Maksim Kuzachmietow, fot.: Piotr Mateusz Bobołowicz
Rozmowy Piotra Mateusz Bobołowicza przeprowadzone w Brukseli w czasie konferencji „Imperialna Rosja. Podbój, ludobójstwo, kolonizacja. Perspektywy deimperializacji i dekolonizacji”.
Maksim Kuzachmietow, aktywista, działacz na rzecz niepodległości Ingrii:
Rosja powinna się rozpaść, a Ingria powinna stać się niezależnym państwem. To, że Rosjanie mieszkają na wielkim obszarze nie powinno mieć znaczenia – Austriacy i Niemcy, przedstawiciele tej samej kultury mają oddzielne twapaństwa, tak jak hiszpańskojęzyczna Ameryka Południowa jest podzielona na liczne państwa.
Fatima Tlis, czerkieska aktywistka, mieszkająca n uchodźctwie w USA:
Czerkiesi nigdy nie poddali się Rosji, woleli umrzeć lub zostać deportowanym. Cały naród – około 90% Czerkiesów deportowano bądź zgładzono.
31 października w Parlament Europejski
Olga Siemaszko (Wilno): Andrzej Poczobut, polski dziennikarz z Białorusi otrzymał wyrok 8 lat kolonii karnej. Proces rozpoczął się 16 stycznia i natychmiast był utajniony. W odpowiedzi na decyzję sądu Polska zamknęła przejście graniczne Bobrowniki
Artur Żak (Lwów): w piątek odbył się 14 atak zmasowany na infrastrukturę krytyczną. Moskale wystrzelili 106 pocisków, w tym 32 rakiet S-300, 74 pocisków manewrujących (wystrzelone z Morza Czarnego i Morza Kaspijskiego), 28 jednostek amunicji krążącej. Ponadto w nocy FR dokonała ponad 90 ataków.
Siergiej Prigożin traci łaski Kremla, po dużych stratach osobowych pod Bachmutem i niewielkich sukcesach… tymczasem w wywiadzie CNN szef Grupy Wagnera stwierdził, że otrzymał ponad milion wniosków o przyjęcie z… USA.
bp. Pawło Honczaruk, ordynariusz charkowsko-zaporoski, Charków luty 2023 r., fot.: Wojciech Jankowski
Małgorzata Gosiewska o spotkaniu z żołnierzami Legionu Gruzińskiego, w czasie, którego omawiała między innymi sytuację poważnie chorego, przetrzymywanego w więzieniu Micheila Saakaszwilego:
–Ci żołnierze wierzą, że wrócą do Gruzji zrobić porządek. Sytuacja w Gruzji jest przerażająca – kraj rządzony przez rosyjskiego oligarchę, bandziora, człowieka, który trzyma cały kraj w swoich rękach. On nie pozwala na przerwę w odbywaniu kary umierającemu prezydentowi Saakaszwilemu. Człowiekowi, który zreformował ten kraj. A Micheil Saakaszwili na oczach całego świata umiera! My, poprzez różne kanały dyplomatyczne i rozmowy dwustronne, upominamy się o Saakaszwilego. Jesteśmy gotowi wysłać samolot i zabrać prezydenta na leczenie do Polski. Niestety rozmowy z premierem Gruzji i ministrem spraw zagranicznych nie przynoszą efektów, bo oni wykonują ślepo polecenia Bidziny Iwaniszwilego.
Mamuka Mamułaszwili, dowódca Legionu Gruzińskiego opowiedział o relacjach gruzińsko-ukraińskich:
Ukraińcy na przestrzeni lat wiele razy pomagali Gruzji, podobnie jak Polska. Ukraina przysłała ochotników w 90 latach, w czasie rosyjskiej agresji. Wielu ochotników ukraińskich walczyło za Gruzję. Dlatego my dziś poczuwamy się do spełnienia tego długu i bronimy Ukrainy. Legion Gruziński to teraz największa ukraińska formacja wojskowa składająca się z obcokrajowców. Składa się z 2 tysięcy ludzi, wysoko wykwalifikowanych. My powinniśmy być tutaj, bo to wojna nie tylko za Ukrainę, to wojna o wartości demokratyczne.
