Poranek Wnet 26 września 2017

Co dalej z reformą wymiaru sprawiedliwości ? Wśród gości Poranka WNET Stanisław Michalkiewicz, Piotr Łukasz Andrzejewski i poseł Stanisław Piotrowicz. Zaprasza Witold Gadowski

Goście Poranka WNET :

Stanisław Michalkiewicz  – publicysta;

mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski – sędzia Trybunału Stanu, senator kilku kadencji;

Paweł Grabowski – prawnik, poseł klubu Kukiz’15;

Rafał Dzięciołowski – publicysta, specjalista od zagadnień wschodnioeuropejskich, Narodowa Rada Rozwoju przy Prezydencie RP;

Mirosław Rowicki – redaktor naczelny Kuriera Galicyjskiego;

Profesor Grzegorz Kucharczyk – historyk, znawca dziejów Niemiec i Francji, publicysta Polonia Christiana;

Prof. Maria Hortis-Dzierzbicka;

Irena Lasota – publicystka, Waszyngton.


Prowadzący: Witold Gadowski

Realizator: Karol Smyk

Wydawca: Antoni Opaliński

Wydawca techniczny: Luiza Komorowska


Część pierwsza:

Piotr Łukasz Andrzejewski skomentował propozycje prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym i o KRS.

W związku ze spotkaniem Federacji Mediów Polskich na Wschodzie Rafał Dzięciołowski mówił o stosunkach polsko-ukraińskich, a Mirosław Rowicki o funkcjonowaniu polskich mediów na Ukrainie.

 

Część druga:

Cykl audycji ekonomicznych Radia Wnet.

 

Część trzecia:

Paweł Grabowski o rozwiązaniach, jakie klub Kukiz’15 proponuje w sprawie reformy sądownictwa. Poseł zauważa, że Platforma Obywatelska i Nowoczesna nie składają żadnych propozycji i nawet nie próbują prowadzić dialogu, a jedynie skupiają się na wywoływaniu konfliktu.

 

Część czwarta:

Prof. Grzegorz Kucharczyk analizuje wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech, które, jego zdaniem, nie stanowią zaskoczenia. Gość kreśli profil ideowy partii, które weszły w skład do niemieckiego parlamentu. Mają one w większości zabarwienie liberalno-lewicowe. Jaki to będzie miało wpływ na sytuację Polski w Europie?

Dr Farhang Muhammad o niepodległościowym referendum w irackim Kurdystanie.

 

Część piąta:

Wiadomości Radia Warszawa i słup ogłoszeniowy Radia Wnet.

 

Część szósta:

Stanisław Michalkiewicz komentuje działania prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie reformy sądownictwa. Publicysta podejrzewa, że taktyka prezydenta Polski pochodzi ze spotkania z Angelą Merkel, która może być zainteresowana pogłębianiem anarchii w naszym kraju, a podtrzymywanie wymiaru sprawiedliwości w stanie obecnym właśnie do tego prowadzi.

Utrwalenie stanu dotychczasowego oznacza pogłębienie anarchii w Polsce i „nasza złota pani” może być tym zainteresowana, podobnie jak w XVIII w. utrwaleniem tego stanu była zainteresowana Katarzyna.

 

Część siódma:

Prof. Maria Hortis-Dzierzbicka o problemie tzw. zajęczej wargi. Profesor współtworzyła system, który był bardzo pomocny w leczeniu pacjentów tą dolegliwością, który niedawno przestał funkcjonować. W tej chwili dzieci są niepotrzebnie rehabilitowane aż do osiemnastego roku życia, co wcale nie nie przekłada się na poprawę ich mowy.

 

Część ósma:

Arkadiusz Gołębiowski zapowiada Festiwal „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci”, który rozpocznie się w Gdyni lada chwila. Mottem przewodnim tegorocznej edycji festiwalu jest: „Wolna Polska w wolnym świecie”.


Posłuchaj całego Poranka Wnet:

Krajobraz powyborczy. Niemcy znowu są podzielone niewidocznym, ale wyczuwalnym murem na wschód i na zachód

Trzęsienia ziemi w Niemczech nie było, ale ono nastąpi, zwłaszcza jeśli koalicja CDU-SPD przetrwa – mówi Jan Bogatko, który często w Niemczech słyszy, że to jest najlepsza alternatywa dla Niemiec.

