Maciej Kopeć: Szkoły są dobrze przygotowane na powrót uczniów

Wiceminister edukacji wyjaśnia, jak będą funkcjonować szkoły po powrocie do stacjonarnej nauki. Apeluje do rodziców o nielekceważenie infekcji u dzieci.

Maciej Kopeć stwierdza, że rodzice cieszą się, iż uczniowie wracają do nauki stacjonarnej w szkołach. Zapewnia, że placówki są przygotowane do zachowania reżimu sanitarnego. Wskazuje, że decyzje odnośnie noszenia maseczek na korytarzach będą podejmowane indywidualnie przez dyrektorów:

Będziemy apelować, by uczniowie przynosili do szkoły tylko to, co konieczne.

Wiceminister edukacji mówi, że resort tylko z kilu szkół dostał informację o tym, że stacjonarna nauka nie będzie możliwa od początku września. Gość „Poranka WNET” komentuje przeniesienie egzaminu ósmoklasisty:

Ma ono dać uczniom szansę na lepsze przygotowanie. Rozważamy utrwalenie tej zmiany w drodze ustawy.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego analizuje gorsze niż w poprzednich latach wyniki matur. Zwraca uwagę, że nauka zdalna mogła przyczynić się do pogłębienia różnic między uczniami.

Maciej Kopeć przypomina również, by nie wysyłać do szkół dzieci z objawami infekcji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.W.K.

Proksa o powrocie do szkół: Młodzieży i dzieciom nic nie grozi. Żądamy innego sposobu wynagradzania oświaty

Ryszard Proksa o decyzji rządy, by dzieci wróciły do stacjonarnej nauki, zasadach sanitarnych oraz o niezrealizowanych postulatach związkowców.

Decyzja rozpoczęcia roku szkolnego już od 1 września jest optymalna.

Ryszard Proksa mówi o rozpoczynającym się 1 września roku szkolnym, który w czasie pandemii koronawirusa będzie zrealizowany w sposób tradycyjny (w przeciwieństwie do lekcji prowadzonych online między marcem a czerwcem). Wskazuje, że sytuacja jest dynamiczna.

Wszyscy wiemy, że młodzieży i dzieciom nic nie grozi, bo jak już chorują to przechodzą prawie bezobjawowo.

Nasz gość argumentuje taką decyzję rządu odpornością dzieci i młodzieży przeciwko Covid-19. Z drugiej strony podkreślam, że uczniowie, nauczyciele oraz rodzice będą musieli stosować się do rygorystycznych zastrzeżeń rządu w sprawie higieny, aby dzieci nie zarażały dorosłych.

Nie można ich trzymać przed monitorami w domach i absorbować rodziny.

Przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” przyznaje, że zagrożenie jest, ale jeśli będziemy przestrzegać zasad sanitarnych to nie będzie ono tak duże, jak przedstawiają to w mediach. Mówi także o postulatach związkowców:

Żądamy innego sposobu wynagradzania oświaty […] zrealizowania porozumienia, które zostało podpisane.

Zwraca uwagę, że mimo upływu roku od umowy, nie została ona zrealizowana.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

III etap odmrażania gospodarki: Od poniedziałku otwarte m.in. usługi kosmetyczne, gastronomiczne, obiekty sportowe

Premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Łukasz Szumowski i minister edukacji Dariusz Piontkowski o kolejnych etapach otwierania kraju, zarażeniach na Śląsku, sprawie zakupu maseczek i gospodarce.

  • Od najbliższej niedzieli  w kościołach będzie mogła przebywać jedna osoba na 10 m. Od poniedziałku 30% wszystkich miejsc w komunikacji miejskiej będzie mogło być zajęte.
  • Od 18 maja otwarte będą usługi fryzjerskie, kosmetyczne, gastronomiczne oraz schroniska młodzieżowe.
  • Tydzień później uruchomiona zostanie działalność opiekuńcza szkół dla uczniów z klas 1-3 i konsultacje dla maturzystów oraz uczniów przygotowujących się do egzaminów.
  • Konsultacje będą dostępne dla wszystkich uczniów od czerwca.

 

Normalne życie społeczne jest warunkiem normalnego życia gospodarczego.

