięcznym szkoleniu. Jest to formacja składająca się z równie wyszkolonych, jak on osób, czyli z ludzi nienadających się do walki na pierwszej linii frontu.

„Nie wziąłem udziału w tej sławnej bitwie, ale za to mogłem ją dobrze widzieć. Z mojego punktu widzenia było widać jedynie ciężko rannych. Słowem – ciemną stronę walki. Bitwa pod Komarowem była jedną z najwspanialszych, jakie dotychczas widziałem” – opisuje Bocheński.

Cały porządek moralny, z którego wyrósł ojciec Bocheński, załamał się. Bocheński stał się światowcem, wszystko to pod wpływem swojego ojca.

Zamach majowy pokazał, że Piłsudski nie szanuje legalnie wybranego rządu. Myślę, że do końca życia żałował swojej decyzji. Wszystko, co Bocheński postrzegał jako nieprzemijające, legło w gruzach.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Pawłem Winiewskim o ojcu Bocheńskim i jego życiu:

 

Józef Wybranowski

 

Redaktor Tomasz Wybranowski rozmawia ze swoim ojcem Józefem Wybranowskim, którego dziadek Antonii Wybranowski (1896 r.) służył w 3. Armii Wojska Polskiego pod dowództwem Józefa Piłsudskiego i brał udział w Bitwie Warszawskiej, a następnie w Zwycięskiej Paradzie Wojska Polskiego w Kijowie w 1920 roku.

Antonii Wybranowski opowiadał swojemu wnukowi, że 3 Armia składała się z czterech dywizji i dwóch brygad kawalerii.

W czerwcu 1920, ze względu na dezorganizacje łączności, żołnierze po otrzymaniu rozkazu o wycofaniu się, pod osłoną nocy „szli sznurkami i przypinali się pasami jeden do drugiego”, aby nikogo nie zgubić. W czasie wyzwalania Hrubieszowa,

Antonii Wybranowski walczył z dwoma bolszewikami i pokonał jednego z nich. Z drugim wrogiem dopomógł mu jego kolega Kasjan Śledziński, który posiadał niezwykłą siłę i potrafił podnieść wóz z koniem, co zaimponowało samemu marszałkowi Piłsudskiego. Kasjan podczas walki w Hrubieszowie powiedział Antoniemu, że

Moskale to są tchórze. Nigdy jeden nie będzie z Tobą walczył, oni zawsze atakują we dwóch. Pamiętaj Antoś, jeśli będziemy szli na bagnety, żebyś zawsze miał w lufie nabój. Wtedy, gdy dwóch Cię zaatakuje to jednego łupniesz, a z drugim powalczysz na bagnety.

W drugiej części rozmowy, Józef Wybranowski opowiada o służbie wojskowej swojego ojca Stefana Wybranowskiego, który służył w 9 Batalionie Pancerno-Motorowym płk. Stanisława Maczka oraz wujku Janie Wybranowskim, strzelcu wyborowym, którego losów do dzisiaj nie poznano.

Tutaj do wysłuchania rozmowa z Józefem Wybranowskim: 

Wielka szkoda, że myśl Bocheńskiego, zwłaszcza antropologiczna, nie jest dostatecznie w Polsce znana. – Paweł Winiewski.

Ojciec Bocheński w sposób bezkompromisowy ganił intelektualistów kolaborujących z komunizmem (nazywał ich „zgniłkami”). Jak ojciec sam podkreślał to stwierdzenie naukowe, oznaczające ludzi, którzy …

Nie wierzą w prawdę oraz są produktem rozkładającego się społeczeństwa.

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński uważany był (a jego myśl i dzieła wciąż są!) na całym świecie jako osoba światła, wszechstronnie wyedukowana, powszechnie poważana i szanowana.

Zanim Karol Wojtyła został papieżem, ojciec Bocheński był najbardziej znanym Polakiem na świecie.

Niestety trzeba powiedzieć śmiało, że Polacy są z niewiadomych (choć jednak wiadomych – taki oto oksymoron) powodów odcinani od myśli ojca Bocheńskiego. Mimo, że przez Senat RP rok 2020 został ogłoszony, jako rok ojca Józefa Marii Bocheńskiego OP, to niewiele z tego wynika!

Niedosyt obecności myśli, badań i samej postaci ojca Bocheńskiego w życiu nauki i mediów jest bardziej niż zauważalny. Po chwilowym zachłyśnięciu wolności w roku 1990, kiedy można było mieć szerszy kontakt z jego twórczością, teraz właściwie nikt go nie wspomina, ani nie wznawia jego dzieł.