Biskup Pawło Honczaruk, ordynariusz charkowsko-zaporoski odpowiedział na pytania Wojciecha Jankowskiego dotyczące m.in. ostatniego roku w Charkowie, ukraińskiego doświadczenia wojny, rosyjskiego prawosławia. Pawło Honczaruk nie porzucił Charkowa i wiernych nawet w najtrudniejszym okresie, gdy nie było pewności czy Rosjanie nie wejdą do miasta:
Życie ma sens wtedy, gdy jest oddane innym, gdy jest oddane Bogu w odpowiedzi na Jego miłość, wtedy ta miłość kieruje, by służyć innym ludziom. Abym im służyć, trzeba być z nimi. Dlatego ja i inni księża podjęliśmy decyzję pomimo zagrożenia, że zostajemy, żeby służyć i dziękuję Bogu za Jego łaskę.
Biskup charkowsko-zaporoski przypomniał, że Stalin odnowił strukturę moskiewskiej Cerkwi prawosławnej, w związku z czym jej struktura do dziś jest nasycona ludźmi związanymi ze służbami:
Oni po prostu wykonują posługę, to są funkcjonariusze FSB. Oni są w pracy i tam nie ma żadnej duchowości i prześladują tych, którzy mają jakąś duchowość. Oni awansują tylko tych, którzy są ich. Czy można wymagać od funkcjonariuszy czegoś innego, jeżeli oni są na jednym statku? To jest jedna banda, tylko poprzebierali się.
Program Wschodni, poprowadzony przez Wojciecha Jankowskiego, był nadany kurii charkowskiej.
Punkt stabilizacyjny przy linii frontu na Ukrainie | fot. Paweł Bobołowicz
Błoto jest na punktach stabilizacyjnych, błoto jest w karetkach. Krew pomieszana z błotem – mówi Pawłowi Bobołowiczowi polski medyk służący na Ukrainie.
Wschechobecne, głębokie po kolana błoto na linii frontu na wschodzie Ukrainy przywodzi na myśl pierwszą wojnę światową. Rozmówca Pawła Bobołowicza opowiada o tym, dlaczego w ogóle pojechał służyć na Ukrainie, jak wygląda praca medyka bojowego i jak bardzo wpływa ona na zmianę podejścia – w tym do noszenia i używania przez medyków broni.
Z inicjatywy wicemarszałek Sejmu Małgorzaty Gosiewskiej Caritas uruchomił zbiórkę smsową na karetkę dla żołnierzy walczących w Bachmucie na pierwszej linii frontu. Zbiórkę można wspomóc wysyłając sms o treści Bachmut na nr 72052. Koszt smsa to 2 złote 46 groszy z VAT. Można wysłać więcej niż jedną wiadomość. Zbiórka będzie prowadzona do 23 lutego.
Dmytro Antoniuk kończy badania terenowe do swojej książki. Obecnie przebywa w Czerczach na Podolu. W Programie Wschodnim opowiada o historii tego miejsca, ale także jego wojennej teraźniejszości.
W audycji prowadzonej przez Wojciecha Jankowskiego:
Olga Siemaszko poinformowała, że ćwiczenia wojskowe na terenie Białorusi weszły w fazę aktywną. Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowało, że zintensyfikują się ćwiczenia i będą się odbywać na wszystkich lotniskach kraju
Wolni Białorusini będą obchodzić rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego w Wilnie, gdzie jest pochowany Konstanty Kalinowski, czczony przez Białorusinów jako bohater narodowy.
Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk w relacji ze wschodu Ukrainy. Nasi korespondenci byli między innymi w Bachmucie:
Bachmut sprawia niesamowite wrażenie, dlatego, że to jest miasto, które wciąż walczy i broni pozostałej Ukrainy, to jest miasto, które przeraża swoją pustką. Widzieliśmy 10 osób, ale to są osoby, które przemykają się ulicami, które regularnie są ostrzeliwane przez artylerię. Nad miastem unosi się dym – powiedział Paweł Bobołowicz.