[related id=39396]- Kilka miesięcy temu zadzwoniono do mnie i z drżeniem w głosie pytano, co to będzie, jak Martin Schulz z SPD wygra wybory w Niemczech i zostanie kanclerzem. Potraktowałem to jako dowcip tygodnia i jak okazuje się, słusznie – powiedział Jan Bogatko. Korespondent Radia Wnet z Niemiec nazwał wywody Schulza sprzed kilku miesięcy o tym, co zrobi, gdy obejmie urząd kanclerski, metodą „z imaginacji na koronację”, co, jak sądzi, było wynikiem braków w wykształceniu. Dodał przy tym, że Schulz i jego SPD to jeden z największych przegranych tych wyborów.

– CDU/CSU poniosła większą porażkę, bo aż minus 8,6 procent, co jest wielką stratą i to musi bardzo boleć – ocenił Jan Bogatko. Jego zdaniem obydwie partie tworzące tak zwaną wielką koalicję „dostały w tych wyborach lanie”.

Mimo to partie te nadal mają parlamentarną większość i mogą kontynuować swoje rządy w Niemczech. Korespondent zaznaczył przy tym, że pojawiają się głosy mówiące o tym, iż kontynuacja rządów przez te dwa ugrupowania nie wchodzi w grę, bowiem na horyzoncie kształtuje się nowy alians zwany potocznie w Niemczech jamajkańskim, czyli koalicja CDU/CSU z liberałami z FDP i Zielonymi.

– Oczywiście jest to arytmetycznie możliwe, ale nie wiem, czy panie i panowie, pardon, towarzysze i towarzyszki z SPD tak szybko chcieliby zrezygnować z rządowych synekur w fotelach i wygodnych biurach w dzielnicy rządowej w Berlinie. To jest bardzo mało prawdopodobne – ocenił Bogatko.

– Czy wielki sukces wyborczy sprawi, że AfD rozwinie skrzydła? Chyba tak. W tej chwili Niemcy znowu są podzielone niewidocznym, ale wyczuwalnym murem na wschód i na zachód – powiedział korespondent, wyjaśniając, że we wschodnich landach Niemiec króluje AfD – „jutrzenka”, jak się określa w Niemczech to ugrupowanie.

Przyznał, że pewien wzrost odnotowała również FDP, „która kiedyś była świetną partią”, ale przestała być partią liberalną i skręciła na lewo, stając się „lewicowo-liberalną” tak jak wszystkie partie wcześniej rządzące w RFN.

W niemieckim Zgorzelcu głosowano podobnie jak we wschodnich landach, gdzie: CDU/CSU uzyskała 26,7 procent; SPD 9,3 procent; Linke, czyli „komuniści, którzy unikają tej nazwy jak diabeł święconej wody”, 14 procent; Zieloni 2,9 procent,;FDP – 7 procent, co „jest pewnym zaskoczeniem jak na partię, która kiedyś była ugrupowaniem kapitalistów i obszarników”; AfD – 32,9 procent, „a więc absolutny lider, i to samo znajdujemy w wielu powiatach nie tylko na terenie Saksonii, ale całych wschodnich Niemiec, co jest wynikiem zaskakującym dla wielu”.

Jan Bogatko zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nie wiadomo, kto będzie rządził poza CDU/CSU.

– Bundestag ma 111 miejsc więcej niż to było przed wyborami – powiedział, dodając, że jest to możliwe ze względu na specyfikę ordynacji wyborczej, która zakłada, że każdy wyborca ma dwa głosy – jeden oddaje na konkretną osobę, drugi na ugrupowanie. To powoduje, że liczba miejsc w Bundestagu jest ruchoma i są tak zwane nadwyżkowe mandaty. – Tu jest szalone pole do popisu i można korygować w stronę właściwą tak, żeby wszystko się zgadzało, i jak to mówią Niemcy – „die Rechnung muss stimmen” (rachunek zgadzać  się musi) – powiedział Bogatko. Jego zdaniem sukces wyborczy AfD to wynik szalonego niezadowolenia z dotychczas rządzących.

