Kubik: Kowalski to nie pierwszy konsul wydalony z Norwegii za walkę z odbieraniem przez Barnevernet polskich dzieci

– Polski związek zawodowy w Norwegii otrzymał tysiące wiadomości od mieszkańców tego kraju z wyrazami poparcia i wyrażeniem dezaprobaty na wydalenie polskiego konsula – mówi Artur Kubik.

Artur Kubik, założyciel działającego w Norwegii polskiego związku zawodowego Solidaritet, komentuje uznanie przez władze norweskie polskiego konsula Sławomira Kowalskiego za persona non grata. Krok ten spotkał się z natychmiastową reakcją ze strony polskiej, która tego samego dnia w poniedziałek za osobę niepożądaną uznała konsul norweską. Polska decyzja spotkała się z przychylnym odbiorem znacznej części polonii w Norwegii, krytykującej także odwołanie polskiego przedstawiciela.

Gość Poranka przypomina, że Kowalski nie jest pierwszym konsulem, którego wydalono za walkę o odbieranie polskim rodzicom dzieci przez Barnevernet — Urząd Ochrony Praw Dziecka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Kubik: Powodem decyzji Norwegii o wydaleniu konsula RP była walka o polskie dzieci odbierane rodzicom przez Barnevernet

W opinii Norwegów konsul Sławomir Kowalski prowadził działalność niezgodną z rolą dyplomaty – o kulisach odwołania polskiego konsula w Norwegii opowiada Artur Kublik, przewodniczący Solidaritet Norge

Artur Kubik, przewodniczący Solidaritet Norge – Polskiego związku zawodowego w Norwegii, opowiada o wydaleniu z kraju Sławomira Kowalskiego, kierownika wydziału konsularnego polskiej ambasady w Oslo. Norweskie ministerstwo spraw zagranicznych dało polskiemu dyplomacie trzy tygodnie na wyjazd z ich kraju.

– Powodem takiej decyzji jest walka Kowalskiego o polskie dzieci w Norwegii, które były odbierane przez Barnevernet, tamtejszy Urząd Ochrony Praw Dziecka – mówi Kubik. – Strona norweska nie potwierdziła, aby to był powód wydalenia jego z kraju. W opinii norweskiej administracji jego działalność była „niezgodna z rolą dyplomaty w kilku sprawach konsularnych oraz wykazał niewłaściwe zachowanie wobec funkcjonariuszy publicznych”. W to jednak nikt nie wierzy.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!