Jan Śpiewak, Bartłomiej Godusławski, Marcin Romanowski, Marcin Makowski – Popołudnie WNET – 24.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia WNET:

Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog z Uniwersytetu Łódzkiego i b. doradca MSZ;

Bartłomiej Godusławski – dziennikarz, publicysta, dziennik Gazeta Prawna;

Marcin Romanowski– wiceminister sprawiedliwości;

Jan Śpiewak – działacz miejski, współzałożyciel stowarzyszenia “Energia Miast”;

Marcin Makowski – dziennikarz „Do Rzeczy”


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Jaśmina Nowak

Realizator: Piotr Szydłowski


Cześć pierwsza:

Przemysław Żurawski vel Grajewski / Fot. Radio Wnet

Przemysław Żurawski vel Grajewski mówi o spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Polska i USA uzgodniły lokalizacje dla zwiększonej obecności amerykańskich wojsk w Polsce – głosi deklaracja podpisana przez prezydentów obu państw. Wśród lokalizacji są m.in. Wrocław, Łask i Lubliniec, trwa dialog o miejscu stacjonowania pancernej brygadowej grupy bojowej.

„Myślę, że kwestie bezpieczeństwa są bardzo znaczące, jest to najbardziej istotne wydarzenie. Wola wzmocnienia obecności żołnierzy Stanów Zjednoczonych jest niezwykle cenna. Trzeba to widzieć w wymiarze politycznym. Ten sposób odstraszania był skutecznie stosowany w czasie zimnej wojny” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Podpisana w poniedziałek w Nowym Jorku przez Donalda Trumpa i Andrzeja Dudę deklaracja na temat pogłębiania współpracy obronnej jest uszczegółowieniem deklaracji o współpracy obronnej z 12 czerwca br., która potwierdzała pobyt w Polsce ok. 4,5 tys. osób personelu wojskowego stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie ok. tysiąca kolejnych.

Przemysław Żurawski vel Grajewski przybliża również sprawę ruchu bezwizowego Białorusi na terenie Unii Europejskiej. Twierdzi, że jest to próba manewru w bardzo trudnej sytuacji tego kraju.

Bartłomiej Godusławski mówi o zawieszeniu działalności przez Prezesa NIK Mariana Banasia.[related id=86067]Zaznacza, że w sprawie jest wiele znaków zapytania. Między innymi nie rozumie dlaczego cena wynajmu była tak niska. Premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że Banaś zachował się bardzo odpowiednio w tym momencie, bo sam niejako zawiesił się w takich okolicznościach, oddając pole do działania CBA, żeby sprawdziło dokładnie procedury, które wcześniej rozpoczęło. Marian Banaś doniesienia medialne ocenił jako oszczerstwo i pomówienie. Media mają obowiązek sprawdzać wszystkie obszary działań polityków, ale polityk ma również prawo do obrony przed ewentualnymi pomówieniami.

Rozmówca porusza również temat projektu budżetu bez deficytu na 2020 rok. W przyjętym przez rząd we wtorek, 24 września projekcie budżetu zarówno wpływy, jak i wydatki mają wynieść dokładnie 429,5 mld złotych, a zniesienie limitu 30-krotności składek ZUS nadal nie jest określone.

„Jest to budżet typowo wyborczy, który rząd próbuje przemycić. Jeżeli pozłotko zeskrobiemy to widzimy, że będzie on potrzebował poprawek, gdyż nie uwzględniono tam 13-tej emerytury” – podkreśla gość „Popołudnia WNET”.

Romanowski Marcin / Fot. Konrad Tomaszewski

Marcin Romanowski opowiada o ocenie rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE ws. wniosków o wydaniu orzeczenia w trybie prejudycjalnym, które dotyczą krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce.

„Jest to dobry sygnał ze strony Trybunału Sprawiedliwości, trudno było oczekiwać innego rozstrzygnięcia. Wnioski porażały ogólnością i charakterem politycznym, słusznie się stało, że rzecznik wydał opinię na ten temat” – mówi gość Łukasza Jankowskiego. Jak dodaje: Mam nadzieje, że będzie postawiony krok w dobrym kierunku, a środowisko sędziowskie związane z opozycją zrozumie, że postępowania dyscyplinarne są czymś normalnym i oczyszczającym.