– Przede wszystkim z polityki odnoszącej się do osadników, po prostu wschodnim Niemcom się to bardzo nie podoba. Inaczej jest w zachodnich Niemczech, gdzie się już przyzwyczaili do burek na ulicach i wydaje im się, że jest to nowoczesny strój ludowy podobny do zielonych fraczków, które nosi niemiecka arystokracja czy plutokracja na przyjęciach ogrodowych latem – zażartował korespondent.

Przypomniał, że sukces wyborczy AfD jest, przede wszystkim, sukcesem mimo szalonego ataku, jaki przypuszczono na to ugrupowanie w trakcie kampanii wyborczej, oskarżając je o ksenofobię, homofobię i skrajny populizm.

– Tego rodzaju inwektywy przyniosły tej partii popularność – ocenia Jan Bogatko, przypomninając, że do najbardziej kontrowersyjnych wypowiedzi polityków AfD należała ta dotycząca dumy z Wermachtu. – Powiedzmy sobie szczerze, to są Niemcy, no w końcu z czego oni mają być dumni? No może mogliby powiedzieć, że są dumni z Volkswagena, ale to może przyniosłoby wzrost notowań o jakieś … 0,2 procent.

– Trzęsienia ziemi w Niemczech nie było, ale ono nastąpi, zwłaszcza jeśli koalicja CDU-SPD przetrwa i znowu będzie rządzić – powiedział Bogatko, który często w Niemczech słyszy, że to jest najlepsza alternatywa, aby ugrupowania będące u steru władzy się nie zmieniały. Jego zdaniem AfD nie jest ugrupowaniem „bardzo dla Polski nieprzychylnym” i postrzeganie tej formacji w ten sposób jest popadaniem w stereotypy.

– AfD nigdy nie była antypolska, nigdy nie było żadnych działań przeciwko Polsce ze strony tej partii, żadnych wypowiedzi, które by obrażały Polskę czy Polaków, czego nie można powiedzieć o koalicji rządzącej w Niemczech, która miała duży wpływ na to, co się działo zarówno w Brukseli, jak i Strasburgu w odniesieniu do Polski, jak i też jej łajania na forum Parlamentu Europejskiego – zauważył Bogatko. – Należy zatem zastanowić się nad tym, co będzie w przyszłości, a także jak dobierać sojuszników za zachodnią granicą.

[related id=39481]Jego zdaniem stanowisko kanclerz Niemiec Angeli Merkel jest niezmienne od lat, bowiem liczą się przede wszystkim interesy państw członkowskich UE, a Niemcy mają swoje interesy i będą je forsować. Ze względu na przewagę nasz zachodni sąsiad może wiele za pośrednictwem UE zdziałać na swoją korzyść. Polska przede wszystkim musi zachować spokój, rozmawiać z każdym i przekonywać do swoich racji.

Wielu byłych kolegów partyjnych kanclerz Merkel zmieniło ostatnio barwy i aktualnie reprezentują oni swoich wyborców z ramienia AfD. Ugrupowanie to w ciągu ostatnich czterech lat zmieniło się z partii intelektualistów w partię ludową. Jan Bogatko uważa, że głosy przychylne Polsce o wiele częściej słyszy się z AfD niż pozostałych ugrupowań ze sceny politycznej Niemiec.

MoRo

Rozmowa z Janem Bogatką w części szóstej Poranka WNET

Cały Poranek WNET

 

25 września 2017 / Zapraszamy na Poranek Wnet z siedziby Grupy LOTOS S.A., znajdującego się w Gdańsku

Dziś ponownie odwiedziliśmy Gdańsk. Tym razem jednak rozmawiamy z przedstawicielami Grupy Lotos S.A. o dywersyfikacji dostaw surowców energetycznych.

