Studio Dziki Zachód: władze USA powinny najpierw zabezpieczyć własną granicę, a dopiero potem myśleć o innych

Teraz jest czas kupowania siekier, a nie mówienia o jakiejś sprawiedliwości – mówi Wojciech Cejrowski.

Wojciech Cejrowski komentuje wizytę prezydenta Andrzeja Dudy. Ocenia, że tak częste jego wyjazdy za ocean są marnowaniem pieniędzy podatników.

Być może głowa państwa liczy na wykłady w USA na emeryturze bądź lukratywną posadę w ONZ. Powinien dbać o Polaków i więcej przebywać w kraju.

Wiem dlaczego Trump spotkał się z Dudą. Odwrotnie, nie do końca rozumiem.

Płynnie przechodząc do tematu wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, gospodarz „Studia Dziki Zachód” zauważa, że przekaz byłego prezydenta dobrze dziś rezonuje wśród amerykańskiej klasy średniej.

Decyzja o kolejnym pakiecie pomocy wojskowej jest koszmarna dla USA, koszmarna dla Polski i koszmarna dla Ukrainy. Zamiast przedłużać śmierć, należy wdrożyć plan „pokój na ziemię”.

Jak tłumaczy Wojciech Cejrowski, jest to plan trumpistyczny, korzystny dla Europy Środkowej, Zachodniej i USA. Poza tym:

Władze amerykańskie muszą słuchać swoich obywateli. Większość z nich nie chce wysyłać pieniędzy Ukrainie, krajowi o którym prawie nic nie wiedzą/

Kongres USA uchwalił pomoc dla Ukrainy o wartości 60,8 mld dolarów

W ocenie podróżnika rządzący Stanami Zjednoczonymi najpierw powinny zadbać o sprawy wewnętrzne. Jak podkreśla Wojciech Cejrowski, również polska polityka wspierania Ukrainy powinna być zrewidowana; najpierw należałoby wzmocnić własne siły zbrojne. Jak dodaje:

USA mają manko, jeżeli chodzi o stanowiska wojskowe. Chęć zrekompensowania tego sobie przez wygranie toczącej się daleko wojny, jest głupie.

Wojciech Cejrowski ocenia, że retoryka Prawa i Sprawiedliwości ws. Nowego Zielonego Ładu uległa daleko idącej zmianie. O ile wcześniej mówiono o konieczności pewnych korekt, to teraz obserwujemy całkowitą negację.

Jeżeli ta zmiana poglądów była szczera, to Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński jak najbardziej mają prawo zostać przywódcami buntu społecznego.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!

Wspieraj Autora na Patronite

Za pięć (?!) lat z dzisiejszych decyzji wyłoni się nowy porządek świata / Krzysztof Skowroński, „Kurier WNET” 105/2023

Kilka lat zajęło administracji amerykańskiej zrozumienie, że nie robi się interesów z wychowankiem KGB. Amerykanie zrozumieli, ale wiedza ta nie docierała do ich sojuszników na Zachodzie Europy.

Krzysztof Skowroński

Kiedy uświadomimy sobie, że za tronem Putina stoją Chiny? – zapytał na Twitterze emerytowany (urodzony w 1966 roku) generał brygady sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, Robert Spalding. Obecnie, jak podaje Wikipedia, generał pracuje w Hudson Institute i zajmuje się m.in. stosunkami chińsko-amerykańskimi, a bardziej – próbuje uświadomić elitom amerykańskim i opinii publicznej wolnego (jeszcze potrafiącego czytać) świata, jaką politykę prowadzą spadkobiercy Mao Zedonga.

Ta polityka to Wojna bez zasad. Taki jest też tytuł wydanej w 2022 roku książki, w której generał pokazuje, jak w bezwzględny sposób, wszelkimi możliwymi środkami chińscy komuniści niszczą Stany Zjednoczone i cały demokratyczny świat, który nie jest wstanie przeciwstawić się tej agresji, bo nawet nie potrafi zdać sobie sprawy z tego, że jest w stanie wojny.

