Dyrektor handlowy Ursus Bus Filip Walczak: Elektrycznymi autobusami są zainteresowane wszystkie duże miasta w Polsce

– Chcemy, aby wizytówką Polski na arenie międzynarodowej była ekomobilność, czyli elektryczne autobusy w naszych miastach – powiedział w Poranku Wnet Filip Walczak, dyrektor handlowy Ursus Bus SA.


Filip Walczak w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim opowiadał o coraz większym zainteresowaniu władz polskich miast produktem firmy Ursus Bus. Chodzi o elektryczne autobusy, które w przyszłości być może będą jednym z głównych środków komunikacyjnych w wielu miejscowościach.

Wszystkie duże miasta oraz liczne małe gminy w Polsce są zainteresowane zakupem takich autobusów. Widać, że włodarze naszych miast są rozsądni. Obserwują rynek i widzą, że ochrona środowiska oraz oszczędzanie środków publicznych to istotne elementy [w zarządzaniu miejscowością – red.] – powiedział Walczak.

Jak na razie, pojazd firmy Ursus Bus można zauważyć na drogach Lublina, gdzie kursuje jeden elektryczny autobus. Jednakże Warszawa w ostatnim czasie zakupiła dziesięć takich maszyn. Dyrektor handlowy Ursus Bus podkreślił w Poranku Wnet, że jego przedsiębiorstwo chce, aby sprzyjające środowisku, bezhałasowe autobusy stały się „wizytówką Polski na arenie międzynarodowej”.

Czy produkt wart jest swojej wysokiej ceny? Filip Walczak przekonuje, że tak: – Owszem, baterie do takiego autobusu są drogie, jak również sam pojazd. Jest on dwa razy droższy od zwykłego autobusu. Z wyliczeń jednak wynika – zakładając, że paliwo w skali roku kosztuje sto tysięcy złotych, przy pokonywaniu przez zwykły autobus około 80 tysięcy kilometrów – że zwrot zakupu otrzymujemy po połowie cyklu życia jednej maszyny.

Gość Radia Wnet mówił również o technologii pojazdu, która wyróżnia się spośród elektrycznych autobusów produkowanych przez inne przedsiębiorstwa: – W czasie zatrzymywania się naszych autobusów na przystankach możemy naładować baterie na tyle, żeby nasz pojazd był w stanie przejechać jeszcze kilkadziesiąt kilometrów – powiedział Walczak.

K.T.

 

Bobołowicz o zabójstwie Denisa Woronienkowa w Kijowie: Być może dowiedział się o interesach Putina w sferze narkotykowej

– Według doradcy ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Antona Heraszczenki zabójcą byłego deputowanego Denisa Woronienkowa był agent rosyjskich służb – poinformował Paweł Bobołowicz w Poranku WNET.

W czwartek w centrum Kijowa został zamordowany Denis Woronienkow, były deputowany do rosyjskiej Dumy Państwowej. Jak poinformował w Poranku Wnet Paweł Bobołowicz, według ukraińskiego doradcy MSW za zabójstwem byłego posła stoi strona rosyjska. Takie samo zdanie wyraził prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, stwierdzając, że zabójstwo Woronienkowa jest „rosyjskim aktem terroru”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow neguje oskarżenia ukraińskich polityków.

[related id=”273″]
Na Ukrainie jako jedną z głównych wersji zabójstwa Woronienkowa przedstawia się morderstwo dokonane przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa. […] Agent rosyjskich służb miał przeniknąć do ukraińskich struktur państwowych służb. Zabójca podczas zamachu został zraniony przez ochroniarza byłego posła i następnie zmarł w szpitalu – powiedział Paweł Bobołowicz.

Korespondent Radia Wnet przedstawił pokrótce życiorys Denisa Woronienkowa, który w grudniu 2016 roku uciekł z Rosji na Ukrainę, gdzie otrzymał obywatelstwo: – Uciekł, bo w Rosji groził mu areszt. Był bowiem podejrzany o przestępstwo gospodarcze. […] Ponadto Woronienkow, zanim został deputowanym rosyjskiego parlamentu, miał pracować jako tajny pracownik dla tamtejszej Federalnej Służby Kontroli Narkotyków, gdzie miał się przedstawiać w randzie majora bądź generała. Być może dowiedział się czegoś o interesach prezydenta Rosji Władimira Putina w sferze handlu narkotykami? Być może ta wiedza była podstawą do tego, żeby go zabić – domniemywał w Poranku Wnet Paweł Bobołowicz.

