Dzień 20. z 80/ Poranek z Nowogrodźca/ Miejscowi przedsiębiorcy są zadowoleni ze swoich rodzinnych, lokalnych firm

Trzeba było wyjechać na Dolny Śląsk, żeby móc powiedzieć: spotkałem szczęśliwych przedsiębiorców – tak można podsumować rozmowy z przedstawicielami firm działających na terenie gminy Nowogrodziec.

Dwudziestego dnia wędrówki Radio WNET dotarło do miejsca w Polsce, gdzie żyją szczęśliwi przedsiębiorcy. Krzysztof Skowroński rozmawiał z właścicielami firm działających w Nowogrodźcu i okolicach. Reprezentują różne branże. Firmy w większości mają charakter rodzinny. Tutaj zamieszczamy fragmenty trzech rozmów.

Jacek Ruchała jest prezesem zarządu Hydro-Tech sp. z o.o. Zdaniem burmistrza firma ma się czym pochwalić. Od ośmiu lat inwestuje w infrastrukturę – w sieci kanalizacyjne i wodociągowe, w nową oczyszczalnię ścieków dla całej aglomeracji Nowogrodziec. Są to znaczne inwestycje, ale, jak żartuje prezes Ruchała, nie zawsze widoczne, bo w rzeczy, które znajdują się pod ziemią.

Te kwoty można także zobaczyć – włożono je w wiele kilometrów asfaltu na drogach gminy Nowogrodziec i okolicznych: Milikowa; Gościszowa, Parzyc, Zebrzydowa. Teraz odnawiane są drogi w Nowej Wsi, Czernej, Godzieszowie. W ostatnich latach firma pozyskała ponad 50 mln dotacji, a doliczając środki własne, dokonała inwestycji na ponad 100 mln zł; wszystkie realizują przedsiębiorcy gminni.

W gminie istnieje strefa ekonomiczna z kilkunastoma fabrykami, niemiecką drukarnią Bauera i zakładem Toyoty, pozyskanym przez burmistrza, gdzie produkuje się siedzenia do tych samochodów.

Burmistrz Relich zaprosił Radio WNET do Nowogrodźca, bo kilka lat temu było to jedyne medium, które zainteresowało się sporem gminy z drukarnią Bauera, zamierzającą odebrać gminie pieniądze, które słusznie zapłaciła. Proces udało się gminie wygrać.

Rozmowy na temat Hydro-Techu można posłuchać w części 6 Poranka Wnet.

Radio WNET dotarło również do Bogusława Szelechowicza, właściciela rodzinnej firmy Euro-Poltech. Pan Szelechowicz jest dumny z tego, że w jego firmie pracują dzieci, zięciowie, pracownicy mieszkający w gminie. Firma wykonuje prace na budowach, dziewięć miesięcy pracuje się poza domem i właściciel przyznaje, że trudno byłoby utrzymać firmę, gdyby relacje w niej nie były jak w rodzinie. Wszyscy się ze sobą dogadują.

Firma funkcjonuje bardzo dobrze. Na pytanie, czy coś w Polsce przeszkadza mu jako przedsiębiorcy, pan Szelechowicz odpowiada, że nic.

– Jesteśmy bogatą firmą, to znaczy płacimy tak jak państwo wymaga i jest nam dobrze. Bogatą, to znaczy także, że stać nas na zapłacenie pracownikom, opłacenie leasingów, nie mamy kredytów, za to mamy zaplecze finansowe. Możemy ryzykować z własnych pieniędzy. To rozumiem jako „firmę
bogatą”.[related id= 29273]

Moim bogactwem są też pracownicy – ich wiedza i doświadczenie. Płacę im może za mało, ale im wystarcza.

Rozmowy z Bogusławem Szelechowiczem można posłuchać w części 7 Poranka Wnet.

