Radosław Knap: Apelowaliśmy do rządu, aby pod rygorem sanitarnym otworzyć placówki w centrach handlowych

Radosław Knap o problemach finansowych galerii handlowych w czasie nałożonych na nie przez rząd obostrzeń, potrzebie otwarcia sklepów w grudniu i bezpieczeństwie sanitarnym galerii.


Dyrektor generalny i członek zarządu Polskiej Rady Centrów Handlowych wskazuje, że sytuacja branży jest trudna. Duże straty przyniósł pierwszy lockdown – ok. 18,5 mld dla przedsiębiorców. Wynajmujący nie otrzymali wsparcia z tarczy.

Apelowaliśmy do rządu, aby pod rygorem sanitarnym otworzyć placówki w centrach handlowych, by ten kluczowy miesiąc, jakim jest grudzień, mogli przedsiębiorcy powrócić do działalności.

Przedsiębiorstwa są w trudnej sytuacji. Rozmawiają z bankami na temat rozłożenia w czasie spłaty kredytów. Radosław Knap wskazuje, że galerie muszą ponosić koszty związane z czyszczeniem przy jedynie częściowym otwarciu.

To są też olbrzymie koszty.

Mówi, że środki bezpieczeństwa w galeriach handlowych są skuteczne. Transmisja bowiem koronawirusa w tych obiektach była niewielka- w granicach promila. 77 proc. klientów jeszcze w listopadzie deklarowało, że  czuje się w galeriach bezpiecznie. Nasz gość jest przekonany, że należy otworzyć te placówki.

Widać, że klienci ograniczyli liczbę swoich przyjść do galerii.

Ludzie przychodzą do galerii na krócej i raczej sami niż z rodziną. Knap odnosi się do kwestii godzin dla seniorów. Ocenia, iż dotyczą one głównie placówek, które działają cały czas, jak apteki i sklepy spożywcze. Wskazuje, że termin ponownego otwarcia sklepów powinien zostać ogłoszony co najmniej tydzień wcześniej, by sklepy mogły się przygotować.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Anna Blachowska: Zanim oficjalnie rządzący nas zamknęli, hotele przestały mieć gości. Brakuje turystów z Niemiec

Anna Blachowska o działaniu jej hotelu po wdrożeniu nowych obostrzeń przez rząd, spadku popytu, braku niemieckich turystów, bankrutowaniu nowych hoteli i tym, co można zrobić, by wesprzeć hotele.

Jest to dla nas drugi lockdown po tym marcowym, kiedy nasze obiekty były zamknięte na trzy miesiące.

Anna Blachowska informuje, że wskutek działań rządu obiekt ponosi ogromne straty. Dziwi się, że rząd zamknął hotele w ramach nowych obostrzeń. Od momentu pierwszej fali pandemii do października żaden z gości hotelu nie zachorował na COVID-19. Wskazuje, że hotele przestały być atrakcyjne dla gości jeszcze przed najnowszym ich zamknięciem.

Ten lockdown był tak naprawdę tylko wisienką na torcie, bo na listopad hotele gości tak naprawdę nie miały.

Właścicielka Hotelu Saltic Resort & SPA w Grzybowie ocenia, że ruchu turystycznego obecnie nie ma. Nie nastawia się jak niektórzy, na święta i sylwestra. Liczy na ferie zimowe. Zauważa, że polscy turyści nie rekompensują straty wynikającej z braku turystów z Niemiec.

Największy problem mają nowe obiekty, które na rynku są od roku-dwóch.

Najnowszym hotelom grozi upadek. Nie grozi to raczej sieciowym hotelom.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Piotr Müller: Liczymy, że pan prezydent pomoże rozwiązać spór wokół aborcji

Rzecznik rządu apeluje o zakończenie demonstracji wywołanych wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Zapowiada zwiększenie wsparcia dla rodzin z niepłlnosprawnymi dziećmi.

Piotr Müller komentuje sytuację społeczną po wyroku Trybunału konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Mówi, że opozycja jest odpowiedzialna za utrzymywanie się w niektórych grupach społecznych woli demonstrowania pomimo epidemicznych obostrzeń. W opinii rzecznika rządu dyskusja na tak ważne tematy jak aborcja nie powinna się toczyć na ulicach.

Być może rozwiązanie tego sporu przyniesie inicjatywa pana prezydenta, którą poznamy w najbliższych dniach.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk podkreśla, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego stanowi kontynuację linii orzeczniczej ustalonej jeszcze w latach 90.

Trudno również oczekiwać od Trybunału, by ze względu na pandemię zawieszał orzekanie w niektórych sprawach.