Ponadto korespondent Radia Wnet mówił o pożarze w największym składzie amunicji w Bałakliji na Ukrainie. Dotychczas jedna osoba doznała obrażeń, a osiem budynków zostało uszkodzonych. Według prezydenta Poroszenki gaszenie pożaru może potrwać jeszcze siedem dni. Bobołowicz powiedział, że w momencie wybuchu pożaru świadkowie wydarzenia dostrzegli samolot nad rejonem składu amunicji.

K.T.

Saudyjskie pieniądze i cenzura. Bill Warner, autor książek o politycznym islamie, mówi o braku wolności słowa w USA

– W Ameryce w ogóle nie da się mówić o politycznych aspektach islamu – mówi dr Bill Warner, założyciel Centrum Studiów nad Politycznym Islamem. Dżihad pióra i pieniędzy jest gorszy od dżihadu miecza.

Dr Bill Warner to amerykański fizyk i matematyk, który po zamach 11 września 2001 założył The Center for the Study of Political Islam (Centrum Studiów nad Politycznym Islamem). Celem tej instytucji jest  przybliżenie ludziom politycznych aspektów praktyki i doktryny islamu w oparciu o kanoniczne teksty tej religii.  Centrum działa w różnych krajach , także w Polsce.

Gość Poranka podkreślił, że podstawowym problemem w USA jest cenzura i brak otwartej debaty wokół zagadnienia politycznego islamu. Podobnie jest w Kanadzie, gdzie dyskusja nad islamem została wręcz utrudniona ustawowo. Szczególnym tabu wydaje się kwestia stosunku islamu do niewiernych – „kafirów” .

Koran mniej mówi o tym, jak być dobrym muzułmaninem, niż o tym, jak traktować niemuzumłanów. „Kafir” ma niższy status niż zwierzęta.

Dr Warner zwrócił uwagę na konieczność rozróżnienia między wczesnym Koranem – pokojowym – i późnym, który głosi afirmację wojny. To wiąże się z różnymi etapami życia Mahometa. Ostatnie lata działalności proroka związane są z jego działalnością wojenną i polityczną.

Zdaniem eksperta amerykańskie media są zdominowane przez ludzi, którzy unikają wszelkich trudnych tematów. Dr Warner wskazał, że sam padł ofiarą ostracyzmu medialnego, a zamiast dyskusji spotkał się jedynie z oskarżeniami o rasizm i islamofobię.

Ameryka zaangażowała się w dwie wojny w świecie islamskim – w Iraku i Afganistanie, ale nigdy nie nazwała wroga – politycznej doktryny islamu.

– To jest walka cywilizacji – są cztery aspekty dżihadu, które musimy wziąć pod uwagę – dżihad miecza, to, co widzimy w wiadomościach, dżihad pióra, który dotyczy mediów, i dżihad pieniędzy. Propagandę islamu można dostrzec w amerykańskich szkołach, na uniwersytetach i w mediach. Na amerykańskich uczelniach w ogóle nie da się mówić o politycznych aspektach islamu. Jest to związane również z finansowaniem niektórych wydziałów uniwersyteckich przez Saudyjczyków.
Gość Poranka mówił o swoich publikacjach, które w sposób syntetyczny omawiają podstawowe zagadnienia islamu, koncentrując się na przekazach źródłowych: – Szariat dla niemuzułmanów,  Sira. Życie Mahometa,  Hadisy. Sunna Mahometa  oraz „Koran w dwie godziny”.

[related id=”8452″]


Zapraszamy na wykład dr Billa Warnera „Polityczny islam – czy zagraża niemuzułmanom?”

Wydarzenie odbędzie się 25 marca o godz. 14:00 w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie.
Po wykładzie, około godz. 16:00, zapraszamy na debatę poświęconą nowym książkom wydanym w Polsce, którą poprowadzi  Witold Gadowski.