Artur Żak w korespondenci ze Lwowa powiedział, że armia rosyjska w ciągu ostatniej doby ostrzelała osiem obwodów Ukrainy. Najbardziej wytężone działania Rosjanie prowadzą na odcinku frontu środkowego, gdzie jest Bachmut jest oskrzydlany od północy i od południa. Tam siły ukraińskie są nękany ciągłymi atakami. Artur Żak powrócił jeszcze do koncertu Taraki we Lwowie. Usłyszeliśmy wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Gosiewską i Martę Malską, wokalistkę Taraki.
Robert Czyżewski, dyr. Instytutu Polskiego w Kijowie omówił różnice i punkty styczne w polskim i ukraińskim widzeniu Powstania Styczniowego.
Eksplozje było słychać około godziny 9.30 czasu lokalnego. Dopiero po nich zabrzmiały syreny. Jest to kolejny atak na infrastrukturę krytyczną, prawdopodobnie przy użyciu rakiet balistycznych.
Audycję prowadzą Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski.
Dmytro Antoniuk, relacjonuje sytuację z ostrzelanego rakietami dzisiejszego poranka Kijowa.
Olga Siemaszko, przedstawia skrót najnowszych informacji z Białorusi.
Artur Żak prezentuje reakcję rosyjskiego reżimu i rosyjskiej propagandy na wizytę Andrzeja Dudy we Lwowie, podpisanie Wspólnej Deklaracji Prezydentów Trójkąta Lubelskiego i przekazanie przez Polskę kompanii czołgów Leopard.
Gośćmi Programu Wschodniego są członkowie zespołu Taraka – lider zespołu Karol Kus i wokalistka Marta Malska.
Sobór Zaśnięcia Matki Bożej w Ławrze Peczerskiej w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk
Dziś, 7 stycznia, część wiernych cerkwi prawosławnej i grecko-katolickiej na Ukrainie, obchodzi Dzień Świąt Narodzenia Pańskiego.
W audycji prowadzonej przez Pawła Bobołowicza, Dmytro Antoniuk, korespondent Radia Wnet w Kijowie, relacjonuje wydarzenia z Ławry Peczerskiej z soboru Zaśnięcia Matki Bożej, w którym przed chwilą Metropolita Epifaniusz, zwierzchnik Cerkwi Prawosławnej Ukrainy (CPU), odprawił Liturgię Bożonarodzeniową:
Dziś świętujemy Boże Narodzenie wg. kalendarza juliańskiego, ale pomimo tego dziś miało miejsce wyjątkowe, historyczne wydarzenie. Jestem teraz w Ławrze Peczerskiej obok soborze pw. Zaśnięcia Matki Boskiej, w której właśnie skończyła się akurat świąteczna liturgia. Teraz jeszcze śpiewa chór Po raz pierwszy, być może nawet od 1686 roku, kiedy została przyniesiona za łapówkę metropolia kijowska do Moskwy, po raz pierwszy na terenie Ławry Peczerskiej, była celebrowana liturgia w prawdziwej ukraińskiej Cerkwi prawosławnej, w języku ukraińskim, podczas której modlono się za Patriarchę Konstantynopola. Także jest to niesamowite, prawdziwie niesamowite wydarzenie historyczne.
Dmytro Antoniuk i kolędnicy w Ławrze Peczerskiej w Kijowie, fot. Dmytro Antoniuk
Olga Siemaszko przygotowała i zaprezentowała skrót najważniejszych wiadomości z Białorusi:
Łukaszenka wizytował wczoraj poligon Obóz Lesnowski pod Baranowiczami, gdzie przebywa rosyjska część wspólnej Regionalnej Grupy Wojsk. Przedstawiciele rosyjskiej armii poinformowali, że „wraz z jednostkami wojska białoruskiego prowadzili ćwiczenia oraz szkolenia dowódcze i sztabowe w ramach przygotowania sił sojuszniczych na poligonach Republiki Białoruś”. O rozbudowie Regionalnej Grupy Wojsk Państwa Związkowego Ministerstwo Obrony Białorusi poinformowano w czwartek. Wtedy zapowiedziano też przeniesienie na Białoruś dodatkowych sił armii rosyjskiej. Wiadomo, że Rosja przekazała Białorusi nową partię sprzętu wojskowego. Ten spczęt już przybył do białoruskiego Brześcia.
