„Państwo musi się wreszcie przebudzić i zacząć współpracować z prywatnym przemysłem obronnym”. Apel przedsiębiorców

Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej

„W chwili obecnej mamy stary sektor przemysłu obronnego, państwo w większej mierze i on bardziej jest specjalizowany w tych dużych, ciężkich, olbrzymich maszynach”

Sytuacja na Ukrainie pokazała nam z jednej strony, że w bardzo krótkim czasie, ale jednak ekstremalnie trudnym, bo mówimy o czasie wojny, no Ukraina stała się praktycznie potentatem na tym. Jeżeli chodzi o rynek dronów, też o nowoczesne technologie, ale to co chyba jeszcze istotniejsze, 70% całości jakby tych dronów jest produkowane przez firmę prywatną na Ukrainie

zauważa Seweryn Przeździecki z firmy NXWAR sp. z o.o.

Polska powinna też bardziej złączyć się z państwami z regionu, żeby w Unii Europejskiej mocniej wymusić pewne alokacje środków na naszym terytorium, realnie tam gdzie są najbardziej potrzebne. Więc pod tym względem powinniśmy tutaj szukać siły jedności w naszym regionie; jednym głosem mówić, czy to strony z sektora prywatnego, przez instytucje, stowarzyszenia, izby,  również  na poziomie rządowym.

dodaj prezes Krajowej Izby Przemysłu Obronnego Artur Pawlak.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

„SKYctrl to polski system antydronowy, z którego korzysta Ukraina”. Polska go nie potrzebuje?

Cała prawda o polskiej zbrojeniówce. „Powinniśmy wziąć przykład z Turcji”

Polska potrzebuje nowej strategii bezpieczeństwa, fot. PZG, grupapgz.pl

Polska może być zwornikiem regionu, jeśli zbuduje własny przemysł obronny i wprowadzi strategię ustawową – ocenia w Poranku Radia Wnet Piotr Woyke, dyrektor Instytutu Wschodniej Flanki.

Polska armia nie utrzyma zdolności bojowych, jeśli w całości będzie oparta na imporcie broni – ocenia Piotr Woyke, dyrektor Instytutu Wschodniej Flanki. Jego zdaniem konieczne jest wprowadzenie długoterminowej strategii przemysłu obronnego na poziomie ustawy i stworzenie organu koordynującego cały sektor.

Posłuchaj całej rozmowy:

Żaden premier RP nie dopuści do bankructwa Ministerstwa Obrony Narodowej, zwłaszcza gdy mamy palącą się granicę wschodnią i wojnę tuż obok. Ale problem struktury długu i finansowania zbrojeń jest realny. W krótkiej perspektywie może zacząć przygniatać budżet MON-u

– powiedział Woyke, odpowiadając na pytanie czy MON stanie się niedługo niewypłacalny. Jak podkreślił, trzeba uniknąć sytuacji, w której Polska staje przed wyborem „armat albo masła”, kosztem polityki społecznej czy gospodarczej.

Własna produkcja zamiast importu

Kluczowym rozwiązaniem jest rozwój rodzimego przemysłu.

Kupując w Polsce, mamy ogromne zwroty podatkowe. To nie tylko bezpieczeństwo, ale też oszczędności w budżecie

– wskazuje dyrektor Instytutu.

Przypomina, że polska zbrojeniówka była ofiarą nieudanych konsolidacji i politycznych rozgrywek, a spółki państwowe często nie znały potrzeb wojska.

Nikt nie może sprawnie zarządzać firmą, jeśli nie wie, czego oczekuje klient. Wojsko zmieniało wymagania, nie informowało spółek, a na koniec kupowało sprzęt zagraniczny

– mówi Woyke.

Prof. Wojciech Myślecki o nieuchronnej dezorganizacji PO-PiS-u

Amunicja i drony

Ekspert wskazuje, że Polska powinna skupić się na specjalizacjach, które można szybko rozwinąć. Jednym z przykładów jest produkcja amunicji wielkokalibrowej.

To absolutnie podstawowa rzecz na współczesnym polu bitwy. Zużywa się jej tysiące sztuk dziennie. A jej produkcja nie jest szczególnie skomplikowana

– zaznacza.

Jako przykład „diamentu” polskiej zbrojeniówki wskazuje Grupę WB – dziś jednego z największych producentów dronów w Europie.

Ta firma działa skutecznie, dostarcza sprzęt na czas i zdobywa kolejne kontrakty eksportowe

– mówi.

Strategia i koordynacja

Woyke podkreśla, że wszystkie kolejne rządy przez 30 lat nie miały spójnego pomysłu na przemysł obronny.

To nie jest ani sektor wolnorynkowy, ani czysto bezpieczeństwa narodowego. To bardzo trudna branża, z niewielką liczbą klientów. Wymaga aktywnej roli państwa

– ocenia.

Rozwiązaniem ma być strategia ustawowa i jeden koordynator w rządzie.

Potrzebny jest organ, który obejmie całość – zarówno przemysł państwowy, jak i prywatny. Musi mieć kompetencje gospodarcze, znać potrzeby armii i wspierać eksport. Żadna firma nie utrzyma się długo z jednego klienta

– wskazuje.

W jego ocenie konieczny jest też fundusz wsparcia przemysłu obronnego, który dostosowywałby pomoc do skali firm – od gigantów jak PGZ czy WB po małe start-upy.

Sikorski premierem? Wildstein przypomina „hołd berliński”

Polska jako zwornik regionu

Dyrektor Instytutu Wschodniej Flanki wskazuje na przykład Turcji, która dzięki konsekwentnej polityce rozwinęła własny przemysł obronny, dziś produkując samoloty, czołgi czy drony. Zaznaczył, że ten i inne przykłady zostały bardzo szczegółowo opisane w najnowszym raporcie IWF: „Jak z importera uzbrojenia stać się eksporterem bezpieczeństwa? Perspektywy rozwoju polskiego przemysłu obronnego”. Można przeczytać to TUTAJ.

Turcja pozyskiwała technologie, ale teraz dysponuje własnością intelektualną i swobodą eksportu. Polska powinna mieć podobny cel

– podkreśla Woyke.

Podsumował, że „wizyta prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie pokazała jasno, że istnieje szansa, aby Polska była traktowana jako zwornik regionu – przynajmniej w zakresie bezpieczeństwa”.

/ad

Piotr Wojciechowski: nasz obowiązek to zbudowanie wspólnego pomysłu na obronność w obliczu rosyjskiej agresji

Żaden kraj samodzielnie, szczególnie Polska, samodzielnie nie bardzo ma szans w konfrontacji z takim dużym przeciwnikiem, jaką jest Rosja – mówi prezes WB Elektronics.

Posłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Zobacz także:

Dmytro Antoniuk: Ukraińskie rezerwy się wyczerpują, a my wciąż nie mamy nowego prawa mobilizacyjnego