Kryzys na granicy. Straż Graniczna: białoruskie służby nadal dopuszczają się prowokacji

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej./Fot. Twitter

Ostatniej doby polsko-białoruską granicę nielegalnie próbowało przekroczyć 16 osób. Podsumowując 2021 r. Straż Graniczna wskazała, że w ciągu ostatniego roku odnotowano blisko 40 tys takich prób.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska powiedziała, wskazywała, że służby białoruskie wciąż dopuszczają się prowokacji.

Minionej doby polsko-białoruską granicę próbowało przekroczyć 16 osób. Podsumowując 2021 r. na poniedziałkowej konferencji prasowej wskazała, że w ciągu minionych 12 miesięcy odnotowano blisko 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia. Dla porównania – w 2020 r. takich prób było 122.

Michalska przekazała, że na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Szudziałowie granicę próbowało przekroczyć czterech cudzoziemców wspieranych przez białoruskie służby.

W tym samym czasie dwie osoby ubrane w ubrania cywilne, ale z wyraźnymi oznaczeniami białoruskich mundurów, rzucały kamieniami i gałęziami, a raczej drągami w stronę polskich służb, jednocześnie krzycząc i będąc agresywnymi. Zaledwie kilka godzin później prawie w tym samym miejscu zaobserwowaliśmy, że służby białoruskie cięły concertinę, a 10 cudzoziemców czekało w pobliżu – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej.

Źródło:  Twitter, tvp.info, wnp

Kryzys migracyjny w mediach. Siewiereniuk-Maciorowska: na tych ludzi, którzy faktycznie cierpią, nie zwraca się uwagi

Zastępczyni redaktora naczelnego „Kuriera Porannego” i „Gazety Współczesnej” podsumowuje dotychczasowy przebieg konfliktu na granicy polsko-białoruskiej.

Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska podsumowuje dotychczasowy przebieg konfliktu na granicy polsko-białoruskiej. Podkreśla niezwykle istotną rolę policji w zwalczaniu kryzysu – dzięki temu formacja ta zyskała wiele w kontekście wizerunkowym.

Najbardziej swoje morale odbudowała policja – należało im się to. Od dłuższego czasu była to formacja najbardziej obrażana, wręcz opluwana.

Mimo pewnych sukcesów organizacyjnych, wskazać należy również na kwestie, które wciąż stanowią problem – przoduje wśród nich zamrożenie niektórych odnóg wymiany handlowej oraz działalności lokalnych przedsiębiorców.

Jest problem z przekraczaniem granicy, wymianą handlową, gospodarczą, która praktycznie zamarła. Dostało się przedsiębiorcom.

Komunikacja jest utrudniona – funkcjonuje jedynie przejście w Bobrownikach, gdzie są ogromne kolejki.

Ponadto, jak zaznacza gość „Popołudnia Wnet” – pomoc medyczna dla migrantów mogłaby funkcjonować nieco sprawniej. Redaktor twierdzi, że dalej da się odczuć atmosferę niepewności.

Ten rok kończymy dość niepewnie. Nasze służby mówią o tym, że nie należy zabijać w sobie czujności.

Wśród osób, którym udało się przekroczyć granicę, znajduje się wiele uchodźców politycznych. Niestety, są wśród nich również osoby pracujące dla Aleksandra Łukaszenki.

Wśród uchodźców politycznych z Białorusi zdarzają się agencji Łukaszenki, którzy sieją ferment wśród diaspory białoruskiej.

Rozmówczyni Łukasza Jankowskiego podkreśla, że na granicy mamy do czynienia z autentyczną ludzką tragedią, na którą część zachodnich mediów – wbrew pozorom – nie zwraca uwagi, lub skupia się na innych jednostkach niż te najbardziej potrzebujące.

Nie interesuje się tym ani ONZ, ani inne organizacje. Na tych ludzi, którzy faktycznie cierpią, nie zwraca się uwagi. Często są to również Białorusini.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Siewereniuk-Maciorowska: sytuacja na granicy cały czas wymaga od służb bycia w pełnej gotowości

Zastępca redaktora naczelnego „Kuriera Porannego” i „Gazety Współczesnej” o warunkach pracy polskich funkcjonariuszy oraz przedstawicieli mediów na granicy z Białorusią.

Na granicy nadal jest bardzo groźnie. Nie można o tym zapominać.

Agnieszka Siewereniuk-Maciorowska mówi, że na granicy polsko-białoruskiej trwa hybrydowy atak reżimu mińskiego, zmieniła się jedynie jego forma.

Nigdy nie wiadomo, na jakim odcinku granicy nastąpi próba nielegalnego przekroczenia granicy. Cały czas trzeba być w gotowości. Trwają ataki fizyczne i innego rodzaju prowokacje.