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński walczył z naszym poczuciem niższości wobec innych narodów Europy i świata. Akcentował to szczególnie sprzeciwiając się używaniu pewnych wyrażeń w obiegu medialnym i politycznym, kiedy Polska rozpoczęła rozmowy o poszerzeniu Unii Europejskiej na początku lat 90. XX wieku:

Polska nie musi wchodzić do Europy. Polska w niej jest, słowo dołączenie jest nietrafne, chodzi o to, żebyśmy się z nią związali organizacyjnie.

Tutaj do wysłuchania VI odsłona rozmowy z Pawłem Winiewskim o ojcu Bocheńskim i jego życiu:

 

Jak nikt z wielkich myślicieli potrafił także zdiagnozować skąd też nasz „kompleks polski” pochodzi i gdzie jest jego geneza:

Kompleks niższości Polaków w stosunku do Niemców czy też Francuzów jest najzupełniej zrozumiały. Klęski, które wycierpieliśmy, tak nas bili po głowie, że Polacy zrobili się mali. Zrobiliśmy się niepewni. Trzeba ludzi bardzo namawiać, żeby patrzyli na to, co jest dobre i pozytywne w naszej tradycji.

W 93. roku swojego życia, na który przypadło 66 lat życia zakonnego jako dominikanin i 54 kapłaństwa, 8 lutego 1995 r. w szwajcarskim mieście Fryburg o. Józef Innocenty Maria Bocheński odszedł w pokoju do Pana.

W chwili śmierci nie miał rozszerzonych źrenic. Tak się dzieje kiedy ludzkie oczy widzą wielkie, intensywne światło. – powiedział Paweł Winiewski.

Tutaj do wysłuchania V część rozmowy o ojcu J. I. M. Bocheńskim:

 

Ojciec Bocheński czekał na śmierć. Ostatni swój esej poświęcił właśnie niej. Śmierć jako zjawisko traktował jako bezpowrotną formę utraty świadomości. I tutaj cytat:

Mogę przeżywać zbliżanie się śmierci, na przykład, kiedy jestem nieuleczalnie chory i wiem o tym – ale samej śmierci własnej nikt nigdy nie przeżył i przeżyć nie może. Nie ma zresztą także przeżycia śmierci innego człowieka. Możemy najwyżej stwierdzić, że on już umarł – ale doświadczenia, przeżycia jego śmierci nigdy nie mamy. Dlatego też umiera się zawsze samotnie.

Po II Wojnie Światowej z inicjatywy ojca Bocheńskiego powstał słynny i bardzo prężnie działający Instytut Europy Wschodniej. Nie wolno zapominać, że sam był globalnej sławy, jednym z najbardziej cenionych sowietologów. Był on w swoich czasach najbardziej cenionym ekspertem w problematyce sowietologii. Doradzał rządom Niemiec, RPA, USA, Argentyny, Szwajcarii, był również ekspertem Watykanu.

 

Ojciec Józef Innocenty Maria Bochenski (1992 rok). Fot ze zbiorów Małgorzaty Bocheńskiej.

Napisał kilkadziesiąt książek. Wymienię tylko tytuły tych najbardziej znanych, które absolutnie trzeba przeczytać a później do nich regularnie powracać. To „Historia logiki”, „Logika religii”, „Sto zabobonów”, „Marksizm – leninizm. Nauka czy wiara?” i ten (dla mnie najważniejszy) „Podręcznik mądrości tego świata”.

Przez kilkadziesiąt lat legitymował się paszportem szwajcarskim, ale był pełnoprawnym i bez kompleksów obywatelem świata. Tak naprawdę czuł się zawsze Polakiem.

Nie tylko jako żołnierz. I nie tylko jako typowy sarmata, może już jeden z ostatnich. Także jako propagator polskości i myśli polskiej. – napisał w roku 2000 na łamach tygodnika „Niedziela” Maria Wrzeszcz.

Tutaj do wysłuchania rozmowa o wojennych losach ojca Józefa Innocentego Marii Bocheńskiego:

 

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński powinien być przypominany nie tylko z okazji okrągłych rocznic. Przede wszystkim budzi wciąż, mimo 25. lat od swojego odejścia, prawdziwego ducha Polaków. Często powtarzał:

Powinniśmy dziękować Panu Bogu za to, że uczynił nas Polakami. Bardzo niewielu Polaków ma odwagę to powiedzieć. Mamy dużo ciemnych stron i wad, ale również tyle świetności, które Bóg raczył dać naszemu narodowi, że jest naszym obowiązkiem dziękować mu za to, że raczył nas uczynić nie Francuzami, a właśnie Polakami.

