Stodolak: Reformom Maria Draghi zarzuca się brak przejrzystości oraz to, że były zbyt pochopne

Europejski Bank Centralny nie ujawnienia nazw banków, które skorzystały na polityce Draghiego w czasie kryzysu w Grecji i Italii. A robił wszystko, żeby im pomóc, do dodruku pieniędzy włącznie.

Sebastian Stodolak, ekspert z „Dziennika-Gazety Prawnej”, goŝć Poranka WNET przybliża sylwetkę dyrektora Europejskiego Banku Centralnego, Maria Draghiego. Drghi zaczynał jako prosty profesor ekonomii, później w latach 1984–1990 pełnił funkcję dyrektora wykonawczego w Banku Światowym, wrócił do Włoch, gdzie został dyrektorem Departamentu Skarbu, później do 2001 zajmował stanowisko dyrektora wykonawczego Skarbu Państwa, od 1993 kierował jednocześnie komisją ds. prywatyzacji.

Draghiemu zarzucano, że związani z nim ludzie z Goldman Sachs przez nieuczciwe porady doprowadzili do zaognienia kryzysu w Grecji, jednak według Stodolaka robił on wszystko, by ulżyć południowym krajom, głównie przez dodruk pieniędzy oraz wykupywanie obligacji z rąk prywatnych przez EBC, żeby usprawnić rynek bankowy i dać czas pogrążonym w kryzysie krajom na reformy. Reformy oceniono dość pozytywnie, jednak krytycy zarzucają, że decyzje podjęte przez Draghiego były podjęte zbyt pochopnie, zarzucają też brak przejrzystości – EBC nie kwapi się z ujawnieniem, które banki skorzystały na polityce Draghiego

Więcej w Poranku WNET. Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

mf

Prof. Paruch o wizycie Salviniego: PiS nie stwarza żadnego sojuszu, aby rozbić UE. To wykreowane przez opozycję kłamstwa

Prof. Waldemar Paruch komentuje politykę Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej wobec Rosji, oraz wizytę wicepremiera Włoch Matteo Salviniego w Polsce.

Wicepremier Włoch Matteo Salvini, lider prawicowej partii Liga, przyjechał wczoraj do Warszawy na zaproszenie szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego. Odbył on wczoraj rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim, która wywołała w polskich mediach sporą dyskusję.

Prof. Paruch zauważa, że jest to pierwsza tego typu oficjalna wizyta i została ona bardzo pozytywnie odebrana w obu państwach. Jak zauważa gość Poranka WNET za wcześnie natomiast, aby mówić o rodzącym się sojuszu pomiędzy PiS a partią Salviniego.

Wczorajsze wizyta wicepremiera Włoch nie była cały czas utrzymana w bezkonfliktowym klimacie.  Osią niezgody pomiędzy PiS, a wicepremierem Włoch okazała się być ocena współczesnej polityki Rosji. Matteo Salvini wyraził się na jej temat bardzo pozytywnie, natomiast nasz obóz rządzący wręcz przeciwnie.

– Partia rządząca jest chyba najbardziej negatywnie nastawionych rządem na arenie międzynarodowej do dzisiejszej polityki Rosji – zaznacza gość Poranka WNET. I dodaje: – Nigdy nie jest jednak tak, że miedzy państwami udaje się znaleźć stuprocentowe zbieżności. Należy pamiętać, że stosunki międzynarodowe zawsze są oparte na poszukiwanie wspólnych płaszczyzn, przede wszystkim z uwzględnieniem własnych interesów. Stosunki wobec Rosji raczej dzielą Unię Europejską a aniżeli ją łączą. Kluczem polityki wobec Rosji będzie polityka USA.

Prof. Paruch dementuje również plotki, jakoby polski, jak i włoski rząd zawiązywali sojusz, mający na celu zniszczyć Unię Europejską, o czym przekonują lewicowo-liberalni politycy i media:

PiS nie stwarza żadnego sojuszu, aby rozbić UE. To wykreowane przez opozycję kłamstwa. PiS jest klasyczną partią realistyczną. Należy pamiętać, że była to pierwsza ważna partia w Polsce, która powiedziała, ze miejsce polski jest nie tylko w NATO ale również w strukturach Unii Europejskiej.