Jeśli Państwo są ciekawi, dlaczego tak się dzieje, odsyłam do książki gen. Spaldinga, a teraz proponuję, żebyśmy nabrali trochę oddechu i na chwilę zanurzyli się w nieodległą przeszłość. W marcu 2009 roku, podczas spotkania nad Jeziorem Genewskim, ówczesna sekretarz stanu USA Hillary Clinton i minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow nacisnęli symboliczny przycisk z napisem „reset”. Cztery miesiące później do Moskwy przyjechał Barack Obama, a już 17 września Warszawa została poinformowana, że system obrony Patriot nie zostanie zainstalowany nad Wisłą. Wszystko to w nadziei, że w geopolitycznej rozgrywce z Chinami Putin stanie po stronie Waszyngtonu.

Kilka lat zajęło administracji amerykańskiej zrozumienie, że nie robi się interesów z wychowankiem KGB. Amerykanie zrozumieli, ale wiedza ta nie docierała do ich sojuszników w Berlinie, Paryżu, Madrycie czy Rzymie. Z trudem zaczęli ją przyswajać po 24 lutego 2022 roku.

Ciężko było zmienić Berlinowi politykę przymierza z Moskwą (co przypomina okładka tego wydania „Kuriera WNET”, na której Wojtek Sobolewski umieścił niemieckie hełmy – 5 tysięcy hełmów wysłali Niemcy na Ukrainę na początku wojny), tym bardziej, że Putin miał odnieść zwycięstwo w ciągu kilku dni, po których popłynąłby gaz przez Nord Steam 2.

Tak się nie stało i prezydent Biden 21 lutego 2023 roku w Warszawie mógł powiedzieć o solidarności i jedności krajów zachodnich i o tym, że wolny świat zatrzyma Putina i nie pozwoli mu wygrać wojny nad Dnieprem. Co więcej, prezydent Joe Biden powiedział: „Nie ma lepszego celu, większej aspiracji niż wolność (…), wróg tyrana, nadzieja odważnych, prawda wieków. To Wolność. Stańcie z nami, my staniemy z wami. I ruszymy naprzód – z wiarą, przekonaniem, trwałym zaangażowaniem, aby być sojusznikami nie ciemności, ale światła, nie ucisku, ale wyzwolenia, nie niewoli, ale wolności”.

I dodał słowa, które brzmią jak proroctwo, że za pięć lat z dzisiejszych decyzji wyłoni się nowy porządek świata. A przecież nie mógł myśleć, że przez te lata będzie trwała taka faza wojny na Ukrainie, z jaką teraz mamy do czynienia, bo nie jest możliwe, żeby ją Ukraińcy wytrzymali.

Co w takim razie prezydent Biden miał na myśli, mówiąc o pięciu latach? Odpowiedź na to pytania może zna generał Spalding, który wie, kto stoi za tronem Putina.

Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, znajduje się na s. 2 marcowego „Kuriera WNET” nr 105/2023.

 


  • Marcowy numer „Kuriera WNET” można nabyć kioskach sieci RUCH, Garmond Press i Kolporter oraz w Empikach w cenie 9 zł.
  • Wydanie elektroniczne jest dostępne w cenie 7,9 zł pod adresami: egazety.pl, nexto.pl lub e-kiosk.pl. Prenumerata 12-miesięczna wersji elektronicznej: 87,8 zł.
  • Czytelnicy gazety za granicą mogą zapłacić za nią PayPalem lub kartą kredytową na serwisie gumroad.com.
  • Wydania archiwalne „Kuriera WNET” udostępniamy gratis na www.issuu.com/radiownet.
Artykuł wstępny Krzysztofa Skowrońskiego, Redaktora Naczelnego „Kuriera WNET”, na s. 2 marcowego „Kuriera WNET” nr 105/2023

Dr Pryciak: w Niemczech jest wielu ludzi o poglądach pacyfistycznych. Kanclerz Scholz musi liczyć się z ich zdaniem

Featured Video Play Icon

Flaga Niemiec / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet

W czwartek Polskę odwiedził niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Jak relacjonuje gość „Popołudnia Wnet”, media skrytykowały polskie władze za chłodne przyjęcie polityka.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Stefanik: Francja dołączy do Wielkiej Brytanii i również będzie szkolić ukraińskich pilotów