Mur pomiędzy Palestyną a Izraelem/ autor: smnphotographyart, CC0 Creative Commons
Joanna Lenartowicz, koordynatorka programowa na Bliski Wschód w PAH zwraca uwagę, że wjazd pomocy humanitarnej do Strefy Gazy wciąż jest bardzo utruniony.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Pani Joanna Lenartowicz, koordynatorka programowa na Bliski Wschód w Polskiej Akcji Humanitarnej, przedstawia katastrofalną sytuację humanitarną w Gazie. Podkreśla, że między marcem a majem tego roku nie wpuszczano do Gazy żadnej pomocy humanitarnej, co doprowadziło do ogromnych niedoborów żywności, leków i paliwa:
Od 3 marca do końca maja do strefy gazy nie wjeżdżała żadna pomoc humanitarna. Nie wjeżdżało pożywienie, nie wjeżdżały leki, nie wjeżdżało paliwo, a paliwo jest bardzo istotne, ponieważ większość urządzeń funkcjonuje tam na generatorach.
Od końca maja dystrybucja pomocy humanitarnej w Strefie Gazy została powierzona amerykańsko-izraelskiemu podmiotowi, Gaza Humanitarian Foundation, której działania są regularnie krytykowane. Gość Radia Wnet zwraca uwagę, że liczba ciężarówek wjeżdżających do Gazy pozostaje niewystarczająca:
Żeby zaspokoić potrzeby ludności, szacuje się, że potrzeba około 500-600 ciężarówek dziennie, które wjadą do Gazy z różnymi produktami. Możemy szacować, bo dane są różne, ale że od tego 20 lipca wjeżdża ich około kilkudziesięciu.
Joanna Lenartowicz zwraca również uwagę na sytuację na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie Polska Akcja Humanitarna prowadzi działalność, realizując programy mobilnych klinik w odpowiedzi na coraz trudniejsze przemieszczanie się, co spowodowane jest zwiększą liczby punktów kontrolnych:
Mamy informacje od partnera lokalnego, że rzeczywiście zwiększa się ilość checkpointów i kontroli. Ten czas dojazdu zespołów medycznych do konkretnej miejscowości się wydłuża. Są te napięcia na linii Izraelczyków i Palestyńczyków.
Gość Radia Wnet przypomina jednocześnie, że Polska Akcja Humanitarna prowadzi zbiórkę na rzecz pomocy w Strefie Gazy.
Zobacz także:
Andrzej Zawadzki-Liang: Spotkanie Trump–Putin w oczach Chin będzie to dyplomacja bez przełomu
Uchodźcy w Grecji / Fot. jdblack, Pixabay.com (Pixabay License)
„Za większość uchodźstwa odpowiadają konflikty, z którymi świat sobie nie radzi.” – mówi prof. Agnieszka Bieńczyk-Missala z Uniwersytetu Warszawskiego.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
Ponad 90% pomocy humanitarnej jest przekazywana przez najbogatsze państwa zachodnie. Dlatego istnieje konieczność mobilizowania państw bogatych (…), aby dzielić się tą odpowiedzialnością, uczestniczyć w rozwiązywaniu kryzysów humanitarnych.
Zobacz także:
Paweł Jabłoński: wizyta prezydenta w Chinach przyniosła sukces. Prowadzenie samodzielnej polityki zagranicznej popłaca
Wmurowanie akt erekcyjny Domu Polskiego we Lwowie, 2015 r. | fot. Stowarzyszenia "Wspólnota Polska"
Artur Żak zdobył archiwalne nagrania dotyczące „przełomowych” momentów z niedohistorii Domu Polskiego
W audycji przybliżono ważne momenty inicjatywy która nigdy nie została zakończona, chociaż liczni polscy politycy będąc we Lwowie obiecywali, że niebawem Dom Polski stanie się faktem.