Kolejnym zadowolonym przedsiębiorcą z Nowogrodźca jest Józef Rutyna. Jest on właścicielem manufaktury wytwarzającej naczynia z glinki występującej na okolicznych terenach. Zaopatruje się w trzech kopalniach glinki: Czerwona Woda, Surmin i Suszec (rozmowa z właścicielem kopalni glinki w Suszcu tutaj – cz. 11 Poranka). W manufakturze Józefa Rutyny pracuje jego żona, syn, synowa, a zaczynał w 1978 roku razem z siostrą.

Rodzina Józefa Rutyny, podobnie jak znaczna część mieszkańców Nowogrodźca, przyjechała tu po zakończeniu II wojny światowej z Bośni i do dziś mieszka w tym mieście.

Wytwarzają przepiękne naczynia (zdobieniem zajmuje się żona właściciela). Wielkie fabryki mają własne laboratoria i urządzenia, gdzie najpierw można sprawdzić technikę wytwarzania danego projektu. W manufakturze pracuje się metodą prób i błędów, i często po powtórnym wypaleniu naczynia następuje niespodzianka – wcześniej trudno jest ocenić, jaki będzie efekt długotrwałej pracy: upłynniania glinki, po wlaniu do formy i wysuszeniu – czyszczenia, wypalania, malowania, szkliwienia, kolejnego wypalania. Efekt tej pracy nigdy nie jest oczywisty.

Józef Rutyna nie potrafi powiedzieć, jakie są ceny wyrobów fabrycznych. Mówi, że on sam ustala ceny takie, żeby zarobić, ale nie porównuje ich z innymi.

Nie zależy mu też na poszerzeniu rynku czy rozwijaniu przedsiębiorstwa.

– Z jednej miski jem – powiedział. – Nie będę żył 200 lat; spokojnie, starczy mi to, co mam. Jest paru dobrych klientów, trochę idzie do Niemiec. Jak nie było na przeżycie, jeździliśmy do Torunia na targi katarzyńskie. Teraz nie ma co wariować.

Jak mówi przedsiębiorca, w latach 80. istniały w okolicy 73 manufaktury. W okresie tzw. transformacji zostało z nich 10%. Teraz jest ich trochę więcej.

– Polityka? Nie znam się. Mam pracować i robić swoje. Nie mam czasu na politykę.

Rozmowa z Józefem Rutyną miała miejsce w części 11 Poranka Wnet.

MS

 

 

 

 

Dzień 20. z 80 / O aktualnych działaniach rządu poseł PiS Jacek Sasin informuje ekipę Radia WNET moknącą w Nowogrodźcu

Opozycja zwyczajowo bajdurzy o odbieraniu Polakom praw obywatelskich. Tymczasem jest odwrotnie – rząd przywraca obywatelom instytucje państwa, czego przykładem jest reforma Krajowej Rady Sądowniczej.

Wobec dochodzących dość niepokojących wieści ze stolicy, Krzysztof Skowroński, szef radiowej ekipy WNET przebywającej aktualnie na Dolnym Śląsku, zapytał o sytuację w Warszawie przewodniczącego Sejmowej Komisji Budżetowej, posła PiS Jacka Sasina.

Jacek Sasin przyznał, że opozycja zareagowała histerycznie na początek wprowadzania zmian w systemie sądownictwa. Jak powiedział, jesteśmy już przyzwyczajeni do histerycznych reakcji opozycji na każdą próbę zmian. PiS jednak wygrał wybory, bo obiecał Polakom te zmiany, a ich elementem jest reforma sądownictwa. Zwyczajowo opozycja bajdurzy, jak się wyraził, o odbieraniu Polakom praw obywatelskich, podczas gdy jest odwrotnie – instytucje państwa są Polakom przywracane.

