W trzeciej audycji „Sekcji Lewackiej” Radia WNET Milo Kurtis i Jan Śpiewak rozmawiają m.in. o teoriach spiskowych związanych z pandemią koronawirusa.
W trzecim odcinku audycji „Sekcji Lewackiej” WNET Milo Kurtis i Jan Śpiewak analizują różne teorie spiskowe związane z pandemią Covid-19. Prowadzący komentują z lewicowej perspektywy najnowsze wydarzenia związane z koronawirusem w Polsce, m.in. program szczepień. Jak wspomina Milo Kurtis:
Wysłuchałem tyle samo naukowych wypowiedzi „za” i „przeciw” szczepieniom. I na końcu zdecydowałem, że mimo wszystko najlepszą opcją będzie przyjąć szczepionkę – komentuje redaktor „Sekcji Lewackiej” WNET.
Z kolei Jan Śpiewak analizuje kwestie związane z działaniami komunikacyjnymi i marketingowymi koncernów farmaceutycznych wytwarzających szczepionki na Covid-19:
Za szczepionkami są ukryte ogromne pieniądze. Co więcej, można bardzo niewielkimi działaniami pr-owymi odwrócić sytuację, jak było ostatnio w przypadku AstraZeneca. (…) – mówi Jan Śpiewak.
Rozmówca Milo Kurtisa porusza także kontrowersyjny temat nacjonalizmu szczepionkowego:
Pojawia się także pytanie o nacjonalizm szczepionkowy. I, przede wszystkim, dlaczego Polska nie ma własnej szczepionki na covid? Brzmi to może absurdalnie, ale skoro Rosja jest w stanie stworzyć własny preparat, chodzą też słuchy, że Kuba może mieć własną – to czemu nie Polska?
W najnowszej audycji „Studio Dublin” redaktor naczelny portalu Polska-IE.com, Bogdan Feręc, mówi m.in. o pandemii i problemie mieszkaniowym na Szmaragdowej Wyspie.
W nowej audycji „Studio Dublin” Bogdan Feręc przybliża słuchaczom m.in. kwestie związane z bieżącą sytuacją epidemiczną w Republice Irlandii. Współtwórca „Studia 37” odnosi się do niedawnej decyzji wicepremiera Republiki Irlandzkiej, który planuje zniesienie większości obostrzeń epidemicznych do sierpnia:
Należy zacząć od tego, że irlandzki wicepremier, Leo Varadkar, lubi mówić o rzeczach dobrych. Unika natomiast informowania o sprawach, które można uznać za niepokojące – to pozostawia premierowi, który reprezentuje inną opcję polityczną.
Rozmówca Tomasza Wybranowskiego opowiada o planowanym na sierpień przez Leo Varadkara uwalnianiu gospodarki. Jak zaznacza dziennikarz możliwe, że już w połowie sierpnia Irlandczycy będą mogli na powrót cieszyć się m.in. spotkaniami w restauracjach i pubach:
Premier spodziewa się, że w sierpniu uwolniona zostanie gospodarka. Oznacza to, że być może będziemy mogli swobodnie chodzić do sklepu, a nawet do restauracji i pubów na świeżym powietrzu – podkreśla dziennikarz.
Mimo ogłoszonej przez Varadkara informacji, Bogdan Feręc wskazuje, że optymistyczne plany wicepremiera Irlandii nie są poparte głosem ekspertów. Co więcej, opóźnia się irlandzki program szczepień, co także wpłynie na stan pandemii na szmaragdowej wyspie:
To jednak chyba lekka przesada, ponieważ równocześnie otrzymaliśmy informację, że nie dotrze do nas oczekiwany transport 60 tys. szczepionek. Oznacza to, że program szczepień zostanie opóźniony – komentuje Bogdan Feręc.
Redaktor „Studia 37” przybliża także słuchaczom ostatnie statystyki epidemiczne z Republiki Irlandii:
Nie można powiedzieć, że liczba zakażeń znacząco spadła od ubiegłego tygodnia. Liczba zakażeń w Republice Irlandii utrzymuje się na poziomie 300-400 nowych wykrytych przypadków każdego dnia.
