Rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach: poziomy rzek na Śląsku będą się stabilizować

Odra\Foto. Gemjan\Pixabay

Szacujemy, że do zbiornika Racibórz Dolny wpłynie 160 mln metrów sześciennych wody, a jego pojemność wynosi 185 mln – mówi Linda Hofman.

Fala powodziowa zostanie spłaszczona, dalszych szkód nie będzie.

zapewnia pytana o wydolność zbiornika retencyjnego w Raciborzu Linda Hofman. Jak informuje, sytuacja w województwie śląskim wciąż jest trudna, jednak prognozy wskazują, że będzie się poprawiać.

Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z bardzo dynamicznym zjawiskiem pogodowym

mówi rozmówczyni Łukasza Jankowskiego.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mieszkaniec Głuchołaz: miasto i jego okolice przedstawiają obraz jak po wojnie

 

Burmistrz Świerzawy: stan rzek w naszym regionie opada. Dopiero zaczynamy dostrzegać skalę zniszczeń

Fala powodziowa przeszła w ciągu 4 godzin – mówi Paweł Kisowski.

Świerzawa jest miastem w powiecie złotoryjskim; leży nad rzeką Kaczawą, która jest lewym dopływem Odry. Kulminacyjna fala powodziowa dotarła tam 15 września koło 9 rano.

Powódź na takim górzystym terenie jest bardzo szybka, koło 14 było już po fali

relacjonuje Burmistrz Świerzawy Paweł Kisowski. Informuje, że w poniedziałek rozpocznie się praca komisji szacującej wartość wyrządzonych przez żywioł szkód. Jak zapewnia rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego, ostrzeżenia o nadchodzącym kataklizmie dotarły z wyprzedzeniem, a władze lokalne zrobiły wszystko, by zminimalizować jego skutki.

Zabezpieczaliśmy piasek i worki, jednak czasu na reakcję było bardzo mało. Przyrost wody był tak szybki, że nie trzeba było patrzeć na wodowskaz; wszystko, co spadało z nieba, od razu spływało do rzek.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mieszkaniec Głuchołaz: miasto i jego okolice przedstawiają obraz jak po wojnie

 

Mieszkaniec Głuchołaz: miasto i jego okolice przedstawiają obraz jak po wojnie

Oprócz wsparcia materialnego, na już potrzebna jest pomoc psychologów, by nie doszło do kolejnych tragedii – mówi Przemysław Kanarski.

Małe strumyki w kilka godzin zamieniły się w rwące potoki, porywające ze sobą wszystko, co napotkały.

Powódź, która wystąpiła 15 września w południowo-zachodniej Polsce spowodowała ogromne zniszczenia w Głuchołazach. Jak relacjonuje Przemysław Kanarski, bardzo trudna sytuacja panuje również w okolicznych wsiach.

Tam nie ma dróg, chodników, zerwało wszystkie kładki. Nikt nie przewidział, że coś takiego może się wydarzyć. Głuchołazy to gmina, w której zawsze można było wypocząć w okresie letnim; proszę, by o nas pamiętać.

Gość Radia Wnet ocenia, że straty są jeszcze większe niż podczas „powodzi tysiąclecia” w 1997 r.  Apeluje o dostarczenie mieszkańcom odciętych od świata sołectw niezbędnych do życia produktów.

Powódź spowodowała śmierć dwóch osób na terenie gminy Głuchołazy.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Paweł Hreniak: Dziś wszystkie ręce na pokład, ale później trzeba będzie odpowiedzieć na pytania o zarządzanie kryzysem

/awk

Radny powiatu nyskiego: sytuacja w mieście jest tragiczna

Powódź w Nysie / Fot. X

Zrzut wody do Jeziora Nyskiego jest dużo większy niż ktokolwiek przewidywał – mówi Artur Kloryga.

Licząca około 45 tys. mieszkańców Nysa jest jedną z tych miejscowości, która najbardziej ucierpiała w wyniku wezbrania wód w rzekach na południu Polski. Artur Kloryga mówi jasno:

Sytuacja jest tragiczna, po prostu toniemy.

Gość Radia Wnet wskazuje, że miasto potrzebuje pomocy w przeprowadzaniu ewakuacji mieszkańców. Jak ocenia, okoliczne zbiorniki retencyjne nie były przygotowane na napływ takich ilości wody, jakie w istocie dotarły do regionu.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Mieszkaniec Prudnika: zniszczenia w mieście sięgają 30-40%

Rzeka Prudnik w Prudniku podczas powodzi, 15 września 2024 r./ Fot. X

Wszyscy w regionie robią wszystko, by się zabezpieczyć, ale jeżeli opady szybko się nie skończą, ich wysiłek będzie daremny – mówi Paweł Licznar.