Grzegorz Strzelczyk – wiceprezes Zarządu LOTOS Petrobaltic S.A.;

Jan Biedroń – szef Biura Innowacji – Grupa LOTOS S.A.;

Tomasz Bytner – szef Biura Inżynieryjnego – Grupa LOTOS S.A.;

Robert Kacperski – szef Biura Sprzedaży Krajowej – Grupa LOTOS S.A.;

Dr Sławomir Odzyk – Uniwersytet Szczeciński;

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec;

Krzysztof Skowroński – redaktor naczelny Radia Wnet;

Antoni Opaliński – dziennikarz Radia Wnet;

Maciej Szymanowski – redaktor w tygodniku „„Do Rzeczy”.


Prowadzący: Aleksander Wierzejski

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


Część pierwsza:

Grzegorz Strzelczyk o szansach i zagrożeniach Polski na polu polityki energetycznej. Skomentował również działania kontrowersyjnej postaci, jaką jest prezydent Gdańska  – Paweł Adamowicz.

 

Część druga:

Sławomir Ozdyk zaopiniował wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech. które wygrało CDU/CSU. Stwierdził między innymi, że partia rządząca będzie teraz próbowała zdyskredytować AfD (trzecią siłę w Bundestagu) z powodu jej głoszonych haseł antyimigracyjnych.

Tomasz Bytner wytłumaczył, na czym polega destylacja ropy naftowej oraz wskazał różnicę pomiędzy rafinerią gdańską a szczecińską. Przedstawił także nowy projekt technologiczny rafinerii LOTOS w Gdańsku – EFRA. Innowacja polega na efektywnej rafinacji.

 

Część trzecia:

Jan Biedroń o nowościach technologicznych w gdańskiej rafinerii LOTOS-u. Mówił również o przyszłości przedsiębiorstwa. Za kilka lat bowiem zapewne bardziej popularne będą samochody, napędzane prądem elektrycznym aniżeli benzyną.

Robert Kacperski mówił o skutkach walki państwa z podmiotami, sprzedającymi nielegalnie benzynę. Jednym z nich są wydłużające się kolejki na stacjach paliw.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Jan Bogatko stwierdził, że wyniki CDU/CSU w wyborach parlamentarnych jest dosyć kiepski, zważając, że przed czterema latami te partie miały poparcie większe o 8 p.p. Zauważył również, że wiele landów we Wschodnich Niemczech zagłosowało za AfD – obecnie trzecią siłę w Bundestagu.

 

Część szósta:

Cykl ekonomiczny w Radiu Wnet – polityka finansowa w zaborze rosyjskim.

Antoni Opaliński skomentował tygodniowy wyjazd Radia Wnet do stolic Państw Bałtyckich, dzięki którym dowiedzieliśmy się o szczegółach polityki energetycznej tamtejszych państw.

Krzysztof Skowroński o współpracy energetycznej pomiędzy Polską a Litwą; obawach Litwinów w związku z budową na terytorium ich kraju elektrowni atomowej; wypowiedzi profesora Vytautasa Landsbergisa, pierwszej głowy państwa litewskiego po 1989 roku, dotyczącej sprawy pisowni polskich nazwisk na Litwie.

Maciej Szymanowski skomentował ostatnie spotkanie przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego z premierem Węgier Viktorem Orbánem.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet z Gdańska.

Vytautas Landsbergis: „Odróżniajmy sprawy marginalne od zasadniczych”. Co z pisownią polskich nazwisk na Litwie?

W Poranku WNET w rozmowie z pierwszym prezydentem Litwy o znaczeniu Rzeczypospolitej Obojga Narodów, o tym, co obecnie dzieli, a co łączy Polskę i Litwę, oraz o współpracy między naszymi narodami.

W Wilnie w Poranku WNET Krzysztof Skowroński rozmawiał z profesorem Vytautasem Landsbergisem, pierwszą głową państwa litewskiego po 1989 roku, posłem do litewskiego parlamentu i Parlamentu Europejskiego.

Polsko-litewska współpraca po 1989 roku
Vytautas Landsbergis powiedział, że Litwa miała „bardzo dobre porozumienie” z Solidarnością. Były kręgi mniej zainteresowane drogą do zjednoczonej Europy. Wiadomo jednak, kto się temu sprzeciwiał – ci, którzy nie chcieli ani polskiej, ani litewskiej niepodległości. Są jeszcze pozostałości konfliktów, ale, „idziemy w duchu wzajemnego zrozumienia”.

Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej?
Zdaniem profesora Rzeczpospolita Obojga Narodów była preludium do Unii Europejskiej. Nie pozwolono jej przetrwać, żeby nie dawała przykładu uciemiężonym narodom. Okres unii polsko-litewskiej Vytautas Landsbergis ocenia pozytywnie, gdyż dzięki niej mogliśmy przeciwstawić się „potopowi ze Wschodu”. [related id=39209]

Czy prawdziwe jest wrażenie, że Litwini wspólnej historii z Polską nie lubią i jakoś się jej wypierają?
Vytautas Landsbergis uważa za dziwne, że w jednej części Rzeczpospolitej Obojga Narodów mówi i pisze się o niej, jakby była państwem jednego narodu i liczy się jako pierwsze państwo narodu polskiego. Litwini nie nazywają swojego współczesnego państwa III czy IV Rzeczpospolitą Litewską. Gość przywołał pogląd Pawła Jasienicy, według którego błędem było nieprzekształcenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów w rzeczpospolitą trojga lub nawet czworga narodów. Wtedy Litwini łatwiej przyjęliby „bycie razem, a nie przeciwko”.

Czy istnieje otwarcie Litwinów na myślenie o czymś wspólnym w przyszłości?
Są poglądy, że unia z Polską zaszkodziła Litwie. Według innych pozwoliło ona przetrwać i obronić się przed naporem ze strony Moskwy. Dzisiejsze słowa o byciu razem powinny, zdaniem Vytautasa Landsbergisa, odnosić się do sensu, jakim jest przetrwanie, a nie tego, żeby „jeden z braci znikł”. Aktualne zagrożenie ze strony imperium rosyjskiego powinno nas jednoczyć.

To, że w relacjach polsko-litewskich kwestia zagrożenia rosyjskiego nie przeważa, to – uważa litewski polityk – robota Rosjan. Przez nich właśnie zajmujemy się sprawami marginalnym, lokalnymi kłótniami i jesteśmy popychani do polityki zaściankowej.

To, co determinuje politykę rosyjską, to zdaniem Vytautasa Landsbergisa „uszkodzony mózg” – pasja do terytorium, zawsze jest im go za mało.

Fot. Luiza Komorowska / Radio Wnet

 

Dobra zmiana w Polsce?
Gość Poranka stwierdził, że za wcześnie jeszcze na jednoznaczną ocenę rządów Prawa i Sprawiedliwości. Przechodzi on okres sprawdzania. Pozytywna na pewno jest polityka energetyczna, która zgodna jest z interesem litewskim.

Co może przyspieszyć związki polsko-litewskie?
Vytautas Landsbergis sądzi, że odróżnianie spraw marginalnych od zasadniczych. Dzieląca Polskę i Litwę sprawa pisowni polskich nazwisk wydaje się być, według jego słów, właśnie sprawą raczej marginalną, a podnoszenie jej przez Polaków – niemądre. Jak powiedział – są na świecie nie tylko polskie nazwiska. Łączyć może nas kultura, która jako muzykowi jest mu bliska.

Przesłanie do Polaków
Rozmowę Vytautas Landsbergis zakończył przesłaniem do Polaków: – Nie tracić wyrozumiałości i porozumienia się wzajemnego na zasadzie braterskiej sympatii, a nie rywalizacji, jeżeli to możliwe. Wciąż marzę, że jest to możliwe.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy. Wywiad z profesorem Vytautasem Landsbergisem ukaże się też w najbliższym numerze Kuriera WNET.

JS

 

22 września 2017 / Zapraszamy na Poranek Wnet z Wilna

Patrzymy na wileńską katedrę i rozmawiamy o bezpieczeństwie energetycznym.