Jak wynika z relacji funkcjonariuszy Straży Granicznej, osoby szturmujące granicę są coraz bardziej agresywne, a ich zachowanie świadczy o tym, że są dobrze poinstruowane do wykonywania tej dywersji.

Dziennikarka wskazuje, że publikacje prasowe podważające zaufanie do służb państwa polskiego doskonale wpisują się w propagandę Łukaszenki. Podkreśla, że polskie służby traktują migrantów w sposób humanitarny.

Chodzi o to, żeby opinia publiczna przestała ufać Policji, Straży Granicznej i Wojsku Polskiemu. Właśnie w ten sposób dokonuje się destabilizacji państwa.

Gość „Popołudnia Wnet” zapewnia, że  media na obszarze przygranicznych mają zapewnione bardzo dobre warunki pracy, a ustalone przez Straż Graniczną zasady umożliwiają wszystkim służbom sprawne działanie.

Można rozmawiać z funkcjonariuszami, robić zdjęcia, a także zadawać pytania okolicznym mieszkańcom. Niektórzy narzekają, że nie mogą się swobodnie krzątać.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Kryzys na granicy. Płk Pietrzak: pierwsze co robimy, to udzielamy pomocy osobom, które tego potrzebują

Gościem „Poranka Wnet” jest płk Marek Pietrzak – rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej, który mówi o bieżącej sytuacji na granicach Rzeczpospolitej.

Pułkownik Marek Pietrzak stwierdza, iż na granicy polsko-białoruskiej jest mniej prób nielegalnego przekroczenia granicy, jednakże co noc można zidentyfikować ruchy migracyjne.

Każdej nocy dochodzi do prób nielegalnego przekroczenia granicy – zdarzają się pojedyncze próby udane.

Gość „Poranka Wnet” mówi o również o niedawnej sytuacji na Podlasiu, gdzie znaleziono grupę obywateli Syrii, którzy utknęli na bagnistych terenach nad Siemianówką.

Ratowani byli Syryjczycy, którzy utknęli na bagnach.

Płk Pietrzak zapewnia, że w pierwszej kolejności osobom tym jest udzielana niezbędna pomoc humanitarna.

Pierwsze co, to udzielamy im pomocy. Nasi żołnierze mają ze sobą plecaki medyczne, koce, ciepłą herbatę, czy coś słodkiego.

Dodaje, iż wbrew niektórym narracjom działania służb są w pełni zgodne z obowiązującymi zasadami.

Nasze działania nie są opresyjne, są zgodne z prawem.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Michalska: ciągle ma miejsce oślepianie nas laserami i utrudnianie naszych działań

Gościem „Poranka Wnet” jest Anna Michalska – rzeczniczka Straży Granicznej, która przedstawia bieżącą sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

Anna Michalska o sytuacji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej – minioną noc kwalifikuję jako względnie spokojną.

Noc była dość spokojna.

Zauważona została jedna, niewielka grupa migrantów przygotowująca się do potencjalnego działania.

Kilkuosobowa grupa przygotowywała się do nielegalnego przekroczenia granicy.

Rzeczniczka SG dodaje, że białoruscy żołnierze wciąż eskalują konflikt na granicy.

Ciągle jest to oślepianie nas laserami i utrudnianie naszych działań. (…) Rzucają kamieniami, rzucane są także petardy czy gałęzie.

W rezultacie, jak zaznacza gość „Poranka Wnet”, ciężko jest mówić o jakiejkolwiek normalizacji.

Jedna spokojniejsza noc nie oznacza, że sytuacja się znormalizowała.

Wnioski o akredytację dziennikarzy – aby móc przebywać na granicy i zdawać relacje – są rozpatrywane na bieżąco.

Mamy kilkanaście wniosków o akredytację dziennie – są to wnioski z całego świata.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Piotr Rećko: na granicy nie ma w tej chwili dużego napięcia

Starosta sokólski wypowiada się na temat bieżącej sytuacji na terenach przygranicznych, gdzie od pewnego czasu sytuacja sprawia wrażenie coraz bardziej stabilnej.

Piotr Rećko relacjonuje bieżącą sytuację na terenach blisko granic Rzeczpospolitej. Sytuacja na chwilę obecną zdaje się być unormowana.

Nie ma w tej chwili dużego napięcia na granicy, z naszego punktu widzenia nie dzieje się nic nadzwyczajnego.

Na dzień dzisiejszy jedną z ważniejszych aktywności jest ścinanie drzew w celu zapewnienia drewna na opał dla służb przebywających na nieprzystępnych terenach.

Z uwagi na mróz nasza aktywność zorientowana jest na ścinanie drzew i dostarczanie drewna na opał dla służb mundurowych.

Starosta podkreśla, że w pomoc służbom niezwykle mocno zaangażowani są mieszkańcy tych terenów.

Ludność jest zdeterminowana by wspierać działania służb.