Od godzin nocnych z 14 na 15 września w południowej, a zwłaszcza południowo-zachodniej Polsce spustoszenie sieje żywioł wodny. Stany rzek w dorzeczu Odry znacznie przekraczają stany alarmowe; część z nich wylewa się z koryt i pod wodą znajdują się liczne miejscowości, zwłaszcza w Kotlinie Kłodzkiej. Poszkodowane jest samo Kłodzko, ale także Nysa i Prudnik. Właśnie w tym ostatnim mieście żyje Paweł Licznar. Jak wynika z jego relacji:

Strażacy przez trzy dni walczyli o uratowanie budynków w okolicznych miejscowściach – w Łące Prudnickiej, Moszczance, Czyżowicach czy Niemysłowicach, ale musieli skapitulować.

Mieszkaniec Prudnika informuje, że wszystkie punkty, dokąd mogli ewakuować się ludzie z zalanych terenów, są przepełnione. Podkreśla, że ludność wykazała się dyscypliną i odpowiedzialnością podczas akcji ewakuacyjnej.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Powódź w południowej Polsce; zalane Kłodzko. B. wiceprezes Wód Polskich: region jest dzisiaj bezbronny

Wielka powódź w Libii. Pawłowski: sytuacja zostanie wykorzystana do wewnętrznych rozgrywek politycznych

Foto: Pixabay/Free Licence

Ekspert omawia ponadto sytuację w Nigrze po wojskowym zamachu stanu. O sposobach rozwiązania wewnętrznego konfliktu w tym kraju rozmawiał w Waszyngtonie algierski minister spraw zagranicznych.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Jakub Jóźwiak: W wyniku wielkich powodzi śmierć poniosło kilkanaście osób

 

Raport z Kijowa 16.06.2023: Rosja stworzyła z cały system okopów, potężną linie fortyfikacji i pól minowych

Fot. Paweł Bobołowicz

Powiedział Pawłowi Bobołowiczowi, gospodarzowi audycji, Dmytro Antoniuk, kijowski korespondent Radia Wnet.

Dmytro Antoniuk:

Nie jest proste, aby przełamać te pasy rosyjskich systemów obronnych, ale z innej strony można odnieść wrażenie, że Ukraina nie wykorzystuje teraz w tej ofensywie wszystko, co ona ma. Ma Wczoraj zjawiła się informacja o tym, że na tym południowym froncie Ukraina wykorzystuje 3 z 12 brygad, które były specjalnie przygotowane, szkolone też za granicą, akurat do tej wielkiej ofensywy.


Paweł Bobołowicz i Dmytro Antoniuk rozmawiają także o sprawie rosyjsko-węgierskiej „współpracy międzycerkiewnej”, w ramach której, na wniosek Budapesztu, Rosjanie przekazali na Węgry, 11 ukraińskich jeńców wojennych pochodzących z Zakarpacia.

Dmytro Antoniuk:

Szczerze mówiąc to w ogóle jest bardzo dziwna sytuacja. Wicepremier Węgier, że on ma umowę i dogadał się z Rosyjską Cerkwią Prawosławną, żeby 11 ukraińskich żołnierzy, pochodzenie węgierskiego z Zakarpacia z pomocą Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej byli oddani Węgrom.


Artur Żak relacjonuje wyniki pokontrolne z wizytacji dyrektora generalnego MAEA Rafaela Grossi, w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej:

15 czerwca dyrektor generalny MAEA po raz trzeci odwiedził tymczasowo okupowaną Zaporoską Elektrownię Jądrową. Po wizycie Grossi zauważył, że jedną z głównych konsekwencji zniszczenia tamy Nowej Kachowce jest obniżenie poziomu wody w zbiorniku chłodzącym ZEJ, co jest ważne dla bezpieczeństwa stacji. Teraz poziom wody pozostaje na wystarczającym poziomie, aby zakład mógł zachować bezpieczeństwo „przez pewien czas”, powiedział Grossi. Bardzo dziękujemy dyrektorowi generalnemu, za jakże cenną informację, że do działania elektrowni jądrowej jest potrzebna woda do chłodzenia reaktorów.