Charakterystycznym przykładem postawy opozycji jest hasło wywieszone na gmachu Sądu Najwyższego – „Sąd jest nasz”. Zdaniem posła Sasina to mówi więcej niż wszystkie inne słowa. Jest to kwintesencja tego, czego broni opozycja totalna: żeby sądy pozostały ich, a obywatel czuł się w nich jak intruz, tak jak dotychczas. Sędziowie stworzyli odrębną, zamkniętą kastę, żyli sami dla siebie i załatwiali własne interesy, a obywatele nie mogli doczekać się sprawiedliwości. Tymczasem sądy mają być dla obywateli. I dlatego tej reformy nikt nie zatrzyma.[related id=29273]

Na pytanie o eskalację protestów Jacek Sasin odpowiedział, że można się spodziewać powtórki awantury z grudnia, bo opozycja nie ma innego pomysłu na swoje funkcjonowanie, jak wywoływanie kolejnych awantur. Jednak prawda jest taka, że opozycja dysponuje wprawdzie kilkoma tysiącami ludzi, ale nie znajduje szerokiego poparcia w społeczeństwie. Tymczasem miliony oczekują zmian. Sądownictwo jest skamieliną PRL i dziś Polacy nie dadzą sobie wmówić, że to, co proponuje PiS, jest dla Polski zagrożeniem.

Krzysztof Skowroński przywołał wypowiedź prawnika z Bolesławca, który stwierdził, że nawet po reformie nic się nie zmieni, bo układ w sądownictwie pozostanie ten sam.

– Trzeba od czegoś zacząć – odpowiedział na to Jacek Sasin. – Zaczynamy od góry, od Krajowej Rady Sądowniczej. Tę ustawę już Sejm przyjął. Potem reforma powinna zejść na dół.

Całej rozmowy Krzysztofa Skowrońskiego z Jackiem Sasinem można posłuchać w dziesiątej części Poranka Wnet.

MS

Dzień 20. z 80/Jacek Karnowski z Warszawy: Opozycja wrzuca wyższy bieg. Zderzenie jest nieuniknione w najbliższym czasie

Opozycja zużyła już takie słowa jak „faszyzm”, „dyktatura” – teraz usiłuje się przerzucić na retorykę patriotyczno-solidarnościową. Jednak Bóg, Honor i Ojczyzna nie brzmią w ich ustach wiarygodnie.

Krzysztof Skowroński poprosił Jacka Karnowskiego o przedstawienie sytuacji w Warszawie, jako że z Polski prowincjonalnej, którą od 20 dni podróży przemierza wraz z ekipą Wnet i która żyje innymi sprawami, niewiele widać.

Okazuje się, że w niedzielę odbyły się przed Sejmem manifestacje opozycji. Przyszło około 5000 ludzi; Ratusz tradycyjnie podał liczbę dwukrotnie większą. Po dwóch godzinach wszyscy się jednak rozeszli, pozostały jakieś grupki. Zgromadzenie polegało na wywrzaskiwaniu przez demonstrantów do swoich zwolenników wielkich słów typu „faszyzm” i „dyktatura”, które powtarzane od lat w tym tonie nie robią już na nikim wrażenia.

Według Jacka Karnowskiego najważniejsze i najciekawsze wystąpienie miał Frasyniuk, który jest szykowany wyraźnie na lidera opozycji, jako że nie ma nikogo lepszego. Przemawiał on jednak piskliwie i skrzekliwie, wypadł więc groteskowo, co usprawiedliwiał grypą. Używał dla odmiany frazeologii patriotycznej, wcześniej przez tego typu ugrupowania wyszydzanej (Palikot wręcz ogłosił koniec patriotyzmu). Jacek Karnowski twierdzi, że opozycja, czując jałowość swoich dotychczasowych poczynań, chciałaby się teraz owinąć biało-czerwoną flagą i uderzyć w ton bogoojczyźniany, ale ani to do nich nie pasuje, ani im nie wychodzi.

Podczas manifestacji próbowano śpiewać piosenki Kaczmarskiego, wykrzykiwano hasła typu „Tu jest Polska”. Szermowano argumentami agenturalności przedstawicieli obecnego rządu, szczególnie Antoniego Macierewicza. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego nazwał to nierealną bajką, szczególnie że cała ta formacja, która dziś tworzy opozycję, nie tylko nie dbała o bezpieczeństwo Polski, gdy była u władzy, ale  usiłowała po Smoleńsku nawiązać nową przyjaźń z Rosją. Teraz zaś zarzuca agenturalność min. Macierewiczowi, który kupuje dla wojska polskiego broń.

