11.09/ W 80 dni dookoła Polski/ Dzień 76. z 80/ Zapraszamy na Poranek WNET z Warszawy

W kolejnym dniu podróży wzdłuż Wisły nadszedł czas na Stolicę. Dzisiejszy Poranek nadajemy z siedziby radia Wnet – budynku PAST-y w Warszawie. Zapraszamy.

Goście Poranka Wnet:

Jan Szyszko – minister środowiska;

Jan Maria Jackowski – senator;

Irena Lasota – publicystka;

Arkadiusz Gołębiewski – dyrektor festiwalu NNW

Paweł Kalczynski – California State Uniwersity;

Maciej Bodasinski – współorganizator akcji „Różaniec do granic”;

Dr hab. Rafał Wiśniecki – dyrektor Narodowego Centrum Kultury;

Piotr Winiarski – przedsiębiorca.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Luiza Komorowska


 

 

 

 

 

 

Część pierwsza:

Jan Szyszko o swoim stawieniu się przed Europejskim Trybunale Sprawiedliwości. Minister będzie tłumaczył, że zaszło nieporozumienie, ponieważ Polska realizuje program Natura 2000, prowadząc działalność ochronną w Puszczy Białowieskiej. Podejrzewa się, że Komisja Europejska w sposób wybiórczy analizowała argumenty i bezzasadnie sformułowała zarzuty. Polska zachowuje się bardzo dobrze i działa zgodnie z prawem, przez co może być przykładem dla innych krajów Unii Europejskiej.

Maciej Bodasiński o inicjatywie „Różaniec do granic”. Uczestnicy tej akcji obejmą modlitwą cały kraj.

Paweł Kalczyńki relacjonuje sytuację na Florydzie, gdzie huragan Irma spustoszenia dokonał. Silnie wiejący wiatr i towarzyszące mu tornada są w tej chwili głównym zagrożeniem dla mieszkańców. Duża liczba obywateli miała czas na ewakuację, ale są też tacy, którzy zostali na miejscu.

 

Część druga:

Cykl audycji ekonomicznych Radia Wnet.

Maciej Bodasiński o akcji „Różaniec do granic”. 7 października 2017 akcja zgromadzi wiernych wzdłuż granic Polski, którzy  o godzinie 14.00 rozpoczną modlitwę różańcową. Główną intencją modlitwy jest pokój na świecie, jak i pokój ducha.

Jan Maria Jackowski zapowiada, że chętnie włączy się do akcji „Różaniec do granic”. Komentuje również spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim w kontekście reformy wymiaru sprawiedliwości. Senator nie przewiduje zmian w rządzie w najbliższym czasie.

 

Cześć trzecia:

Piotr Winiarski o uroczystościach rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej, które odbyły się w Wiedniu. Nasz gość brał w nich udział.

Wiadomości Radia Warszawa i słup ogłoszeniowy Radia Wnet.

 

Część czwarta:

Irena Lasota z najnowszymi informacjami z Florydy, gdzie huragan Irma sieje zniszczenie. Media amerykańskie mówi się niemal wyłącznie o sytuacji na Florydzie, pomijając klęski np. na Wyspach Karaibskich – niektóre z wysp prawie zniknęły. „Nie stało się to, o czym marzyli korespondenci radiowi, tv i prasowi” – mów pani redaktor. Huragan Irma nie był aż tak silny, jak się spodziewany, a teraz traci na sile. Natomiast administracja Donalda Trumpa zdaje się być bardzo dobrze przygotowana na tę sytuację.

 

Część piąta:

Dr hab. Rafał Wiśniecki prezentuje płytę „Legenda” zespołu Armia oraz mówi o wydarzeniach kulturalnych organizowanych przez Narodowe Centrum Kultury.

Maciej Bodasiński o naszym dziedzictwie narodowym, którym możemy podzielić się z innymi nacjami. Kultura ma szeroki aspekt, jej znaczną częścią w Polsce jest wiara.

 

Część szósta:

Arkadiusz Gołębiewski o Festiwalu Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci. Przez cały czas toczy się dyskusja, w jaki sposób opowiadać o historii, żeby była ciekawa dla widza i słuchacza.


Posłuchaj całego Poranka Wnet:

 

 

7.09/ W 80 dni dookoła Polski/ Dzień 72. z 80/ Zapraszamy na Poranek WNET z Nowego Korczyna na Ponidziu

W naszej podróży wzdłuż Wisły dotarliśmy na Ponidzie, gdzie przed kilku laty powstała idea Jarmarków WNET

 

Goście audycji:

Paweł Mucha – zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP;

Krzysztof Lipiec – poseł PiS;

Jan Bogatko – korespondent Radia Wnet z Niemiec;

Stanisław Klepka – rolnik, sprzedawca na Jarmarku WNET;

Paweł Zagaja – wójt gminy Nowy Korczyn;

Karina Lechowska – dziennikarka „Tygodnika Ponidzie”;

Ewa Ciepielewska – malarka, podróżniczka;

Edward Ragan – radny Nowego Korczyna;

Paweł Kulik – nauczyciel, historyk;

Bogusława Zawada – dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowym Korczynie;

Grażyna Rasińska – Stowarzyszenie Koło Gospodyń Wiejskich Korczyna;

Dariusz Wiech – główny specjalista w Zespole Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.


