Dzięki akcji charytatywnej „Caritas z pomocą dla Aleppo” wsparcie uzyskało już 1700 rodzin. Ty też możesz pomóc

Katolicka organizacja Caritas Polska od 4 października 2016 roku organizuje akcję charytatywną „Caritas z pomocą dla Aleppo”. Akcja ma na celu zapewnić wsparcie rodzinom poszkodowanym w czasie wojny.

Jak powiedział w Poranku Wnet Paweł Kęska, rzecznik prasowy Caritas Polska, akcja pomogła dotychczas 1700 rodzinom. Na razie w akcji wzięło udział 6000 osób.
Paweł Kęska poinformował również o dwóch sposobach pomocy poszkodowanym Syryjczykom: – Mamy dwa rodzaje pomocy konkretnej rodzinie. Jeden jest taki, że można objąć rodzinę w całości, czyli co miesiąc wysyłać im 500 zł, które mogą być przekazane przez jedną osobę lub zebrane ze znajomymi, rodziną czy parafią. Drugi rodzaj polega na wysyłaniu miesięcznie co najmniej 20 złotych. Włączamy się tym samym do budowania budżetu dla jednej rodzinie – powiedział.

Kęska w Poranku Wnet tłumaczył, że pieniądze przelane na konto Caritas Polska są przekazywane do syryjskiego oddziału charytatywnej organizacji. Tam następnie parafie przekazują datki dla konkretnych rodzin.

Każdy, kto również chce uczestniczyć w akcji charytatywnej, może wejść na stronę www.rodzinarodzinie.caritas.pl/, aby uzyskać więcej informacji.

 


Caritas Polska uruchomiła zbiórkę SMS-ową na rzecz pomocy Syrii. Aby wesprzeć działania Caritas Syria i włączyć się w pomoc mieszkańcom Aleppo,  można wysłać SMS o treści SYRIA na numer 72052 (koszt 2,46 z VAT) lub dokonać wpłat na konto Caritas Polska z dopiskiem SYRIA.

CARITAS POLSKA
ul. Okopowa 55
01-043 Warszawa
Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526
Bank Millenium S.A. 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384

Rozmowy pokojowe w Astanie doprowadziły do rozłamie w łonie opozycji i do eskalacji konfliktu

– Po przejęciu władzy Donald Trump zaczął skonsolidować układ sojuszniczy na Bliskim Wschodzie, poprzez rozmowy z Egiptem i Arabią Saudyjską – powiedział w Poranku Wnet redaktor Witold Repetowicz.

Zdaniem gościa Poranka Wnet o próbie znalezienia porozumienia pokojowego w Syrii – Rozmowy w Astanie częściowo spełniły swoją funkcję, a następnie władze rosyjskie spotkały się w Moskwie z częścią opozycji syryjskiej, również z Kurdami.

Witold Repetowicz wskazał że rozmowy w stolicy Kazachstanu doprowadziły tylko do zaognienia sytuacji w Syrii – Doszło do przegrupowania sił rebeliantów, które sprzeciwiały się rozmowom w Astanie. Dzięki tym rozmowom udało się Rosjanom doprowadzić do walk w prowincji Idlib w Syrii między opozycją. Stany Zjednoczone zignorowały rozmowy w Astanie, dlatego nie udało się do niczego dojść. Prawdziwe rozmowy o pokoju w Syrii dojdzie w rozmowach bilateralnych USA-Rosja.

Jak podała Polska Agencja Prasowa zaplanowane początkowo na 8 lutego w Genewie rozmowy pokojowe w sprawie Syrii zostały przełożone na 20 lutego. Informacje poinformował we wtorek Radę Bezpieczeństwa ONZ specjalny oenzetowski wysłannik ds. Syrii Staffan de Mistura.

Mistura dodał na posiedzeniu RB ONZ za zamkniętymi drzwiami, że dzięki przesunięciu daty rozmów będzie więcej czasu na przygotowanie się do nich przez syryjską opozycję polityczną – przekazali dyplomaci. Wskazał również na potrzebę maksymalnej „otwartości” w planowanych negocjacjach.

– Trwają walki z państwem islamskim, i to trwają walki na kilku frantach. Z jedne strony walczą syryjskie siły demokratyczne wspieranie przez USA. Tu taj chodzi o walki toczone w Ar-Rakkce. Do tego jeszcze trwają walki w al-Bab, gdzie siły Turcje w sposób kompromitując starają się zająć to 50 tysięczne miasto, co może w ogóle im się nie udać, bo od południa zbliżają się siły Assada – relacjonował w Poranku Wnet Witold Repetowicz.

ŁAJ/PAP

Negocjacje w Astanie były próbą doprowadzenia w Syrii do jakiejś formy normalności.