Jak dodaje gość Radia Wnet, PiS oraz Ruch Pięciu Gwiazd sceptycznie spoglądają na działania obecnych instytucji unijnych, co w jego opinii  jest objawem zdrowego realizmu politycznego. Ponadto gość Poranka WNET odnosi się do protestu tzw. ekologów-celebrytów przeciwko  masowemu odstrzałowi dzików.

Zalewska: Dotychczas żaden rząd nie zrobił więcej dla nauczycieli niż obecna Rada Ministrów [VIDEO]

W Poranku WNET minister Anna Zalewska m.in. o konflikcie na linii Ministerstwo Edukacji – Związek Nauczycielstwa Polskiego


Anna Zalewska, gość Poranka WNET  opowiada na antenie o działaniach Ministerstwa Edukacji Narodowej na rzecz poprawienia sytuacji nauczycieli, którzy narzekają na wysokość swoich wynagrodzeń. Minister przypomina, że jej resort w przeciągu trzech ostatnich lat poprawił sytuację pedagogów.

Związek Nauczycielstwa Polskiego nie wierzy słowom Zalewskiej i wzywa do ogólopolskiego protestu. Zalewska odpowiada: – Rozumiem i popieram postulaty nauczycieli i obiecuję poprawę warunków pracy i podwyższenie pensji – mówi.

Więcej w porannej audycji Radia WNET. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

 

Coraz mniej chętnych na pracę sezonową – przestrzega ekspert z Konfederacji Lewiatan

Pracodawcy będą musieli zmierzyć się z problemem znalezienia w najbliższych miesiącach odpowiedniej ilości pracowników sezonowych. Nawet pracownicy z Ukrainy nie będą już mogli załatać tej dziury

Według informacji Głównego Urzędu Statystycznego, wynagrodzenie w maju 2017 r. wzrosło o 5,4 proc. rok do roku., zaś wzrost zatrudnienia o 4,5 proc. w ujęciu rocznym był niższy niż przewidywali eksperci. Zdaniem Jakuba Gontarka z Konfederacji Lewiatan, te statystyki potwierdzają, że w Polsce kształtuje się rynek pracownika.

– Dużym wyzwaniem, z którym będą musieli zmierzyć się pracodawcy w nadchodzących miesiącach będzie znalezienie wystarczającej liczby pracowników sezonowych, których już teraz zaczyna brakować – mówi Gontarek. I dodaje: – Obecnie wiele firm decyduje się na zatrudnianie naszych wschodnich sąsiadów, szczególnie w sektorach, gdzie brakuje pracowników średniego i niskiego szczebla, czyli w handlu i produkcji. W Polsce zgodnie z szacunkami przebywa ponad milion Ukraińców i są oni znaczącym wsparciem dla polskich firm.

Jednak nawet pracownicy z Ukrainy nie będą w stanie zapełnić tej luki w nadchodzącym sezonie, tak jak robili to dotychczas.

– Ostatnio Unia Europejska zniosła wizy dla obywateli Ukrainy – przypomina Gontarek.

Ekspert Lewiatana twierdzi, że kluczowe będą działania, które poskutkują poprawą transparentności i uczciwe traktowanie wszystkich pracowników. Najbardziej widać to na przykładzie pracowników z Ukrainy, którzy mają szansę na atrakcyjne oferty u naszych zachodnich sąsiadów i nie mają powodów, by ryzykować pracę na czarno w Polsce. Nasz ekspert widzi w uczciwym traktowaniu obcokrajowców i poprawie jakości umów szansę dla naszego rynku pracy, który będzie musiał w najbliższych latach zmierzyć się z brakiem rąk do pracy.

mf

 

Kowalczuk: Włoskie media boją się spotkania Kaczyński-Salvini, a to znaczy, że jest ono ogromnie istotne

Piotr Kowalczuk, publicysta „Do Rzeczy” odsłania słuchaczom WNET kulisy włoskiej polityki. Opowiada też, czego się spodziewać po wizycie Salviniego w Warszawie.