Prowadzący: Antoni Opaliński

Realizator: Karol Smyk

Wydawca: Łukasz Jankowski

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski/Jan Brewczyński


Część pierwsza:

Paweł Kulik o dziejach Nowego Korczyna, które są mocno związane z początkami piłki nożnej w Polsce oraz negatywnie o reformie edukacji przeprowadzanej przez rząd premier Beaty Szydło.

Ewa Ciepielewska o pływaniu na Wiśle.

 

Część druga:

Bogusława Zawada oraz Grażyna Rasińska o kulturze w Nowym Korczynie oraz o postaci pisarza Adolfa Dygasińskiego.

Edward Ragan o wylewaniu Wisły, które stanowi duże zagrożenie dla Nowego Korczyna oraz o bezrobocie w mieście.

 

Część trzecia:

Jan Bogatko przedstawił komentarze w niemieckim tygodniku na temat reformy edukacji w Polsce.

Dariusz Wiech o bogactwie przyrodniczym terenów wokół rzeki Nidy, jednego z dopływów Wisły.

 

Cześć czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Paweł Zagaja o akcji, która miała na celu zmniejszenie liczby pośredników pomiędzy rolnikami a kupującymi ich produkty – zapoczątkowała ona Jarmarki Wnet. W rozmowie także o potrzebach gminy. Najpilniejszą jest budowa kanalizacji oraz rozwój infrastruktury drogowej. Jednym z problemów, który dotyka samorządy jest też niedobry mechanizm subwencji oświatowej, która nie pozwala na utrzymanie małych, wiejskich szkół.

Karina Lechowska krótko przedstawiła dwudziestoletnią historię Tygodnika Ponidzia, który ma polskiego, prywatnego właściciela. Wypowiedziała się też na temat lokalnych spraw. Po ostatnich wyborach samorządowych w 2014 roku nie było zmian personalnych. Wygrali w nich przedstawiciele PSL-u. Miejscowym paradoksem jest to, że z kolei w wyborach parlamentarnych wygrał tutaj PiS.

 

Część szósta:

Krzysztof Lipiec o tym, że dla niego Korczyn wciąż jest miastem, ponieważ nie uznaje ukazu carskiego odbierającego mu prawa miejskie. Dzisiaj lokalne władze starają się o uznanie Korczyna za miasto. Zapytany o słowa wójta, iż brakuje właściwych subwencji, stwierdził, że rząd stara się robić jak najwięcej, ale zaniedbań z poprzednich lat jest bardzo dużo. Uznał za błędną decyzję prezydenta o zawetowaniu ustaw o KRS i o SN. Stwierdził jednak, że nie ma konfliktu między partią rządzącą a głową państwa.

-Mówił o tym minister Kwieciński na Forum w Krynicy, stawiając świętokrzyskie jako ten negatywny wzór, którego nie należy naśladować – podkreślił Lipiec. – To jest w moim przekonaniu specjalna gra ze względu na to, że rok następny jest rokiem wyborczym i pewnie wtedy te środki będą w większym zakresie uruchomione. To jest problem, bo każde opóźnienie powoduje, że rozwój gospodarczy naszego regionu jest spowolniony.

Paweł Mucha zapytany o eo tym, kiedy możemy spodziewać się nowych projektów ustaw o SN i KRS oraz o szorstkiej relacji między prezydentem a rządem i większością parlamentarną. Odniósł się również do kontrowersji wokół wypowiedzi rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego.

Lidia Płonka zaprosiła do Nowego Korczyna i wymieniła kilka miejsc, które warto odwiedzić podczas wizyty.

Stanisław Klepka zaprosił na sobotni Jarmark Wnet.

 


 

Cała audycja:

 

4.09 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 69. / Zapraszamy na Poranek WNET z Wisły

Zapraszamy na kolejny etap naszej podróży. 4 września rozpoczynamy trasę wzdłuż Wisły.

Goście Poranka WNET z Wisły:

Maciej Kopeć – wiceminister edukacji narodowej;

Adam Słomka – polityk, działacz Konfederacji Polski Niepodległej;

Czesław Chrapek – przewodniczący NSZZ „Solidarność” okręg Skoczów, region Podbeskidzie;

Irena Lasota – publicystka, Waszyngton;

Józef Broda – pedagog, folklorysta, multiinstrumentalista;

Mariusz Woś – przewodnik PTTK;

Jarosław Gluza – rzeźbiarz;

Paweł Szarzec – stolarz, mieszkaniec Wisły;

Angelika Piecuch-Woźniak – kierownik oddziału Związku Parków Krajoznawczych Województwa Śląskiego w Żywcu;

Jolanta Gruca – nauczyciel chemii, b. dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wiśle;

Wanda Przybylska – prezes Stowarzyszenia Grupa Twórców „Wiślanie”.


Prowadzenie: Łukasz Jankowski

Wydawca: Antoni Opaliński

Realizator: Karol Smyk

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Mariusz Woś o źródłach Wisły oraz o tym, jakie miejsca i szlaki turystyczne w Beskidzie Śląskim najbardziej warto odwiedzić.

Jarosław Gluca i Wanda Przybylska o powstaniu i działalności Stowarzyszenia Grupy Twórców „Wiślanie” oraz o sztuce ludowej artystów z Wisły.

 

Część druga:

Józef Broda o swojej pasji gry na trombicie, o dialekcie języka polskiego, jakiego używało się w Beskidzie Śląskim, a także o różnicach między Beskidem Śląskim i Żywieckim.

Paweł Szarzec o Beskidzie Śląskim w czasach panowania Franciszka Józefa oraz dwudziestoleciu międzywojennym.

