Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku o sytuacji na granicy: morale funkcjonariuszy, obronie przed agresywnym zachowaniem imigrantów i dopuszczeniu dziennikarzy.
Podinspektor Tomasz Krupa informuje, że w stronę polskich funkcjonariuszy lecą kamienie i granaty hukowe. Jak relacjonuje gość „Popołudnia Wnet”, białoruskie służby w żaden sposób się nie kryją z tym, że inspirują działania migrantów. Zauważa przy tym, że
Liczba osób, które przebywają w bezpośredniej bliskości granicy się zmniejsza.
Ponadto zapewnia o wsparciu udzielanym przez okolicznych mieszkańców osobom strzegących granicy. Morale Policji, Straży Granicznej i Wojska Polskiego jest na wysokim poziomie.
Policjanci dostają ciasta policjanci dostają słodycze po to, żeby ta służba nie była ciężka, ale też dzwonią telefony odzywają się do nas Polacy, którzy na co dzień mieszkają na zachodzie Europy i tu również kierowane są wyrazy otuchy.
Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego wskazuje, że imigrantów białoruscy funkcjonariusze oddzielają od reszty kraju drutem kolczastym, tak jakby sami się ich obawiali. Odnosi się do powrotu dziennikarzy na granicę. Zauważa, że jest ona niebezpieczna. Funkcjonariusze wprowadzili ostatnio armatki wodne do ochrony przed agresorami.
Te armatki wodne są bardzo skuteczne.
Miotana woda obezwładnia nawet najbardziej agresywnych napastników. Tomasz Krupa informuje, że na podlaskich drogach zatrzymywani są kurierzy próbujący przewieźć imigrantów na naszą zachodnią granicę.
Popołudnia Wnet można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm oraz w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Białymstoku, Szczecinie, Łodzi i Bydgoszczy.
Prowadzący: Łukasz Jankowski
Realizator: Franek Żyła/Eldar Pedorenko
Goście „Popołudnia Wnet”:
Olga Siamaszko – dziennikarka, szefowa działu informacji redakcji białoruskiej
mjr Marek Nabzdyjak – członek XVI Pomorskiej dywizji
dr Wojciech Szewko – politolog
Krystian Głuch – dziennikarz lokalny
Ryszard Czarnecki – europoseł PiS
Olga Siamaszko komentuje bieżące doniesienia z granicy polsko-białoruskiej. Białoruskie media robią wszystko, aby przedstawić polskie siły graniczne jako agresorów posługujących się przemocą wobec migrantów. Sprowadzonym przez Łukaszenkę migrantom, którzy postanowili się wycofać, w dalszym ciągu nie ułatwia się powrotu do ojczyzny, choć pojawiają się zapewnienia o próbie zmiany tej sytuacji. Ustają natomiast przyloty organizowane przez Turkish Airlines. W szeregach białoruskiej opozycji nie ustają starania mające na celu niedoprowadzenie do uznania władzy Łukaszenki przez inne europejskie państwa. Opozycjonistów martwią również zagrożenia związane z pracą dziennikarzy na pograniczu. W ostatnim czasie z białoruskim dyktatorem kontaktowała się kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej.fot. Twitter
Mjr Marek Nabzdyjak mówi o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wzrasta poziom agresji ze strony funkcjonariuszy białoruskich oraz – podżeganych przez nich – samych migrantów. Polscy żołnierze są przez cały czas przygotowani do sytuacji, w której konieczne będzie użycie broni.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej./Fot. Twitter
Dr Wojciech Szewko o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Zdaniem politologa działania reżimu Łukaszenki przypominają starannie wyreżyserowany teatr. Politolog zaznacza, że w przypadku hipotetycznej ucieczki prześladowanych obywateli białoruskich Polska jest zobowiązana ich przyjąć. Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej w przypadku migrantów – ich celem jest poprawa warunków ekonomicznych, a nie ucieczka przed prześladowaniami. Zdaniem politologa Unia Europejska postępuje uczciwie względem Polski, przynajmniej jeśli chodzi o sytuację na granicach – nie dała się nabrać na fortele Łukaszenki. Gość „Popołudnia Wnet” uważa, że telefon Angeli Merkel do Łukaszenki jest dla tego drugiego ogromnym dyplomatycznym sukcesem, a dla Merkel i zachodu – gigantycznym błędem.
Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego na przejściu granicznym w Kuźnicy/ fot. Kancelaria Premiera
Krystian Głuch o zarządzaniu finansami przez ratusz warszawski. Uważa, że urząd miasta szuka oszczędności w złych sektorach. Ogromne inwestycje poczyniono w zakresie marketingu i promocji internetowej. Zdaniem gościa „Popołudnia Wnet” miasto powinno ulec pewnej decentralizacji, a większe kompetencje powinny uzyskać poszczególne dzielnice.