Tomasz Wybranowski

 

Przywrócić pamięć o ojcu Józefie Innocentym Marii Bocheńskim OP. Rozmowa 3. Tomasza Wybranowskiego z Pawłem Winiewskim.

Rok 2020 został ogłoszony rokiem ojca Józefa Marii Bocheńskiego OP. Senat RP postanowił uczcić 25. rocznicę śmierci tego wielkiego logika i filozofa. Ojciec Bocheński zasnął w Panu 8 lutego 1995 roku.

O. Józef Innocenty Maria Bocheński OP do końca swych dni używał imion zakonnych. Dożył sędziwego wieku 93 lat. Mój krakowski rozmówca Paweł Winiewski był ostatnim dziennikarzem, który przeprowadził ostatni i ważny wywiad z autorem „Logika religii”.

Tutaj do wysłuchania trzecia część rozmowy z Pawłem Winieckim:

W trzeciej odsłonie naszej rozmowy wspominamy czas II Wojny Światowej i życiorys naszego wybitnego myśliciela, który podczas wojny obronnej 1939 był kapelanem w Samodzielnej Grupie Operacyjnej „Polesie” dowodzonej przez gen. Franciszka Kleeberga. Dostał się do niewoli się niemieckiej, z której szybko udało mu się uciec do Rzymu. Tam organizował wsparcie dla profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego, których uwięziono w niemieckim obozie koncentracyjnym Sachsenhausen.

Gdy w grudniu 1943 przetransportowano do Włoch II Korpus Polski, który wszedł w skłąd  brytyjskiej 8 Armii, ojciec Józef Bocheński natychmiast dołącza do Polskich Sił Zbrojnych.  W stopniu podpułkownika służył jako kapelan w II Korpusie gen. Władysława Andersa.

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński brał udział w bitwie o Monte Cassino. W maju 1944 był także z żołnierzami, kiedy zdobywają Linię Gustawa a później Monte Cassino.

Nie jest prawdą, że żołnierze mieli za zadanie zdobyć klasztor na Monte Cassino. Rozkaz był jeden: zdobyć wzgórza wokół klasztoru. – wspomina ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński.

Ojciec Bocheński w sposób zdecydowany rozprawia się z pacyfistami, którzy nie służą swoim narodom:

Pacyfizm to w zasadzie tyle co przekonanie, że pokój jest stanem godnym pożądania i że należy do niego dążyć. Ale w praktyce pacyfizm przejawia się zwykle w postaci dwóch zabobonów: 1. że można osiągnąć pokój rozbrajając narody pokojowe i 2. że żadna wojna nie jest moralnie dopuszczalna. Doświadczenie uczy, niestety, że rozbrajanie narodów pokojowych prowadzi do opanowania ich przez inne, wojownicze, a te z kolei zaczynają toczyć wojny z podobnymi do siebie drapieżnikami. Skądinąd twierdzenie, że każda wojna jest niesprawiedliwa, nie wytrzymuje krytyki, są bowiem okoliczności, w których – zgodnie z normalnym wyczuciem – istnieje oczywisty obowiązek bronienia orężem praw innych, powierzonych naszej opiece.

Tutaj do wysłuchania poprzednie rozmowy z Pawłem Winiewskim o życiu i myśli wielkiego naszego rodaka ojca J. I. M. Bocheńskiego:

W programie cytaty z reportażu telewizyjnego w reżyserii Małgorzaty Bocheńskiej i Grzegorza Dubowskiego „Mistrz życia”.  W mojej opinii ten filmowy dokument powinien obejrzeć każdy! To opowieść o człowieku, którego życie rozwijało się na ścieżkach bardziej niż niezwykle. Przez osiemnastoletniego ułana – ochotnika walczącego z bolszewikami w 1920 roku, przez kapelana wojskowego, wreszcie uczestnika trzech kampanii wojennych  (1920 roku, wojny obronnej 1939 roku i walk II Korpusu Polskiego we Włoszech w 1944 roku).

Ojciec Józef Innocenty Maria Bocheński w latach 1964 – 1966 był rektorem uniwersytetu w szwajcarskim Fryburgu. Założył Instytut Europy Wschodniej, autor wielu książek z zakresu filozofii i logiki. Dał się poznać na całym świecie jako orędownik filozofii analitycznej, czyli zastosowania analiz matematycznych do logik, oraz uznanie aktywnej roli języka w zdobywaniu wiedzy o świecie przez nastawienie kognitywne.

Kognitywizm to pogląd zgodnie z którym etyka normatywna ma poznawczy, naukowy charakter i można o jej tezach orzekać, czy są prawdziwe, czy fałszywe.

C.D.N.

Tomasz Wybranowski