Czesław Chrapek skomentował tegoroczną rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Mówił także o niskim bezrobociu oraz inwestycjach w regionie Beskidu Śląskiego.

Tutaj większość związkowców musi działać w utajnieniu!!!

 

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część czwarta:

Maciej Kopeć o rozpoczynającym się dzisiaj roku szkolnym i reformie szkolnictwa, która rusza właśnie dzisiaj.

 

Część piąta:

Jolanta Gruca o zmianach w systemie edukacji, które jej zdaniem poprawią stan wiedzy uczniów.

Reforma jest przygotowana a w roku szkolnym 2017/2018 obejmie uczniów klas VII, I i IV.

Irena Lasota o coraz bardziej napiętych stosunkach pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Koreą Północną w związku zapowiedziami Korei kolejnych prób bomby atomowej.

 Czy USA powinny wprowadzić sankcje wobec Chin jako protektora Korei Północnej?

 

Część szósta:

Adam Słomka o reformie polskiego sądownictwa i reparacjach wojennych od Niemiec dla Polski. Gość Poranka Wnet stwierdził, że prędzej czy później państwo Angeli Merkel zapłaci reparacje.

Do zmian w wymiarze sprawiedliwości trzeba podejść roztropnie i dobrze je przygotować.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet:

 

Sulejman Kadyrow posądzony o nawoływanie do naruszenia integracji FR za komentarz na Facebooku „Krym to Ukraina”

Kadyrow jest aktywistą tatarskim, u którego już dwukrotnie przeprowadzono przeszukanie. Za komentarz na portalu społecznościowym „Krym to Ukraina” grozi mu kolonia karna lub 5 lat więzienia.

[related id=35785]Sulejman Kadyrow poza tym, że jest działaczem Medżlisu został również delegatem Światowego Kongresu Tatarów Krymskich z ramienia Teodozji. Z powodu aktywności politycznej  już dwukrotnie u niego przeprowadzono przeszukanie, oficjalnie z powodu zamieszczonego komentarza na portalu społecznościowym „Krym to Ukraina”. Oskarżany jest o nawoływanie do naruszenia integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej.

Sulejman Kadyrow został wpisany na listę ekstremistów przez rosyjskie organa na Krymie. Powoduje to między innymi,  że nie może korzystać z konta bankowego, ani z karty płatniczej. Za każdym razem, gdy otrzymuje emeryturę musi iść do banku, składać podanie o wypłacenie pieniędzy. Następnie czeka na telefon z banku, po którym może wypłacić pieniądze. Aby zapłacić comiesięczną ratę za kredyt też musi pisać podania. Stara się nie opuszczać często domu i przebywać w towarzystwie innych aktywistów, ponieważ były już wypadki podrzucania broni lub narkotyków osobom krytycznie nastawionym do okupacji Krymu przez Rosję. Wszystko z powodu jednego komentarza w internecie.

-Ci fesesbesznicy nie szanują nawet swojej konstytucji – powiedział o funkcjonariuszach Federalnej Służby Bezpieczeństwa Kadyrow – To jest państwo czekistów, kagiebistów. Tam nie było nigdy demokratycznych wyborów i nigdy nie będzie. To państwo autorytarne!

Dwukrotnie przeprowadzono w jego domu rewizję. Pierwszy raz prawdopodobnie w skutek tego, że jako aktywista proukraiński często jeździł samochodem na Ukrainę kontynentalną. Pewnego dnia w ponad rok od aneksji i  powrocie z Ukrainy, gdy położył się spać na dwie godziny, do jego domu załomotały służby w celu przeprowadzenia przeszukania. Drugi raz był rok później. Załomotano do jego drzwi o 7 nad ranem. Rewizja trwała 4 godziny, chociaż w sprawozdaniu służb jest napisane, że „ogląd” mieszkania, nie rewizja, trwała 15 minut. Przez 2 i pół godziny przeglądano mu komputer.

W czasie przeszukania pod bronią trzymano jego matkę, którą sowieci w dzieciństwie deportowali do Uzbekistanu. Po wielu latach do jej domu znów przyszli uzbrojeni Rosjanie. Wszystko co najgorsze w życiu spotkało ją z rąk Rosjan, i na stare lata historia zatoczyła swego rodzaju koło. Matka Kadyrowa z utęsknieniem wspomina Ukrainę:
-Kocham Ukrainę i będę kochała do śmierci! W najgorszym momencie Ukraina nas uratowała! Niech mnie sądzą, ja już w życiu wszystkie trudy przeżyłam – mi to nie straszne, jestem na to gotowa. Kocham Ukrainę! Chwała Ukrainie! [w oryg. Sława Ukrainie!)

[related id=35592] Po przeszukaniu jego mieszkania, na profilu Facebookowym pojawiły się komentarze, których on sam nie napisał. Trudno nie odnieść wrażenia, że zostały one dopisane przez funkcjonariuszy FSB. Jego konto jest w tej chwili zablokowane.

W czasie rewizji działa wypracowany przez Tatarów krymskich system wspierania się. W momencie, gdy przychodzi informacja o przeszukaniu w domu aktywisty, inni Tatarzy momentalnie przyjeżdżają pod jego dom. Zdarzały się bowiem sytuacje, gdy Tatarzy zaginęli bez wieści, albo znajdowano tylko ich ciała.

Matka Kadyrowa trzyma w toalecie telefon na wypadek kolejnej rewizji. Jest przygotowany w specjalny sposób, aby po naciśnięciu jednego klawisza wysyłał alarmującą wiadomość tekstową do bliskich. Jeden raz niechcący nacisnęła przycisk i wszczęła alarm. Zanim Tatarzy zjechali się pod dom, sprawa została wyjaśniona.

