Putin podnieś słuchawkę, Gorbaczow dzwoni! Felieton Pawła Bobołowicza

Felietony Pawła Bobołowicza można czytać co tydzień w Kurierze Lubelskim

W ukraińskim społeczeństwie obudziło się poczucie zbliżającego się zwycięstwa. W ciągu kilku dni wyzwolili większe terytorium, niż Rosja zajęła od kwietnia

Ukraińskie wojsko przebiło się 70 km w głąb rosyjskich pozycji. Zdobycie Iziuma to faktycznie zdezorganizowanie rosyjskiego zaplecza logistycznego i przerwanie jednego z rosyjskich kierunków uderzenia na Donbas. Ukraińska kontrofensywa to też olbrzymi sukces informacyjny. Tak wielkiej porażki nie są w stanie ukryć kremlowscy propagandyści, zresztą wielu z nich, w tym szefowa RT Margarita Simonian, pogubiło się w swoich teoriach usprawiedliwiania ucieczki „drugiej armii świata”. Kłamstwa o rzekomym przegrupowaniu rosyjskich wojsk nie były w stanie przysłonić prostej informacji o oddaniu Iziuma. Do wielu Rosjan dotarło, że właśnie ich wojska poniosły sromotną porażkę. Media społecznościowe są pełne rosyjskich wpisów przesiąkniętych paniką, strachem i zdziwieniem na zasadzie „ale jak to?!”.

Po rosyjskich okupantach na Krymie, którzy nagle nad dotąd spokojnymi krymskimi plażami zobaczyli wybuchy w rosyjskich bazach, teraz to wojenne zaskoczenie dociera do mieszkańców Moskwy i Petersburga. Prędzej czy później dotrą do nich też informacje o poległych mężach i synach. I chyba nie wszyscy zaspokoją się możliwością kupienia za odszkodowanie białej łady.

Wiadomości z frontu mogą mieć też swoje konsekwencje polityczne. Nie jest wykluczone, że przy tej okazji będzie dochodzić do rozłamu wewnątrz rosyjskiego aparatu władzy. Wzajemne obarczanie odpowiedzialnością, poszukiwanie winnych i próby politycznego zdyskontowania sytuacji przez poszczególnych watażków, mogą podsycić proces walki o schedę po Putinie. Głos zabrał już Kadyrow, który zapowiada konieczność „wyjaśniania” sytuacji. Krążący w mediach społecznościowych mem: „Putin podnieś słuchawkę, Gorbaczow dzwoni” ilustruje nie tylko życzenia co do szybkiego końca Putina, ale też fakt, że wbrew swym chęcią i marzeniom również Putin może przejść do historii jako ten, który Rosję pogrzebał wykazując się wyjątkowym nieudacznictwem zaślepionym marzeniem o imperium. W piekle razem z Gorbaczowem będą też mogli sobie zadać wcześniej już przytoczone pytanie: „ale jak to?!”.

Jednak Rosji nie można lekceważyć. Nie jest wykluczone, że dla ratowania swojej pozycji Putin będzie jeszcze łatwiej sięgał po arsenał rakietowy i ostrzał ukraińskich miast, lub inne metody, które wyjątkowo straszą świat – jak chociażby prowokacje wokół zaporoskiej elektrowni jądrowej. Duża część Zachodu niestety tylko czeka na okazję, by Ukrainę zmusić do rozmów pokojowych z Putinem. Podobno z taką sugestią do Kijowa w ostatnich dniach przyjechał amerykański sekretarz stanu Antony Blinken. Ukraina jednak jednoznacznie powiedziała „nie”. Reprezentanci państwa ukraińskiego powtarzają: ewentualne rozmowy pokojowe mogą się zacząć wtedy, gdy Rosja odda zagrabione ziemie.

