Na Sri Lance został wybrany nowy prezydent

Ranila Wickramasinghe został wybrany na nowego szefa państwa po tym, jak jego poprzednik zrezygnował w wyniku protestów.

Parlament Sri Lanki wybrał w środę dotychczasowego szefa rządu Ranila Wickremesinghe na nowego prezydenta. Wickremesinghe, sześciokrotny premier Sri Lanki, sprawował od ubiegłego piątku funkcję pełniącego obowiązki głowy państwa po tym, jak dotychczasowy prezydent Gotabaya Rajapaksa podał się do dymisji i wyjechał z kraju.

Wickramasinghe otrzymał 134 z 219 głosów uznanych za ważne. Jego najbliższy konkurent, Dallas Alahapperuma, zdobył 84 głosy.

Sri Lanka od miesięcy cierpi z powodu niedoborów żywności i paliw, przedłużających się przerw w dostawie prądu i gwałtownej inflacji po tym, jak krajowi zabrakło waluty obcej do importu ważnych towarów.  Z tymi wyzwaniami będzie musiał się zmierzyć nowo wybrany prezydent.

Czytaj także:

Dr hab. Michał Lubina: jeżeli chcemy sobie wyobrazić upadek państwa, to Sri Lanka jest doskonałym przykładem

K.P.

Źródło: TVN24.pl

Studio Dziki Zachód – 11.07.2022: protesty rolników w Holandii, bankructwo Sri Lanki

Wojciech Cejrowski komentuje protesty w Holandii i Sri Lance. Tłumaczy, dlaczego unijne sankcje bardziej pomagają niż szkodzą Rosji.

Nie ustają protesty holenderskich rolników. Tamtejszy rząd postanowił prawnie ograniczyć możliwość emisji tlenków azotu. Związki te dostają się do atmosfery poprzez odchody bydła. Decyzja rządu zmusi więc wielu jego hodowców ograniczenia produkcji, co w konsekwencji może prowadzić do upadku ich gospodarstw.

Państwo holenderskie będzie wtedy przejmowało ziemię od upadłych rolników, by wykorzystać ją pod wielkie inwestycje np. farmy wiatrowe. Ciekawy jest fakt, że Holandia chce ograniczać produkcję rolną w momencie, kiedy cały świat zmaga się z kryzysem głodu.

mówi Wojciech Cejrowski. Dodaje, że ograniczenia emisji i produkcji azotu jest na rękę Władimirowi Putinowi. Korzystnymi okazały się dla niego również sankcje. Umocnił się rubel, w górę poszła też wartość złota, którego Rosjanie mają pod dostatkiem. Unijne kary uchroniły wiele rosyjskich firm przed upadkiem. Gdyby nie sankcje, wartość ich akcji poszybowałaby mocno w dół i musiałyby one ogłosić upadłość. Ograniczenia UE zamroziły ceny na giełdzie.

W ostatnim czasie zwiększyła się też wymiana handlowa między Rosją a Chinami. Moskwa sprzedaje swoje towary po wyższych cenach i spłaca swoje zadłużenia wobec Pekinu. Tymczasem my zwiększamy swój dług i stajemy się coraz bardziej zależni od Chińczyków.

Coraz bardziej zależna od Chińczyków staje się też Sri Lanka. W kraju trwają protesty spowodowane coraz gorszą sytuacją gospodarczą. Rząd postanowił ogłosić upadłość. Złą sytuację na Cejlonie wykorzystuje Pekin, który przejął już strategiczne porty na wyspie. Jeżeli ChRL będzie kontrolować Sri Lankę, to osłoni przed Indiami ważny dla siebie szklak handlowy.

K.B.

Dr hab. Michał Lubina: jeżeli chcemy sobie wyobrazić upadek państwa, to Sri Lanka jest doskonałym przykładem

Antyrządowe protesty w Sri Lance, 13 kwietnia 2022 r./Fot. AntanO/CC BY-SA 4.0

Czemu mieszkańcy Sri Lanki przypuścili szturm na pałac swego prezydenta? Dr hab. Michał Lubina o upadku południowoazjatyckiego kraju w kontekście rywalizacji chińsko-indyjskiej.

W poniedziałek protestujący wdarli się do pałacu prezydenckiego w stolicy Sri Lanki Kolombo. Dr hab. Michał Lubina wyjaśnia, że kraj ten zbankrutował.

Sri Lanka zbankrutowała i jest to wyraźnie odczuwalne przez ludzi. Brak ropy powoduje paraliż transportu.

Stwierdza, że demonstranci mają rację zarzucając elitom rządzącym korupcję. Sądzi przy tym, że mniej skorumpowane rządy nie poradziłyby sobie wiele lepiej.

Cały problem ze Sri Lanką polega na tym, że nawet gdyby rządził ktoś uczciwy […], i tak by przegrał.

Sri Lanka ucierpiała w wyniku zamachu terrorystycznego na Wielkanoc 2019 r. Po nim kraj ten przestał być postrzegany jako bezpieczny dla terrorystów.

Czytaj także:

Wójcik [euroislam.pl]: Służby Sri Lanki mogły wiedzieć wcześniej o planowanych zamachach [VIDEO]

Kolejnym problemem była pandemia. Im słabszy jest kraj, tym gorzej odczuł jej skutki. Na południowoazjatycki kraj wpłynęła negatywnie także wojna na Ukrainie.

W Sri Lankę uderzyły również gospodarcze skutki wojny na Ukrainie.

Gość Jaśminy Nowak zauważa, iż relacje Chin i Sri Lanki dały asumpt do ukucia pojęcia „dyplomacji długu”, o której z czasem zaczęto mówić w odniesieniu do innych uzależnionych od chińskich pożyczek państw. Chińczycy pożyczają pieniądze, a potem zabierają porty, takie jak Hambantota, wydzierżawiony Chinom na 99 lat (czyli podobnie jak niegdyś Hongkong Brytyjczykom).

Ekspert zauważa, że podniesienie Sri Lanki z upadku kosztowałoby Chińczyków pieniądze. Pekin chce zaś zarabiać, a nie wydawać. Państwo Środka zachowuje dystans wobec obecnych wydarzeń.

Chiny nie mają w zwyczaju podnosić państw z upadku. Dużą rolę na Sri Lance mogą odegrać: Indie, Japonia i Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Dr hab. Lubina mówi także o relacjach indyjsko-chińskich. Zauważa, że Państwo Środka nie traktuje Indii jak równego sobie. Pekin zdaje sobie przy tym sprawę, że Nowe Delhi może im sprawić problemy. Zabezpiecza się przed tym rozwijając bardzo dobre relacje z sąsiadami Indii, nie tylko z Pakistanem, ale z Malediwami, czy Bangladeszem.

Chiny ze wszystkimi, z wyjątkiem Bhutanu, sąsiadami Indii mają lepsze relacje niż same Indie.

A.P.

Wójcik [euroislam.pl]: Służby Sri Lanki mogły wiedzieć wcześniej o planowanych zamachach [VIDEO]

Jan Wójcik o sytuacji polityczno-religijnej na Sri Lance, gdzie w niedzielę doszło do serii zamachów terrorystycznych na tle wyznaniowym.

Jan Wójcik, Prezes Stowarzyszenia Europa Przyszłości, porównuje ostatnie zamachy do tych, które miały miejsce w Bombaju:

Te zamachy przypominają zamachy w Bombaju […] były po prostu zamachami skoordynowanymi na wiele miejsc, to rzadko zdarza się w państwie islamskim. No możemy tutaj mówić jedynie o Paryżu z 2015 roku. Jedna z ostatnich postawionych hipotez jest taka, że to jest zamach po prostu w odwecie za atak na Chris Church, dlatego dokonał zamachu na chrześcijan w trakcie mszy Wielkanocnej.

Rozmówca Poranka WNET powiedział także, dlaczego akurat Sri Lanka była celem ataku:

Państwo Islamskie, dżihadyści, po upadku w Syrii, szukają nowych terenów, gdzie mogli by rozwinąć swoje działania i wzniecić konflikt, bo mogą tutaj liczyć na przykład na ostre reakcje tłumu podpuszczonego przez buddyjskich nacjonalistów. […] Sri Lanka jest to kraj zdominowany przez buddystów – 70% mieszkańców tego kraju wyznaje buddyzm, prawie 13% to hinduiści, 10% stanowią muzułmanie i  7,5% chrześcijanie.

Wójcik wspomniał również o napiętej sytuacji politycznej na Sri Lance, gdzie dwie największe partie szykują się do tegorocznych wyborów prezydenckich, idąc niejako „łeb w łeb”. Opowiada także o niewydolnym działaniu służb, które o zamachu mogły wiedzieć wcześniej:

W styczniu 2019 roku znaleziono w odległym rejonie Sri Lanki coś, co nazwano obozem, gdzie znaleziono materiały wybuchowe. Zaleziono również miejsce, gdzie szkolono zradykalizowane dzieci. Te materiały wybuchowe musiały być dostarczone z zewnątrz, natomiast służby wierzyły, że to nie służy zamachu na praktykujących, tylko tak jak wcześniej, wysadzeniu jakiś buddyjskich zabytków itd.

Słuchaj całej wypowiedzi już teraz!


A. Kowarzyk