-Składałem przysięgę, jako członek Medżlisu, narodowi tatarskiemu, jako milicjant narodowi ukraińskiemu – tłumaczy swoją postawę Kadyrow – a to jest jedna i ta sama przysięga – ochrona wszystkich narodów Ukrainy.

Sulejman Kadyrow jest jednym z wielu aktywistów na Krymie sądzonych z paragrafu o nawoływanie do naruszenia integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej na podstawie artykułu 280.1. Sędzia dał zgodę na przeszukiwanie mieszkania na podstawie podejrzeń o wspieranie batalionu tatarskiego Asker, który w 2016 roku miał doprowadzić do wyzwolenia Krymu spod rosyjskiej okupacji.

Sulejman Kadyrow krytycznie ocenia obecną sytuację na Krymie nie tylko ze względu na politykę i represje rosyjskie, ale również z uwagi na rozczarowanie Rosjan trzecim rokiem życia w Federacji Rosyjskiej:
– Kiedyś Krym był rosyjski, teraz zrobił się ukraiński. Oni zrobili wielki błąd! Lepiej było trzymać prorosyjski Krym w składzie Ukrainy.

Rewizje w domu Sulejmana Kadyrowa odbyły się 31 października 2015 roku i 5 października 2016 roku. Jego sprawą zajmuje się tatarski adwokat specjalizujący się w sprawach politycznych na Krymie, Edem Semedlajew.

Wojciech Jankowski z Ukrainy

W audycji Wojciech Jankowski opowiadał również o problemach jakie mają na granicy Ukrainy i anektowanego przez Rosję Krymu dziennikarze, które stały się również jego udziałem. Otóż przekroczenie tej „granicy administracyjnej”, jak ja nazywają Rosjanie, jest co najmniej frustrujące.

-Jadąc z Symferopola w kierunku Armiańska w stronę granicy zastanawiałem się jak będzie wyglądało to przejście granicy – powiedział Jankowski, wspominając o swoich doświadczeniach i innych korespondentów, z tego typu „przejściami granicznymi”.

-Jechałem autobusem, jeszcze w ostatniej chwili wyrywałem notatki, kasowałem zdjęcia i o godzinie 19.00 wreszcie przeszedłem przez granicę – wspomina Jankowski. Gdy pokazał polski paszport na przejściu granicznym „pani, zastanawiała się co zrobić. Zadzwoniła i dowiedziała się, że ma mnie potraktować tak jak wszystkich”.

-Niestety, w końcu znalazła  napis журналистская виза (wiza dziennikarska – przyp.red.) i wtedy zapytała, „a czym się zajmowaliście?” – kontynuuje Jankowski, który  wymijająco odpowiedział na pytanie funkcjonariuszki – czy zajmował się na Krymie polityką? – że między innymi kościołem katolickim.

-Ona popatrzyła na mnie i pouczyła”kościół to nie polityka, to kultura” – wspomina Jankowski, który zdziwiony tą klasyfikacją odetchnął z ulgą, chociaż musiał jeszcze trochę poczekać. Nasz korespondent wiedział, że tak będzie, bo zazwyczaj dziennikarze mają kilkugodzinne rozmowy z funkcjonariuszami FSB. Na szczęście FSB nie była zainteresowana piszącym o „kulturze” i zakomenderowała „пропуск”(wypuścić – przyp.red.).

-Wtedy również pomyślałem, że życie jest piękne! – powiedział Jankowski.

MoRo

 

30.08 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 64. / Poranek Wnet z Przemyśla

Ekipa Radia Wnet przyjechała do Przemyśla, tym samym kończąc dziewiąty tydzień naszej podróży do źródeł, czyli wszędzie tam, gdzie wy się znajdujecie.

Goście audycji:

Andrzej Matusiewicz – poseł PiS;

Lucyna Podhalicz – przewodnicząca Rady Miasta Przemyśla;

Witold Waszczykowski – minister spraw zagranicznych;

Dr Urszula Olbromska – kierownik Muzeum Dzwonów i Fajek w Przemyślu;

Maciej Dębicki – wiceprezes Przemyskiej Kongregacji Kupieckiej;

Ewa Karlik – Patriotyczny Przemyśl;

Katarzyna Trojanowska – etnograf;

Ewa Latusek – przewodnicząca „Solidarności” w Autosanie sp. z o.o.;

Tomasza Idzikowski – historyk, pisarz;

Płk Robert Rogoz – komendant Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Luiza Komorowska/Łukasz Jankowski

Realizator: Konrad Abramowicz

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Dr Urszula Olbromska mówiła o fajkach oraz dzwonach, które są charakterystycznymi elementami obrazu Przemyśla. Tam bowiem przemysł ludwisarski oraz fajczarski jest bardzo popularny.

Tomasza Idzikowski opowiadał o Twierdzy Przemyśl, która została wybudowana w 1891 roku.

 

Część druga:

Płk Robert Rogoz o nielegalnych migrantach z Ukrainy, którzy przekraczają polsko-ukraińską granicę „kanałem przemyskim”. Mówił również o dużej skali przemytu różnych towarów ze wschodniej granicy.

Maciej Dębicki o Przemyskiej Kongregacji Kupieckiej, do której może należeć każda osoba, będąca przedsiębiorcą bądź chcąca działać na rzecz rozwoju miasta. Powiedział także o największej bolączce Przemyśla – migracji ludności do bogatszych regionów.