Ryszard Czarnecki o konflikcie na granicy z perspektywy unijnej. Pojawiają się pierwsze zaplanowane wsparcia finansowe dla budowy murów na granicy – mimo początkowych zapowiedzi nieudzielania pomocy związanej z kryzysem migracyjnym. Poseł zaznacza, że Unia daje swobodę prowadzenia dowolnej polityki migracyjnej. Dodaje jednak, że kontakt Angeli Merkel był dużym błędem dyplomatycznym.
Ryszard Czarnecki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego postuluje zwiększenie aktywności UE i NATO w obliczu kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Generał Roman Polko podkreśla, że na granicy polsko-białoruskiej rozwija się wojna hybrydowa. Jak mówi:
Łukaszenka tworzy bojówki z grup migrantów, […] gra na emocjach […], zapowiada że będzie tych ludzi uzbrajał. Poziom bezczelności tego terrorysty i handlarza ludźmi przeraża.
Były szef BBN przestrzega, że nie możemy czekać na wystrzały. Ubolewa nad tym, że Władimir Putin przejmuje inicjatywę i dyktuje warunki przy powolnych działaniach NATO i UE. Jak mówi rozmówca Katarzyny Adamiak:
Moim zdaniem nie powinniśmy się poddawać temu szantażowi, a wsparcie naszych sojuszników powinno mieć bardziej wymierną formę.
W opinii gen. Polko ogromną zasługą Straży Granicznej jest to, że nie uległa naciskom na wpuszczenie migrantów, gdy było ich na granicy znacznie mniej niż obecnie. Gość „Magazynu Wnet” ubolewa nad brakiem spójności przekazu po polskiej stronie.
Niestety, V kolumna w Polsce uległa narracji Łukaszenki i nadal ją podtrzymuje. Mam nadzieję, że ci, którzy przeszkadzają służbom, w końcu oprzytomnieją. Muszą zrozumieć, że granica – aby była bezpieczna – musi być chroniona.
Rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska o zmianie taktyki przez nielegalnych imigrantów, forsowaniu granicy, pochodzeniu zatrzymywanych cudzoziemców i budowie zapory na granicy.
Była próba siłowego sforsowania granicy na odcinku ochranianym przez Placówkę Straży Granicznej w Czeremsze była to grupa około 60 osób.
Jak informowała Rzecznik Straży Granicznej, obecnie na nieczynnym już przejściu granicznym w Kuźnicy gromadzi się grupa osób. Spodziewają się forsowania granicy.
W tej chwili to już jest kilkaset osób te osoby gromadzą się oczywiście po stronie białoruskiej. Są to osoby które do tej pory koczowały przy granicy.
Skierowani tam są na miejsce dodatkowi funkcjonariusze. Przejście graniczne jest patrolowane przez policyjny śmigłowiec.
Ppor. Anna Michalska przyznała, że obecnie jest mniej indywidualnych prób, a niemal same próby forsowania granicy. Deklaruje, że kolejni funkcjonariusze będą kierowani na odcinki granice wraz ze wzrostem grup gromadzących się tam.
Pomimo naszych apeli do strony białoruskiej, aby podjęli działania w związku z tymi prowadzącymi się grupami nielegalnych imigrantów strona białoruska nie podjęła żadnych działań. Stąd wynikła decyzja o zamknięciu przejścia granicznego w Kuźnicy.
Rzeczniczka mówi, że współpracują z Frontexem przy organizacji operacji powrotowych. Pod względem innych działań sprawdza się obecnie współpraca z polskimi służbami. Na konferencji przedstawione były statystyki zgodnie z którymi największą grupą nielegalnych imigrantów zatrzymywanych przez Straż Graniczną są obywatele Iraku.
Wśród tych 2400 osób, które zatrzymaliśmy w tym roku to 1400 osób to są obywatele Iraku.
Drugą grupą są obywatele Afganistanu- 433 osoby. Ppor. Michalska odniosła się także do budowy zapory na granicy. Jak stwierdziła,
Chcemy, aby ta budowa ruszyła w kilku punktach naraz.
Nadal dochodzi do prowokacji ze strony białoruskiej. Na granicy wciąż słychać strzały w oddali i odgłosy przeładowywania broni.
Wiceminister obrony narodowej m.in. o wzmacnianiu sił chroniących wschodnią granicę Polski.
Wojciech Skurkiewicz informuje, że kontyngent Wojska Polskiego na granicy z Białorusią będzie dalej wzmacniany, m.in. poprzez przerzut żołnierzy z zachodniej części kraju. . Obecnie trwa wymiana sił. Wskazuje, że po stronie białoruskiej trwają przygotowania do utworzenia stałego obozowiska migrantów:
Niewykluczone, że będą kolejne próby sforsowania muru granicznego. Sytuacja rozwija się w sposób bardzo niebezpieczny.