AO

Poranek Radia Wnet 24 marca 2017 – dr Bill Warner, Ryszard Czarnecki, Sławomir Wróbel, Ryszard Makowski, Jolanta Hajdasz

Posłuchaj Poranka Wnet, w którym m.in. dr Bill Warner opowiadał o postrzeganiu islamu na amerykańskich uczelniach a Ryszard Czarnecki przybliżył nam założenia szczytu Unii Europejskiej w Rzymie.

Dr Bill Warner – założyciel i dyrektor Center for the Study of Political Islam;

Ryszard Czarnecki – wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia Wnet na Ukrainie;

Tomasz Wybranowski – dziennikarz;

Mirosław Kościuk – przewodniczący NSZZ Solidarność w KWK „Krupiński” ;

Ryszard Makowski – satyryk, felietonista;

Jolanta Hajdasz – redaktor naczelna wielkopolskiego „Kuriera WNET”;

Jadwiga Chmielowska – redaktor naczelna śląskiego „Kuriera WNET”.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Antoni Opaliński
Realizator: Konrad Abramowicz
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Wystąpienie premier Beaty Szydło.

Jolanta Hajdasz o aspektach kulturalnych, które będą poruszane na szczycie Unii Europejskiej w Rzymie.

 

Część druga:

Ryszard Makowski zagrał jeden z nowych utworów i zapraszał na swoje najbliższe wystąpienia.

Łukasz Jankowski o sytuacji w kopalni KWK „Krupiński”.

Część trzecia:

Ryszard Czarnecki o szczycie Unii Europejskiej w Rzymie oraz możliwych scenariuszach przyszłej polityki Wspólnoty. Mówił również na temat zamachu terrorystycznego w Londynie.

Paweł Bobołowicz relacjonował najnowsze wydarzenia na Ukrainie, gdzie m.im. w centrum Kijowa został zastrzelony były deputowany rosyjskiej Dumy Państwowej Denis Woronienkow.

Część czwarta:

Mirosław Kościuk opowiedział o czwartkowym posiedzeniu Komisji ds. Energii i Skarbu Państwa na temat likwidacji kopalni KWK „Krupiński”.

Część piąta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część szósta:

Dr Bill Warner o poprawności politycznej na amerykańskich uniwersytetach, gdzie nie jest możliwe przedstawianie religii islamskiej w kontekście terroryzmu.

 

Część siódma:

Jadwiga Chmielowska zaprosiła na konferencje „RAŚ – Śląsk polski czy niemiecki” organizowaną przez Ruch Kontroli Wyborów. Wydarzenie odbędzie się 25 marca 2017 r. o godz. 16:00 w siedzibie Stowarzyszenia Wolnego Słowa w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej 7.

Marcin Karliński opowiadała o dalszych losach afery SKOK Wołomin.

Tomasz Wybranowski mówił o wtorkowym święcie poezji. Wtedy bowiem był „Światowy Dzień Poezji”. Wspomniał również o poemacie „Corrida” Juliusza Erazma Bolka, który został uznany za Wiersz Roku 2017.

Wojciech Piotr Kwiatek zaprezentował dwie publikacje: „Modlitewnik poetycki” pod red. ks. prof. Jana Sochonia oraz „Podróże po Mazowszu”  Lechosława Herza

Bogusław Szostkiewicz przedstawił książkę „Czarny ptasior” autorstwa Joanny Siedleckiej.

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!

Prof. Stanisław Mikołajczak: Opozycja powinna być merytoryczna i demokratyczna, wchodzić w dyskurs z partią rządzącą

– Nienormalna jest sytuacja, że opozycja nazywa siebie „totalną”, bo totalnie to można brać udział w wojnie przeciwko innemu państwu. Mamy opozycję, która stosuje wyłącznie bzdurne argumenty.

 

 

W opinii prof. Stanisława Mikołajczaka, Prawu i Sprawiedliwości potrzebna jest merytoryczna opozycja, która wejdzie w dyskurs z partią rządzącą. Historyk negatywnie odniósł się do obecnych ugrupowań zasiadających w Sejmie, podkreślając ich irracjonalność:

Opozycja próbuje wykorzystywać cokolwiek w myśl zasady, że jest totalna. Nienormalna jest sytuacja, w której opozycja nazywa siebie „totalną”, bo totalnie można brać udział w wojnie przeciwko innemu państwu. Opozycja powinna być merytoryczna i demokratyczna, a mamy taką, która wykorzystuje wyłącznie bzdurne argumenty – powiedział.

Prof. Mikołajczak odniósł się również do lokalnej władzy w Poznaniu. Tam bowiem najwyższą funkcję w mieście sprawuje Jacek Jaśkowiak z Platformy Obywatelskiej, który jest prezydentem:

Ma on poglądy skrajnie libertyńsko-lewackie. Zrobił z tego miasta bastion działań ugrupowań opozycyjnych, nieopierających się na refleksji ideologicznej – podkreślił.

Przypominamy, że żona prezydenta Jaśkowiaka jeszcze niedawno uczestniczyła na proteście kobiet z 8 marca 2017 r. To właśnie tam podczas protestu Komitetu Obrony Demokracji wyraziła się w sposób wulgarny, nieprzystający do otwartej debaty publicznej:

– Najpierw było zdziwienie, później zaskoczenie, niedowierzanie, złość wściekłość, a teraz brakuje mi już słów. I chyba tylko jedno mało cenzuralne oddaje moje uczucia. W****. Jestem w********”. […] Mówię nie o nienawiści i pogardzie okazywanej kobietom. Mówię o niepozbawianiu kobiet prawa wyboru i wolności podejmowania decyzji, począwszy od praw reprodukcyjnych, poprzez wybór stylu i sposobu życia. Jestem przeciwna ingerencji Kościoła w każdą dziedzinę mojego życia.

Historykowi wtórowała Jolanta Hajdasz, redaktor naczelna wielkopolskiego wydania „Kuriera Wnet”. Stwierdziła, że w Poznaniu – bastionie Platformy Obywatelskiej – prezydent wraz ze swoją małżonką są mocno zaangażowani we wspieranie lewicowej ideologii. Zdaniem dziennikarki, nie jest możliwy w Poznaniu dialektyczny dyskurs, gdyż władze miasta nie dają pola do działania dla osób wyrażających prawicowe poglądy.

K.T.

Tadeusz Zysk: Poziom czytelnictwa w Polsce spada, więc cofamy się w rozwoju. Państwo powinno regulować rynek książki

– Książka jest wskaźnikiem rozwoju państwa. […] W Polsce, pomimo wzrostu gospodarczego, czytelnictwo spada, czyli cofamy się – powiedział w Poranku WNET Tadeusz Zysk, prezes wydawnictwa Zysk i S-ka.

Jak powiedział w rozmowie dla Radia Wnet Tadeusz Zysk, jednym z kryteriów określających poziom rozwoju danego państwa jest stopień czytelnictwa wśród jego obywateli. Niestety Polacy bardzo rzadko sięgają po książkę.

W raporcie przygotowanym przez Bibliotekę Narodową o stanie czytelnictwa w Polsce w 2015 r. możemy znaleźć informację, że 37 proc. Polaków sięgnęło po jedną książkę w ciągu całego roku, a jedynie 8 proc. czyta co najmniej siedem pozycji. Dla porównania w 2014 r. 41 proc. Polaków przeczytało jedną książkę, a 11 proc. sięgnęło po co najmniej siedem „tytułów”.

W opinii Tadeusza Zyska, poprzez zmniejszenie poziomu czytelnictwa cofamy się w rozwoju: – Książka jest wskaźnikiem rozwoju państwa. […] W Polsce – pomimo wzrostu gospodarczego, powiększającej się konsumpcji oraz uczestnictwia naszego państwa w życiu Europy i świata – czytelnictwo spada. Te niepokojące tendencje należy zmienić – powiedział.

Receptą właściciela jednego z największych wydawnictw w Polsce jest efektywna polityka prowadzona przez polski rząd, która miałaby charakteryzować się oddziaływaniem państwa na sektor sprzedaży książek oraz promowaniem czytelnictwa.