– Nie można przeceniać znaczenia wicepremiera Salviniego, gdyż jest liderem najpopularniejszej partii politycznej we Włoszech, która przeszła z drugiej ligi na salony właśnie pod jego przewodnictwem – mówi Piotr Kowalczuk, korespondent WNET oraz goŝĉ Poranka WNET. – Wcześniej Liga Północna była nastawiona niechętnie wobec „roszczeniowych” południowców, dopiero Salvini stonował ten przekaz, postawił na zjednoczenie Włochów, wyrzucił człon „Północna” z nazwy partii, zmienił też obiekt krytyki na politykę imigrancką i finansową Unii Europejskiej, co zapewniło sukces wyborczy. Na razie Salvini jest jedynie wicepremierem, ale obecny szef rządu, Giuseppe Conte, to bezpartyjny prawnik, więc zastąpienie go nie będzie problemem.

Jak dodaje Kowalczuk, partie tworzące rządową koalicję, Ruch Pięciu Gwiazd i Liga Północna, są nastawione bardzo antyestablishmentowo – przy czym Ruch jest bardziej lewicowy – co oznacza, że mają przeciwko sobie większość mediów.  Co jednak nie przeszkadza koalicyjnemu rządowi cieszyć się poparciem 60 proc. wśród Włochów. Redaktor dla formalności dodaje, że niechętne Salviniemu gazety często publikują obelżywe karykatury Jarosława Kaczyńskiego. Media były też bardzo niechętnie nastawione do spotkania dwóch polityków, „co oznacza, że boją się tego spotkania, a to znaczy, że musi być ono bardzo ważne” dodaje na koniec nasz gość.

Więcej w Poranku WNET. Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz!

mf

Dziki atak na polityka AfD! Dr Sławomir Ozdyk: Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o preferencje polityczne

Nasz gość opowiada o „najsłynniejszym chorym w Niemczech”, czyli o pobitym przez nieznanych sprawców pośle AfD Franku Magnitzu. Polityk przebywa w szpitalu w stanie krytycznym. Wysłuchaj rozmowy!


Dr Sławomir Ozdyk opowiada o brutalnym napadzie trzech zamaskowanych przestępców na niemieckiego posła AfD Franka Magnitza. Przypomnijmu, że niemiecki polityk został napadnięty w poniedziałek i ciężko pobity. Nieprzytomny trafił do szpitala. Nasz ekspert sugeruje, że może być to napad z powodów politycznych. Jak mówi, „w landach dawnego NRD słabnie pozycja dotychczasowego lidera, socjaldemokratów z SPD, rośną zaś nowe siły, Zieloni i AfD”.

„Zawodowi antyfaszyści” ogłosili niedawno, że „czas walki przy urnach, nastał czas walki bardziej bezpośrednimi środkami”.

Jak mówi dr Ozdyk, wszyscy politycy w Niemczech potępili brutalny atak, jednak z tonu wypowiedzi można wywnioskować, że bardziej niepokoi ich potencjalny sukces AfD, która skorzysta na żywym męczenniku, niż sama brutalność ataku.

Więcej informacji w porannej audycji Radia WNET. Wysłuchaj naszej audycji już teraz!

mf

Paweł Bobołowicz: Tomos dający ukraińskiej Cerkwi autokefalię jest już w Kijowie

O znaczeniu uroczystoŝci przekazania dokumentu o autokefalii dla ukraińskiej Cerkwi oraz obecnej sytuacji politycznej Ukrainy opowiada z Kijowa Paweł Bobołowicz, korespondent Radia WNET na Ukrainie

Ekumeniczny Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I wręczył w niedzielę zwierzchnikowi Cerkwi Prawosławnej Ukrainy, metropolicie Kijowa i całej Ukrainy Epifaniuszowi tomos o autokefalii tego Kościoła. Dokument zaś został podpisany przez Bartłomieja w sobotę.

– Tomos przywieziono na Ukrainę w dniu Bożego Narodzenia, który prawosławni  obchodzą 6 stycznia. Zwój rozwinięto podczas bożonarodzeniowej mszy świętej, celebrowanej przez Epifaniusza – relacjonuje korespondent Radia WNET na Ukrainie, Paweł Bobołowicz.