 

Część trzecia:

Ewa Latusek sprostowywała swoją ostatnią wypowiedź w Radiu Wnet. Kilka dni temu wówczas stwierdziła, iż dziennikarze „Gazety Wyborczej” oraz RMF.Fm mieliby przekupywać pracowników Autosan sp. z o.o. Podkreślamy, iż ta informacja była nieprawdziwa.

Ewa Karlik o zapomnianych orlętach przemyskich, upamiętnianiu historii w Przemyślu oraz stosunkach polsko-ukraińskiej.

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Andrzej Matusiewicz zaopiniował krytyczne wypowiedzi Komisji Europejskiej oraz władz  niektórych państw Europ Zachodniej wobec reformy Krajowej Rady Sądownictwa, jaką zamierza przeprowadzić Prawo i Sprawiedliwość. Mówił także o niesprawiedliwościach, które mają miejsce w polskim sądownictwie.

Zdaniem posła reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie jest podstawą do ingerencji Komisji Europejskiej. Po pierwsze jest to wewnętrzna sprawa każdego kraju. Po drugie proponowane rozwiązania (częściowo już wprowadzone) są stosowane w wielu krajach europejskich (np. w Niemczech czy Hiszpanii).

 

Część szósta:

Lucyna Podhalicz o szansach Przemyśla w uzyskaniu funduszy z kasy projektu rządowego – Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Mówiła także o działaniu lokalnych instytucji świadczących usługi medyczne.

Dotychczas dużą część środków na Podkarpaciu przypadała Rzeszowowi, jako największemu ośrodkowi w regionie. „Mocna stolica to jest dla regionu korzyść” – powiedziała Lucyna Podhalicz, jednakże pula środków rządowych i unijnych była dzielona niesprawiedliwie na korzyść stolic województw.

Witold Waszczykowski o jednolitym głosie Grupy Wyszehradzkiej w unijnych dyskusjach oraz stosunku kanclerz Niemiec Angeli Merkel do stanowiska Polski ws. przyjmowania przyjmowania uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu. Minister spraw zagranicznych zaopiniował także manewry wojsk białoruskich i rosyjskich – Zapad-2017.

– Mam nadzieję, że minister spraw zagranicznych Białorusi przedstawi nam jakąś wykładnię na temat manewrów Zapad 2017 i uspokoi, że nie grożą one żadnym agresywnym zamiarom.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet:

Krymski dziennikarz Mykoła Semena oskarżony o wzywanie do naruszenia granic Federacji Rosyjskiej za napisanie artykułu

Dziennikarz został oskarżony o wzywanie do naruszenia integralności terytorialnej FR za artykuł na portalu Krym Realii. Pół roku po publikacji FSB przeszukała mu dom i wytoczyła sprawę przed sądem.

Mykoła Semena 11 września opublikował na stronie Krym Realii artykuł pod tytułem „Blokada – pierwszy i niezbędny krok ku wyzwoleniu Krymu”. Tekst był głosem w szerszej dyskusji na temat sensu wprowadzenia blokady Krymu. Pół roku później okazało się, że Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) interesowała się działalnością Mykoły Semeny i w kwietniu 2016 roku funkcjonariusze FSB przeszukali jego mieszkanie (i innych dziennikarzy publikujących na stronie Krym Realii). Semenę oskarżono o wzywanie do naruszenia granic i integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej, chociaż istnieje artykuł o naruszeniu integralności terytorialnej Krymu, który został wprowadzony w prawie rosyjskim po aneksji tej części Ukrainy. Warto wiedzieć, że artykuł 280.1 kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej – z którego ma być sądzony dziennikarz – przewiduje w tym wypadku karę kolonii karnej i zakaz zajmowania się wykonywanym zawodem lub do pięciu lat pozbawienia wolność plus trzy lata zakazu wykonywania zawodu.

Mykoła Semena przyznał się do autorstwa artykułu. Obrońcy dziennikarza oparli obronę na dwóch faktach. W artykule nie było wezwań do naruszenia integralności FR. Ponadto, nawet wedle prawa rosyjskiego Krym nie wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.

Ostatnią tezę uzasadnili tym, że:

– konstytucja FR uznaje priorytet prawa międzynarodowego, dopiero potem prawo wewnętrzne państwa, a wedle takiego porządku aktów pierwszeństwo mają: akt helsiński o nienaruszalności granic w Europie, dokumenty Rady Europy, ONZ i OBWE. Ponadto organizacje te nie uznały aneksji Krymu przez Rosję.

– wedle prawa rosyjskiego granica FR – zgodnie z umową z Ukrainą „O przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy” i o granicy państwowej  – przebiega przez Morze Czarne i Cieśninę Kerczeńską.

Zdaniem obrońców w porządku prawnym FR nie nastąpiło przeniesienie granicy między Rosją a Ukrainą z Cieśniny Kerczeńskiej na granicę miedzy Krymem a obwodem chersońskim. Jako przykład podają oni przypadek pewnego Rosjanina, który niedawno zrobił tratwę i przepłynął na niej przez cieśninę na Krym i został… oskarżony o naruszenie granicy.
Dane ściągnięte z komputera Semeny zostały pobrane nielegalnie przez funkcjonariuszy, ponieważ zgodę na to dostali od sądu kilka miesięcy później. Ekspertyzę tekstu przeprowadzono w sposób nierzetelny. Przy FSB powstała jednostka do tego przeznaczona, która wedle Semeny pisze ekspertyzy na własne potrzeby.

