Michał Karnowski: Koncepcja opozycji zbojkotowania referendum się nie udała

Featured Video Play Icon

Michał Karnowski / Fot. Konrad Tomaszewski / Radio Wnet

„Donald Tusk jest pewnego rodzaju pełnomocnikiem sił dużo większych (…), obozów zewnętrznych” – mówi Michał Karnowski, dziennikarz i publicysta tygodnika Sieci.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Gen. Waldemar Skrzypczak: Kontrofensywa ukraińska może zostać zatrzymana przez zimę

 

Poranek Wnet: Mariusz Gierej, Natalia Nitek-Płażyńska, Łukasz Schreiber, dr Jacek Bartosiak – 22.08.2023 r.

Featured Video Play Icon

Audycji można słuchać na 87.8 FM w Warszawie, 95.2 FM w Krakowie, 96.8 FM we Wrocławiu, 103.9 FM w Białymstoku, 98.9 FM w Szczecinie, 106.1 FM w Łodzi, 104.4 FM w Bydgoszczy, 101.1 FM w Lublinie.

Goście „Poranka Wnet”:

Mariusz Gierej – redaktor naczelny portalu mpolska24.pl;

Dr Piotr Gontarczyk – historyk;

Natalia Nitek-Płażyńska  – działaczka społeczna, prezes fundacji „Łączy nas Polska”;

Łukasz Schreiber – minister w kancelarii Prezesa Rady Ministrów;

Dr Jacek Bartosiak – szef Strategy&Future;

Pociąg do Lata 


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Ksenia Parmańczuk

Realizator: Daniel Chybowski

Studio Dziki Zachód: rząd musi w końcu oddać zagrabioną w okresie PRL własność, inaczej wciąż będzie paserem

Wojciech Cejrowski

Czy pytania referendalne mają sens? Dlaczego rząd nie chciał przedstawić ich wszystkich jednocześnie? Odpowiada Wojciech Cejrowski.

Wojciech Cejrowski komentuje proces prezentacji pytań referendalnych przez Prawo i Sprawiedliwość. Nie popiera ujawniania po jednym pytaniu dziennie. Jak wskazuje:

Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że to taka strategia w postępowaniu wobec mediów. Referendum jest dla obywateli. Podawanie pytań dzień po dniu powoduje, że mamy mniej czasu na ich przenalizowanie.

Dodatkowo, już upublicznione pytania są bardzo nieprecyzyjne; zdaniem gospodarza „Studia Dziki Zachód”. dają duże pole do interpretacji.

Mam wrażenie, że rządzący traktują mnie jak głupka; myślą że nie jestem w stanie wchłonąć kilku pytań na raz.

Pytanie o wiek emerytalny nie ma żadnego sensu. Trzeba w końcu ludziom uczciwie powiedzieć, że ZUS jest zbankrutowany, a wydłużenie czasu pracy to nie złośliwość, tylko kalkulacja ekonomiczna.

Jak mówi Wojciech Cejrowski, przedstawiciele PO mają rację twierdząc, że pytanie o mur na granicy z Białorusią całkowicie ośmiesza rząd. Postuluje, by państwo oddało cały majątek zagrabiony prywatnym właścicielom w okresie PRL.

Rządzie, dobrze wiecie, że trzymacie w rękach cudzą własność. Dopóki to robicie, jesteście paserami.

Ziemkiewicz: Tusk nie zamierza odsuwać PiS-u od władzy. Chce tylko przygotować sobie pozycję na wybory prezydenckie

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Jakubiak: Myślałem, że Tusk jest bardziej inteligentny. PO straci na transferze Kołodziejczaka

Donald Tusk/ Fot. Europejska Partia Ludowa/ CC BY 2.0

Musimy wziać udział w referendum. W przeciwnym wypadku, PO może wykorzystać niską frekwencję i uznać ją za zgodę na wyprzedaż majątku narodowego – przestrzega sekretarz generalny Kukiz’15.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Ziemkiewicz: Tusk nie zamierza odsuwać PiS-u od władzy. Chce tylko przygotować sobie pozycję na wybory prezydenckie

Dzięki pytaniom referendalnym PiS po raz pierwszy od miesięcy uzyskał inicjatywę polityczną

Emocjonalna debata nad uchwałą referendalną pokazała , jak dużym zagrożeniem dla opozycji jest rozpisanie plebiscytu. Opozycja może wyśmiewać pytania, ale to one kształtują obecnie debatę publiczną.