Wykorzystano wypowiedzi:
- Aleksandra Kwaśniewskiego
- Grzegorza Schetyny
- śp. Emilii Chmielowej, prezes Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie
- Emila Legowicza, prezesa Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej
Audycję prowadził Wojciech Jankowski, realizował Filip Kwiatkowski.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Mahmoud Khalifa / Fot. Konrad Tomaszewski, Radio Wnet
„Działania wolontariuszy powinny cieszyć się szacunkiem, a nie spotykać się z brutalnością. Każdy, kto szuka usprawiedliwienia działań izraelskiego wojska, jest uczestnikiem tej zbrodniczej machiny”
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

Wito Nadaszkiewicz, główny koordynator Poland Helps na Ukrainie, prawnik, dziennikarz, Lwów / fot.: Wojciech Metody Jankowski
Wito Nadaszkiewicz, koordynator Poland Helps opowiadał o nastrojach społecznych, pomocy południu Ukrainy i o znanej graficzce Wiktorii Kowalczuk.
– Nastroje Społeczne są bardziej smutne. Tak to jest, jak rozmawiam z wojskowymi, to też nie wiedzą, co powiedzieć, bo niestety pomoc Zachodu się opóźnia, a tak nie wiadomo, co będzie w pomocy Stanów Zjednoczonych. I wygląda tak, że niestety w tej chwili jednak inicjatywę utrzymują Rosjanie.
– Czekaliśmy, że za wojskiem ukraińskim pójdziemy na lewy brzeg Dniepru, będziemy pomagać tam, bo prawdopodobnie, że sytuacja na lewym brzegu jest jeszcze gorsza niż na problem, bo to pomoc mieszkańcom okupowanej ruchomości. To na pewno nie jest żadnym priorytetem dla administracji okupacyjnej rosyjskiej. No ale na razie na razie linia frontu się nie zmienia.
Rozmawiał Wojciech Metody Jankowski

Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Znaczki - przecena, fot. Julia Demczenko
Artur Żak i Wojciech Jankowski rozmawiali z Katarzyną Łozą, Polką mieszkające we Lwowie o tym mieście, o turystyce i stosunkach polsko-ukraińskich.
Nasz gość opowiadał o tym, że przewodnicy specjalizujący się w oprowadzaniu polskich wycieczek mają trudny okres:
Ruch turystyczny, jeżeli chodzi o Polaków, ustał całkowicie. Nie ma wycieczek zorganizowanych w ogóle i turystów indywidualnych też praktycznie nie ma w ogóle.
Katarzyna Łoza wytłumaczyła na czym polega kwestia specjalizowanie się w wycieczkach przeznaczonych dla Polaków:
To nie jest kwestia języka. To jest kwestia pewnej kwalifikacji, bo inaczej się mówi o Lwowie, Polakowi ze względu na historię, specyfikę historii miasta, inaczej się mówi o Lwowie, Ukraińcom. Więc to nie jest tylko kwestia przestawienia się z jednego języka na drugi, ale kwestia poznania całego tego szerokiego kontekstu kulturalnego, historycznego, literackiego itd. Bo przechodząc tą samą ulicą mamy domy, w których mieszkali wybitni Polacy, ale z kolei są to postacie nieznane Ukraińcom, a mieszkali tam też Ukraińcy, którzy nie są zupełnie znani Polakom. Więc wiadomo oczywiście, że Polacy będą chcieli wiedzieć bardziej o tych, których znają, o tych polskich wybitnych postaciach.
Otrzymaliśmy też kubeł zimnej wody w kwestii, tego jak niektórym Ukraińcom mieszkało się w Polsce i jaki jest dzisiejszy wizerunek Polski:
Zresztą znajomi, którzy właśnie wyjechali na samym początku wojny, mieszkali przez jakiś czas w Polsce. Większość albo wróciła, albo wyjechała gdzieś dalej i niestety stwierdzili, że to Polska nie jest dla nich dobrym miejscem do życia. Zresztą takim chyba wymownym symbolem tych ostatnich wydarzeń z protestami na granicy było to, że takie znaczki z polską flagą, które są sprzedawane w sklepach z pamiątkami we Lwowie, zostały przecenione 50%.
Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Tablica poświęcona Witoldowi Szolginii, ul. Łyczakowska 137, Lwów fot. Konstanty Pyż
Pomimo trwającej wojny i licznych kłopotów udało się odsłonić tablicę Szolginii – Polaka, piewcy Lwowa.