Premier Mateusz Morawiecki zdradza podczas konferencji kolejne etapy luzowania reżimu sanitarnego. Począwszy od przyszłego poniedziałku znów legalnie będą mogły działać salony fryzjerskie, kosmetyczne, a także restauracje, kawiarnie i bary.

Zachęcamy do otwierania ogródków tam, gdzie warunki na to pozwalają.

W komunikacji publicznej będzie mogło przebywać tylu ludzi, ile wynosi 30% miejsc siedzących i stojących. Jest to, jak mówi premier, „znaczący przyrost przy utrzymaniu dystansowania”. Więcej ludzi od najbliższej niedzieli będzie mogło przebywać w kościołach.

Obowiązywanie nowych zasad rozpocznie się na setne urodziny naszego wielkiego rodaka, od najbliższej niedzieli zwiększamy limity w kościołach.

Tymczasem od 18 maja ruszają zajęcia praktyczne w szkołach policealnych. Kwestię tą rozwija minister  Dariusz Piontkowski zauważając, że „nie wszyscy słuchacze mieli możliwość odbyć praktyki, a niedługo mają egzaminy”. Będą mogły odbyć się egzaminy na prawo jazdy. Otwarte zostaną schroniska młodzieżowe. Szef rządu informuje, że

Od 25 maja zostanie uruchomiona opieka nad dziećmi dla klas 1-3.

Nie będzie to powrót do normalnego trybu lekcji, tylko zajęcia opiekuńczo-dydaktyczne. Rodzice będą mieli możliwość wybory czy chcą skorzystać z opcji posłania swych dzieci na nie. Utrzymany zostanie zasiłek opiekuńczy.

Minister Łukasz Szumowski zwraca uwagę na „szybkie wyłapywanie ludzi zarażonych koronawirusem”.

Kończąc tą kwarantannę osoby na pewno są zdrowe.

Podkreśla szybkość przebadania górników z pięciu śląskich kopalń. Zwraca uwagę, że wyjąwszy ogniska w kopalniach przyrost nowych zachorowań w województwie nie jest duży. Na temat poluzowania rygorów sanitarnych minister mówi, że

Gospodarka musi funkcjonować, ale w maksymalnym reżimie sanitarnym.

Zachęca, żeby w przypadku umawiania się na wizyty u fryzjera umawiać się telefonicznie, na konkretną godzinę. Klienci powinni przychodzić do zakładów pojedynczo, nie czekając w poczekalni. Łukasz Szumowski zauważa, że

Problem fałszywych maseczek jest nie tylko w skali polskiej, ale i europejskiej.

Premier odnosząc się do krytyki pod adresem ministra Szumowskiego pod kątem zakupu maseczek, stwierdza, iż jest zadowolony z jego pracy:

Ministerstwo Zdrowia zrobiło to, co do niego należało. Liczył się czas. Cały świat walczył o sprzęt, od tego zależało życie ludzkie. Jestem wdzięczny za szybkie reakcje pana ministra.

A.P.

 

Prof. Matyja: Rząd musi się liczyć ze społeczeństwem. Szwajcaria zobaczy, jak 5G będzie funkcjonować u sąsiadów

Prof. Mirosław Matyja o wprowadzeniu 5G w Szwajcarii, niechęci społeczeństwa do tego, specyfice ustrojowej tego kraju oraz o walce z koronawirusem i jej skutkami gospodarczymi.

Muszą być opracowane skuteczne ramy prawne i kontrolne. Eksperci, nie są zgodni, jeśli chodzi o zagrożenie zdrowia społeczeństwa

Prof. Mirosław Matyja mówi, że w Szwajcarii największe firmy dostały już licencje na wprowadzenie nowej technologii. Zaczęły już przebudowywać anteny, jednak wstrzymują się z pracami, gdyż coraz więcej osób nie chce wprowadzić na teren swojego kraju sieci 5G.

Rząd naprawdę musi się liczyć ze społeczeństwem.

Jeśli wystarczająca liczba osób będzie przeciwna nowej technologii, to nie wejdzie ona w życie. Powodem tego jest demokracja bezpośrednia, która jest szwajcarskim systemem politycznym. Istnieje bowiem ryzyko weta ludowego lub inicjatywy obywatelskiej. W Konfederacji Szwajcarskiej zmiany mogą zablokować u siebie także poszczególne kantony. W ramach tych ostatnich nawet same gminy mogą nie zgodzić się na budowanie nadajników na ich terytorium.

