Katarzyna Uczkiewicz (Ossolineum): nasze zbiory w żaden sposób nie są zagrożone

Zrobiliśmy wszysko, by nie była konieczna jakakolwiej nagła akcja ratunkowa – wskazuje rzecznik Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.

Sztab kryzysowy w Ossolineum zebrał się już w sobotę, by zaplanować działania na wypadek wielkiej wody

mówi rzecznik Zakładu Narodowego im. Ossolińskich Katarzyna Uczkiewicz. Zapewnia, że wszystkie 2 mln zgromadzonych artefaktów, w tym te najcenniejsze, nie są w żaden sposób zagrożone. Jak podkreśla rozmówczyni Wojciecha Jankowskiego, wnioski z powodzi 1997 r.  zostały wyciągnięte.

Akcja przenoszenia zbiorów na wyższe piętra zakończy się jeszcze przed nadejściem kulminacyjnej fali.

Linda Hofman: operacja umocnienia zbiornika Racibórz Dolny przebiegła pomyślnie

W akcji zabezpieczania zbiorów Ossolineum uczestniczą harcerze i pracownicy zaprzyjaźnionych instytucji, m.in. Centrum Historii Zajezdnia. Ewakuowano m.in. wystawę poświęconą 80. rocznicy Powstania Warszawskiego.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej: jesteśmy w gotowości w razie kolejnej fali powodziowej

Pęknięcie między zbiornikami Topola a Kozielno / Fot. X

Mamy świadomość, jak ogromna praca będzie do wykonania po opadnięciu wody – mówi Karol Kierzkowski.

W działaniach ratunkowych związanych z powodzią w południowo-zachodniej Polsce uczestniczy 5 tysięcy strażaków. Jak zapewnia rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Karol Kierzkowski, straż jest w gotowości na wypadek dalszego pogarszania się sytuacji powodziowej. W odwodzie pozostaje 700 funkcjonariuszy; w terenie pracują strażacy nawet z oddalonych części kraju, jak Mazowsze czy Warmia i Mazury.

Jest wiele do zrobienia; widzimy zniszczone mosty i drogi – to wszystko trzeba będzie naprawić.

Tomasz Ognisty: zarządzanie kryzysowe w obliczu powodzi zawiodło

Jak mówi gość Radia Wnet, w kolejnych dnia strażacy będą osuszać teren, odpompowywać wodę i usuwać zanieczyszczenia.

Przed nami jeszcze dużo pracy, zaangażowani będą też mieszkańcy i wojsko.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Burmistrz Brzegu: sytuacja w mieście jest opanowana

Powódź w Brzegu / Fot. X

Ewakuacja chętnych mieszkańców trwa od dwóch dni, monitorujemy sytuację tych, którzy zostali – mówi Violetta Jaskólska-Palus.

Jak informuje burmistrz Brzegu, fala kulminacyjna na Odrze dotarła do miasta w poniedziałek wieczorem, a nadmiar wody wlał się dokładnie tam, gdzie przewidziano. Violetta Jaskólska-Palus zapewnia, że działania władzy są skoordynowane i przebiegają zgodnie z założeniami.

/awk 

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Z-ca burmistrza Lądka-Zdroju: przez miasto przeszedł kataklizm znacznie większy niż w 1997 r.

Z-ca burmistrza Lądka-Zdroju: przez miasto przeszedł kataklizm znacznie większy niż w 1997 r.

Lądek-Zdrój po przejściu powodzi / Fot. X

Przywracanie zasilania zajmie wiele tygodni – mówi Kazimierz Szkudlarek.

Po tym, jak w niedzielę i poniedziałek przez Lądek-Zdrój przeszła kulminacyjna fala powodziowa, trwa akcja pomocowa dla mieszkańców i wstępne szacowanie strat. Jak informuje Kazimierz Szkudlarek:

Wszystkim osobom, które się do nas zgłosiły, zapewniliśmy tymczasowe miejsce zamieszkania. Nie wiemy, jak wielu mieszkańców się ewakuowało, bo większość zrobiła to na własną rękę.

Rozmówca Łukasza Jankowskiego przyznaje, że budżet Lądka-Zdroju jest „wątły”, a na odtworzenie lokalnej infrastruktury potrzebne będą dziesiątki milionów złotych.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Piotr Wojtasik o sytuacji w Nysie: najgorsze scenariusze, mam nadzieje, są już za nami, a na rozliczenia przyjdzie czas

Tomasz Ognisty: zarządzanie kryzysowe w obliczu powodzi zawiodło

Powódź w Jeleniej Górze / Fot. Facebook

Czesi już od 9 września informowali o zrzucie wody po swojej strony, nie rozumiem dlaczego u nas decyzje zapadały tak szybko – mówi wiceprzewodniczący NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

Tomasz Ognisty informuje o sytuacji powodziowej w powiecie głubczyckim. Jak relacjonuje, żywioł wywołał tam bardzo duże szkody, choć nie tak ogromne jak w Nysie, Głuchołazach i okolicznych miejscowościach.  Gość Radia Wnet negatywnie ocenia reakcję władz po stronie polskiej, w kontraście do zachowania Czechów:

Nasi sąsiedzi już 9 września informowali o awaryjnym zrzucie wody; pozostaje pytanie, dlaczego u nas decyzje były podejmowane tak późno.

Maciej Sergel (kłodzko24.pl): zniszczenia w Kłodzku są identyczne jak w 1997 roku

W ocenie rozmówcy Łukasza Jankowskiego decyzja o zakazie wchodzenia na wały jest błędna, gdyż paraliżuje możliwość ich umacniania.