Prof. Vytautas Landsbergis – głowa państwa litewskiego w latach 1990–1992;

Jarosław Niewierowicz – polityk, ekonomista, były minister energetyki Republiki Litewskiej;

Andrius Tučkus – polityk litewski, jeden z liderów Sajudisu;

Czesław Okińczyc – polityk, adwokat, szef Radia z nad Willi;

Leonardas Vilkas – tłumacz, publicysta;

Edyta Maksymowicz – portal wilnoteka.lt;

Walenty Wojniłło – portal wilnoteka.lt;

Ks. Tadeusz Jasiński – proboszcz parafii p.w. Ducha Świętego w Wilnie;

Marcin Łapczyński – dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Karol Smyk

Wydawca: Antoni Opaliński

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


Część pierwsza:

Polak mieszkający w Wilnie opowiedział o znaczeniu Litwy dla Polski.

Andrius Tučkus o polityce energetycznej białorusko-rosyjskiej, który nie jest na rękę państwu litewskiemu. Mówił również o porcie LNG w Kłajpedzie. Zbudowanie jego sprawiło, że Litwa – wreszcie – kupuje gaz od Stanów Zjednoczonych po cenie rynkowej. Wcześniej bowiem ten kraj musiał kupować surowiec od Rosjan, którzy to windowali cenę gazu. Skomentował również manewry Zapad 2017.

 

Część druga:

Czesław Okińczyc o scenie politycznej na Litwie oraz migracji mieszkańców tego kraju do państw Europy Zachodniej w celu znalezienia pracy. Ponadto opowiadał o stosunkach polsko-litewskich po wygranej Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Stwierdził, że relacje między oboma państwami obecnie się poprawiają.

 

Część trzecia:

Marcin Łapczyński stwierdził, że Litwini coraz przyjaźniej spoglądają na Polaków a relacje pomiędzy dwoma narodowościami stale się polepszają. Niemniej w podręcznikach do historii nadal znajduje się wiele fałszywych informacji dotyczących zagadnień polsko-litewskich.

Wspólna historia polsko-litewska nie zawsze przedstawiana jest w pozytywnym świetle, bowiem jest wiele przekłamań, pominięć wspólnych polsko-litewskich osiągnięć – powiedział Marcin Łapczyński.

Edyta Maksymowicz i Walenty Wojniłło opowiadali o portalu wilnoteka.lt. Strona internetowa skupia się głównie na kwestiach dotyczących relacji polsko-litewskich.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Jarosław Niewierowicz o litewskim pływającym terminalu LNG, zapewniającego bezpieczeństwo energetyczne w tym kraju. Mówił również o rafinerii Możejki oraz manewrach Zapad 2017.

Ponad 70% energii elektrycznej Litwa importuje z zagranicy, w większości ze Szwecji, bo tam jest najtaniej – mówił Jarosław Niewierowicz, b. minister energetyki na Litwie, w Poranku WNET z Wilna.

Cykl ekonomiczny w Radiu Wnet – Mikołaj Kopernik.

 

Część szósta:

Leonardas Vilkas o swojej działalności w Solidarności Walczącej. Mówił także o swojej fascynacji Józefa Mackiewicza, którego dzieła tłumaczy na język litewski.

Powiedział, że Litwini wypierają ze swojej świadomości historię unii polsko-litewskiej. Zatruci są „nowoczesnym” nacjonalizmem. Uważają, że unia z Polską doprowadziła do zaniku języka litewskiego. Według Leonardasa Vilkasa są to tak naprawdę dziewiętnastowieczne uprzedzenia, a język polski uratował język litewski przed rutenizacją, która wcześniej bardzo szybko postępowała.

Ks. Tadeusz Jasiński wspominał pielgrzymkę świętego Jana Pawła II na Litwę oraz przedstawiał kościoły usytuowane w centrum Wilna.

Jeśli chodzi o relacje polsko-litewskie, to ksiądz jest zdania, że ogólna tendencja jest dobra. „Ostrzejsze sytuacje”, które były po uzyskaniu przez Litwę niepodległości już wygasają. To co ważniejsze zaczyna łączyć, choć daleka jest droga do jedności.

 

Część siódma:

Prof. Vytautas Landsbergis o stosunkach Polski i Litwy na początku lat 90. oraz w czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Mówił również m.in. o: potrzebie powrotu „Starego Kontynentu” do chrześcijańskich korzeni, niewłaściwej imperialnej polityce Rosji oraz powiązaniach państwa Władimira Putina z Koreą Północną.Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej?