Szwajcaria poczeka i zobaczy, jak będzie to funkcjonowało w sąsiednich krajach.

Ekonomista przypomina, że w 2001 r. mówiło się w Szwajcarii o możliwości przyjęcia euro. Po kryzysie w strefie euro nie ma już w tym kraju zwolenników jego przyjęcia. Dodaje, iż w Szwajcarii co parę lat powraca temat wejścia do Unii Europejskiej. Szwajcarzy jednak nie chcą dostosowywać się do norm unijnym, gdyż swoje uważają za lepsze.

Według naszego gościa obywatele mają bądź stosunek obojętny, bądź negatywny do nowej technologii. Nasz gość opisuje także pandemię w Szwajcarii. W poniedziałek ten kraj wrócił do normalności.

Szkoły, siłownie, baseny, restauracje są otwarte.

Wcześniej obowiązywał stan wyjątkowy, w którym „Rada Federalna przejęła kompetencje rządowe odbierając je kantonom”. Podjęte zostały szybkie i konsekwentne działania na rzecz przedsiębiorców poszkodowanych przez epidemię i zamrożenie gospodarki.

Program musiał być szybki, bo firmy szybko traciły pieniądze.

Prof. Matyja przyznaje, że nie obyło się od błędów na początku szerzenia się w Szwajcarii przybyłej do niej z Włoch choroby. Pierwszą, włoską falę zakażeń udało się w końcu zastopować, dzięki czemu kraj może wrócić do normalności. Umieralność na Covid-19 wynosi w Szwajcarii aż 6%, co wynika z tego, że społeczeństwo szwajcarskiej jest dosyć stare. Koronawirus odbije się także na szwajcarskiej gospodarce.

Wzrost gospodarczy obniży się do ok. 7%.

Na odbicie się gospodarki można liczyć w przyszłym roku. Dobrą wiadomością jest polepszanie się sytuacji w Niemczech, do których Szwajcarzy kierują lwią część swojego eksportu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Hanna Shen: Personel Wuhan mówi, że są kolejne zachorowania, bezobjawowe. Pacjenci nie zostali do końca wyleczeni

Hanna Shen o epidemii w Chinach, tym w jakim stopniu została opanowana i jak władze chińskie manipulują w tej sprawie oraz o sytuacji na Tajwanie i przeniesieniu igrzysk olimpijskich.

Prowincja Hubei się otwiera, odblokowane będzie miasto Wuhan.

Hanna Shen wskazuje, że „Pekin jest niepewny tej sytuacji w Hubei”, gdyż mieszkańcom tej prowincji nie zaleca się podróży do stolicy. Oznajmia, iż chociaż coraz mniej jest zachorowań, to jeszcze Państwo Środka boryka się z koronawirusem. W Wuhan jeszcze nie wypleniono zarazy.

Personel Wuhan mówi, że są kolejne zachorowania, bezobjawowe.

14 polowych szpitali zlikwidowano, przy czym część pacjentów przeniesiona do mniejszych ośrodków. Nastąpiła zmiana kryteriów odnośnie tego, kto jest zarażony, stąd „ci pacjenci nie zostali do końca wyleczeni”.

Korespondentka polskich mediów na Tajwanie zauważa, że Chiny zmagają się obecnie z drugą falą zakażeń, z Europy i Stanów Zjednoczonych. Epidemię odczuła gospodarka ChRL, której wskaźniki za styczeń i luty zdecydowanie spadły w porównaniu do lat ubiegłych.

Premier Li Keqiang powiedział, że priorytetem nie jest wzrost gospodarczy, ale utrzymanie zatrudnienia.

Tymczasem na Tajwanie sytuacja jest opanowana. Wyspa jest w znacznej mierze odcięta od świata, ale poza np. nakazem noszenia maseczek życie toczy się na niej normalnie. Wszystko jest otwarte – sklepy, restauracje, kawiarnie, szkoły.

Nie jest to coś, na co japoński rząd by liczył.