Ja się zastanawiałam, dlaczego wybrano tę Astanę, a to może mieć wpływ na zmianę orientacji politycznej Turcji.
Turcja obecnie bardziej łaskawym okiem patrzy na Wschód, a nie na Zachód.


Jest Organizacja Szanghajska, do której należą Chiny, Rosja, Kazachstan i być może bardzo by chciała przynależeć również Turcja.

Moim zdaniem, Astana była wielkim fiaskiem. Co prawda wydano jakiś końcowy komunikat o zawieszeniu broni. Ale to właściwie nic nie mówi. Zapowiedziano kolejne spotkanie, tym razem w Genewie. W rozmowach w Astanie nie uczestniczyli wszyscy przedstawiciele stronnictw syryjskich. A kiedy prowadzono negocjację to syryjska armia prowadziła nadal bombardowania.

Posłuchaj całej rozmowy!

P.R.

Czytaj więcej:Z Turcją jest bardzo skomplikowana sytuacja, ponieważ obecny prezydent jest zaślepiony nienawiścią do Kurdów

Ksiądz Kazimierz Gajowy: W Syrii już nie ma umiarkowanej opozycji, są tylko zwolennicy reżimu lub islamistów

– Chrześcijańska cześć Syryjczyków w całości popiera reżim jako jedyną siłę, która zapewnia wolność religijną w Syrii – powiedział w Poranku Wnet u Krzysztofa Skowrońskiego ojciec Kazimierz Gajowy.

Z gościem Poranka Wnet rozmawialiśmy o możliwości na pokój w Syrii w ramach rozmów pokojowych prowadzonych w Astanie – Oficjalny rząd Syrii chce w Astanie pokazać, że jest jedynym przedstawicielem narodu syryjskiego. Po pięciu latach wojny, nie można powiedzieć, że reżim reprezentuje wszystkich Syryjczyków.

Zdaniem ojca Gajowego obecnie nie istnieje w Syrii umiarkowana opozycja – Strona rządowa jest bardzo dobrze znana, zarówno jej zbrodnicze działa, ale również te bardziej chwalebne. Natomiast w Polsce nie wiemy co naprawdę kryje się za takimi tworami jak Daesh. Umiarkowana opozycja w czasie wojny po prostu zaginęła, część przeszła na stronę reżimu Baszara Al-Assada a części do ugrupowań islamistycznych.

Karty w Astanie rozdaje oczywiście Rosja, ale w cieniu bardzo ważna jest pozycja i działania Iranu – podkreślił ojciec Kazimierz Gajowy.

 

ŁAJ

Ks. Józef Maj: Konflikt w Syrii przypomina wojnę domową w Hiszpanii, gdzie imperia uczyniły sobie pole starcia

Nikt nie pokusił się na to „multikulti” jest prymitywnym sloganem, że aż krępującym do powtarzania. Europa albo się zacznie bronić albo zostanie zislamizowana – powiedział w Poranku Wnet ks. Józef Maj

 

23 stycznia mają rozpocząć się rozmowy pokojowe w Astanie stolicy Kazachstanu, swój udział zapowiedzieli również przedstawiciele rebeliantów. O wojnie w Syrii rozmawialiśmy z ks. Majem, który przebywał w Damaszku na zaproszenie patriarchy Grzegorz III

Z księdzem prałatem rozmawialiśmy o rozmowach pokojowych, które mają rozpocząć się w stolicy Kazachstanu – Kiedy 23 grudnia zostało podpisane porozumienie pokojowe to zawarto trzy zasadnicze warunki. To pierwszym warunkiem było zaprzestanie walk, drugim wkroczenie wojsk rosyjskich tam gdzie wycofywali się rebelianci, a po trzecim warunkiem było rozpoczęcie rozmów nad traktatem pokojowym.

(…)

Prezydent Syrii bardzo mocno stawia kwestie integralności terytorialnej Syrii. To oznacza, że nie będzie chciał dopuścić do powstania nowego typu państwa islamskiego na jego terenie. Zdaniem Assada nie ma miejsca na kadłubowe państwo na jego terytorium – podkreślił gość Poranka Wnet.

Zdaniem ks. Maja wojna w Syrii to pole starcia dla wielkich imperiów – Sytuacja w Syrii, przypominała mi wojną domową w Hiszpanii, gdzie zewnętrze siły uczyniły sobie pole starcia. Pokój jest zwycięstwem Syrii, ale też Rosja dobrze wyszła na tym konflikcie.

Zachodzi proces, że coraz mniejsze wpływa ma kultura oraz sztuki, a znaczenie utrzymują dwa podmioty to jest polityka i religia – podkreślił ks. Józef Maj.

