Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Zobacz także:
Artur Soboń: To Polska dzisiaj jest państwem, który pokazuje UE jak skutecznie bronić granic
„Możemy rozmawiać o podatkach, ale jeśli nie rozwiążemy problemu demograficznego (…) to skończy się na tym, że za kilkanaście lat tych podatków nie będzie miał kto płacić” mówi kandydat PO do sejmu
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Artur Soboń: To Polska dzisiaj jest państwem, który pokazuje UE jak skutecznie bronić granic
Spacer z Arturem Soboniem, wiceministrem finansów, po targu przy ulicy Wileńskiej w Lublinie.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gość Poranka Wnet komentuje kampanię wyborczą oraz zapewnia, że jedynie Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić bezpieczeństwo Polaków.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda kandyduje do Sejmu z drugiej pozycji listy Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi. Zwraca on uwagę, że kampania wyborcza zdominowana jest przez tematy narzucane przez jego partię:
Jeśli chodzi o kampanię ogólnopolską, to ona jest bardzo mocno spolaryzowana i widać, że Prawo i Sprawiedliwość narzuca tutaj narrację. Mamy tutaj wiele tematów, takich ogólnopolskich, ważnych i to Polaków interesuje, jak chociażby kryzys migracyjny i ta chęć Komisji Europejskiej, naszej opozycji, również narzucenia nam relokacji.
Waldemar Buda uważa, że kwestie migracyjne stanowią jedno z głównych zagadnień, wokół których ogniskuje się bieżąca kampania. Odnosząc się do sprawy afery wizowej, minister rozwoju i technologii stwierdza, że trudno mówić w tym wypadku o „aferze”:
Pamiętajmy, że ta w cudzysłowie afera wizowa to jest kwestia przyspieszeń czy nieprawidłowości w wydawanych wizach dla osób, które tu chciały legalnie przyjechać, które były weryfikowane itd. itd. A nie jest to wpuszczanie osób, które rzucają kamieniami w granicę.
Gość Poranka Wnet zapewnia, że Prawo i Sprawiedliwość nie pozwoli na doprowadzenie do sytuacji, w której Polacy nie będą się czuli bezpiecznie na ulicach:
(…) chcielibyśmy, żeby tak zostało i wybór jest jasny: albo będziemy tego porządku pilnować, albo doprowadzimy do tego, że na ulicach będziemy mieli tysiące osób, które będą niewiadomego pochodzenia i nawet popełnione przez nich przestępstwa nie będą karane. Bo tak się dzieje w Europie Zachodniej. Są całe enklawy, gdzie wymiar sprawiedliwości po prostu nie działa.
Pytany o stosunki polsko-ukraińskie, Waldemar Buda zaznacza, że Polska będzie wspierać Ukrainę, jednak nie może się to odbywać kosztem polskich interesów:
My absolutnie będziemy pomagać Ukrainie. Ona musi się bronić, bo to w interesie polskiego bezpieczeństwa Polaków jest to, żeby Ukraina dalej się broniła. Natomiast tam, gdzie pojawia się interes Polski, taki można powiedzieć partykularny, w momencie, w którym bronimy jakiegoś środowiska, to będziemy bardzo, bardzo nieustępliwi.
Komentując wstrzymywanie przez Komisję Europejską środków z Krajowego Planu Odbudowy, gość Poranka Wnet uważa, że brak wypłat jest jedynie grą polityczną polityków UE, którzy chcą w ten sposób pomóc formacji Donalda Tuska:
Ktoś, kto rozumie politykę, to wie, że Komisja Europejska z opozycją grają tymi pieniędzmi i wiedzą, że blokowanie tych środków jest pewnego rodzaju elementem gry politycznej. Zaraz po wyborach nie będzie żadnego powodu, żeby te środki blokować.
Waldemar Buda odnosi się również do filmu Agnieszki Holland zatytułowanego „Zielona Granica”, zwracając uwagę na jego wymiar polityczny w kontekście toczącej się kampanii wyborczej:
To co robi dzisiaj pani Holland razem z opozycją Donaldem Tuskiem, to jest coś, co w ich mniemaniu miało przeważyć czarę goryczy, można powiedzieć na stronę opozycji, a ostatecznie okaże się pewnym gwoździem do trumny.