Piotr Müller  apeluje, by nie oczekiwać od rządu, by rozwiązał spór wokół aborcji „z dnia na dzień”.

Będziemy rozszerzać program „Za życiem”, by poprawić sytuację rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Z tą częścią protestujących, którzy żądają aborcji na życzenie, porozumieć się będzie niezmiernie trudno.

Gość „Popołudnia WNET” zapewnia, że osoby łamiące restrykcje poprzez namawianie do protestów zostaną ukarane.

Powstrzymanie protestów jest bardzo trudne. Prowadzimy postępowania przeciwko osobom dokonującym aktów wandalizmu.

Rzecznik rządu zapowiada, że jutro zostanie ogłoszona decyzja ws. ewentualnego zamknięcia cmentarzy na 1 listopada.  Omówiona zostaje również kwestia rozbudowy sieci izolatoriów dla osób zakażonych koronawirusem.

Paulina Matysiak: Jarosław Kaczyński wzywa do ulicznych bójek, konfrontacji siłowej, obrony polskich kościołów

Paulina Matysiak o przemocy podczas protestów przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, legalizacji aborcji, tym, czemu ataki na kościoły są dopuszczalne i sojuszu rządu z episkopatem.

Tak jak prawica mówi o wojnie polsko-polskiej, tak my mówimy po prostu o skłóceniu polskiego społeczeństwa.

Paulina Matysiak sądzi, że w protestujący nie prowadzą tzw. wojny z rządem. Mówienie o wojnie stanowi figurę retoryczną. Stwierdza, że w tych protestach, w których brała udział nie dochodziło do stosowania przemocy. Nie wyklucza przy tym, że mogło dojść do takich sytuacji.

Uliczne protesty to nie jest pole do dyskusji, tylko do wyrażenia swych emocji.

Dodaje, że ma informacje, iż do nadużyć dochodziło także ze strony policji. Zdaniem posłanki Lewicy, Prawo i Sprawiedliwość ma wszelkie środki, aby ochłodzić spór polityczny.

Jest to kwestia ustawy ratunkowej, którą złożyła Lewica, depenalizującej przerywanie ciąży w przypadkach, w których zakwestionował je Trybunał Konstytucyjny.

Jednak partia rządząca, zamiast to czynić, dolewa oliwy do ognia m.in. poprzez wtorkowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. W rezultacie jeśli komuś coś się stanie przy okazji protestów, to będzie wina prezesa PiS. Deputowana uważa, że akty wandalizmu w stronę kościoła nie są niestosowne.

Ścianę można odmalować, a to, co prawica zrobiła rękami Trybunału Konstytucyjnego jest sprawą bulwersującą. Prawica powinna wiedzieć, że z Polkami się nie zadziera.

Dodaje, że w Kutnie protest pod kościołem był spokojny, a to jeden z wychodzących z kościoła mężczyzn zwyzywał w wulgarnych słowach protestujące. Natomiast aborcja winna być legalna do 12 tygodnia ciąży.

Nie chcemy dyskutować o żadnym kompromisie.

Stwierdza, że od 1993 r. rząd razem z Episkopatem dogadali się ponad głowami Polaków prawo. Na pytanie, kiedy zaczyna się życie odpowiada, iż to temat na osobną dyskusję.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Waldemar Kraska: Modele matematyczne pokazują, że na początku przyszłego tygodnia możemy mieć 12-15 tys. zakażeń

Waldemar Kraska o tym, czy rząd zakaże organizacji wesel oraz o budowie szpitali tymczasowych, ustawowym uregulowaniu obowiązku noszenia maseczek i tym, by nie bać się wizyty u lekarza rodzinnego.

Waldemar Kraska dementuje informację jakoby rząd miał wprowadzić zakaz organizacji wesel na terenie całego kraju. Decyzji w tej sprawi można się spodziewać w czwartek.

Wszystkie te modele matematyczne, pewne symulacje pokazują, że na początku przyszłego tygodnia możemy mieć 12-15 tys. zakażeń.

Jak mówi wiceminister zdrowia, rząd zakłada najgorsze scenariusze rozwoju pandemii. Podkreśla, że zależy on od postępowania Polaków. Informuje, że rząd postanowił zbudować siedemnaście szpitali tymczasowych- po jednym na województwo i jeden dodatkowy. Miejsca wybierają wojewodowie. Koncentrowanie w jednym miejscu najciężej chorych pacjentów to model niemiecki.

Nie możemy wszystkich szpitali przeznaczyć dla tych chorych. Dalej Polacy chorują na udary, zawały, inne schorzenia.