Artur Żak na początku przywołała najważniejsze wydarzenia z Ukrainy:
Wczoraj Legion Wolność Rosji, składające się z obywateli Rosji, którzy walczą po stronie Ukrainy, wkroczył na teren Federacji Rosyjskiej w obwodzie kurskim i biełgorodzkim. Rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło, że atak został rzekomo odpartez dużymi stratami dla przeciwnika. Jednocześnie sami przedstawiciele legionu zapowiadają, że walki będą kontynuowane. Dziś rano warto dodać, że w tym rajdzie udział brał też Rosyjski Korpus Ochotnicze i pierwszy raz oficjalnie Batalion Syberyjski, składający się z obywateli Federacji Rosyjskiej, którzy pochodzą z Syberii.
Tematem audycji było jednak odsłonięcie tablicy Witolda Szolgii.
Artur Żak:
„Dwa lata chodzenia, uzgadniania, pobierania licznych ekspertyz z licznych działów. Takich tablic we Lwowie i upamiętniających wybitnych Lwowa wybitnych Polaków nie jest aż tak dużo, jakby nam się chciało. Ale to jest kolejna do kolekcji. I co mnie cieszy, to jest inicjatywa oddolna. Tę tablice nie zawiesił Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej, pomimo tego, że pani Konsul Generalny Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie była obecna na tej uroczystości, to konsulat nie był inicjatorem, nie był wykonawcą, nie był fundatorem. Inicjatorami byli lwowiacy, Polacy ze Lwowa. Sympatycy, Polacy Lwowa, z Warszawy i liczni sympatycy sfinansowali tę tablicę. A władza miejska nie przeszkadzała. A może nawet bym powiedział, że pomogła nawet w załatwieniu formalności związanych z tą tablicą”.
Audycję prowadził Wojciech Metody Jankowski.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Od lewej: Sławomir Wysocki i Artur Żak | fot.: Konstanty Pyż
Gośćmi audycji byli Jakub Stasiak, korespondent Radia Wnet z Donbasu i Sławomir Nowakowski, wolontariusz, czynnie pomagający żołnierzom na wschodzie Ukrainy.
Artur Żak przeprowadził wywiad z Sławomirem Wysockim, Polakiem zaangażowanym w pomoc Ukrainie. Wysocki, którego dziadek został rozstrzelany przez Stalina w 1937 roku. Nasz gość prowadzi prywatną wojnę przeciwko Putinowi, wspierając ukraińskich żołnierzy i cywilów finansowo oraz dostarczając im sprzęt wojskowy. Opowiada o dramatycznej sytuacji na wschodzie Ukrainy, gdzie rosyjskie ataki są coraz intensywniejsze, a ludność cywilna jest narażona na niebezpieczeństwo.
Wysocki opisuje tragiczne wydarzenia z Awdijiwki, gdzie ludzie musieli uciekać pod ciągłym ostrzałem artyleryjskim, pozostawiając rannych i zaginionych. Rosjanie prowadzą agresywne ataki na kilku frontach, starając się zdobyć region doniecki i wydaje się, że nie liczą się z ludzkimi stratami. Wysocki podkreśla konieczność solidarności i apeluje o zrozumienie oraz współpracę polityków.
Następnie rozmowa przenosi się do relacji z Kramatorska, gdzie Jakub Stasiak opowiada o trudnej sytuacji na froncie i wśród ludności cywilnej. Ludzie obawiają się opuszczenia swoich domów z powodu braku środków do życia poza swoją miejscowością oraz obawy przed grabieżą. Wolontariusze starają się pomagać w ewakuacji, dostarczając pomoc najbardziej potrzebującym.
Stasiak opisuje dramatyczne historie z czasów kontrofensywy rosyjskiej, gdzie matki musiały chować swoje dzieci przed ostrzałem. Ludzie nadal decydują się zostawać w swoich domach, bojąc się utraty swojego mienia lub obawiając się ubóstwa. Emocjonalne obrazy z objawią i dramatyczne wybory, przed którymi stawiana jest ludność cywilna.

Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Ekspert PISM ds. izraelskich omawia aktualną sytuację w Strefie Gazy i negocjacje między Hamasem a Izraelem.
W Ministerstwie Rolnictwa Donald Tusk ma pana Kołodziejczaka, który powinien wziąć się za robotę i przestać gadać i rzeczywiście poświęcić więcej czasu na kwestię Zielonego Ładu – mówi poseł PSL.