Obrońcy zamówili w Moskwie powtórną ekspertyzę. W recenzji napisano, że krymska ekspertyza była przeprowadzona przez niewykwalifikowaną osobę. Znaleźli w dokumencie 72 błędy (na poziomie szkoły wyższej – 25, średniej – 27 i 20 błędów na poziomie nauczania języka rosyjskiego w szkole podstawowej!).

– Jest to oświadczenie rosyjskich organizacji obrony praw człowieka, że artykuł 280.1, na podstawie którego mnie sądzą, został wprowadzony do kodeksu karnego z powodów politycznych. Były przecież takie czasy, kiedy w Rosji nie było więźniów politycznych – powiedział Mykoła Semena – Nie rozumiem, dlaczego Rosja znów wraca do tych czasów. To ewidentny krok wstecz.

Mykoła Semena nie ma wątpliwości, że jego proces jest kolejną sądową sprawą polityczną na Krymie. Żegnając się ze mną, powiedział, że nie wie, jak potoczą się jego sprawy, może pójdzie do więzienia. Zaznaczył, że za większe drobnostki osądzano ludzi w Rosji, na przykład za tzw. reposty, udostępnienia cudzej publikacji w mediach społecznościowych. W takim wypadku, jak mówi, przynajmniej wiedziałby, za co poszedł do więzienia. „Jestem patriotą Ukrainy i wyraziłem swoją opinię” – zakończył.

W obronę Semeny zaangażowała się grupa Memoriał, wedle której w tekście nie ma wezwań do naruszenia granic rosyjskich.

Artykuł 280.1 kodeksu karnego o wzywaniu do naruszenia integralności terytorialnej Federacji Rosyjskiej został wprowadzony po aneksji Krymu i wedle wielu komentatorów ma on charakter polityczny. Na podstawie artykułu 280.1 oskarżono już wiele osób, w tym mieszkańców Krymu, między innymi Ilmiego Umerowa za wywiad udzielony tatarskiej telewizji ATR.

W czwartek 31 sierpnia odbędzie się kolejne posiedzenie sądu. Obrońcy będą opierali się na tym, że wezwań do naruszenia integralności FR w artykule Semeny nie ma, jednocześnie de iure paragraf o integralności terytorialnej FR nie dotyczy Krymu i poproszą o uniewinnienie.

Wojciech Jankowski z Krymu

29.08 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 63. / Poranek Wnet z wieży widokowej katedry św. Jakuba Apostoła w Szczecinie

Szczecin to miasto, które wielu błędnie kojarzy się z nadmorską plażą. Podczas naszej podróży ponownie odwiedzamy to przygraniczne miasto, aby rozmawiać o tym, co dotyczy jego mieszkańców.

 

Goście audycji:

Mieczysław Jurek – przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego;

Dr Marek Chabior – klimatolog, Klub Gazety Polskiej;

Dr hab. Krzysztof Kowalczyk – historyk i politolog;

Grzegorz Czarnecki – Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Szczecinie;

Prof. Grzegorz Karwasz – kierownik Zakładu Dydaktyki Fizyki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu;

Dr Wojciech Lizak – historyk;

Sławomir Ozdyk – ekspert ds. bezpieczeństwa;

Dr Lidia Błaszczyk – biolog, Zakład Anatomii Zwierząt na Wydziale Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologii w Szczecinie;

Wojciech Jankowski – dziennikarz Radia Wnet;

Ks. prałat Dariusz Knapik – duchowny.


Prowadzący: Aleksander Wierzejski

Realizator: Andrzej Gumbrycht

Wydawca: Jan Brewczyński

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Dr Marek Chabior o działaniu Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Mówił również o nacisku Klubu Gazety Polskiej na władze miejskie. Organizacja pragnie bowiem zmienić nazwy ulic, noszących imiona komunistów.

Prof. Grzegorz Karwasz mówił o budowie reaktorów termojądrowych w Polsce. Stwierdził, że nasz kraj powinien zbudować taki typ elektrowni, który jest w stanie zapewnić nam energię na najbliższe 2000-3000 lat.

Reaktor ten kosztować będzie „na początek” 13 miliardów euro, co profesor skomentował mówiąc: – Musimy prowadzić pracę w tym kierunku. Energii jądrowej starczy, jak powiem, że starczy na zawsze, to będzie nieprawda, ale starczy na dwa tysiące lat, może trzy tysiące lat.

 

Część druga:

Dr Wojciech Lizak o reformie Krajowej Rady Sądownictwa, która według gościa, reprezentowała tylko niewielką część społeczeństwa.

– Władza sądowa wbrew woli ustawodawcy i wbrew tradycji europejskiej uszła spod demokratycznej kontroli. Stała się osobnym pionem niezależnym od nikogo i praktycznie rzecz biorąc zaczęła reprezentować swoje interesy plus interesy wąskich grup społecznych, które można nazwać oligarchią.

Sławomir Ozdyk powiedział, że nasz kraj w relacjach z Niemcami powinien być agresywniejszy.

Dr Lidia Błaszczyk o szczecińskich fermach produkujących naturalne futra.

 

Część trzecia:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część czwarta:

Mieczysław Jurek mówił na temat obchodów tegorocznej rocznicy „porozumień sierpniowych”, który odbędzie się 31 sierpnia w Gdańsku. W związku z tym wydarzeniem zaistniał spór na linii „Solidarność”-Komitet Obrony Demokracji. Konflikt polega na prymacie organizacji upamiętniającej rocznicy – KOD rości sobie do tego prawo. Ponadto Mieczysław Jurek opowiedział o działaniu przemysłu stoczniowego w Szczecinie.

-To jest święto Solidarności i powinno to być uszanowane przez wszystkich, my nie zabraniamy nikomu obecności pod bramą Stoczni – powiedział Jurek. Zaapelował o godne uczestniczenie w uroczystościach, bo jest to dla działaczy „takie święte miejsce związane i z rokiem 70-tym i 80-tym”. -Jeżeli ktoś nie wie po co tam przychodzi to nie powinien tam przychodzić – powiedział związkowiec, dla którego to „miejsce uświęcone krwią polskich robotników”.

 

 

Część piąta:

Wojciech Jankowski będący w Sewastopolu na Krymie opowiedział o ukraińskim dziennikarzu, który po opublikowaniu kontrowersyjnego artykułu, został aresztowany przez rosyjskie władze na półwyspie.

Mykoła Semena nie ma wątpliwości, że jego proces jest kolejną sądową sprawą polityczną na Krymie. Żegnając się ze mną powiedział, że nie wie, jak potoczą się jego sprawy, może pójdzie do więzienia. Zaznaczył, że za większe drobnostki osądzano ludzi w Rosji, na przykład za tzw. reposty, udostępnienia cudzej publikacji w mediach społecznościowych. W takim wypadku, mówi, że przynajmniej wiedziałby za co poszedłby do więzienia. „jestem patriotą Ukrainy i wyraziłem swoją opinię” – zakończył.

Dr hab. Krzysztof Kowalczyk o Gryfitach, książętach słowiańskich, zamieszkujących ziemie zachodniopomorskie do XVII w. Mówił także o zyskiwaniu na znaczeniu Szczecina oraz relacji z sąsiadującymi Niemcami.

 

Część szósta:

Grzegorz Czarnecki o opozycji wobec rządu w Szczecinie.

Ks. prałat Dariusz Knapik o wahadle Foucaulta i wpływie Kościoła katolickiego w rozwój nauki.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet:

Jarosław Sellin: „Tęsknię do sytuacji, w której mógłbym rozmawiać z politykami opozycji merytorycznie i programowo”

Dzień 62. z 80 / Sanok – Od dwóch lat cierpimy na brak merytorycznej opozycji, która przedstawiałby Polakom alternatywę programową wobec rządów mojej partii – stwierdził wiceminister kultury.

– Istnieje cały czas problem niedofinansowania mediów publicznych w Polsce, bo abonament jest w dużej mierze martwy – powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Stwierdził, że jest on niepłacony przez obywateli, którzy ” już do tego przyzwyczaili się”, bo uiszcza go zaledwie kilkanaście procent gospodarstw domowych. Poinformował, że ministerstwo pracuje już nad nowym rozwiązaniem ze względu na brak skuteczności dotychczasowego sposobu ściągania tej opłaty. Jego zdaniem media publiczne w większości powinny być utrzymywane z abonamentu, a tylko w niewielkiej części z komercji i reklam.

– Dzisiaj jest dokładnie odwrotnie, zwłaszcza jeśli chodzi o telewizję publiczną – powiedział Sellin.

 – Od dwóch lat cierpimy na brak merytorycznej opozycji, która przedstawiałby Polakom alternatywę programową wobec rządów mojej partii – stwierdził wiceminister. – Ta opozycja skupia się tylko i wyłącznie na negacji, na rywalizowaniu między sobą, kto jest silniejszym antypisowcem.

Jego zdaniem PO, Nowoczesna, KOD, Obywatele RP prześcigają się jedynie w radykalizacji, co jest drogą donikąd, a co potwierdzają sondaże. Polacy są „poważnym narodem i oczekują od polityków poważnych ofert programowych”.

– Tęsknię do sytuacji, w której mógłbym rozmawiać z politykami opozycji merytorycznie i programowo – wyznał polityk PiS. Skrytykował pomysły PO odnośnie likwidacji wojewodów ze względu chociażby na takie sytuacje jak katastrofy, z jakimi mieliśmy do czynienia ostatnio z powodu nawałnic i wichur. Podobnie odniósł się do pomysłu likwidacji IPN-u, co nazwał „powrotem do amnezji historycznej”.

– Likwidacja CBA, czyli hulaj dusza piekła nie ma, vatowcy znowu będą mogli robić to, co robili do tej pory – punktował Sellin kolejne pozycje w programie PO, z którego poza ww. konkretami nie da się nic zapamiętać.

Przyznał, że manifestacji opozycji zgłoszonych do władz, które były chronione i odbywały się w asyście służb państwowych, było kilka tysięcy.

– Gdy nasi oponenci z PO rządzili, to były armatki wodne, karabiny gładkolufowe, rozpędzanie manifestacji 11 listopada, strzelanie do górników itp. rzeczy – przypomniał Selin zachowanie służb podległych państwu podczas manifestacji opozycji w trakcie rządów koalicji PO-PSL. Podkreślił, że aktualnie demokracja nie jest zagrożona, bowiem PiS jest wyczulony na to, aby Polacy mogli swobodnie wyrażać swoje poglądy.

Marzeniem Sellina jest, aby Polacy w 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, w trakcie przeżywania obchodów okrągłej rocznicy naszych sukcesów historycznych, odbudowali – mimo podziałów politycznych – jakiś element wspólnoty narodowej.