Część druga:

Jan Śpiewak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Jan Śpiewak opowiada o procesie z prywatnego aktu oskarżenia mecenas Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej. Proces rozpocznie się dopiero po wyborach 28 października.

„Mam wrażenie, że afera jest nadal niewyjaśniona i nierozwiązana. Jest to przerażające, że sądy administracyjne stają coraz cześciej po stronie warszawskiego ratusza” – mówi gość „Popołudnia WNET”. Jak dodaje: Jest ogromny spór komisji i warszawskiego ratusza, która wygrywa.

Jan Śpiewak komentuje również sprawę wyborów parlamentarnych, które mają odbyć się w październiku, twierdząc, że Trzaskowski ma pełne poparcie w Warszawie.

Makowski Marcin

Marcin Makowski mówi o obrażaniu przez Prawicę Grety Thunberg, a także akcji Koalicji Obywatelskiej „Nie świruj, idź na wybory”.

„Na pewno coś jeszcze nas czeka, przynajmniej przyszłość karze nam stawiać takie wymagania. Wydaje mi się, że ze względu na to, co się wydarzy to widzimy, że wychodzące afery nie zmieniają podstawowej dynamiki kampanii wyborczej” – mówi gość Łukasza Jankowskiego. Wyborcy zaakceptowali już, że polityka jest rzeczą brudną. Dzisiaj wyborca polski jest na tyle znieczulony, że jak widzi, że coś mu się opłaca to trzyma się kurczowo tego, co daje mu wygodę.

Marcin Makowski opowiada również o stosunkach polsko-amerykańskich w kontekście wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Nowym Jorku, gdzie spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Krzysztof Jabłonka i Hanna Dobrowolska mówią o akcji „Osądzić Rzeź Woli”. Jak mówi Dobrowolska: Dobiegają końca kilkumiesięczne przygotowania do konferencji, którą zorganizowała grupa osób szczególnie upamiętniająca te wydarzenia. W 75-tą rocznicę w najbliższą sobotę na Woli rozpoczynamy to wydarzenie mszą świętą. 


 

Maciej Wąsik, prof. Józefa Hrynkiewicz, Miłosz Lodowski i Piotr Pałka będą gośćmi Popołudnia WNET

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Łukasz Jankowski.

Goście Popołudnia:

prof. Józefa Hrynkiewicz – Socjolog, poseł PiS

Maciej Wąsik – zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, poseł PiS;

Miłosz Lodowski – architekt, grafik, dyrektor kreatywny;

Piotr Pałka – dziennikarz, były wiceprezes TVP;

Maciej Rusiński – dziennikarz portalu gazetapolska.pl


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Cześć pierwsza:

Przegląd prasy autorstwa Łukasza Jankowskiego

Józefa Hrynkiewicz / Fot. Radio WNET

Prof. Józefa Hrynkiewicz, poseł PiS, opowiada o trwającej kampanii wyborczej. „W Rzeszowie niektórzy niszczą moje banery. Największymi wrogami są przyjaciele z listy. Do mnie nikt złego słowa osobiście nie powiedział i staram się przekonać, aby każdy głosował na Prawo i Sprawiedliwość” – mówi gość „Popołudnia WNET”. Jak dodaje: Łatwe jest tylko pierwsze miejsce, inne pozostałe wymagają dużej pracy.

Rozmówca opowiada również o podniesieniu płacy minimalnej. „Czy to jest jakiś wielki skok? Proszę zauważyć, że Główny Urząd Statystyczny opublikował wzrost wynagrodzeń, a więc skoro rosną wynagrodzenia to również najniższe wynagrodzenia powinni wzrosnąć” – twierdzi prof. Józefa Hrynkiewicz.

Nasze działania w poprzedniej kadencji były bardzo ostrożne i rozsądne. Nie widzieliśmy czy administracja skarbowa będzie sprawna. Nie wiedzieliśmy czy bezrobocie tak bardzo spadnie. To wszystko ograniczało odwagę w działaniu. Wszyscy się martwią, ponieważ przyzwyczailiśmy się, że jesteśmy państwem biednym, tymczasem my podejmujemy pewne zadania, które będą dawały Polsce możliwość wyjścia z zamkniętego kręgu – mówi gość Radia WNET.

Maciej Wąsik

Maciej Wąsik mówi o realizacji zadań państwowych przez ministra Mariusza Kamińskiego.