Ponadto, gość audycji rozwija również temat irlandzkiego prawodawstwa związanego z programem szczepień. O ile w Polsce nie ma odnoszącej się do szczepień ustawy, to rząd Republiki Irlandii jakiś czas temu zdecydował się na wprowadzenie regulacji:
Mamy w Republice Irlandii ustawę, która wskazuje, że jeśli po podaniu szczepionki wystąpią jakieś efekty niepożądane, które będą drastycznie wpływać na nasze zdrowie można ubiegać się odszkodowania od rządu lub zarządu służby zdrowia. Na ten cel irlandzki gabinet przeznaczył ok. 3 mln. euro.
Bogdan Feręc opowiada też o kwestiach związanych z irlandzkim budownictwem i istniejącym na Wyspie problemem mieszkaniowym:
Wydaje mi się, że jeśli Irlandia chciałaby opanować trudną sytuację mieszkaniową musiałaby wprowadzić model budownictwa socjalistycznego, znanego nam z Polski.
Dr Marcin Kędzierski o pandemii koronawirusa w Polsce: zobojętnieniu ludzi na pandemię, frustracji związanej z obostrzeniami oraz o tym, czy III fala koronawirusa będzie ostatnią.
Pewnie każdy z nas słyszał o kimś, kto zmarł na Covid, bo to już 100 tys. Natomiast to nie jest aż tak powszechne zjawisko, żeby ono mogło rzetelnie zorganizować życie społeczne w takim odbiorze jednostkowym.
Dr Marcin Kędzierski wyjaśnia, czemu ludzie mniej już się przejmują pandemią niż na początku. Pomimo iż w każdym tygodniu na covid-19 umiera około sześć tysięcy osób, to nie jest to nadal ogromna liczba w porównaniu do liczby wszystkich Polaków. Wskazuje, że w codziennym życiu denerwują nas ograniczenia epidemiczne. Przedmiotem codziennej troski nie jest walka lekarzy w szpitalach z koronawirusem.
Dr Kędzierski wskazuje, że przypadku zachorowania na koronawirusa mamy następujący ciąg wydarzeń: w pierwszym tygodniu zachorowanie, w drugim tygodniu diagnoza, w trzecim hospitalizacja, a w piątym ewentualny zgon. Ponadto podkreśla, że szczyt pandemii jest już za nami.
Ten szczyt zachorowań to jest gdzieś między 20 a 25 marca. Szczyt zdiagnozowanych przypadków przypadał 1 kwietnia, szczyt szpitalach przypadał 7 8 kwietnia a wtedy szczyt zgonów według tych danych, które mamy przypada gdzieś w okolicach 14-15 kwietnia.
W wyniku dotychczasowego kontaktu z wirusem i szczepień ok. 60 proc. populacji zyskało już czasową odporność. Nie wiadomo jeszcze, czy trzecia fala zachorowań będzie ostatnią.
Przyjmujemy, jakby wierzymy w to głęboko, że nie dotknie nas fala jesienna jeżeli jeszcze te szczepienia będą trwały w najbliższych miesiącach.
Gość Poranka Wnet wskazuje, że Polacy już teraz są niechętni, aby się szczepić przeciw Covid-19. Prawie połowa ludzi po 80. roku życia się nie zaszczepiło. Tymczasem mówi się o nowych mutacjach koronawirusa i ryzyku nowych pandemii.
Prawdopodobieństwo takich mutacji, które będą omijały szczepionki niestety rośnie.
Według wiceministra zdrowia Waldemara Kraski: Na tym etapie szczepień nie przewidujemy, aby pacjent sam mógł wybrać, którym z preparatów zostanie zaszczepiony przeciw COVID-19.
Wczoraj, na antenie TVP Info Waldemar Kraska został zapytany o to, czy senior może wybrać jakim preparatem przeciw Covid-19. będzie zaszczepiony. Zgodnie z odpowiedzią wiceministra zdrowia póki co, resort nie przewiduje takiej możliwości. Dodał też, że pacjent otrzymuje taką szczepionkę, jaka w danym momencie jest dostępna w punkcie szczepień:
W tej chwili na tym etapie nie przewidujemy, aby pacjent wybierał sobie daną szczepionkę – mówił w czwartek przedstawiciel MZ.
