Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dominika Bucholc: sztuczna inteligencja w obecnym wydaniu nie jest w stanie zabrać nam pracy
Relacje utrzymywane przez internet nie umożliwiają budowania prawdziwych więzi – mówi dyrektor Instututu „Pokolenia”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dominika Bucholc: sztuczna inteligencja w obecnym wydaniu nie jest w stanie zabrać nam pracy
Tomasz Pernak o błędach brytyjskich naukowców, tym, jak na koronawirusie korzystają obecnie Chiny, ograniczeniu naszej wolności i innych zagadnieniach związanych z epidemią.
Tomasz Pernak opowiada o swojej najnowszej książce „Dziennik z czasów zarazy”, która przedstawia możliwe skutki pandemii. Będą nią zmiana stylu życia, ograniczenie wolności, przetasowanie na arenie międzynarodowe. Pisarza niepokoi chęć wprowadzenia koreańskiego systemu kontroli obywatela poprzez smartfony. Wyjaśnia, że jego książka:
Pokazuje, jakie błędy popełniano przy poprzednich epidemiach. […] Naukowcy z Imperial College jak dotąd zawsze się mylili.
Według ustaleń najlepszych brytyjskich badaczy SARS miał być większym zagrożeniem niż AIDS. Pernak wskazuje na ustalenia, z których wynika, że śmiertelność w przypadku Covid-19 jest niewiele większa od sezonowej grypy.
Na początku najwięcej traciły Chiny. Teraz wykorzystują atut kraju skutecznego. „Podbiły” Bałkany dostarczając tam środki ochrony osobistej.
Zauważa, że obecnie tracą Stany Zjednoczone, które nie radzą sobie z epidemią tak dobrze, jak oficjalnie zrobiły to Chiny.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Andrzej Garapich o tym, jak sprawdzić co Polacy najchętniej oglądają, słuchają i wyszukują w internecie, bez pytania ich o to.
Krajowa Rada stoi na straży rynku mediowego. […] Będziemy teraz badali wszystko, nie tylko reklamy.
Andrzej Garapich o jednolitym systemie badania zainteresowania odbiorców mediów, które chce wdrożyć Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Dotyczyć mają słuchalności radia, oglądalności telewizji i korzystania z internetu.
Duże stacje silnie zapadają w pamięć respondentów, nie chcemy opierać się na pamięci respondentów.
Opierać się mają one na nowoczesnej technologii na reprezentatywnej grupie Polaków odzwierciedlającej strukturę demograficzną polskiego społeczeństwa. Uczestniczy badania zostaną wyposażeni w „nieinwazyjne urządzenia, które słuchają tego, co się dzieje wokół słuchacza”. Nie oznacza to jednak podsłuchiwania rozmów prowadzonych przez te osoby, gdyż:
Aplikacja działa w ten sposób, że co kilka sekund próbkuje parę milisekund i porównuje je w tym, co jest nadawane w mediach.
Urządzenia, które mają zostać użyte w badaniu zostały sprawdzone przez Instytut Łączności. Problemem jest to, że wszystkie one są robione w Chinach. Obecnie jak mówi ekspert KRRiT, trwa etap przygotowawczy, w czasie którego zostanie skompletowana badana grupa. Jej członkowie dostaną za udział w badaniu pieniądze, dostosowane do ich sytuacji materialnej.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
Smartfon, tablet, czytnik e-booków- jedna ładowarka. Tak ma być jeśli wejdą w życie nowe przepisy unijne.
Obecnie ludzie polegają na swoich urządzeniach przenośnych w licznych codziennych sytuacjach, szczególnie w nagłych wypadkach lub podczas podróży, również ze względu na brak publicznych telefonów; mając na uwadze, że ludzie korzystają z telefonów komórkowych, które można łatwo i szybko naładować, aby uzyskać szybki dostęp do podstawowych usług i ważnych narzędzi, takich jak środki płatnicze, wyszukiwarki, urządzenia nawigacyjne itp.
W tych słowach rezolucja KE uzasadnia zasadność ujednolicenia ładowarek do urządzeń tak zwanej „małej elektroniki”. Została ona poparta przez znaczną większość europosłów. Poza ułatwieniem dla użytkowników potrzebę redukcji rodzajów ładowarek uzasadniano względami ekologicznymi. W ten sposób zredukowane mają być odpady.
Co roku na świecie wytwarza się około 50 mln ton odpadów elektronicznych, czyli średnio ponad 6 kg na osobę; mając na uwadze, że w 2016 r. w Europie wytworzono łącznie 12,3 mln ton odpadów elektronicznych, co odpowiada średnio 16,6 kg na mieszkańca, mając na uwadze, że stanowi to niepotrzebny ślad środowiskowy, który można zredukować.
Przeciwko nowym regulacjom głos już wcześniej zabrała amerykańska firma Apple. W wydanym przez siebie komunikacie, cytowanym przez Reutersa, stwierdziła, że:
Wierzymy, że regulacja, która zmusza jednolitość w rodzaju złącza wbudowanego we wszystkie smartfony, to raczej zduszenie innowacji niż zachęta do nich i zaszkodziłaby zarówno konsumentów w Europie i gospodarce jako takiej.
Jak przypomina Wprost, dyskusje na temat tych zmian trwają w Komisji od 2009 r. Apple w swoim komunikacie stwierdziła też, że:
Mamy nadzieję, że Komisja będzie kontynuować poszukiwanie rozwiązania, które nie będzie blokować innowacyjności branży.
Lightning od Apple należy obecnie do najbardziej popularnych typów złącz wykorzystywanych przez producentów obok micro USB i USB-C.
A.P.