Komentując kadencję polskich służb specjalnych, gość Popołudnia WNET” pochwala udział służb w ogromnym procesie dotyczącym uszczelnienia podatku VAT.

„Na pewno współpraca między służbami jest o wiele lepsza niż kiedyś. Widzę mądry, racjonalny podział zadań, nowego ducha, a także szybkie postępowanie” – mówi Maciej Wąsik.

Jeśli chodzi o system 5G, powinniśmy zbudować go w oparciu o partnera, który jest stabilny i daje poczucie bezpieczeństwa. Partner Polski, który będzie budował tą technologię musi być partnerem przewidywalnym – dodaje rozmówca Łukasza Jankowskiego.


Część druga:

Maciej Rusiński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Maciej Rusiński opowiada o planowanym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem.

„Myśle, że kwestia wizyty Donalda Trumpa nie jest jeszcze przesądzona. Musiałoby się to zbiec z jakąś inną okolicznością i załatwieniu innej sprawy w tym regionie. Jego ostatnia wizyta w Warszawie była bardzo udana”- mówi gość „Popołudnia WNET”. 

„Jeżeli chodzi o przerzut wojsk niemieckich do Polski pamietajmy, że oprócz tego, że chodzi o modernizacje polskiego sprzętu jest to rownież dobry element, który scala relacja Polski ze Stanami Zjednoczonymi” – dodaje Maciej Rusiński.

Piotr Pałka mówi o zapewnieniach dwóch partii: Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Koalicja zamiast konstruktywnie krytykować rząd i proponować nowe postulaty, poszła w sprawy obyczajowe. Ludzie nie chcą tematyki LGBT, nie chcą realizacji ich postulatów, a PiS rządzi i ma kontrolę nad budżetem, zawsze może pokazać opozycję jako niedoświadczoną w sprawach gospodarczych – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Prawo i Sprawiedliwość jest partią władzy i zdobywa dobre notowania w sondażach nie dzięki postulatach ideologicznych, ale dzięki postulatom społecznym. moim zdaniem to, co widzieliśmy w rządach dobrej zmiany może zostać mocno zmodyfikowane w kolejnych kadencjach. Jarosław Kaczynski, jako strateg zdaje sobie sprawę, że niektóre obszary zostaną już rozstrzygnięte, a jego partia zajmie się nowymi.

Miłosz Lodowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Miłosz Lodowski opowiada o kampaniach prowadzonych w internecie.

„Jeśli ktoś organizował kiedyś akcje społeczną z osobami publicznymi wie, że organizatorzy powinni posiadać agentów, którzy zaakceptują takie projekty. Wygląda na to, że ci państwo nie mają przy sobie agentów ani co gorsze przyjaciół. Dowolna osoba powiedziałaby, że jest to coś niesmacznego, a przyzwoity człowiek nie powinien się w to angażować” – twierdzi rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Jak dodaje Miłosz Lodowski: Kampania jest pozbawiona jakiejkolwiek dynamiki. Wygląda na to jakby wszyscy się poddali przed walką i to wzbudza we mnie dwojakie uczucia. 


 

Sakiewicz: Jeśli PiS nie zmobilizuje wystarczająco wyborców to po wyborach może rządzić Schetyna z Biedroniem i Kukizem

Tomasz Sakiewicz o przebiegu kampanii wyborczej: wadze mobilizacji elektoratu i szansach opozycji oraz o ataku na saudyjskie instalacje naftowe.

Tomasz Sakiewicz przyznaje, że szansa na to, że opozycji uda się zdobyć łącznie większość w parlamencie „jest realna przy bardzo złym układzie i demobilizacji elektoratu PiS-u”.  Gdyby mniejszym formacjom- Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz ’15), a zwłaszcza Konfederacji udałoby się odebrać PiS po 2-3 punkty procentowe, to ten mógłby nie zdobyć większości. Nawet jeśli jednak koalicji PO KO, Lewicy i Koalicji Polskiej udałoby się zdobyć większość w sejmie, to  miałaby ona problem z utworzeniem rządu, składając się z trzech koalicji i sześciu partii.

Gość „Poranka WNET” stwierdza, że kampania wyborcza jest nudnawa.

Nie widać ogromnej kampanii medialnej; nie widać masy bilbordów na ulicach. Kampanię prowadzą prędzej media. Kampania jest prędzej na dole niż na górze […] PiS wskazuje na te swe sukcesy, a Platforma płacze, że w Polsce jest źle.