Shen komentuje także przesunięcie igrzysk olimpijskich o rok. Zauważa, że nie jest to, którą chętnie podjął premier Shinzō Abe, gdyż „to będą wielkie straty dla Japończyków”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Wiceminister edukacji: Terminarz egzaminów bez zmian. Nauka w pewnym zakresie będzie odbywać się przez internet

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą – dodaje Marzena Machałek.

  • Rodzice dzieci do 8 r.ż. mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy,
  • Terminarz związany z rokiem szkolnym nie będzie przesunięty,
  • Rząd nie planuje zamknięcia sklepów.

 

Marzena Machałek, wiceminister edukacji mówi zamknięciu szkół, przedszkoli i żłobków w całym kraju. Jest to działanie prewencyjne na mocy specustawy, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa:

Od poniedziałku zajęcia w zdecydowanej większości szkół w Polsce będą zawieszone. […] Apeluje o spokój i zdrowy rozsądek, aby nie wpadać w panikę, tylko tak zwyczajnie dostosować się do zaleceń.

Jak podkreśla gość Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, Polska chce uniknąć błędów popełnionych przez Włochów. Apeluje do młodzieży o pozostanie w domu oraz nietraktowanie czasu wolnego jako ferii:

Zwracamy się o to, aby nie traktować tego jako czasu ferii, czasu wolnego, który sprzyja kontaktom towarzyskim poza szkołą. Po to, szkoły mają ograniczoną działalność edukacyjną i wychowawczą, aby unikać skupisk ludzi […] to jest najlepszym sposobem na uniknięcie rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Rodzice zajmujący się dziećmi mogą liczyć na specjalny zasiłek opiekuńczy, przysługuje na czas opieki nad dzieckiem w związku z zamknięciem żłobka, przedszkola, szkoły. Dotyczy on rodziców dzieci poniżej 8 roku życia:

Rodzice mają prawo skorzystać z takiego zasiłku, mają do niego prawo, wystarczy oświadczenie do pracodawcy i wtedy mają oni 14 dodatkowych pełnopłatnych dni na opiekę nad dzieckiem.

Terminy egzaminów oraz kalendarz szkoły mają pozostać bez zmian, a sama nauka w pewnym zakresie ma odbywać się poprzez internet:

Dzisiaj nie ma takiego powodu, aby przesuwać jakikolwiek terminarz związany z rokiem szkolnym, w tym terminarz dotyczący egzaminów. […] Rodzice i młodzież dowiedza się poprzez m.in dzienniki elektroniczne czym mogą się zająć, co mają robi9ć, także nie będzie to czas stracowny, niewykorzystany. Nauczyciele będą kontaktować się ze swoimi podopiecznymi i w jakiś sposób próbować realizować program.

Marzena Machałek zaleca przemyślne robienie zakupów oraz dementuje plotki na temat zamknięcia sklepów przez rząd:

Apeluje o zdrowy rozsądek, naprawdę nie musimy robić wielotygodniowych zapasów. […] Słyszeliśmy bardzo wyraźnie, że takich działań [zamykania sklepów – przyp. red] nie będzie rząd podejmował. […] Unikajmy przebywania w sklepie, kiedy jest największe skupisko ludzi […] nie używajmy banknotów, jeśli nie jest to konieczne.

A.M.K.

We Włoszech w zawrotnym tempie rośnie liczba zarażonych oraz zgonów. Cały kraj jest praktycznie zamknięty

Ponad 8000 zarażonych, prawie 500 zgonów, ponad 700 wyleczonych przypadków. Rząd zakazuje imprez masowych, zamyka szkoły i uniwersytety. Zakaz przemieszczania pomiędzy regionami i kontrole na drogach.


Joanna Trusewicz, Polka mieszkająca we Włoszech opowiada o sytuacji w kraju, kontrolach na autostradach oraz przerażeniu mieszkańców w związku z epidemią koronawirusa:

Ponad osiem tysięcy zarażonych, prawie 500 zgonów, ponad 700 wyleczonych. W zawrotnym tempie wzrasta liczba zgonów i zarażonych. […] Całe Włochy są praktycznie zamknięte. Są kontrole na autostradach, nie można przemieszczać się z regionu do regionu. […] Jest policja i wojsko, które zatrzymują, jeśli ktoś chce przekroczyć granicę danego regionu. […] Można przekroczyć granice regionu, jeżeli ktoś jedzie do pracy […] jednak musi być to udowodnione pisemnie.