W Mińsku rozpoczął się proces Alesia Bialackiego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, więźnia politycznego i szefa białoruskiego Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”. Bialackiemu grozi od 7 do 12 lat więzienia. Wraz z Alesiem Bialackim w Mińsku sądzeni są jego współpracownicy i czołowi aktywiści „Wiasny” – Walancin Stefanowicz i Uładzimir Łabkowicz. Obrońcy praw człowieka oskarżeni są o opłacanie grzywien i adwokatów uczestnikom powyborczych protestów. Proces jest otwarty, ale nie dla wszystkich. Na salę sądową nie wpuszczono około 10-12 osób, wśród nich przedstawicieli korpusu dyplomatycznego. Urzędnicy sądowi tłumaczyli to ograniczeniami covidowymi, jednak na sali nie trzeba było nosić maseczek. Biuro Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka zaapelowało do białoruskich władz o natychmiastowe zakończenie tego procesu, wycofanie zarzutów i zwolnienie Bialackiego i jego pracowników z aresztu.
Proces dziennikarza Andrzeja Poczobuta został ponownie przełożony. Proces miał rozpocząć się w poniedziałek 9 grudnia. Ale przełożono go o tydzień. Przyczyna jest nieznana. Przypomnę, że początkowo proces Poczobuta miał rozpocząć się pod koniec listopada. Następnie został przełożony z powodu choroby sędziego.
Na Białorusi zaostrza się walka z „wrogami narodu”. Potajemnie przyjęto ustawę o konfiskacie mienia. Jak podkreślono w komentarzu do nowego aktu prawnego, został on przyjęty „ze względu na potrzebę pilnej i skutecznej reakcji na istniejące zagrożenia dla interesów narodowych Republiki Białoruś”. Ustawa jest wymierzona przede wszystkim przeciwko mieniu należącemu do państw trzecich, ale także podmiotów i osób, które dopuściły się „nieprzyjaznych działań” lub zachęciły inne państwa do takich działań w stosunku do Białorusi. Może więc chodzić zarówno o pozostawione w kraju mieniu białoruskich emigrantów politycznych, jak i o mienie zagranicznych firm i przedstawicielstw z państw uznanych przez reżim w Mińsku za wrogie.
Białoruś przyjęła również ustawę o pozbawieniu obywatelstwa osób, skazanych za udział w organizacji ekstremistycznej lub za wyrządzenie ciężkiej szkody interesom państwa, a przebywających za granicą.
W audycji wyemitowano, również rozmowę Pawła Bobołowicza, którą przeprowadził w dniu Święta Trzech Króli, z biskupem rzymskokatolickim z diecezji mukaczewskiej, Mykołą Petrom Łuczokiem.
Wielu mężczyzna z naszych rodzin jest teraz na wojnie. Nawet bracia naszych księży. Jeden z nich został poważnie okaleczony i przez wiele miesięcy jest rehabilitowany. Ciągle odbywają się pogrzeby. Wojna także dotarła do nas. Oczywiście nas dotknęła nieco inaczej, ale i tak przeżywamy to głęboko i boleśnie …Bardzo ważne jest, aby móc oddzielić naród od tych, którzy kierują krajem. Niebezpieczne jest generalizowanie i upraszczanie. Słuchałem jednego filozofa, który mówił, że jedną z najniebezpieczniejszych rzeczy podczas wojny jest upraszczanie i dzielenie na czarne i białe. Chcę zaakcentować, że nie wolno utożsamiać cały naród, zakarpackich Węgrów z pewnym podejściem politycznym Węgier. Z drugiej strony dla mnie jako pasterza bardzo ważne jest, aby pamiętać, że Chrystus jest Panem czasu i wszystkiego co się dzieje. Naszym zadaniem jako chrześcijan jest modlenie się o nawrócenie wszystkich tych, którzy robią jakieś zło i o podtrzymywanie dobra. Ja doświadczam od samego początku wojny ogromną humanitarną pomoc Węgier, która nieraz nawet się nie nagłaśnia ze strony oficjalnych Węgier.
Ruiny szkoły, Posad-Pokrowśke, obwód chersoński, 11 XII 2022, fot. Wojciech Jankowski
Wojciech Jankowski i Artur Żak ze Lwowa, Olga Siemaszko z Wilna i Paweł Bobołowicz z Jaremcza.
