Rozmówca Magdaleny Uchaniuk odniósł się do zbrodni wołyńskiej i jej wpływu na bieżącą politykę. W lipcu przypada rocznica tych tragicznych wydarzeń, podczas których Ukraińcy mordowali polską ludność cywilną.
Jedną z kluczowych spraw, jeżeli idzie o rozwiązanie bezpieczeństwa Europy w ogóle, jest odbudowanie bliskiego związku między Polską i Ukrainą, tak aby powstał ośrodek siły w tym miejscu Europy, który zablokuje rosyjski imperializm – stwierdził Romuald Szeremietiew.
Podkreślił, że jeśli współdziałania Polski i Ukrainy nie będzie, to „Moskwa i Niemcy zawsze będą rozgrywać nasze narody przeciwko sobie”. Równocześnie jednak Szeremietiew zdecydowanie krytycznie ocenił politykę Ukrainy, która do tej pory uniemożliwiła przeprowadzenie szerokich badań i ekshumacji.
Żal, że po stronie ukraińskiej, wśród władz ukraińskich nie ma zrozumienia tego, że tutaj w tym miejscu jest umiejscowiona również niepodległość Ukrainy w związku ścisłym z Polską, a nie wbrew Polsce – dodał były wiceminister obrony narodowej.
Podpisane ostatnio porozumienie między Polską a Ukrainą Szeremietiew, który jest zwolennikiem wspierania naszego sąsiada w walce z Rosją, ocenia jako „niejasne”.
Pierwsza kwestia to jest taka, co konkretnie wynika z tego porozumienia, jeżeli idzie o zobowiązania, które przyjmuje polska strona. I jak te zobowiązania będą realizowane, bo już wiemy, że mogą być one realizowane w ten sposób, że jest to w pełni zgodne z polskim interesem narodowym. Ale może to być realizowane w ten sposób, że to godzi w nasz interes narodowy – obawiał się Szeremietiew.
Wskazał tu przykład szkodliwego dla polskiego rolnictwa otwarcia na produkty z Ukrainy.
To nie jest tak i nie może być tak, że my wspierając Ukrainę i życząc jej zwycięstwa mamy to wsparcie realizować kosztem naszych wewnętrznych interesów. To jest po prostu niedopuszczalne, nie dlatego nawet, że nie chcemy jakiejś ofiary w związku z tym ponieść – podkreślił.
Odnosząc się do wieści ze szczytu NATO w Waszyngtonie, na którym Jens Stoltenberg ogłosił, że baza w Redzikowie, będąca elementem tarczy antyrakietowej sojuszu, osiągnęła gotowość operacyjną, Szeremietiew stwierdził, że „jest to sygnał, wskazujacy, że NATO jako struktura obronna zachowuje spójność i zdolność do działania”.
Jeżeli nie spełni się opowieść szefa Bundeswehry, że to Niemcy przejmą odpowiedzialność za flankę wschodnią, a Polska utrzyma ten trend, który został zarysowany przez poprzednich rządów w zakresie rozbudowy armii, to będzie to ogromny plus z tego, co płynie, również ze szczytu waszyngtońskiego dla naszego bezpieczeństwa – powiedział Szeremietiew, zastrzegajac jednak, że w sprawie rozwoju polskiej armii w ostatnim czasie są różne kłopoty.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji na naszym kanale Spotify lub YouTube.