Sakiewicz mówi, iż kampania wyborcza nie jest brutalna. Jest ona inna od tej prowadzonej cztery lata temu, kiedy podwójne zwycięstwo wyborcze Zjednoczonej Prawicy w kampanii prezydenckiej i parlamentarnej było wielkim zaskoczeniem dla wszystkich.

W 2015 mieliśmy zryw oddziałów partyzanckich, sformowane legiony, które poszły lać się z siłami sprzymierzonych dwóch mocarstw wspierających opozycję, czyli Rosji i Niemiec.

Obecnie to Prawo i Sprawiedliwość jest w wyborczym wyścigu „w peletonie w żółtej koszulce”. Z tego powodu musi w tych wyborach liczyć na zmobilizowanie się jego zwolenników. Utrzymanie mobilizacji w serii wyborów samorządowych, europarlamentarnych i parlamentarnych jest jednak trudne.

Sakiewicz nie uważa, aby Konfederacja Wolność i Niepodległość uzyskała w wyborach parlamentarnych dobry wynik. Zaznacza, iż ta formacja straciła impet, z jakim startowała podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego. Temat roszczeń żydowskich będący wtedy siłą napędową ich kampanii już się wypalił, a z samej koalicji wyborczej odeszła część liderów.

Redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, odpowiadając na pytanie o atak na instalacje naftowe w Arabii Saudyjskiej, stwierdza, że najwięcej zyskała na tym Rosja. Atak ten angażuje Stany Zjednoczone, a wyższe ceny ropy są korzystne dla rosyjskiej gospodarki.

A wiara w to, że jakieś nomadyczne plemiona, nawet po przeszkoleniu, mają jakieś najbardziej skomplikowane drony […] To raczej sprzęt, które jedno z mocarstw mogło dostarczyć.

Sakiewicz powątpiewa w realność scenariusza, w którym jemeńscy Huti [którzy właściwie nie są nomadami — przyp. red.] mogliby zdobyć broń wykorzystaną w ataku bez zaangażowania jednego z mocarstw.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Prof. Szafrański: Na ataku na saudyjskie instalacje naftowe korzysta Rosja [VIDEO]

Prof. Bogdan Szafrański o odwołaniu Johna Boultona przez Donalda Trumpa, ataku na saudyjskie rafinerie i polskiej kampanii parlamentarnej.

Prof. Bogdan Szafrański opowiada o zmianie na stanowisku amerykańskiego prezydenckiego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Johna Boltona zastąpił tymczasowo Charles Kupperman. Zdaniem amerykanisty przyczyną była niezgodność zdań ws Iranu i Korei Płn. Jak stwierdza, „Trump pradopodobnie chciałby osiągnąć jakiś sukces na arenie międzynarodowej”, w czym pomóc miało mu złagodzenie stanowiska wobec tych krajów. W tym przeszkadzać mógłby mu Boulton.

Iran ma rakiety, które mogą sięgnąć stolicy Królestwa.

Prof. Szafrański 25 lat temu miał szansę z nim współpracować. Podkreśla, że to bardzo dobry ekspert w zakresie bezpieczeństwa. „Według mojej pamięci jest wyważony, spokojny i analityczny” – oznajmia. Ponadto opowiada o ataku dronów na saudyjskie rafinerie. Do ataku przyznał się rebeliancki ruch Huti walczący w Jemenie z siłami rządowymi, wspieranymi przez koalicję pod przywództwem Arabii Saudyjskiej. Gość „Poranka WNET” stwierdza, że prawdopodobnie stoi jednak za tym Iran. Obecnie USA czekają na zajęcie stanowiska przez Saudów. Do Rijadu wysłany został amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Dodaje, że obecnie Stany Zjednoczone są eksporterem ropy, więc mogłyby, gdyby chciały zniwelować efekty ataku na saudyjskie instalacja. Prof. Szafrański podkreśla, że na wzroście cen ropy korzysta Rosja i przypuszcza, że mogła namawiać Iran do tego ataku, podczas poniedziałkowej rozmowy prezydentów Iranu, Turcji i Rosji w Ankarze.