Olga Siemaszko o zaplanowanej na 19 grudnia wizycie Władimira Putina w Mińsku.
Ukraińskie żołnierki, które był wzięte w marcu do niewoli, opowiadają o torturach i warunkach przetrzymywania w kolonii karnej w Ołeniwce, Sartanie i Taganrogu. Po wielu miesiącach pobytu w piekle zostały wymienione na ukraińskiego oligarchę/kolaboranta Wiktora Medweczuka i rosyjskich jeńców. Dzięki staraniom KPRM RP współpracującego Ministerstwem Reintegracji Ukrainy oraz Fundacji Solidarności Międzynarodowej mogły spędzić czas w ośrodku na południu Polski, gdzie Wojciech Jankowski, dziennikarz Radia Wnet nagrał mrożące krew w żyłach relacje z rosyjskich łagrów.
Anżelina Picu tak opisała swoje przeżycia:
Tam zmuszano nas do rozbierania się do naga. Gdy spojrzałyśmy na podłogę, zrobiłyśmy tak wielkie oczy z powodu tych całkowicie antyhigienicznych warunków. Bose, gołe i strumienie lodowatej wody o grubości jak palec. Przecież był październik, początek października. Wtedy przyszedł fotograf. Ja stoję całkowicie naga. Zaczął mnie fotografować.
Każdego dnia o 6 rano kazano nam śpiewać hymn – jak się go nie nauczysz ogolą ciebie i pobiją.
Drugą kobietą, której relację słyszymy jest anonimową kucharką w wojsku ukraińskim, która również wpadła w rosyjską niewolę w trakcie próby wydostania się z okrążonego Mariupola:
W celi były tylko dwa miejsca, a nas było 17 osób i nie było czym oddychać. Oczywiście okropne warunki przetrzymywania. Nie mogłyśmy spać i zmieniałyśmy się po kolei. Później zawieźli nas autobusami do Taganrogu.
Artur Żak mówił o zniszczeniach infrastruktury Ukrainy w wyniku intensywnych ostrzałów w ciągu minionej doby:
Podczas wczorajszego ataku zniszczono 60 z 76 rakiet – poinformowały Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosjanie uszkodzili około dziewięciu elektrowni. Ukraiński system energetyczny stracił ponad 50% zużycia.
Paweł Bobołowicz wrócił do nierozwiązanego ciągle problemu granicy. Tam są ciągle wielkie kolejki, a warunkach wojny są przecież wożone z jednej strony potrzebne rzeczy dla strony ukraińskiej, a z drugiej strony polskie przedsiębiorstwa współpracują z ukraińskimi partnerami. To długie oczekiwanie na granicy jest katastrofalne i dla Polski, i dla Ukrainy.
Paweł Bobołowicz zachęca do wsparcia Radia Wnet, jedynego radia, które posiada swoje studia w Bejrucie, Tajpej, Astanie i Medellin. Radia, którego wyróżnikiem jest Redakcja Wschodnia – studia w Wilnie, Lwowie i Kijowie do lat przybliżają słuchaczom wydarzenia z tych ziem, a od 24 lutego, codziennie, sytuację na Ukrainie relacjonują korespondenci i przyjaciele Radia Wnet z całej Ukrainy. Radio, które każdy dzień zaczyna i kończy również programem Radia Unet – w języku białoruskim.
To tylko krótki opis tego co w eterze Radia Wnet można usłyszeć.
Nasze treści są dostępne dla Słuchaczy za darmo. Nie chcemy tego zmieniać. Ale w tworzeniu i rozwoju radia potrzebujemy wsparcia. Dlatego apelujemy do każdego, komu bliskie są wartości i idea Radia Wnet – jeśli nasz słuchasz i oglądasz – wspieraj!
Kyseliwka, Ukraina - 17.11.2022 r. | fot.: Paweł Bobołowicz
Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu, który trwał w latach 1932-1933, a spowodowany został działaniami władz ZSRR. Dziś w audycji m.in. o rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Rosji.
Program prowadzi Paweł Bobołowicz.