Dr Biskup: Elżbieta II była dla Brytyjczyków ostatnim łącznikiem między historią a współczesnością

Ukraina nie zaakceptuje teorii „o nieponiżaniu Putina”, ostatnio w nowej formie zdefiniowanej przez publicystę Onetu Witolda Jurasza, który pisze o „murach z żelaza lub mostach ze złota”. Ukraińcy chcą walczyć do całkowitego wyeliminowania z polityki Putina. Dlatego też ich idolem stał się generał Walerij Załużny, głównodowodzący Sił Zbrojnych, o którym Ukraińcy mówią, że to nie kamizelka kuloodporna chroni Załużnego, tylko Załużny kamizelkę. Ten nowy symbol ukraińskiego oporu i walki, utożsamia też ukraińską chęć zerwania z politykierstwem, zgniłymi kompromisami, wszelkimi „porozumieniami mińskimi”, rozejmami i wycofywaniem wojsk. Gdy ktoś dzisiaj straszy nieobliczalnością Putina przyciśniętego do ściany, to musi mieć świadomość, że zdecydowanie bardziej należałoby bać się gniewu narodu, który znów zechciano by upokorzyć hańbiącym pokojem. I my Polacy powinniśmy to rozumieć najlepiej.

Ukraina w tej twardej postawie może liczyć na wsparcie polityczne Polski. Kolejny raz udowodniła to piątkowa wizyta w Kijowie premiera rządu RP Mateusza Morawieckiego. I w sumie nic dziwnego, że właśnie w momencie, gdy formują się mocne relacje polsko-ukraińskie, gdy łączy nas spojrzenie i na Wschód i coraz częściej na Zachód, to właśnie wtedy wypływają z polityczno-zgniłomedialnej otchłani Giertychy i Lisy z ich chorymi teoriami o współpracy naszego rządu z Rosją. Można tylko się zadumać, jak udało nam się uniknąć śmiertelnego niebezpieczeństwa gdy tacy ludzie faktycznie sprawowali władzę, a tacy jak Pytel mieli chronić nas przed rosyjską agenturą.

Felietony Pawła Bobołowicza można czytać co tydzień w Kurierze Lubelskim.

Dmytro Antoniuk: wraz z wyzwoleniem Iziumu ofensywa wroga na Donbasie traci cały sens

Prof. Michał Lubina: spotkanie Xi Jinpinga z Putinem to zemsta na USA za wizytę Nancy Pelosi na Tajwanie

Featured Video Play Icon

Ekspert ds. dalekowschodnich zapowiada wizytę Xi Jinpinga na Kremlu.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Profesor Michał Lubina naświetla polityczną perspektywę spotkania Władimira Putina i Xi Jinpinga. Zaznacza, że jest to zemsta na USA za wizytę Nancy Pelosi na Tajwanie. Ponadto, ekspert ds. dalekowschodnich jest przekonany, że ten ruch wskazuje na odejście Chin od pseudo neutralności i wyraźny znak ideologicznego poparcia Rosji. Dodaje, że to zostanie wykorzystane przez Stany Zjednoczone w celu obarczenia wizerunku Chin na międzynarodowej arenie politycznej.

Wizyta Xi Jinpinga na Kremlu to prezent dla Amerykanów, którzy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę przedstawiali Pekin jako sprzymierzeńca Moskwy.

Rozmówca Jaśminy Nowak komentuje dążenia Chin do przyjęcia Tajwanu. Przyjaźń Xi Jinpinga z Putinem wzmacnia Stany Zjednoczone w przekonaniu, że należy wspierać Ukrainę i tym doprowadzać do osłabienia Rosji i pośrednio Chin, co uniemożliwi sukcesywną inwazję na Tajwan.  Prof. Michał Lubina uważa, że:

Chiny będą gotowe do inwazji na Tajwan najwcześniej za 2 lata, jednak ChRL nie porzuca nadziei na pokojowe przejęcie Tajwanu.

Dodaje, że na wyspie panuje spokój i nikt nie przewiduje wojny w najbliższym czasie.

