Powodzie na północy Polski. Jak reagują służby? Komentuje radny wojewódzki z Elbląga

Polityk przybliża sytuację nawałnic występujących na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.

Łukasz Kochan opisuje działania służb w Elblągu, i powiecie elbląskim, gdzie występuje poważne zagrożenie powodziowe. Mówi, że odpowiednie organy dokonują wszelkich starań, by ograniczyć straty związane z zalaniami:

Trwają intensywne działania podejmowane przez jednostki ochrony przeciwpożarowej w kwestii likwidacji zagrożeń, które wystąpiły ostatniej nocy na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, w szczególności w powiecie elbląskim.

Łukasz Jankowski pyta podczas rozmowy o przygotowanie regionu do sytuacji powodziowej. Według radnego, straż pożarna uruchamia swoje zasoby ratownicze, konieczne w takich sytuacjach. Problemem jest brak zbiornika retencyjnego, na który czekają mieszkańcy. Jest to problem do tej pory nierozwiązany:

Elbląg nie ma zbiornika retencyjnego, mieszkańcy na niego czekają. To na pewno spowodowałoby ograniczenie skutków tego zagrożenia, z którym mamy dzisiaj do czynienia. Były plany jego budowy, jednak wycofano się z tego pomysłu.

Jaka jest skala szkód w regionie?. Radny wojewódzki mówi, że na taką ocenę jest jeszcze za wcześnie, natomiast będą one na pewno duże:

To nie jest czas na lokalizację strat. […] Myślę, że szacowanie i ocena skutków dopiero trwa w tej chwili. Te straty będą na pewno liczone w dużych środkach.

/pk

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

Czytaj także:

Wielka powódź zniszczyła Lądek Zdrój. Co zrobiło państwo? „Było kilka pokazówek, ale byliśmy zdani na siebie”

Monika Rutke: brakuje dialogu między rządem a mieszkańcami terenów popowodziowych

Featured Video Play Icon

Skutki powodzi w Kłodzku / Fot. X

Czy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, zgodnie z obietnicą, pomaga powodzianom i dlaczego Jerzy Owsiak nie chce o tym rozmawiać? Mówi dziennikarka „Tygodnika Solidarność”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Michał Karnowski: Minister Andrzej Domański namawiany jest do zamachu stanu

Radio Wnet zakończyło wyjazd z pomocą dla powodzian

Krzysztof Skowroński i Małgorzata Kleszcz / Fot. Hanna Tracz

O tym, co się działo podczas pobytu na Dolnym Śląsku mówią; Krzysztof Skowroński i Małgorzata Kleszcz.

Mieszkaniec Lądka-Zdroju mówi o tym, co należy zrobić, by w przyszłości ograniczyć tragiczne skutki powodzi w dorzeczu Odry.

Dziennikarze Radia Wnet przekazują na Dolnym Śląsku pomoc dla powodzian

Piotr Witt: jak ratować francuską kulturę?

Piotr Witt / Fot, Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W najnowszym odcinku Kroniki Paryskiej redaktor Piotr Witt skupia się na powolnej degeneracji zjawiska, jakim jest francuska kultura – lub „esprit francais”.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Zobacz także:

Tomasz Grzywaczewski: w Budapeszcie wielu Ukraińcow znalazło bezpieczną przystań

Mikołaj Wild: Deklaracje, które padają ze strony nowego kierownictwa odpowiedzialnego za CPK są niepokojące

Były Prezes CPK Mikołaj Wild w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim zachęca do wsparcia zbiórki na rzecz powodzian i odnosi się do najnowszych deklaracji nowego kierownictwa spółki CPK

Mikołaj Wild były Prezes CPK, a obecnie członek Stowarzyszenia TAK dla CPK w rozmowie z Krzysztofem Skowrońskim zachęcał do wsparcia zbiórki na rzecz powodzian:

Stowarzyszenie tak dla CPK łączy osoby o bardzo różnych poglądach politycznych, bardzo różnych światopoglądach. Pokazuje, że możnadziałać wspólnie w sytuacji, w której wymaga tego większe dobro. I wydaje mi się, że dokładnie taką sytuacją jest pomoc naszym rodakom na Dolnym Śląsku.

Link do zbiórki: patronite.pl/z/pomoc

Jednocześnie został poruszony temat Centralnego Portu Komunikacyjnego i deklaracji, które padły ze strony nowego kierownictwa:

Niektóre deklaracje, które padają ze strony nowego kierownictwa odpowiedzialnego za Centralny Port Komunikacyjny rzeczywiście niepokojące. Jedna z takich deklaracji to jest deklaracja rezygnacji z udziału inwestora prywatnego.

Deklaracje te dotyczyły także zwiększenia prędkości ruchu na trasach kolejowych, co wiąże się z wykluczeniem mniejszych ośrodków z obsługi kolejowej.

Mikołaj Wild opowiedział również jak za jego prezesury planowane było finansowanie tej inwestycji.

Montaż finansowy inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego zakładał, że wspólnie z inwestorem prywatnym pokryjemy 40% kosztów budowy, Natomiast 60% kosztów budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego miała pochodzić z obligacji, z długu zaciągniętego przez spółkę związaną wspólnie z inwestorem prywatnym. W efekcie Skarb Państwa miał ponosić jedynie 20% kosztów całej inwestycji.

Posłuchaj również!

Kazimierz Gajowy: Najprawdopodobniej nie dojdzie do 21-dniowego zawieszenia broni między Izraelem a Hezbollahem

Dyrektor Twierdzy Kłodzko: twierdza stała się hubem logistycznym

Twierdza Kłodzko / Fot. Jacek Halicki, Wikimedia Commons

Rozmowa z Danielem Jakubowski, dyrektorem Twierdzy Kłodzko, o zmieniających się potrzebach osób dotkniętych przez powódź.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

W tej chwili potrzebne są osuszacze, ozonatory, odzież robocza, kombinezony ochronne, okulary ochronne, chemia grzybobójcza.

Zmieniliśmy charakter działania, ale to jest cały czas obiekt turystyczny i mamy nadzieję, że turyści wrócą.

Zobacz także:

Łukasz Szeląg: Świerzawa nadal potrzebuje pomocy. Zapotrzebowanie na wodę butelkowaną jest bardzo duże

Dyrektor Zamku na Skale w Trzebieszowicach: w tym momencie najbardziej potrzebne są osuszacze

Powódź w Brzegu / Fot. X

„Sytuacja jest moim zdaniem bardzo krytyczna, ci ludzie dopiero sobie uświadomią za 2-3 tygodnie czego potrzebują.” – mówi Anna Bauer, dyrektor Zamku na Skale w Trzebietowicach.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Anna Bauer, dyrektorka Zamku na Skale zwraca uwagę, że po wstępnym sprzątaniu zmieniają się potrzeby powodzian:

Rozpoczynamy zbiórkę mebli, małego AGD, dużego AGD.

Wyposażamy naszych pracowników we wszystko, będą mieli od nas meble, rzeczy, chemię do przetrwania co najmniej na pół roku.

Gość Poranka Wnet zwraca uwagę na długoterminowe skutki powodzi, w szczególności te finansowe:

W którymś momencie będziemy musieli niestety powiedzieć, że otwieramy się komercyjnie.

Zobacz także:

Prezes MKS Karkonosze Jelenia Góra: mieszkańcy zjednoczyli się w obliczu nieszczęścia. To daje nadzieje na przyszłość