Bobołowicz porusza także kwestie geopolityczne – oto amerykański okręt desantowy USS Fort  McHenry wpłynął na teren Morza Czarnego. Okręt ma wesprzeć znajdujące się nikłe na razie siły NATO w okolicy.  Dla Ukraińców to bardzo ważne, gdyż potwierdza amerykańskie zapewnienia o wsparciu wobec Kijowa przeciwko rosyjskiej agresji.

Wysłuchaj naszej korespondencji już teraz!

mf

Lasota: Chyba pierwszy raz w historii USA opublikowano edytorial wzywający do rozpoczęcia proceduty impeachmentu

W niedzielę w „New York Timesie” pojawił się, chyba pierwszy raz w historii Stanów Zjednoczonych, edytorial, który wzywa do impeachmentu prezydenta – mówi Irena Lasota.

Irena Lasota, korespondentka Radia WNET z Waszyngtonu, komentuje najświeższe wydarzenia z polityki amerykańskiej. Informuje o sporze między Kongresem, zwłaszcza Izbą Reprezentantów, a prezydentem w sprawie budżetu, przez który zawieszono działanie części rządowych instytucji. Przerwa ta trwa od 22 grudnia, kiedy to Senat nie zdołał zagłosować nad prowizorium budżetowym, gdyż Republikanie nie mieli szans na przeforsowanie ustawy przewidującej środki na budowę muru. Słychać jednak głosy, że budżet na zrealizowanie flagowego pomysłu Trumpa zostanie ustanowiony w połowie kwoty, o którą zabiegał prezydent, tj. na 2 miliardy dolarów. Resztę pieniędzy ma natomiast uzyskać dzięki umowom handlowym z Meksykiem.

Korespondentka przywołuje również publikację w „New York Timesie”, która według niej jest pierwszym tekstem publicystycznym w historii Stanów Zjednoczonych wzywającym do postawienia prezydenta w stan oskarżenia. Jego autorzy uzasadniają swoje stanowisko tezą, iż pomimo prawdopodobnego braku możliwości wykazania związków kampanii wyborczej Trumpa z Rosją, obecna głowa państwa dała już wystarczająco dużo dowodów na to, że jest najgorszym prezydentem USA w historii. Świadczy o tym m.in. nie wypełnianie przez Trumpa obietnic zawartych w swojej przysiędze oraz  niewłaściwe gospodarowanie pieniędzmi przeznaczonymi na kampanię wyborczą.

Gość Poranka WNET opowiada również o Komitecie Żydów Amerykańskich, który nieprzychylnie odniósł się do nominacji Adama Andruszkiewicza na wiceministra cyfryzacji. Według organizacji przyznanie tego stanowiska byłemu szefowi Młodzieży Wszechpolskiej stanowi zagrożenie o charakterze antysemickim, ponieważ to ugrupowanie w latach 30. XX w. miało właśnie taki charakter. Komitet obecnie zajmuje się m.in. wydawaniem czasopisma „Commentary”, które od lat 50. do około 2000 r. uważane było za jeden z najlepszych miesięczników w Stanach Zjednoczonych. Lasota zaznacza, że to właśnie dzięki tej publikacji Amerykanie zrozumieli, czym była zimna wojna. W dużej mierze przyczynili się do tego piszący dla gazety najlepsi redaktorzy antykomunistyczni i antysowieccy. Warto pamiętać, że w latach 50. XX w. Komitet Żydów Amerykańskich mocno popierał również walkę o prawa ludności czarnoskórej.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Wykład Gabriela Maciejewskiego (Coryllus) w Akademii WNET: „Św. Stanisław a zdrada stanu”

Jak wiemy, brakuje dokumentów wskazujących na prawdziwą istotę konfliktu między Biskupem Stanisławem, a królem Bolesławem Śmiałym.

