Rok 2025 dla większości Wenezuelczyków zaczął się fatalnie. 10 stycznia Nicolás Maduro całkowicie bezprawnie został zaprzysiężony na kolejną kadencję przez zdominowany przez chavistów parlament. Czy jednak można było się spodziewać innego biegu wydarzeń?
Nieoficjalny zwycięzca wyborów prezydenckich z 28 lipca 2024, Edmundo González Urrutia nie został wpuszczony do Wenezueli przez reżim chavistowski. Tym samym nie mógł on zostać zaprzysiężony na prezydenta Wenezueli. Najliczniejsze od miesięcy protesty uliczne Wenezuelczyków również nie przyniosły rezultatu. Kraj objęła kolejna fala aresztowań. Wenezuela i jej mieszkańcy pozostali pod butem reżimu chavistowskiego. Czy jednak oznacza to, że na zawsze?
Czy w Wenezuelczykach drzemie choćby cień nadziei na zmianę? A jeśli tak, to kto miałby ją przynieść? Jaką strategię działania ma wenezuelska opozycja i jej liderka María Corina Machado? Czy w obliczu prężnie działającego aparatu represji możliwy jest ogólnokrajowy opór? Czy otoczenie międzynarodowe może wpłynąć na sytuację w Wenezueli? Dlaczego Edmundo González Urrutia dotychczas nie spotkał się z przywódcami największych państw Ameryki Łacińskiej? Jaką rolę mogą odegrać nowy Prezydent USA Donald Trump i nowy Sekretarz Stanu USA Marco Rubio? Czy nowy przywódca USA wybierze strategię konfrontacji z reżimem chavistowskim? A może oportunistycznie postawi na współpracę handlową? Czy w ogóle możliwa jest interwencja międzynarodowa? Kogo w Wenezueli popierają służby mundurowe? Czy możliwe jest powtórzenie scenariusza nikaraguańskiego i kubańskiego w Wenezueli? Wreszcie, na ile starczy cierpliwości samym Wenezuelczykom? Wreszcie na co postawi naród wenezuelski? Na masowy sprzeciw wobec reżimu, czy na kolejną falę emigracji?
Na te i inne pytania dotyczące obecnej sytuacji w Wenezueli spróbujemy odpowiedzieć wspólnie z Beatriz Blanco. Zapraszamy już dziś na godz. 19H00!