Koalicja Obywatelska traci impet. Wystąpienia kandydatki na premiera są dość słabe.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego komentuje także przebieg kampanii wyborczej w Polsce. Jak mówi, „wynik, żeby był inny od dotychczasowych trudno sobie wyobrazić”. Zauważa, że zapowiedzi podwyższenia płacy minimalnej wywołują niepokój u przedsiębiorców. Tych większych stać, żeby zainwestować w nowe technologie, jednak mniejsi nie są gotowi na taką zmianę.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P

Unijny podatek cyfrowy i tak będzie. Gentiloni zapowiada wprowadzenie go nawet bez globalnego konsensusu

Unia Europejska będzie dążyła do wprowadzenia podatku od usług cyfrowych, nawet jeżeli nie uda się osiągnąć globalnego porozumienia w tej sprawie.

Taką deklarację złożył w poniedziałek desygnowany na komisarza UE do spraw gospodarczych i finansowych były premier Włoch Paolo Gentiloni.

Pierwszym zadaniem będzie rozeznanie możliwości wprowadzenia podatku internetowego na poziomie państw zaliczających się do OECD lub G20, czyli na poziomie globalnym, co byłoby rozwiązaniem najbardziej efektywnym.

Gentiloni zapowiedział w wywiadzie udzielonym dziennikowi „La Stampa”. Jak dodał, Komisja Europejska będzie poszukiwała możliwości wypracowania kompromisu do roku 2020, ale „kiedy to okaże się niemożliwe”, Gentiloni zadeklarował, że jego „misją będzie stworzenie propozycji europejskiego podatku internetowego”, gdyż „nie można czekać”.

Były włoski premier zapowiedział również, że będzie nadzorował prowadzone na poziomie UE prace na rzecz harmonizacji podatków dla przedsiębiorstw pomiędzy poszczególnymi państwami członkowskimi oraz proces audytu obecnie obowiązujących regulacji podatkowych sektora energetycznego w ramach Unii.

W lipcu francuskie Zgromadzenie Narodowe zaaprobowało 3-procentowy podatek, który mają płacić globalne firmy technologiczne, bez względu na to, czy odnotowują zyski. Według mediów Wielka Brytania, Włochy i Hiszpania rozważają własne wersje takiego podatku, wcześniej jednak Niemcy wycofały swoje propozycje unijnej wersji takiej daniny,

W Polsce opodatkowanie przedsiębiorstw cyfrowych zapowiedziano m.in. w przyjętych na początku czerwca br. założeniach do przyszłorocznego budżetu. Wcześniej o wprowadzeniu takiego podatku resort finansów informował w Aktualizacji Programu Konwergencji (APK), będącej częścią przyjętego przez rząd w kwietniu br. Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2019 – 2022.

Jeżeli ktoś w naszym pięknym kraju sprzedaje swoje produkty, usługi, to niech płaci od tego podatki, a nie rozlicza się minimalną, czasami mikroskopijną stawką.

Tak potrzebę wdrożenia nowego podatku uzasadniał w marcu premier Mateusz Morawiecki.

Wiceprezydent USA Mike Pence, który przebywał w Polsce w związku z obchodami 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, podczas swojego pobytu mówił m.in. że Stany Zjednoczone „z głęboką wdzięcznością przyjęły odrzucenie” przez Polskę propozycji podatku od usług cyfrowych, „które utrudniły wymianę handlową pomiędzy naszymi krajami”.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha pytany na początku września w TVN24 o słowa Pence’a, o to „o co chodzi z rezygnacją podatku dla gigantów internetowych w Polsce”, odpowiedział, że „to jest wątek ogólnej pochwały tego, jak w Polsce prawidłowo zbudowany jest system podatkowy, jak nasze obciążenia fiskalnie nie hamują możliwości inwestowania w Polsce”.

Zapytany, kto zdecydował o rezygnacji z podatku, odpowiedział, że są to „ustalenia, które są ustaleniami, jeżeli chodzi o działalność polskiej administracji”.

A.P.

Na rynek trafia nowa wersja Monopoly, w którym kobiety zarobią więcej od mężczyzn

Nowa odsłona popularnej gry planszowej „Monopoly” nosi nazwę „Ms. Monopoly”. Jej celem jest uhonorowanie kreatywnych i przedsiębiorczych kobiet.