Artur Żak przedstawił temat przetargów na sprzęt potrzebny w kijowskich schronach:

Administracja kijowskiej dzielnicy Dniprowski Rejon zamówiła 300 skórzanych bębnów dla schronu przeciwlotniczego za 890 tys. hrywien (prawie 80 tys. zł). Na początku potraktowałem tę wiadomość jako fake, zresztą ta jak ty Pawle, ale po zsprawdzeniu systemie Prozorro – elektronicznej platformie zamówień publicznych, okazało się, że to prawda. Oprócz bębnów zamówiono między innymi elektryczną patelnię za 720 000 i krajalnicę do warzyw za 132 000 hrywien. Teraz ci co się ukryli podczas alarmu, będą mogli eliminować stres bębniąc w bębny i smażąc burgery jednocześnie siekając warzywa.


Artur Żak poinformował o kolejnej akcji stowarzyszenia „Braterstwo Broni – Tobie Ojczyzno”, a mianowicie o Pikniku Strzeleckim, który rozpocznie się 18 czerwca o godzinie 10:00 w miejscowości Bielcza leżącej w połowie drogi z Bochni w kierunku Tarnowa. Przewidziane są liczne atrakcje, takie jak: zawody strzeleckie, pokaz broni, demonstracja i instruktaż z obsługi broni palnej, pokazy i zajęcia praktyczne z pierwszej pomocy medycznej, przejażdżki pojazdami terenowymi i wiele innych atrakcji. Cały dochód z Pikniku Strzeleckiego zostanie przekazany na zakup środków medycznych dla Polaków – obywateli Ukrainy, walczących na Ukrainie.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Raport z Kijowa 15.06.2023: polska pomoc dla osób z terenów zalanych po wysadzeniu przez Rosję tamy w Nowej Kachowce

Zniszczona tama w Nowej Kachowce | fot. Ukrhydroenergo

Red. Dominik Księski opowiada o pomocy, jaką wspólnie z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych i ukraińskimi organizacjami charytatywnymi dostarczana jest z Polski do ukraińskich powodzian.

Redaktor Naczelny tygodnika Pałuki, wydawca, pisarz i publicysta Dominik Księski opowiada o pomocy jaka ze Żnina płynie na Ukrainę. Na przełomie maja i czerwca wysłane zostały dwa tiry z pomocą żywnościową ze Banku Żywności w Toruniu i toruńskiego Caritasu dla powodzian, którzy ucierpieli w wyniku wysadzenia tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce przez wojska rosyjskie.


Audycję prowadzi Paweł Bobołowicz.

Ze Lwowa łączy się Artur Żak.


Wysłuchaj całej audycji już teraz!

BBC: co najmniej 36 osób zabitych na skutek powodzi w rejonie Sao Paulo – donoszą władze miasta

Wiele osób jest zaginionych z powodu ,, błotnistych pułapek", a liczba zabitych ma dramatycznie rosnąć zgodnie z doniesieniami ratowników ze stanu Sao Paulo dla brytyskiej stacji BBC.

Wiele osób jest zaginionych z powodu ,, błotnistych pułapek”, a liczba zabitych ma dramatycznie rosnąć zgodnie z doniesieniami ratowników ze stanu Sao Paulo dla brytyskiej stacji BBC.

W sieci krążą liczne zdjęcia ulic pokrytych szczątkami budynków, aut lub drzew. Katastrofa naturalna przyniosła odwołanie karnawałowych celebracji w wielu miastach regionu wokół miasta Sao Paulo. W nadbrzeżnym miasteczku Sao Sebastiao spadło 627mm deszczu w przeciągu, co jest, bagatela,  podwojoną wartością przewidzianą dla całego miesiąca na tym terenie.

Sytuacja jest ,, ekstremalnie krytyczna” – mówi burmistrz miasta Felipe Augusto – około 50 domów zapadło się i zostało zmyte z powierzchni ziemi.

Wiemy o setkach ludzi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia domostw i ewakuacji.

Gubernator stanu zadeklarował, że wydał ekwiwalent 1,2 mln dolarów na pomoc oraz złagodzenie skutków tej katastrofy naturalnej.

Prezydent Brazylii, Luiz Inácio Lula da Silva, który spędzał karnawałowy weekend w północno – wschodnim stanie Bahia, zapowiedział, że odwiedzi rejony dotknięte powodzią jeszcze w ten poniedziałek.

 

Zobacz także:

Studio 195: miesiąc po nieudanej próbie zamachu stanu w Brazylii, powraca kwestia zarzutów w kierunku Bolsonaro

 

PN