Kraska krytykuje przegłosowanie przez opozycji przełożenia głosowania nad zmianami prawnymi w systemie opieki zdrowotnej. Wyraża nadzieję, że Senat rozpatrzy ustawę jak najszybciej. Wśród zmian ma być ustawowe uregulowanie kwestii noszenia maseczek:

Akty prawne będą już jednoznaczne, nie będzie żadnej dowolności interpretacji, czy na maseczkę konstytucja pozwala, czy ustawa sankcjonuje mandaty, jakie dostajemy za jej brak.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego wskazuje na przewagę badania fizykalnego nad teleporadą. Zachęca, aby nie bać się chodzić do swego lekarza rodzinnego.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Właściciel klubu fitness: Zostaliśmy oszukani. Nie było żadnego ogniska koronawirusa w żadnym klubie sportowym

Sebastian Skrzecz o zamknięciu siłowni i klubów fitness przez rząd, pierwotnych zapowiedziach władz, chęci ludzi do dalszych treningów i kondycji branży.

Zostaliśmy trochę oszukani, bo czerwona strefa miała mieć wytyczne- na 10 m jedna osoba. Tymczasem w czwartek kluby fitness zostały postawione przed faktem dokonanym.

Sebastian Skrzecz mówi o zamknięciu siłowni i branży fitness przez rząd w związku z pandemią koronawirusa. Nie dziwi się, że cała branża wyszła na ulice. Podkreśla, że zmiana decyzji rządu nie została w żaden sposób uargumentowana. Zaznacza że do tej pory nie było żadnego przypadku pojawienia się ogniska koronawirusa w żadnej z siłowni. Dodaje, że ludzie nie chcą zamknięcia siłowni.

Kluby sportowe muszą istnieć, bo ludzie potrzebują ruchu, potrzebują trenować. […] Ludzie nie chcą słuchać, że nie będą mogli wyjść na salę.

Właściciel klubu fitness mówi, że po pierwszym lockdownie kluby ledwo się podniosły. Nie wyobraża sobie drugiego lockdownu.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Jacek Wasilewski: Ta rekonstrukcja jest bardziej przygotowaniem do akcji ratunkowej, niż wynagrodzeniem za zasługi

Jacek Wasilewski o tym, co zmieni się po wejściu prezesa PiS do rządu, znaczeniu nominacji prof. Czarnka dla Ziobry oraz zmianach w resortach i Jadwidze Emilewicz.


Jacek Wasilewski twierdzi, że Jarosław Kaczyński został włączony do rządu, aby mieć większą nad nim kontrolę. Część konfliktów wewnątrz rządu nie będzie musiała być przenoszona na Wiejską.

Pozycja Ziobry trochę spada w tym układzie. […] Minister Ziobro budował swoją wyrazistość na hasłach prawicowych.

Ponadto włączenie prof. Przemysława Czarnka do rządu było celowe. Ów nowy minister swoimi konserwatywnymi poglądami przysłania jeden z głównych atrybutów Zbigniewa Ziobry. Politykę Kaczyńskiego określa jako reaktywną, krótkodystansową. Ponadto politolog komentuje działania polskiego rządu w walce z pandemią koronawirusa.

Dopóki on [wzrost gospodarczy] był, to PiS miał się dobrze.

Praca została wyciągnięta z opieki społecznej i została scalona z rozwojem- wskazuje nasz gość omawiając zmiany w resortach. Ocenia, że skutki Covidu będziemy widzieć dopiero po kilku miesiącach.

Ta rekonstrukcja jest bardziej przygotowaniem do akcji ratunkowej, niż wynagrodzeniem za zasługi.

Nasz gość ocenia, że Jadwiga Emilewicz nie zostanie skrzywdzona.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Dariusz Piontkowski: Reformy nie dotknęły spraw związanych z tzw. pragmatyką zawodową nauczycieli

Dariusz Piontkowski o działaniu szkół w reżimie sanitarnym. kształceniu zdalnym, reformie edukacji, finansowaniu szkół i o pracach domowych.

Dariusz Piontkowski wyjaśnia jak jest procedura prowadząca do zawieszenia stacjonarnego działania placówki edukacyjnej w związku z koronawirusem. Kształcenie zdalne trwa tylko tyle, ile trwa kwarantanna. Dodaje, że w innych krajach europejskich wprowadzono podobne rozwiązania.

Nie przewidujemy całkowitego przejścia na nauczanie na odległość. […] Elektroniczne podręczniki już są.