Wygląda na to, że największe manifestacje mogą się odbyć we wtorek przed Sejmem i w Sejmie, gdzie ma być procedowana ustawa o Sądzie Najwyższym. Pan Kacprzak z Obywateli RP sugeruje, że reprezentanci tego ugrupowania mają w tym odegrać jakąś rolę. Ma nastąpić sprzężenie działań opozycji w Sejmie i na ulicy. Niewykluczone, że będzie to próba powtórki puczu z grudnia. Opozycja zapowiada wysłuchania publiczne, Schetyna – nieposłuszeństwo parlamentarne. Nie wiadomo, czy chodzi o blokowanie mównicy.[related id= 29273]

Frekwencja na niedzielnej demonstracji nie zapowiada jakiegoś wielkiego uderzenia ze strony opozycji. Prócz 5000 pod Sejmem (jak już było mówione, Ratusz określił tę liczbę na 10 000 tys.) było jeszcze parę tysięcy ludzi ze świeczkami na pl. Krasińskich. Na budynku Sądu Najwyższego wyświetlano napis „Ten sąd jest nasz” (obywateli) – i jak mówi Jacek Karnowski, z tym się można zgodzić, bo to jest ich ostatni szaniec.

Stawka jest ogromna. Reforma wymiaru sprawiedliwości byłaby naprawdę wielkim krokiem naprzód w naprawie państwa, ale opór będzie bardzo silny.

Opozycja zmienia język. Usiłuje przywłaszczyć sobie wszystkie symbole, którymi posługiwał się PiS i dawna opozycja. To im się nie uda, bo jak mówi Jacek Karnowski, oni tego nie czują, dla nich Bóg, Honor i Ojczyzna to są puste słowa. Dzisiejsza opozycja ma w tle Urbana i postkomunistów, i choć będzie próbowała odtworzyć Solidarność, przywoływać dawnych bohaterów, takich jak Frasyniuk, a także tamten język, to nie znajdzie w społeczeństwie oddźwięku.

Całej rozmowy Krzysztofa Skowrońskiego z Jackiem Karnowskim można wysłuchać w części drugiej dzisiejszego Poranka Wnet.

MS

Czy służby specjalne rozciągnęły parasol ochronny nad Amber Gold? Czy miało z tym związek zatrudnienie Michała Tuska?

Poranek WNET / 29 czerwca – Marcin P. zeznawał przed sejmową komisja śledczą ds. afery Amber Gold. Przebieg przesłuchania zrelacjonował Radiu WNET Tomasz Rzymkowski, członek tej komisji.

Radio WNET nadaje dziś z Szamotuł, ale nie przestaje interesować się sprawami całej Polski. Dlatego Krzysztof Skowroński rozmawiał z posłem Tomaszem Rzymkowskim z Kukiz’15 o przesłuchaniu Marcina P. które odbyło się wczoraj.

[related id=”23600″ side=”left”]Poseł powiedział, że Marcin P., pomimo tego, że przebywa w areszcie od pięciu lat, świetnie przygotował się do – jak to określił – występu. Jego wypowiedzi można podzielić na trzy kategorie. Pierwsza to te, w których odmawia odpowiedzi na zadawane przez komisję pytania. Są to raczej tematy błahe z punktu widzenia prac komisji, np. o ilość złota, którą miała spółka Amber Gold oraz rzekome zagrożenie jego życia. Druga kategoria to odpowiedzi na pytania komisji. Trzecia to wypowiedzi na na tematy poruszone przez niego z własnej inicjatywy, to jest głównie na temat rządu PO, Donalda Tuska i Ewy Kopacz. Tomasz Rzymkowski jest zdania, że to wyraz prywatnej zemsty Marcina P. na Platformie Obywatelskiej, do której ma żal, że został aresztowany.