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Olga Siemaszko prezentuje najważniejsze informacje z Białorusi z ubiegłego tygodnia:
ParlamentEuropejskiprzyjąłrezolucjępotępiającąkolejnąfalęrepresjiwobecopozycjidemokratycznej i społeczeństwaobywatelskiegonaBiałorusi. Europosłowieprzyznali, iżBiałoruśpowinnazostaćuznanazaokupowanelubfaktycznieokupowaneterytorium i wezwalidonatychmiastowegowycofaniawojskrosyjskich z Białorusi i Ukrainy.
Rezolucja przypomina o losie Andrzeja Poczobuta, znanego dziennikarza i działacza mniejszości polskiej na Białorusi, który został wpisany na „listę terrorystów”, a także Ireny Waluś i Renaty Dziemiańczuk, liderek Związku Polaków na Białorusi.
Pokojową Nagrodę Nobla 10 grudnia w Oslo w imieniu więzionego przez reżim Alaksandra Łukaszenki białoruskiego obrońcy praw człowieka Alesia Bialackiego odbierze jego żona Natalla Pińczuk – poinformował Norweski Komitet Noblowski.
Minister spraw zagranicznych Łukaszenki Władimir Makei planuje wziąć udział w szczycie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, który odbędzie się w Łodzi 1-2 grudnia, poinformował o tym białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka. Jest przekonany, że OBWE powinna zająć jasne i jednoznaczne stanowisko wobec przedstawicieli dyktatora Łukaszenki, podobnie jak zrobiła to wobec rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Ławrowa, któremu odmówiono udziału w szczycie.
W „Programie Wschodnim” słuchamy fragmentu wywiadu z Jurijem Fielsztinskim – rosyjskim historykiem.
Nie możemy lekceważyć tego że Ukraina otrzymuje broń, otrzymuje pomoc.
Ale jednocześnie Ukraińcy otrzymują pomoc pod pewnymi warunkami.
Rozmówca Piotra Mateusza Bobołowicza wylicza owe warunki:
Warunek numer 1 – Ukraińcy nie dostaje broni ofensywnej.
Warunek numer 2 – Ukraińcy dostają broń, jeśli nie ostrzeliwują terytorium wroga.
Zdaniem historyka, jeśli Zachód nie zmieni swojego podejścia, to Ukraina nie będzie w stanie zatrzymać działań Rosji.
Większa część wywiadu zostanie zaprezentowana w środowym Poranku Wnet (30 listopada).
Deputowana ukraińskiego parlamentu Yevheniia Kravchuk opowiada o wystawie o ukraińskich kobietach otwartej w polskim Sejmie.
Wystawa jest poświęcona ukraińskim kobietą w czasie wojny. Ważne jest to, że Ukrainki, które są zmuszane do ucieczki przed wojną, cierpienia z powodu bomb i przemocy seksualnej, nadal pokazują jakie są silne.
Jehor Czerniew szef stałej delegacji Ukrainy przy NATO mówi o rezolucji Parlamentu Europejskiego, która Federację Rosyjską uznała za państwo sponsorujące terroryzm i odnosi się do niedawnego rosyjskiego ataku rakietowego na szpital, w wyniku którego zginął noworodek.
Po pierwsze tym atakiem potwierdzają swój status – status kraju terrorystycznego. Po drugie próbują wpłynąć na społeczeństwo ukraińskie, abyśmy się poddało.
Andrij Kohut – dyrektor w archiwum SBU mówi o tym, jak niektórzy obywatele Rosji odbierają zmasowane ataki rakietowe na Ukrainę. Ich głos widać w mediach społecznościowych.
Prości Rosjanie mówią: „robimy to po to, aby was zabić”.
Dziś Ukraina wspomina tragedię Wielkiego Głodu.
To jest taka traumatyczna pamięć. To jest trauma, to jest coś, nad czym każdy musi popracować. Ta rosyjska inwazja bardzo wzruszyła wielu ludzi, bo to wszystko, o czym czytali w książkach, jest możliwe, a nawet nie możliwe, tylko to się powtarza.
K.K.
Wszystkie poprzednie wydania audycji „Program Wschodni” znajdują się tutaj.
Powiedział gość audycji, Karol Kus, lider zespołu Taraka, twórca jednego z hymnów Majdanu „Podaj rękę Ukrainie”.
