Niewielu polityków ostatnich kilku dekad w Ameryce Łacińskiej, jak zmarły niedawno były prezydent Peru, Alberto Fujimori. Przez jednych Peruwiańczyków uważany jest on za krwawego dyktatora z rękoma zbroczonymi krwią tysięcy rodaków, przez innych zaś za ekonomicznego geniusza, który zbawił Peru przed marksistowską dyktaturą. Można wręcz śmiało powiedzieć, że chyba nie ma Peruwiańczyka, który by podchodził w sposób neutralny do oceny rządów byłego polityka.
Bowiem nie sposób ocenić jednoznacznie rządów Alberto Fujimori. Z jednej strony mówimy o człowieku, dzięki któremu gospodarka Peru stanęła na nogi. Polityku, który rozbił terroryzujące kraj organizacje pseudopartyzanckie. Z drugiej zaś o osobie mającej na rękach krew dziesiątek niewinnych osób. O polityku, który wydał straszliwą decyzję przymuszającą tysiące rdzennych, ubogich kobiet do sterylizacji.
Spór o „dokonania” Alberto Fujimori nie zakończył się wraz z jego śmiercią. Spór o osobę byłego prezydenta z pewnością dzieli i jeszcze długo będzie dzielił Peruwiańczyków. Dlatego też trudno o neutralną ocenę okresu rządów tego polityka. W dzisiejszym wydaniu República Latina spróbujemy jednak tego dokonać. Zapraszamy już dziś na godz. 19H00!