 

ŁAJ

Abp Skworc: Każda parafia powinna pomóc rodzinie z Aleppo

– Myślę, że gdyby w skali kraju nastąpiło pospolite ruszenie parafii, które chce pomagać konkretnym rodziną z Aleppo w Syrii, to moglibyśmy tysiące rodzin objąć opieką – powiedział abp Wiktor Skworc.

Metropolita katowicki arcybiskup Wiktor Skworc w Poranku Wnet apelował o pomoc dla rodzin poszkodowanym w konflikcie w Syrii. Jako formę wsparcia wskazał program „Rodzina rodzinie”, którego organizatorem jest Caritas Polska.

– Myślę, że gdyby w skali kraju nastąpiło pospolite ruszenie parafii, które chce pomagać konkretnym rodziną z Aleppo w Syrii, to moglibyśmy tysiące rodzin objąć opieką. O to trzeba apelować – mówił.

Jak powiedział abp Skworc, akcja katolickiej organizacji działa w sposób konkretny i skuteczny. Ponadto ma wymiar długofalowy. „Rodzina rodzinie” to kampania, dzięki której dana osoba lub instytucja, może objąć patronem finansowym daną konkretną rodzinę w Syrii przez pół roku. Kwota miesięczna wsparcia to 510 złotych. Pieniądze trafiają do rodzin za pośrednictwem Caritasu. Obecnie w akcje zaangażowanych jest ponad 1000 osób.

Metropolita katowicki — jako jeden z uczestników akcji charytatywnej — podkreślił formę finansową wspierania syryjskich familii: – Bardzo akcentujemy tę pomoc materialną, bo przecież tam trwa wojna. Brakuje po prostu wszystkiego: mieszkania, bezpieczeństwa, wody, prądu, dlatego ta pomoc rzeczowa jest bardzo potrzebna. Natomiast nie zapominajmy także o pomocy duchowej, modląc się po prostu za te rodziny – stwierdził.

Abp Wiktor Skworc w wywiadzie dla Radia Wnet powiedział, że dzięki udziałowi w akcji „Rodzina rodzinie”, wypełniamy słowa papieża Franciszka dotyczące przyjmowania uchodźców: – Myślę, że jeśli każda parafia w Polsce wspomoże czy obejmie opieką rodzinę z Aleppo, to będzie to pełnienie woli Ojca Świętego Franciszka – mówił w Poranku Wnet.
KLIKNIJ TUTAJ, aby wejść na stronę internetową akcji „Rodzina rodzinie”!

George Yacoub: Stany Zjednoczone i zachód wytworzyły warunki do powstania Państwa Islamskiego i zarządzają wojną w Syrii

Państwo Islamskie nawet jeśli zniknie z mapy to zostanie ideologia która za nim stoi. Nie jestem optymistą w sprawie rozwoju sytuacji na Bliskim Wschodzie – powiedział w Poranku Wnet dr George Yacoub

Gościem Poranka Wnet był George Yacoub, chrześcijanin z Syrii, od lat mieszkający w Polsce i wykładający na Uniwersytecie Warszawskim, z którym rozmawialiśmy o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Zdaniem dr Yacouba to Assada daje szanse na stabilizację.

– Zawsze byłem przeciwnikiem reżimu al-Assada, ale w obecnej sytuacji, jeśli mam wybierać między siłami rządowymi a opozycją, to byłbym po stronie prezydenta. Wydaje się, że z Assadem da się porozumieć – podkreślił dr George Yacoub.

Zdaniem gościa Poranka Wnet w syryjskiej wojnie domowej to kraje zachodu prowadziły nieczystą grę – To działanie Stanów Zjednoczonych stworzyły taką niszę polityczną, w której mogło postać państwo islamskie. Winne są państwa zachodnie, przeprowadzając tzw. Wiosnę Ludów. Głównie chodziło o zaspokojenie interesów Arabii Saudyjskiej, która jest sojusznikiem zachodu, a chciała rozerwać półksiężyc szyicki, Iranu, w Iraku, Syrii oraz Hezbollahu.

George Yacoub podkreślał znaczenie monarchii dynastii Saudów w rozwoju tzw. państwa islamskiego oraz rozwojowi radykalnego islamu na świecie – Arabia Saudyjska jest wylęgarnią takich osób, które następnie zasilają szeregi Państwa Islamskiego oraz żeby je finansować. (…) Jestem sceptyczny, czy to państwa zostanie zlikwidowane. Bo Powstanie ISIS, jest bardzo podobne do powstania państwa Sałudów. Ideologia wahabicka jest również dla tych dwóch tworów wspólna.

Na zakończenie wojny w Syrii, najbardziej zależy Rosji, której wielu obywateli walczy w szeregach Państwa Islamskiego. Rola USA w konflikcie w Syrii jest enigmatyczna. Waszyngton raczej zarządza tym konfliktem niż go rozwiązać – zaznaczył gość Poranka Wnet dr George Yacoub.

ŁAJ