W nowej wersji Monopoly zamiast w miasta czy zabytki, gracze inwestują w wynalazki stworzone przez kobiety jak m.n. wi-fi, model DNA czy kamizelka kuloodporna. Na niebieskich polach – kosztujących najwięcej, a zarazem przynoszących największe zyski – znalazły się ciasteczka z kawałkami czekolady i izolacja komórek macierzystych. Dodatkowo, jeżeli gracz jest kobietą, to za przejście przez pole startowe otrzyma dodatkowe pieniądze.

Internauci komentując wydanie nowej edycji przypomnieli, że przez ponad 40 lat autorstwo zasad „Monopoly” było przypisywane mężczyźnie. Jednak oryginalne zasady zostały wymyślone przez Elizabeth Magie Phillips, która w 1906 r. wydała grę o nazwie „The Landlord’s Game”. Phillips wymyśliła dwa warianty zasad: monopolistyczny i anty-monopolistycznyw, którym celem było do wspólnego dobrobytu.

Premiera gry w Stanach Zjednoczonych planowana jest na 26 września. Nie wiadomo, czy ta edycja zostanie wydana w Polsce.

M.N.

Kacalak: Rzeźbić to nie wszystko, trzeba stwarzać coś, czego jeszcze nie było

Tadeusz Kacalak, rzeźbiarz mówi o wystawie prac artystycznych w Santa Fe w Stanach Zjednoczonych oraz swojej karierze rzeźbiarskiej, którą rozpoczął w wieku 21 lat.

 

 

Złożyło się tak, że jestem już po raz kolejny w Stanach Zjednoczonych. Do jakiegoś czasu brałem jednak udział w ogólnoświatowych targach sztuki nieprofesjonalnej, ludowej – mówi rzeźbiarz.

Jak dodaje gość „Poranka WNET” – Swoją pierwszą rzeźbę mam w swoich zbiorach, ponieważ jestem również kolekcjonerem. Przez wszystkie lata swojej twórczości uzbierałam ogromną kolekcję rzeźb.

Kutno jest ośrodkiem, który w Polsce jest najsilniejszy pod względem zatrzęsienia artystów. Jeżeli ktoś urodził się po to, aby rzeźbić to będzie rzeźbiarzem. „Jest to dar z góry, który dostałem. Rzeźbić to nie wszystko, trzeba tworzyć i stwarzać coś, czego jeszcze nie było”. – mówi Tadeusz Kacalak.

M.N.

Budzik: Demokraci doprowadzili do zadłużenia Chicago na prawie miliard dolarów

Sławomir Budzik, redaktor naczelny Radia Deon w Chicago, opowiada o skutkach, jakie pozostawił po sobie huragan Dorian w Stanach Zjednoczonych oraz o sytuacji finansowej miasta Chicago.

 

Amerykanie śmiało mogą mówić o cudzie. To co stało się w Stanach Zjednoczonych przechodzi do historii, po pierwsze z powodu tego, że zniszczone są Bahamy, a po drugie, że cudem huragan najwyższej kategorii przeszedł wzdłuż linii brzegowej od Florydy przez Karolinę Północną i Południową, Nowy York, aż do Bostonu. Największe szkody uczynił w Karolinie Północnej, gdzie przed rokiem również uderzył huragan – mówi Sławomir Budzik.

Żywioł zrównał z ziemią na Bahamach tysiące domów i spowodował śmierć co najmniej 43 osób. 70 tysięcy ludzi potrzebuje natychmiastowej pomocy humanitarnej. Oszczędził natomiast Florydę. Dorian dotarł już do Kanady. W tym momencie prawie pół miliona osób nie ma prądu. Siła huraganu Dorian spadła z 300 km/h do 80 km/h.

Obudowa wysp potrwa na prawdę długo. Amerykanie reagują błyskawicznie, pojawiają się serwisy, potężne organizacje charytatywne, które zbierają środki pomocowe oraz środki czystości. Pojawiły się olbrzymie bilbordy, dzięki którym można wspierać poszkodowanych po huraganie Dorian – mówi Budzik.

Nasz korespondent przybliża również sprawę zadłużenia Chicago. Jak podkreśla: Nasze miasto jest urokliwe i pod każdym względem wyjątkowe. W tym mieście odbywają się największe koncerty, festiwale muzyczne i te, które dotyczą jedzenia i wszystkich kuchni świata. Chicago należy do ogromnych atrakcji, to tutaj miliony turystów każdego roku przylatują po to, aby odwiedzić i zobaczyć to miejsce choć raz w swoim życiu. 