Rząd próbuje przeciwdziałać epidemii, zakazując imprez masowych oraz zamykając szkoły i uniwersytety:

Ludzie są przerażeni, bo nie znają tego wirusa […] Rząd wydał nowy dekret, aby zostać w domu. Zakupy można robić, jednak szkoły i uniwersytety są zamknięte do 3 kwietnia. Pozamykane są muzea, odwołane pogrzeby i śluby. Watykan jest zamknięty. […] Władze alarmują, aby zostać w domu […] nie organizować imprez, a poza domem zachowywać odległość przynajmniej 1 metra. Nie witać się, nie podawać ręki.

W mniejszych miastach nie ma problemu z zaopatrzeniem w sklepach, jednak w większych miastach pojawiają się długie kolejki oraz braki maseczek chirurgicznych:

W Lombardii, gdzie to wszystko się zaczęło, jest tragedia. Do sklepów wchodzi się pojedynczo, są kolejki. Przed wejściem sprawdzają temperaturę. Ludzie noszą maski, których zaczyna brakować, tak samo jak miejsc w szpitalach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K.

Mazowiecki ZNP: W 2020 roku wynagrodzenie nauczyciela stażysty będzie niższe o 150 zł w odniesieniu do płacy minimalnej

Urszula Woźniak mówi o trwającym strajku włoskim organizowanym przez ZNP oraz cotygodniowych protestach, które mają o nim przypominać. Zaznacza, iż w Polsce potrzeba zmiany finansowania edukacji.


Urszula Woźniak, wiceprezes mazowieckiego Związku Nauczycielstwa Polskiego mówi o cotygodniowych protestach mających przypominać o trwającym w szkołach strajku włoskim:

W zamiarze ma on uświadomić zarówno nauczycielom, jak i otoczeniu, społeczeństwu, rodzicom, jak wiele pracuje nauczyciel, za niewielkie pieniądze.

Jak zaznacza gość „Poranka WNET”, nauczyciele, jak i społeczeństwo mają już zdecydowanie większą świadomość, którą pogłębia prowadzona akacja informacyjna. Wyciąga ona również na wierzch pewne nieprawidłowości:

Wychodzą rzeczy, o których nikt by nie pomyślał […] Warszawa wprowadziła piękną akcję „Warszawa dla kultury” dla szkół 100 zł dla ucznia z Warszawy do wykorzystania, aby poszedł do kina, teatru. Oczywiście z klasą, nauczycielem. Co się okazuje? Nauczyciele idą z klasą do teatru i muszą zapłacić za swój bilet sami.

Urszula Woźniak podkreśla, iż sprawy te należy jak najszybciej uregulować:

To trzeba uregulować, tak jak sprawy dojazdów do ucznia na lekcje indywidualne, lub wycieczki szkole, kiedy nauczyciel bilet musi kupić sobie sam.

Najbliższy protest będzie miał miejsce w ten piątek w Krakowie. Jego celem jest przypominanie o trwającym strajku włoskim oraz zmianach systemowych:

Mówimy o większych nakładach na edukację. Mówimy też o tym, że nie można w ciągu roku zmieniać zasad finansowania. […] Wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty od 2020 wyniesie 2450 złotych. Gdy 1 stycznia wejdzie minimalne wynagrodzenia 2600 złotych, to nauczyciel ten będzie miał 2450 złotych.

Celem Związku Nauczycielstwa Polskiego jest zebranie 100 tysięcy podpisów i wniesienie inicjatywy obywatelskiej o uregulowaniu systemowym kwestii związanych z wynagrodzeniem pracy nauczyciela. Chodzi o to, aby było ono odniesione do średniego wynagrodzenia w Polsce:

Żebyśmy nie musieli po kolei z każdym rządem wchodzić w interakcje w kwestie finansowe, żeby to zostało uregulowane. […] Jeśli chodzi o to, by nie likwidować gimnazjów zebraliśmy 988 tysięcy podpisów i zostały zmielone, więc nie jest to problem dla naszych struktur, żeby zebrać tyle podpisów.