Karol Kus, w przejmującym wywiadzie z gospodarzami Programu Wschodniego, Pawłem Bobołowiczem i Wojciechem Jankowskim, opowiada o swojej współpracy artystycznej z artystami z Ukrainy, ale także zaangażowaniu w pomoc Ukrainie, od Rewolucji Godności. Zespół Taraka składa się z muzyków z Polski i z Ukrainy. Po 24 lutego, Dmytro wiolonczelista zespołu zginął w walkach z rosyjskim najeźdźcą.
Karol Kus:
„Przez te wszystkie lata ukraińskich muzyków, którzy współpracowali z zespołem przewinęło się naprawdę dziesiątki. Niestety już jednego z nas nie ma, nie mamy wiolonczelisty. Wiem też, że kilkoro członków, tych ludzi, którzy współpracowali z nami, w tej chwili jest na froncie i nie wiem jaki będzie bilans końcowy. Strasznie to na początku przeżywaliśmy, ale to też wzmogło w nas złość. To co czuliśmy, ta złość, wzmogła w nas intensywną pracę, organiczną, o której wam wspominałem.”.
Gościem specjalnym w studiu przy Krakowskim Przedmieściu, była Helena Mazurek, która pomimo bardzo młodego wieku, aktywnie pomaga ogarniętej wojenną pożogą Ukrainie i jak mało kto jest poinformowana o tym co się dzieje kraju za wschodnią granicą Rzeczpospolitej Polskiej.
Hela opowiedziała prowadzącym o swoje akcji, a także o tym jak się zrodziła chęć pomocy:
„Tak jak zawsze rodzice mnie zapytali, co chcę dostać na urodziny i po prostu doszłam do wniosku, że nic materialnego o co mogłabym poprosić, nie sprawi mi w tym roku dużo radości, więc nie będę na siłę niczego wymyślała. Później po przemyśleniu sprawy wpadłam na taki pomysł, że po prostu poproszę moich rodziców i najbliższą rodzinę, o pieniądze, które przeznaczę później na pomoc Ukrainie.”.
Helena Mazurek, fot.: Wojciech Jankowski
Artur Żak powtórzył nadawany od kilku dni apel o pomoc dla drużyny kompanii rozpoznawczej 80. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej ze Lwowa, która niezwłocznie potrzebuje samochód terenowy. W ostatnim miesiącu stracili 3 pojazdy. Działania oddziałów rozpoznawczych są przeprowadzane na daleko wysuniętych pozycjach, często na tyłach wroga i mobilność ma tu priorytetowe znaczenie, między innymi przy ewakuacji rannych z pola walki. Niestety zasoby materialne brygady nie są wstanie sprostać potrzebom tego pododdziału. Dowódca drużyny, kadrowy żołnierz desantu, od 2014 roku walczy z rosyjskim najeźdźcą i łatwiej wymienić miejsca bojów, w których nie brał udziału.
Żołnierze potrzebują pięcioosobowy samochód terenowy, raczej starszego typu, z napędem 4X4 i silnikiem diesla.
Wszystkich tych, którzy mogą pomóc prosimy o kontakt pod poniższy adres e-mail:
ukraina@wnet.fm
Słuchacze Radia Wnet nie raz już dokonali cudów, więc i tu wierzymy w Państwa zaangażowanie.
Bóg zapłać za Wasze dobre serca!
Jak w każdym Programie Wschodnim, Olga Siemaszko, szefowa Białoruskiej Redakcji Radia Wnet, prezentuje białoruskie podsumowanie tygodnia.
Na koniec audycji Paweł Bobołowicz i Wojciech Jankowski, przenieśli się do swojej niedanej wyprawy mikołajowsko-odesskiej i wyemitowali poruszający wywiad z ks. Piotrem Kalinowskim, który miał swoją parafię tuż przy strefie okupowanej przez Rosjan jeszcze w 2014 roku. 24 lutego 2022 r. jego parafia była jednym z pierwszych miejsc, które padło ofiarą Rosjan, podczas tego pełnowymiarowego wtargnięcia.