Marek Suski: Zawsze jest tak, że pod koniec kampanii pojawiają się jakieś totalne kłamstwa
Gościem Poranka Wnet jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, który komentuje nadchodzące wybory parlamentarne.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Poseł Marek Suski startuje w wyborach parlamentarnych z listy Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu. Pytany o przyszłość Unii Europejskiej, gość Poranka Wnet zwraca uwagę na walkę toczącą się o kształt wspólnoty:
No i mamy do czynienia też z takim przepychanie się w Unii Europejskiej. Czy Unia nadal będzie związkiem wolnych, suwerennych państw, czy też będzie jakimś organizmem.
W związku z pogarszającymi się stosunkami polsko-ukraińskimi i widocznym osamotnieniem Polski, poseł Suski zwraca uwagę na konieczność budowania silnego państwa, aby posiadało ono mocną pozycję na arenie międzynarodowej:
W sprawach międzynarodowych zawsze trzeba głównie liczyć na siebie. I to jest podstawowa zasada w historii. Odkąd istnieją państwowości, to państwa, które są silne, które dbają o swoje interesy i które mają silne wojsko i silną gospodarkę, Co sobie radzą, a inne, które nie dbają o swoje interesy giną bezpowrotnie.
Gość Poranka Wnet odnosi się także do afery wizowej:
Tam mamy jakąś drobną ilość około dwustu wiz z nieprawidłowościami. Jakby popatrzeć na kraje unijne, to na pewno u nich są większe ilości wiz wydawanych z nieprawidłowościami.
Marek Suski uważa, że wobec braku perspektyw na przekonujące zwycięstwo w nadchodzących wyborach, opozycja próbuje mobilizować swoich zagranicznych sojuszników:
Więc używają teraz Unii Europejskiej, bo tam są w większości i tam głosują przeciwko Polsce, tam wzywają, żeby Polskę karać, bo tutaj nie dają rady. Polacy się nie dają nabrać na te kłamstwa, którymi codziennie niemalże szafują. I trzeba wezwać zagranicę na pomoc. Były już takie czasy, kiedy wzywano zagranicę na pomoc, były zabory, więc to jest bardzo niebezpieczne dla Polski.
Gość Poranka Wnet komentuje możliwość zawiązania koalicji między Prawem i Sprawiedliwością a Konfederacją po wyborach:
Oni współpracują z tamtą stroną, z opozycją, byli w czasie tych rządów w opozycji, nie chcieli z nami współpracować, współpracowali przeciwko nam z Platformą, z lewicą.
Poseł Marek Suski wyraża zdziwienie wysoką popularnością Rafała Trzaskowskiego:
To trochę dziwne, że rzeczywiście ktoś, kto tak nieumiejętnie zarządza Warszawą, żeby jechał wysokie notowania to nie wiadomo, z czego to wynika. Może z tego, że po prostu jest zmęczenie Donaldem Tuskiem? Może ludzie chcieliby po prostu zmiany? Donald Tusk ma tyle grzechów na sumieniu, że po prostu go ciągną jak kamień młyński przywiązany do nogi pod wodę.
Tomasz Sakiewicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
„Dobra współpraca i pomoc Ukrainie była naszym poważnym atutem na arenie międzynarodowej przez ostatnie półtora roku. Ten atut się osłabił” – mówi Tomasz Sakiewicz, red. naczelny „Gazety Polskiej”.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dmytro Antoniuk: Postępowanie rządu ukraińskiego jest, łagodnie mówiąc, nierozsądne
Gościem Poranka Wnet jest dr Władysław Teofil Bartoszewski, kandydat Trzeciej Drogi do sejmu.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Dr Władysław Teofil Bartoszewski kandyduje do sejmu z drugiego miejsca listy Trzeciej Drogi w Warszawie. W wywiadzie Poranka Wnet komentuje on sprawę embarga na import zboża ukraińskiego wprowadzonego przez Polskę, Słowację i Węgry:
To trzeba załatwiać na poziomie dyplomatycznym w Brukseli, dlatego że tak to otwieramy sobie kolejny front walki z Brukselą i już niektóre państwa, które z tej piątki, które były gotowe razem z nami protestować, już od tego wstąpiły.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego w sposób szczególny krytykuje postawę Janusza Wojciechowskiego. Według Bartoszewskiego, polski komisarz ds. rolnictwa nie potrafi skutecznie obronić polskich interesów w Brukseli:
[Janusz Wojciechowski] jest kompletnie ignorowany w Brukseli, nie ma żadnej mocy sprawczej i nie był w stanie doprowadzić do tego, żeby inni jego koledzy komisarze nie zgodzili się z naszym punktem widzenia.