A.M.K.

Agnieszka Romaszewska-Guzy: Białoruś usilnie poszukuje nowych partnerów, aby przeciwstawić się wchłonięciu przez Rosję

„Chińczycy są jednym z pomysłów na to, aby móc niejako uniezależniać się gospodarczo od Rosji. Oczywiście w tej chwili są również uśmiechy w kierunku Polski czy europy zachodniej”

 

 

Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor Biełsat TV opowiada o obecności Chińczyków na Białorusi oraz o możliwej inkorporacji kraju rządzonego przez Alaksandra Łukaszenkę przez Rosję:

Białoruś ma chęci na przyciągnięcie chińskich inwestycji. Na dworcu w Mińsku połowa napisów jest właśnie w języku chińskim. Jednak głównym problemem Łukaszenki jest to, że Chińczycy nic mu nie dają. Sami przywożą pracowników, nie bardzo chcą zatrudniać Białorusinów. Białoruś usiłuję i szuka jakiegoś pomysłu na swoją gospodarkę.

Gość Poranka WNET przypomniała także o toczącym się konflikcie Rosyjsko-Chińskim dotyczącego rurociągu przyjaźń i zanieczyszczonej ropy:

Problem jest znacznie głębszy, polega on na przymiarkach do powstania realnego wspólnego państwa [wchłonięcia białorusi przez Rosję – przyp. red.], więc to nie są żarty. Myślę, że dla nas też nie są to żarty, bo wspólne państwo, oznacza też i wspólne kontrole graniczne, politykę zagraniczną i oczywiście wojsko. To dla nas jest poważny problem. Myślę że to nie będzie posuwało się szybko, jednak ciągle idzie do przodu. Łukaszenka nie bardzo to lubi, bo każdy woli być prezydentem małego kraju, niż gubernatorem w nawet sporej prowincji.

Mówi się o tym, że Putin nie będziesz chciał kolejny raz przedłużać swoich kadencji, znowu zmieniać Konstytucji, a dzięki połączeniu Rosji i Białorusi mógłby być nadal prezydentem i mimo wpadki z Ukrainą, takim jednoczycielem tzw. ziem ruskich. Jest to możliwość postawienia stopy na granicy unii Europejskiej. Pomysłem Juszczenki na przeciwdziałanie takiemu scenariuszowi jest właśnie poszukiwanie przyjaciół choćby w Chińskiej Republice Ludowej:

Chińczycy są jednym z pomysłów na to, aby móc niejako uniezależniać się gospodarczo od Rosji. Oczywiście w tej chwili są również uśmiechy w kierunku Polski czy europy zachodniej. Juszczenko próbuje jakichś pomysłów z zachodem, żeby znowu utargować coś od Rosji. Pewnie chodzi w tej chwili o warunki tego jednoczenia. Nie mam pojęcia czy on ma jakikolwiek plan, bo mówiąc szczerze, myślę że trudno jest tu o plan długoterminowy.

Jak dodaje Agnieszka Romaszewska-Guzy, aktualnie papierkiem lakmusowym dla Polskich władz jest fakt, że przedstawiciele Białorusi powiedzieli, że w tym roku  wszystkie dzieci, które będą chętne do uczenia się w polskich szkołach, zostaną przyjęte. Przeprowadzono również badania na temat tego, jak Polacy są postrzegani przez Białorusinów, których wyniki napawają optymizmem:

Wyniki są bardzo podnoszące na duchu. Nasi widzowie kojarzą Polskę i Polaków z demokracją, po drugie z dobrobytem, a po trzecie z patriotyzmem i z katolicyzmem, więc negatywnych skojarzeń nie mają.

Na koniec gość Krzysztofa Skowrońskiego opowiedziała także o sytuacji mediów na Białorusi. Zaznaczyła, że nic się nie zmienia w tym kraju. Wszelka prasa, radio i telewizja są pod kontrolą władzy. Niezależne zaś portale, których można policzyć na palcach jednej ręki, mają bardzo trudną sytuację. Niejednokrotnie dostają kary za publikowanie niepoprawnych, czyt. krytykujących władzę, treści. Jednakże redaktor oznajmia, że sytuacja w Rosji jest jeszcze gorsza.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T. / A.M.K.

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET