Ochman: Kampanię obecnej prezydent Gruzji finansował najbogatszy człowiek w państwie, mający wpływy w innych krajach

Armenia, zamach stanu?

– Mające miejsce w niedzielę wybory parlamentarne w Armenii potwierdziły wielkie poparcie dla ruchu przeciwko rządzącej od ponad 20 lat Republikańskiej Partii Armenii – mówi Kacper Ochman.

Kacper Ochman, publicysta serwisu Euroactive.pl, komentuje mające miejsce w zeszłym tygodniu wybory parlamentarne w Armenii oraz drugą turę wyborów prezydenckich w Gruzji.

Pierwsze ze wspomnianych wyborów odbyły się przedterminowo w niedzielę. Do ich wcześniejszej organizacji dążył Nikol Paszinian, który w maju po serii masowych protestów, określanych mianem aksamitnej rewolucji, stanął na czele rządu. Jednak niespełna pięć miesięcy później, w połowie października, podał się on do dymisji w celu rozwiązania parlamentu, w którym większość miała rządząca od ponad dwudziestu lat Republikańska Partia Armenii. Zgodnie z konstytucją parlament rozwiązano, gdy dwukrotnie nie udało mu się wybrać premiera.

„Wybory parlamentarne (…) potwierdziły ten niesamowity mandat, wielkie poparcie społeczne dla ruchu społecznego przeciwko Republikańskiej Partii Armenii. Ruchu, na którego czele stoi obecny premier Nikol Paszinian”.

Powstały na przełomie kwietnia i maja ruch niezadowolonych obywateli ma profil centrowy, co w ocenie publicysty pomogło mu uzyskać 70 proc. poparcia.

„Ja bym sklasyfikował Nikola Pasziniana jako polityka centrowego na tej mapie politycznej, z bardzo szerokim poparciem, bardzo szeroką armią ludzi, z którą teraz będzie musiał stworzyć rząd, co wcale może nie być takie proste”.

Ochman zarysowuje również sylwetkę premiera Armenii. Jest on politykiem opowiadającym się za ogromnymi zmianami w kraju, w tym za walką z korupcją i przemodelowaniem gospodarki w celu przyciągnięcia większego kapitału zagranicznego.

Publicysta przybliża także sytuację geopolityczną państwa. Ma ono tylko dwie otwarte granice – z Gruzją i Iranem, podczas gdy jest izolowane przez Azerbejdżan i Turcję. Armenia pozostaje krajem uzależnionym wojskowo i energetycznie od Rosji – w celu złamania jej monopolu w drugiej z wymienionych dziedzin, gaz dostarczany jest do państwa kaukaskiego z Iranu. Gość Poranka zaznacza, że z tym muzułmańskim państwem Armenia utrzymuje bardzo poprawne relacje, co jest ewenementem na skalę światową.

O ile raporty organizacji międzynarodowych nie mówiły o zbyt dużych nadużyciach czy problemach z organizacją wyborów w Armenii, o tyle wybory prezydenckie w Gruzji nie zostały ocenione równie pozytywnie.

W Gruzji w środę odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, po której zakończeniu miały miejsce liczne protesty. Ich tłem było zjednoczenie się rozbitej przed wyborami prawicy pod auspicjami największego ugrupowania – Zjednoczonego Ruchu Narodowego. Jego kandydat przeszedł do drugiej tury i według sondaży miał bardzo duże szanse na zwycięstwo. Fotel prezydenta objęła jednak początkowo niezależna, a następnie popierana przez komitet Gruzińskiego Marzenia Salome Zurabiszwili. Jednym z powodów niezadowolenia było finansowanie kampanii kandydatki przez najbogatszego człowieka w Gruzji – Bidzina Iwaniszwiliego, który ma swoje interesy w różnych częściach świata, m.in. we Francji i w Rosji.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Huawei przykrywką dla chińskiego wywiadu? Pod takim zarzutem aresztowano Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu

Metody działań wywiadów Rosji i Chin są niemal identyczne – komentuje Hanna Shen, korespondentka Radia WNET, mając na myśli zatrzymanie w Kanadzie wiceprezes Huawei pod zarzutem szpiegostwa.


W Vancouver zatrzymano Meng Wanzhou, wiceprezes zarządu i zarazem dyrektor finansową Huawei. Księzniczka Huawei, jak ją nazywają Chińczycy, jest córką założyciela tej firmy. Według naszej korespondentki grozi jej ekstradycja do Stanów Zjednoczonych w związku z podejrzeniem o naruszenie sankcji nałożonych przez USA wobec Iranu. Zaskakujący i egzotyczny na pierwszy rzut oka związek między Chinami a Iranem w zarzutach wobec Meng Wanzhou wynika z silnego zbliżenia między Pekinem a Teheranem, do którego doprowadziła ostra polityka celna wprowadzona przez prezydenta USA Donalda Trumpa.

Hanna Shen mówi w korespondencji z Tajwanu o plotkach, które krążą wokół firmy Huawei. Wielu obserwatorów wskazuje, że przedsiębiorstwo jest spółką państwową, zarządzaną przez chińskich generałów. Huawei, co należy podkreślić, wdraża powoli technologię sieci 5G. Eksperci podejrzewają, że w wydaniu chińskiego przedsiębiorstwa będzie to po prostu kolejne narzędzie szpiegowskie. Tajwańczycy są na to bardzo wyczuleni, a jak zauważa Shen, metody działań wywiadów Rosji i Chin są niemal identyczne.

Nasza korespondentka odnosi się również do najnowszych wydarzeń na świecie, do kryzysu kerczeńskiego i protestów we Francji. Według niej Tajwańczycy śledzą z uwagą doniesienia z Europy, ale traktują je z dystansem, gdyż uważają, że Unia jest przeżarta socjalizmem i nie wierzą, by ten projekt polityczny był przyszłościowy

mf, kt

Devoud: Plotki we Francji mówią, że „żółte kamizelki” w sobotę przyjdą z bronią. Część polityków chce wojska na ulicach

Guillaume Devoud mówi na temat obecnej sytuacji w Paryżu, która w związku z masowymi protestami „żółtych kamizelek” jest bardzo napięta. Czy skończy się tragedią?

„Francja się boi i bardzo przeżywa protesty. Wygląda na to, że będzie coraz gorzej. Francuzi nie marzą o polepszeniu sytuacji, obawiają się jej pogorszenia”. Jak zauważa dziennikarz, większość francuzów rozumie i popiera ruch  „żółtych kamizelek”:

„Naród francuski cierpiał już od dawna, rząd tego nie zauważał, nie miał szacunku do obywateli Francji”.

Niestety władza swoim długim milczeniem podgrzała atmosferę w Paryżu. – Prawdopodobnie Emmanuel Macron nie wie, co powiedzieć. Wobec tego sytuacja u nas jest straszna – mówi dziennikarz, gość Poranka WNET.

Jego zdaniem prezydent Francji zacznie niebawem podejmować kroki w celu wyciszenia napięcia we Francji, będzie zapewne próbował zmienić premiera, ponieważ jest między nimi bardzo napięta atmosfera. Zdaniem dziennikarza ta decyzja niewiele zmieni, bowiem Francuzi chcą, aby to Macron podał się do dymisji.

Nie wszyscy politycy tracą na protestach nad Sekwaną.  Zyskują na nich m.in. przegrani w ostatnich wyborach we Francji.

– Zyska przede wszystkim Marine Le Pen. Niewykluczone,  że w najbliższych dniach to ona będzie miała wiele do powiedzenia na francuskiej scenie politycznej – mówi Guillaume Devoud.

Zapowiada, że w sobotę ósmego grudnia nastąpi kolejny zalew paryskich ulic przez „żółte kamizelki”. Plotki głoszą, iż protestujący będą mieli broń z ostrą amunicją.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy!

JN

 

Woźniak: Traktaty renegocjuje się, jeśli chce się je przedłużyć, a nie mamy w planach dalszej współpracy z Gazpromem

O polskiej energetyce, wątpliwoŝciach dotyczących kontraktów z Gazpromem oraz polityce energetycznej Unii Europejskiej rozmawiamy z Piotrem Woźniakiem, prezesem spółki PGNiG.

Według prezesa Woźniaka Polska sprawnie dywersyfikuje źródła i kierunki dostaw energii i uniezależni się w niedalekiej przyszłości od Gazpromu, który jest przedłużeniem wpływów Putina.

Kontraktu średnio- i długoterminowego nie będziemy zawierać, czyli nie będziemy kupować gazu ze Wschodu. Od 2004 r. siedmiokrotnie Rosjanie przerywali nam dostawy gazu(…) Jednym słowem – warunki kontraktu są dla nas nie do przyjęcia!

Woźniak widzi rozwiązanie w kupnie przez polską spółkę złóż gazu z Morza Północnego oraz rozbudowy w przeciągu najbliższych trzech lat Baltic Pipe, które w dużym stopniu zagwarantują nam bezpieczeństwo energetyczne. Niedobór tego paliwa nie jest jednak dla Polski wielką bolączką, gdyż skroplony gaz przybywa do nas również ze Stanów Zjednoczonych.

Piotr Woźniak uspokaja też, zaniepokojonych zamieszkami w Paryżu; nie wpłyną one w najmniejszym stopniu na postanowienia naszej polityki energetycznej, gdyż pakt klimatyczny i pakt energetyczny to osobne dokumenty. Dodaje, iż mimo, że nie możemy zapewnić sobie pełnej niezależności energetycznej, to jeśli już musimy być zależni od partnerów, którzy są wiarygodni i nie są naszymi geopolitycznymi wrogami, takimi jak np. państwa skandynawskie.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

mf

Szyszko: Unijna polityka klimatyczna nie ma żadnego przełożenia na globalną walkę z klimatem. To czyste hobby [VIDEO]

Porozumienie wypracowane na poziomie Narodów Zjednoczonych w 2015 w Paryżu roku to powrót do normalności w polityce klimatycznej, w odróżnieniu od polityki unijnej – mówi były minister środowiska.

W niedzielę w Katowicach rozpoczęła się konferencja klimatyczna Narodów Zjednoczonych COP24, która zakończy się 14 grudnia. Pierwsze dni konferencji na antenie Radia WNET komentuje były minister środowiska i poseł Prawa i Sprawiedliwości prof. Jan Szyszko – Obecnie na szczycie klimatycznym COP24 realizujemy zapisy ustalone w Paryżu w 2015 roku. W Kratownicach mamy wypracować mechanizmy wdrożenia dla porozumienia paryskiego. W czasie konferencji w Paryżu w zakresie globalnej polityki klimatycznej doszliśmy do normalności, a to nie podoba się niektórym państwom – podkreśla gość Poranka Wnet. Porozumienia paryskie zawierały zapisy o neutralności klimatycznej i realizowania polityki klimatycznej nie tylko poprzez redukcję emisji gazów cieplarnianych, ale również poprzez pochłanianie m.in. poprzez lasy.

Prof. Szyszko wyraźnie podkreŝla różnice między polityką klimatyczną realizowaną na poziomie Narodów Zjednoczonych, a programami unijnymi, których realizacja przekłada się na obecny znaczący wzrost cen energii. – Cena emisji jednej tony CO2 wynosi 25 euro, co przenosi się na ceny energii dla obywateli, przed czym państwa się bardzo mocno bronią. Za ceny praw do emisji muszą zapłacić przemysł, w tym energetyka i tę cenę – zaznacza poseł PiS.

Zdaniem gościa Poranka Wnet europejska polityka klimatyczna ma czysto urzędniczy charakter. Brakuje naukowej analizy skutków i korzyść dla globalnego klimatu, które mają przynieść unijne wytyczne. Prof. Jan Szyszko wskazuje na prezydenta Francji, jako jednego z największych obecnie promotorów unijnej polityki skrajnej redukcji emisji CO2.

Macron był ortodoksyjnymi zwolennikiem polityki klimatycznej. Z tego, co wiem, to on domagał się, aby doszło do zmian w resorcie środowiska w Polsce, ponieważ jemu nie podobała się polityka racjonalna, działającą zgodnie z założeniami konwencji klimatycznej. Unijna polityka klimatyczna, którą forsował prezydent Macron, zakładała tylko ograniczenia emisji – mówi w Poranku Wnet prof. Szyszko.

Polityk partii rządzącej chwali wystąpienie prezydenta RP na rozpoczęciu szczytu: Prezydent Andrzej Duda idzie w kierunku tego, co zostało zapisane w porozumieniu w Paryżu, gdzie zapisaliśmy zasadę neutralności emisji. Czyli możemy tyle wyemitować CO2 ile będziemy zdolni zaabsorbować poprzez, chociażby lasy.

Jednym z trzech priorytetów polskiego rządu na obecnym szczycie jest uchwalenie specjalnego modelu finansowania prowadzenia polityki klimatycznej o charakterze globalnym w postaci funduszu solidarnościowej transformacji systemów energetycznych. Zdaniem byłego ministra środowiska ta propozycja polskiego rząd jest bardzo potrzebna: – Fundusz solidarności transformacji energetycznej jest potrzebny, ale chyba nikt poważny nie rozważa, żeby takim funduszem zarządzał Greenpeace. W Katowicach powinniśmy wynegocjować jak skutecznie zarządzać tym nowym funduszem solidarnościowym – podkreŝla.

Gość Poranka Wnet krytycznie odnosi się do rządowych planów budowy elektrowni jądrowych w Polsce: Technologie dotyczące elektrowni jądrowych, które chce sprowadzić obecnie rząd, są przestarzałe, o charakterze militarnym, wypracowane przed 50 laty. Obecnie jest znaczący postęp, w ramach budowy reaktorów. Powinniśmy czerpać energię z tych źródeł, które są dostępne w Polsce.

ŁAJ

Machałek i Witt: Polskie i francuskie szkolnictwo są w fatalnym stanie. Wynika to m.in. ze słabej pozycji nauczyciela

– Mało skutecznie uczymy. Do tej pory po szkołach zawodowych mamy ponad 30 proc. osób bezrobotnych. Trzeba to koniecznie zmienić – mówi Marzena Machałek, wiceminister edukacji narodowej.

Marzena Machałek opowiada w Poranku o zmianach w edukacji zawodowej, które mają wejść w życie z początkiem roku szkolnego 2019/2020. Pracowano nad nimi prawie 1,5 roku i przyjęto je w Sejmie w zasadzie bez zastrzeżeń – wstrzymała się tylko jedna osoba. Reforma została już podpisana przez prezydenta.

Wiceminister edukacji narodowej wskazuje na główne bolączki szkolnictwa zawodowego w Polsce, którymi są: brak nauczycieli oraz niska skuteczność nauczania.

„Mało skutecznie uczymy. Wydajemy 9 miliardów rocznie na kształcenie zawodowe (…), a do tej pory po szkołach zasadniczych, bo branżowe jeszcze nie mają absolwentów, mieliśmy ponad 30 proc., a w zeszłym roku nawet 40% osób bezrobotnych przy najniższym od trzech dekad bezrobociu w Polsce, a po technikum ponad 30%”.

Podkreśla, że ważnym celem reformy jest kształtowanie otwartości młodych Polaków i przygotowywanie do różnych zmian w życiu zawodowym. Machałek wymienia zmiany, jakie mają być wprowadzone od września następnego roku. Od tego momentu uczniowie będą musieli m.in. przystąpić do egzaminu zawodowego, a nauczyciele w ciągu trzech lat będą zobowiązani do uczęszczania na szkolenia u pracodawcy w zawodzie, którego uczy. Wprowadzone zostanie również nowe narzędzie – prognoza zapotrzebowania na zawody w perspektywie kilkuletniej. Ma ona być co roku obwieszczana przez ministra edukacji na podstawie dostępnych badań.

Obecnie przygotowywane są instrukcje dla samorządowców i nauczycieli mające stanowić pomoc w implementacji reformy.

Będący w tym samym czasie w studio Piotr Witt porównuje stan polskiego szkolnictwa ze stanem szkolnictwa francuskiego. Uważa, że obydwa systemy są w fatalnym stanie.

„Polska ma chyba największą na świecie ilość profesorów uniwersytetu na kilometr kwadratowy i najlepsze polskie uniwersytety – Warszawski i Jagielloński – są w samym ogonie wszystkich rankingów światowych jako uniwersytety kiepskie”.

Mówi, że we Francji tytuł profesora został zupełnie zautomatyzowany; osoby posiadające ten tytuł ani niczego nie odkryły, ani niczego nie napisały. Zwraca uwagę, że w okręgu paryskim znajduje się 800 tysięcy analfabetów, z czego 40 proc. ma wykształcenie średnie. Przyczyny katastrofalnej edukacji w tym kraju upatruje w upadku autorytetu nauczyciela. Stwierdza również, że na najgorszym poziomie pozostaje wykształcenie ogólne, będące podstawą dalszej specjalizacji. Nie bez znaczenia pozostaje także postępujące ubożenie nauczycieli.

Wiceminister dostrzega analogię pomiędzy polskimi a francuskimi przyczynami pogarszania się poziomu edukacji. Sądzi, że szczególnie po reformie Handkego z 1999 r. wprowadzającej gimnazja można było zaobserwować upadek prestiżu nauczyciela. Uważa, że bez odpowiedniej jego rangi, wraz z odpowiednią pozycją rodzica, przyszły pracownik nie będzie rzetelny i nie będzie można na nim polegać. Według Machałek nauczyciel i rodzic muszą zrozumieć, że łączy ich wspólny cel.

A.K.

„Długie ręce Kremla” dosięgają Litwy. Rosyjskie wpływy widocznie w niemal każdej dziedzinie życia społecznego Litwy

Saulius Pečeliūnas opowiada o obecności rosyjskiej agentury na Litwie, uzależnieniu gospodarczym w kwestiach energetycznych oraz o pozytywnie zmieniających się relacjach polsko-litewskich.


Były litewski poseł na Sejm zwraca uwagę na różnice w kulturze politycznej krajach europy wschodniej oraz zachodniej:

„Prawo międzynarodowe (…), słowa, które mają jakieś znaczenie na Zachodzie, nabierają zupełnie innego sensu na Wschodzie. Kiedy rozmawiamy o demokracji z Polakami, to rozmawiamy o tym samym. Kiedy rozmawiamy o demokracji ze wschodnimi sąsiadami, to widzimy, że oni rozumieją jedynie sterowaną demokrację. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, co to oznacza”.

Zdaniem Sauliusa Pečeliūnasa na Litwie wciąż bardzo dużą rolę odgrywa rosyjska agentura:

„Mamy sporo agentów rosyjskich. Część z nich mieszka w Litwie już od dawna. Widać to szczególnie wśród rosyjskich kolonistów. Musimy selekcjonować również osoby, które przybywają z Rosji, ponieważ agenci rosyjscy próbują lobbować ich na swoją stronę”.

Poseł zwraca również uwagę na przedstawicieli rosyjskich interesów wśród litewskich polityków:

„Trudno byłoby wskazać osobę, o której można powiedzieć to zupełnie otwarcie. Istnieją jednak politycy lobbujący za sprawami rosyjskimi, natomiast społeczeństwo szybko potrafi się w tym zorientować i na to zareagować”.

Polityk w rozmowie z WNET porusza również kwestie gospodarcze:

„Rosyjski biznes na Litwie nie jest jednoznaczny. Istnieje wielu Rosjan robiących uczciwe interesy u nas i nie ma z nimi problemu. Problem stwarza natomiast rosyjski biznes, który jest sterowany przez Kreml. Owi przedsiębiorcy próbuję wciągać do swoich interesów Litwinów i później przy pomocy propagandy przechwytywać ich na swoją stronę”.

Litwa próbuje na różne sposoby uniezależniać się od wpływów rosyjskich. Przede wszystkim ważne są dla niej kwestie energetyczne:

„Jeżeli chodzi o gaz i ropę, to stajemy się coraz bardziej niezależni od Rosji. Jeżeli chodzi o prąd, to obecnie odbywa się restrukturyzacja i chcemy jak najszybciej przyłączyć się do zachodnich krajów, naszym najważniejszym partnerem tu jest Polska”.

Na zakończenie rozmowy nasz gość zauważa, że relacje polsko-litweskie polepszają się i można obecnie określić je jako dobre:

„Nawet w rodzinie zdarzają się nieporozumienie, ale jeżeli mówimy do siebie otwarcie, mówimy, co nas boli, to można się porozumieć. Obecnie jesteśmy na takim etapie”.

Wysłuchaj naszej rozmowy już teraz.

JN

 

 

Marek Jakubiak, Błażej Wyszkowski, Karol Karski, Maciej Małecki – Poranek WNET – 18 października 2018 r.

Zapraszamy do słuchania od 7:10 do 10:00 na www.wnet.fm

Goście:

Karol Karski – europoseł;

Maciej Małecki – członek komisji energii i skarbu państwa;

Marek Jakubiak – poseł Kukiz’15;

Błażej Wyszkowski – działacz opozycji w okresie PRL-u;

Andrzej Potocki – dziennikarz tygodnika „W Sieci”;

Jolanta Hajdasz – redaktor naczelna wielkopolskiego wydania „Kuriera WNET”;

Wojciech Pokora – kierownik redakcji internetowej Radia Lublin, StopFake;

Marcin Bustowski – ZZRR Solidarni;

Zbigniew Stefanik – korespondent Radia WNET z Francji;

Adam Rosłoniec – spółdzielca Mediów Wnet;

Andrzej Gramiński – dziennikarz.


Prowadzący: Krzysztof Skowroński, Andrzej Potocki

Wydawca: Antoni Opaliński

Realizator: Karol Smyk


 

Część pierwsza:

Andrzej Potocki / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Wojciech Pokora o kampanii wyborczej w Lublinie i województwie lubelskim. O reelekcję na stanowisko prezydenta ubiega się Krzysztof Jan Żuk. Jego rywalami są m.in. Jakub Kulesza oraz Magdalena Anna Długosz.

Andrzej Potocki o zorganizowanym kilka dni temu marszu LGTB w Lublinie, który odbył się pomimo sprzeciwu prawicowych środowisk. Zdaniem zagranicznej prasy był to duży sukces środowisk homoseksualnych. Maciej Małecki mówił również o powracającej do łask mediów aferze taśmowej, która jego zdaniem jest używana obecnie do manipulacji przed wyborami.

 

Część druga:

Jolanta Hajdasz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marcin Bustowski o protestach plantatorów przeciwko złej polityce rolnej PiS prowadzonej przez ostatnie trzy lata. Susza pokazała, jak wielki problem jest dziś w całym sektorze rolniczym.

Jolanta Hajdasz o przebiegu kampanii wyborczej w Poznaniu oraz w innych wielkopolskich miastach. Zdaniem dziennikarki kampania przebiega „sennie”. Co prawda na ulicach znajdują się plakaty wyborcze obecnego prezydenta popieranego przez PO i Nowoczesną Jacka Jaśkowiaka czy startującego z ramienia PiS Tadeusza Zyska, jednak nie widać spektakularnych działań w zabieganiu o głosy wyborców. Zdaniem Jolanty Hajdasz Poznań potrzebuje dużych zmian, ponieważ miasto i samorządy podzielone są sporem ideologiczny. W mieście panują ogromne korki, a inwestycje są źle przeprowadzone.

 

Część trzecia: 

Fot. Rlevente / Wikimedia Commons (CC BY 2.0)

Andrzej Potocki o ilości radnych oraz kandydatów do wyborów samorządowych w Polsce.

Zbigniew Stefanik o szczycie Unii Europejskiej, na którym europejscy przywódcy będą rozmawiali o sposobach przełamania impasu w negocjacjach w sprawie Brexitu. Kwestią sporną jest przyszła granica irlandzka po ostatecznym wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.

Przegląd prasy Antoniego Opalińskiego.

 

Część czwarta:

Marek Jakubiak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Marek Jakubiak skomentował swój udział w debacie kandydatów na urząd prezydenta Warszawy, która odbyła się kilka dni temu w telewizji publicznej. Zdaniem polityka dyskusja miała charakter happeningu a nie merytorycznej rozmowy. Polityk podczas debaty miał okazje w bardzo zwięzły sposób ocenić dotychczasowe rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Kandydat na prezydenta Warszawy opowiedział również o prowadzonej przez siebie kampanii oraz o pomysłach inwestycyjnych dla Warszawy.

Andrzej Potocki o sondażach dotyczących wyborów samorządowych w Gdańsku.

 

Część piąta:

Flaga Polski i UE / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Karol Karski o relacjach na linii Polska-Unia Europejska. Europoseł zauważył, że sankcje ze strony Unii Europejskiej, takie jak te wynikające z domniemanego złamania przez nasz kraj artykułu 7 z Traktatu o UE, czyli stwierdzenie przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez państwo członkowskie wartości Unii, nie będzie miał dla nas żadnych realnych konsekwencji.

Błażej Wyszkowski o kampanii wyborczej prowadzonej w  gminie wiejskiej Karsin położonej w województwie pomorskim.

 

Część szósta: 

Fot. Wikimedia Commons

Przegląd prasy Antoniego Opalińskiego.

Maciej Małecki o problemach i wyzwaniach z jakimi aktualnie mierzy się ministerstwo energii, m.in. ustalanie cen energii dla klientów indywidualnych oraz dla firm oraz odchodzenie od źródeł konwencjonalnych takich jak np. węgiel na rzecz źródeł odnawialnych.

Komentarz Andrzeja Potockiego dotyczący bezpieczeństwa energetycznego w Polsce.

 

Część siódma: 

Adam Rosłoniec / Fot. Radio WNET

Adam Rosłoniec opowiedział o zakończonej ostatnio pielgrzymce do Armenii i Gruzji oraz zachęcił do zgłaszania się na kolejne wyjazdy.

Andrzej Dramiński o przebiegu kampanii wyborczej w Olsztynie, w której nie zabrakło skandali. Jako przykład gość Radia WNET podał kandydaturę Czesława Małkowskiego na prezydenta Olsztyna, który wystartował w wyborach i z powodzeniem prowadzi swoją kampanię pomimo ciążącego na nim oskarżenia o gwałt na urzędniczce.

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!

Tomasz Rzymkowski, Cezary Kazimierczak, Jan Mosiński i Dobromir Sośnierz – Poranek WNET – 9 października 2018 r.

Zapraszamy na Poranek Wnet od 7:07 do 10:00 na www.wnet.fm

Gośćmi Poranka Wnet będą:

Tomasz Rzymkowski – poseł Kukiz’15;

prof. Kazimierz Dadak – ekonomista;

Dariusz Wilczyński – stowarzyszenie 304 KK;

Piotr Kowalczuk – dziennikarz polskiego radia;

dr Jan Mosiński – poseł PiS, członek Komisji Weryfikacyjnej;

Cezary Kazimierczak – prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców;

Teresa Wójcik – dziennikarz specjalizująca się w tematyce energetycznej;

Dobromir Sośnierz – europoseł, partia Wolność;

Witold Repetowicz – dziennikarz, autor książki Nazywam Się Kurdystan;

Miłosz Lodowski – grafik i były współpracownik Pawła Kukiza.


Prowadzący: Łukasz Jankowski

Wydawca: Łukasz Jankowski/Jaśmina Nowak

Realizator: Paweł Chodyna


 

Część pierwsza:

Prof. Kazimierz Dadak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tomasz Rzymkowski skomentował konflikt z kandydatem na prezydenta Kutna Januszem Pawlakiem przynależącego do Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem posła jego rywal miał dopuścić się skandalicznego zachowania w stosunku do uczniów, tj. proponować uczennicy wspólne wyjścia na basen w zamian za możliwość poprawienia oceny.

Prof. Kazimierz Dadak skomentował nowe porozumienie handlowe pomiędzy USA, Kanadą i Meksykiem. Umowa NAFTA została zastąpiona przez USMCA. Zdaniem naszego gościa główne korzyści z tej umowy będzie czerpać USA, a cała umowa jest ważnym krokiem przygotowującym grunt pod wojnę handlową między USA a Chinami. Negocjacje były prowadzone z pozycji siły przez Stany Zjednoczone, które groziło Meksykowi i Kanadzie m.in. nałożeniem cła na handel samochodami. Taka procedura byłaby wielkim obciążeniem dla gospodarek tych państw.

 

Część druga: 

Kamienica, Licencja, (CC BY-NC-ND 2.0), Fot. Łódź Rysowana Światłem

Dariusz Wilczyński opowiedział o działalności Stowarzyszenia 304 KK, które zajmuje się przypadkami wyłudzeń mieszkań w wielu miastach w całej Polsce oraz pomocą ofiarom tego procederu. Nasz gość skomentował również sprawę tzw. „układu legionowskiego”.

Piotr Kowalczuk skomentował konflikt między Brukselą a Rzymem dotyczący włoskiego budżetu. Nowy budżet włoski przewiduje deficyt w wysokości 2,4 proc. PKB, co oznacza, że cele budżetu różnią się od wcześniejszych ustaleń.

 

Część trzecia: 

Cezary Kazimierczak / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dr Jan Mosiński o wczorajszym raporcie komisji weryfikacyjnej, z którego wynika, że do roku 2016 Warszawa miała wydać na reprywatyzację łącznie około 21,5 miliarda złotych.

Cezary Kazimierczak opowiedział o swojej podróży po Obwodzie Kaliningradzkim. Zdaniem naszego gościa Królewiec bardzo się rozwinął od czasów rozpadu ZSRR. Cezary Kazimierczak zabrał również głos w sprawie migrowania do Polski obcokrajowców z perspektywy rynku pracy i budżetu. Jego zdaniem Polska powinna rozstrzygnąć dylemat, czy chce za kilka lat być mocarstwem europejskim, czy chcemy być zanikającym, depopulacyjnym państwem. Wybierając pierwszą opcję, nasz kraj musi mieć co najmniej 50 milionów mieszkańców więcej niż obecnie.

 

Część czwarta:

Witold Repetowicz / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Dobromir Sośnierz skomentował konflikt pomiędzy Komisją Europejską a Polską. Zdaniem naszego gościa kraje „starej unii” nieustannie strofują państwa „nowej unii”. Nikt nie poucza Niemców czy Francję i nie straszy ich art. 7 z Traktatu o UE, tak jak Polskę. Europarlamentarzysta twierdzi, że kraje sprzeciwiające się władzom unijnym, ponoszą z tego powodu konsekwencje.

Witold Repetowicz o wizycie tureckiego prezydenta Erdogana w Niemczech, gdzie spotkał się on m.in. z kanclerz Angelą Merkel. Dziennikarz skomentował również rosnący problem z imigrantami i uchodźcami w Niemczech oraz napiętą sytuację w tureckim Kurdystanie.

 

Część piąta:

Miłosz Lodowski / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio WNET

Tomasz Szatkowski o reformie Systemu Kierowania i Dowodzenia Siłami Zbrojnymi, którą Ministerstwo Obrony Narodowej próbowało przeprowadzić od trzech lat. Wiceminister skomentował także relacje na linii Polska-USA w kontekście bezpieczeństwa naszego kraju.

Miłosz Lodowski skomentował powody zerwania swojej współpracy z ruchem Kukiz’15 oraz wewnętrzne problemy w strukturach tej partii.

 


Posłuchaj całego Poranka WNET!


 

Ks. Maj: Chińczycy nie rozumieją Kościoła. Myślą, że jego autonomia zagraża państwu. To nieprawda!

Ks. prałat Józef Maj opowiedział o problemach kościoła w Chinach. Jest on w ChRL podzielony na dwie wspólnoty: Kościół zewnętrzny, uzależniony od partii rządzącej, oraz kościół niezależny- podziemny.

W Chinach wspólnotę chrześcijańską można podzielić na tzw. Kościół zewnętrzny, który działa oficjalnie, ale pod patronatem Stowarzyszenia Katolików Chińskich, podlegającego partii komunistycznej, oraz Kościół podziemny, którego członkowie są często oskarżani o działalność na niekorzyść państwa. Kościół w Chinach liczy około 100 milionów ludzi. „Jest głębokie niezrozumienie istoty Kościoła przez Chińczyków, którzy mają starą kulturę państwową. Większości w Chinach wydaje się, że autonomia Kościoła jest zagrożeniem dla państwa” – zaznaczył gość Poranka WNET.

JN