Paweł Bobołowicz, Dmytro Antoniuk i Artur Żak o spotkaniu Zełenski-Erdoğan-Guterres

Prezydent Turcji | Fot. The Presidential Press and Information Office, Wikipedia, CC BY-SA 4.0

W czwartek we Lwowie odbędzie się spotkanie prezydenta Ukrainy, Turcji i Sekretarza Generalnego OZN. O tym wydarzeniu mówi Artur Żak („Kurier Galicyjski”). Antoniuk informuje o zdarzeniach z frontu.

Artur Żak mówi o ważnym spotkaniu, do którego dojdzie dzisiaj we Lwowie.

Do Lwowa mają przybyć António Guterres, Recep Tayyip Erdoğan oraz Wołodymyr Zełenski

Wiemy, ze Sekretarz Generalny ONZ ma zamiar odwiedzić także Odessę.

Wśród tematów, które omówią przywódcy pojawi się m.in. sprawa eksportu zboża z Ukrainy, którego wstrzymywanie rodziłoby poważne konsekwencje dla obywateli państw pozyskujących ten towar z Ukrainy.

Mają rozmawiać przede wszystkim o kryzysie zbożowym.

Tematami rozmów będą także ostrzał zaporoskiej elektrowni oraz kolonia karna w Ołeniwce, gdzie przetrzymywani są ukraińscy jeńcy.

Dziennikarz „Kuriera Galicyjskiego” informuje o zamiarach prezydenta Turcji, który mocno angażuje się w sprawę wojny rosyjsko-ukraińskiej.

Prezydent Turcji chce być tym, który wynegocjuje pokój na Ukrainie, powołując się na swoją rolę w utworzeniu umowy dżentelmeńskiej w sprawie eksportu zboża.

Czytaj także:

Andrius Tučkus: jeżeli Rosja wygra, to za 5-10 lat kolejna będzie Polska, Litwa

Dmytro Antoniuk przebywa w Kijowie. Korespondent Radia Wnet mówi o najważniejszych wydarzeniach  z frontu wojny na Ukrainie. Ostatnie ostrzały Charkowa były wyjątkowo poważne.

Najpierw trafili w akademik. ten budynek już nie istnieje. Został całkowicie zniszczony.

Ostrzały Charkowa są jednymi z najtragiczniejszych od 24 lutego.

Sytuacja na wschodzie Ukrainy nie zmienia się w stopniu znaczącym, jednak można mówić o pewnym postępie wojsk rosyjskich.

Na Donbasie wróg zrobił niewielki postęp pod Marinką i w kierunku od Doniecka do Bachmutu. Wróg powoli zbliża się do tego miasta.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

K.K.

Czytaj także:

Rafał Dzięciołowski: staramy się pomóc Ukraińcom opiekując się najsłabszymi, którzy są niewinnymi ofiarami wojny

Dr Bogdan Pliszka o możliwościach zakończenia wojny na Ukrainie: nie miejmy złudzeń – bez Xi Jinpinga nie stanie się nic

Xi Jinping / Fot. en.kremlin.ru

Politolog o nieracjonalności działań Putina, roli Turcji i Chin w obliczu wojny oraz o tym, dlaczego Polska powinna wspierać Ukrainę.

Dr Bogdan Pliszka wskazuje, iż inwazja na Ukrainę była nieracjonalną decyzją Władimira Putina.  Jak stwierdza, kremlowski przywódca łatwiej mógłby podporządkować Ukrainę w sposób pokojowy, po zmodernizowaniu własnej gospodarki. Jednak, zdaniem politologa:

Im dłużej trwa wojna, tym bardzie czas gra na korzyść Putina.

Gość „Kuriera w samo południe” podkreśla, że zgodnie ze słowami prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego wyjechało 14,5 mln osób. W miarę trwania wojny – zdaniem politologa – przyzwyczają się oni do życia zagranicą, a w kraju będzie coraz mniej przestrzeni nadającej się do życia.

Poruszony zostaje również temat możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji w Rosji postputinowskiej:

Dla Niemiec i Francji jest doskonale obojętne kto zastąpi Putina. Jak już do tego dojdzie, w zachodnich gazetach na pewno usłyszymy, że nastał demokrata i trzeba się dogadać z nową, praworządną Rosją.

Rozmówca Magdaleny Uchaniuk uwypukla rolę Turcji w staraniach o zakończenie wojny na Ukrainie. Jak stwierdza, Ankara będzie dążyć do zbudowania jakiejś alternatywy dla NATO.

Erdogan do niedawna był traktowany jak trędowaty, teraz wszyscy się z nim liczą. Jednak jeżeli chodzi o pokój na Ukrainie nie miejmy złudzeń – bez Xi Jinpinga nie stanie się nic.

Dr Pliszka wskazuje, że polski rząd nie ma wyjścia – musi wspierać Ukrainę, ponieważ nie może dopuścić do obecności kolejnych wojsk na wschodniej granicy:

Zabrzmi to cynicznie, ale Ukraina walczy też za nas.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dmytro Antoniuk: teraz jest dobry moment, żeby Ukraina odbiła Chersoń i prawy brzeg Dniepru

Repetowicz: inwazja turecka w Syrii będzie miała bardzo złe skutki dla Europy. Turcja to niewiarygodny członek NATO

Witold Repetowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Korespondent wojenny o planach Erdogana skierowanych przeciwko Kurdom, oraz sporach wywoływanych przez Turcję wewnątrz Sojuszu.

Witold Repetowicz komentuje sytuację Kurdów syryjskich, którzy są przez władze Turcji traktowani, wbrew faktom, jako zagrożenie dla państwa. Mowa o narodzie, który współdziała z USA w walce przeciwko tzw. Państwu Islamskiego.

Ewentualna inwazja turecka na północno-wschodnią Syrię będzie miała jedynie negatywne skutki dla Europy. Erdogan jest do tego zdolny.

Ekspert wskazuje, że setki tysięcy osób mogą zostać wygnane ze swoich domów. Ponadto, z więzień mogą uciec bojownicy ISIS.  Jak przypomina korespondent wojenny, w Turcji zbliżają się wybory parlamentarne i prezydenckie, co może tłumaczyć aktywność prezydenta.

Asad ma poparcie Iranu, który nie jest zainteresowany tym, by Turcja tam wkroczyła.

Zdaniem gościa „Kuriera w samo południe”, w tym punkcie zbieżne są interesy Teheranu  i Waszyngtonu.

Turcja nie jest wiarygodnym sojusznikiem w ramach NATO. Jej groźby wyjścia z Sojuszu są niepoważne.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Czytaj też:

Dr Maria Giedz: Erdoğan wspiera Państwo Islamskie. Turcja oficjalnie walczy z ISIS, a w rzeczywistości z Kurdami

Dr Maria Giedz: to, co się dzieje na granicy to jest tzw. efekt naśladownictwa

Gościem „Kuriera w samo południe” jest dr Maria Giedz – politolog, ekspert ds. kurdyjskich, która komentuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

Dr Maria Giedz wypowiada się na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Uważa, że Aleksander Łukaszenka naśladuje w pewien sposób działania Recepa Erdogana, który prowadził bezwzględną politykę wobec uchodźców kurdyjskich.

To, co się dzieje na granicy to jest tzw. efekt naśladownictwa.

Działania Ergodana nie napotkały sprzeciwu zachodu, a wielu międzynarodowych przywódców zgodziło się na przyjęcie migrantów.

Angela Merkel z wielką radością zaprosiła i przyjęła wszystkich.

Pewną różnicę między obydwoma przypadkami stanowi fakt, iż Łukaszenka nie miał „pod ręką” migrantów, którzy mogliby mu posłużyć do realizacji planu mającego na celu destabilizację sił zachodu.

Łukaszenka nie ma skąd wziąć tych uchodźców.

Działania państwa tureckiego były częściowym sabotażem względem sił NATO.

Turcja jest członkiem NATO więc powinna być lojalna wobec innych członków – gra jednak na dwa fronty.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

P.K.

Świdziński: Parlament Europejski wzywa do wstrzymania ratyfikacji umowy handlowej UE-Chiny w związku z sytuacją Ujgurów

Ekspert Strategy & Future mówi ponadto o dialogu amerykańsko-chińskim i wizycie w Turcji polskiej delegacji z prezydentem Andrzejem Dudą na czele.

Albert Świdziński omawia zawirowania wokół umowy inwestycyjnej UE-Chiny. Parlament Europejski wezwał do zawieszenia procesu ratyfikacji w związku z prześladowaniem Ujgurów. Szef chińskiego MSZ zarzuty wobec Pekinu o ludobójstwo określił mianem „śmiesznych”.

Powiedział też, że Chiny robią wszystko na rzecz ochrony praw człowieka. Widać, że politycy z ChRL przestali się już gryźć w język.

Ekspert relacjonuje ponadto przebieg rozmowy amerykańskiej przedstawiciel ds. handlu z wicepremierem rządu chińskiego. Po spotkaniu opublikowano lakoniczny komunikat zapewniający, że rozmowy miały konstruktywny charakter, pomimo iż relacje gospodarcze między obu państwami pozostają trudne.

Nie wydaje się, żeby mogło w tej sprawie dojść do jakiegokolwiek przełomu.

Poruszony zostaje ponadto temat wizyty polskiej delegacji z prezydentem Andrzejem Dudą na czele w Turcji. Warszawa zakupiły od Ankary drony najnowszego modelu.

Prezydent Erdogan zapowiedział, że chce, aby Turcja była pierwszym krajem, który będzie miał do dyspozycji samoloty całkowicie kontrolowane przez sztuczną inteligencję.

24 maja minister spraw zagranicznych Rosji przestrzegł Turcję przed zwiększaniem aktywności na Ukrainie.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Repetowicz: relacje amerykańsko-tureckie nieustannie pogarszają się na własne życzenie Ankary

Ekspert ds. bliskowschodnich omawia nieporozumienia między Waszyngtonem i Ankarą. Wskazuje, że Turcja jest całkowicie niewiarygodnym, partnerem w relacjach międzynarodowych.

Stosunki amerykańsk0-tureckie układają się fatalnie. Nie jest to kwestia 100 dni prezydentury Bidena, ale ostatnich kilku lat.

Witold Repetowicz komentuje uznanie przez Stany Zjednoczone ludobójstwa Ormian dokonanego przez Turków. Deklaracja nie spotkała się z poważną odpowiedzią Ankary. Prezydent Erdogan ma świadomość, że nie może pozwolić na dalsze pogorszenie stosunków z Waszyngtonem.

Trudno za poważną odpowiedź uznać stwierdzenie, że Amerykanie zabijali Indian. […] Turcy mają o sobie zbyt wysokie mniemanie.

Jak ocenia ekspert, Turcja pod obecnymi rządami nie ma większej wartości sojuszniczej. Amerykanie zdają sobie sprawę, że kraj ten skrycie wspiera tzw. Państwo Islamskie.

Lista problemów, jakie narosły wzajemnych relacjach, jest bardzo długa. Albo Turcja zmieni swój kurs, albo napięcia będą eskalować.

Z drugiej strony, państwo tureckie usiłuje przekonać Ukrainę, że może być wiarygodnym partnerem w walce z Federacją Rosyjską. Zdaniem Witolda Repetowicza, Kijów nie może takich zapewnień traktować poważnie.

Rosja niedawno opublikowała listę wrogich państw. Turcji na tej liście nie było. Oba państwa łączy szereg globalnych interesów, nieporozumienia są tylko docieraniem się przed kolejnymi dealami.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Dr Jabłonka o konflikcie w Górskim Karabachu: Azerbejdżan chce dokończyć rzeź Ormian

Dr Krzysztof Jabłonka nakreśla historyczne tło sporu o Górski Karabach. Przestrzega przed nasilającym się imperializmem Turcji. Mówi również o bitwach: pod Cecorą i pod Lepanto.

 

Dr Krzysztof Jabłonka tłumaczy genezę konfliktu Górskim Karabachu:

Podstawowym błędem jest mówienie, że Górski Karabach jest integralną częścią Republiki Azerskiej.

Historyk przypomina, że 100 lat temu został dokonany podbój Armenii.

2 lata po sowieckich eksperymentach wybuchło powstanie, za które Stalin ukarał Ormian oderwaniem Karabachu. To tak, jakby Białystok, Łomżę i Siedlce przyłączyć do Białorusi. Z drugiej strony, równie dobrze można by mianem separatysty określić Józefa Piłsudskiego.

Zwraca uwagę, że w eskalację konfliktu w  Górskim Karabachu nie angażuje się w sposób bezpośredni Federacja Rosyjska:

Inspiratorem tej całej awantury jest Turcja.

Jak przestrzega historyk:

Strona azerska chce dokończyć rzeź Ormian sprzed 105 lat. Karabach to po polsku czarny ogród. Tym mianem określa się cmentarze.

Zdaniem dr Jabłonki tureckie władze nawiązują do tradycji osmańskiej:

Turcja weszła na drogę ottomanizmu. Już zaczyna się mówić 0 sułtanie Erdoganie.

Dr Jabłonka prostuje wiadomości, jakoby rzeź Ormian miała miejsce w Turcji:

Należy odróżnić imperium od normalnych państw. To tak, jakby mówić, że powstanie warszawskie wybuchło w Niemczech.

Poruszony zostaje również temat bitew pod Cecorą i pod Lepanto w rocznicę tych starć.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.

Rakowski: Porozumienia izraelsko-arabskie, paradoksalnie, mogą być nadzieją dla Palestyny

Bliskowschodni korespondent Radia WNET mówi o skutkach normalizacji stosunków izraelsko-arabskich i o problemach społeczno-politycznych Palestyny.

 

Paweł Rakowski omawia echa porozumienia Izraela z ZEA i Bahrajnem:

Mówi się, że następne będą Sudan i Oman. Niewykluczone, że do ich umowa z Izraelem zostanie podpisana przed wyborami w USA.

W opinii bliskowschodniego korespondenta najwięcej na normalizacji stosunków Izraela ze światem arabskim traci Iran:

Na naszych oczach radykalnie zmienia się mapa regionu.

Gość „Kuriera w samo południe zwraca uwagę na wątek turecki:

Turcja gra w swoją grę. Rywalizuje z Arabią Saudyjską, a sojuszników w świecie arabskim nie ma. Erdogan dużo działa, ale prawie nic nie może.

Paweł Rakowski mówi o potencjalnym sojuszu Iranu z Turcją:

Ankara bardzo by chciała takiego paktu, Teheran jednak nie życzy sobie zacieśniania stosunków. Jednym ze sprzecznych interesów jest kwestia kurdyjska:

Rozmówca Jaśminy Nowak mówi o dualistycznej sytuacji w Palestynie i jej reakcji na porozumienia Izraela z krajami arabskimi :

Autonomia Palestyńska i Hamas wzajemnie się zwalczają. Autonomia kontroluje tylko 20% Zachodniego Brzegu Jordanu. Te porozumienia, paradoksalnie, mogą być wielką nadzieją dla Palestyny.

Problemem Autonomii Palestyńskiej jest starzenie się elity politycznej:

Specyfiką systemów autorytarnych jest eliminacja wszelkiej konkurencji. Byty geriatryczne eliminują byty młodzieżowe.

Gość „Kuriera w samo południe” dodaje, że świat arabski będzie nakłaniał Palestyńczyków do zaakceptowania status quo z Izraelem.

Dotacje krajów arabskich dla Palestyny zmniejszą się w tym roku o 80%.

Jak dodaje Paweł Rakowski:

Chodzi też o to, że Organizacja Wyzwolenia Palestyny Mahmouda Abbasa nie ma społecznego mandatu.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.W.K.