Ciekawe informacje, które pojawiły się w zeznaniach Marcina P., to ta, że Donald Tusk wiedział, że jego syn interesuje się pracą w Amber Gold, a także ta, że pracownicy tej spółki mieli dawać łapówki gdańskim urzędnikom.

Najistotniejsze wydaje się to, że nad działalnością Amber Gold rozciągnięty był parasol ochronny różnych służb. Według Tomasza Rzymkowskiego nie wynikał on z tego, że w Amber Gold pracował syn premiera, gdyż pojawił się on już pod koniec działalności spółki. [related id=26868]Tymczasem służby już od samego początku nie reagowały prawidłowo. Przykładowo – gdy ABW zaczęła interesować się Amber Gold – Marcin P. dowiedział się o tym od jednego ze swoich kontrahentów, do którego przyszli inspektorzy Agencji. Wygląda to tak, jakby ABW – wiedząc, że informacja o ich działaniach dotrze do Marcina P. – w ten sposób chcieli go ostrzec.

Przesłuchanie Marcina P. nie jest ostatnim przed wakacyjną przerwą Sejmu.

Rozmowy z posłem można posłuchać w drugiej części Poranka WNET z Szamotuł.

JS

Ryszard Czarnecki w Poranku Wnet o prezydencie Emmanuelu Macronie: „Zapomniał wół jak cielęciem był”

O początkach integracji europejskiej, kiedy to Francja była w mniejszości, o szansach na zachowanie praw Polaków w Wielkiej Brytani po Brexicie oraz o trwającym szczycie Unii Europejskiej.

Pierwszym gościem Krzysztofa Skowrońskiego w deszczowym Poranku Wnet (26 czerwca) był eurodeputowany PiS, Ryszard Czarnecki, który opowiadał o odbywającym się szczycie Unii Europejskiej.

Pierwszy dzień szczytu zdominowała kwestia bezpieczeństwa. Państwa UE wyrażały bardzo zdecydowaną wolę walki z terroryzmem oraz starań o bezpieczeństwo obywateli.

Szczyt ten nie jest forum walki państw Grupy Wyszehradzkiej z „tandemem niemiecko-francuskim”. Atmosferę jednak zepsuł prezydent Francji, Emmanuel Macron, który na łamach kilku poczytnych europejskich gazet zaatakował państwa wschodniej części UE za politykę imigracyjną. Został w tym poparty przez Angelę Merkel.

Ryszard Czarnecki uważa, że stanowisko Niemiec i Francji jest niemądre. Podziały wewnątrz UE generowane przez nie i inne bogatsze państwa Unii (płatników netto do budżetu unijnego), spowodują, że UE będzie poruszać się po równi pochyłej.

Podobnie niczego dobrego nie wróży arogancja Emmanuela Macrona. Powinien pamiętać w początkach integracji europejskiej, w czasach EWG, to Francja była atakowana przez pozostałe kraje za jej stanowisko w kwestii rolnictwa. „Zapomniał wół jak cielęciem był”. Wtedy jednak uznano, że trzeba szanować stanowisko mniejszościowe.

Prezydent Macron, zdaniem europosła PiS, nie zauważa, że największe sukcesy UE odnosiła , gdy działała na zasadzie konsensusu, dążąc do jednomyślności, a nie na siłę, narzucając mniejszości poglądy większych i bogatszych państw członkowskich.

Na szczycie kładzie się cieniem Brexit. Jednakże gorszy niż spodziewany wynik, rządzących w Wielskiej Brytanii torysów, osłabia ich stanowisko w negocjacjach z UE w sprawie ustalenia warunków wyjścia z UE. Dzięki temu jest większa szansa na zachowanie praw Polaków na Wyspach.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JS

 

Min. Jan Szyszko, Marzena Machałek, wiceminister edukacji, bloger Coryllus – to niektórzy goście piątkowego Poranka Wnet

Jutro gośćmi Krzysztofa Skowrońskiego będzie minister środowiska, z którym porozmawiamy o sytuacji w Puszczy Białowieskiej, a o przyszłość edukacji i referendum zapytamy wiceminister edukacji.