Minister edukacji wskazuje na stronę e-podręczniki.pl. W najbliższych pieniądzach resort będzie zamawiał nowe materiały, na które przeznaczy środki z Unii Europejskiej. Polityk komentuje zawartą umowę koalicyjną. Cieszy się, że rząd i parlament mogą skupić się na wielu ważnych zmianach bez widma przyśpieszonych wyborów. Jakie zmiany czekają edukację? Nasz gość zauważa, że dotychczasowe reformy „nie dotknęły spraw związanych z tzw. pragmatyką zawodową nauczycieli”.  Kwestią sporną jest sposób finansowania szkół. Samorządy narzekają, iż subwencja edukacyjna jest zbyt mała. Odnosząc się do kwestii przeładowania dzieci praca domowymi mówi:

Polska nie jest krajem w którym zadaje się największej liczby prac domowych dla siebie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.P.

Dr Sadowski: W innych krajach UE vacatio legis dla zamknięcia danej branży to był okres wieloletni

Dr Andrzej Sadowski o traceniu czasu przez Polskę, reformach, jakie są naszemu krajowi potrzebne: pracy, podatkach, cyfryzacji oraz o zamykaniu branż.

Bezproduktywnie traciliśmy czas i dzisiaj musimy zacząć go nadrabiać. […] Należy wprowadzić mechanizmy, które zachęciłyby Polaków do wytężonej pracy

Dr Andrzej Sadowski mówi, że polski rząd powinien zachęcać obywateli do pracy, ażeby nasza gospodarka miała się w dobrej kondycji. Tymczasem obecnie swoją polityką zachęca ich do czegoś przeciwnego. Należy, jak mówi, ograniczyć opodatkowanie nadliczbowych godzin pracy. Wskazuje, co powinno się zmienić w administracji państwowej:

Potrzebna byłaby adopcja systemów cyfrowych.

Pod względem cyfrowym państwo zostało wsparte przez podmioty prywatne w sprawach takich jak dystrybucja środków do firm. Ekonomista wskazuje także na sektor energetyczny. Dzięki deklaracji Orlenu i PGE o zeroemisyjności udało się nam uniknąć zbyt dużych kar do Unii Europejskiej. Prezydent Centrum im. Adama Smitha odnosi się do nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Podkreśla, że

W innych krajach Unii Europejskiej vacatio legis dla zamknięcia tej, czy innej branży to był okres wieloletni.

Zauważa, że przyśpieszone wybory „być może dadzą Polakom szansę wypowiedzenia się o dotychczasowych rozwiązaniach”. Dodaje, że obecnie międzynarodowe korporacje finansowe nadal są uprzywilejowane względem krajowych pod względem CIT-u. Podkreśla, że zmiany powinny dotyczyć też akcyzy, która winna stać się uczciwa.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Pęk: Dyscyplina wobec członków PiS obowiązuje także w Senacie. Brudziński: Nie wyginajcie się bo skończycie jak Migalski

Wicemarszałek Pęk powiedział, że głosowanie w Senacie nad „piątką dla zwierząt” będzie kolejnym testem lojalności członków PiS. Z kolei Ryszard Terlecki kładzie na stole opcję wcześniejszych wyborów.

Wicemarszałek Senatu, Marek Pęk oświadczył, że dyscyplina partyjna obowiązuje także senatorów klubu PiS: „Będzie to dla nas kolejny test lojalności, uczciwości i sumienności naszych senatorów”.

Joachim Brudziński doradzał wczoraj swoim koalicjantom, aby „nie wyginali się”, bo skończą jak obecny poseł PO Paweł Kowal czy kandydujący bezskutecznie z ramienia Platformy Obywatelskiej na senatora w 2019 roku Marek Migalski.

Ryszard Terlecki przestrzegł natomiast, że Prawo i Sprawiedliwość nie może funkcjonować w formule rządu mniejszościowego, dlatego też konieczne będą wcześniejsze wybory. Dodał, że wobec posłów, którzy głosowali przeciw należy wyciągnąć konsekwencje, łącznie z ich stanowiskami w rządzie.

Dzisiaj poseł Solidarnej Polski, Sebastian Kaleta tłumaczył, że jego partia „jako koalicjant przez ostatnie 5 lat zachowywaliśmy się lojalnie. W kluczowych głosowaniach byliśmy z PiS. Zawsze znajdowaliśmy wspólny język. Mamy nadzieje, że ta różnica zdań nie zniweczy tego wielkiego dzieła jakim jest Zjednoczona Prawica”.

Z kolei szef Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro podziękował wczoraj PiS za odrzucenie ustawy o bezkarności urzędników i w koncyliacyjnym tonie przekonywał o słuszności trwania w koalicji.

Źródła:Twitter/wpolityce/tvpinfo

M.K.