Mija już tydzień od ogłoszenia przez PiS pierwszego z czterech pytań referendalnych, a temat cały czas jest w centrum debaty publicznej. Kwestie prywatyzacji, wieku emerytalnego, ochrony granicy i nielegalnej imigracji okazały się na tyle istotne, że nie da się nad nimi przejść do porządku dziennego. Nawet ogłoszony przez Donalda Tuska zaskakujący transfer Michała Kołodziejczaka na listy Koalicji Obywatelskiej nie zdołał przesłonić kwestii pytań referendalnych. Po raz pierwszy od wielu miesięcy Prawo i Sprawiedliwość zdołało narzucić tematykę w kampanii i to opozycja musi się dostosować do działań partii rządzącej.

Reakcja partii opozycyjnych, które z jednej strony starają się pokazać bezzasadność zgłoszonych pytań, ale boją się wprost ogłosić bojkotu pójścia do urn, nie znalazły dobrej odpowiedzi na kampanijny ruch PiSu. Ogłoszenie bojkotu mogłoby doprowadzić do obniżenia frekwencji, do tego bojkot mógłby zostać odebrany przez część wyborców jako przyznanie racji PiSowi, że po zdobyciu władzy faktycznie PO będzie chciało podnieść wiek emerytalny, albo rozebrać barierę na granicy polsko-białoruskiej.

Na marginesie warto zwrócić uwagę, że chociaż pytania referendalne mają na celu uderzenie w Platformę Obywatelską i personalnie w Donalda Tuska, aby pogłębiać polaryzację między PiS a PO, to kwestie prywatyzacji czy wieku emerytalnego mogą również zastopować proces odpływu elektoratu od partii rządzącej do Konfederacji. Nie raz Sławomir Mentzem wypowiadając skrajnie liberalne poglądy na temat gospodarki opowiadał się za prywatyzacją, albo za likwidacją obecnego systemu emerytalnego.

Kwestia pytania o wiek emerytalny stała się niemal uniwersalną bronią polityczną dla PiSu, nie tylko wobec PO, ale też w Trzecią Drogę, której jeden z liderów przeprowadzał przez sejm podwyższenie wieku emerytalnego. A w kierunku lewicy rzecznik rządu pytał, czy nie chcą zabezpieczyć wieku emerytalnego przed możliwym powrotem do władzy liberałów.

Zarówno skala rezonansu pomysłu przeprowadzenia referendum, jak i nieumiejętna reakcja opozycji, spowodują, że partia Kaczyńskiego będzie starała jak najdłużej skupić uwagę wyborców wokół pytań referendalnych. Tak jak system ogłaszania pytań zgrabnie rozłożono w czasie, tak teraz po przyjęciu wniosku przez Sejm, PiS będzie starało się utrzymać uwagę przy tych pytaniach, aż do momentu ogłoszenia od dawna zapowiadanego programu.

Jeżeli przyjrzeć się kampanii wyborczej do sejmu i Senatu z pewnego oddalenia to można wskazać trzy zasadnicze fazy. Najpierw był zimowy kryzys energetyczny związany z wojną. Opozycja bardzo mocno liczyła, że zima w zasadzie pogrzebie szanse PiSu na reelekcję. Tą fazę rząd wygrał, wytrzymał kryzys, dostarczył węgiel i utrzymał przewagę w sondażach.

Potem była faza prekampanii przypadającej na wiosnę, kiedy to partii rządzącej nie udało się narzucić żadnego tematu, a Donald Tusk skrupulatnie objeżdżając okręgi wyborcze budową energię własnej partii i wyborców. Tą fazę Tusk wygrał marszem 4 czerwca, a PiS musiał zmienić sztab wyborczy i porzucić pomysł komisji weryfikacyjnej ds. wpływów rosyjskich.