Goście Poranka:

Jan Szyszko – minister środowiska

Marzena Machałek – wiceminister edukacji;

Maciej Coryllus – bloger, publicysta;

Piotr Jegliński – wydawca

Piotr Krupa-Lubański

Paweł Bobołowicz

 

Poranek WNET z placu Zbawiciela w Warszawie w czwartek 22 czerwca

Tematy dzisiejszego Poranka WNET: najważniejsze instytucje stanowiące intelektualne zaplecze Rzeczypospolitej, komisja ds. Amber Gold oraz promowanie polskiej kultury na świecie.

Goście Krzysztofa Skowrońskiego:
Dr Jarosław Szarek – prezes IPN
Ksiądz Piotr Rymuza – duszpasterz akademicki z parafii Zbawiciela
Dr Krzysztof Olendzki – dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza
Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet
Dr Adam Eberhardt – dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich
Stanisław Pięta – poseł, komisja śledcza Amber Gold
Piotr Jegliński – wydawca


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Wydawca: Antoni Opaliński

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca techniczny: Jaśmina Nowak

www.wspieram.to/latownet

Część pierwsza:

Głównym tematem rozmowy był tzw. zbiór zastrzeżony, obejmujący akta utajnione, dotyczące przede wszystkim czasów PRL-u i III RP. Odtajnienie zastrzeżonego zbioru zgodnie z ustawą przewidziane było na 16 czerwca br.

Część druga:

Ksiądz Piotr Rymuza o działalności Kościoła Najświętszego Zbawiciela w Warszawie.

Część trzecia

Stanisław Pięta o przesłuchaniu przez komisję śledczą ds. Amber Gold Michała Tuska – syna b. premiera, szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Michał Tusk powiedział, że zdawał sobie sprawię, że Amber Gold to „lipa” i rozmawiał o tym ze swoim tatą, jednak nie przeszkadzało mu to w pobieraniu wynagrodzenia od spółki. Donald Tusk w tym czasie nadzorował Służby Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Aferę Amber Gold skomentował również Jan Bogatko.

Część czwarta: 

Krzysztof Romaniuk o wyścigach konnych.

Część piąta: 

Dr Krzysztof Olendzki, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza, o budowaniu marki i promowaniu polskiej kultury na świecie.

Część szósta: 

Dr Adam Eberhardt: System rosyjski gnije w wymiarze gospodarczym na skutek dekoniunktury surowcowej i sankcji zachodnich. Problemem w Rosji jest również nowa fala protestów, w której uczestniczą głównie młodzi ludzie. Nasz gość mówił również o głębokim kryzysie gospodarczym na Białorusi, gdzie brakuje wiary w instytucję państwa.

Piotr Jegliński o spotkaniu z Julianem Kulskim, synem prezydenta Juliana Kulskiego, nt. książki „Julian Kulski. Prezydent okupowanej walczącej Warszawy”. Spotkanie odbędzie się 22 czerwca o godz. 18.00 w sali odczytowej Centralnej Biblioteki Rolniczej przy Krakowskim Przedmieściu 66 w Warszawie.
W rozmowie także o książce „Kapelan Armii Andersa” autorstwa Ryszarda Grabskiego.

21 czerwca 2017 r. 1800. Poranek Wnet / róg ul. Próżnej i Zielnej: Wojciech Cejrowski, dr Paweł Zyzak, Józef Czyczerski

Tematem rozmowy była między innymi prezydentura Donalda Trumpa, wybory we Francji oraz sytuacja finansowa na KGHM, przemysł zbrojeniowy na potrzeby polskiej armii oraz reparacje wojenne.