Ekspert ds. dalekowschodnich zwraca uwagę na umiejscowienie Indii w relacjach Rosja-Chiny. Są obecnie kluczowym państwem obrotowym dla całego świata.

Indie są ostatnią polisą ubezpieczeniową Rosji. Bez ich poparcia zależność od Chin będzie już całkowita.

Czytaj także:

Prof. Grochmalski o Rosji: rośnie bunt w kadrze oficerskiej średniego szczebla, która jest sfrustrowana decyzjami góry

Dmytro Antoniuk: wokół działań ukraińskiej armii potrzebna jest cisza

Korespondent Radio Wnet w Ukrainie komentuje informacje o rozpoczęciu kontrofensywy armii ukraińskiej na południu kraju.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Dmytro Antoniuk tłumaczy, że oficjalnie Ministerstwo Obrony Ukrainy tego nie potwierdziło. Ponadto, jak donosi nasz korespondent  Ukraińcom udało się przełamać pierwszą linię obrony Rosjan w kierunku zachodu od Chersonia, jednak Rosja nieco poprawiła swoje pozycje na północy.

Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podaje, że pojawia się wiele niepotwierdzonych informacji. Jest przekonany, że:

Jeżeli naprawdę odbywa się kontrofensywa nie trzeba rozgłaszać, co się dzieje. Musimy zaczekać jakiś czas i zobaczyć, co będzie. Wokół działań ukraińskiej armii potrzebna jest cisza.

Na zakończenie, Dmytro Antoniuk naświetla wschodnią linię frontu:

Nadal toczą się ciężkie walki pod Donieckiem, wróg przejmuje niewielkie tereny.

Bardzo ciężka sytuacja jest pod Charkowem. Trwają intensywne walki pod Iziumem.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: przedstawiciele MAEA są już w drodze do Enerhodaru

Dmytro Antoniuk: ludzie wyjeżdżają z Kijowa, dlatego że boją się rosyjskiego bombardowania

Korespondent Radio Wnet w Ukrainie mówi o przygotowaniach do święta niepodległości Ukrainy, obawach przed intensyfikacją ataków wroga i sytuacji na froncie.

Wysłuchaj całą audycję już teraz! 

Dmytro Antoniuk podaje, że obecnie w Ukrainie jest napięta atmosfera oczekiwania na kolejny ruch Rosjan w związku ze świętem niepodległości. Jest to bardzo ważne święto, które łączy w przygotowaniach i obchodach cały naród podczas wojny.

Dziennikarz wskazuje, że amerykański wywiad zapowiedział intensyfikację ataków rakietowych, w tym atak z terytorium Białorusi na Kijów. W związku z tym, wiele mieszkańców wyjeżdża. Obecnie ostrzeliwane są Charków oraz obwód dniepropietrowski.

Ponadto, mówi o sukcesach armii ukraińskiej, która odcina możliwość dotarcia do Chersonia dla Rosjan.

Czytaj także:

Dmytro Antoniuk: Co noc na Krymie są alarmy przeciwlotnicze. Cywile uciekają

Szymon Szynkowski vel Sęk: chcemy takiej Unii Europejskiej, której siłą jest solidarność państw członkowskich

Wiceminister Spraw Zagranicznych mówi o relacjach Polski i Unii Europejskiej, a także ich polityce wobec Rosji.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Szymon Szynkowski vel Sęk komentuje zamach na Darię Duginę. Tłumaczy, jak to miało być odebrane przez przybliżonych Putina.

Celem zamachu, w którym zginęła Daria Dugina było pokazanie, że nikt w rosyjskich elitach władzy nie może czuć się bezpieczny.

Wiceminister Spraw Zagranicznych uważa, że Unia Europejska powinna się zdecydować na uniemożliwienie wydawania wiz turystycznych dla obywateli Rosji i Polska będzie się o to ubiegała. Podkreśla, że ten zakaz nie dotyczyłby wiz humanitarnych. Szymon Szynkowski vel Sęk dodaje, że na razie nie ma zgodności w tej kwestii wszystkich państw członkowskich.