Wykładowca przedstawił sytuację polityczną w Europie w XI. Głównymi centrami ówczesnej polityki były Konstantynopol, cesarstwo rzymskie narodu niemieckiego, Watykan i tworząca właśnie swe imperium Wenecja. Jak wiemy brak dokumentów wskazujących na prawdziwą istotę konfliktu między Biskupem Stanisławem, a królem Bolesławem Śmiałym.
Autor wykładu postawił śmiałą hipotezę, że wobec wówczas stosunkowo słabej pozycji Watykanu i znacznie wyższej Konstantynopola, król miał może chęć związać Polskę z Konstantynopolem, a biskup Stanisław starał się temu przeszkodzić. Potwierdzeniem tej tezy mogłyby być fakty, że król po zabójstwie biskupa musiał uciekać z Polski i nie znalazł pomocy na zaprzyjaźnionych Węgrzech oraz, że biskup Stanisław zaraz został otoczony kultem i został kanonizowany już w 1253 roku.

Oczywiście to przypuszczenie musi pozostać hipotezą dopóki nie znajdą się dokumenty na jej potwierdzenie lub obalenie.
Zacytujmy wypowiedź wykładowcy w tej sprawie (z jego bloga):

„dopóki Polacy nie przekopią się przez archiwa weneckie i konstantynopolitańskie cała wczesnopiastowska historia kraju będzie jednym wielkim zmyśleniem, celebrowanym na podstawie dwóch czy trzech tekstów źródłowych. Nikt nie podejmie jednak takiego trudu, albowiem nikomu nie jest to potrzebne. …. . Jeszcze by się okazało, że św. Stanisław był dobry…”

„Powiedzmy to wprost – cała polska historia doby piastowskiej jest zmyślona, a w dodatku zmyślona tak, by w umyśle przeciętnego konsumenta treści utrwalił się schemat państwa skonfliktowanego z Kościołem”.

„Powtórzę więc co powinno zrobić państwo samodzielne i poważne, w zakresie propagandy. Powinno opłacić duże zespoły badawcze zajmujące się po całym świecie celowym poszukiwaniem archiwaliów – z najdawniejszych epok dotyczących Polski. Być może się mylę, być może wszystko dla niektórych jest jasne i wiadomo już, że nie ma czego szukać, bo to co jest, znajduje się pod kluczem, a reszta spłonęła w wojnach…”.

„No, ale chyba wolno mi postawić taki postulat?”

Zachęcamy do posłuchania interesującego wykładu – nawet jeżeli Waszym zdaniem wysnuta hipoteza jest zbyt śmiała!

Jan Maria Jackowski o nominacji Andruszkiewicza w resorcie cyfryzacji: Przypomniałem sobie nominację Sikorskiego do MSZ

Z senatorem PiS Janem Marią Jackowskim rozmawiamy o kontrowersyjnej dla wielu polityków nominacji Adama Andruszkiewicza oraz o wzbudzającej emocje ustawie o przemocy w rodzinie.

Senator Jackowski w Poranku WNET przypomina najważniejsze wydarzenia historyczne związane z obchodzonymi przez Polskę rocznicami, m.in. 450-lecia unii lubelskiej, 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości czy pierwszych wolnych wyborów po okresie komunistycznym. Zdaniem senatora rząd polski potrafi wykorzystać te rocznice w polityce zagranicznej i będzie próbował to zrobić w najbliższym czasie.

Takie próby będą czynione, te uroczystości mogą być próbą wskazania Europie i światu naszej narracji, naszego punktu widzenia – mówi Jan Maria Jackowski.

Polityk PiS komentuje również nominowanie nowego wiceministra w resorcie cyfryzacji.

Dowiedziałem się o tej informacji z mediów, w ciekawością wsłuchuję się w komentarze, jakie się pojawiają, w szczególności te wyrażające oburzenie. Przypomina mi to sytuację, kiedy w 1997 roku wiceministrem spraw zagranicznych zostawał Radek Sikorski i wówczas pytano Geremka, co u niego w resorcie robi człowiek znany z tak radykalnych poglądów.

Jak dodaje Jackowski, nominacja jest decyzją pana premiera na wniosek ministra cyfryzacji. – O ocenę jego kompetencji, o zakres jego misji proszę pytać rzecznik rządu – mówi.

Jan Maria Jackowski komentuje również zamieszanie wokół ustawy antyprzemocowej. – Jest to typowa sytuacja szukania tematu zastępczego i próba budowania przekazu, jakoby rząd PiS był rządem, który nie szanuje tzw. praw kobiet i  występuje przeciwko nim.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

JN