Goście Poranka Wnet:

Józef Czyczerski – przewodniczący Solidarności, KGHM;

Wojciech Cejrowski – podróżnik, publicysta;

dr Paweł Zyzak – historyk, publicysta, autor m.in. biografii Lecha Wałęsy;

Piotr Witt – korespondent Radia Wnet w Paryżu;

Marek Jakubiak – poseł Kukiz’15;

Grzegorz Kurdziel – członek Zarządu Poczty Polskiej SA;

Jadwiga Chmielowska – redaktor naczelna Śląskiego Kuriera Wnet.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Łukasz Jankowski

Wydawca techniczny: Jaśmina Nowak

www.wspieram.to/latownet

Część pierwsza

Józef Czyczerski o walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, o sytuacji finansowej w KGH  oraz o podatku od kopalin, który niszczy polską miedź.

Część druga

Debata Wojciecha Cejrowskiego oraz dr. Pawła Zyzaka o prezydenturze Donalda Trumpa. Paweł Zyzak zarzuca Donaldowi Trumpowi m.in. „pranie brudnych pieniędzy” oraz niejasne kontakty z Rosją. Wojciech Cejrowski odpiera te argumenty.

Część trzecia

Felieton Piotra Witta o wyborach we Francji.

Część czwarta

Marek Jakubiak o wczorajszym utajnionym posiedzeniu komisji obrony, o przemyśle zbrojeniowym w polskiej armii. Wojciech Cejrowski o tym, że niemiecki Jugendamt odbiera dzieci polskim rodzinom, które pozostają z tym problemem osamotnione, oraz o reparacjach wojennych i wizycie Donalda Trumpa  w Polsce.

Część piąta

Grzegorz Kurdziel – Poczta Polska przeżyła trudny okres transformacji i nie została sprywatyzowana jako jedyna tego formatu firma polska. W tej chwili  zatrudnia 80 tys osób, posiada około 5 tys. samochodów. Jest również największą firmą ochroniarską – posiada 2 500 tys ochroniarzy i jest największym operatorem przewozu gotówki w Polsce.

Część szósta

Jadwiga Chmielowska o uroczystościach z okazji 35 rocznicy powstania Solidarności Walczącej oraz o tym, czy w środowisku Solidarności również istnieje podział na twardą opozycję oraz na zwolenników dobrej zmiany.

Ryszard Czarnecki o „aferze” związanej z przemówieniem Beaty Szydło w Auschwitz – Nie pomogła ulica, to pomoże zagranica

W Poranku Wnet rozmawialiśmy o bezpieczeństwie Polski w kontekście imigracji islamskiej, o atakach medialnych na premier Szydło oraz o odbywającym się dzisiaj szczycie Grupy Wyszehradzkiej.

Pierwszym rozmówcą Aleksandra Wierzejskiego w Poranku Wnet, nadawanym ze statku „Oskar Kolberg” na praskim brzegu Wisły, był Ryszard Czarnecki.

Dzisiaj w Londynie samochód wjechał w muzułmanów wychodzących z meczetu i zabił kilka osób. Zdaniem europosła PiS, incydent ten w jeszcze większym stopniu powinien skłonić Polaków do myślenia o bezpieczeństwie, nie tylko w najbliższym czasie, ale też za 20, 30, 40 lat. Takie zdarzenia, jak dzisiejsze w Londynie są nagminne, nie ma tygodnia bez tego rodzaju doniesień.

Nie przyjmując uchodźców, Polska dba o bezpieczeństwo właśnie za 20, 30, 40 lat, gdyż wielu zamachowców, to imigranci w drugim lub trzecim pokoleniu.[related id=”25364″]

Ryszard Czarnecki skomentował też ataki na premier Beatę Szydło w związku z jej przemówieniem w Auschwitz, w którym powiedziała, że „Auschwitz to w dzisiejszych niespokojnych czasach wielka lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, aby uchronić bezpieczeństwo i życie swoich obywateli”. Uważa, że nie jest to nawet próba dyskredytacji rządu przed wizytą Donalda Trumpa, która może okazać się sukcesem, ale po prostu chodzi o zepsucie wizerunku Polski na za zasadzie „nie pomogła ulica, to pomoże zagranica”.

