Dr Szewko: Amerykanie w Syrii pilnują złóż gazu i ropy, które wywożą. Na niekontrolowanych terenach odradza się ISIS

Featured Video Play Icon

fot.pixabay/etereuti

Ekspert ds. bezpieczeństwa o zlikwidowaniu al-Kurajsziego, odradzaniu się ISIS i o tym, jak Amerykanie „kontrolują” obszary Syrii.

Dr Wojciech Szewko komentuje zabicie przez Amerykanów w Syrii przywódcy Państwa Islamskiego Abu Ibrahima al-Haszemiego al-Kurajsziego. Zauważa, że nie kontrolował on organizacji tak ściśle jak jego poprzednik Abu Bakr al-Baghdadi, także zabity przez USA.

Organizacja uległa rozproszeniu. […] Dużą autonomię zyskują komórki lokalne, a sam lider jest taką tarczą strzelniczą.

Ekspert ds. bezpieczeństwa zauważa, że al-Kuraszi zostanie niedługo zastąpiony przez innego lidera.

Zarówno w Iraku, jak i w Syrii są całe obszary, nad którymi władza […] jest absolutnie iluzoryczna.

Czytaj także:

Rakowski: podczas wizyty prezydenta Iranu w Moskwie zabrakło konkretów. Iran chce nadal balansować między USA a Rosją

Wskazuje, że w Iraku widzimy zorganizowane dążenia do wyrzucenia Amerykanów z kraju, tak jak udało się to zrobić talibom w Afganistanie. Stwierdza, że w Syrii Amerykanie skupiają się na wywożeniu ropy, a za bezpieczeństwo odpowiada faktycznie kurdyjskie SDF. Kurdowie jednak

Kontrolują nie swoje terytorium, zresztą ogromne. Nie mają do tego ani sił ani środków.

Rezultatem jest odradzanie się ISIS na słabo kontrolowanych terenach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Repetowicz: Nie przeceniałbym wagi wyeliminowania al-Baghdadiego, ISIS nie opiera się na przywództwie a ideologii

Korespondent Radia WNET podkreśla, że dalsze postępy wojsk tureckich mogą oznaczać koniec chrześcijaństwa w Syrii.

 

Witold Repetowicz mówi o wielostronnym  konflikcie w Syrii. Stwierdza, że do jego końca jest bardzo daleko. Nie nastąpiła likwidacja nieuznawanej przez Damaszek  administracji w Syrii południowo-wschodniej,  chociaż Rosjanie ogłosili, że SDF się wycofał. Repetowicz podkreśla, ze wojska syryjskie nie są obecne na terenach na wschód od Qamişlo.

Turcja cały czas prze na południe [..] Jeżeli Turcja dojdzie do Tel-Tamer, to będzie koniec chrześcijaństwa w dolinie rzeki Habur. Mam nadzieję,że do tego nie dojdzie.

Dziennikarz przypomina, że do 2015 r. te tereny były niemal całkowicie chrześcijańskie. Witold Repetowicz odnosząc się do niedawnej śmierci szefa tzw. Państwa Islamskiego,  wyraża pogląd, że jest ona przeceniana:

Państwo Islamskie opiera się na ideologii, nie na przywództwie.

Korespondent twierdzi, że obecność al-Baghdadiego  w pobliżu granicy syryjsko-tureckiej, gdzie przywódca Państwa Islamskiego został znaleziony przez Amerykanów, jest mocnym dowodem współpracy Ankary z ISIS. Przytacza też inne przesłanki na poparcie swojej tezy.

Dalej, Witold Repetowicz zapewnia, iż współpraca amerykańsko-kurdyjska trwa nadal, mimo ostatnich oskarżeń  o zdradę, wysuwanych wobec Donalda Trumpa przez Kurdów.

Pytany o ewentualną presję na rządy państw europejskich  ze strony Kurdów mieszkających na Starym Kontynencie, Repetowicz nie przypuszcza, żeby Europa była narażona na kurdyjskie akty terroru.

Pytany na koniec o emocje towarzyszące mu w strefie wojny, gość „Kuriera w samo południe” odpowiada, że w kluczowych momentach skupia się, by jak najlepiej zarejestrować  obserwowane wydarzenia:

iż nie odczuwa wtedy strachu, tylko skok adrenaliny.

A.W.K