Zdaniem profesora Rzeczpospolita Obojga Narodów była preludium do Unii Europejskiej. Nie pozwolono jej przetrwać, żeby nie dawała przykładu uciemiężonym narodom. Okres unii polsko-litewskiej Vytautas Landsbergis ocenia pozytywnie, gdyż dzięki niej mogliśmy przeciwstawić się „potopowi ze Wschodu”.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet!

18 września 2017 / Zapraszamy na Poranek WNET z Warszawy. Wśród gości Anna Maria Siarkowska, Irena Lasota

Zakończyliśmy podróż dookoła Polski. Jednak to nie koniec naszej podróży ponieważ jutrzejszy Poranek Wnet nadamy z Tallina. A dzisiaj zapraszamy na rozmowy m.in. o polskiej scenie politycznej.

 

Goście audycji:

Anna Maria Siarkowska – koło poselskie Republikanie;

Ks. Paweł Rytel-Andrianik – rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski

Ryszard Makowski – muzyk, satyryk, publicysta;

Jolanta Hajdasz – redaktor naczelna Wielkopolskiego Kuriera Wnet;

Irena Lasota – publicystka, dziennikarka żyjąca w Waszyngtonie;

Zbigniew Stefanik – obserwator sceny politycznej we Francji.

 


Prowadzący: Aleksander Wierzejski

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Irena Lasota o braku sankcji Organizacji Narodów Zjednoczonych wobec Rosji oraz braku efektywności w działaniach tej organizacji. Korespondentka mówiła również o systemie politycznym oraz administracyjnym w Kurdystanie.

 

Część druga:

Ryszard Makowski pozytywnie ocenił festiwal Opole 2017 oraz zaopiniował zachowanie organizacji broniących Puszcze Białowieską przed wycinką chorych drzew.

Hejt, którym został obłożony koncert Jana Pietrzaka jest bardzo niesprawiedliwy-ocenił satyryk, który zastanawiał się na ile festiwalowi w Opolu zaszkodziła „atmosferka” robiona przez wiadomą gazetę.

Jolanta Hajdasz o najnowszych dokumentach, które opisują przesłuchania i śledztwa biskupa Antoniego Baraniaka oraz o pomyśle ustawy zakazu handlu w niedzielę.

„W ciągu 27 miesięcy biskup Antoni Baraniak był przesłuchiwany co najmniej 145 razy. Był torturowany, poniżany, bity, głodzony i przetrzymywany w ciemnicy. Pomimo wielkiego cierpienia, jakie mu zadawano, biskup Antoni Baraniak pozostał wierny prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu, wierny Kościołowi. W 1956 roku wyszedł na wolność, po czym aż do śmierci służył Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie”

 

Część trzecia:

Audycja ekonomiczna w Poranku Wnet – John Maynard Keynes.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Zbigniew Stefanik mówił na temat protestu policjantów w Paryżu, którzy apelują o lepsze warunki pracy. Mówił również o przyszłej próbie zaktualizowania francuskiego prawa dotyczącego przeciwdziałaniu terroryzmowi. Kolejnym zagadnieniem, które omówił korespondent z Francji było zmniejszające się poparcie dla obecnego prezydenta Emmanuela Macrona.

 

Część szósta:

Anna Maria Siarkowska o niebezpieczeństwie, jakim są manewry Zapad 2017 oraz jednostkach wojsk NATO na terytorium Polski, które stanowią odstraszacz dla państwa Władimira Putina. Zaopiniowała również próbę reformy sądownictwa.

Czy Republikanie wejdą do Zjednoczonej Prawicy?
„Ja o niczym nie wiem” – tak poseł Anna Maria Siarkowska odpowiedziała na pytanie, czy posłanki z koła Republikanie, do którego należy, wejdą do PiS-u. „Wielu rzeczy o sobie dowiaduję się z gazet”. „Przyszłość jest nieprzewidywalna, regułą jest zaskoczenie”. „Ważne jest, żeby stać na straży wartości, w które się wierzy, i nie zmieniać poglądów”.