Rozmowa dotyczyła również odbywającego się dzisiaj szczytu Grupy Wyszehradzkiej. Odbywa się ona na zakończenie polskiej prezydencji w Grupie. Szczyt ten będzie nietypowy, bo rozszerzony o państwa Beneluxu, co jest próbą nawiązania bliższych relacji państw Grupy z państwami tzw. starej Unii.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

JS

 

www.wspieram.to/latownet

Poranek Wnet 19 czerwca 2017 r. ze statku „Oskar Kolberg” przycumowanego przy praskiej stronie Wisły

Gośćmi dzisiejszej audycji prowadzonej ze szkuty na Wiśle będzie wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Goście audycji:

Anna Moskwa – wiceminister gospodarki morskiej;

Marek Miśko – stowarzyszenie Maszoperia Wiślana;

Dr Krzysztof Kawęcki – Prawica Rzeczypospolitej;

Paweł Lisiecki – poseł PiS;

Ryszard Czarnecki – wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego;

Jan Bogatko – dziennikarz i korespondent Radia Wnet;

Stanisław Aloszko – prezes Federacji Polonii Francuskiej;

Agata Borucka – kierownik działu dydaktyczne warszawskiego ZOO.

 


Prowadzący: Aleksander Wierzejski

Realizator: Karol Zieliński

Wydawca: Antoni Opaliński

Wydawca techniczny: Jan Brewczyński


www.wspieram.to/latownet

 

Część pierwsza:

Ryszard Czarnecki o zamachu, do którego doszło w Londynie, a także dzisiejszym szczycie Grupy Wyszehradzkiej i krajów Beneluksu.

 

Część druga:

Marek Miśko o budowie statku wykorzystując dawne techniki. Stwierdził, że on i inni miłośnicy pływania po Wiśle, czekają na czasy, gdy będzie ona drożna dla transportu. Jak się okazuje, mniejszych łodzi nie trzeba rejestrować, ale można nimi przewozić maksymalnie 12 osób i nikt nie wie dlaczego tylko tyle. Opowiedział również o działaniach rady kapitanów, która jego zdaniem stara się monopolizować prawo do pływania po Wiśle.

Dr Krzysztof Kawęcki o IV Chrześcijańskim Kongresie Społecznym, który odbył się w sobotę pod hasłem „Wolny Naród”. Powiedział, że te Kongresy mają na celu przypominanie o obowiązkach chrześcijan. Podczas tegorocznego kongresu został poruszony temat zmiany konstytucji oraz budowy ładu społecznego. Komentował również prowadzenie polityki w Polsce, wymieniając błędy Prawa i Sprawiedliwości oraz części partii opozycyjnych.

 

Część trzecia:

Stanisław Aloszko o powstaniu partii Emmanuela Macrona, porażce partii, której członkiem był przed założeniem własnego ugrupowania, oraz o skutkach wyborów we Francji.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa i słup ogłoszeniowy Radia Wnet.

 

Część piąta:

Anna Moskwa o programach, którymi zajęło się jej ministerstwo od czasu rozpoczęcia rządów Prawa i Sprawiedliwości. Zapewniła również, że wszelkie działania podjęte na polskich rzekach, będą prowadzone ze szczególną ostrożnością ekologiczną. Poruszyła kwestie podatków od statków i zalet transportu wodnego. Stwierdziła również, że niemieckie landy graniczące z Polską, wspierają kwestię rozwoju żeglugi na Odrze.

 

Część szósta:

Jan Bogatko o zmarłego Helmucie Kohlu. Według niego był to prawdziwy wizjoner i chrześcijanin.

Paweł Lisiecki o kolejnych etapach działania komisji weryfikacyjnej ds. zbadania tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie.

Agata Borucka o możliwości nauki historii w ZOO, dzięki emisji filmu „Azyl”.

 


Cała audycja:

 

 

www.wspieram.to/latownet