Co więcej Waldemar Kraska zachęcił do porzucenia obaw w związku z niektórymi dopuszczonymi do użytku szczepionkami przeciwko koronawirusowi. Jak podkreślił we wczorajszym programie TVP Info polityk:
Wszystkie te preparaty, które są dostępne na naszym rynku, są bezpieczne i skuteczne, są dopuszczone przez Europejską Agencję Leków. Każdy preparat powoduje to, że nie będziemy przechodzili, nawet jeśli ulegniemy zakażeniu, choroby Covid-19 w sposób ciężki.
Gość Telewizji Polskiej wypowiedział się również na temat możliwości jest otrzymanie pierwszej dawki szczepionki jednym preparatem, a drugiej innym. Jak podkreślił wiceminister zdrowia – kwestia ta była bardzo szczegółowo analizowana:
Z tego, co widzimy, firmy nie rekomendują, aby łączyć między sobą preparaty dwóch różnych firm, także Światowa Organizacja Zdrowia nie zaleca takiego sposobu podania i takiego cyklu szczepień – mówił wczoraj wiceszef resortu.
Zgodnie z wypowiedziami Waldemara Kraski, obecnie dla osób powyżej 70. roku życia przewidziane są preparaty wyprodukowane przez firmy Pfizer i Moderna. Z kolei dla pozostałych grup wiekowych dostępne są szczepionki: AstraZeneca, Pfizer, Moderna i Johnson & Johnson.
Gościem Poranka WNET był Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera oraz pełnomocnik rządu ds. szczepień. Pracujemy nad tym, by system szczepień był bardziej wydajny – powiedział.
[related id=141616 side=right] W środę o 10 ma odbyć się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, którego wynik wpłynie na decyzje rządu dotyczące obostrzeń.
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: Podczas dzisiejszego posiedzenia zespołu zarządzania kryzysowego zostanie przeanalizowana najnowsza sytuacja epidemiologiczna w kraju oraz najnowsze prognozy, a następie zapadną decyzje co do przedłużenia obowiązujących obostrzeń.#RadioWNET
Rada Medyczna przy Premierze wciąż rekomenduje zachowanie dotychczasowych obostrzeń. Nadal nie wiadomo jak okres świąteczny wpłynie na wzrost liczby zakażeń.
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: Wiemy, że dynamika jest nieco lepsza niż kilka dni temu, ale nie możemy lekceważyć zagrożeń. W ciągu świąt dochodziło do zwiększonej liczby spotkań w gronie rodziny i znajomych i to może skutkować nowymi zakażeniami.#RadioWNET
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: Wczoraj podczas spotkania z premierem przedstawiciele Rady Medycznej wypowiadali się w duchu daleko idącej ostrożności. (…) Rada zalecała wstrzemięźliwość, jeśli chodzi o zmiany w przepisach. #RadioWNET
Szef KPRM zapowiedział również przyspieszenie akcji szczepień. Do Polski mają trafić kolejnie partie szczepionek.
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: Weszliśmy w drugi kwartał. Ma przebiec pod znakiem znacznego przyspieszenia szczepień związanego ze zwiększeniem dostaw szczepionek do Polski. Jeśli zostaną zrealizowane zapowiedzi producentów będzie ich o wiele więcej. #RadioWNET
Producenci zapewniają, że dostawy preparatów odbędą się w najbliższym czasie.
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: W tej chwili mamy twarde dokumenty, które zapewniają o dostarczeniu do Polski 5 mln szczepionek w kwietniu. W ciągu najbliższych 2 tyg. do punktów szczepień trafi 2 mln szczepionek. Część z nich jest już transportowana. #RadioWNET
Pełnomocnik rządu ds. szczepień podkreślił, że walka z koronawirusem jest obecnie priorytetem.
Naszym celem jest niezmiennie zapanowane nad pandemią – powiedział.
Antypolska nagonka
Dworczyk odniósł się także do sytuacji Polaków na Białorusi. W więzieniu nadal pozostają ważni członkowie Związku Polaków na Białorusi, którzy usłyszeli zarzuty. Polityk zapewnił, że rząd nie pozostawi ich bez wsparcia.
.@michaldworczyk w #PoranekWNET: Na pewno nie zostawimy bez pomocy naszych rodaków na Białorusi, ale jeśli chodzi o systemy autorytarne, a z takim mamy do czynienia, to bardo duże wyzwanie i trudny partner do jakiegokolwiek dialogu. #RadioWNET
Reżim Łukaszenki prowadzi wzmożoną kampanię przeciwko naszym rodakom.
Mamy do czynienia a z antypolską kampanią prowadzoną pre urzędników. Nasi rodacy są prześladowani tylko dlatego, ze są Polakami. Polscy działacze poddawani się represjom. Ma miejsce nagonka – zaznaczył.
Francja wycofa z kampanii szczepień preparat firmy AstraZenecka. Obecnie tą szczepionką nad Sekwaną szczepione są wyłącznie osoby powyżej 55 roku życia.
Francja rezygnuje ze szczepionki AstraZeneca. Francuski rząd zapowiedział, że w najbliższym czasie szczepionka AstraZeneca zostanie definitywnie wycofana z francuskiej kampanii szczepień na Covid-19.
Obecnie tą szczepionką nad Sekwaną szczepione są wyłącznie osoby powyżej 55 roku życia.
Obawy pacjentów
W ciągu dwóch miesięcy firma AstraZeneca dostarczyła do Francji prawie trzy miliony dawek szczepionki.
Według lekarzy aż 30 proc. pacjentów odwołało wizyty w gabinecie w celu zaszczepienia się z powodu obaw co do skutków ubocznych preparatu.
Od początku kampanii szczepień we Francji zaszczepiono 11 762 313 osób. Pierwszą dawkę otrzymało 8 806 108 osób (czyli 13,1 proc. populacji i 16,8 proc. dorosłych), a 2 956 205 również drugą (4,4 proc. populacji i 5,6 proc. dorosłych). Minionej doby wykonano łącznie 375 691 szczepień, z czego 289 318 pierwszą dawką, a 86 373 drugą.
Przypomnijmy, że w sobotę we Francji wejdzie w życie trzeci ogólnokrajowy lockdown. Nowe obostrzenia sanitarne będą obowiązywały od 3 kwietnia do 2 maja.
Wg szefa KPRM Michała Dworczyka jeszcze w kwietniu Polska osiągnie szybkość szczepień wynoszącą miliona tygodniowo.
Od 12 kwietnia rusza nowy harmonogram szczepień przeciwko Covid-19, tzw. etap szczepień populacyjnych. Jak poinformował dziś podczas konferencji prasowej szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk:
Uruchomiliśmy dodatkowe pół miliona miejsc na kwiecień. Chcemy, żeby do końca kwietnia wszystkie osoby powyżej 60. roku życia zostały zaszczepione – mówił dziś pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
W trakcie swojego przemówienia pełnomocnik rządu tłumaczył też czwartkowe zamieszanie w zw. z rejestracją 40-latków na szczepienia. Szef KPRM wyraził swoje ubolewanie nad sytuacją i przeprosił za związane z nią komplikacje:
Jeszcze raz przepraszam wszystkich, którzy byli narażeni na kłopoty przez zamieszanie z rejestracją na szczepienia. Rejestracja została wznowiona, wszystkie kanały działają – podkreślił Dworczyk.
Zamieszanie związane z rejestracją na szczepienia grupy powyżej 40. roku życia szef KPRM tłumaczył błędem systemu, który zamiast terminów majowych proponował pacjentom zapisy na kwiecień:
Dlatego zatrzymaliśmy możliwość zapisów. Ta pomyłka sprawiła, ze ok. 60 tys. 40-latków zapiało się na terminy kwietniowe. Wszyscy, którzy byli zarejestrowani na te terminy otrzymały SMS, że termin ich szczepienia został zmieniony. Od godz. 10 automatyczny system zacznie dzwonić do tych osób proponując terminy majowe – wyjaśniał dziś pełnomocnik rządu.
Poza usterką systemu odnośnie zapisów, Michał Dworczyk wskazywał na duże przeciążenie systemu, wynikające ze wzmożonego zainteresowania szczepieniami:
– Jest bardzo duże obciążenie systemu. Mamy 100-krotnie zwiększone obciążenie profilu zaufanego. Na sekundę próbuje zalogować się 500 osób. Prosimy o korzystanie z bezpłatnej infolinii, rejestracji przez internet lub wiadomości SMS – komentował dziś szef KPRM.
Jednocześnie pełnomocnik rządu ds. szczepień podkreślił, że jeszcze w kwietniu Polska ma osiągnąć szybkość szczepień wynoszącą milion zaszczepionych osób tygodniowo.
Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił w środę wprowadzenie lockdownu na terenie całego kraju. Nowe obostrzenia sanitarne będą obowiązywały od 3 kwietnia do 2 maja.
Nad Sekwaną zostaną zamknięte sklepy z wyjątkiem tych sprzedających produkty pierwszej potrzeby, praca zdalna tam, gdzie to możliwe, zakaz przemieszczania się między departamentami oraz nakaz pozostawania w promieniu 10 km od miejsca zamieszkania – to główne obostrzenia ogłoszone przez francuski rząd w środę. Będą obowiązywały od 3 kwietnia do 2 maja.
Zamknięte szkoły i zakaz przemieszczania
W pierwszym tygodniu kwietnia szkoły przejdą w tryb zdalny, a następnie na terenie całego kraju wprowadzone będą dwutygodniowe ferie wiosenne. Zamknięte zostaną wszystkie francuskie żłobki, przedszkola, szkoły podstawowe, gimnazja i licea.
Do 10 tysięcy zwiększono liczbę miejsc na oddziałach intensywnej terapii . Na terenie całego kraju utrzymano godzinę policyjną.
Kampania szczepionkowa przyspiesza
Rownolegle do nowych obostrzeń Francja zamierza przyspieszyć kampanię szczepionkową. Do tej pory jedną dawką szczepionki na Covid-19 zostało zaszczepionych 8 milionów Francuzów, a dwoma ok. 3,5 milionów.
Rządzący przewidują początek odmrażania gospodarki od drugiej polowy maja tego roku.
Adam Gniewecki o spełniających się przepowiedniach Billa Gatesa, szczepionkach miliardera oraz jego poparciu dla depopulacji.
To taki Janus współczesny- bóg o dwóch twarzach, który sam robi to przed czym ostrzega.
[related id=131130 side=right] Adam Gniewecki przybliża sylwetkę założyciela Microsoftu. Wskazuje, na jego zaangażowanie w produkcję szczepionek i oskarżenia pod ich adresem. Tymczasem miliarder jest zwolennikiem depopulacji – drastycznego zmniejszenia liczby ludzi na Ziemi. Bill Gates od kilku lat doskonale przewiduje różne wydarzenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż niemalże wszystkie przepowiednie się spełniają. Publicysta przypomina Event 201- symulację walki z pandemią nowej choroby. Sądzi, że
Albo Bill Gates jest absolutnym prorokiem, albo zapowiada to, w czym sam macza palce.
Polak mieszkający w Danii informuje, że tamtejsze społeczeństwo coraz bardziej buntuje się przeciwko restrykcjom. Komentuje ponadto wstrzymanie szczepień preparatem firmy AstraZeneca.
Piotr #Wysocki w #PoranekWNET o syt. w Danii: Zamknięte są centra handlowe, kina, restauracje, kluby fitness. Ludzie protestują. (…) Nikt nic nie wie.#RadioWNET
Piotr Wysocki mówi o bardzo zdecydowanej polityce antyepidemicznej władz duńskich. Obowiązujące restrykcje są jeszcze dalej idące niż w Polsce. Władze tłumaczą swoje działania troską o [related id=137673 side=left ]zdrowie obywateli, jednak ci coraz bardziej się buntują. Szczególnie przeszkadza im nieprzewidywalność decyzji rządu. Polak mieszkający w Danii informuje ponadto o stanie szczepień w tym kraju. Rząd podjął decyzję o wycofaniu preparatu AstraZeneca.
Dania w piątek wstrzymała szczepienia szczepionką AstraZeneca . Opiera się to na przypadku kobiety, która dostała zakrzepicy.