Monitorowanie i umacnianie wałów workami z piaskiem powinno być priorytetem, kto podejmuje takie decyzje?

Jeżeli chodzi o pomoc, to idzie ona oddolnie; od ludzi a nie od rządu.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wiceprezydent Kędzierzyna-Koźla: zrzut wody w Raciborzu powoduje, że nasze miasto jest bezpieczne

Odra w Kędzierzynie-Koźlu / Fot. Kamil Kowalik

Kulminacyjna fala na Odrze będzie miała wysokość 6 metrów; woda na pewno nie wystąpi z brzegów – zapewnia Krzysztof Wołynkiewicz.

Władze Kędzierzyna-Koźla wprowadziły stan zagrożenia powodziowego w związku z wysokim stanem Odry. Zastępca prezydenta miasta Krzysztof Wołynkiewicz wyraża przekonanie, że podczas kulminacyjnej fali przechodzącej przez miasto spodziewać należy się jedynie lekkich podtopień; ruch kołowy w mieście najprawdopodobniej nie będzie w żaden sposób ograniczony, zaś już w środę należy się spodziewać odwołania stanu zagrożenia.

Nie powinno wydarzyć się nic, co by zagrażało życiu bądź zdrowiu mieszkańców.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poziom Odry w Kędzierzynie-Koźlu przekroczył stan alarmowy. Strażacy odpompowują wodę z okolicznych potoków

Kulminacja powodzi w Otmuchowie. Sekretarz gminy: nie jest konieczna ewakuacja mieszkańców miasta

Zanim przystąpimy do naprawy infrastruktury, konieczne jest przywrócenie Nysy Kłodzkiej do koryta – mówi Artur Banasiak.

W poniedziałek pękł tama na zbiorniku retencyjnym Kozielno, w związku z czym zalaniu uległy miejscowości Otmuchów i Paczków.

Jesteśmy gotowi na ewakuację ludności, ale dzięki Bogu nie jest ona konieczna

zapewnia sekretarz miasta i gminy Otmuchów Artur Banasiak. Jak podkreśla, trwa oczekiwanie na rozwój sytuacji na jeszcze jednym zbiorniku retencyjnym blisko miasta.

Straty są trudne do oszacowania; tam gdzie normalnie są nasze żyzne pola, widzimy jeziora.

/awk

Violetta Jaskólska: W Brzegu nie spodziewamy się sytuacji zagrażających życiu mieszkańców

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Prezydent Jeleniej Góry: mieszkańcy ramię w ramię zabezpieczali miasto przed kataklizmem; natura okazała się silnejsza

Powódź w Jeleniej Górze / Fot. Facebook

Doświadczam bardzo dużej solidarności ze strony samorządowców – mówi Jerzy Łużniak.

Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak informuje, że chwilowo wyłączona z użytkowania jest miejscowa oczyszczalnia ścieków. Jak podkreśla, w trybie ciągłym funkcjonuje miejska stacja uzdatniania wody:

Dzięki temu, wszyscy mieszkańcy mają w kranach w0dę, którą można bezpiecznie pić.

Gorzej przedstawia się sytuacja z prądem i gazem, obecnie ich przepływ nie jest możliwy.  Gość Radia Wnet przyznaje, że powodzi nie da się całkiem uniknąć, można za to lepiej się do nich przygotować, poprzez budowę zbiorników retencyjnych oraz zaniechanie betonowania miast.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Poziom Odry w Kędzierzynie-Koźlu przekroczył stan alarmowy. Strażacy odpompowują wodę z okolicznych potoków

Poziom Odry w Kędzierzynie-Koźlu przekroczył stan alarmowy. Strażacy odpompowują wodę z okolicznych potoków

Odra w Kędzierzynie-Koźlu / Fot. Kamil Kowalik

Zagrożenie jest realne, ale sytuacja jest stabilna – mówi Piotr Krok, rzecznik Powiatowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.

Strażacy skupiają się nad działaniach w gminie Cisek pod Kędzierzynem. Piotr Krok przestrzega, że do podtopień może dojść w gminie Bierawa, jednak samo miasto Kędzierzyn-Koźle w tym momencie jest bezpieczne:

Jesteśmy w gotowości do podjęcia działań w razie nieoczekiwanego wzrostu poziomu wody.

Wedle prognoz IMGW, poziom Odry w Kędzierzynie-Koźlu nie przekroczy 6 metrów w nocy z 16 na 17 września.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Burmistrz Świerzawy: stan rzek w naszym regionie opada. Dopiero zaczynamy dostrzegać skalę zniszczeń

Fala powodziowa dociera na Opolszczyznę. Najtrudniejsza sytuacja jest w Krapkowicach

Doszło do poważnych zniszczeń na drodze krajowej nr 45 i drodze wojewódzkiej nr 409; wyłączono z użytku główny most – relacjonuje dziennikarz „Tygodnika Ziemi Opolskiej” Michał Mandola.

Relacja Michała Mandoli potwierdza informacje docierające już z innych miejsc, iż największym zagrożeniem niekoniecznie jest Odra, a przede wszystkim jej dopływy. Jak mówi dziennikarz, mieszkańcy Krapkowic wciąż bardzo boją się tego, co może wydarzyć się w kolejnych dniach. Jak wygląda współpraca władz samorządowych i centralnych w zakresie pomocy ludności poszkodowanej kataklizmem? Gość Radia Wnet zapewnia, że:

U nas wygląda to naprawdę wzorcowo, starosta krapkowicki na bieżąco udziela wszystkich informacji.

/awk

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!