Nikt nie mówi o tym, by uniemożliwiać rosyjskim opozycjonistom ubieganie się o wizy humanitarne, powinien to być jednak absolutny wyjątek od reguły.

Szymon Szynkowski vel Sęk mówi, że Polsce zależy na współkształtowaniu Unii Europejskiej, dlatego obecna polityka, przy której decydujący głos należy do nielicznej grupy państw, musi się zmienić.

Chcemy takiej Unii Europejskiej, której siłą jest solidarność państw członkowskich.

Poruszona zostaje również kwestia Krajowego Planu Odbudowy. Jak zauważa wiceminister Spraw Zagranicznych wszystkie sporne kwestie zostały rozwiązane, po czym Polska wypełniła zobowiązania i obecne decyzja o przyznanie środków należy do Komisji Europejskiej.

Polska zrobiła bardzo dużo , by zamknąć sprawę KPO, piłka jest po stronie Komisji Europejskiej.

Czytaj także:

Jan Krzysztof Ardanowski: musimy prowadzić własną politykę rolną, a nie patrzeć na Unię Europejską

Dmytro Antoniuk: szansa na kontrofensywę dla Ukrainy, broń termobaryczna na Donbasie i atak elektrowni atomowej

Featured Video Play Icon

Korespondent Radio Wnet w Ukrainie komentuje wypowiedź generała Waldemara Skrzypczaka o tym, że eksplozja w Krymie może być początkiem ukraińskiej kontrofensywy.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Dmytro Antoniuk donosi, że jednak zdania ekspertów są podzielone, a Wołodymir Zełeński apeluje do niemówienia o planach sił zbrojnych Ukrainy.

Ukraińce odnoszą sukcesy w obwodzie chersońskim, jednak okupanci mają potężne zgromadzenia techniki wojskowej co utrudnia ofensywę.

 Na prawym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim i częściowo mikołajewskim stworzono dla wroga  sytuację,  w której Rosjanie muszę się po prostu albo poddać się albo się wycofa. Natomiast Rosjanie zgromadzili tam dużo batalionów taktycznych i żeby ich tam zniszczyć to naprawdę potrzebujemy dużo czasu. 

Nadal toczą się zacięte walki o Donbas, w których Rosja stosuje zakazaną broń termobaryczną. Jak podaje Dmytro Antoniuk, doszło również do kolejnego ataku elektrowni atomowej podczas posiedzenia Komisji ONZ w tej sprawie.

Czytaj także:

Adam Gniewecki: Rosjanie zapowiadają walkę aż do zwycięstwa. Amerykanie są zdeterminowani by im na to nie pozwolić

Dr Janusz Wdzięczak: sankcje działają, statystyki pokazują to z dużym opóźnieniem. Rosja jest technicznym bankrutem

Ekonomista z Fundacji Republikańskiej ocenia sytuację gospodarczą Rosji. Opisuje skuteczność sankcji, spadek jakości życia Rosjan oraz realizujące się spowolnienie gospodarcze.

Wysłuchaj całej rozmowy!


Dr Janusz Wdzięczak ekonomista z Instytutu Sobieskiego analizuje rosyjską gospodarkę.

Sankcje powoli doprowadzając do silnego spowolnienia rosyjskiej gospodarki. Z punktu widzenia rynków finansowych Rosja weszła w techniczne bankructwo. Spływające dane potrzebują czasu. Dobrym przykładem jest zablokowanie części potrzebne do produkcji samolotów. Nie ma tego jeszcze w statystykach, ale Rosjanie muszą dokonywać „kanibalizacji” starszych maszyn.

Gazprom i inne spółki energetyczne radzą sobie względnie dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o wycenę.

Inwestowanie na rosyjskiej giełdzie nie jest bezpieczne. Trzymanie tam pieniędzy jest ryzykowne. Dlatego następuje odpływ kapitału z tego państwa – uważa gość Radia Wnet.