Ks. Piotr Kalinowski:
„W tym czasie wyjechałem na chrzest mojego kuzyna. Dojechałem do domu około 3 nad rane, a od 5 polskiego czasu rozległy się telefony. Od tej pory już nie spałem. Nie spałem przez cały tydzień…Myślałem, że wojny nie będzie. Oni tam siedzą, ale chyba wszystko będzie dobrze, więc ze spokojnym sumieniem wyjechałem i później nie mogłem w to uwierzyć. Parafianie przysyłali fotografie z tych miejsc, w których ja tak naprawdę dzień wcześniej byłem i gdzieś już pierwszego dnia w okolicach dwunastej były powieszone rosyjskie flagi, było rosyjskie wojsko i rosyjski sprzęt wojenny. Dla mnie to jest po prostu jakbym oglądał jakiś film z czasów drugiej wojny światowej… Moi znajomi, którzy kupowali mi kamizelki kuloodporne, bo Piotrek jeździ tam gdzie jest niebezpieczne, ja zawsze oddaję. Z Panem Bogiem umówiłem się, mamy taką nie zapisaną umowę: Panie Boże ja wszystko co mi będą dawali do swojej ochrony, będę oddawał, ale to robisz tak, żeby do mnie nie strzelali.”.
Wywiad Wojciecha Jankowskiego z Anną Lisowską, ostatnim Członkiem Zarządu, który pozostał na posterunku w Stowarzyszeniu Polaków w Mikołajowie
Przejmująca relacją z ogarniętej wojenną pożogą mikołajowszczyzny. Świadectwo bezpowrotnej rujnacji wielokulturowej spuścizny tych ziem. Rosyjska antycywilizacja oprócz wyrządzenia ogromu cierpień dla żyjących tam ludzi, ciągle rujnuje wypracowane przez pokolenia dziedzictwo, także dziedzictwo Polaków, które jest nieodłącznym elementem tych ziem.
Anna Lisowska:
„Ta cała sytuacja dotknęła najbardziej okoliczne wioski. Niedaleko od Mikołajowa jest polska wioska Kisielówka. Została totalnie zniszczona. Został w niej zupełnie zniszczony kościół, który przetrwał przez pierwszą wojnę światową, przetrwał komunistów, teraz był odbudowany. Został odnowiony i był bardzo ładny. Rosyjscy żołnierze rozstrzelali ten kościół, a później zrzucili na niego bombę, która go spaliła. Tam nic nie zostało. Czasami spotykam tych mieszkańców, część z nich jest Mikołajowie, część pojechało do Odessy, część wyjechała jeszcze dalej na wioski. Wydaje mi się, że to nie tylko ten kościół został zburzony. Jest takie małe miasteczko niedaleko od Mikołajowa, około 60 kilometrów i tam też mówili, że po prostu zburzyli. Wydaje mi się, że oni robią to celowo, bo widać, że Kisielówce tak zrobili. Są świadkowie, którzy widzieli, jak podjechał czołg i bezpośrednio walił do tego kościoła. Celowo niszczą świątynie. Większość mieszkańców tej wsi to byli przesiedleńcy po powstaniu styczniowym. Babcie mówiły po polsku, ktoś mówił, a ktoś nie, ale to byli Polacy. Mieszkali tam też Ukraińcy, przesiedlani z całej Ukrainy. Wioska na początku była polska, ale później władze radzieckie przerzucały ludzi. Społeczność była mieszana. Tam było pięknie, ludzie zachowali autentyczne śpiewy i bardzo ładnie śpiewali w tym kościele. Przyjeżdżałam tam żeby posłuchać ich kościelnych śpiewów. Mieli też cmentarz polski. W tej chwili to już nic tam nie zostało. Wioska miała też przepiękne muzeum. Nauczyciele miejscowej szkoły brali różne materiały na temat historii tego kraju, historie tych przesiedleńców Polaków i wiele dużo bardzo cennych eksponatów, ale to też niestety wszystko zostało zniszczone.”.
Anna Lisowska, fot. Wojciech Jankowski
Posługę kapłańską w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny we wsi Kisielówka w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy, sprawowali Księża Chrystusowcy.
Cały wywiad z Anną Lisowską w sobotnim (22.10.2022) Programie Wschodnim