Miasto boryka się jednak z gigantycznymi problemami. Od wielu lat w mieście rządzą demokraci i to właśnie oni doprowadzili do momentu, kiedy miasto jest zadłużone na ponad 700 mln. Nowa burmistrz już policzyła straty miasta i okazało się, że Chicago zadłużone jest na prawie miliard dolarów.

K.T/M.N.

Iran kończy z ograniczeniem badań nad technologią atomową

Iran podjął kolejny krok w stronę zmniejszenia swoich zobowiązań wynikających z porozumienia nuklearnego zawartego w 2015 roku z państwami Zachodu — informują irańskie media.

W środę Iran poinformował, że rozpocznie produkcję wirówek, które mają przyspieszyć wzbogacanie uranu. Wzbogacony uran może być zarówno paliwem dla elektrowni atomowych, jak i może być wykorzystany do produkcji bomb atomowych. Teheran zapewnia, że nie zamierza pozyskiwać broni atomowej.

Minister Spraw Zagranicznych [Mohammad Dżawad] Zarif, w liście do szefowej dyplomacji UE ogłosił, że Iran zniósł wszystkie ograniczenia a działania z zakresu badań i rozwoju technologii [atomowej].

Podaje Reuters za irańską agencją prasową ISNA. Informację taką miał przekazać rzecznik MSZ Abbas Mousavi.

Zgodnie z podpisano w 2015 r. umową, Iran ma możliwość ograniczonych badań nad zaawansowanymi wirówkami, które przyśpieszałyby produkcję materiału rozszczepialnego, który mógłby być użyty do produkcji bomby atomowej. Iran zgodził się także organiczyć na osiem lat badania nad technologią atomową.

W zeszłym roku prezydent Donald Trump wycofał Stany Zjednoczone z umowy, twierdząc, że jej zapisy są niewystarczające i wznowił sankcje na Iran, nakładając całkowite embargo na import irańskiej ropy. W wyniku embarga sprzedaż ropy przez Iran spadła o 80 proc.

Wielka Brytania i Francja wezwały Iran, by przestrzegał postanowień umowy z 2015 roku.

Iran przekonuje, że chce zachować porozumienie. W środę Teheran dał Brukseli 60 dni na ocalenie paktu z 2015 roku. Jak podkreślał wtedy prezydent Hasan Rowhani, irańskie badania będą prowadzone pod nadzorem obserwatorów ONZ, a ich rezultaty odwracalne.

A.P.

Tomasz Florczak, Paweł Soloch, Bartek Łuszcz, Ks. prof. Waldemar Cisło – Popołudnie WNET – 05.09.2019 r.

Popołudnia WNET można słuchać od poniedziałku do piątku w godzinach 16:00 – 18:00 na: www.wnet.fm, 87.8 FM w Warszawie i 95.2 FM w Krakowie. Zaprasza Krzysztof Skowroński.

Goście Popołudnia WNET:

Paweł Soloch – minister, szef biura bezpieczeństwa narodowego;

Tomasz Florczak – ChallengeRocket;

Bartosz Łuszcz – Dyrektor Marketingu Siatkówki Anglii;

Ks. prof. Waldemar Cisło – przewodniczący polskiej sekcji Pomocy Kościołowi w Potrzebie;

Arkadiusz Mularczyk – poseł PiS;

Magdalena Błeńska – poseł na Sejm VIII kadencji, architekt;

Krzysztof Michałkiewicz –  minister pracy i polityki społecznej


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Łukasz Jankowski

Realizator: Piotr Szydłowski


Część pierwsza: 

Paweł Soloch, szef biura bezpieczeństwa narodowego mówi o panelu, który poświęcony został zagrożeniom, przed jakimi stawiane są państwa europejskie. Tytuł tego panelu brzmi: Nowe wyzwania i linie strategiczne związane z bezpieczeństwem we współczesnym świecie. 

Konkluzją jest to, że wobec zagrożenia rosyjskiego wszyscy muszą zachować takie samo stanowisko pod kątem budowania rzeczywistych zdolności do odtrącania potencjalnego przeciwnika. Wizyta wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych pokazuje, że relacje polsko-amerykańskie są bardzo dynamiczne, gdyż pojawiają konkretne decyzje i ustalenia dotyczące m.in. sieci 5G oraz cyberbezpieczeństwa.