MoRo

28.08 / W 80 dni dookoła Polski / Dzień 62. / Poranek Wnet na Zamku Królewskim w Sanoku

Jak naprawdę wygląda sytuacja w Autosanie, kto stał za nagonką na sanockiego producenta autobusów? O tym między innymi rozmawialiśmy w poniedziałkowym Poranku Wnet.

Jarosław Sellin – wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego;

Tadeusz Pióro – burmistrz miasta Sanok;

Michał Stachura – prezes zarządu Autosan sp. z o.o.;

Ewa Latusek – przewodnicząca „Solidarności” w Autosanie sp. z o.o.;

Wiesław Banach – dyrektor muzeum historycznego w Sanoku;

Tadeusz Rek – kajakarz, mistrz świata w kajakarstwie;

Piotr Wojnarowski – działacz sportowy i społeczny;

Maciej Patronik – reżyser, aktor, scenarzysta;

Zbigniew Hatłas – działacz Kukiz’15 w Sanoku;

Sławomir Ornat – dziennikarz muzyczny.


Prowadzący: Tomasz Wybranowski

Wydawca: Łukasz Jankowski

Realizator: Konrad Abramowicz

Wydawca techniczny: Konrad Tomaszewski


 

Część pierwsza:

Wiesław Banach mówił o tym, jak film „Ostatnia rodzina” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego oraz książka „Beksińscy. Portret podwójny” autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej pomogły w promocji Sanoka, skąd pochodził surrealistyczny malarz Zbigniew Beksiński. Opowiadał również historie związane z życiem artysty. Był on bowiem jego bliskim znajomym.

-Gdy Zdzisław zostaje już sam po śmierci żony Zosi, przeuroczej zresztą osoby i potem po  tragicznym samobójstwie Tomka właściwie zdaje sobie sprawę, że jego miejsce docelowe, w którym powinien zostać to Sanok – powiedział Banach. Wspominał „wieczorny telefon” Beksińskiego do niego, gdy malarz chce, aby przyjechał jak najszybciej do niego do Warszawy”bo ma sprawę do omówienia”. -Ta „sprawa do omówienia” to była kwestia testamentu i był to dla mnie niesłychanie trudny moment – wyznaje Banach, któremu Zdzisław Beksiński chciał przekazać całą swoją spuściznę. – Panie Zdzisławie to jest niemożliwe, mówiłem, Muzeum zgoda, ale nie mnie. Na to Beksiński „wie Pan jak to jest, dziś pan jest dyrektorem, a jutro już nie, a potem te wszystkie obrazy spleśnieją gdzieś w magazynie w piwnicy”.

Zbigniew Hatłas o próbie zaangażowania mieszkańców Sanoka do zainteresowania się życiem społeczno-kulturalnym miasta.

 

Część druga:

Wojciech Jankowski opowiadał o aresztowaniu Serwera Karametowa, Tatara, który 8 sierpnia protestował przed gmachem jednego z krymskich sądów. Powodem jego sprzeciwu wobec krymskich władz jest walka na rzecz Tatarów mieszkających na półwyspie.

W sierpniu tego roku Serwer Karametow wyszedł protestować z plakatem „Putin. Nasze dzieci to nie terroryści”. Otrzymał za to 10 dni aresztu, mimo że ma 76 lat i cierpi na chorobę Parkinsona.

 

Część trzecia:

Sławomir Ornat o muzyce rockowej na Podkarpaciu, w szczególności o grupie Steel Velvet.

Maciej Patronik opowiedział o swoim najnowszym projekcie. Zamierza zekranizować kilka sztuk dramaturga Andrzeja Stasiuka

 

Część czwarta:

Serwis informacyjny Radia Warszawa.

 

Część piąta:

Tadeusz Pióro o gospodarce, kulturze i sporcie  w Sanoku oraz o budowie najnowocześniejszego więzienia w Polsce.

To są skazani, ale równocześnie też pracownicy. Połowa odsiadujących wyroki będzie pracowała w halach przemysłowych, a 50 procent dofinansowania do płac będzie dawało Ministerstwo Sprawiedliwości – powiedział burmistrz Sanoka.

 

Część szósta:

Jarosław Sellin opowiadał m.in. o braku konstruktywnej postawy po stronie opozycji oraz o planowanych przez rząd zmianach przepisów o finansowaniu mediów publicznych

 – Od dwóch lat cierpimy na brak merytorycznej opozycji, która przedstawiałby Polakom alternatywę programową wobec rządów mojej partii – stwierdził Sellin. – Ta opozycja skupia się tylko i wyłącznie na negacji, na rywalizowaniu między sobą kto jest silniejszym antyPiS-em.

 

Część siódma:

Ewa Latusek i Michał Stachura o kontrowersyjnym przetargu na autobusy dla wojska. Autosan stracił szansę na zdobycie zamówienia od armii wartego prawie 30 milionów złotych, bo ofertę w przetargu na autobusy złożono 20 minut po czasie. Prezes zarządu mówił również o przyszłości Autosanu i o koncepcji budowy autobusów elektrycznych.

Prezes Autosanu ma swoje zdanie na temat przyczyn spóźnienia złożenia oferty w przetargu. Uważa, że nie było tutaj przypadku. – Dyrektor, który od 17 lat uczestniczy w przetargach, nie mógł się spóźnić o 20 minut – powiedział.

Piotr Wojnarowski o realizacji projektów sportowych w Sanoku.

 


Posłuchaj całego Poranka Wnet!