Teraz wszystko rozstrzygnie się na finiszu, w bardzo krótkiej oficjalnej kampanii wyborczej, gdzie czasu jest bardzo mało, a wyraźnie widać, że to PiS lepiej wyszedł z zakrętu i zdominował, po raz pierwszy od miesięcy, debatę publiczną i spychając opozycję do defensywy. Do duży sukces dla partii władzy.

 

Ziemkiewicz: Tusk nie zamierza odsuwać PiS-u od władzy. Chce tylko przygotować sobie pozycję na wybory prezydenckie

Poza Konfederacją, nikt nie może być zadowolony z dotychczasowego przebiegu kampanii – mówi publicysta.

Wydaje się, że szklany sufit Konfederacji jest na poziomie 20%. Myślę, że są w stanie go przebić. Są w pozycji chłopa na plaży, który może cały czas leżeć, a i tak mu rośnie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mateusz Morawiecki: Donald Tusk może sobie odwoływać referendum w Niemczech. Nie damy się zastraszyć

Mateusz Morawiecki: Donald Tusk może sobie odwoływać referendum w Niemczech. Nie damy się zastraszyć

Exposé premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie RP. Fot. Kancelaria Sejmu / Rafał Zambrzycki (CC BY-SA 2.0)

Premier z mównicy Sejmowej zaręczał, że 15. października czeka nas święto demokracji, kiedy odbędą się wybory do Sejmu i Senatu razem z referendum.

W środę w ramach debaty nad zmianami prawa referendalnego w Sejmie głos zabrał premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do kwestii poruszanych w ramach planowanego referendum: Te pytania są pytaniami właśnie o suwerenność gospodarczą, energetyczną i bezpieczeństwo Polaków i dlatego przeprowadzamy referendum.

A unieważniać, panie Tusk, to pan może sobie referendum w Niemczech, jak przyjaciele z Berlina panu pozwolą. Tu jest Polska i my przeprowadzimy referendum zgodnie z wolą Polaków – mówił premier Morawiecki.

Zdaniem prezesa Rady Ministrów, pytania zaproponowane przez obóz rządzący dotykają najważniejszy spraw:  My szanowni państwo, drodzy rodacy, chcemy poddać najważniejsze pytania, dotyczące suwerenności gospodarczej, energetycznej, bo właśnie na tym polegała wyprzedaż majątku przez nich. Ostatnim rzutem na taśmę sprzedali nawet PKP Energetyka, my odkupiliśmy te przedsiębiorstwa – podkreślił szef rządu jednocześnie odnosząc się do słów Donalda Tuska, który powiedział, że unieważnia wyniki referendalne:

Tomasz Rzymkowski: Jeśli ktoś nawołuje do bojkotu wyborów i referendum, to nie ma nic wspólnego z demokracją

Dzisiaj zapraszamy do świata demokracji. 15 października będzie największe święto demokracji od ponad 30 lat .

powiedział Morawiecki zabierając głos w Sejmie, dodając, że w ramach jednego głosowania będziemy mogli wrzucić do urny wyborczej kartę, która będzie świadczyła o tym, jakiej polityki chcemy: Czy tej, która właśnie świadczy o tym, że jest w Polsce jeden z najniższych poziomów bezrobocia, że nasza wielka polityka naprawy finansów publicznych działa, że nasza wielka polityka obronna działa, wielka polityka, która daje szansę Polsce lokalnej działa. Czy chcecie kontynuacji tego, co robił Tusk i Platforma Obywatelska, wypychanie milionów ludzi na emigrację, na bezrobocie i na umowy śmieciowe- podkreślił szef rządu.

Mateusz Morawiecki z mównicy sejmowej odwołał się bezpośrednio do obywateli: Drodzy Polacy, wybór należy do was głosujcie tak jak chcecie. Zachęcamy do tego wielkiego święta demokracji. Nie dajcie się zmanipulować, nie dajcie się zastraszyć, głosujecie. Każdy głos jest ważny. Każdy głos Polaka jest ważny. Zastanówcie się wtedy, jak będziecie głosować, komu służy PO. My służymy Polsce i Polakom – mówił premier.