Tomasz Florczak opowiada o rozwoju firmy ChallengeRocket. Rekrutuje ona umiejętności kandydata znajdującego się w dowolnym miejscu na Ziemi. „Jest to dobra droga do pozyskiwania talentów” – twierdzi rozmówca.

Gość „Popołudnia WNET” opowiada o nowym projekcie realizowanym dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Firma ChallengeRocket została zaproszona, aby zmieniać arabską edukację, gdyż 90% mieszkańców Dubaju są to przyjezdni różnej narodowości, którzy podpisując kontrakty zabierają swoje rodziny szukające najlepszych szkół dla swoich dzieci.

Bartek Łuszcz opowiada o historii klubu siatkarskiego IBB Polonia Londyn. Jak mówi gość „Popołudnia WNET”: W 2004 roku poleciałem do Londynu i od tego czasu zostałem tam na stałe. Kilka lat temu poznałem drużynę siatkarską, która powstała w 1973 roku.

W poziomie sportowym Anglii brakowało eventów sportowych, których obecnie uczymy Anglików. Na początku naszymi kibicami byli tylko Polacy, aktualnie zajmują oni połowę kibiców znajdujących się na rozgrywkach, a liczba kibiców z innych państw wciąż rośnie. IIB Polonia Londyn przygotowuje się do startu w Lidze Mistrzów, czyli najwyższego poziomu siatkarskiego. Nasz klub pokazuje na swoich koszulkach wydarzenia związane z historią Polski oraz Wielkiej Brytanii – mówi Bartek Łuszcz.

ks. Waldemar Cisło foto: Sillmarillion CC 4.0

Ks. Waldemar Cisło mówi o zaangażowaniu społecznym w Polsce. Opowiada o projektach realizowanych w ramach pomocy w wielu miastach w Syrii. Rozmówca podkreśla, że mieszkańcy Syrii są Polakom bardzo wdzięczni za pomoc. „Jest to piękna karta polskiego kościoła i całego społeczeństwa, która zapisana jest w syryjskich miastach” – mówi ks. Waldemar Cisło.

Najnowszym projektem jest pomysł stworzenia gospodarki w Maluli, mieście położonym w środkowo-zachodnej Syrii. Projekt da prace i godne życie 350 mieszkańcom.


Część druga: 

Arkadiusz Mularczyk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Arkadiusz Mularczyk opowiada o reparacjach wojennych dla Polski, których temat podczas wizyty w Warszawie poruszył prezydent Niemiec.

„W miediach międzynarodowych widzimy, że ton wystąpień przedstawicieli Niemiec zmienia się. Politycy zaczynają publicznie przepraszać co zmienia klimat w miediach niemieckich. Nadal funkcjonuje teza przeprosin za sprawę, która została zamknięta politycznie i prawnie” – mówi poseł Pis.

Jak dodaje gość „Popołudnia WNET”: Nasza ofensywa, która trwa od 2 lat przynosi efekt. Jednak, aby doprowadzić do konkretnych rozmów w przyszłości, nasza ofensywa musi nadal działać.  

Magdalena Błeńska mówi o ładzie przestrzennym. „Jest to moja główna rola w Sejmie. Każdy rząd uznawał do tej pory tą kwestie za strategniczą dla rozwoju Polski” – mówi gość „Popołudnia WNET”. Jak dodaje rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego: Najważniejszą rolą ładu społecznego jest umożliwienie zarządzania finansami gmin i prywatnych inwestorów. Nie da się przeprowadzić inwestycji bez planu. „W ciągu roku Polska traci 84 mld zł. za niezoptymalizowane wydatki i chaos w planowaniu swoich inwestycji” – mówi Magdalena Błeńska.

Krzysztof Michałkiewicz \ Foto: Ryszard Hałubowicz \ CC 4.0

Krzysztof Michałkiewicz mówi o zagrożeniu sytuacji demograficznej w Polsce, gdyż jest to kraj, który coraz bardziej się starzeje.

„W Polsce bezrobocie powoduje, że z jednej strony cieszymy się, ponieważ coraz łatwiej o podwyżki, a warunki pracy są lepsze. Z drugiej zaś strony, pracodawcy narzekają na brak pracowników w swoich firmach” – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje Krzysztof Michałkiewicz: Chcemy, aby osoby niepełnosprawne pracowały, były aktywne społecznie i czuły się przydatne, dlatego też z programu 500+ skorzysta ponad 800 tysięcy osób.