Do tego dokłada się wyjazd 4 milionów ludzi. Niestety to właśnie ci ludzie mogli obalić Putina, to najlepiej wykształcona grupa.

Jakość życia dalej się obniża, a Rosjanie dalej popierają „specjalną operację”. Jego zdaniem to problem społeczny, który będzie się nawarstwiał.

Rosyjska gospodarka charakteryzuje się niskim bezrobociem. Jednakże wiele ze stanowisk pracy nie gwarantuje podstawowego minimum egzystencjalnego, nie ma z czego żyć.

Niezależnie od wskaźników, realnie ich sytuacja gospodarcza się pogarsza. Jest to potwierdzenie słuszności sankcji – podsumowuje Janusz Wdzięczak.

Łukasz Warzecha: jeżeli ktoś sobie wyobraża, że ta walka się będzie toczyła w nieskończoność, to mocno się myli

Łukasz Warzecha tłumaczy, dlaczego w jego ocenie snucie analogii między wojną na Ukrainie a Powstaniem Warszawskim jest niewłaściwe.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Łukasz Warzecha uważa, że ze względów historycznych nie należy wspominać, a tym bardziej porównywać Powstania Warszawskiego i obrony Ukrainy. Widzi w tym zagrożenie dla dobrej polityki historycznej.

Bardzo trudno w ogóle te dwa momenty historyczne porównywać ze sobą. Powstanie Warszawskie to było kompletnie co innego historycznie, niż obrona Ukrainy. I więc, jeżeli patrzymy na kwestię rzeczywistych analogii historycznych, to tego porównania kompletnie nie ma. Co najwyżej można powiedzieć, że i ukraińscy obrońcy swojej ojczyzny i powstańcy warszawscy wykazywali się wielkim bohaterstwem na tym poziomie.

Publicysta podkreśla, że próba stworzenia takich analogii historycznych może doprowadzić do zatarcia motywacji i przesłanek wydarzeń.

Gość „Popołudnia Wnet” jest przekonany, że podpisanie porozumienia między ONZ, Turcją, Rosją i Ukrainą jest postępem do pokojowego rozwiązania wojny.

Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że ta walka się będzie toczyła w nieskończoność, to moim zdaniem się głęboko myli. Natomiast, nie ośmieliłby się przewidywać dokładnie co się wydarzy. Tego po prostu nie wiemy.

Łukasz Warzecha zwraca uwagę na nieprzewidywalność decyzji Putina. Dodaje, że wprowadzone sankcję uderzają w gospodarkę rosyjską, jednak nie podowują odejścia Putina ze swojego stanowiska.

Czytaj także:

Siarhei Marchyk: na Donbasie Rosjanie używają wszystkich sił, których tylko mogą użyć

Jan Bogatko: Wszystkie bez wyjątku niemieckie partie polityczne są i były prorosyjskie

Gospodarz Studio nad Nysą z najnowsza korespondencją z Niemiec. Przedstawia sytuację polityczną i gospodarczą.

Zachęcamy do wysłuchania całej audycji!

Jan Bogatko przedstawia komentarze mieszkających w Niemczech propagandystów Kremla. Przywołuje komentarze według których Niemcy są słabe i nie posiadają żadnego uzbrojenia, a Rosja powinna się z nimi ostatecznie rozprawić.

Gospodarz Studio nad Nysą zaznacza, że społeczeństwo niemieckie szuka alternatywnych sposobów na ogrzewanie mieszkań w świetle kryzysu energetycznego. Ceny na węgiel i drewno również wzrosły, a w niektórych regionach te surowce są niedostępne. Jak podaje Jan Bogatko, coraz więcej osób, mieszkających w sąsiadujących z innymi państwami regionach, decydują się na zakup surowców zagranicą. Ponadto, Niemcy zachęcają swoich obywateli do oszczędzania mediów.  Gość ” Poranku Wnet” stwierdza, że to może ożywić miejscowy handel i przemysł.