Sachajko: pytania referendalne będą poprawiane. Obywatele muszą się uczyć demokracji bezpośredniej

Przez lata przekonaliśmy się, że załatwianie ważnych spraw publicznych na ulicach nie działa – mówi poseł Kukiz’15-Demokracja Bezpośrednia.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Trudnowski: nawoływanie do bojkotu referendum jest nierozsądne. Opozycja jest w kropce

Trudnowski: nawoływanie do bojkotu referendum jest nierozsądne. Opozycja jest w kropce

Piotr Trudnowski / fot. materiały Klubu Jagiellońskiego

Przepisy dotyczące referendum wymagają gruntownego przemyślenia. Na dziś nie jest to instytucja obywatelska – mówi przedstawiciel Instytutu Demokracji Bezpośredniej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Stanisław Tyszka: takiego poziomu nepotyzmu, jak za obecnych rządów, jeszcze w Polsce nie było

Semeniuk-Patkowska o referendum: Mentzen chce prywatyzować lasy, warto zapytać o to Polaków

Featured Video Play Icon

Olga Semeniuk / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

Wiceminister rozwoju wskazuje, że pytania referendalne będą ogniskować się wokół kwestii bezpieczeństwa i gospodarki, które zdominują naszą debatę publiczną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W piątek rano Jarosław Kaczyński ogłosił pierwsze z pytań referendalnych, które ma dotyczyć kwestii prywatyzacji majątku narodowego. Do pytania na antenie Radia Wnet odnosi się Olga Semeniuk-Patkowska, wiceminister rozwoju:

Tutaj absolutnie mogę potwierdzić bardzo dużą zasadność pytania dotyczącego wyprzedaży majątku, a raczej wykupienia tego majątku przez kapitał zagraniczny. Mamy wiele wypowiedzi polityków opozycji, którzy mówią wprost, że trzeba doprowadzić do prywatyzacji wielu sektorów gospodarki.

W kwestii zasadności pytania Polaków w sprawie prywatyzacji, wiceminister rozwoju wskazuje, że takie propozycje padały z ust polityków Konfederacji:

W rozmowie pomiędzy panem Cejrowskim a Mentzenem, lider Konfederacji odpowiedział, że nie za bardzo zna się na lasach, ale uważa, że lasy powinny być sprywatyzowane. No i to są właśnie te odpowiedzi i te komentarze, które pojawiają się w przestrzeni publicznej padają z ust wielu polityków i myślę, że najlepszym, co możemy zrobić dzisiaj dla polskiego społeczeństwa, to zadać im to pytanie, żeby mogli sami odpowiedzieć, czy chcieliby pracować w polskiej firmie prowadzonej przez Polaków, czy jednak chcieliby pracować dla francuskich i niemieckich firm.

My jesteśmy absolutnie przeciwko. Uważamy, że interes narodowy, szczególnie w gospodarce, to jest fundament silnego państwa i powinniśmy starać się, aby polskie firmy i polski kapitał był jak najszerzej promowany i miał możliwie najlepsze środowisko do tego, żeby powstawać, otwierać się w Polsce.

Olga Semeniuk-Patkowska zwraca uwagę, że tematy związane ze światopoglądem są wygodne dla opozycji, która woli unikać dyskusji o kwestiach gospodarczych:

Mówimy między innymi o temacie kobiet, który przecież jest bardzo wygodnym tematem dzisiaj dla Donalda Tuska do wykorzystania w kampanii wyborczej. Mało kto z opozycji pamięta, ile żeśmy zrobili dla Polek. Po pierwsze nie byliśmy formacją, która zwiększyła wiek emerytalny o siedem lat, a pragnę przypomnieć, że nasi poprzednicy jednak dla kobiet ten wiek emerytalny podwyższyli. Nie jesteśmy formacją, która doprowadzała do tego, że kobiety pracowały za pięć złotych za godzinę, nie mając umowy o pracę, tylko pracując na tzw. śmieciówkach. (…). Stworzyliśmy pakiet naprawdę bardzo szeroki do tego, aby kobiety mogły godnie wychowywać dzieci w rodzinach, w gospodarstwach domowych.

Zobacz także:

Witold Tumanowicz: Tusk to brukselski salonowiec, który reprezentuje środowiska nieżyczliwe Polsce