Wsparcia służbom mundurowym udzieliła również społeczność tatarska.

Tatarzy zawsze wspierali RP i bronili granic Polski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Mjr Artur Pinkowski: ostatnia noc na granicy była najspokojniejsza od tygodnia

Rzecznik prasowy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej o sytuacji na granicy z Białorusią i dopuszczeniu dziennikarzy do strefy przygranicznej

Mjr Artur Pinkowski mówi, iż nie odnotowano w nocy z 30 listopada na 1 grudnia większych incydentów na granicy polsko-białoruskiej.

To była wyjątkowo spokojna noc nie od nowa nie odnotowaliśmy żadnych większych incydentów. Chciałbym podkreślić, że tutaj naprawdę współpraca wojska z innymi formacjami mundurowymi ze Strażą Graniczną i Policją przebiega wzorowo i myślę, że temperatura plus te nasze przyjęte wcześniej metody działania przynoszą efekty.

Potwierdza, że była to najspokojniejsza noc w ostatnim tygodniu. Przyznaje przy tym, że kryzys na granicy jeszcze się nie zakończył. Rzecznik prasowy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej komentuje powrót dziennikarzy do strefy przygranicznej.

Tak naprawdę nic się dla nas nie zmienia. Jeżeli dziennikarze pojawią się,  jeżeli będą mieli zgodę na wejście do strefy, która teraz będzie nazywała się strefą czasowego zakazu przebywania to oczywiście będziemy z nimi rozmawiać i będziemy ich informować o sytuacji

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

90 prób nielegalnego przekroczenia. Ppor. Michalska: Tak małą liczbę odnotowaliśmy ostatnio na początku sierpnia

Mała liczba prób przekroczeń, działania białoruskich służb i pomoc Frontexowi. Rzeczniczka Straży Granicznej przedstawia najnowsze wieści z granicy polsko-białoruskiej.

Ppor. Anna Michalska podaje dane dotyczące sytuacji na granicy z Białorusią.

Minionej doby na tym odcinku granicy odnotowaliśmy 90 prób nielegalnego przekroczenia. To wyjątkowo mało, bo taką liczbę lat ostatnio pamiętam jeszcze na początku sierpnia – poniżej 100 prób.

Zauważa, że trudno przewidywać, czy próby nielegalnego przekroczenia granicy będą maleć, czy też się nasilą. rzeczniczka Straży Granicznej wskazuje na próbę siłowego przekroczenia granicy.

To miało miejsce na odcinku chronionym przez placówkę w Mielniku. Tam grupa trzydziestu trzech migrantów siłowo forsowała granicę przy wsparciu białoruskich służb.

Ubrane w mundury osoby rzucały w polskich pograniczników kamieniami i oślepiali ich laserami. 33 osoby z Iraku, które przekroczyły granicę zostały wydalone z terytorium Polski.

Ppor. Michalska odnosi się do możliwości skorzystania z pomocy Frontexu na granicy. Stwierdza, że obecne polskie siły na granicy wystarczą. Dodaje, że

My jako straż graniczna cały czas wspomagamy Frontex na innych liniach granicy Unii Europejskiej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Michalska: te osoby są siłowo wpychane na terytorium Polski

Gościem „Poranka Wnet” jest Anna Michalska – rzecznik SG, która przedstawia najnowsze informacje dotyczące kryzysu migracyjnego.

Anna Michalska z najnowszymi wiadomościami z granicy polsko-białrouskiej. W dni wczorajszym doszło do dwóch siłowych prób jej przekroczenia.

Próby te cechował bardzo wysoki poziom agresji.

Osoby, które uczestniczyły w ataku, zostały później zabrane przez służby białoruskie ciężarówkami.

Rzecznik Straży Granicznej podkreśla, że osoby te są często zmuszane do wykonywania tego typu działań.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

 

Czartoryski: Straż Graniczna uzyska nowe kompetencje, będzie dopuszczać dziennikarzy na obszar przygraniczny

Poseł PiS o zapisach nowej ustawy o ochronie granicy.

Arkadiusz Czartoryski stwierdza, że nagminne próby nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej powoduje konieczność ustalenia nowych zasad funkcjonowania na obszarze przygranicznym. Zapewnia, że bezpieczeństwo granicy da się pogodzić z normalnym funkcjonowaniem okolicznych mieszkańców. Zdaniem rozmówcy Krzysztofa Skowrońskiego dobrze radzą sobie z zagrożeniem.

Nowo uchwalona ustawa pozwala na dostęp dziennikarzy do strefy stanu wyjątkowego na ściśle określonych zasadach. Polityk PiS zaznacza, że utrudnianie pracy funkcjonariuszom od strony polskiej jest czymś, na co nie możemy sobie pozwolić. Wjazd na obszar przygraniczny możliwy będzie po uzyskaniu akredytacji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.