– Jakimi narzędziami państwo miałoby to zrobić? Trudno powiedzieć. Wiem natomiast, że we wszystkich krajach o wysokim stopniu czytelnictwa, włącznie ze Stanami Zjednoczonymi, państwo stosuje narzędzia regulujące rynek książki, aby nie doprowadzić do monopolizacji tego sektora gospodarczego. Celem takich działań jest przetrwanie małych księgarń oraz wartościowych, nowych autorów – podkreślił, dodając, że obecnie za spadek czytelnictwa w Polsce są odpowiedzialne wielkie sieci księgarń, które zdominowały rynek.

Ponadto w Poranku Wnet Tadeusz Zysk mówił o swojej przyszłej kandydaturze na prezydenta Poznania. Ma być on kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Wybory samorządowe, w których wystartuje Zysk, odbędą się jesienią 2018 r.

K.T.

Poranek 23 marca 2017 z Poznania – prof. Grzegorz Kucharczyk, prof. Stanisław Mikołajczak, Tomasz Pernak, Tadeusz Zysk

Posłuchaj całego Poranka Wnet z Poznania sprzed księgarni Zysk i S-ka Wydawnictwo, gdzie poruszaliśmy sprawy lokalne oraz państwowe.

Prof. Grzegorz Kucharczyk – historyk;

Prof. Stanisław Mikołajczak – prezes Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego;

Tomasz Pernak – tłumacz i bloger mieszkający w Wielkiej Brytanii;

Eryk Szajbe – przewodniczący NSZZ „Solidarność” w zakładach im. H. Cegielskiego;

Jolanta Hajdasz – redaktor naczelna wielkopolskiego wydania Kuriera WNET;

Krzysztof Soboń – aptekarz;

Artur Piotrowski – reżyser;

Aleksander Bąk – republikanin i słuchacz Radia Wnet;

Tadeusz Zysk – wydawca;

Agata Ławniczak – dyrektorka TVP Poznań;


Prowadzący: Krzysztof Skowroński
Wydawca: Antoni Opaliński
Realizator: Andrzej Gumbrycht
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Tomasz Pernak o relacjach brytyjskich mediów dotyczących środowego zamachu terrorystycznego w Londynie.

 

 

Część druga:

Eryk Szajbe o sytuacji zakładów im. H. Cegielskiego w Poznaniu;

Jolanta Hajdasz mówiła na temat liberalnej polityki kulturalnej prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka oraz projekcie ustawy o repolonizacji mediów.

Prof. Stanisław Mikołajczak wtórował Jolancie Hajdasz w krytyce obecnego prezydenta Poznania. Ponadto niepochlebnie wyraził się na temat „opozycji totalnej”.

 

Część trzecia:

Krzysztof Soboń o patologiach w sektorze farmaceutycznym.

Jan Bogatko o komentarzach niemieckich mediów dotyczących środowego zamachu w Londynie.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Prof. Grzegorz Kucharczyk o niemieckiej polityce historycznej i problemach Instytutu Zachodniego.

Artur Piotrowski zapraszał na Misterium Męki Pańskiej, które odbędzie się 8 kwietnia w Poznaniu.

 

Część szósta:

Aleksander Bąk na temat problemów związanych z polskimi symbolami – godła oraz flagi.

 

Część siódma:

Tadeusz Zysk o synkretycznym charakterze współczesnego Poznania, małym czytelnictwie wśród Polaków oraz o propozycji ujednolicenia cen książek przez rok od wydania.

Agata Ławniczak o zmianach w telewizji publicznej.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet!

Michalkiewicz: Istnieje kilka rządów światowych – i całe szczęście, bo ich wpływy po części znoszą się wzajemnie

– Komisja Trójstronna stworzona przez Davida Rockefellera była czymś w rodzaju rządu światowego, ale nie jedynym ośrodkiem z podobnymi ambicjami – powiedział w Poranku Wnet Stanisław Michalkiewicz.


– W komisji Trójstronnej zasiadają wybitne osobistości, które odcisnęły swoje piętno na polityce światowej, takie jak Henry Kissinger. Ale są tam też dziwne osobistości, jak Jerzy Baczyński z Polski – nie wiem, co on ma w Komisji Trójstronnej do powiedzenia – ironizował rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego.

– Jerzy Baczyński był tajnym współpracownikiem SB, co łączy go z innymi Polakami zasiadającymi w Komisji Trójstronnej, jak pan premier Marek Belka czy pan dr Andrzej Olechowski, który co prawda był agentem wywiadu gospodarczego. Był tam też Janusz Palikot – to już kompletny upadek tej komisji – stwierdził gość Poranka Wnet.

Wśród innych ośrodków pretendujących do roli nieformalnego rządu światowego znajdują się, zdaniem Stanisława Michalkiewicza, między innymi Grupa Bielderberg oraz Grupa G7, w ramach której cyklicznie spotykają się najwięksi światowi finansiści.

AA

Popołudnie Radia Wnet 22 marca 2017 – Agnieszka Romaszewska-Guzy, Borys Budka, Marek Jakubiak, Paweł Rytel-Adrianik

Posłuchaj kolejnej odsłony programu Popołudnie Radia WNET, w którym rozmawialiśmy m.in. na temat protestów społecznych na Białorusi oraz akcji katolickiej „24h dla Pana”.

Agnieszka Romaszewska-Guzy – dyrektorka telewizji Biełsat TV;

Borys Budka – poseł PO;

Paweł Rytel-Andrianik – rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski;

Marek Jakubiak – poseł Kukiz’15.


Prowadzący: Jan Brewczyński
Realizator: Karol Zieliński
Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

 

Część pierwsza: 
Agnieszka Romaszewska-Guzy o protestach w centrum Słonimia i Baranowiczach na Białorusi.


Część druga:

Borys Budka o strategii i celach Platformy Obywatelskiej.


Część trzecia:

Paweł Rytel-Andrianik o akcji „24h dla Pana”. Ojciec Święty polecił, aby co roku z piątku na sobotę przed IV Niedzielą Wielkiego Postu umożliwiano w całym Kościele dwudziestoczterogodzinny dostęp do spowiedzi.


Część czwarta:

Marek Jakubiak o dwóch listach prezydenta Andrzeja Dudy do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.

Relacja Łukasza Jankowskiego, reportera Radia WNET, z Sejmu RP.

 


Posłuchaj całego Popołudnia WNET!

 

Michał Karnowski o przygotowywanej przez PiS ustawie o repolonizacji mediów: Nie przywiązywałbym do niej wielkiej wagi

– Ta ustawa wydaje mi się bardzo odległa i nie widzę jej optymistycznej wersji. Trzeba raczej wzmacniać i budować obecne publiczne i niezależne media […] aniżeli tworzyć ustawę o repolonizacji.

Michał Karnowski, publicysta tygodnika „W Sieci, w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim skomentował sprawę listu wewnętrznego prezesa Ringier Axel Springer, Marka Dekana, do dziennikarzy oddziału w Polsce. Przypominamy, że w komunikacie była zawarta retoryka, jaką mają się posługiwać pracownicy koncernu medialnego.

[related id=”8051”]

Publicysta zaznaczył, że w kontekście wystosowanego przez Marka Dekana listu suwerenność mediów w Polsce jest zagrożona: – Widzimy, że instrukcje przychodzą z zewnątrz. Prezes Ringier Axel Springer pisze do polskiego oddziału koncernu, nie przypominając na przykład o wspólnych wartościach, ale nakreślając pewne sprawy dotyczące polskiej polityki. Oznacza to, że opinia prasowa nie wykuwa się w Polsce. W takim razie gra nie jest fair. To już nie jest wolna debata. Jest to rodzaj zewnętrznego prowadzenia nas na smyczy – powiedział.

Karnowski skomentował także informację o zamiarach prezentacji przed wakacjami przez PiS projektu ustawy w sprawie własności mediów. Ma ona określić maksymalny udział zagranicznego kapitału w mediach w Polsce.

Nie przywiązywałbym do tej ustawy dużej wagi. […] Ta ustawa wydaje mi się bardzo odległa i nie widzę jej optymistycznej wersji. […] Trzeba przede wszystkim wzmacniać i budować publiczne i niezależne media – oznajmił w Poranku Wnet.

K.T.