Proszony o odniesienie się do stwierdzenia Ryszarda Petru, również kandydującego z list Trzeciej Drogi, że Polska nie powinna nakładać embarga na import ukraińskiego zboża, gość Poranka Wnet zwraca uwagę, że jest to punkt widzenia ekonomisty, a nie zwykłego obywatela:
Można patrzeć na to z punktu widzenia liberalnego ekonomisty, a można patrzeć z punktu widzenia obywatela Polski, polskiego rolnika.
Władysław Teofil Bartoszewski uważa, że konieczne jest wprowadzenie przemyślanej polityki imigracyjnej w związku z zapaścią demograficzną w Polsce:
Owszem, powinniśmy mieć politykę migracyjną, bo mamy katastrofalną dzietność. Najmniej dzieci się urodziło w Polsce od drugiej wojny światowej i to jest katastrofa demograficzna. Potrzebujemy to wypełnić.
Przemysław Wipler o aferze wizowej: To dopiero wierzchołek góry lodowej
„Propozycja relokacji imigrantów jest tak naprawdę zaproszeniem i gestem w stronę przemytników, którzy zwyczajnie zarabiają pieniądze” – mówi Mirosława Stachowiak-Różecka, kandydatka PiS do sejmu.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Jarosław Obremski: Dolny Śląsk jest pewną specyfiką na mapie Polski
Michał Karnowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET
„Debata wciąż się toczy na tym polu migracji, na tym polu obrony, na tym polu bezpieczeństwa” – mówi Michał Karnowski, dziennikarz tygodnika Sieci.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Piotr Gliński / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
Minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński jest gościem Poranka Wnet.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Gościem Poranka Wnet jest Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, kandydat z listy Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w Warszawie. Pytany o kwestię zakazu importu zboża ukraińskiego do Polski zadecydowanego przez polski rząd 12 września, Gliński zwraca uwagę na priorytet, jakim jest obrona polskiej wsi:
To jest na pewno polska racja stanu. Musimy bronić polskiego rynku i rolników. Wieś jest kolebką, matecznikiem polskości i nie odpuścimy tutaj ani na cal.
Gość Poranka Wnet podkreśla, że rząd nie ugnie się przed Brukselą:
To nie może być tak, że Polska ponosi wszelkie koszty tej tragicznej, strasznej wojny, którą [Władimir] Putin rozpętał na Ukrainie, a która została rozpętana dlatego, że Niemcy i część biurokracji europejskiej stawiali na Putina.
Jeśli mamy to mocniej retorycznie przedstawić, to niech to będzie ultimatum.
Odnosząc się do sprawy stosunków polsko-ukraińskich w kontekście zapowiadanego embarga, minister Gliński podkreśla, że przy całym wsparciu Polski dla Ukrainy, nasz kraj będzie bronił swoich żywotnych interesów:
Kijów musi zrozumieć, że nie może być przyjaźni niesymetrycznej, nie może być wsparcia niesymetrycznego. Tak, popieramy [Ukrainę] w kwestiach wojny i obronności, bo to też jest nasz interes. Im dalej Putin jest od naszych granic, tym lepiej, a to zapewnia fakt, że Ukraina jest dozbrajana i może się bronić.
Natomiast czym innym są interesy w innych obszarach i Ukraina po prostu musi to zrozumieć.
Tak samo jeśli chodzi o kwestie dziedzictwa historycznego, (…) tu też nie ma przestrzeni na jakieś elastyczne podejście, bo prawda jest jednoznaczna”.
„Jestem przekonany, że żadna inna formacja na polskiej scenie politycznej nie zrobiłaby nic lepiej niż my” – mówi Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych kandydat PiS do sejmu.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Elżbieta Rafalska: dla Prawa i Sprawiedliwości podmiotowość państwa jest najważniejsza