Wicceszef MON podkreśla, że nie można pozostawić ochrony tego obszaru samej Straży Granicznej. Zapewnia, że wszystkie jednostki Wojska Polskiego są przygotowane do wspólnego, skoordynowanego działania. Jak dodaje, sytuacja nie wymaga użycia sił zbrojnych w bezpośrednim kontakcie z migrantami.
Mamy nadzieję że do takiej ostatecznej sytuacji nie dojdzie, choć nie możemy jej wykluczyć.
Gość Radia Wnet apeluje o jedność w obliczu zagrożenia na granicy wschodniej.
Wszyscy funkcjonariusze muszą czuć wsparcie zarówno ze strony władz, jak i społeczeństwa.
Przedstawicielka sekcji prasowej Straży Granicznej o kryzysie migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.
Ewelina Szczepańska informuje, że wczoraj na granicy polsko-białoruskiej
Odnotowaliśmy 309 prób nielegalnego przekroczenia granicy, zatrzymaliśmy 17 osób.
12 z nich to obywatele Iraku. Wobec 85 osób wydano postanowienia o opuszczeniu przez nich terytorium Polski. W niedzielę zatrzymano sześć osób trudniących się przemytem ludzi.
46 cudzoziemców złożyło wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce.
Ok. 4,5 tys. funkcjonariuszy Straży Granicznej i 9 tys. polskich żołnierzy stacjonuje nad granicą.
Polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. Sytuacja została opanowana – przekazano w komunikacie.
🔴 PILNE | Polskie służby udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów na południe od przejścia granicznego w Kuźnicy. Sytuacja została opanowana. pic.twitter.com/iJNvufd524
Gościem „Poranka Wnet” jest Stanisław Żaryn – Rzecznik Ministra-koordynatora Służb Specjalnych, który komentuje bieżące wydarzenia na terenach przy granicy z Białorusią.
Stanisław Żaryn mówi o kolejnych prowokacjach Białorusinów na granicy z Polską. Nasi sąsiedzi liczą, że polscy żołnierze tudzież Straż Graniczna wystrzeli z broni palnej.
Oni liczą na to, że pierwszy strzał padnie po polskiej stronie – co byłoby wykorzystywane przez media.
.@StZaryn w #PoranekWnet: musimy pamiętać, że prowokacje ze strony Białorusi na granicy prowadzone są w celach propagandowych #RadioWnet
Gość „Poranka Wnet” dodaje, że Białorusini poszukują nowych metod intensyfikacji kryzysu migracyjnego na granicy – na chwilę obecną jednak siły graniczne Rzeczpospolitej mają opracowane skuteczne metody walki z białoruskimi działaniami hybrydowymi.
.@StZaryn w #PoranekWnet: mamy skuteczne sposoby, aby grupy emigrantów skutecznie identyfikować i zawracać z powrotem na Białoruś #RadioWnet
Rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej o działaniach prowadzonych na granicy z Białorusią, zmianie taktyki imigrantów i propozycjach reformy obrony narodowej.
Płk Marek Pietrzak mówi, że na pierwszej linii obrony granic są Straż Graniczna i wojska operacyjne.
Nasz gość przypomina, że wiele krajów stoi obecnie przed kwestią nielegalnej imigracji. Wskazuje, że Gwardia Narodowa USA boryka się z problemem na granicy z Meksykiem.
Są to wyzwania współczesnego świata z którymi musimy się mierzyć.
Płk Pietrzak komentuje propozycje zmian dotyczących obrony państwa. Cieszy się, że zarządzanie kryzysowe w resorcie Obrony Narodowej trafi w ręce WOT.
To pozwoli na jeszcze bardziej efektywne działanie nas w zakresie właśnie powodzi innych katastrof z którymi mieliśmy ostatnio do czynienia.
Wskazuje na pozytywny zwrot w formie rozszerzenia dobrowolnej służby wojskowej. Zaprasza w szeregi Obrony Terytorialnej. Zaznacza, że WOT pełnią swe funkcje rotacyjne co pozwala im godzić to z życiem cywilnym.
Gość „Poranka Wnet” dodaje, że państwa zachodnie – w tym Polska – powinny wywierać presję na kraje, z których migranci próbują się za wszelką cenę wydostać.
.@m_gdula w #PoranekWnet: musimy wywierać presje na kraje, z których emigranci trafiają na Białoruś i później zachód #RadioWnet
Poseł jest także zdecydowanym zwolennikiem przyjmowania przez Polskę większości oczekujących na to migrantów. Uważa, że jest to dobra metoda walki z kryzysem demograficznym.
Jeśli nie przyjmiemy ludzi to będziemy krajem, który słabnie, niknie w oczach.