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder dobiega obecnie 80. Bogatko ocenia, że Schroeder nie zostanie wyrzucony z SPD, mimo swoich kontrowersyjnych propozycji odnośnie rozwiązania kryzysu energetycznego: Gerhard Schroeder proponuje uruchomić Nord Stream 2.

Gerhard Schroeder zauważa, że za jego czasów kiedy on to był kanclerzem w Berlinie i rządził tym krajem, to Niemcy były zaledwie 35 procentach zależne, jeżeli chodzi o zaopatrzenia w gaz od Rosji, teraz po latach rządzenia pani Angeli Merkel są bardziej zależne.

Podsumowując, Jan Bogatko stwierdza:

Wszystkie, wszystkie bez wyjątku niemieckie partie polityczne: ubiegające się o władzę, będące u władzy lub niemających szans nawet na dojście do władzy – wszystkie te partie są i były prorosyjskie.

Czytaj także:

Andrzej Pawluszek: Holendrzy zdecydowanie kibicują rolnikom; partia premiera Ruttego traci na popularności

Anna Fotyga: zabiegam o to, żeby Parlament Europejski miał jak najmniejsze kompetencje

Europosłanka komentuje napięcie w Cieśninie Tajwańskiej, a także wojnę w Ukrainie. Porównuje politykę Pekinu i Moskwy i odnotowuje podobieństwa.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Anna Fotyga komentuje napięcie w Cieśninie Tajwańskiej. Sądzi, że mają one związek planami politycznymi przewodniczącego Xi, który chciałby przedłużyć swoje autorytarne rządy w nieskończoność.  Zauważa, że nie po raz pierwszy Pekin decyduje się na eskalację napięcia. Przypomina o blokadach powietrznych i morskich Tajwanu.

Wizyta przewodniczącej amerykańskiej Izby Reprezentantów na Tajwanie Nancy Pelosi spowodowała w zasadzie furię w Pekinie i oświadczenia różnych stron. Wiemy, że w czwartek Chiny rozpoczną się ćwiczenia w sześciu istotnych miejscach wokół Tajwanu.

Europosłanka prowadzi paralele z sytuacją na Ukrainie. Niepokojące, jak ocenia, są rosyjskie postępy w Donbasie i naruszenie ustabilizowanej linii frontu. Wskazuje przy tym na skuteczne ataki ukraińskie z użyciem HIMARS-ów. Dodaje, że jednak Ukraina potrzebuje większych zasobów dla przełamania sytuacji na froncie. Rozmówczyni Krzysztofa Skowrońskiego sądzi, że Władimira Putina do zawarcia pokoju przekona nie dyplomacja, lecz jedność Zachodu i siła.

Fotyga mówi na temat działań w ramach Unii Europejskiej. Zaznacza, że głównym zadaniem Europarlamentu jest nadzór parlamentarny nad sferą kompetencji traktatowej Unii Europejskij.

Jestem trzecią kadencję w Parlamencie Europejskim i skrzętnie zabiegam o to, żeby Parlament Europejski miał jak najniższe kompetencje, ponieważ wyższe kompetencje Parlamentu Europejskiego oznaczają większą integrację w politykę wewnętrzną państw członkowskich. To oznacza, że po prostu pogłębia się wpływ całej Unii Europejskiej ponad kompetencje państwa członkowskiego.

W obecnej sytuacji temat bezpieczeństwa i obronności jest stawiany intensywniej, jednak Anna Fotyga uważa, że jest to interwencją w sprawy wewnętrzne. Stwierdza, że na rezygnację z prawa weta konieczna byłaby jednogłośna zmiana traktatów.

Czytaj także:

Hanna Shen o wizycie Nancy Pelosi na Tajwanie: jest to bardzo ważne. Nie będzie żadnej interwencji zbrojnej