 

Część siódma:

Ks. Paweł Rytel-Andrianik o powołaniu dziennikarskim i mediach katolickich, które mają wpływ na wiarę chrześcijańską. Jak powiedział rzecznik prasowy KEP, ponad 50 procent parafii w Polsce posiada swoją stronę internetową. Tym samym zachęcił słuchaczy, aby wspomagali media, które są tworzone przez parafie. Tak samo media papierowe, jak i te internetowe.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet!

14.09/ W 80 dni dookoła Polski/ Dzień 79. z 80/ Zapraszamy na Poranek WNET z Chełmna

W przedostatnim punkcie naszej osiemdziesięciodniowej trasy trafiliśmy do miasta, którego nazwa pochodzi od słowa „chełm”, co dosłownie oznacza – osada na wzgórzu.

Goście Poranka Wnet:

Tomasz Rzymkowski – poseł Kukiz’15;

Mariusz Kędzierski – burmistrz Chełmna;

Anna Grzeszna-Kozikowska – historyk, przewodnik turystyczny;

Anna Soborska-Zielińska – pracownik Muzeum Ziemi Chełmińskiej;

Władysław Flieger – przewodnik po Chełmnie;

Paweł Bobołowicz – korespondent Radia Wnet z Ukrainy;

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec;

Ks. Adam Ceynowa – proboszcz parafii w Chełmnie;

Dorota Zawacka-Wakarecy – prezes Fundacji Elżbiety Zawadzkiej.

 


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Małgorzata Wieczorek

Wydawca techniczny: Jan Brewczyński


Część pierwsza:

Dorota Zawacka-Wakarecy opowiedziała o swoim rodzinnym Chełmnie.

Ks. Adam Ceynowa opowiedział o pięciu gotyckich kościołach, które są pod jego opieką, szczególnie o najstarszym kościele w Chełmnie, czyli kościele farnym. Jak mówi, plany architektoniczne tego kościoła nigdy nie zostały całkowicie zrealizowane.

 

Część druga:

Paweł Bobołowicz o powrocie Micheila Saakaszwilego na Ukrainę, przekroczeniu granicy przy użyciu siły oraz prawnych konsekwencjach tego wydarzenia. Byłemu prezydentowi Gruzji zarzuca się również działanie, które może wykorzystać Rosja.

Cykl audycji ekonomicznych Radia Wnet. Dzisiaj prezentujemy postać Adama Smitha.

 

Część trzecia:

Jan Bogatko relacjonował wciąż trwającą w Niemczech dyskusję, czy są winne Polsce odszkodowań za II Wojnę Światową. Komentując zbliżające się wybory w Niemczech, stwierdził, że Angela Merkel wygra niezależnie od ich wyniku. Mimo wszystko nastrój w tym kraju się zmienia.

Krzysztof Romaniuk o zbliżającej się Wielkiej Warszawskiej.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa i słup ogłoszeniowy Radia Wnet.

 

Część piąta:

Tomasz Rzymkowski o spotkaniu przedstawicieli klubu Kukiz’15 z prezydentem Andrzejem Dudą, dotyczącym ustawy mającej reformować sądownictwo. Relacjonował i komentował wczorajsze przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Amber Gold prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz Emila Marata – byłego doradcy zarządu Amber Gold.

Mariusz Kędzierski o charakterystyce miasta, problemach oraz plusach tej miejscowości. Chełmno nie zostało zniszczone podczas wojny, prawdopodobnie dzięki złamaniu rozkazu Hitlera. Heinz Guderian nie dopuścił do poprowadzenia frontu przez swoją rodzinną miejscowość. Chełmianie starają się pozyskać jak najwięcej turystów, a problemem jest emigracja młodych ludzi.

 

Część szósta:

Anna Grzeszna-Kozikowska opowiedziała o gotycko renesansowych klimacie panującym w muzeum miasta oraz relikwiach św. Walentego.

Anna Soborska-Zielińska przybliżyła postać i osiągnięcia Ludwika Rydygiera,  jednego z najwybitniejszych ówczesnych polskich, a także światowych chirurgów.

Władysław Flieger opowiedział o działalności sióstr Szarytek w Chełmnie.

 

Cała audycja: