Ozdoba: Nawet wyborcy Trzaskowskiego są wściekli po obniżce bonifikat za przekształcenia użytkowania wieczystego [VIDEO]

To, co zrobiła PO oraz nowy prezydent Stolicy Rafał Trzaskowski w kwestii bonifikaty za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność, to oszustwo wyborcze – podkreśla polityk PiS.


Nie cichną głosy po ostatnim posiedzeniu Rady Warszawy, na którym przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przegłosowali obniżkę bonifikaty dla indywidualnych mieszkańców za przekształcenie użytkowania wieczystego do gruntu na prawo własności.

Mamy pokaz politycznego oszustwa wyborczego. Widać wściekłość na ulicy, ponieważ mieszkańcy zapłacą za możliwość posiadania własności, znacznie więcej. Kiedy spotykam wyborców PO, to oni mówią, że zostali oszukani, bo w ciągu 2,5 miesiąca zrujnowano im budżet – mówi gość Poranka Wnet Jacek Ozdoba z PiS.

Zdaniem polityka, początek rządów nowego prezydenta Warszawy w ratuszu przyniósł rozrost administracji. – Rafał Trzaskowski podkreślał, że budżet jest wyliczony i stać na realizację postulatów. Jak widać, że z jednej strony obniżono warszawiakom wymiar bonifikaty, a do tego Rafał Trzaskowski poza zwyczajowymi 4 zastępcami, powołał już trzech dyrektorów koordynujących. Nowy prezydent Warszawy sam nadzoruje mniej biur w magistracie niż Hanna Gronkiewicz-Waltz – wyjaśnia.

Gość Poranka Wnet podkreśla również, że Komisja Weryfikacyjna cały czas działa, a przed nią jeszcze wiele kluczowych przesłuchań. Najbliższe posiedzenie odbędzie się 18 grudnia.

Rada Warszawy 13 grudnia mogła zamknąć sprawę dekomunizacji i utrzymać nazwy ulicy zaproponowane przez wojewodę, natomiast te, które się nie podobało Platformie Obywatelskiej, a wiemy, że tutaj chodziło o aleję Lech Kaczyńskiego, to można było dobrze miesiąc dwa poczekać, na decyzję Rady. Trzeba zadać pytanie, z kim oni walczą? Czy walczą z Inką, czy z walczą Kaczmarskim? To jest naprawdę żenujące – mówi Jacek Ozdoba.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

ŁAJ

Jan Śpiewak: Zakończenie prac Komisji Weryfikacyjnej będzie ostatecznym zwycięstwem Hanny Gronkiewicz-Waltz

Zdaniem kandydata na prezydenta miasta z komitetu Wygra Warszawa, jedną z przyczyn zwycięstwa Platformy w stolicy był brak postawienia zarzutów Hannie Gronkiewicz-Waltz za aferę reprywatyzacyjną.

 

W czwartkowym Poranku Wnet gościem był Jan Śpiewak, który komentował oficjalne wyniki wyborów samorządowych w Warszawie: To czarny dzień dla naszej lokalnej demokracji, ponieważ Rada Miasta została tak mocno upartyjniona oraz nie została wyciągnięta żadna odpowiedzialność polityczna za to, co się wydarzyło w Warszawie. Nie można zapominać, że jednak byliśmy tutaj w Warszawie, świadkami największego skandalu korupcyjnego w historii polskiego samorządu.

Lider komitetu Wygra Warszawa tłumaczył, dlaczego Platforma tak znacząco wygrała wybory w stolicy, zwracając uwagę, że obok słabości kandydata PiS i jego błędów w końcówce kampanii, na ostateczny wynik mógł zaważyć również fakt, że afera reprywatyzacyjna nie została rozliczona: Myślę, że tu zadziałało bardzo wiele czynników i na pewno ciężko będzie powiedzieć, co jest najważniejsze. Na pewno jednym z ważnych czynników [wygranej PO w Warszawie] jest fakt, że afera reprywatyzacyjna nie została rozliczona przed wyborami i że PiS nie wywiązał się z tej obietnicy.

Jak podkreślił gość Poranka Wnet, dopiero rozpoczyna się szukanie odpowiedzi, w jakim kierunku rozwijać ruchy miejskie w Warszawie: Wszyscy musimy zastanowić się, w jaką stronę to wszystko tak właściwie ma iść, czy w stronę jeszcze bardziej stanowczej radykalnej odpowiedzi na podział między PiS i antyPiS, czy może trzeba szukać jakiegoś nowego języka. Na pewno w tych wyborach samorządowych jedyne co się obroniło, to jakaś bezpartyjność, tylko, że ta bezpartyjność też jest bardzo często fikcją, jest tylko jakąś maską, którą przeżywają lokalne układy, żeby móc dalej rządzić.

Zamknięcie komisji weryfikacyjnej po tym, co się wydarzyło w Warszawie, to byłoby ostateczne zwycięstwo Hanny Gronkiewicz-Waltz i apeluję do Prawa i Sprawiedliwości, żeby tego nie robiła. Jeżeli Patryk Jaki chce odejść z komisji, to ja to rozumiem, ale niech PiS po prostu znajdzie nowych ludzi, którzy będą w stanie to dalej pociągnąć i będą w stanie patrzeć na ręce ratuszowi – podkreślił Jan Śpiewak.

 

ŁAJ

Szewczak: Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, politycy Platformy Obywatelskiej zachowują się jak volksdeutsche [VIDEO]

Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości słowa Rafała Trzaskowskiego o zamrożeniu środków unijnych dla Polski stawiają w złym świetle samą Komisję Europejską, wskazując na tajne porozumienie z opozycją.

www.wspieram.to/radiownet

W Poranku Wnet poseł Janusz Szewczak odniósł się do tezy kandydata Platformy Obywatelskiej, o możliwości zamrożenia środków unijnych należnych Polsce, do momentu, kiedy do władzy dojdzie opozycja: Trzaskowski mógł ujawnić kulisy tajnego porozumienia, mówiąc, że pieniądze UE na razie są zamrażane, ale następnie mogą być odmrażane, w zależności kto będzie przy władzy. Jeżeli to, co mówi Trzaskowski, byłoby prawdą, to mamy do czynienia z pogwałceniem zasady solidarności. (…) Słowa Rafała Trzaskowskiego w bardzo złym świetle stawiają Komisję Europejską.

Zdaniem gościa Poranka Wnet, działa opozycji na arenie międzynarodowej szkodzą wszystkim obywatelom Rzeczpospolitej: Platforma robi wszystko, żeby zaszkodzić Polsce. To już nie jest szkodzenie PiS-owi, tylko wszystkim Polakom. Donald Tusk prowadzi od początku takie szkodnictwo antypolskie, chociażby wspierając ten grudniowy pucz parlamentarny.

Sprawa Trzaskowskiego nie powinna się rozejść po kościach, bo to by wskazywało, że działają jakieś dywersyjne ośrodki w Polsce. Platforma Obywatelska od początku swojego istnienia miała kontakt z Niemcami. Trzeba wrócić do właściwych słów w odniesieniu do Platformy, jak termin volksdeutsch – podkreślił Janusz Szewczak.

ŁAJ

Jan Śpiewak: Michał Dzięba powiedział, że zrobi ze mnie prezydenta Warszawy

Dawne „złote dziecko Platformy”, Michał Dzięba, przygotowuje powołanie nowej partii politycznej. Propozycję udziału w nowym przedsięwzięciu dostał m.in. Jan Śpiewak.

Jan Śpiewak, który spotkał się z Dziębą w styczniu 2018 roku, poinformował Radio WNET, że były polityk Platformy Obywatelskiej „mówił mi o rozmaitych rzeczach, m.in. o tym, że chce założyć partię polityczną. Statut stowarzyszenia [Wolne Miasto Warszawa, przyp. red.] zakazuje mi udziału w partiach politycznych i szybko się zorientowałem, z kim mam do czynienia”.

Zdaniem lidera stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa Michał Dzięba powoływał się na współpracę z licznymi politykami z drugiego i trzeciego szeregu. Programowo partia mia przypominać PO z początków jej istnienia – propaństwowa i dużo mówiąca o nowych technologiach.

– Mówił, że zrobi ze mnie prezydenta Warszawy. Szczęśliwie, szybko się zorientowałem, że jest niepoważny – poinformował Radio WNET Jan Śpiewak.

Potwierdzenie informacji o planach założenia partii politycznej przez Michała Dziębę Radio WNET uzyskało z dwóch niezależnych źródeł. Sam Dzięba na swoim koncie na portalu FB ogłosił, że tworzy stowarzyszenie „Obywatele dla Polski”.

Michał Dzięba, były bliski współpracownik Grzegorza Schetyny, stał się szerzej znany, kiedy 21 lutego ujawnił informacje dotyczące kandydata Platformy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w Warszawie, Rafała Trzaskowskiego.

W wywiadzie dla Telewizji Republika 27 lutego oraz w rozmowie z Witoldem Gadowskim 6 marca Michał Dzięba powtórzył informacje o Rafale Trzaskowskim oraz o podejrzanych działaniach polityków koalicji PO-PSL.

Rafał Trzaskowski jak Bronisław Komorowski jest z całej Polski / Sebastian Kaleta w Radiu WNET [VIDEO]

Czy kandydat PO na prezydenta Warszawy jest warszawiakiem czy krakusem? Czy dostrzega problem z reprywatyzacją? Co z willą gen. Jaruzelskiego? O tym w rozmowie w Poranku WNET u Witolda Gadowskiego.